Re: Co dziś na obiad? cz.34. Wakacyjna:-)
Ania - niestety dalej nie wiedzą co Jej jest. Leczą po omacku "bo gdzieś jest jakiś stan zapalny", dlatego dostawała/dostaje antybiotyk o bardzo szerokim spectrum. Dzisiaj miała mieć konsultację...
rozwiń
Ania - niestety dalej nie wiedzą co Jej jest. Leczą po omacku "bo gdzieś jest jakiś stan zapalny", dlatego dostawała/dostaje antybiotyk o bardzo szerokim spectrum. Dzisiaj miała mieć konsultację kardiologiczną, w planie echo serca, próba wysiłkowa, Holter, EKG robiono już kilka razy.
Dużo zdrówka dla Córy - niech szybko zdrowieje, bo szkoda wakacji ;)
Ja nigdy nie miałam takiego lejącego miodu :] no, może za dzieciaka - pamiętam takie plastikowe buteki w kształcie misia, a w środku płynny miód :]
Wcześniej miodu u nas dużo nie szło, bo sporadycznie używałyśmy na kanapki. A miałysmy raz na 2-3 lata przywożony od wujka-dziadka z pasieki pod Płockiem ;)
Graszka - oj to się napatrzyłaś na tym oddziale... Podziwiam cały personel pracujący w takim miejscu. Wczoraj niestety było kolejnych kilka zgonów. Ale ludzie dalej leżą na korytarzu, bo przepełnienie. Ta pogoda dobija starsze osoby.
zobacz wątek