Widok
moje dziecko niema i nie mam w planie kupować w tak młodym wieku.
moja czterolatka korzysta z naszego tab :)
mooooże na święta dostanie http://sklep.goclever.pl/tablet-dla-dzieci-goclever-tab-genius-7.html :)
mooooże na święta dostanie http://sklep.goclever.pl/tablet-dla-dzieci-goclever-tab-genius-7.html :)
To nie chodzi o jad tylko do niektórych rzeczy moim zdaniem dziecko powinno dorosnąć nie oceniajac oczywyście autorki postu, sa mamy które dążą za moda bo inne dziecko ma. Potem taki np 9 latek gra i ogląda sama przemoci co potem naśladuje.
Moge zostać skrytykowana za ta odpowiedz ale poprostu widze co sie dzieje z dziećmi ale jesli dziecko ma takie urządzenie a jest mądrze użytkowane pod opieką dorosłego to proponuje na początek udąstępnić swój sprzęt.
Moge zostać skrytykowana za ta odpowiedz ale poprostu widze co sie dzieje z dziećmi ale jesli dziecko ma takie urządzenie a jest mądrze użytkowane pod opieką dorosłego to proponuje na początek udąstępnić swój sprzęt.
Ja udostępniam laptopa dzieciom ale sa zasady nie chodza same po necie ja im włączam ,wyjątek to starsza córa umie przełaczać sobie piosenki na you tubie umie wł i wył komputer ale tego ucza sie w szkole tak samo pisanie w paint .Nikt nie napisał by chować i nie pokazywać ale używać z głową i pod okiem rodzica ale taka droga rzecz to moim zdaniem za wsześnie dla 5 latka.
Układ nerwowy takiego malucha i potrzeby rozwojowe wymagają trochę innej stymulacji, a nie od razu posadzić przy urządzeniu, a samemu mieć spokój.
Tablety takie edukacyjne odpowiednie dla wieku jedynie według mnie.
Mój 6 latek póki co pod nadzorem gra na naszym komputerze w gry edukacyjne i ma swojego ipoda gdzie słucha sobie muzyki o ogląda filmiki jak jesteśmy w podróży. Ale trzeba o tradycyjnych książkach pamiętać, nadpobudliwość bierze się właśnie z tego-rozbieganego świata gier i gadżetów oraz złej diety fast foodowej.
Tablety takie edukacyjne odpowiednie dla wieku jedynie według mnie.
Mój 6 latek póki co pod nadzorem gra na naszym komputerze w gry edukacyjne i ma swojego ipoda gdzie słucha sobie muzyki o ogląda filmiki jak jesteśmy w podróży. Ale trzeba o tradycyjnych książkach pamiętać, nadpobudliwość bierze się właśnie z tego-rozbieganego świata gier i gadżetów oraz złej diety fast foodowej.
Możemy sobie być niezadowoleni z tych cudów techniki ale uciec się od tego nie da. Wiec uważam, ze jeśli nie jesteśmy w stanie czegoś wyeliminować to należy to oswoić :) mój czterolatek ogląda bajki na kompie, sporadycznie gra w gry ale zawsze z tata. W czasie podróży oglądał sobie bajki na tablecie i potrafi go obsługiwać tylko w zakresie ich obsługiwania. Nie zabraniamy mu ale jesteśmy ostrożni i pilnujmy, żeby ten tablet/laptop nie stanowił dla niego jedynego źrodła zabawy. Dlatego zapisalismy go na piłkę, maz buduje z synkiem "konstrukcje" z papieru itd. Tak jak ze wszystkim należy zachować umiar :)
Co do pytania autorki o tablety to podobno świetny jest Samsung Galaxy, sama mam za to okazje korzystać z iPada Apple i to jest żyleta! Kosztuje ok 2000 zł ale jest warty każdej wydanej złotówki :)
Co do pytania autorki o tablety to podobno świetny jest Samsung Galaxy, sama mam za to okazje korzystać z iPada Apple i to jest żyleta! Kosztuje ok 2000 zł ale jest warty każdej wydanej złotówki :)
nasza 3,5 latka ma takiego dla dzieci: http://allegro.pl/super-laptop-133-funkcje-zasilacz-duzy-ekran-i3655721259.html
Szczerze?To nie rozumiem tych słów oburzenia na zapytanie forumki,rozumiem że nikt z was nie korzysta w domu z laptopów i tabletów a żeby poczytac forum łazi do sąsiada.Moje niespełna 4 letnie co prawda swojego nie ma ale korzysta z naszego ma swoje ulubione gry i bajki,tablet świetnie sprawdza się w podróży i w poczekalni u lekarza, co nie znaczy ,że siedzi całymi dniami przy tablecie.Uwielbie bawić się Lego i nadal zwykłymi drewnianymi klockami,gra w gry planszowe,memo,kocha układać puzzle i gotuje obiady na swojej kuchence ,znęca się nad miśkami serwując im kolejne zastrzyki ,uwielbia książki a o zgrozo bez problemu obsługiwała już iphona jako niespełna 2 letnie dziecko,tu jedno drugiego nie wyklucza .Oburzacie się jak kiedyś chłopi bo im przyszli wieś elekryfikować ,niestety ale pewnych procesów nie zatrzymamy i zgdazam się tu z Larysą28 również co do sprzętu.
mój dostał właśnie na 5-te urodziny 7 calowego tableta. Ma na nim zainstalowane gry edukacyjne. Nie uważam, ze to za wcześnie tym bardziej,że koledzy w przedszkolu grają w gierki na kompach, czy psp. Wiadomo,że nie siedzi w nim przez cały dzień, może max godzinkę i nie jest to codziennie. I nie ma dostęu do neta. Wszystko pod kontrolę rodzicielską :P
pewnie,że wszystko idzie do przodu,ale dziecko nie jest miniaturką dorosłego, nie można mu też od razu dawać zabawek dla dorosłych. Dzięki takiemu podejściu coraz więcej pracy dla psychologów dziecięcych.
Nie uniknie się tego i wiadomo,że dziecko musi się z tym oswajać.
Byle nie było jak w tej reklamie"tablet uspakajający" zastępnik rodzica. A teraz i tak w tym zabieganiu mamy dla dzieci mniej czasu niż kiedyś. Pracuję w szkole to strasznie widać.
Nie uniknie się tego i wiadomo,że dziecko musi się z tym oswajać.
Byle nie było jak w tej reklamie"tablet uspakajający" zastępnik rodzica. A teraz i tak w tym zabieganiu mamy dla dzieci mniej czasu niż kiedyś. Pracuję w szkole to strasznie widać.
My mamy Samsunga Galaxy właśnie, ale zastanawiam się nad tym GoCleverem, bo można w nim ustawić na jakie strony ew dziecko może mieć dostęp, ograniczenie czasu działania, np 30 min pracy i potem przez ileś czasu się nie włączy, dwa konta użytkowników- rodzica i dziecka i rodzic może ściągać aplikacje, dziecko nie. Można mieć pełną kontrolę :) Wydaje mi się bardzo fajny z opisów :)
No sory ale wszystko idzie do przodu.....
Owszem, jednakże postęp jest tworzony przez ludzi inteligentnych dla ludzi inteligentnych. wtedy spełnia swoją funkcję. z postępu trzeba umieć korzystać. inaczej mamy "nowy wspaniały świat" i bezmózgie pokolenie dzieciaków, które o życiu wiedzą tyle ile wyczytały w internecie. a potem się dziwicie ,że 12 latki grają w słoneczko. kto z WAS, tych postępowych, ma blokady na kompie? kto kontroluje wejścia dziecka w sieci? już to widzę, obserwuję wkoło wręcz i dopatrzyć się jakoś nie mogę racjonalnego korzystania z tych nowości.
Owszem, jednakże postęp jest tworzony przez ludzi inteligentnych dla ludzi inteligentnych. wtedy spełnia swoją funkcję. z postępu trzeba umieć korzystać. inaczej mamy "nowy wspaniały świat" i bezmózgie pokolenie dzieciaków, które o życiu wiedzą tyle ile wyczytały w internecie. a potem się dziwicie ,że 12 latki grają w słoneczko. kto z WAS, tych postępowych, ma blokady na kompie? kto kontroluje wejścia dziecka w sieci? już to widzę, obserwuję wkoło wręcz i dopatrzyć się jakoś nie mogę racjonalnego korzystania z tych nowości.
co innego jak daje siue dziecku grac w gry 18plus a co innego jak dziecko od malucha uczy sie podstaw obslugi.gra w proste gry.logiczne czy cos takiego.bedzie mu prosciej w szkole.teraz wszystko jest oparte na komputerach i internecie.dzieci w niektorych szkolach maja kazde swojego tableta.uwazam ze dzieckiem mozna pokierowac w dobra strone uzywajac techniki.moja ma 4 lata.obsluguje komputer bardzo dobrze.potrafi zagiac nie jedna osobe.swojego nie ma.uzyczam jej nasz ale kontroluje gry.
Tak czytam te niektóre wypowiedzi że 5 latki mają swoje tablety i laptopy i trochę jest to dla dziwne nie szokujące bo teraz to już nic nie szokuje ,faktycznie świat idzie do przodu i teraz dzieci są inne szybciej się rozwijają ,ale jakoś nie wyobrażam sobie mojego 5 latka z laptopem ,no ale on miał 5 lat -5 lat temu więc chyba zacofani jeszcze wówczas byliśmy ,ale wolę pozostać zacofana na parę lat niż dziecku w tym wieku fundować laptopa na co to ,na gierki na bajki ,gry najlepsze planszowe piszę z doświadczenia ,takie na kompie to chyba z wygody ,dziecko gra z komputem i głowy nie zawraca no i jest porządek bo planszę trzeba rozłożyć ,bajkę można oglądnąć u rodzica na laptopie ,nie potrzeba do tego swojego sprzętu ,no chyba ze niej jest to jedna bajka ibo i tak bywa ............
.Owszem teraz dzieci mają swoje laptopy ,telefony ,aparaty ale kurcze 5 latki ,rozumie dziecko szkolne już prędzej oczywiście nie mnie o tym decydować i każdy robi jak uważa ale ja ze swojej strony tego nie popieram nie w tym wieku .
.Nikogo nie obrażając ,mam nadzieje że jednak są rozsądni rodzice .
.Owszem teraz dzieci mają swoje laptopy ,telefony ,aparaty ale kurcze 5 latki ,rozumie dziecko szkolne już prędzej oczywiście nie mnie o tym decydować i każdy robi jak uważa ale ja ze swojej strony tego nie popieram nie w tym wieku .
