Widok
wypowiem się jako już meżatka.
Mielismy poprawiny i dla nas była to udreka, wesele udało się super i sporo osób zostało do rana. W niedziele ledwo co chodzilismi (tak nas nogi bolały od tańca), na poprwiny szlismy "za karę". Majac tę wiedzę co teraz w życiu nie zrobilibysmy poprawin, szczególnie na hasło "tak wypada".
Mielismy poprawiny i dla nas była to udreka, wesele udało się super i sporo osób zostało do rana. W niedziele ledwo co chodzilismi (tak nas nogi bolały od tańca), na poprwiny szlismy "za karę". Majac tę wiedzę co teraz w życiu nie zrobilibysmy poprawin, szczególnie na hasło "tak wypada".
Dobre pytanie postawiłaś:-)chciałam mieć poprawiny,ale mój narzeczony nie chce i chyba ma rację.Trudno-nie będziemy przecież robić przyjemności dla ciotek,bo tak przystoi i wypada.Chyba zaprosimy tylko najbliższych do domku na kawkę tudzież herbatkę i ciacho:-).Pamiętam,że moja kuzynka miała poprawiny na 14:-)i powiem Wam,że prawie wszyscy się stawili,a co niektórzy dopiero na poprawinach sobie popili i potańcowali (na przykład tata mojej kuzynki w ciągu wesela kontrolował sprawę,był czujny i za bardzo sobie nie pozwolił,ale za to na poprawinach....dał czadu:-)).
My robimy poprawiny,akurat dodatkowo płacić nie będziemy za salę itp.Robimy to głównie z powodów tradycyjnych,rodzice nie wyobrażają sobie wesela bez poprawin.Dla mnie poprawiny zawsze były nudne,ludzie wyczerpani po wcześniejszej imprezie i mało kto jest aktywny.
[url=http://slub-wesele.pl/suwaczki]
zaopiekuję się Twoim pupilem pod Twoja nieobecność....pisz shana22@tlen.pl

zaopiekuję się Twoim pupilem pod Twoja nieobecność....pisz shana22@tlen.pl
wszystko jest kwestia indywidualna. napewno to jest cieszkie 2 dni pod rzad ale to wkoncu wesele. a wesele to chyba tez dla gosci sie robi. chyba ze ktos uwaza ze to dzien tylko dla mlodej pary to wtedy po co gosci zaprasza. nich robi tylko dla siebie i nikogo nie zaprasza i wtedy bedzie mial świety spokuj. ja patrze na to z obu stron. niektorzy mysla tylko o sobie. koncu goscie tez zalatwiaja sobie niektorzy wolne rzeby przyjechac wydaja kase na ubranie i prezent wiec nie mozna tego tak sobie olewac "bo mi sie nie chce". ja czesto bylam gosciem na weselach a teraz sam bede miala wesele wiec nie mysle tylo o sobie.
