Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)
Ehhhh dziewczyny, ja jestem załamana moją A.
Buty--------nic sie nie podoba i nie bedzie chodzić w trekingach--------znalazłam takie za 90,00, normalne trekingi na góry. Nie i już.
...
rozwiń
Ehhhh dziewczyny, ja jestem załamana moją A.
Buty--------nic sie nie podoba i nie bedzie chodzić w trekingach--------znalazłam takie za 90,00, normalne trekingi na góry. Nie i już.
Stroj kapielowy----------nic sie nie podoba i nie będzie łazić w staniku L(natura jest hojna w jej przypadku).
Na domiar złego odezwał sie jej nadgarstek. Dostała skierowanie na rtg. W przychodni gdzie jest nasza pediatra nie ma rtg. Jest w przychodni trzy ulice dalej. No i sie okazało ze nie maja kontraktu podpisanego i musialam zaplacic. A kontrakt to podpisali w przychodni na Obłużu. Normalnie tylko siąść i płakać. Bo po co podpisać z przychodnią obok? Lepiej jechać godzinę nie??
I wszystko na mojej głowie........te góry, kot, lekarze, nfz, załatwianie ubezpieczenia itp. i gotowanie i zakupy........normalnie już mam dość.
To sie pożaliłam i pośmieciłam znowu.........
kulinarnie u mnie pomidorowej reszta. Mąż chociaż makaron ugotuje-----chyba;pp
zobacz wątek