Widok
Ani przez chwilę nie żałuję. Przede wszystkim ze względu na dziecko, które nie "tuła" się po wynajmowanych mieszkaniach. Kredyt spłacam od 3 lat i rata wraz z czynszem + prąd jest niższa o ok. 100 zl od czynszu który płaciłam za wynajem. A wynajmowałam długo (prawie 10 lat) od 3 różnych osób. Ostatni Pan był już w zaawansowanym wieku i za bardzo nie lubił małych dzieci- jego wybór. Dodatkowo w mieszkaniu na kredyt malujesz, przemeblowujesz kiedy chcesz i jak chcesz.
1)A możesz się powiedzilić jakie mieszkanie wynajmowalas i ile masz teraz "NA SWOIM- czytaj banku",
2)Ile oddalas juz przez ten czas banku? , tzn ile splacilas dług (czyli wlasność banku)?? oraz jaki jest bilans odsetki & kapitał:)
3)Liczysz że jak coś się zepsuje w wynajmowanym mieszkaniu to najemca usuwa usterki, np.zepsuta pralka, odkurzacz, kuchenka ubezpieczenie przed zalaniem, konserwacje roznego rodzaju???
4)Przelicz to sobie jeszcze raz i teraz powiedz ze jestes na swoim:D
2)Ile oddalas juz przez ten czas banku? , tzn ile splacilas dług (czyli wlasność banku)?? oraz jaki jest bilans odsetki & kapitał:)
3)Liczysz że jak coś się zepsuje w wynajmowanym mieszkaniu to najemca usuwa usterki, np.zepsuta pralka, odkurzacz, kuchenka ubezpieczenie przed zalaniem, konserwacje roznego rodzaju???
4)Przelicz to sobie jeszcze raz i teraz powiedz ze jestes na swoim:D
ja żałuję, głównie dlatego że straciłem na tym kasę. Dodatkowo nie czuję się dobrze będąc niewolnikiem banku i nosząc np ubezpieczenie co roku w zębach. Kredyt wziąłem na 80%, nadpłaciłem kolejne 20% i niestety jeszcze kilka lat muszę oszczędzać żeby się uwolnić od kredytu.
Jakbym chciał sprzedać to ze stratą bo: ceny mieszkań spadają, zapłacone odsetki, ewentualny podatek.
Według mnie jeśli kredyt to jak najmniejszy ( nie napalać się na drogie lokalizacje, duże mieszkania ) , spłacić jak najszybciej i ewentualnie myśleć o lepszym , większym.
Kredyt LTV 100% na 30 lat bez zamiaru spłaty w 5-10 lat to rozwiązanie dla hazardzistów lub idiotów.
Jakbym chciał sprzedać to ze stratą bo: ceny mieszkań spadają, zapłacone odsetki, ewentualny podatek.
Według mnie jeśli kredyt to jak najmniejszy ( nie napalać się na drogie lokalizacje, duże mieszkania ) , spłacić jak najszybciej i ewentualnie myśleć o lepszym , większym.
Kredyt LTV 100% na 30 lat bez zamiaru spłaty w 5-10 lat to rozwiązanie dla hazardzistów lub idiotów.
Z obserwacji moich i moich znajomych:
- mało kto "wynajmuje" odkurzacz razem z mieszkaniem, zazwyczaj wynajmujący musi sam sobie kupić
- zepsutej kuchenki szczerze mówiąc w życiu nie widziałam.
- konserwacje? W sensie że co, malowanie ścian? Zazwyczaj wynajmujący malują sobie sami - JEŚLI WŁAŚCICIEL SIĘ W OGÓLE ZGODZI. Większe remonty? Nie słyszałam, żeby komuś właściciel w trakcie najmu zrobił remont i to w dodatku na swój koszt.
- ubezpieczenie - wliczone w cenę najmu, właściciel na pewno na tym nie traci
Poza tym - czy wynajmując mieszkanie jesteś bardziej "na swoim" niż "kredyciarze"? Nie wydaje mi się. Idź drwić gdzie indziej.
- mało kto "wynajmuje" odkurzacz razem z mieszkaniem, zazwyczaj wynajmujący musi sam sobie kupić
- zepsutej kuchenki szczerze mówiąc w życiu nie widziałam.
- konserwacje? W sensie że co, malowanie ścian? Zazwyczaj wynajmujący malują sobie sami - JEŚLI WŁAŚCICIEL SIĘ W OGÓLE ZGODZI. Większe remonty? Nie słyszałam, żeby komuś właściciel w trakcie najmu zrobił remont i to w dodatku na swój koszt.
