Widok

Czy ktoś się odchudza???:)i jak Wam idzie?

Wesele bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
j.w. :)

image

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja sie odchudzam od grudnia :) Wazylam 80 kg prz wzroscie 176cm, a teraz waze 65kg :)Jestem z tego powodu bardzo szczesliwa :)



popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo ale to bardzo Ci gratuluję:) możesz być z siebie dumna:) wiem ile to kosztuje trudu... jeszcze w zeszłym roku wazyłam 85 kg przy wzroście 174cm a teraz mam 64,5 i jeszcze cały czas walcze:)hihi...

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
GRATULACJE!! :)
a jekie dietki stosujecie??

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojejku a jak to zrobiłyscie ze tyle schudłyscie ?
ja mam podobny problem


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wazylam 76 a waze 68 , to moze nie az tak duzo jak u dziewczyn, ale to juz moj sukces..mam 168 wiec jakos w miare wygladam:)---głównie to ćwiczenia, ruch...ale tez brak obfitej kolacji, zero słodyczy, czasem jaki "lewy" klandrynek, i ograniczenie weglowodanów generanie...Moge powiedziec, ze i trawienia trzeba pilnowac, regularne wizyty w toalecie...wazne!!!

image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja stosuję swoją wymyśloną:) wykluczyłam z diety: pieczywo, ziemniaki, smażone mięso, słodkie napoje... hmmm, chyba będzie łatwiej jak powiem co jem:) jogurty, serki wiejskie, pomidory, ogórki, owocki... zupki ale nie zabielane... czasami rybke duszoną, mięsko gotowane... ale to napisałam:P może ktoś coś z tego zrozumie:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze ja staram sie nie jesc po 18 ale nic to nie daje jak na razie


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A cwiczysz ?? troche ruchu, jakies cwiczenia gimnastyczne...rowerek, sama dieta i niejedzenie nic nie da..Albo da jedno-efekt jo-jo...i jeszcze gorsze rozczarowanie i traume...!Troche sie poruszaj, 20 minut dziennie styknie!

image

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no niestety nie mogłam sie ruszac i narazie do konca siepnia jeszcze nie moge


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
..wczoraj dostałam od ciotki, niby sprawdzona dietkę, jak dobrze pamietam to przez cały tydzień je się jakąs warzywną zupe i do tego pierwszego dnia same owoce (do oporu), drugiego warzywa (do oporu), któregos dnia jakis befsztyk, kiedy indziej ziemniaki z masełem itp, wszystko szczegółowo opisane.. słyszałyscie o takiej diecie? niby w przeciagu tygodnia mozna schudnąc 4-8kg.. wydaje mi sie, ze nie jest taka tragiczna, gdyz do bólu mozna opychac sie np owocami i zupą? ciekawie czy w taki sposób rzeczywiscie daje rezultaty.. no ale niby sprawdzona.. spróbowac nie zaszkodzi..
Jest ktos chetny, aby zacząc od poniedziałku?:)

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Możemy spróbować! Brzmi ciekawie, co prawda nie ma diet "CUD", ale ta wygląda przynajmniej na zdrową. Mogłabyś przesłać ją na maila? olmisia@op.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
olmisia napisał(a):

> Możemy spróbować! Brzmi ciekawie, co prawda nie ma diet "CUD",
> ale ta wygląda przynajmniej na zdrową. Mogłabyś przesłać ją na
> maila? olmisia@op.pl


postaram wysłac jutro.. w tej chwili jestem w pracy a wieczorem wyjezdzam..

Ktoś jeszcze chętny?

