Widok
DO PSIAR - pytanie o karmę
Dziewczyny jaką suchą karmę kupujecie dla swoich psów?
Chciałabym kupić jakąś z "wyższej" półki ;) ale nie najdroższą :] która będzie dobrze zbilansowana, wartościowa i nie doprowadzi mnie do bankructwa?
Póki co musiałabym kupić w sklepie taką "próbkę" 0,5kg żeby sprawdzić czy pies będzie chciał to jeść :]
Chciałabym kupić jakąś z "wyższej" półki ;) ale nie najdroższą :] która będzie dobrze zbilansowana, wartościowa i nie doprowadzi mnie do bankructwa?
Póki co musiałabym kupić w sklepie taką "próbkę" 0,5kg żeby sprawdzić czy pies będzie chciał to jeść :]
ja zamawiam tutaj http://www.zooexpress.pl/?gclid=CNby35u-77MCFcVY3godKG0AjA dostawa do domu powyzej 100 za free
dawałam mojej purine a teraz eukanube bo po niej nie lnieje
mam shar pei'a wiec to wrażliwiec i jak w zamówieniu poprosisz o pojemnik to Ci przywiozą ja mam taki na 12kg karmy
dawałam mojej purine a teraz eukanube bo po niej nie lnieje
mam shar pei'a wiec to wrażliwiec i jak w zamówieniu poprosisz o pojemnik to Ci przywiozą ja mam taki na 12kg karmy
"kundle są silniejsze niż rasowce a karme w necie mozna taniej kupic i pod same drzwi zaniosa"
Tak na marginesie - bo na temat karmy nie mam nic szczególnego do powiedzenia, poza tym że gdybym miała wybierać, też kupiłabym Vollmers -
ta uwaga o kundlach i rasowcach to przesąd.
Znam kundle które ciamkają arystokratycznie, nic im nie pasuje a chorują od wszystkiego,
a z kolei moje psy, których rodowód sięga końca XIX wieku, zeżrą wszystko co im się da, zakąszą śmieciami wygrzebanymi spod ziemi (nie będę opisywać) i nic im nie szkodzi.
A jak to pochłanianie jedzenia wygląda? Pies dostaje jakiekolwiek chrupki do miski i zasysa w parę sekund tylko miska dzwoni (jakby nigdy nie jadł).
Tak na marginesie - bo na temat karmy nie mam nic szczególnego do powiedzenia, poza tym że gdybym miała wybierać, też kupiłabym Vollmers -
ta uwaga o kundlach i rasowcach to przesąd.
Znam kundle które ciamkają arystokratycznie, nic im nie pasuje a chorują od wszystkiego,
a z kolei moje psy, których rodowód sięga końca XIX wieku, zeżrą wszystko co im się da, zakąszą śmieciami wygrzebanymi spod ziemi (nie będę opisywać) i nic im nie szkodzi.
A jak to pochłanianie jedzenia wygląda? Pies dostaje jakiekolwiek chrupki do miski i zasysa w parę sekund tylko miska dzwoni (jakby nigdy nie jadł).
sajwer nie napisałam,że ma dla psa dawac guano do jedzenia tylko że nie trzeba od razu latac z psem do weta bo oni tak samo metodą prób i błedów trafią na odpowiednią karmę - moja wcina eukanube i jej pasuje - nie kłaczy po niej ani nie ma problemów i to też któraś którą wet poleciła więc nie widze różnicy czy będzie sama testowac czy wybuli kase by jej to ktoś powiedział co ma zakupic i albo trafi albo nie- wszystko zależy od psa
tak się utarło i na psach w mojej rodzinie się potwierdziło ale są wyjątki jak we wszystkim ;)
ale nasze kundle pomimo,że twarde nie jadły najgorszego jedzenia ale zdarzyło się im zjeśc ,, rożne'' nieciekawe za to moja panna jak tylko coś wciągneła z nimi sr.. na ekranie :P
co do płacenia za dobór to zawsze dowiadywałam się przy wizycie ale nie wyobrażam sobie stac w kolejce zawracac kobiecie głowę i nie dac jej nic jak w kolejce pacjęci którzy jej zapłaca- taka praca każdy chce zarobic i byłaby mi głupio kobiecie czas zawracac
ale nasze kundle pomimo,że twarde nie jadły najgorszego jedzenia ale zdarzyło się im zjeśc ,, rożne'' nieciekawe za to moja panna jak tylko coś wciągneła z nimi sr.. na ekranie :P