- ubezpieczenie - wliczone w cenę najmu, właściciel na pewno na tym nie traci
Poza tym - czy wynajmując mieszkanie jesteś bardziej "na swoim" niż "kredyciarze"? Nie wydaje mi się. Idź drwić gdzie indziej.
Wkurzają mnie takie drwiny. To jest mój własny wybór. Ostatnio wynajmowałam (od 2005-2011) ok. 60m2 za 1350 zł już bez opłat. A rata obecnie wynosi 815 zł (zależna od Wiboru) + 272 zł czynsz + 90 zł prąd, mieszkanie ma 71m2.Mam tylko kredyt na mieszkanie. Reszta czyli wykończenie,meble, sprzet RTV AGD (drobny, duży) kupiłam w trakcie mieszkania lub wynajmowania. Tak jak ktoś pisał, nie wszyscy zapewniają to w wynajmowanych mieszkaniach.
Jako zabezpieczenie (dla mnie) mam działkę rolną (którą bez problemu można odrolnić i przekształcić w budowlaną-3000m2) w gminie Trąbki Wielkie. Oczywiście że przeraża mnie ten okres kredytowania. Przez 2 lata spłaciłam może 4000 zł kapitału. Ale i tak skazana byłabym na wynajem ( z racji pracy). Nie mam babci z mieszkaniem, bogatych rodziców...
Jako zabezpieczenie (dla mnie) mam działkę rolną (którą bez problemu można odrolnić i przekształcić w budowlaną-3000m2) w gminie Trąbki Wielkie. Oczywiście że przeraża mnie ten okres kredytowania. Przez 2 lata spłaciłam może 4000 zł kapitału. Ale i tak skazana byłabym na wynajem ( z racji pracy). Nie mam babci z mieszkaniem, bogatych rodziców...
Ja wynajmuje za 650 zl 50 metrow. Woda z miasta, ogrzewanie również, wiec oplaty nie sa wysokie. Mieszkanie wyposażone, ubezpieczone przez właścicieli, oni rownież odpowiadają za sprawność urządzeń typu pralka lodówka itp.
Mieszkanie w centrum prawie gdynii.
rata za to mieszkanie wynosiła by teraz jakieś 1200 zl.
Niż idzie więc wynajmujący bedą schodzić jeszcze bardziej z ceny. Poprzedni wlaściciel mieszkania z ktorego się wyprowadziłem, nie może znaleść do tej pory nikogo na moje miejsce, mieszkanie stoi juz 4 miesiac (w centrum). Ale portale home brocker i open finanse dalej pisza że najlepsza inwestycja jest zakup mieszkania i wynajem... tylko pytanie jakie się nasuwa to komu je wynając:D
Sprawa jest prosta nie ma studentów, nie ma wynajmów:)
A nie trudno znaleść staty o ile się skórczyła ta eliterna grupa społeczna do której sam kiedyś należałem:)
Mieszkanie w centrum prawie gdynii.
rata za to mieszkanie wynosiła by teraz jakieś 1200 zl.
Niż idzie więc wynajmujący bedą schodzić jeszcze bardziej z ceny. Poprzedni wlaściciel mieszkania z ktorego się wyprowadziłem, nie może znaleść do tej pory nikogo na moje miejsce, mieszkanie stoi juz 4 miesiac (w centrum). Ale portale home brocker i open finanse dalej pisza że najlepsza inwestycja jest zakup mieszkania i wynajem... tylko pytanie jakie się nasuwa to komu je wynając:D
Sprawa jest prosta nie ma studentów, nie ma wynajmów:)
A nie trudno znaleść staty o ile się skórczyła ta eliterna grupa społeczna do której sam kiedyś należałem:)
Ja nie zaluje decyzji, mamy kredyt na dom, wiadomo ze kazdy by chcial nie miec kredytu i miec wlasne mieszkanie/dom, ale czasami sie nie da.