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez poprosze ta dietke:)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tobie tez Agnes gratuluje :) To jest powod do dumy :)
Ja jem wszystko po trochu. Zamienilam chleb bialy na ciemny jem do 18. Poprostu stosuje diete MZ (malo zrec :))



popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaggaa i chyba ja tak samo zaczne robic

po za tym nie moge stosowac jakiejs radykalnej diety bo cały czas staram sie o dziecko


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zaczynam powoli :) do weselka jeszcze mam sporo czasu wiec :) mam nadzieje, że zejdzie mi co nieco z bioderek :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jezeli sie starasz o dziecko to nie powinnas stosowac zadnej diety. Ja nie stsuje i naprawde pomoglo :)



popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
to i ja sie pochwale od listopada schudłam 6 kg... to duzo jak na mnie mam 160 i teraz 51 kg

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
J atez się odchudzam, tzn. zrzucam brzuszek który został mi trochę po ciązy. To taka chyba bardziej nieujędrniona skóra, bo rano prawie go nie ma, a jak sie napiję (pić musze przynajmniej 2 litry napojów dziennie bo karmię Dominika piersią) lub zjem coś to odrazu brzuch sie wydyma.... Robię codziennie brzuchy. A od ur. Dominika, czyli od wagi na kocu ciązy 68kg schudłam do 54kg Jeszcze do mojej wagi brak mi 2-3kg .... Aha - wzrost 174cm

POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.comimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Próbowałam sie odchudzić aby ładnie wyglądać w sukni wieczorowej na naszą pierwszą rocznicę. Całkowita klapa. Kolega masażysta w prezencie robi mi drenaże limfatyczne od maja, chodze również na pas wibracyjny. Nic nie pomaga. Staram ograniczać się z jedzeniem, ale ja tak kocham jeść, że nie moge się ograniczyć. Jest mi strasznie strasznie smutno z tego powodu bo brzuch mam jak oponę. Tym bardziej jest mi przykro bo kiedyś byłam szczupła. Roztyłam sie gdy poznałam mojego męża, a poslubie przytyłam jeszcze 10 kg. teraz przy wzroście 170 cm waże 70 kg. Kiedyś ważyłam 50.
image
image
[b]Lista 2009 - http://buninka.dobrynet.pl/sluby2009.php[/b]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
54 kg a wzrost 174 - to juz chudzielec z Ciebie Dorii

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
agatonia napisał(a):

> 54 kg a wzrost 174 - to juz chudzielec z Ciebie Dorii
>
>

eee tam chudzielec :) tak "normalna" :) jeszcze zrzucić te 2-3cm brzucha i bedzie wtedy dobrze....

POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.comimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mi odchudzanie idze jak krew z nosa !!! Nic juz prawie nie jem zadnych slodyczy, chleba, makaronu i ziemniakow to juz od miesiecy nie widzialam i co dupaaaa z pracy wracam na piechote zamiast autobusem i dalej nic!!!
Dziewczynyyy pomocy! Mam 186 cm i 95 kg !! No monstrum!
A musze schudnoc zeby na materiale na sukienke zaoszczedzic hehe
Karolka i Maciek 08.08.2008
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
DZIWCZYNY STOSOWAŁAM DIETE JEDNOSKŁADNKOWA CZYLI PRZEZ CALY DZIEŃ JEDNA RZECZ NP:
DZIEN 1: POMIDORY
DZIEN 2:
PAROWKI
DZIEN 3:
OGORKI ITD.
JA SOSOWALAM JA 2 TYGODNI I SCHUDLAM 5 KG( 2 MIESIACE TEMU I NIE PRZYTYLAM-PIJE TERAZ ZILONA HERBATKE)
MINUSEM TEJ DIETY JEST TO ZE NP. TRZECIEGO DNIA JADLAM OGORKI A WIECZOREM NA KOLACJE CHIALAM KURCZKA.
ALE SMIALO MOGE JA POLECIC. WSZYTKIE MOJE ZNAJOME KTORE JA STOSOWALY SCHUDLY.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja dziękuję losowi za zęby i przemianę materi :))))))

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, generalnie nie mam problemów z wagą, ale akurat miesiąc przed ślubem - przytyłam. Spódnica sukni ślubnej ciasna, a ja nie mogę schudnąć. jak pech to pech. I tak jak wy staram się codziennie jeździć na rowerku i nie jeść słodyczy. Ale mizerne te efekty.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja niby schudlam 3,5 :)))))) kg ale jakos tego nie widze :)))) biegamy, jezdzimy na rowerku i jeszcze inne "sporty" uprawiamy :) u ANdrzeja widac - zeszczuplał ale u mnie nie.... moze dlatego ze nie zawsze potrafie odmowic sobie ciasteczka..? (bo generalnie nie jem duzo i po tej 18, 19....)

