Widok
Czy musi cos sie stac zeby mamusie zaczely myslec?
Nie wiem czy zauwazyliscie, ale do naszego przedszkola bardzo czesto przyjezdzaja maluchy w autkach nie zapiete w pasy, nie siedzace na fotelikach, a np. stojace w srodku albo o zgrozo przy przedniej polce??? gdzie wy macie mozgi??? codziennie rano chodze tam z psem i az sie wlos na glowie jezy, a jak pytam pani czy chce zabic swoje dziecko to slysze zebym sie nie wtracal... ot mondrosc ludowa... a moze po prostu panowie w mundurach powinni o 8 rano tam stanac?