Ciesze sie ze mieszkamy nie u tesciow tylko u siebie, ze mamy wlasny ogrodek gdzie dziecko moze przebywac calymi dniami na swiezym powietrzu, ma piaskownice wlasna, hustawke itd. my mamy swoje warzywa i owoce.
jesli dzis mialabym znow decydowac wzielabym kredyt ponownie
Ciesze sie ze mieszkamy nie u tesciow tylko u siebie, ze mamy wlasny ogrodek gdzie dziecko moze przebywac calymi dniami na swiezym powietrzu, ma piaskownice wlasna, hustawke itd. my mamy swoje warzywa i owoce.
jesli dzis mialabym znow decydowac wzielabym kredyt ponownie
Jaką sielanką powiało, normalnie jak opinie zakładów na trójmiasto.pl
Wszystko tak fajnie a jak dochodzi co do czego, to okazuje się że są wystawiane przez właściciela i rodzine(i wielkie rozczarowanie). Jak jestes w stanie splacic kredyt w pare lat to można jeszcze machnać reką na te 20-30 % ktore oddasz wiecej Banku.
Gorzej sytuacja bedzię wyglądać jak niedaj Bóg stracisz prace, zmienisz na miej płatną i dziecko niebedzie się miało gdziekolwiek się bawić. U brata alberta może nie być miejsca
Wszystko tak fajnie a jak dochodzi co do czego, to okazuje się że są wystawiane przez właściciela i rodzine(i wielkie rozczarowanie). Jak jestes w stanie splacic kredyt w pare lat to można jeszcze machnać reką na te 20-30 % ktore oddasz wiecej Banku.
Gorzej sytuacja bedzię wyglądać jak niedaj Bóg stracisz prace, zmienisz na miej płatną i dziecko niebedzie się miało gdziekolwiek się bawić. U brata alberta może nie być miejsca
Wielu przeciwnikow kredytow hipotecznych zdaje sie zauwazac ponizsze fakty bardzo wybiorczo:
* Jesli stracisz prace i nie stac cie na splate kredytu to tracisz dach nad glowa. To sie zgadza, ale jesli stracisz prace i nie placisz za wynajem to myslicie, ze nie zostaniecie eksmitowani i bedziecie mieszkac za darmo?
* Mieszkanie na kredyt przez 30 lat jest wlasnoscia banku. I tak i nie. Poczatkowo placisz bankowi w zasadzie same odsetki, wiec rzeczywiscie niewiele idzie na twoje, ale jesli po 15 latach bank zlicytuje twoja nieruchomosc, to odzyskujesz wartosc proporcjonalna do kwoty nieruchomosci, ktora do tej pory splaciles. Wynajmujac nie zobaczysz nawet grosza z placonego przez 15 lat czynszu.
* Nikt nie bierze kredytu z wrodzonej zlosliwosci. Kazdy chcialby sie bogato urodzic i dostac mieszkanie od rodziny albo miec tak dobre zarobki, zeby moc splacic nieruchomosc z oszczednosci. Nie kazdy ma jednak takie szczescie.
* Nikt nie chce placic dwa razy wiecej za swoja nieruchomosc (tyle mniej wiecej sie nadplaca biorac 30-letni kredyt). Nikt tez nie chce placic tak wysokich cen za dom/mieszkanie/dzialke/materialy budowlane jakie mamy obecnie. Jesli masz czarodziejska rozdzke, za pomoca ktorej mozna obnizyc ceny/odsetki kredytu to chetnie skorzystam. Poki co musze sobie radzic w rzeczywistosci jaka zastalem i na jaka nie mam wplywu.
* Jesli stracisz prace i nie stac cie na splate kredytu to tracisz dach nad glowa. To sie zgadza, ale jesli stracisz prace i nie placisz za wynajem to myslicie, ze nie zostaniecie eksmitowani i bedziecie mieszkac za darmo?
* Mieszkanie na kredyt przez 30 lat jest wlasnoscia banku. I tak i nie. Poczatkowo placisz bankowi w zasadzie same odsetki, wiec rzeczywiscie niewiele idzie na twoje, ale jesli po 15 latach bank zlicytuje twoja nieruchomosc, to odzyskujesz wartosc proporcjonalna do kwoty nieruchomosci, ktora do tej pory splaciles. Wynajmujac nie zobaczysz nawet grosza z placonego przez 15 lat czynszu.
* Nikt nie bierze kredytu z wrodzonej zlosliwosci. Kazdy chcialby sie bogato urodzic i dostac mieszkanie od rodziny albo miec tak dobre zarobki, zeby moc splacic nieruchomosc z oszczednosci. Nie kazdy ma jednak takie szczescie.
* Nikt nie chce placic dwa razy wiecej za swoja nieruchomosc (tyle mniej wiecej sie nadplaca biorac 30-letni kredyt). Nikt tez nie chce placic tak wysokich cen za dom/mieszkanie/dzialke/materialy budowlane jakie mamy obecnie. Jesli masz czarodziejska rozdzke, za pomoca ktorej mozna obnizyc ceny/odsetki kredytu to chetnie skorzystam. Poki co musze sobie radzic w rzeczywistosci jaka zastalem i na jaka nie mam wplywu.