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj tak, tak... Mi najbardziej smakują po 19tej kanapki z serkiem hohland i pomidorkiem, a do picia maślanka truskawkowa.
image
image
[b]Lista 2009 - http://buninka.dobrynet.pl/sluby2009.php[/b]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asielek napisał(a):

> Dziewczyny, generalnie nie mam problemów z wagą, ale akurat
> miesiąc przed ślubem - przytyłam. Spódnica sukni ślubnej
> ciasna, a ja nie mogę schudnąć. jak pech to pech. I tak jak wy
> staram się codziennie jeździć na rowerku i nie jeść słodyczy.
> Ale mizerne te efekty.
>
>

jazda na rowerze odchudza, ale powoli.... ja radze bieganie, ni etrucht ale bieganie (jakiś kawalek) , potem - dla odpoczynku idziesz szybkim rarszem i znów kawałek biegniesz
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.comimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje drogie ja od stycznia schudłam 7 kg mam 173 zm waże 58 kg i wcale sie nie odchudzam lubie - zle napisałam kocham jeść!!!!!!!!!!!!! Ale schudłam bo moje biuro przeniosło sie do nowego miejśca mam taki delikatnie mówiac zapier...........ol ze w pracy staram sie wypić jak mi się uda butelkę wody ktorej firma nam nie ogranicza. Po tygodniu mam skurczony zoładek ze w wekendy jak widze jedzonko ktore bez oporów mogę jeśc nawet w nocy nie moge gdzie go wepchac!!!!! Moje panie nic sie nie przejmujcie za chudym też nie ma co byc panowie lubia kobiety a niewieszaki.

gosik
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zaczelam stosowac diete 1000 kalorii - nie jem po 18 i pije duzo wody min 1.5 l dziennie kawe pije czarna miesko i warzywa gotuje na parze i mam takie tabletki ziolowe na przyspieszenie spalania tluszczyku przy wysilku - mam nadzieje ze dam rade moja psiapsiula w 3 miechy aschudla z 89 kg na 76 tym sposobem

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widzę, że jest nas więcej:) i fajnie, zawsze to raźniej:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja wlasne wpierdzielam paluszki..jestem po 12 godzinach w pracy....chcialabym schidnac ale nie mam slinej woli :((((((((((((

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie to było tak, że przyszedł taki dzień załamania i on dał mi siłę... Zaczełam... i jakoś to już poszło:) a swoją drogą paluszki mają duuużo kalorii:) polecam stronke www.dieta.pl odwiedzam ją codziennie:) i prowadzę tam dziennik wagi...

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziś ciężki dzień.... ale mam apetyt...

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
micia i olmisia,
ta zupa warzywna to słynna kilkanaście lat temu "dieta kapuściana". wszyscy stosowali, do pracy nawet nosiło sie ją w słoikach.

Poniżej fragment z netu:

Dieta ta jest oparta na warzywach, a przede wszystkim oczywiście na kapuście. Trwa tydzień i jak zapewniają jej twórcy, po upływie tego czasu efekt jest szokujący – można stracić 8 kilogramów w ciągu 7 dni.

Jak to możliwe?
W pierwszych dniach odchudzania tracimy na wadze, głównie z powodu dużych ubytków wody w organizmie. Jest to naturalna kolej rzeczy w przypadku stosowania większości diet, nie tylko diety kapuścianej.
Tzw. kapuścianka ma dwie formy: jedna z nich oparta wyłącznie na kapuśniaku, druga (częściej stosowana) to kapuśniak jako podstawowy składnik diety, przy czym na śniadanie i kolację jemy też warzywa lub owoce.