kazdy ma innych gosci i nie kazdy moze myslec tak jak ty. u ciebie sa moze goscie ktorzy nie lubia sie bawic a u innych sa goscie ktorzy bardzo dobrze sie bawia. jedni goscie pija na weselu a inni dopiero na poprawinach. ja mam gosci ktorzy sie lubia bawic i nie koniecznie po alkoholu. na weselu nie pija tak ostro. dopiero na poprawinach szaleja
My nie robiliśmy poprawin, i to była trafna decyzja :) Po weselu w Hotelu mieliśmy zorganizowane śniadanie, niektórzy zeszli a inni nie, bo odsypiali i odpoczywali, w końcu wesele trwało do 7 rano :)
Poza tym jak już każdy się ogarnął, mógł po prostu przyjechać do nas do domu na wczesną kolację :))
Poza tym jak już każdy się ogarnął, mógł po prostu przyjechać do nas do domu na wczesną kolację :))
zrobiliśmy i nie żałuję, stawili się wszyscy oprócz dosłownie 4 osób, imprezka trwała od 14do 19, był dj i wodzirej - jeszcze wiele osób miało siły by tańczyć, na spokojnie też mogliśmy z każdym zamienić parę słów, zwłaszcza, że część gości była przyjezdnych; opcja poprawin kosztowała nas niewiele więcej właściwie tylko za obsługę; i oczywiście uważam, że to kwestia indywidualnego wyboru, a nie tego czy wypada czy nie :)
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Ciekawe rozwiązanie zastosowali nasi znajomi - zamiast poprawin wynajęli jakąś niewielką salę (szkolną?) za niewielkie pieniądze, przyzdobili balonami, zrobili szwedzkie stoły, przynieśli swój sprzęt grający i zaprosili znajomych. Bez ciotek, wujków itp. - sama młodzież. Impreza była przednia. Moim zdaniem wyjście bardzo kompromisowe - ci, co nie byli zaproszeni na wesele, także mogli się cieszyć razem z Młodymi. A wesele jest po to, żeby się bawić i trzeba ten czas wykorzystać; nie lubię odgrzewanych kotletów ;)
PS Wypada/nie wypada - jesteście dorośli, skoro bierzecie ślub, więc to do Was należy decyzja i to Wasze wesele... Trzeba być twardym :)
PS Wypada/nie wypada - jesteście dorośli, skoro bierzecie ślub, więc to do Was należy decyzja i to Wasze wesele... Trzeba być twardym :)
Nie robię poprawin w knajpie. Planuje wszystkich zmęczyć na weselu:)
Na drugi dzień, jak już się wyśpie i bede miała siły chodzić, zapraszam obie rodziny i najbliższych przyjaciół do mojego( i Rodzicow:P) drugiego domu na wsi.
Bede sie grzała przy kominku w dresach i z grzańcem w dłoni i bedzie mi cudownie;)
Na drugi dzień, jak już się wyśpie i bede miała siły chodzić, zapraszam obie rodziny i najbliższych przyjaciół do mojego( i Rodzicow:P) drugiego domu na wsi.
Bede sie grzała przy kominku w dresach i z grzańcem w dłoni i bedzie mi cudownie;)
nie robiliśmy. Oboje nie lubimy poprawin. Tym bardziej że nie robiliśmy wesela tylko przyjęcie. Wesela nie było z tego samego powodu tzn. nie lubimy wesel jako takich.
Ogólnie jeśli chodzi o poprawiny to nie ma pojęcia czy wypada czy też nie. Bardziej zastanów się nad tym czy lubicie czy nie. poza tym nawet jak ktoś powie że nie wypada nie robić to zrobisz je wbrew sobie???
Ogólnie jeśli chodzi o poprawiny to nie ma pojęcia czy wypada czy też nie. Bardziej zastanów się nad tym czy lubicie czy nie. poza tym nawet jak ktoś powie że nie wypada nie robić to zrobisz je wbrew sobie???