.Nikogo nie obrażając ,mam nadzieje że jednak są rozsądni rodzice .
moja siostrzenica dostala tableta jak mialam niecale 3 lata.
ma na nim jakies rysowanki i opieke nad kotkiem czy cos w ten desen, dopasowywanie owocków i inne takie gry dla malych dzieciakow.
tablet siostra kupila jej za niecale 200 zl, jakis najzwyklejszy i najtanszy no name, zeby mala miala zajecie w samolocie, jak lecielismy na wakacje.
osobiscie uwazam, ze to fajna sprawa, jak sie znam umiar - nie widze w tym nic zlego.
Jesli natomiast chodzi o komputery/laptopy - nie podchodzi do nich nawet, chyba, ze dziadkowie jej wlacza jakas bajke u siebie na youtube.
ma na nim jakies rysowanki i opieke nad kotkiem czy cos w ten desen, dopasowywanie owocków i inne takie gry dla malych dzieciakow.
tablet siostra kupila jej za niecale 200 zl, jakis najzwyklejszy i najtanszy no name, zeby mala miala zajecie w samolocie, jak lecielismy na wakacje.
osobiscie uwazam, ze to fajna sprawa, jak sie znam umiar - nie widze w tym nic zlego.
Jesli natomiast chodzi o komputery/laptopy - nie podchodzi do nich nawet, chyba, ze dziadkowie jej wlacza jakas bajke u siebie na youtube.
Owszem, jednakże postęp jest tworzony przez ludzi inteligentnych dla ludzi inteligentnych.
Czyli, że dzieci są nieinteligentne? ;)
czyli, że niektórzy rodzice są średnio inteligentni. tablety i laptopy nie są tworzone z myślą o dzieciach, a już na pewno nie o 5 latkach. trzeba być idiotą, żeby tak małe dziecko odmóżdżać w taki sposób. najpierw szczeniaczki uczniaczki, żeby z dzieckiem nie musieć pracować na etapie roczniaka, potem laptopy, żeby mieć spokój jak ma 5 lat. lenistwo, wygodnictwo i brak odpowiedzialności. a przede wszystkim brak wyobraźni. ciemny naród przejmuje co najgorsze zachodu zamiast uczyć się na ich błędach. nie, uczymy się na swoich, jak amerykanie ocknęli się, że pasą swoje dzieci śmieciowym żarciem, to my dopiero podniecaliśmy się mc'donaldem. zamiast wyciągnąć wnioski, teraz to u nas jest fala otyłych dzieci. to samo się tyczy reszty wynalazków. dlaczego na zachodzie kiedyś cenili wykształcenie Polaków? bo byliśmy dużo w przodzie, bo w szkole, na studiach używaliśmy swojego mózgu, nie mózgu komputera, jak oni to już od dawna robili. teraz od najmłodszych lat dążymy do ogłupienia, ale trzeba mieć mózg i trochę wyobraźni, żeby to dostrzec. do tych, które zasypują dzieci "postępem", ile książek temu dziecku czytacie od urodzenia tygodniowo? i tak, oczywiście, że dodawane są gry i aplikacje dla maluchów, żeby interes się kręcił. co nie znaczy, że luzie, którzy to wymyślają, dają te gadżety swoim dzieciom. i tylko strach mnie oblewa, że moje dzieci będą kiedyś chodziły do szkoły z takim towarzystwem, bo szczerze strach myśleć co wyrośnie z pięciolatka , który posiada swojego tableta i komputer.
Czyli, że dzieci są nieinteligentne? ;)
czyli, że niektórzy rodzice są średnio inteligentni. tablety i laptopy nie są tworzone z myślą o dzieciach, a już na pewno nie o 5 latkach. trzeba być idiotą, żeby tak małe dziecko odmóżdżać w taki sposób. najpierw szczeniaczki uczniaczki, żeby z dzieckiem nie musieć pracować na etapie roczniaka, potem laptopy, żeby mieć spokój jak ma 5 lat. lenistwo, wygodnictwo i brak odpowiedzialności. a przede wszystkim brak wyobraźni. ciemny naród przejmuje co najgorsze zachodu zamiast uczyć się na ich błędach. nie, uczymy się na swoich, jak amerykanie ocknęli się, że pasą swoje dzieci śmieciowym żarciem, to my dopiero podniecaliśmy się mc'donaldem. zamiast wyciągnąć wnioski, teraz to u nas jest fala otyłych dzieci. to samo się tyczy reszty wynalazków. dlaczego na zachodzie kiedyś cenili wykształcenie Polaków? bo byliśmy dużo w przodzie, bo w szkole, na studiach używaliśmy swojego mózgu, nie mózgu komputera, jak oni to już od dawna robili. teraz od najmłodszych lat dążymy do ogłupienia, ale trzeba mieć mózg i trochę wyobraźni, żeby to dostrzec. do tych, które zasypują dzieci "postępem", ile książek temu dziecku czytacie od urodzenia tygodniowo? i tak, oczywiście, że dodawane są gry i aplikacje dla maluchów, żeby interes się kręcił. co nie znaczy, że luzie, którzy to wymyślają, dają te gadżety swoim dzieciom. i tylko strach mnie oblewa, że moje dzieci będą kiedyś chodziły do szkoły z takim towarzystwem, bo szczerze strach myśleć co wyrośnie z pięciolatka , który posiada swojego tableta i komputer.
jaga chylę Ci czoła w 100 % sie z Tobą zgadzam!
nikt nie zastąpi zabawy z rodzicem , teraz jest tyle fajnych gier planszowych dla całej rodziny , gier które rozwiją dziecko trenują jego umysł i np uczą ze nie zawsze sie wygrywa
nie wiem jak było u was ale z mojego dzieciństwa pamiętam wspólne wieczory z bratem i rodzicami ba nawet babcia sie dołączała i wiele godzin potrafiliśmy spędzać wspólnie czas
co do postępu owszem jest ale można dziecku wszystko dawkować i nie robić z niego "starego malutkiego"
moja chrześniaczka ma 2 lata potrafi obsługiwać smartfona rodziców owszem ale to nie jest sygnał żeby dostała własnego - a potem jak dorwała zwykły klawiszowy telefon swojej babci to sie denerwowała ze nie działa jak paluszkiem po zwykłym ekranie przesuwała heheh
nie dajmy sie zwariować
a potem w wieku 8 lat na komunie trzeba będzie dziecku quada kupić lustrzanka za 1500 zł lub od razu skuter bo przecież wszyscy maja i swiat idzie do przodu
nikt nie zastąpi zabawy z rodzicem , teraz jest tyle fajnych gier planszowych dla całej rodziny , gier które rozwiją dziecko trenują jego umysł i np uczą ze nie zawsze sie wygrywa
nie wiem jak było u was ale z mojego dzieciństwa pamiętam wspólne wieczory z bratem i rodzicami ba nawet babcia sie dołączała i wiele godzin potrafiliśmy spędzać wspólnie czas
co do postępu owszem jest ale można dziecku wszystko dawkować i nie robić z niego "starego malutkiego"
moja chrześniaczka ma 2 lata potrafi obsługiwać smartfona rodziców owszem ale to nie jest sygnał żeby dostała własnego - a potem jak dorwała zwykły klawiszowy telefon swojej babci to sie denerwowała ze nie działa jak paluszkiem po zwykłym ekranie przesuwała heheh
nie dajmy sie zwariować
a potem w wieku 8 lat na komunie trzeba będzie dziecku quada kupić lustrzanka za 1500 zł lub od razu skuter bo przecież wszyscy maja i swiat idzie do przodu
No tak Brytyczycy "..od 2014 r. pięciolatki (w tym wieku obowiązkowo zaczynają szkołę) będą uczyły się programowania komputerowego. Do siódmego roku życia mają wiedzieć, czym są algorytmy oraz pisać i testować proste programy. Mają wiedzieć, jak zarządzać danymi oraz zabezpieczać prywatne informacje. Na matematyce pierwszaki będą uczyć się ułamków. Od 11. roku życia przejdą do tak zaawansowanych technik jak modelowanie matematyczne, inżynieria biologiczna, mają korzystać z drukarek 3D."
A tu ganieni są rodzice którzy dają tablety dzieciom do zabawy,żenujące to.Teraz jeszcze czekam na wpis ,ży Anglicy to przecież głupi naród a my Polacy to dopiero.
A tu ganieni są rodzice którzy dają tablety dzieciom do zabawy,żenujące to.Teraz jeszcze czekam na wpis ,ży Anglicy to przecież głupi naród a my Polacy to dopiero.
u nas w kącie nie poleży, bo nie mamy tv :) i na tablecie oglądają bajkę
kolejna rzecz, którą uważacie za usprawiedliwienie, że niby w słusznej sprawie, bo tylko bajki na tablecie czy kompie ogląda...pomyślałaś o tym, co właśnie wyrządzasz oczom swojego dziecka, dając mu od najmłodszych lat oglądać bajki z odległości jakiś 30 cm od wyświetlacza? bo nie wyobrażam sobie by oglądało jak w tv z zalecanej odległości kilku metrów na tablecie?
kolejna rzecz, którą uważacie za usprawiedliwienie, że niby w słusznej sprawie, bo tylko bajki na tablecie czy kompie ogląda...pomyślałaś o tym, co właśnie wyrządzasz oczom swojego dziecka, dając mu od najmłodszych lat oglądać bajki z odległości jakiś 30 cm od wyświetlacza? bo nie wyobrażam sobie by oglądało jak w tv z zalecanej odległości kilku metrów na tablecie?
niezłe zapędy mają w tej Anglii :-))) zwłaszcza , ze " zmiany obejmą także tabliczkę mnożenia. Dotychczas dopiero 11-latki były uczone mnożenia do 12....." co do reszty się nie wypowiem bo nauczenie 5-7 latka ułamków moze polegac jedynie na pokazaniu 1/2 czy 1/4 bo nie wierzę , ze zaczną obliczenia robić na ułamkach ...
pięciolatki (w tym wieku obowiązkowo zaczynają szkołę) będą uczyły się programowania komputerowego. Do siódmego roku życia mają wiedzieć, czym są algorytmy oraz pisać i testować proste programy. Mają wiedzieć, jak zarządzać danymi oraz zabezpieczać prywatne informacje. Na matematyce pierwszaki będą uczyć się ułamków.
dziękuję za potwierdzenie moich uwag. skoro 5latki będą uczone programowania i algorytmów, a potem dopiero mają uczyć się ułamków, no to naprawdę jest czego pozazdrościć. to nie jest nauka. to nawet nie jest rozwój. to jest przygotowanie do odtwórczego działania, odtwarzania sekwencyjnych czynności, procesów. i nie ma nic wspólnego z inteligencją i rozwojem. koncerny i cały biznes informatyczny potrzebuje osób, które będą wydajnie odtwórczo pracować. i na tym kończy się jakikolwiek potencjał tych osób. dlatego polscy inżynierowie, programiści są cenieni na wyspach. bo jeszcze 10-15 lat temu uczono nas podstawowej wiedzy, która jest niezbędna by cokolwiek tworzyć, wymyślać. i zapewniam Cię, że inżynieria biologiczna (cokolwiek pod tym pojęciem rozumiesz) wymaga wieloletnich multidyscyplinarnych STUDIÓW (matematycznych, chemicznych, fizycznych, biologicznych, aż w końcu informatycznych), by nazwać się specjalistą w tej dziedzinie. wiedzę należy zdobywać stopniowo, od podstaw, rozszerzać ją, nie łapać bezsensownie, nie potrafiąc z niej potem korzystać.
