Widok
tak ale nowy model!!bo ten jest wadliwy dlatego bryl wypada :(( kurcze...lipa...no zal mi tego pierscionka, dla mnie znaczyl duzo wiecje niz te pieniadze... ;(( moj kochany jak mi opowiedzial sytuacje jak poszedl go kupic -co powiedzial tej sprzedawczyni -to myslalam ze padne..otoz wszedl zestresowany i pow. ze chce kupic 1 obraczke!! :)) babka sie zdziwila i spytala po co mu 1 obraczka:D heheheheheh ;)) a chodzilo o piersc. zar. :))) potem te cudowne niespodziewane zareczyny w wigilie na pacholku.... :(( i wiele wiele dla mnie znaczy!!!:((czasem nawet mam glupie mysli...ze ten bryl co wypada ze to jakis znak-
chore jazdy juz mam :( ale najbardziej mi go brakuje na paluszku.... :((( i w sercu..
chore jazdy juz mam :( ale najbardziej mi go brakuje na paluszku.... :((( i w sercu..
Szkoda, że już macie problemy z pierścionkiem czy obrączką, bo to przecież powinno wytrzymać na całe życie.
Mój pierścionek kupowany był tu w Anglii, w małym sklepie jubilerskim, u Żyda(nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale oni najczęściej się tym zajmują). Widać, że facet zna się na rzeczy i jestem bardzo zadowolona, bo musieliśmy zmniejszać pierścionek i wszystko ładnie zrobili. Zastanawiam się czy nie kupić też od niego obrączek, bo obiecał, że jak wrócimy po obrączki, da nam zniżkę, a słyszę, jakie Wy macie problemy z polskimi jubilerami.
Chociaż słyszałam, że polskie złoto jest lepsze od angielskiego, jeżeli takie rozróżnienie w ogóle istnieje. Nie wiem? Jak myślicie? Czy ktoś jeszcze miał takie problemy z jubilerem?
Mój pierścionek kupowany był tu w Anglii, w małym sklepie jubilerskim, u Żyda(nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale oni najczęściej się tym zajmują). Widać, że facet zna się na rzeczy i jestem bardzo zadowolona, bo musieliśmy zmniejszać pierścionek i wszystko ładnie zrobili. Zastanawiam się czy nie kupić też od niego obrączek, bo obiecał, że jak wrócimy po obrączki, da nam zniżkę, a słyszę, jakie Wy macie problemy z polskimi jubilerami.
Chociaż słyszałam, że polskie złoto jest lepsze od angielskiego, jeżeli takie rozróżnienie w ogóle istnieje. Nie wiem? Jak myślicie? Czy ktoś jeszcze miał takie problemy z jubilerem?
Jezeli w obraczkach i pierscionkach macie prawdziwe brylanty z certyfikatami a nie zwykle cerkonie (bo wiele osob mowi, ze brylant, a tak tylko cerkonia swiecaca!) to jest na to gwarancja. Dobry salon w ktorym kupujecie pierscionek z brylantem, w razie gdyby wypadl maja obowiazek wstawic drugi - ZA DARMO!!! Wielu klientow o tym nie wie, a tak jest - bo salony otrzymuja na to gwarancje!
zalezy gdzie byl kupiony ale jak jest certyfikat (a na kazdy bryl jest) to mozecie byc spokojne.
Porzadne salony daja dozywotnia gwarancje wiec jesli juz sie ktos szarpie na taki wydatek to kupowac z porzadnego salonu zeby potem jak to amsta ujela "popeliny" nie bylo.
To tylko moje skromne zdanie,
Soltera
Porzadne salony daja dozywotnia gwarancje wiec jesli juz sie ktos szarpie na taki wydatek to kupowac z porzadnego salonu zeby potem jak to amsta ujela "popeliny" nie bylo.
To tylko moje skromne zdanie,
Soltera
Mara - nie dostaliscie certyfikatu???
Kazdy salon daje na 100%
ale rowniez jubiler, ktory robi pierscionek czy obraczke z brylantem musi wydac certyfikat, na potwierdzenie autentycznosci tego co wstawil.
Jesli takiego nie masz to ja bym sie wogole zastanowila czy to jest brylant??
Bo dlaczego nie dostalas certyfikatu - jubiler wystawia certyfikat na takiej karteczce, juz dokladnie nie pamietam jak wygladala, ale pd tym co tam napisal sie podpisuje, przystawia pieczatke, wiec w razie co masz punkt wyjscia.
Na twoim miejscu poszlabym do innego jubilera i potwierdzila autentycznosc tego co masz wstawione.
My zdecydowalismy sie na salon jubilerski szuberta chyba, bo jakos malo przekonana bylam do zakladu jubilerskiego, i nosze moj pierscionek z brylantem od 11 m-cy i nic nie wypadlo, nic sie nie rusza, nie jest porysowany, a kilka razy gdzies zachaczylam nim i wszystko jest ok.
Co do obraczki do sie nie wypowiem, bo jeszcze jej nie mam na paluszku, ale nasza rysowac sie nie bedzie, bo ma wzor przez srodek z bialego zlota i nawet jak cos to widac nie bedzie.:)
Kazdy salon daje na 100%
ale rowniez jubiler, ktory robi pierscionek czy obraczke z brylantem musi wydac certyfikat, na potwierdzenie autentycznosci tego co wstawil.
Jesli takiego nie masz to ja bym sie wogole zastanowila czy to jest brylant??
Bo dlaczego nie dostalas certyfikatu - jubiler wystawia certyfikat na takiej karteczce, juz dokladnie nie pamietam jak wygladala, ale pd tym co tam napisal sie podpisuje, przystawia pieczatke, wiec w razie co masz punkt wyjscia.
Na twoim miejscu poszlabym do innego jubilera i potwierdzila autentycznosc tego co masz wstawione.
My zdecydowalismy sie na salon jubilerski szuberta chyba, bo jakos malo przekonana bylam do zakladu jubilerskiego, i nosze moj pierscionek z brylantem od 11 m-cy i nic nie wypadlo, nic sie nie rusza, nie jest porysowany, a kilka razy gdzies zachaczylam nim i wszystko jest ok.
Co do obraczki do sie nie wypowiem, bo jeszcze jej nie mam na paluszku, ale nasza rysowac sie nie bedzie, bo ma wzor przez srodek z bialego zlota i nawet jak cos to widac nie bedzie.:)