Ja nie przepadam za tradycyjnymi poprawinami z "odgrzanym kotletem" i dopijaniem weselnej wodki. Poniewaz wszyscy nasi goscie sa przyjezdni, to w ramach poprawin organizujemy grilla w Kolibie... Ma byc na luzie i leniwie... Jak ktos chce to moze sie najesc a potem zadekowac w hamaku i odpoczac po trudach "weselnej walki" ;-)
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
wow super pomysł :)
my mamy dom pod Gdańskiem więc poprawiny będą tam. jest ogromny ogród wiec jak będzie ładna pogoda to poprawiny będą w ogrodzie, trzeba bedzie tylko zamówić takie duze namioty no i zrobimy podoest z desek by się wygodniej siedziało i miejsce do tańczenia :) - chcialabym, żeby to wygladalo tak jak na filmie TESTOSTERON :)
obok jest las, jezioro, skansen w Szymbarku - więc można też aktywniej spedzić ten dzień a bardziej zmeczeni będą mogli się zdrzemnąć w pokojach gościnnych, wieczorem można posiedzieć przy kominku :)
my mamy dom pod Gdańskiem więc poprawiny będą tam. jest ogromny ogród wiec jak będzie ładna pogoda to poprawiny będą w ogrodzie, trzeba bedzie tylko zamówić takie duze namioty no i zrobimy podoest z desek by się wygodniej siedziało i miejsce do tańczenia :) - chcialabym, żeby to wygladalo tak jak na filmie TESTOSTERON :)
obok jest las, jezioro, skansen w Szymbarku - więc można też aktywniej spedzić ten dzień a bardziej zmeczeni będą mogli się zdrzemnąć w pokojach gościnnych, wieczorem można posiedzieć przy kominku :)
PRZEPRASZAM ZA WSZYSTKIE KŁAMSTWA
no to są własnie uroki polskiej wsi( chociaz mało juz takich prawdziwych zostało);) ogólnie rzecz biorąc to jestem "miastowa",ale latem mogłabym cały dzień spędzić na swoim tarasie z dobrą książką i sorbetem:)
Ja jakos zawsze ide do kogos na poprawiny z przymusu- bo jak sie nie pojawie to zaraz domysły,ze jestem w izbie wytrzezwień albo,ze sie obraziłam na kogoś- takie głupoty:)
Ale byłam tez na kilku udanych tego typu imprezach, wiec nie generalizuje:)
Ja jakos zawsze ide do kogos na poprawiny z przymusu- bo jak sie nie pojawie to zaraz domysły,ze jestem w izbie wytrzezwień albo,ze sie obraziłam na kogoś- takie głupoty:)
Ale byłam tez na kilku udanych tego typu imprezach, wiec nie generalizuje:)
wlaśnie szukam tych namiotów ale nie wiem czy lepiej wynając czy kupić.
myślalam o takim namiocie bo nie chce mieć aż tak mocno zabudowanych by w razie upału goście się nie ugotowali :)

a zawsze można te ścianki później zamknąć w razie niepogody :)
ten dom to taki całoroczny ale głownie jeździmy w weekendy i latem, ewentualnie na święta. powierzchnia 500 metrów plus ogród 700 :) to się chyba pomieścimy - u nas będzie około 40-50 gości na poprawinach
myślalam o takim namiocie bo nie chce mieć aż tak mocno zabudowanych by w razie upału goście się nie ugotowali :)

a zawsze można te ścianki później zamknąć w razie niepogody :)
ten dom to taki całoroczny ale głownie jeździmy w weekendy i latem, ewentualnie na święta. powierzchnia 500 metrów plus ogród 700 :) to się chyba pomieścimy - u nas będzie około 40-50 gości na poprawinach
PRZEPRASZAM ZA WSZYSTKIE KŁAMSTWA
wiesz ja z robieniem wesela w ogrodzie to byłabym ostrożna bo przy brzydkiej pogodzie moze być totalna klapa. poprawiny jeszcze się przeżyje, szczególnie gdy ma sie wyjście awaryjne czyli domek w pobliżu :) chociaż mam znajomych pod Bydgoszczą, którzy organizują wesele u siebie w ogrodzie i sadzie z drzewkami owocowymi... bajer :) na początku zrobili swojej corce i się gościom tak spodobało, że mieli propozycje by innym też robić a teraz to nawet wlasną firmę zalożyli :) a obok sadu-ogrodu mają wielki dom z piękną salą w stylu myśliwskim gdzie w razie niepogody można bawić się dalej :)
PRZEPRASZAM ZA WSZYSTKIE KŁAMSTWA
My robimy poprawiny na takiej zasadzie jak nasi znajomi w zeszłym roku i znajomi agafigii (?) - wynajmujemy salę na Kacku za małe pieniądze, zamawiamy dodatkowe jedzonko (niewiele), stroimy salę, ustalamy playlisty i dodatkowo zapraszamy znajomych, którzy się nie załapali na wesele. Planujemy, że będzie się działo!