poza tym, nie rozróżniasz dwóch rzeczy, wykorzystywania i nauczania zaawansowanych technologii w szkole, a odmóżdżania dziecka poprzez kupowanie mu tableta/laptopa, który jest tylko formą rozrywki.
co do brytyjczyków, niedawno czytałam taki artykuł, o tym, że przeciętni polscy studenci, są najlepszymi studentami na lepszych brytyjskich uczelniach. to samo tyczy się studentów z krajów europy środkowo-wschodniej.
dziękuję za potwierdzenie moich uwag. skoro 5latki będą uczone programowania i algorytmów, a potem dopiero mają uczyć się ułamków, no to naprawdę jest czego pozazdrościć. to nie jest nauka. to nawet nie jest rozwój. to jest przygotowanie do odtwórczego działania, odtwarzania sekwencyjnych czynności, procesów. i nie ma nic wspólnego z inteligencją i rozwojem. koncerny i cały biznes informatyczny potrzebuje osób, które będą wydajnie odtwórczo pracować. i na tym kończy się jakikolwiek potencjał tych osób. dlatego polscy inżynierowie, programiści są cenieni na wyspach. bo jeszcze 10-15 lat temu uczono nas podstawowej wiedzy, która jest niezbędna by cokolwiek tworzyć, wymyślać. i zapewniam Cię, że inżynieria biologiczna (cokolwiek pod tym pojęciem rozumiesz) wymaga wieloletnich multidyscyplinarnych STUDIÓW (matematycznych, chemicznych, fizycznych, biologicznych, aż w końcu informatycznych), by nazwać się specjalistą w tej dziedzinie. wiedzę należy zdobywać stopniowo, od podstaw, rozszerzać ją, nie łapać bezsensownie, nie potrafiąc z niej potem korzystać.
poza tym, nie rozróżniasz dwóch rzeczy, wykorzystywania i nauczania zaawansowanych technologii w szkole, a odmóżdżania dziecka poprzez kupowanie mu tableta/laptopa, który jest tylko formą rozrywki.
co do brytyjczyków, niedawno czytałam taki artykuł, o tym, że przeciętni polscy studenci, są najlepszymi studentami na lepszych brytyjskich uczelniach. to samo tyczy się studentów z krajów europy środkowo-wschodniej.
to że młodociane brytyjki zachodza w ciąże to argument nie do odparcia przeciwko tabletom,
jest to argument na to, że brytyjczycy niekoniecznie grzeszą inteligencją. zresztą tyczy się to wielu państw, gdzie człowiek rodząc się, żyje w świadomości, że nie musi się zbytnio wysilać, by dostatnio żyć (norwegia np). dlatego nauka, ambicja i poszerzanie horyzontów nie jest ich domeną. ich i tak stać jest na wszystko, nawet nie mając wykształcenia, a ludzi porządnie wykształconych, który są im przecież potrzebni by napędzać gospodarkę "odkupią" z krajów takich jak nasz.co za tym idzie, nie szukałabym wzorców inteligencji wśród brytyjczyków. nie ta mentalność. zresztą, sponsoring tumanów królewskiej rodziny mówi samo za siebie. księżna Diana nie byłaby w stanie dostać się nawet do naszego gimnazjum...
jest to argument na to, że brytyjczycy niekoniecznie grzeszą inteligencją. zresztą tyczy się to wielu państw, gdzie człowiek rodząc się, żyje w świadomości, że nie musi się zbytnio wysilać, by dostatnio żyć (norwegia np). dlatego nauka, ambicja i poszerzanie horyzontów nie jest ich domeną. ich i tak stać jest na wszystko, nawet nie mając wykształcenia, a ludzi porządnie wykształconych, który są im przecież potrzebni by napędzać gospodarkę "odkupią" z krajów takich jak nasz.co za tym idzie, nie szukałabym wzorców inteligencji wśród brytyjczyków. nie ta mentalność. zresztą, sponsoring tumanów królewskiej rodziny mówi samo za siebie. księżna Diana nie byłaby w stanie dostać się nawet do naszego gimnazjum...
;-) o hoho wesoło- nie sądziłam że postęp zrobi w was takie poruszenie!
szok że niektórzy to jeszcze taki ciemny naród;-)))
ponawiam pytanie - nie czytam po co -tylko- jakie?
Jakie tablety/komputery/laptopy mają wasze dzieci 5 letnie?
więc proszę się już nie sprzeczać!
Jeszcze tylko dodam że moje dziecko jest takie upierdliwe że marzę o tym urządzeniu żeby mi wreszcie dało spokój i siedziało przy nim cały dzień- ba nawet do szkoły nie musi chodzić-niech siedzi i gra gra gra!
szok że niektórzy to jeszcze taki ciemny naród;-)))
ponawiam pytanie - nie czytam po co -tylko- jakie?
Jakie tablety/komputery/laptopy mają wasze dzieci 5 letnie?
więc proszę się już nie sprzeczać!
Jeszcze tylko dodam że moje dziecko jest takie upierdliwe że marzę o tym urządzeniu żeby mi wreszcie dało spokój i siedziało przy nim cały dzień- ba nawet do szkoły nie musi chodzić-niech siedzi i gra gra gra!
czy wy naprawdę jesteście tak ograniczone i myślicie że komputer itp. służą tylko do grania i siedzenia przed nim nie wiadomo ile czasu!!!
Ograniczone niewątpliwie jesteście ponieważ to nie pierwsza dyskusja na tym forum która spada na psy z powodu małej inteligencji osób które próbują wmawiać innym swoje racje całkowicie ich nie mając!
Każdy wychowuje swoje dziecię tak jak chce i nie zdziwcie się jak wasze dzieci będą miały do was kiedyś żal o to że nie pozwoliliście im dotknąć albo popatrzeć w komputer bo niewątpliwie widzę że takie przypadki się zdarzają;-) a czasu i postępu nie zatrzymacie- panie porządnickie ;-)
Ograniczone niewątpliwie jesteście ponieważ to nie pierwsza dyskusja na tym forum która spada na psy z powodu małej inteligencji osób które próbują wmawiać innym swoje racje całkowicie ich nie mając!
Każdy wychowuje swoje dziecię tak jak chce i nie zdziwcie się jak wasze dzieci będą miały do was kiedyś żal o to że nie pozwoliliście im dotknąć albo popatrzeć w komputer bo niewątpliwie widzę że takie przypadki się zdarzają;-) a czasu i postępu nie zatrzymacie- panie porządnickie ;-)
jaga nie chodzi o to żeby mieć dużo, tylko jak już ktoś pisał niektórym komputer służy do pracy i wolą żeby dziecko miało swój /osobny !
(Ale wnioskuje po tym co piszesz że ty nie masz bo np. cię nie stać to czemu inni mają mieć ,nie?!)- tyle jadu jaga w tobie że śmiem twierdzić że twoje dzieci też są tak nieszczęśliwe jak ty!
Nigdy nie oceniam nikogo po tym co ma, ale ty widzę jaga owszem!
Rozumiem że np takie wynalazki jak inhalator dla dziecka to też dla ciebie luksus- bo po co to dziecku!?
Przepraszam, ale naprawdę proszę o sensowne odpowiedzi;-)
Nika dziękuję bardzo za podpowiedź
(Ale wnioskuje po tym co piszesz że ty nie masz bo np. cię nie stać to czemu inni mają mieć ,nie?!)- tyle jadu jaga w tobie że śmiem twierdzić że twoje dzieci też są tak nieszczęśliwe jak ty!
Nigdy nie oceniam nikogo po tym co ma, ale ty widzę jaga owszem!
Rozumiem że np takie wynalazki jak inhalator dla dziecka to też dla ciebie luksus- bo po co to dziecku!?
Przepraszam, ale naprawdę proszę o sensowne odpowiedzi;-)
Nika dziękuję bardzo za podpowiedź
Moje dziecko korzysta narazie z mojego komputera (syn ma 4 lata), mam specjalne gry edukacyjne, jak Franklin, Adibu, kubuś puchatek. Na święta mam w planie wymienić komputer, i wtedy stary wstawie mu do pokoju. Oczywiście będzie z niego korzystał pod moim nadzorem. Na razie dostał chopla na punkcie oglądania w internecie bajki "było sobie życie".
Nie uważam żeby było to coś złego, ze bawimy się na komputerze. Rozwija zdolności manualne (obsługa myszki), a programy ćwiczą pamięć i koncentrację.
Do tego można się nauczyć rozpoznawania zależności przyczynowo skutkowych, koordynacji wzrokowo - ruchowej i orientacji przestrzennej.
I tu nie chodzi o posadzenie dziecka przed komputerem samopas, oby matka miała spokój. Nadzoruję to co robi, co chwile wchodzę i sprawdzam jak mu idzie, pomagam, wyjaśniam.
Jeszcze raz powtórzę:
Nie uważam żebym robiła coś złego.
Nie uważam żeby było to coś złego, ze bawimy się na komputerze. Rozwija zdolności manualne (obsługa myszki), a programy ćwiczą pamięć i koncentrację.
Do tego można się nauczyć rozpoznawania zależności przyczynowo skutkowych, koordynacji wzrokowo - ruchowej i orientacji przestrzennej.
I tu nie chodzi o posadzenie dziecka przed komputerem samopas, oby matka miała spokój. Nadzoruję to co robi, co chwile wchodzę i sprawdzam jak mu idzie, pomagam, wyjaśniam.
Jeszcze raz powtórzę:
Nie uważam żebym robiła coś złego.
jaga nie chodzi o to żeby mieć dużo, tylko jak już ktoś pisał niektórym komputer służy do pracy i wolą żeby dziecko miało swój /osobny !
tak komputer służy do pracy. Twoje 5 letnie dziecko rozumiem także pracuje?
(Ale wnioskuje po tym co piszesz że ty nie masz bo np. cię nie stać to czemu inni mają mieć ,nie?!)- tyle jadu jaga w tobie że śmiem twierdzić że twoje dzieci też są tak nieszczęśliwe jak ty!
moja droga, po raz, nie mam dzieci:) po drugie, na finanse nie narzekam:)co do laptopów, mamy obecnie 4 laptopy z półki, którą Ci wyżej zapodałam, nie z kaprysu, takiej mocy obliczeniowej z mężem potrzebujemy do pracy... tabletów-ani jednego, zwykły, zbędny gadżet. tak jak nie uznaję żadnych dotykowych telefonów, i szlag mnie trafia, że nawet na zamówienie porządnego telefonu z klawiaturą niestety nie udało mi się ostatnio dostać...cóż, nie potrzebuję pierdyliarda gadżetów, na które mnie stać, a które tak naprawdę niczemu nie służą. śmiem wręcz twierdzić, że najwięcej tych gadżetów mają Ci , których własnie na nie nie stać.
