Widok

Co robicie z pieniędzmi dzieci?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Co robicie z pieniędzmi dzieci? Chodzi mi na przykład o to co dziecko dostaje na chrzciny albo od rodziny? Nasza córeczka dostała trochę pieniędzy z tej okazji, a że na razie nie musimy po nie sięgać to zastanawiamy się czy założyć jej jakąś lokatę, bo kupować jej za to np. zabawek nie ma najmniejszego sensu.... Dziadkowie też deklarują że chcieliby wpłacać jej jakieś drobne sumy na książeczkę jeśli jej założymy, tylko że ja nie wiem czy takie książeczki się jeszcze zakłada? Jest tyle "nowocześniejszych" sposobów - konto oszczędnościowe, lokata, fundusz... Macie jakieś mądre sposoby na to co zrobić z takimi pieniędzmi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak dostała sporo, to zawsze warto zlokalizować je gdzieś.

Jak suma 2-3tys, to nie warto się bawić w lokaty, i tak to szybko wydasz.W krótszym lub dłuższym odstępie, ale wydasz.
image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja`mam zalozona lokate
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesli wieksza kwota, to np zakup działkę dla malucha na przyszlosc.
My tak zrobilismy, niech leży.
image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja jestem za odkładaniem. Nawet najmniejszych kwot. Jeżeli dziadkowie się deklarują, że pomogą co miesiąc dokładać się do oszczędzania to jestem uważam to za super pomysł. Ja mam lokatę na którą odkładam mniejsze kwoty i zbieram kasę na wydatki związane z komunią świętą, a długoterminowo mam polisę posagową. Ja nie miałam, żadnego startu w życie. Bo rodzice nie mieli kasy. Chciałabym by moja córka miała inaczej.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w tej chwili nie opłaca się już zakładać książeczek bo jest bardzo niskie oprocentowanie; jak juz to ewentualnie książeczkę mieszkaniowa która i tak już teraz nie jest w formie papierowej książeczki tylko w formie rachunku. można ją przeznaczyć po latach na dowolny cel, niekoniecznie na mieszkanie. funduszów też osobiście nie polecam bo są ryzykowne, można stracić. chyba najlepszym sposobem jest konto oszczędnościowe - tylko że trzeba ja założyć na siebie a po latach przelać na konto dziecka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też jestem za odkadaniem, też o tym myślałam, mamy z mężem jedno konto oszczędnościowe (bezpłatne) z którego nie korzystamy i tam chcę wpłacać pieniądze dla dziecka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też uważam że warto oszczęddzać nawet niewielkie kwoty - przez te kilkanaście lat uzbiera się ładna sumka, nawet jak nie będzie jakiś bardzo wysoki procent. byle przewyższał inflację.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja za ksiazeczkami nie jestem.

Wole od razu cos kupić.

image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my nie dostaniemy dużo,nie liczę na to i raczej na rzeczy potrzebne przenaczymy dla małej
image
fotografia ślubna, chrzciny, ciąża,rodzinnie- http://www.betrisa.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez wolę kupić :)