Dieta kapuściana nie jest prawidłowo zbilansowana pod względem podstawowych składników odżywczych takich jak białko czy tłuszcz. Dzięki krótkiemu okresowi stosowania, nie powinna jednak dokonać dużego spustoszenia w organizmie. Jak dotąd wydaje się, że wszystko jest w porządku, ale przyjrzyjmy się temu bliżej - chudniesz w siedem dni, a w ciągu kolejnych siedmiu przybierasz dwukrotnie na wadze. Dlaczego? Bo ta dieta wymaga bezpośrednio po jej zakończeniu zmiany nawyków żywieniowych i przejścia na potrawy o obniżonej kaloryczności. Powrót do żywienia sprzed odchudzania zniweczy efekty siedmiodniowej diety. Wniosek jest oczywisty: kapuścianka prędzej czy później i tak zmusi Cię do zastosowania diety niskokalorycznej.

Jak wygląda dieta?
Pierwsze trzy dni to poza kapuśniakiem duże ilości warzyw i owoców z wykluczeniem bananów, czereśni, groszku, fasoli, kukurydzy i ziemniaków. Czwartego dnia można pozwolić sobie na mleko i zabronione wcześniej banany, no i oczywiście kapuśniak. Piątego i szóstego dnia zjada się około 200 g chudego mięsa lub ryby, kapuśniak oraz warzywa i owoce w postaci surówek i soków. Ostatni dzień to kapuśniak i porcja ryżu. Ryż można zjeść w formie, która najbardziej nam odpowiada. Można go przyrządzić z owocami lub z cynamonem i jabłkami.

Podczas tej diety trzeba pamiętać o piciu dużej ilości płynów, przynajmniej 8 szklanek dziennie. Należy pić przede wszystkim soki pozbawione cukru, słabe napary herbaty oraz wodę mineralną.

Jak niemal każda dieta i kapuścianka może przynieść doskonale widoczne efekty, ale są one krótkotrwałe i aby je zachować niezbędna będzie kuracja dietą niskokaloryczną.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem 6 dzień na diecie kapuscianej (wczesniej tez ja stosowalam) i chudne zazwyczaj do 3 kg w ciagu tygodnia. Zupa przejada sie dosc szybko... Mysle, ze jest to skuteczna dieta dla tych, ktorym nie spieszy sie z odchudzaniem. Moze gdyby dolaczyc do diety troche ruchu... Nie wiem... 2 lub 3 kg w ciagu tyg. tez sa zadowalajace :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kiedyś stosowałam tą diete i do tej zupy mam wstręt do tej pory:P a ogólnie to po niej miałam efekt jojo...

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jezdze od niedawna na rowerze...grynt to zdrowie..nie obzeram sie jak kiedys to potrafiłam..tyle:)

Nie przeprasam za bledy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ze mnie straszny leń jest:(..... więc nici z tego.... ale zimą obowiązkowo aerobik:) a grupie raźniej:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zatrudnilam sie w pracy o wzmożonym ruchu:) schudłam tam w czasie trzech miesięcy 8 kg... po czym stwierdziłam, że to za dużo i objadam się teraz maksymalnie już przytyłam waże teraz 54kg - krawcowa zwężała mi suknie już trzy razy hihi :)

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja kiedys słyszałam takie powiedzenie duuuuuuzo sexu :):) i przyjemnosc i efekty:)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Juz teraz wiem, ze ta dieta to kapuściana, od dziś zaczynam:) a co tam, zobaczymy jakie będą efekty..



Składniki zupy:

*5 świeżych pomidorów
*2 papryki: zielona i czerwona
*3 duże cebule
*1 kapusta
*1 seler naciowy
*1 por
*3 litry wody
*sól i pieprz do smaku
*można także dodać curry, bazylię, sproszkowaną paprykę, pietruszką, ostry sos, np. sojowy

Warzywa poszatkować, zalać wodą i gotować 10 min na ostrym ogniu, następnie dodać pomidory lub koncentrat i gotować na małym ogniu do chwili, gdy warzywa będą miękkie.