Nigdy nie oceniam nikogo po tym co ma, ale ty widzę jaga owszem!
skąd to stwierdzenie? wskaż.
Rozumiem że np takie wynalazki jak inhalator dla dziecka to też dla ciebie luksus- bo po co to dziecku!?
służy do poprawienie stanu zdrowia dziecka, porównujesz to do kupowania laptopa pięciolatce?!?! (po tej Twojej wypowiedzi akurat śmiem wyrobić sobie na Twój temat opinię).
tak komputer służy do pracy. Twoje 5 letnie dziecko rozumiem także pracuje?
(Ale wnioskuje po tym co piszesz że ty nie masz bo np. cię nie stać to czemu inni mają mieć ,nie?!)- tyle jadu jaga w tobie że śmiem twierdzić że twoje dzieci też są tak nieszczęśliwe jak ty!
moja droga, po raz, nie mam dzieci:) po drugie, na finanse nie narzekam:)co do laptopów, mamy obecnie 4 laptopy z półki, którą Ci wyżej zapodałam, nie z kaprysu, takiej mocy obliczeniowej z mężem potrzebujemy do pracy... tabletów-ani jednego, zwykły, zbędny gadżet. tak jak nie uznaję żadnych dotykowych telefonów, i szlag mnie trafia, że nawet na zamówienie porządnego telefonu z klawiaturą niestety nie udało mi się ostatnio dostać...cóż, nie potrzebuję pierdyliarda gadżetów, na które mnie stać, a które tak naprawdę niczemu nie służą. śmiem wręcz twierdzić, że najwięcej tych gadżetów mają Ci , których własnie na nie nie stać.
Nigdy nie oceniam nikogo po tym co ma, ale ty widzę jaga owszem!
skąd to stwierdzenie? wskaż.
Rozumiem że np takie wynalazki jak inhalator dla dziecka to też dla ciebie luksus- bo po co to dziecku!?
służy do poprawienie stanu zdrowia dziecka, porównujesz to do kupowania laptopa pięciolatce?!?! (po tej Twojej wypowiedzi akurat śmiem wyrobić sobie na Twój temat opinię).
Rozwija zdolności manualne (obsługa myszki)
zapewne :|
programy ćwiczą pamięć i koncentrację.
żeby z 4 latkiem ćwiczyć pamięć i koncentrację, trzeba mu towarzyszyć i z nim się bawić. wchodzenie co chwile do pokoju, sprawdzanie i pomaganie, to nie to samo co uczestniczenie w zabawie z dzieckiem. ale jak ktoś napisał, wasze dzieci, wasza odpowiedzialność. czas i tak swoje pokaże.
zapewne :|
programy ćwiczą pamięć i koncentrację.
żeby z 4 latkiem ćwiczyć pamięć i koncentrację, trzeba mu towarzyszyć i z nim się bawić. wchodzenie co chwile do pokoju, sprawdzanie i pomaganie, to nie to samo co uczestniczenie w zabawie z dzieckiem. ale jak ktoś napisał, wasze dzieci, wasza odpowiedzialność. czas i tak swoje pokaże.
Jaga nie masz dzieci, nie obserwujesz tego - więc po co ten komentarz.
Ja nacodzień widzę jak z dnia na dzień coraz lepiej sobie radzi w prowadzeniu myszki, co więcej, przy późniejszym rysowaniu po śladzie - szlaczki, koła, o wiele lepiej mu to wychodzi.
Gdybyś chodź chwile zastanowiła się nad tym co napisałaś. Na pewno posadziłam dziecko pierwszy raz przed komputerem i wyszłam. Pomyśl. Ktoś musiał mu wytłumaczyć co ma robić, pokazać jak, gdzie naciskać... Myślisz że nie spędziłam z nim czasu przy tych grach? Teraz kiedy już wie o co chodzi, może to robić samodzielnie, przechodzić przez pewne etapy sam.
Zamiast szukać dziury w całym i udowadniać całemu światu jaki to komputer powinien być zabroniony dla dzieci, zajmij się czymś pożytecznym. Może kup sobie książkę o edukacji przedszkolaków i roli programów edukacyjnych?
Ja nacodzień widzę jak z dnia na dzień coraz lepiej sobie radzi w prowadzeniu myszki, co więcej, przy późniejszym rysowaniu po śladzie - szlaczki, koła, o wiele lepiej mu to wychodzi.
Gdybyś chodź chwile zastanowiła się nad tym co napisałaś. Na pewno posadziłam dziecko pierwszy raz przed komputerem i wyszłam. Pomyśl. Ktoś musiał mu wytłumaczyć co ma robić, pokazać jak, gdzie naciskać... Myślisz że nie spędziłam z nim czasu przy tych grach? Teraz kiedy już wie o co chodzi, może to robić samodzielnie, przechodzić przez pewne etapy sam.
Zamiast szukać dziury w całym i udowadniać całemu światu jaki to komputer powinien być zabroniony dla dzieci, zajmij się czymś pożytecznym. Może kup sobie książkę o edukacji przedszkolaków i roli programów edukacyjnych?
cytuje
Nie uważam żeby było to coś złego, ze bawimy się na komputerze. Rozwija zdolności manualne (obsługa myszki), a programy ćwiczą pamięć i koncentrację.
Do tego można się nauczyć rozpoznawania zależności przyczynowo skutkowych, koordynacji wzrokowo - ruchowej i orientacji przestrzennej.
jeżeli postrzegasz komputer jako przedmiot do rozwoju dziecka to trochę mi Ciebie szkoda
zdolności manualne u 4 czy 5 letniego dziecka można ćwiczyć wycinankami , ciastoliną, klockami , farbkami , rysowaniem, nawlekaniem koralików stempelki ,szlaczki, wydzieranki
koordynacja wzrokowo -ruchowa - wszelkie gry memo, puzzle omawianie obrazków w książce wyszukiwanie podobieństw,uzupełnianie brakujących elementów w rysunkach i obrazkach, dorysowywanie brakujących fragmentów, odtwarzanie słyszanego rytmu
i wiele wiele innych ale błagam nie używanie myszki od komputera tylko trzeba chcieć
Nie uważam żeby było to coś złego, ze bawimy się na komputerze. Rozwija zdolności manualne (obsługa myszki), a programy ćwiczą pamięć i koncentrację.
Do tego można się nauczyć rozpoznawania zależności przyczynowo skutkowych, koordynacji wzrokowo - ruchowej i orientacji przestrzennej.
jeżeli postrzegasz komputer jako przedmiot do rozwoju dziecka to trochę mi Ciebie szkoda
zdolności manualne u 4 czy 5 letniego dziecka można ćwiczyć wycinankami , ciastoliną, klockami , farbkami , rysowaniem, nawlekaniem koralików stempelki ,szlaczki, wydzieranki
koordynacja wzrokowo -ruchowa - wszelkie gry memo, puzzle omawianie obrazków w książce wyszukiwanie podobieństw,uzupełnianie brakujących elementów w rysunkach i obrazkach, dorysowywanie brakujących fragmentów, odtwarzanie słyszanego rytmu
i wiele wiele innych ale błagam nie używanie myszki od komputera tylko trzeba chcieć
No jasne, sprowadzajmy wszystko do jednego. Jakbym godzinami nic innego nie robiła tylko dawała dziecku do zabawy komputer.
Boże jakie Twoje myślenie jest okrojone, przecież to oczywiste że robie z nim mnóstwo innych rzeczy, a komputer to tylko dodatkowe zajęcie. Przecież nikt nie spędza z dzieckiem przed komputerem 10 godzin dziennie.
Boże jakie Twoje myślenie jest okrojone, przecież to oczywiste że robie z nim mnóstwo innych rzeczy, a komputer to tylko dodatkowe zajęcie. Przecież nikt nie spędza z dzieckiem przed komputerem 10 godzin dziennie.
niestety dzieci bardzo szybko się wciągają w tablety, komputery i takie nowoczesne gadzety ..jak raz pokażesz to już w zasadzie masz przechlapane dlatego nie warto 5-latkowi kupować tableta czy wstawiać do pokoju laptopa - niech korzysta raz na jakis czas ze sprzętu rodzicow a jak juz w coś gra niech to będzie gra edukacyjna stosowna do jego wieku a i czas spędzony przy komputerze powinien być ściśle kontrolowany - inaczej zanim się obejrzycie dzieciak nie da się odciągnąć od tych dobrodziejstw techniki i będzie problem , płacz i wymuszanie czasu na gierki
przed chwilą w radiowej trójce było o uzależnieniu od komputerów...zresztą temat jest coraz częściej nagłaśniany... no ale, kto by się przejmował tym, że 10 latka mówi, że ona nie wyobraża sobie życia bez komputera i internetu, bez telefonu z odstępem do internetu, wyjścia do szkoły nie mając dostępu do internetu i że ona nie mogłaby nic zrobić gdyby ktoś jej zabrał komputer, bo co można robić bez komputera? boże, ludzie, czy wy naprawdę nie rozumiecie jaką krzywdę dzieciom robicie? rozumiem, nastolatek ma parcie na komputer i nowinki, bo chodzi do szkoły, ulega wpływom otoczenia, rówieśników ale 5 latek?4 latek? to wy macie decydujący wpływ na kształtowanie waszego dziecka, zaraz się on skończy, bo dziecko zacznie bardziej podlegać wpływom otoczenia, jesli teraz nei wpoicie pewnych wartości, za chwilę już będzie za późno... i tak, nie wierzę, że 5latek wymaga kupienia tableta, to tylko i wyłącznie kaprys rodziców. głupich rodziców.
A ja sie nie zgodzę!
To jest nasze życie codzienne, wprowadzenie dziecka do świata komputeryzacji jest ważne dla jego przyszłości. Póki masz jeszcze na dziecko wpływ możesz bezpiecznie go nauczyć co jest ważne w życiu, tak by zrozumiało że to sprzęt ułatwiający życie a nie pochłaniające do reszty :) . Dziecko w tych czasach będzie "głodne" tego co mają inni i narastająca chęć może go tylko pogrążyć. Ważne by rodzic MIAŁ KONTROLĘ!