co nie zmienia faktu, ze część pieniędzy co miesiąc idzie na lokaty

natomiast te, które MIśka dostała na chrzciny czy święta zostały już spożytkowane...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli jakieś dostaniemy to odłoże na nasze konto na lokate, może kiedys uda sie nam kupic chociaz 2pok mieszkanie to bedzie na te kilka cm pokoju dla córeczki :)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My chcieliśmy założyć konto malemu żeby nawet drobne sumy wlacać....za kilkanaście lat coś się uzbiera:)
Ale jesteśmy w trakcie budowy domu więc każdy grosz jest ważny...a to też przecież dla naszego synka:) może później założymy lokate. Teraz te pieniążki,które dostał zainwestowaliśmy w wózek,leżaczek, mate, ubranka, zabawki...wszystko dla niego:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
tak, tylko zeby od razu cos kupic to trzeba dostac ładna kwote na chrzciny, a ja raczej watpie-nawet bym nie chciala zeby ktos z rodziny tyle kasy dal....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja przy swoim zwykłym koncie mam oszczędnościowe - co miesiąc przelewam tam 100 zł... może kiedyś uzbiera się jakaś fajna sumka i będzie na dołożenie do czegoś (auto, ślub, mieszkanie)...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my tez odkladamy na oszczednosciowe, kazda sumke tam wkladamy, juz sie uzbieralo troche, w przyszlosci mu sie przyda:)
OSOBISTY TRENER FITNESS, ODCHUDZANIE, kształtowanie i modelowanie sylwetki, zajęcia indywidualne,diety,zapraszam, tel.695519424,fitness-ola@wp.pl www.odchudzanieztrenerem.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też odkładamy na konto, grosz do grosza i za jakiś czas bedzie ładna kwota, teraz tych pieniedzy nie potrzebujemy, mała wszystko ma, a w przyszlosci nigdy nic nie wiadomo.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też myślę o odkładaniu na OKO. Na pewno w przyszłości się ucieszy i dobrze to spożytkuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może nie na temat ale.... Dziadek mojego męża odkładał mu co miesiąc pieniądze (nie małą sumę) na konto oszczędnościowe, i miał być to prezent z ślub.... no i był.... tylko szkoda że jak w banku przeliczyli, podejmowali te 0 to dostaliśmy ok 500 zł...... ;) więc ja teraz jestem sceptyczna ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale jak to możliwe? Przecież określona suma musiała być tan na koncie to za co odejmowali?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniu ale jak? chyba ze dziadek odkladal od konca wojny to w miedzy czasie byly dewaluacje , teraz tez moze takl byc bo w konu przejdziemy na eruro i nie wiadomo co bedzie z tymi pieniedzmi, hmmm, trzeba sie nad tym zastanowic
OSOBISTY TRENER FITNESS, ODCHUDZANIE, kształtowanie i modelowanie sylwetki, zajęcia indywidualne,diety,zapraszam, tel.695519424,fitness-ola@wp.pl www.odchudzanieztrenerem.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:)..wiec własnie...
image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wrzucam wszystko na konto lokacyjne i niech sobie leżakuje. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a my mamy coś takiego:
wpłacamy co miesiąc określoną sumę pieniędzy (ok 90zł). Jest to ubezpieczenie w razie śmierci jednego rodzica. Jeśli nie daj Boże coś się stanie mojemu mężowi np to córka dostaje takie jakby odszkodowanie. (dużo większa kwota niż jest wpłacona). Jesli nic sie nie stanie to po ukończeniu 18 lat może wypłacić te pieniążki i ma je na własny użytek.

Tak zwany ABSOLWENT-program w CU.
tam ogólnie były jeszcze jakieś korzyści tylko już nie pamiętam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesli dziadkowie, czy ktokolwiek inny daje pieniadze dla synka, to chce zeby za to cos od niego kupic, niewazne czy zabawke, ubranie czy cokolwiek innego nam przyjdzie do glowy. Tzn. dostajemy wczesniej kase zeby kupic to co uwazamy za stosowne, a potem dana osoba wrecza prezent. I tak bylo zarowno na Chrzciny, Roczek czy kazda inna okazje. Nikt z tym nie ma problemu, bo synek ma wszystko i o jego przyszlosc zadbamy my. Dlatego chcemy jak najszybciej splacic caly kredyt mieszkaniowy, zeby ewentualnie moc wziasc w kazdej chwili kolejny na mieszkanie czy dom dla synka. A gdyby jakos strasznie pogorszyla sie nasza sytuacja mieszkaniowa, zawsze bedzie mozna 4-pokojowe mieszkanie zamienic na dwa 2-pokojowe. I start synek bedzie mial, jakis na pewno. Nie przekonuja mnie lokaty, juz bardziej fundusze inwestycyjne czy ubezpieczenia na zycie, na bardzo wysoka kwote.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my mamy dodatkowe dwa konta oszczędnościowe i oprócz pieniędzy, które moje dziewczyny dostają okazjonalnie, co miesiąc wpłacamy im po 100 zł.
myślę, że po kilku latach zbierze się niezła sumka, którą może zainwestujemy w ich edukację. nie wiem. na razie wszystko mają
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też wpłacamy na CU (teraz to to się Aviva już nazywa) tyle że na Pierwszy krok czy jakoś tak. Tam można jeszcze mniejsze kwoty wpłacać bo po 50 zł, a jak mamy więcej to dokładamy.
Wcześniej mieliśmy konto, ale jakoś zawsze prędzej czy później te pieniądze były potrzebne na coś innego, a tak wpłacamy i wiadomo że są i będą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my trzymamy pieniążki na zwykłym koncie oszczędnościowym, ale też zaczęliśmy się zastanawiać nad jakimś funduszem skoro kryzys się już skończył, tyle że nie bardzo się na tym znamy... czy ktoś, kto inwestował w fundusze mógłby się podzielić swoją wiedzą? warto tak inwestować, jak się nie ma wiedzy o finansach dużej?

