Widok
Czy ksiądz może odmówić chrztu?
Byliśmy u księdza prosić o chrzest dla naszego dziecka. Odmówił nam,ponieważ nie mamy z mężem ślubu kościelnego. Czy ksiądz wogóle może odmówić chrztu? Księdza nie przekonywały nasze argumenty,wcale nie chciał z nami rozmawiać,dla niego żyjemy w grzechu i nie dajemy dziecku dobrego przykładu.
Dla księdza ślub nic nie kosztuje,powiedział nam,że mamy przyjść ja z mężem i rodzice chrzestni jako też nasi świadkowie i da chrzest naszemu dziecku,bez mszy. Niby tak,ale ślub kościelny jest raz w życiu,chciałabym go przeżyć emocjonalnie i duchowo z długą mszą i zapamiętać to wydarzenie na zawsze,ślub trwający 7 minut już przeżyłam. Pierwsze dziecko mamy ochrzczone,wtedy nie byliśmy jeszcze małżeństwem. Chcemy wziąć ślub ale jak będzie nas na niego stać,na taki choć skromny,dla najbliższych. Kupiliśmy mieszkanie, firma w której razem pracujemy upada,naprawdę nie stać nas teraz na wesele.
Przykro mi,gdy zaglądam czasem na weselnik i czytam relacje ze ślubów. Niektóre z was miały piękne suknie,białe gołąbki,pieczone dziki,fajerwerki,cudowne zdjęcia...a mnie ma to ominąć. Co zrobić,gdy ksiądz zamyka drzwi kościoła dla mojego dziecka?
Dla księdza ślub nic nie kosztuje,powiedział nam,że mamy przyjść ja z mężem i rodzice chrzestni jako też nasi świadkowie i da chrzest naszemu dziecku,bez mszy. Niby tak,ale ślub kościelny jest raz w życiu,chciałabym go przeżyć emocjonalnie i duchowo z długą mszą i zapamiętać to wydarzenie na zawsze,ślub trwający 7 minut już przeżyłam. Pierwsze dziecko mamy ochrzczone,wtedy nie byliśmy jeszcze małżeństwem. Chcemy wziąć ślub ale jak będzie nas na niego stać,na taki choć skromny,dla najbliższych. Kupiliśmy mieszkanie, firma w której razem pracujemy upada,naprawdę nie stać nas teraz na wesele.
Przykro mi,gdy zaglądam czasem na weselnik i czytam relacje ze ślubów. Niektóre z was miały piękne suknie,białe gołąbki,pieczone dziki,fajerwerki,cudowne zdjęcia...a mnie ma to ominąć. Co zrobić,gdy ksiądz zamyka drzwi kościoła dla mojego dziecka?
gdy zmarła moja siostra proboszcz odmówiła pójścia na pogrzeb bo... nie miała ślubu kościelnego.
Szlak mnie trafia gdy czytam coś takiego. Bardzo współczuję.
Jeśli życie bez ślubu to grzech to zacytuję "kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień". Tacy księża chyba nie do końca rozumieją na czym polega ich zawód. Wybierzcie się do innego kościoła. Są księża z prawdziwym powołaniem.
Szlak mnie trafia gdy czytam coś takiego. Bardzo współczuję.
Jeśli życie bez ślubu to grzech to zacytuję "kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień". Tacy księża chyba nie do końca rozumieją na czym polega ich zawód. Wybierzcie się do innego kościoła. Są księża z prawdziwym powołaniem.
beata.tr napisał(a):
> Idźcie do innego Księdza!!
Dokłądnie tak - a najlepiej do zakonników - oni sa naprawdę wyrozumiali, ale wg mnie nie powinien odmówić Chrztu bo dzieciatko jest niczemu nie winne
> Idźcie do innego Księdza!!
Dokłądnie tak - a najlepiej do zakonników - oni sa naprawdę wyrozumiali, ale wg mnie nie powinien odmówić Chrztu bo dzieciatko jest niczemu nie winne
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

Jak słyszę coś takiego to mi się ciśnienie podnosi. tylko dlatego ,że ktoś nie ma ślubu nie przyjąć dziecka do grona dzieci Bożych.......mam nadzieję i mocno w to wierze,że taki ksiądz i kilku mu podobnych zostanie rozliczonych przed Bogiem......