W sumie to sądzę że osoby krytykujące takie prezenty nie wiedzą jak radzić sobie z problemami świata zewnętrznego i od razu zakładają czarne scenarjusze, chowając głowę w piach, mówi się najlepsza obroną jest ATAK! Więcej uwagi dla dziecka a świat stanie się ciekawy nie tylko dla naszych pociech :)
To jest nasze życie codzienne, wprowadzenie dziecka do świata komputeryzacji jest ważne dla jego przyszłości. Póki masz jeszcze na dziecko wpływ możesz bezpiecznie go nauczyć co jest ważne w życiu, tak by zrozumiało że to sprzęt ułatwiający życie a nie pochłaniające do reszty :) . Dziecko w tych czasach będzie "głodne" tego co mają inni i narastająca chęć może go tylko pogrążyć. Ważne by rodzic MIAŁ KONTROLĘ!
W sumie to sądzę że osoby krytykujące takie prezenty nie wiedzą jak radzić sobie z problemami świata zewnętrznego i od razu zakładają czarne scenarjusze, chowając głowę w piach, mówi się najlepsza obroną jest ATAK! Więcej uwagi dla dziecka a świat stanie się ciekawy nie tylko dla naszych pociech :)
To jest nasze życie codzienne, wprowadzenie dziecka do świata komputeryzacji jest ważne dla jego przyszłości
5 latka będziesz wprowadzać do świata komputeryzacji? to do czego głównie odnosi się ten wątek, to jest przyzwyczajenie dziecka, że najlepszą rozrywką i zabawą, jest komputer/tablet. i własnie na tym etapie należy dziecku pokazywać, że można spędzać czas, uczyć się i bawić bez tego typu wynalazków. technologii nie wykluczymy całkowicie z życia. ale można ją wykluczyć z pewnych jego elementów. dziecko powinno być nauczone, że komputer to głównie narzędzie pracy. a nie nieodłączny element każdego aspektu życia. osoba kupująca czteroletniemu dziecku własnego tableta nigdy nie będzie mieć kontroli, bo jest na tyle nieświadoma, że sama to dziecko pcha w najgorszą możliwość.
5 latka będziesz wprowadzać do świata komputeryzacji? to do czego głównie odnosi się ten wątek, to jest przyzwyczajenie dziecka, że najlepszą rozrywką i zabawą, jest komputer/tablet. i własnie na tym etapie należy dziecku pokazywać, że można spędzać czas, uczyć się i bawić bez tego typu wynalazków. technologii nie wykluczymy całkowicie z życia. ale można ją wykluczyć z pewnych jego elementów. dziecko powinno być nauczone, że komputer to głównie narzędzie pracy. a nie nieodłączny element każdego aspektu życia. osoba kupująca czteroletniemu dziecku własnego tableta nigdy nie będzie mieć kontroli, bo jest na tyle nieświadoma, że sama to dziecko pcha w najgorszą możliwość.
Bardzo niemądre podejście, dużo prostych bezsensownych słów. To od ciebie zależy jak dziecko bedzię korzystało z komputera, to ty masz szanse na wpłyniecie na jego rozwój i wiedzę na temat komputerów. To iż dziecko będzie w posiadaniu takiego tableta nie znaczy że mówisz masz i daj mi spokój, oj nie - może ty byś tak chciała ale, jezu! dziewczyno twoje dziecko wymaga pracy, uwagi i to wszystko w twoich rękach!!!! to nie tablet jest zlym pomyslem tylko twoje ograniczenie i niechęc do dbania o przyszłość.
Wiem bo sama kiedyś mialam brak tego co inni a teraz mam problem, z opanowaniem się. Załuje że mi ktoś tego kiedys nie wytłumaczył !
Wiem bo sama kiedyś mialam brak tego co inni a teraz mam problem, z opanowaniem się. Załuje że mi ktoś tego kiedys nie wytłumaczył !
Beti gdzieś na początku podałam linka ;) http://sklep.goclever.pl/tablet-dla-dzieci-goclever-tab-genius-7.html
Moje dziecko ogląda dwie kilkuminutowe bajki co któryś dzień, do tego jakaś krótka gra i nie sądzę, żeby miało być uzależnione ;)
Moje dziecko ogląda dwie kilkuminutowe bajki co któryś dzień, do tego jakaś krótka gra i nie sądzę, żeby miało być uzależnione ;)
nie widzę nic złego w tablecie dla 5-latka oczywiście z głowa oczywiście nie głupie gierki, ale edukacyjne, tak jak ktoś napisał świat idzie do przodu i dziecko musi się oswajać z techniką. Nasze 6-latki maja w przedszkolu informatykę i nie jest to prywatne przedszkole, tylko niepubliczne, tak samo w pierwszej klasie dzieci mają informatykę.
Jak ja miałam 5 lat to zapisywanie dziecka na jezyk angielski był komentowany pukaniem sie w głowe ...bo po co? Teraz 5-latek na angielskim nikogo nie dziwi.
Jak ja miałam 5 lat to zapisywanie dziecka na jezyk angielski był komentowany pukaniem sie w głowe ...bo po co? Teraz 5-latek na angielskim nikogo nie dziwi.
Jedna drugiej nie przekona,prawo jest by mieć swoje zdanie,ale po co 4-latką gry?Edykacyjne czy nie,po co?
Wiecie co zaczyna się od edukacyjnej,a potem kończy na kilkugodzinach przy kompie i granie w jakieś strzelanki.
Komputer i gry uzależnia,a w tak młodym wieku dzieci są najbardziej na to narażone.
Dla mnie mogłaby nie istnieć tv,tablety,smartfony itd. Mój 4 latek moze raz na miesiąc obejrzy na you tube Bolka i Lolka,za to codziennie czytamy książki,najpier jego,a potem ja czytam swoje,a on zasypia,moje dziecko nie wyobraża sobie by jakiegos wieczora nie sięgnęła po książkę.
A te wszystkie audiobooki to dla mnie też porażka,nigdy żaden gadżet nie zastąpi prawdziwej książki,ludzie już nie czytają,nie oswajają dzieci z książką,a szkoda bo książka to najlepsze co może być dla dziecka,uczy koncentracji,wymowy,ortografii itd. Tablet to jeden z wielu gadżetów i tyle.
Wiecie co zaczyna się od edukacyjnej,a potem kończy na kilkugodzinach przy kompie i granie w jakieś strzelanki.
Komputer i gry uzależnia,a w tak młodym wieku dzieci są najbardziej na to narażone.
Dla mnie mogłaby nie istnieć tv,tablety,smartfony itd. Mój 4 latek moze raz na miesiąc obejrzy na you tube Bolka i Lolka,za to codziennie czytamy książki,najpier jego,a potem ja czytam swoje,a on zasypia,moje dziecko nie wyobraża sobie by jakiegos wieczora nie sięgnęła po książkę.
A te wszystkie audiobooki to dla mnie też porażka,nigdy żaden gadżet nie zastąpi prawdziwej książki,ludzie już nie czytają,nie oswajają dzieci z książką,a szkoda bo książka to najlepsze co może być dla dziecka,uczy koncentracji,wymowy,ortografii itd. Tablet to jeden z wielu gadżetów i tyle.
Moje też nie wyobraża sobie wieczoru bez książki czytanej w tradycyjny sposób przez rodzica a z tabletu korzysta zresztą w ciągu dnia też jej czytam,lubi ksiązki i sama wybiera do czytania ,audiobooki też słucha i nie zgodzę się ,że nie uczą dziecka koncetracji moje siedzi i słucha jak zaczarowane .
http://sklep.goclever.pl/tablet-dla-dzieci-goclever-play-tab.html
myślę że ten jest godny uwagi, jak opanuje ten program to kupimy lepszy! wszystkim dziękuje za wypowiedź!
myślę że ten jest godny uwagi, jak opanuje ten program to kupimy lepszy! wszystkim dziękuje za wypowiedź!
Cytat z innego forum.....U nas w domu sa 3 tablety i 4 komputery. 8-mio latek, czasami 'ciupkajacy' w gierki potrafii wyszukac informacje na dowolny temat i przygotowac samodzielnie animowana prezentacje. Jego 11-to letni brat potrafii wyprodukowac animowana bajke z podkladem glosowym i wrzucic ja na Youtube. Kontrastem - ich dziadek, nie zramolaly tylko aktywny fizycznie i umyslowo ale stroniacy od 'niepotrzebnych mu gadzetow' , nie potrafi wyslac maila. Uczy sie swojego tableta od miesiaca z marnym rezultatem.
Pogodzcie sie z tym ze Wasze dzieci zyja w dobie komputeryzacji. Potrzebuja jej do funkcjonowania w otaczajacym je swiecie. Pod warunkiem ze maja dobre wzorce w domu, nie traktuja jej jako substytutu innych zabaw. Moi trenuja plywanie, tenisa, graja na keyboardzie, rozwijaja zainteresowania plastyczne, jezdza na rowerach i hulajnogach, opiekuja sie zwierzetami, podrozuja. I ' ciupciaja ' w gierki. Na ktore notabene sami zarabiaja, dzieki czemu cala rodzina ma np. regularnie myte samochody
Pogodzcie sie z tym ze Wasze dzieci zyja w dobie komputeryzacji. Potrzebuja jej do funkcjonowania w otaczajacym je swiecie. Pod warunkiem ze maja dobre wzorce w domu, nie traktuja jej jako substytutu innych zabaw. Moi trenuja plywanie, tenisa, graja na keyboardzie, rozwijaja zainteresowania plastyczne, jezdza na rowerach i hulajnogach, opiekuja sie zwierzetami, podrozuja. I ' ciupciaja ' w gierki. Na ktore notabene sami zarabiaja, dzieki czemu cala rodzina ma np. regularnie myte samochody
no dobra, ja to rozumiem że jest doba komputeryzacji ale nie zrozumiem chyba never ever dlaczego ta doba zaczyna się tak wcześnie-czytaj u 3-4-5latków. Ja uważam że to stanowczo za wcześnie, a co gorsza na razie sama nie potrafię sobie odpowiedzieć na pytanie kiedy pozwolę córce na takie cacka. Ale ona ma na razie 3,5roku więc daje jej czas. Komputer, internet itp wcale nie jest dobrym "zajęciem" dla dziecka a jedynie pochłaniaczem czasu, który tak mały dzieciak powinien najpierw spożytkować na naukę malowania, pisania, robótek plastycznych, gotowania z mamą /tatą w kuchni, ale to tylko moje zdanie.
może zacznijmy od podstaw? co to jest tablet i do czego służy? jest to wygodny gadżet, który służy m.in. do przeglądania internetu...typowa wygodna , lekka forma laptopa, która na lotnisku, na spotkaniach biznesowych jest po prostu wygodniejsza nią zwykły laptop... porządnej roboty (projekty, praca ze specjalistycznym oprogramowaniem na takim g*** nie wchodzi w grę) tak więc po co 4-5 latkowi to coś? nie wiem. obstaje przy swoim (z obserwacji) kupuje je tak małym dzieciom średnia klasa, żeby zaszpanować. twierdzicie, że przecież książeczki czytacie na żywo, gry i zabawy uprawiacie na żywo...to po kiemu 5 latkowi sprawiacie takie coś? zresztą, jak mówię, z obserwacji, zastaw się a postaw się. żenada. żenada. żenada. i śmiech na sali. ale żyjcie w przeświadczeniu, że dzięki temu, że 4 latek ma laptopa/tableta zawojuje świat. a ja wam mówię, że wasze dzieci będą na szarym końcu w porównaniu z moimi ;)hehe...
