Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)
U mnie niektóre wiśnie już wysychają ale jakoś nie mam weny, by pójść je wyzbierać - rosną na skarpie i trzeba się nieźle nagimnastykować. A jeszcze w taki upał zbierać...Jakoś nie mam ochoty.rozwiń
U mnie niektóre wiśnie już wysychają ale jakoś nie mam weny, by pójść je wyzbierać - rosną na skarpie i trzeba się nieźle nagimnastykować. A jeszcze w taki upał zbierać...Jakoś nie mam ochoty.
My wczoraj zjedliśmy te pierogi:-)
Dziś przyjeżdżają do nas znajomi, więc pewnie coś na grilla wrzucimy. Muszę jeszcze posprzątać i zrobić duże zakupy, żeby się tym podczas wolnego nie zajmować:-)
Dziewczyny wybieracie się na jarmark? Ja na pewno się przejadę po przyprawy i może na starociach jakieś cuda wynajdę. No i kusi mnie trochę to koło widokowe ale pewnie tylko córa pójdzie.
zobacz wątek