..Nikt nie chce placic ...
odp:Nie płacisz 2,3 razy wiecej w najlepszym przypadku.
..Mieszkanie na kredyt przez 30 lat jest ciasnogłowa banku.
odp: po 15 latach jak bank zlicytuje mieszkanie to co odzyskasz grosze.
Jednak jak od raty kredytu odejmiesz koszt wynajmu to przez 15 lat z tego uzbiera juz się niezła sumka. Nie musisz płacić kasy w powietrze na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, własnej smierci, ryzyk innych i haraczy dla banku.
Po za tym patrząc na obecna sytuacje zauważyłeś że osoby które straciły prace mając zaciągnięty kredyt ,tracąc prace niedość że bank im zlicytuje mieszkanie , to jego wartość i tak jest mniejsza niź wierzytelności wobec banku - mieszkania taniej ai beda tanieć. Wiec tu i tu jesteś bezdomny tylko że w przykadku zaciągnięcia kredytu musisz jeszcze dalej spłacać bankierów
..Jesli stracisz prace i nie stac cie na splate kredytu to tracisz dach nad glowa.
odp: tak w tym przypadku mozesz się gdzieś przekulać, i masz psychike nie obciążoną , koniecznością dalszej spłaty raty pomino zlicytowania mieszkania przez Bank
odp:Nie płacisz 2,3 razy wiecej w najlepszym przypadku.
..Mieszkanie na kredyt przez 30 lat jest ciasnogłowa banku.
odp: po 15 latach jak bank zlicytuje mieszkanie to co odzyskasz grosze.
Jednak jak od raty kredytu odejmiesz koszt wynajmu to przez 15 lat z tego uzbiera juz się niezła sumka. Nie musisz płacić kasy w powietrze na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, własnej smierci, ryzyk innych i haraczy dla banku.
Po za tym patrząc na obecna sytuacje zauważyłeś że osoby które straciły prace mając zaciągnięty kredyt ,tracąc prace niedość że bank im zlicytuje mieszkanie , to jego wartość i tak jest mniejsza niź wierzytelności wobec banku - mieszkania taniej ai beda tanieć. Wiec tu i tu jesteś bezdomny tylko że w przykadku zaciągnięcia kredytu musisz jeszcze dalej spłacać bankierów
..Jesli stracisz prace i nie stac cie na splate kredytu to tracisz dach nad glowa.
odp: tak w tym przypadku mozesz się gdzieś przekulać, i masz psychike nie obciążoną , koniecznością dalszej spłaty raty pomino zlicytowania mieszkania przez Bank
"Jednak jak od raty kredytu odejmiesz koszt wynajmu to przez 15 lat z tego uzbiera juz się niezła sumka."
W sumie nie bralem tej opcji pod uwage i na zdrowy rozum powinno byc sporo racji w tym co mowisz - czyli plan bylby taki, zeby wynajmowac i rownoczesnie odkladac kase. Zawsze jestem ostrozny z "niezlymi" czy "okraglymi" sumkami, wiec sprawdzilem, jak sprawa wyglada dla najpopularniejszego kupna i wynajmu.
I tak, najpopularniejsze mieszkanie to dwa pokoje o metrazu 51.4m2 (http://mojafirma.infor.pl/budzet-domowy/tanie-mieszkanie/311798,Dwa-pokoje-z-kuchnia-ciagle-najpopularniejsze.html).
Sredni koszt takiego mieszkania w Trojmiescie (z wyzej sie ceniacego rynku wtornego) to 51.4 * 5029 = 258490 PLN (koszt metra wziety z barometru cen: http://dom.trojmiasto.pl/barometr.html#type=&districtListWhatSelected=--+wybierz+--&size=0&first_month=2013-05-01&last_month=2013-11-01&chart=1&refresh_chart=1).
Rata kredytu dla takiego mieszkania na 30 lat to okolo 1350PLN (http://kalkulatorkredytuhipotecznego.com/#result). UWAGA: Nie bralem pod uwage dodatkowych kosztow ubezpieczen czy notarialnych.
Z kolei sredni koszt najmu to 1567PLN (http://wynajem.pl/nieruchomo%C5%9Bci/s_powierzchnia-do_53_powierzchnia-od_50_strona_b_wojew%C3%B3dztwo_pomorskie.html) - wyszukiwalem wg. powierzchni od 50m do 53m.