a po co półrocznemu dziecku grające, śpiewające, świecące zabawki?
kupują je rodzice. jak dla mnie, nie wnoszą nic. a frajdę przynosi wiele innych czynności, np.zabawa z mamą i tatą, nie ze śpiewającym miśkiem... poza tym, tablet to zabawka? nie, to jest urządzenie dla dorosłych. głupi argument.
ale skoro tak, to proponuję 15 latce, w ramach postępu i żeby nie została w tyle..kupić na urodziny...wibrator...jak dla mnie, nie ma żadnej różnicy z tabletem dla 4latka.
kupują je rodzice. jak dla mnie, nie wnoszą nic. a frajdę przynosi wiele innych czynności, np.zabawa z mamą i tatą, nie ze śpiewającym miśkiem... poza tym, tablet to zabawka? nie, to jest urządzenie dla dorosłych. głupi argument.
ale skoro tak, to proponuję 15 latce, w ramach postępu i żeby nie została w tyle..kupić na urodziny...wibrator...jak dla mnie, nie ma żadnej różnicy z tabletem dla 4latka.
aha, asiaczek ks czy jak Ci tam... skoro masz trójkę dzieci i gnieździsz się w jednoosobowym mieszkaniu, to może zajmij się odkładaniem na jakąś normalną przestrzeń dla dzieci, będą Ci zapewne bardziej wdzięczne niż za tablety...jesteś przykładem dokładnie identycznej rodziny którą gdzieś tam mimochodem poznałam, 3 dzieci, na 30 metrach, ale 3 laptopy, tablety i dwa 15 letnie samochody. sorry, ale nie wysilaj się na żadne argumenty.
ale Was ponosi...tablety dla tak małych dzieci są złe,wszędzie o tym trąbią,komputer też nie za często a najlepiej w ogóle,nie ma sensu sie przekonywać na siłę,takie mam zdanie i reszta mnie nie interesuje,książki zacznijcie czytać dzieciom
a dla Was polecam Osiemdziesiąt dni zółtych Vin Jackson,może książka obniży Waszą złośliwość i frustrację,jest naprawdę mocna..
I ja się po części z Jagą zgadzam,ma babka rację i przekonujące argumenty,tylko co z tego,skoro i tak żadna nie ustąpi....
Was podnieca fakt,że 3 latek potrafi się obsługiwać tabletem czy laptopem,potem się chwalicie na różnych portalach jakie macie zdolne dzieci,bo maja tableta,ale połowa z tych dzieci nie wie jak książka wygląda,doprawdy fascynujące dzieci XXI wieku...
a dla Was polecam Osiemdziesiąt dni zółtych Vin Jackson,może książka obniży Waszą złośliwość i frustrację,jest naprawdę mocna..
I ja się po części z Jagą zgadzam,ma babka rację i przekonujące argumenty,tylko co z tego,skoro i tak żadna nie ustąpi....
Was podnieca fakt,że 3 latek potrafi się obsługiwać tabletem czy laptopem,potem się chwalicie na różnych portalach jakie macie zdolne dzieci,bo maja tableta,ale połowa z tych dzieci nie wie jak książka wygląda,doprawdy fascynujące dzieci XXI wieku...
"Osiemdziesiąt dni zółtych Vin Jackson,może książka obniży Waszą złośliwość i frustrację,jest naprawdę mocna.."
Rozumiem ,że to Jadze polecasz?Bo jej w złośliwości i frustracji nikt nie pobije.I jeszcze te teoretyczne porady w kwesti wychowania dzieci których Jaga nie ma i chyba narazie się nie zanosi.Ksiązkę w prezenicie na gwiazdkę wraz z wibratorem proponuję.
Rozumiem ,że to Jadze polecasz?Bo jej w złośliwości i frustracji nikt nie pobije.I jeszcze te teoretyczne porady w kwesti wychowania dzieci których Jaga nie ma i chyba narazie się nie zanosi.Ksiązkę w prezenicie na gwiazdkę wraz z wibratorem proponuję.
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/dziecko-moze-sie-uzaleznic-od-smartfona,104758.html
Kupujcie wszystko co pojawi się w sklepach, nie żałujcie pieniędzy na swoje dzieci bo przecież tyle na nie czekaliście i chcecie dla nich jak najlepiej!Poświęcacie dziecku czas na chodzenie po sklepach i szukanie nowych gadżetów-po co z dzieckiem się pobawić, po co iść na spacer, po co grac w gry planszowe? Dać tablet i mieć święty spokój po ciężkim dniu pracy! Gratuluje pomysłu!!!!!
Postęp technologii- OK tylko najpierw nich się dzieci nauczą żyć bez technologi. Po co z kimś się spotkać na podwórku i pogadać skoro jest gg, skype i FB. Co niektórzy się zatracili albo dowartościowują się nowinkami technicznymi. Moje dziecko ma 3,5 roku i zamiast sadzać ja przed kompem albo z tabletem wolę z nią porysować, budować domki z klocków albo iść na spacer.Na wszystko przyjdzie czas.
Udanych wyborów Nowoczesne Mamy:)
Kupujcie wszystko co pojawi się w sklepach, nie żałujcie pieniędzy na swoje dzieci bo przecież tyle na nie czekaliście i chcecie dla nich jak najlepiej!Poświęcacie dziecku czas na chodzenie po sklepach i szukanie nowych gadżetów-po co z dzieckiem się pobawić, po co iść na spacer, po co grac w gry planszowe? Dać tablet i mieć święty spokój po ciężkim dniu pracy! Gratuluje pomysłu!!!!!
Postęp technologii- OK tylko najpierw nich się dzieci nauczą żyć bez technologi. Po co z kimś się spotkać na podwórku i pogadać skoro jest gg, skype i FB. Co niektórzy się zatracili albo dowartościowują się nowinkami technicznymi. Moje dziecko ma 3,5 roku i zamiast sadzać ja przed kompem albo z tabletem wolę z nią porysować, budować domki z klocków albo iść na spacer.Na wszystko przyjdzie czas.
Udanych wyborów Nowoczesne Mamy:)
Ela kolejna mądra wypowiedz która zaraz zostanie zjechana bo przecież świat idzie do przodu
to skoro świat idzie do przodu to znaczy ze głupio będzie odstawać od reszty za kilka lat i na komunie dla tego 5 latka co ma wszystkie gadżety będzie ranking quadów i skuterów a to ze twoje dziecko będzie mogło się na tym zabić no to przecież nic bo świat idzie do przodu
nic nie zastąpi czasu który poświęcasz swojemu dziecku i uwierz mi obejdzie sie bez tabletów smartfonów czy laptopów bo będziesz Ty sie z nim bawiła i to będzie najwspanialsze nawet jak usiądziecie razem do przestarzałej nie nowoczesnej gry planszowej o zgrozo edukacyjnej !
to skoro świat idzie do przodu to znaczy ze głupio będzie odstawać od reszty za kilka lat i na komunie dla tego 5 latka co ma wszystkie gadżety będzie ranking quadów i skuterów a to ze twoje dziecko będzie mogło się na tym zabić no to przecież nic bo świat idzie do przodu
nic nie zastąpi czasu który poświęcasz swojemu dziecku i uwierz mi obejdzie sie bez tabletów smartfonów czy laptopów bo będziesz Ty sie z nim bawiła i to będzie najwspanialsze nawet jak usiądziecie razem do przestarzałej nie nowoczesnej gry planszowej o zgrozo edukacyjnej !
I tu się zgadzam,gry planszowe to świetna zabawa,nawet dorośli się dobrze bawią,a dla dziecka to ogromna frajda,bo bawi się z rodzicami.
Tak jak wcześniej pisalam,nie rozumiem po co takie maluchy grają w gry na laptopie?
Naprawdę mam koleżanke,jej syn ma 8 lat,nadwagę bo potrafi grać po kilka godzin dziennie,w czołgi ,strzelanki itd,nigdzie nie chce wychodzić tylko komputer,zwróciłam jej uwagę,że powinna ograniczyć,ale nie ma silnej woli,poza tym całe dnie w pracy,ale przecież można zablokować gry prawda?Bo twierdzi,że komputer mu do lekcji potrzebny to go wyłączyc nie moze.
Z tym wibratorem to wtedy gdy męża w pobliżu nie ma :)
Tak jak wspominałam wyżej,umiejętność obsługi tableta przez 3-4 latka to nic innego jak pych mamy i jej duma,że ma takie zdolne dziecko,a wierzcie mi obsługa tableta wcale nie sprawia,że dziecko jest niewiadomo jak bystre.
Tak jak wcześniej pisalam,nie rozumiem po co takie maluchy grają w gry na laptopie?
Naprawdę mam koleżanke,jej syn ma 8 lat,nadwagę bo potrafi grać po kilka godzin dziennie,w czołgi ,strzelanki itd,nigdzie nie chce wychodzić tylko komputer,zwróciłam jej uwagę,że powinna ograniczyć,ale nie ma silnej woli,poza tym całe dnie w pracy,ale przecież można zablokować gry prawda?Bo twierdzi,że komputer mu do lekcji potrzebny to go wyłączyc nie moze.
Z tym wibratorem to wtedy gdy męża w pobliżu nie ma :)
Tak jak wspominałam wyżej,umiejętność obsługi tableta przez 3-4 latka to nic innego jak pych mamy i jej duma,że ma takie zdolne dziecko,a wierzcie mi obsługa tableta wcale nie sprawia,że dziecko jest niewiadomo jak bystre.
no dobrze bo ktoś tu się zagalopował :) Dla mnie 3-4-5-6-latek i tablet hmm no nie wiem moje nie miały i nie cierpią. To jaka jest waszym zdaniem granica wieku, gdzie dziecko powinno mieć tablet, albo laptop pod kontrolą rodziców, biorąc pod uwagę, że w podstawówce od pierwszej klasy są zajęcia z informatyki?
Zestaw podręczników dla klas II
"NOWE JUŻ W SZKOLE" Pakiet podręczników klasa 2 wyd. NOWA ERA:
Podręcznik z płytą CD ROM cz.1- autorzy: M.E. Piotrowska, M.A. Szymańska
Podręcznik z płytą CD ROM cz.2- autorzy: M.E. Piotrowska, M.A. Szymańska
Zajęcia komputerowe kl.II- podręcznik z ćwiczeniami - autor M. Kęska
Moje na razie w przedszkolu jest, ale jak patrzę na zestaw podręczników z płytą CD ROM i zajęcia komputerowe to co? Jak się te dzieci uczą? na papierze?