@miśka - uważasz że jest w ogóle sens wpłacania tych 50 zł gdziekolwiek? Wydaje mi się że to za mało by cokolwiek z tego zrobić - wychodzi 600 zł rocznie, po 10 latach będzie 6 tysięcy, które wtedy pewnie będą warte dwa razy mniej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli ktoś nie ma żeby więcej wpłacić to co? 50zł to chyba minimum przy Pierwszym Kroku?można więcej jak koleżanka pisała

my też myslelismy o pierwszy kroku ale nasz agent doradził nam ABSOLWENTA. Właśnie ze względu na ubezpiecznie i to że cześc kasy obracana jest na funduszach.
takie 3w1
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My przepijamy :)

"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe....:)
Extra!Rodzice też muszą "żyć":)
image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zalozylam polise i co msc wplacam 200zl i tak przez 5 lat potem maly bedzie mogl zrobic z tymi pieniazkami co chce.a jesli mi sie cos stanie to dostanie tez jakies pieniadze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moim zdaniem warto w coś zainwestować. niestety pieniądze mają to do siebie, że nie możesz być pewna jaką będą miały wartość za te kilka-kilkanaście lat; tym bardziej że czeka nas wejście do strefy euro i przewalutowanie. Też jestem jak najbardziej za inwestowaniem w ziemię, nieruchomości. Te ziemie, które teraz wydają się "zad...em" za kilkanaście lat będą w cenie a dziecko będzie mogło albo się wybudować albo ją sprzedać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my raczej wydajemy to na młodą-ciuszki zabawki itp. dużo tego nie ma bo u rodziny się nie przelewa więc nie mamy za dużego dylematu. mam dużo młodszą siostrę i moja mama odkłada jej pieniążki systematycznie. i tak się zbierają te "drobniaki"(bo co to jest max 20 zł?) przez cały rok... i z tego dostaje jakiś lepszy prezent na święta. były oryginalne domki barbi, bobasy interaktywne itp. w zeszłe święta dostała swój własny aparat. prostą cyfróweczkę. od tego czasu się z nim nie rozstaje praktycznie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak sobie czytam co piszecie o funduszach... w dlugim okresie czasu fundusze nie traca... a juz podejscie "skonczyl sie kryzys, zainwestuje w fundusze" jest totalnie bez sensu-teraz kupuje sie drozej to co jeszcze niedawno bylo tanie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja bym sie bala kupic ziemie
jaka ma sie pewnosc ze za 20lat ona bedzie cnajmniej tyle samo warto co jak sie ja kupilo
tez moze byc juz nic nie warta
tak samo jak 100zl teraz to moze byc ni za lat 20
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe, grunty , a tymbardziej dzialki budowlane, nigdy nie straca na wartości:)
A co jest cenniejszego, nawet od kilkuletnich funduszy, anizeli kawałek ziemii, czy to pod budowę, czy na sprzedaż.
Nie bedzie chciał ziemii, sprzeda, kupi mieszkanie.
A tym bardziej grunty np nad morzem:)

Nie porównuj dokasy:)-hehe, smieszne porównanie.
image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ziemia zawsze będzie w cenie, w szczególności ta w mieście lub w jego okolicach. Zobacz na tych rolników którzy mieli ziemię z dziada pradziada - teraz są milionerami, kupują od nich deweloperzy. Ludzie będą zawsze szukać miejsca do życia, miasto się ciągle poszerza, wnioski nie trudno wyciągnąc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zapominasz, że te pieniądze nie leżą, tylko są inwestowane. Jasne że 50 zł to niezbyt dużo, ale wychodzę z założenia że lepiej tyle niż nic.
Na stronie tego programu masz pokazane jak procentują regularne wpłaty niewielkich kwot - http://www.avivainvestors.pl/pierwszy-krok.htm Przy 50 zł będą mniejsze, ale tak jak pisałam - jak mamy możliwość to wpłacamy trochę więcej, ale generalnie nie chcemy by było to dla nas jakimś dużym zobowiązaniem i obciążeniem.

Co do ziemi to zgadzam się - moim zdaniem to jedna z lepszych inwestycji (tak jak mieszkania), z tym że bardzo kosztowna. Może kiedyś weźmiemy jakieś mieszkanko na kredyt pod wynajem i się będzie spłacać samo, a po latach będzie dla syna... Ale to takie marzenia raczej na razie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem, wiem:)
Niestety żeby zainwestować w ziemię trzeba mieć kasę albo zaciągnąć kredyt:( uważam, że to najlepsza inwestycja jaką można sprezentować dziecku, jednak wymaga poświęcenia.
My rzadko dostaejemy pieniądze dla małego, raczej każdy chce coś kupić, a jak nie wie co dzwoni do mnie i mu podpowiadam co by się przydało:) Od czasu do czasu dostaejmy 100zł od wujka, ale to jest taka kwota, że zaraz jest na coś przeznaczona:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Pomysł na wieczór panieński ? (17 odpowiedzi)

Przyjaciółka poprosiła mnie żebym została świadkową na jej ślubie. Zgodziłam się i wiąże się z...

Mieszkanie na Kiełpinku (Wiszące Ogrody?) ul. Przytulna - jak tu się mieszka? (44 odpowiedzi)

Witam, planują zakup mieszkania na ul. Przytulnej, proszę o opinię czy dobrze się mieszka w...

Przeprowadzka - jaką firmę polecacie? (69 odpowiedzi)

Hej! Jaka firmę przeprowadzkową polecacie?? Za dwa tygodnie mnie to czeka i chciałabym...

do góry