Zupę można jeść w dowolnych ilościach. Nie daje ona energii, im więcej się jej je, tym więcej spala się kalorii, jeśli długo przebywasz poza domem to radzimy napełnić zupą termos i zajadać się nią do woli.

Dzień 1

Można jeść wszystkie owoce prócz bananów, polecamy melony i arbuzy. Jedz tylko owoce i zupę, możesz pić niesłodzone soki owocowe oraz niegazowaną wodę mineralną.

Dzień 2

Nie wolno jeść żadnych owoców, możesz jeść jarzyny, aż do uczucia sytości. Staraj się jeść jarzyny zielone, unikaj grochu oraz kukurydzy. Możesz jeść tylko jarzyny i zupę, na kolację można zrobić sobie "wyżerkę" z 3-4 gotowanych lub pieczonych ziemniaków z masłem.

Dzień 3

Nie wolno jeść ziemniaków i bananów. Możesz jeść ile chcesz, ale tylko owoców, jarzyn i oczywiście zupy. Jeśli przez te trzy dni nie oszukiwałeś to stracisz na wadze 2-3 kg.

Dzień 4




Dzisiaj możesz zjeść banany, 4-5 sztuk. Pij odtłuszczone mleko, dużo wody i zupę. W tym dniu twój organizm potrzebuje potasu, węglowodanów, protein i wapnia. Tracisz ochotę na słodycze.

Dzień 5

Możesz zjeść befsztyk (250-550g wołowiny, lub tyle samo drobiu bez skóry), pomidory (6 świeżych lub jedna puszka). Postaraj się wypić 6-8 szklanek wody, aby wypłukać z twojego organizmu kwas mlekowy. Zjedz zupę nie mniej niż jeden raz.

Dzień 6

Nie możesz jeść ziemniaków, możesz zjeść befsztyk (wołowinę lub drób bez skóry), zielone jarzyny aż do uczucia sytości. Zjedz zupę nie mniej niż jeden raz.

Dzień 7

Możesz jeść dowolne ilości ciemnego ryżu i jarzyn. Pij niesłodzone soki owocowe. Zupa przynajmniej raz dziennie. Jeśli nie oszukiwałeś to schudłeś 4-8 kg, jeśli schudłeś 8 kg lub więcej to przerwij dietę na 2 dni.

UWAGI:



Powyższy cykl można powtarzać wielokrotnie. Jeśli dieta prowadzona jest zgodnie ze wskazaniami, to będziesz mieć doskonałe samopoczucie, nie będziesz mieć problemów z wypróżnieniem. Po tych 7 dniach poczujesz się o wiele lżejszy, przybędzie Ci energii.

Pamiętaj, że w czasie diety nie wolno pić alkoholu, jeśli musisz to przerwij dietę na 24 godziny. Nie wolno także jeść chleba, pić wody gazowanej. Można pić wodę niegazowaną, chude mleko, niesłodzoną: herbatę, kawę, soki owocowe. W trakcie trwania diety można zażywać wszelkie lekarstwa








Z tym, ze do zupy nie dodaje soli, bo chyba nie powinno się jej używac, no nie?

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MICIA TWOJE DIETA MNIE ZACIEKAWIŁA. * KILO W TYDZIEŃ ?? FAJNA SPRAWA TYLKO CIEKAWE CZY SKUTECZNA ??

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kapuściana dieta jest skuteczna ale ja po niej miałam efekt jojo... a poza tym, nie tknełabym już tej zupy:P

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem po pierwszym dniu.. zupa- OKROPNA!! brr -na samą mysl o niej robi mi się niedobrze:( nawcinałam się owoców a dzis pora na warzywka, jak narazie jedna marchewka:) jestem ciekawa,czy wielkim grzechem byłoby połączyć wszystkie warzywa tworząc sałatke np sałata, ogórki, pomidory, papryka,por itp. i dodac do tego sos np knor poprykowo ziołowy w połaczeniu z jogurtem naturalnym??