"NOWE JUŻ W SZKOLE" Pakiet podręczników klasa 2 wyd. NOWA ERA:
Podręcznik z płytą CD ROM cz.1- autorzy: M.E. Piotrowska, M.A. Szymańska
Podręcznik z płytą CD ROM cz.2- autorzy: M.E. Piotrowska, M.A. Szymańska
Zajęcia komputerowe kl.II- podręcznik z ćwiczeniami - autor M. Kęska
Moje na razie w przedszkolu jest, ale jak patrzę na zestaw podręczników z płytą CD ROM i zajęcia komputerowe to co? Jak się te dzieci uczą? na papierze?
funky_ trochę przydługie przepraszam
Podręcznik realizuje cele zajęć komputerowych zawarte w Podstawie programowej. W zakresie treści i metod nauczania jest zachowany zintegrowany system nauczania. Uczniowie zdobywają umiejętności posługiwania się komputerem i programami komputerowymi. Następnie, wykonując ćwiczenia z wykorzystaniem danego programu, utrwalają wybrane treści z różnych edukacji zawarte w podstawie programowej dla I etapu edukacyjnego, m.in. dotyczące opisywania wyglądu rysunków, rozpoznawania i nazywania figur geometrycznych, przeliczania elementów, dodawania, odejmowania, mnożenia i dzielenia w zakresie stu, tworzenia rysunków, pisania wyrazów i krótkich zdań oraz wybranych zagadnień z edukacji przyrodniczej, społecznej i zdrowotnej.
Podręcznik zawiera prawie 170 ćwiczeń i zadań sprawdzających - ciekawych i przemyślanych metodycznie. W klasie II (podobnie jak w klasie I) uczniowie tworzą własne dokumenty oraz korzystają z gotowych plików, które modyfikują w określony sposób. Dodatkowo uczą się zapisywania dokumentu komputerowego w pliku. Uczeń poznaje zagadnienia w sposób systematyczny i uporządkowany. Metody objaśniane są na przykładach oraz zobrazowane ciekawymi rysunkami i schematami. Przejrzysty układ graficzny podręcznika pomaga łatwo odnaleźć dane zagadnienie, a przystępny język - szybko je przyswoić.
Podręcznik realizuje cele zajęć komputerowych zawarte w Podstawie programowej. W zakresie treści i metod nauczania jest zachowany zintegrowany system nauczania. Uczniowie zdobywają umiejętności posługiwania się komputerem i programami komputerowymi. Następnie, wykonując ćwiczenia z wykorzystaniem danego programu, utrwalają wybrane treści z różnych edukacji zawarte w podstawie programowej dla I etapu edukacyjnego, m.in. dotyczące opisywania wyglądu rysunków, rozpoznawania i nazywania figur geometrycznych, przeliczania elementów, dodawania, odejmowania, mnożenia i dzielenia w zakresie stu, tworzenia rysunków, pisania wyrazów i krótkich zdań oraz wybranych zagadnień z edukacji przyrodniczej, społecznej i zdrowotnej.
Podręcznik zawiera prawie 170 ćwiczeń i zadań sprawdzających - ciekawych i przemyślanych metodycznie. W klasie II (podobnie jak w klasie I) uczniowie tworzą własne dokumenty oraz korzystają z gotowych plików, które modyfikują w określony sposób. Dodatkowo uczą się zapisywania dokumentu komputerowego w pliku. Uczeń poznaje zagadnienia w sposób systematyczny i uporządkowany. Metody objaśniane są na przykładach oraz zobrazowane ciekawymi rysunkami i schematami. Przejrzysty układ graficzny podręcznika pomaga łatwo odnaleźć dane zagadnienie, a przystępny język - szybko je przyswoić.
No popatrz jak to się nauka zmieniła..
Za moich czasów (rocznik 81) w zerówce uczyliśmy się liczyć na patyczkach a zdania układaliśmy z papierowych literek na specjalnej tablicy. No i jeszcze żmudne ćwiczenie kaligrafii...i tak piszę jak kura pazurem, do czego się przyznaje - to wina komputera.
Tabliczka mnożenia była chyba w podstawowej dopiero. Elementy geometrii też.
Za moich czasów (rocznik 81) w zerówce uczyliśmy się liczyć na patyczkach a zdania układaliśmy z papierowych literek na specjalnej tablicy. No i jeszcze żmudne ćwiczenie kaligrafii...i tak piszę jak kura pazurem, do czego się przyznaje - to wina komputera.
Tabliczka mnożenia była chyba w podstawowej dopiero. Elementy geometrii też.
ok wiola a to cyt.W klasie II (podobnie jak w klasie I) uczniowie tworzą własne dokumenty oraz korzystają z gotowych plików, które modyfikują w określony sposób. Dodatkowo uczą się zapisywania dokumentu komputerowego w pliku.
to jak to jest realizowane grupa dzieci ślęczy za plecami nauczyciela i on pokazuje jak się tworzy dokumenty, zapisuje etc. Czy jednak dzieci to robią indywidualnie ewentualnie w malych grupach.
Niestety ale nie obejdzie się bez informatyki laptopów tabletów i to rodzice demonizują temat tak mi sie wydaje, ja dla 7-latki kupię tableta dziecinnego są na allegro nie dla szpanu, nie dla odczep sie dziecko, ale nauki pod moją kontrolą, co nie zmienia faktu, że niektórzy rodzice kupuja dla szpanu pozwalają grac w durne gierki dla zabicia nudy. Moze chodzi o to by pokazać dziecku że laptop tablet to nie zabawka to narzędzie, które służy do pracy, nauki i które będzie dziecku towarzyszyć przez resztę życia, a w ramach rozrywki wychodzimy na rower sanki gramy w piłkę i to od nas rodziców zależy w jakich kategoriach dziecko będzie postrzegało tablet-laptop.
to jak to jest realizowane grupa dzieci ślęczy za plecami nauczyciela i on pokazuje jak się tworzy dokumenty, zapisuje etc. Czy jednak dzieci to robią indywidualnie ewentualnie w malych grupach.
Niestety ale nie obejdzie się bez informatyki laptopów tabletów i to rodzice demonizują temat tak mi sie wydaje, ja dla 7-latki kupię tableta dziecinnego są na allegro nie dla szpanu, nie dla odczep sie dziecko, ale nauki pod moją kontrolą, co nie zmienia faktu, że niektórzy rodzice kupuja dla szpanu pozwalają grac w durne gierki dla zabicia nudy. Moze chodzi o to by pokazać dziecku że laptop tablet to nie zabawka to narzędzie, które służy do pracy, nauki i które będzie dziecku towarzyszyć przez resztę życia, a w ramach rozrywki wychodzimy na rower sanki gramy w piłkę i to od nas rodziców zależy w jakich kategoriach dziecko będzie postrzegało tablet-laptop.
hej
my kupiliśmy taki http://allegro.pl/tablet-prestigio-multipad-7-0-ultra-duo-i3676412263.html
córka dostanie go pod choinkę jako prezent.....
my kupiliśmy taki http://allegro.pl/tablet-prestigio-multipad-7-0-ultra-duo-i3676412263.html
córka dostanie go pod choinkę jako prezent.....
Chyba gdzieś zauważyłam że ktoś pisał o informatyce, że w młodszych klasach jest, czy coś takiego?
Nie chce mi się czytać wszystkiego.
Ale co niby takie dziecko uczy się na tej informatyce? Jak włączyć i wyłączyć komputer? Czy może jak go sformatować? hehe.
Jak już pisałam naście postów wcześniej, bezsensowne jest dla mnie to, żeby kupować 5 latkowi kompute, laptop, tablet itp.
Oczywiście mówicie, że przecież technologia idzie do przodu...
Ale czy po prostu nie możecie dziecku pozwolić aby skorzystał z waszego komputera? Naprawdę musi mieć swój osobisty w wielu 5 lat?
Nie kumam tego, no ale to wasza kasa, nie moja, więc wydawajcie na co tylko chcecie :)
Ale dla mnie to jest takie wciskanie dziecku na siłę tego sprzętu.
I co, taki 5 latek ma własny komputer, i ile czasu spędza przy nim? 10 minut? godzinę? pół dnia?
Nie pojmuje tego.
Nie mówię żeby dziecko w tym wieku nie korzystało z komputera, w końcu są fajne gierki w internecie dla takich małych dzieci, np. na buliba.pl czy ciufcia.pl i wielu innych stronach.
Nie rozumiem po co 5 latkowi własny komputer.
Sama mam 4 letnie dziecko, nieraz daję mu pograć na wyżej wymienionych stronach, lubi też taką grę jak Rayman orgins. Potrafi włączyć i wyłączyć kompa, doskonale wie gdzie musi klikać żeby uruchomić przeglądarkę, i wejść na stronę z grami. Bardzo dobrze posługuje się myszką oraz klawiaturą (podczas grania w Raymana), nie ma z tym najmniejszych problemów. A jednak korzysta z komputera ze 3, 4 razy w miesiącu, po ok pół godz i to mu starcza, bo bardziej od tego woli się normalnie bawić.
I przez najbliższe lata nie mam zamiaru kupować mu własnego komputera. Bo uważam to za bezsensowne.
Jestem za tym żeby dziecko czasem trochę czasu spędziło przed komputerem, nie ma nic w tym złego. Ale całkowicie jestem przeciwna aby w takim wieku kupować dla dziecka taki sprzęt.
No chyba że niektórzy ludzie kupują dzieciom komputery, laptopy bądź tablety itp., tylko po to aby dziecko siedziało przy swoim sprzęcie, a rodzice przy swoich
Nie chce mi się czytać wszystkiego.
Ale co niby takie dziecko uczy się na tej informatyce? Jak włączyć i wyłączyć komputer? Czy może jak go sformatować? hehe.
Jak już pisałam naście postów wcześniej, bezsensowne jest dla mnie to, żeby kupować 5 latkowi kompute, laptop, tablet itp.
Oczywiście mówicie, że przecież technologia idzie do przodu...
Ale czy po prostu nie możecie dziecku pozwolić aby skorzystał z waszego komputera? Naprawdę musi mieć swój osobisty w wielu 5 lat?
Nie kumam tego, no ale to wasza kasa, nie moja, więc wydawajcie na co tylko chcecie :)
Ale dla mnie to jest takie wciskanie dziecku na siłę tego sprzętu.
I co, taki 5 latek ma własny komputer, i ile czasu spędza przy nim? 10 minut? godzinę? pół dnia?
Nie pojmuje tego.
Nie mówię żeby dziecko w tym wieku nie korzystało z komputera, w końcu są fajne gierki w internecie dla takich małych dzieci, np. na buliba.pl czy ciufcia.pl i wielu innych stronach.
