Widok
Czy jazda konna jest bezpieczna dla dzieci? Proszę o poradę...
Dzieciaki namawiają i zmuszają do wykupienia lekcji ale ja mam obawy - że to niebezpieczne, że trenerzy mogą nie upilnować i że łatwo o bolesne i trudne do wyleczenia kontuzje.
A jak Wy myślicie?
I możecie polecić profesjonalne miejsce na Pomorzu? Najlepiej taką stadninę, gdzie dzieciaki nauczą się podstaw i znajdzie się też oferta dla zaawansowanych dorosłych.
Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi...
A jak Wy myślicie?
I możecie polecić profesjonalne miejsce na Pomorzu? Najlepiej taką stadninę, gdzie dzieciaki nauczą się podstaw i znajdzie się też oferta dla zaawansowanych dorosłych.
Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi...
Bez przesady. Tutaj jest tekst, który rozsądnie obala wszystkie mity:
http://zielonewiadomosci.pl/tematy/zwierzeta/jak-spotkalam-sie-z-konmi-2/
http://zielonewiadomosci.pl/tematy/zwierzeta/jak-spotkalam-sie-z-konmi-2/
moim zdaniem zależy od dziecka, wieku, umiejętności słuchania, siły nóg itp
Moja córa lat 7 chodzi na jazdę konną do Swojaka, młodszy syn był 2 razy i stwierdził, że już nie chce. Córcia zaczynała od lonży, 1-1 z trenerką, teraz jeździ na maneżu z innymi dziećmi. Na razie ani razu nic się nie stało - odpukać w niemalowane. Oczywiście, toczek obowiązkowy, a na maneżu dodatkowo ochraniacz - taka skorupa żółwia na kręgosłup.
Moja córa lat 7 chodzi na jazdę konną do Swojaka, młodszy syn był 2 razy i stwierdził, że już nie chce. Córcia zaczynała od lonży, 1-1 z trenerką, teraz jeździ na maneżu z innymi dziećmi. Na razie ani razu nic się nie stało - odpukać w niemalowane. Oczywiście, toczek obowiązkowy, a na maneżu dodatkowo ochraniacz - taka skorupa żółwia na kręgosłup.
To jest też kwestia profesjonalizmu właścicieli stadniny. A widziałem takie, gdzie trenerów interesował tylko spokój i pieniądze - tam początkujacy mogli robić prawdziwe i bardzo niebezpiecznie cuda.
Jeśli chodzi o naprawdę dobre stadniny to mam dobre doświadczenia ze Stajnią Bystra, znajomi, którzy zajmują się skokami polecali też naukę w OSK Lipce....
Jeśli chodzi o naprawdę dobre stadniny to mam dobre doświadczenia ze Stajnią Bystra, znajomi, którzy zajmują się skokami polecali też naukę w OSK Lipce....
Tu jest dobry artykuł na ten temat:
http://czubajka.pl/2014/02/stajnia-rekreacyjna-jak-wybrac-dobra/
http://czubajka.pl/2014/02/stajnia-rekreacyjna-jak-wybrac-dobra/
Konie kładą się z jeźdźcami bo im się chce potarzać, machną głową i robią rany, zaczynają wierzgać bo mają chęć na zwadę z kolegą z sąsiedniego boksu i tratują wszystko dookoła.
W stosunku do dziecka koń to ogromne zwierzę a płochliwe i względnie nieobliczalne, bo i dlaczego miałoby uświadamiać sobie że jak na kogoś nadepnie, to go zabije...
Każdy jeździec ma na koncie urazy mniej lub bardziej poważne... Czy chcieć tego dla swojego dziecka?
Ja chciałam, żeby moja córka jeździła. Zagrożenie uświadomił mi dopiero mąż - koniarz (i on się nie zgadza) i dalsza rodzina, też profesjonaliści w zajmowaniu się końmi (w tym hodowcy i zawodnicy).
Wprawdzie chyba jednak pozwolę córce chociaż na podstawowe lekcje na irlandzkich kobach w Oliwie. Ale to pewnie złudzenie, że to w miarę bezpieczna opcja.
No, koleżanki mojej córki (9 lat) mają już złamania.
A tu masz garść linków. Może pomogą w podjęciu decyzji.
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,23657020,dziewczynka-zostala-stratowana-przez-konia-prokuratura-wyjasnia.html,
https://www.se.pl/wiadomosci/polska/tragedia-w-stadninie-12-latka-spadla-z-konia-dziecko-nie-zyje-aa-D8k8-hF6Q-ULnZ.html .
W stosunku do dziecka koń to ogromne zwierzę a płochliwe i względnie nieobliczalne, bo i dlaczego miałoby uświadamiać sobie że jak na kogoś nadepnie, to go zabije...
Każdy jeździec ma na koncie urazy mniej lub bardziej poważne... Czy chcieć tego dla swojego dziecka?
Ja chciałam, żeby moja córka jeździła. Zagrożenie uświadomił mi dopiero mąż - koniarz (i on się nie zgadza) i dalsza rodzina, też profesjonaliści w zajmowaniu się końmi (w tym hodowcy i zawodnicy).
Wprawdzie chyba jednak pozwolę córce chociaż na podstawowe lekcje na irlandzkich kobach w Oliwie. Ale to pewnie złudzenie, że to w miarę bezpieczna opcja.
No, koleżanki mojej córki (9 lat) mają już złamania.
A tu masz garść linków. Może pomogą w podjęciu decyzji.
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,23657020,dziewczynka-zostala-stratowana-przez-konia-prokuratura-wyjasnia.html,
https://www.se.pl/wiadomosci/polska/tragedia-w-stadninie-12-latka-spadla-z-konia-dziecko-nie-zyje-aa-D8k8-hF6Q-ULnZ.html .
Ja mam GPA i dobrze się sprawdza
Aczkolwiek wybór kasku zależy tutaj od tego
jaki masz budżet
jakie masz oczekiwania
jak również od tego co Ci się podoba ;)
Zerknij sobie na stronę sklepu z wyposażeniem jeździeckim: https://cheval.pl/ Na stronie powinni doradzić co Ci się przyda i co będzie odpowiednie.
Aczkolwiek wybór kasku zależy tutaj od tego
jaki masz budżet
jakie masz oczekiwania
jak również od tego co Ci się podoba ;)
Zerknij sobie na stronę sklepu z wyposażeniem jeździeckim: https://cheval.pl/ Na stronie powinni doradzić co Ci się przyda i co będzie odpowiednie.