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tez kiedys stosowalam kapusciana diete. brzuch jak baniaczek mialam przez caly czas jedzenia tego paskudzctwa, potem rzeczywiscie schudlam, a potem.... po 3 tygodniach efekt jojo:/
teraz stosuje diete ŻPM :D (żryj połowe mniej:DD) i powolutku, ale wciąż w dół (juz od roku) no i bez efektu jojo.
ale w ogóle to masakra... kocham słodycze:))

Fotografia ślubna kobiecym okiem... http://www.piotrowska.net
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety dieta co ciezka sprawa, wiem cos o tym;)
Dieta 1000 kcal jest najlepsza. Stosowalam ja 3 miesiace i schudlam ok13kg. Niestety pozniej zaczelam jesc normalnie i przytylam ponad 2 razy tyle. Normalnie totalna zalamka:/
Moja mama przy tej samej diecie schudla ponad 30kg w ciagu 6miesiecy i utrzymuje wage juz grubo ponad 10lat i w ogole nie tyje:)

Ja juz na siebie patrzec nie moge i od wczoraj sie odchudzam. Zawsze mam motywacji na max 2tygodnie. Mam nadzieje, ze teraz starczy mi na duzo dłuzej:)

P.S Prawidlowo sie powinno chudnac ok 1kg tygodniowo.

Wszystkim Wam zycze silnej motywacji i dalszych sukcesow w zrzucania zbednych kilogramow:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
up :)

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiecie co,w dniu slubu,54,a teraz 2 m-ce pozniej 58,co jest?nie jem wiecej,nie obrzeram sie a czuje ze rosne,nie mam samozaparcia na codzzienne brzuchy,za to wpatrywac sie w lustro ile mi przybylo,ojjj tak!

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny:) no ja wczoraj byłam na przymiarce i krawcowa powiedziała, że już teraz nie mam chudnąć:) z jednej strony fajnie:) ale z drugiej jak tu utrzymać wagę w miejscu:P zobaczymy może mi się uda:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
micia86 jak tam twoja dieta:)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
polecam dietę South Beach :)

w 2 tygodnie 4-6kg :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja całe życie jestem na diecie - Montignaca. Czyli dieta niełączenia. Bardzo mało kłopotliwa, nie zauważysz ze jestes na diecie.Chodzi o to zeby nie łączyć składników należących do 3 grup. Węglowodany - pieczywo,makarony, ziemniaki. Białka- Sery, mięso,ryby,twarożki. Neutralna - warzywa i owoce. Można łączyć neutralne z białkami albo węglowodanami. Nigdy węglowodany i białka! Czyli można opychać się ziemniakami ale z kefirem, makaronem z jagodami - na wiadra, kanapki z pomidorem i szczypiorkiem jak najbardziej, mięso z samą surówką,pomidorem albo ogórkiem itd. Naprawde mało kłopotliwa, waga nie spada w dół błyskawicznie ale jednostajnie i na zawsze ok 0.6 kg na tydzień.Szczerze polecam!

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To nie jest Montignac :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To moja uproszczona, mniej skomplikowana i bardziej przystępna wersja ;)

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Więc nazywaj ją dietą Adasiolkową, bo Monignacowi by skoczył cukier po przeczytaniu tego opisu diety z doklejonym jego nazwiskiem :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Adasiolki ... mogła byś mi szczegóły na maila napisać :) poproszę bardzo do weselka zostało 10 miesięcy to może akurat mi się uda :) pozdrawiam

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To nie trzeba było jesc w mc donaldzie lub kfc kluseczki.

Jestem taki i już.Trzeba sie przyzwyczaic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Wesele

Piling do ciała który zdziała cuda-jaki polecacie? (26 odpowiedzi)

Chciałabym wygłacic skóte na rekach mam lekko zrogowaciały naskórek zawsze pomagało słonce lub...

Sukienka (3 odpowiedzi)

Proszę o radę, gdzie kupić sukienkę na wesele?

ile planujecie wydać na ślub i wesele? (216 odpowiedzi)

znalazłam na forum podobny wątek, jednak tam dziewczyny wypisywały tylko kwoty, a nie o to mi...

do góry