Nie rozumiem po co 5 latkowi własny komputer.
Sama mam 4 letnie dziecko, nieraz daję mu pograć na wyżej wymienionych stronach, lubi też taką grę jak Rayman orgins. Potrafi włączyć i wyłączyć kompa, doskonale wie gdzie musi klikać żeby uruchomić przeglądarkę, i wejść na stronę z grami. Bardzo dobrze posługuje się myszką oraz klawiaturą (podczas grania w Raymana), nie ma z tym najmniejszych problemów. A jednak korzysta z komputera ze 3, 4 razy w miesiącu, po ok pół godz i to mu starcza, bo bardziej od tego woli się normalnie bawić.
I przez najbliższe lata nie mam zamiaru kupować mu własnego komputera. Bo uważam to za bezsensowne.
Jestem za tym żeby dziecko czasem trochę czasu spędziło przed komputerem, nie ma nic w tym złego. Ale całkowicie jestem przeciwna aby w takim wieku kupować dla dziecka taki sprzęt.
No chyba że niektórzy ludzie kupują dzieciom komputery, laptopy bądź tablety itp., tylko po to aby dziecko siedziało przy swoim sprzęcie, a rodzice przy swoich
Moje tam używają komputera od 2 roku życia świetnie opanowały myszkę same już wpisują hasła, tableta kupię na 5 urodziny na 100% jak dla mnie to bardzo rozwija. Moje dzieci w przedszkolu są zawsze chwalone jako ponadprzeciętne i nie odmóżdzone. Oprócz komputera lubią inne rozrywki - drewniane ciuchcie, rolki, narty i książki mamy ich mnóstwo, co róż kupujemy nowe serie.
Tablet trzeba kupić z głową i uczestniczyć w odkrywaniu świata internetowego/elekronicznego razem z dzieckiem. polecam
http://allegro.pl/tablet-dla-dzieci-overmax-fantasytab-aplikacje-gry-i3753895926.html
Tablet trzeba kupić z głową i uczestniczyć w odkrywaniu świata internetowego/elekronicznego razem z dzieckiem. polecam
http://allegro.pl/tablet-dla-dzieci-overmax-fantasytab-aplikacje-gry-i3753895926.html
Mój 7-latek czasem dostaje mój tablet. Mogę polecić kilka ciekawych gier edukacyjnych:
- Rrromek i Rrradek gra edukacyjna pomagająca w nauce wymowy głoski r. To książeczka zachęcająca dzieci do prostych ćwiczeń logopedycznych wraz z bohaterami.
- iCzytam nie tyle dla dzieci, co dla rodziców ebook i audiobook w jednym, czyli mobilna biblioteczka zawierajaca elektroniczne wersje bajek, baśni oraz wierszy. Każda lektura została okraszona nagraniami czytanymi przez profesjonalnych aktorów, m.in. Artura Barcisia czy Wiktora Zborowskiego. Większość utworów literackich jest dostępna za free.
- Kto zabił Robcia Kogucika? ciekawa interaktywna książka z ładnymi ilustracjami, dzięki której nauka czytania staje się świetną zabawą :)
- O stole, który uciekł do lasu kolejna apka do nauki czytania. Dzieci poznają historię bohatera surrealistycznego wiersza Stefana Themersona podaną w pięknej oprawie graficznej. Zachwyci także dorosłych :) Dla dzieci są tam zagadki, łamigłówki itp.
- Najlepsze Piosenki dla dzieci zbiór piosenek dla dzieci dziecko może się uczyć tekstów, działa offline
Zajrzyj na http://yourapps.info/gry-na-tablet - ja te wszystkie wspaniałe apki wygrzebałam właśnie stamtąd. Warto buszować po takich stronach, bo zawsze można trafić na recenzję czegoś interesującego.
- Rrromek i Rrradek gra edukacyjna pomagająca w nauce wymowy głoski r. To książeczka zachęcająca dzieci do prostych ćwiczeń logopedycznych wraz z bohaterami.
- iCzytam nie tyle dla dzieci, co dla rodziców ebook i audiobook w jednym, czyli mobilna biblioteczka zawierajaca elektroniczne wersje bajek, baśni oraz wierszy. Każda lektura została okraszona nagraniami czytanymi przez profesjonalnych aktorów, m.in. Artura Barcisia czy Wiktora Zborowskiego. Większość utworów literackich jest dostępna za free.
- Kto zabił Robcia Kogucika? ciekawa interaktywna książka z ładnymi ilustracjami, dzięki której nauka czytania staje się świetną zabawą :)
- O stole, który uciekł do lasu kolejna apka do nauki czytania. Dzieci poznają historię bohatera surrealistycznego wiersza Stefana Themersona podaną w pięknej oprawie graficznej. Zachwyci także dorosłych :) Dla dzieci są tam zagadki, łamigłówki itp.
- Najlepsze Piosenki dla dzieci zbiór piosenek dla dzieci dziecko może się uczyć tekstów, działa offline
Zajrzyj na http://yourapps.info/gry-na-tablet - ja te wszystkie wspaniałe apki wygrzebałam właśnie stamtąd. Warto buszować po takich stronach, bo zawsze można trafić na recenzję czegoś interesującego.
Ja nie widzę nic złego w korzystaniu z edukacyjnych pomocy na laptop czy tablet. W gabinecie logopedycznym polecili nam bajkę RRROMEK I RRRADEK, puszczaliśmy ją z rozsądkiem 10 min dziennie nie więcej. Razem rozwiązywaliśmy zadania, robiliśmy też ćwiczenia logopedyczne z bajki bez siedzenia przed komputerem. Po dwóch tygodniach małej wskoczyło R.
Moja siostra kupiła niedawno tablet dziecku.Mój syn jak i jej mają po 5 lat. Zrobili to dlatego bo tatuś razem z dzieckiem kłócili się kto ma teraz grać. Jedzie z młodym do lekarza to bierze tablet żeby grał na poczekalni i był spokój. A kiedy moja siostra chodziła na nocną zmianę to okazało się że tatuś zasnął wcześniej i budząc się o 1-2 w nocy przyłapał młodego że gra sobie w łóżku na tablecie (a siostra się dziwiła czemu dzieciak tak długo śpi) i tak właśnie sprytny 5-cio latek czekał aż tatuś zaśnie i brał tablet i grał po nocach. Dlatego nie jestem za tym żeby kupować dziecku taki sprzęt w tym wieku.Wiadomo jeden upilnuje drugi nie ale i tak jest to raczej za wcześnie.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
pojawiło się już określenie-tabletowe dzieci
http://www.newsweek.pl/pokolenie-kciuka-dzieci-uzaleznione-od-tabletow-i-smartfonow,artykuly,367485,1,z.html
http://www.deon.pl/inteligentne-zycie/wychowanie-dziecka/art,721,dzieci-jak-zombie-uzaleznieni-od-komorek-i-tabletow.html
psycholog się w tv wypowiadała,że do 2 roku życia powinno się zabraniać całkowicie a potem do 8 r.ż chyba ok pół godziny dziennie tylko.
Mój dostał na gwiazdkę w wieku 7 lat taki edukacyjny i nie powiem, trochę problemów z tym było, bo by cały czas siedział, wywoływało to nawet agresję, jak mu przerywaliśmy granie. Teraz ma 8 lat i opanowaliśmy sprawę.Zastanówcie się na prawdę czy warto. Wiadomo,że dziecko chce ale dzieci w tym wieku najlepiej rozwijają się przez ruch, a psychika od tego też się inaczej kształtuje. Nie tłumaczmy się postępem technologii, bo potem za kilka lat wyjdą problemy z koncentracją, nauką i inne. Nie jestem zupełną przeciwniczką, w końcu dziecko używa ale bądźcie ostrożni. Więcej czasu z dzieckiem na wspólnej zabawie, bo często czasu brak, a takie urządzenia jeszcze go pożerają bardziej, czasu się nie cofnie. Dziecko urośnie nim się obejrzymy.Moja 5 latka dostanie chyba już na komunię tableta lub laptopa. Nie śpieszymy się i ona faktycznie lepiej się bawi, bardziej rozwijająco niż jej starszy brat, jest bardziej kreatywna bo nie ma zastępnika myślenia w postaci urządzenia.
http://www.newsweek.pl/pokolenie-kciuka-dzieci-uzaleznione-od-tabletow-i-smartfonow,artykuly,367485,1,z.html
http://www.deon.pl/inteligentne-zycie/wychowanie-dziecka/art,721,dzieci-jak-zombie-uzaleznieni-od-komorek-i-tabletow.html
psycholog się w tv wypowiadała,że do 2 roku życia powinno się zabraniać całkowicie a potem do 8 r.ż chyba ok pół godziny dziennie tylko.
Mój dostał na gwiazdkę w wieku 7 lat taki edukacyjny i nie powiem, trochę problemów z tym było, bo by cały czas siedział, wywoływało to nawet agresję, jak mu przerywaliśmy granie. Teraz ma 8 lat i opanowaliśmy sprawę.Zastanówcie się na prawdę czy warto. Wiadomo,że dziecko chce ale dzieci w tym wieku najlepiej rozwijają się przez ruch, a psychika od tego też się inaczej kształtuje. Nie tłumaczmy się postępem technologii, bo potem za kilka lat wyjdą problemy z koncentracją, nauką i inne. Nie jestem zupełną przeciwniczką, w końcu dziecko używa ale bądźcie ostrożni. Więcej czasu z dzieckiem na wspólnej zabawie, bo często czasu brak, a takie urządzenia jeszcze go pożerają bardziej, czasu się nie cofnie. Dziecko urośnie nim się obejrzymy.Moja 5 latka dostanie chyba już na komunię tableta lub laptopa. Nie śpieszymy się i ona faktycznie lepiej się bawi, bardziej rozwijająco niż jej starszy brat, jest bardziej kreatywna bo nie ma zastępnika myślenia w postaci urządzenia.
Niestety, ale znam dzieci (5latki) ktore bez tableta nie wiedzą co mają robic. To nie jest smieszne. Wydaje mi sie ze zabiera sie dzieciom dziecinstwo uzalezniajac je od takich gadzetow.
5 latek nie potrzebuje do rozwoju tableta. Dzieci bez takich urzadzen jak juz wyzej napisano są naprawdę bardziej kreatywne.
Pytanie, czy rodzic bedzie potrafil pokazac dziecku granicę, czy bedzie mial to w d*pie, bo bedzie mogl posiedziec w tym czasie na fb ;)
5 latek nie potrzebuje do rozwoju tableta. Dzieci bez takich urzadzen jak juz wyzej napisano są naprawdę bardziej kreatywne.
Pytanie, czy rodzic bedzie potrafil pokazac dziecku granicę, czy bedzie mial to w d*pie, bo bedzie mogl posiedziec w tym czasie na fb ;)