Czyli wbrew logice biorac kredyt jestesmy okolo 217PLN miesiecznie na plusie w porownaniu do wynajmu...
Teraz przy uproszczonym wyliczeniu, po 15 latach rownych rat oprocentowanych 5.6% mamy splaconego kapitalu okolo 81500PLN, czyli pozostalo nam do splaty okolo 177000. Dodatkowo na roznicy miedzy najmem zyskujemy okolo 39000 Zakladam, ze polowa tej kwoty zostanie zjedzona przez dodatkowe oplaty zwiazane z zakupem mieszkania i kredytem (naprostujcie mnie jesli sie myle). Gdyby teraz powinela sie nam noga, to jesli bank zlicytuje mieszkanie za 157500 to i tak jestesmy na zero. Wiekszy problem mamy, gdy nie mozemy splacac rat po kilku latach od zaciagniecia kredytu, bo wowczas faktycznie ogromna czesc naszych wplat zostaje zjedzona przez odsetki. Z kolei po 15 latach ryzyko coraz bardziej maleje, bo coraz mniejsza czesc raty idzie na odsetki.
W sumie nie bralem tej opcji pod uwage i na zdrowy rozum powinno byc sporo racji w tym co mowisz - czyli plan bylby taki, zeby wynajmowac i rownoczesnie odkladac kase. Zawsze jestem ostrozny z "niezlymi" czy "okraglymi" sumkami, wiec sprawdzilem, jak sprawa wyglada dla najpopularniejszego kupna i wynajmu.
I tak, najpopularniejsze mieszkanie to dwa pokoje o metrazu 51.4m2 (http://mojafirma.infor.pl/budzet-domowy/tanie-mieszkanie/311798,Dwa-pokoje-z-kuchnia-ciagle-najpopularniejsze.html).
Sredni koszt takiego mieszkania w Trojmiescie (z wyzej sie ceniacego rynku wtornego) to 51.4 * 5029 = 258490 PLN (koszt metra wziety z barometru cen: http://dom.trojmiasto.pl/barometr.html#type=&districtListWhatSelected=--+wybierz+--&size=0&first_month=2013-05-01&last_month=2013-11-01&chart=1&refresh_chart=1).
Rata kredytu dla takiego mieszkania na 30 lat to okolo 1350PLN (http://kalkulatorkredytuhipotecznego.com/#result). UWAGA: Nie bralem pod uwage dodatkowych kosztow ubezpieczen czy notarialnych.
Z kolei sredni koszt najmu to 1567PLN (http://wynajem.pl/nieruchomo%C5%9Bci/s_powierzchnia-do_53_powierzchnia-od_50_strona_b_wojew%C3%B3dztwo_pomorskie.html) - wyszukiwalem wg. powierzchni od 50m do 53m.
Czyli wbrew logice biorac kredyt jestesmy okolo 217PLN miesiecznie na plusie w porownaniu do wynajmu...
Teraz przy uproszczonym wyliczeniu, po 15 latach rownych rat oprocentowanych 5.6% mamy splaconego kapitalu okolo 81500PLN, czyli pozostalo nam do splaty okolo 177000. Dodatkowo na roznicy miedzy najmem zyskujemy okolo 39000 Zakladam, ze polowa tej kwoty zostanie zjedzona przez dodatkowe oplaty zwiazane z zakupem mieszkania i kredytem (naprostujcie mnie jesli sie myle). Gdyby teraz powinela sie nam noga, to jesli bank zlicytuje mieszkanie za 157500 to i tak jestesmy na zero. Wiekszy problem mamy, gdy nie mozemy splacac rat po kilku latach od zaciagniecia kredytu, bo wowczas faktycznie ogromna czesc naszych wplat zostaje zjedzona przez odsetki. Z kolei po 15 latach ryzyko coraz bardziej maleje, bo coraz mniejsza czesc raty idzie na odsetki.
Ja wynajmuje mieszkanie za 650 zl 45 metrow. Wiec wystarczy poszukac. Ta średnia cena ktora podaleś jest chyba dla apartametow z wliczona cena oplat(ogrzewanie, prad, woda itp), poniewa nie ktorzy tak podaja.
Po za tym odlicz sobie od tego jeszcze zurzycie eksploatacyjne rzeczy elektrycznych i innych z ktorych korzystasz
Po za tym odlicz sobie od tego jeszcze zurzycie eksploatacyjne rzeczy elektrycznych i innych z ktorych korzystasz