Widok
Czy miała któraś z Was za dużo wód płodowych pod koniec ciąży ?
Jestem w 36 tyg, i usg wykazało za dużo wód, norma to od 5 do 20, ja mam 20. Już się naczytałam o tym i trochę podłamałam ... Zastanawiam się czy jest tu osoba, która miała podobną sytuację? Czy okazało się u Was, ze to taka "uroda" czy było to coś poważnego?
Ja miałam juz nie pamiętam o ile był przekroczony,gin.kazał codziennie robić ktg a ,że akurat wyjeżdzał na urlop to dał mie skierowanie na patologie w moim przypadku zupełnie bez sensu bo nic złego się nie działo i nie stało,tydzień przed porodem byłam w szpitalu,poród przez cc ale z zupełnie innego powodu niż wielowodzie bo to chyba takim wskazaniem nie jest.
Ja miałam. Wynik - ok 40! Miałam ściągane wody przez powłoki brzuszne ale zaraz potem znowu wody się zwiększyły. Urodziłam wcześniaka w w na początku 37 tygodnia - po prostu wód było tak dużo, że zaczęły odchodzić. Dziecko zdrowe - 10 punktów. Nie ma co się stresować za wczasu, będzie na pewno dobrze :)
Bardzo Wam dziękuję, takie słowa dodają otuchy. Mam wizytę w poniedziałek u swojego gin. Jestem wściekła, bo sama poprosiłam o skierowanie na usg, a lekarz na to, że pod koniec ciąży nie ma takiej potrzeby! Ze USG robi się 3-4 razy w ciągu tych 9 mc, a dodam, że korzystam z pryw. placówki. Ręce mi opadają, za takie przedmiotowe podejście. Jeszcze raz wiellkie dzięki :)
Ja widzę sens robienia częstszego USG. Moja ciąża był książkowa - nic złego się nie działo. Aż tu nagle podczas normalnej wizyty (i USG) okazuje się, że wód mam duuużooo za dużo. Gdyby nie USG to nikt by nie wiedział, ile tych wód jest a tak następnego dnia byłam w szpitalu. Tam ściagnęli mi prawie litr wód przez brzuch. Przez dwa tygodnie znowu na tyle urosły, że urodziłam wcześniaka ale gdybym nie miała ściągniętych, to może urodziłabym prawie dwa tygodnie wcześniej - a to dużo w przypadku wcześniaka i rozwoju płuc.