Może spróbujcie w innym kościele.....życzę Wam z całego serca napotkania normalnego ksiądza, który widzi mądrość Boga,a nie jest maniakiem religijnym nie rozumiejącym Pisma Świętego.
Może spróbujcie w innym kościele.....życzę Wam z całego serca napotkania normalnego ksiądza, który widzi mądrość Boga,a nie jest maniakiem religijnym nie rozumiejącym Pisma Świętego.
no niestety u nas tez jest taki proboszcz masakra dla tego ludzie czesto zmieniaja kosciol z chrzcinami
Spróbuję pójść do innego księdza,tylko o ile mi wiadomo potrzebna jest zgoda z parafii. Mnie też wkurza takie rozumowanie księży, dla nich my jesteśmy grzesznikami,a jak w rodzinach patologicznych mąż alkoholik bije żonę i dzieci to jest to dobry przykład wychowania w wierze katolickiej? A odmowy pójścia na pogrzeb już nie skomentuję bo mi ręce opadają. Ksiądz jeszcze nam powiedział,że jak się coś dzieciątku stanie a ono nie ochrzczone to Bóg je przyjmie do nieba bo to jest nasza wina,że jest nieochrzczone. A starszego synka za 4 lata do pierwszej komunii nie dopuści.
My chrzcilismy malego na przymorzu w mojej parafii w "Okraglaku",nie bylo zadnego problemu nawet nie musiala z proboszczem rozmawiac,siostra ktora siedzi tam w kancelarii nie robila zadnego problemu a wtedy jeszcze nie mielismy slubu.
nie przejmuj sie idzcie do innego kosciola tylko ze musisz sie nastawic ne to ze jezeli ksiadz w innej parafi sie zgodzi to ze swojej bedzieci musieli wziac zgode
nie przejmuj sie idzcie do innego kosciola tylko ze musisz sie nastawic ne to ze jezeli ksiadz w innej parafi sie zgodzi to ze swojej bedzieci musieli wziac zgode
niektorzy ksieza lubia udawadniac, ze sa lepszymi ludzmi niz zwyczajne szaraczki, ale dlaczego maluszki z zalozenia niewinne maja byc za to karane? chamstwo
te uwazam, ze wiele par w zwiazkach niesakrementlanych daje lepszy przyklad dla malenstwa życia w miłości niż niektóre rodzinki z chwilka biegające do kościoła...
te uwazam, ze wiele par w zwiazkach niesakrementlanych daje lepszy przyklad dla malenstwa życia w miłości niż niektóre rodzinki z chwilka biegające do kościoła...

Jestem po teologi i dziwię się proboszczowi, że jest taki niereformowalny. Powiedzcie mu że jak nie udzieli chrztu Waszemu dziecku to pójdziecie do innej parafi bo macie już zgodę innego proboszcza.
To Wy żyjecie w "grzechu" a nie Wasze dziecko i poczynania rodziców nie mogą stać na drodze dziecka. Przecież chrzest to sakrament "zmycia" grzechu pierworodnego i przyjęcia dziecka do wspólnoty chrześcijańskiej oraz kluczem do zbawienia.
Odmowa proboszcza zamyka dziecku drogę. Czy weźmie na siebie odpowiedzialność za zbawienie maluszka? A gdyby było chore i potrzebowało chrztu w szpitalu ochrzczono by je bez pytania o Wasz ślub to co wtedy by unieważnił taki chrzest?
A jak się nie da po dobroci to niech mąż zapyta jak wysoka musi być ofiara by ochrzcił Wasze maleństwo. To go albo wkurzy albo wejdzie mu na ambicję i zmieni zdanie.
To Wy żyjecie w "grzechu" a nie Wasze dziecko i poczynania rodziców nie mogą stać na drodze dziecka. Przecież chrzest to sakrament "zmycia" grzechu pierworodnego i przyjęcia dziecka do wspólnoty chrześcijańskiej oraz kluczem do zbawienia.
Odmowa proboszcza zamyka dziecku drogę. Czy weźmie na siebie odpowiedzialność za zbawienie maluszka? A gdyby było chore i potrzebowało chrztu w szpitalu ochrzczono by je bez pytania o Wasz ślub to co wtedy by unieważnił taki chrzest?
A jak się nie da po dobroci to niech mąż zapyta jak wysoka musi być ofiara by ochrzcił Wasze maleństwo. To go albo wkurzy albo wejdzie mu na ambicję i zmieni zdanie.