co do płacenia za dobór to zawsze dowiadywałam się przy wizycie ale nie wyobrażam sobie stac w kolejce zawracac kobiecie głowę i nie dac jej nic jak w kolejce pacjęci którzy jej zapłaca- taka praca każdy chce zarobic i byłaby mi głupio kobiecie czas zawracac
dzisiaj w sklepie kupiłam na próbę 0,5kg karmy :P jakiejś z jagnięciną :P nie mam bladego pojęcia której firmy :P na odręcznie napisanej naklejce jest Adult jagnię ;) a teraz zgłupiałam jak patrzyłam po karmach i każda firma ma "adult" ;) hehehe :P
byłam w sklepie u Pani, która ten sklep ma już z dobrych 16-17 lat :] pamiętam go od zawsze ;) mówiłam jaki pies (wiek, waga, "rasa") :]
znowu przeglądam karmy i nie wiem czy brać jeszcze szczenięca czy już dla dorosłego psa? bo widzę, że ta granica też jest płynna :P
byłam w sklepie u Pani, która ten sklep ma już z dobrych 16-17 lat :] pamiętam go od zawsze ;) mówiłam jaki pies (wiek, waga, "rasa") :]
znowu przeglądam karmy i nie wiem czy brać jeszcze szczenięca czy już dla dorosłego psa? bo widzę, że ta granica też jest płynna :P
Agusia - radzę nie brać w zologicznych karm odwarzanych w woreczkach. Chyba że naprawdę naprawdę ufasz sprzedawcy.
Nie wiesz ile ta karma stoi i jaka to karma tak naprawdę.
Dobieraj karmę do wieku psa, wielkości - chodzi o groszki i jego aktywności.
Poszczególni produceni karm opisują jaki rodzaj karmy: np. junior, senior jest odpowiedni do wieku psa.
Nie wiesz ile ta karma stoi i jaka to karma tak naprawdę.
Dobieraj karmę do wieku psa, wielkości - chodzi o groszki i jego aktywności.
Poszczególni produceni karm opisują jaki rodzaj karmy: np. junior, senior jest odpowiedni do wieku psa.
Moja suczka ma 3 lata, od szczeniaka je karmę Bento Kronen z kurczakiem. 3kg kosztują ok 54zł. Prawie w ogóle nie dostaje ludzkiego jedzenia. Nigdy nie miała żadnych problemów "z brzuszkiem" ;) Ma piękną lśniącą sierść. Kilka razy robiliśmy podejście do innej karmy (sama nie wiem po co, skoro ta jej służy) ale żadna inna jej nie podpasowała.
właśnie - czy poza tymi karmami dajecie coś jeszcze?
bo moje psy zawsze były wszystkożerne :] (no wiadomo - bez czekolady, grzybów itd.)
miały piękne sierści (całkiem różne, bo jedna była długowłosa i mogłaby uchodzić za PONa, druga krótkowłosa jak miniatura labka), żadnych problemów ze zdrowiem (pomijając wadę serca młodszej, u starszej kłopoty z krwiakami uszu-jak młodsza ją podgryzała za uszy na mrozie, no i mocznica z powodu której musieliśmy ją uśpić) - a cały czas były na Chappi :P
ten nowy pies uwielbia wszystkie zupy :] nawet sałatki zjada :P
bo moje psy zawsze były wszystkożerne :] (no wiadomo - bez czekolady, grzybów itd.)
miały piękne sierści (całkiem różne, bo jedna była długowłosa i mogłaby uchodzić za PONa, druga krótkowłosa jak miniatura labka), żadnych problemów ze zdrowiem (pomijając wadę serca młodszej, u starszej kłopoty z krwiakami uszu-jak młodsza ją podgryzała za uszy na mrozie, no i mocznica z powodu której musieliśmy ją uśpić) - a cały czas były na Chappi :P
ten nowy pies uwielbia wszystkie zupy :] nawet sałatki zjada :P
ja tak jak SzafaPoli zamawiam w zooekspress Eukanubę Joints.
Mam labka z chorymi stawami i póki co daje radę. Zgadzam się też z tym, że mi moja małpa prawie nie linieje. Wszyscy skarżą się na linienie labów, a moja ma 4 lata i liniała mi dopiero 2 razy. Sierść ma grubą i bardzo lśniącą, ludzie się czasem pytają czym ją nacieram ;)
Do karmy wlewam czasem łyżkę oleju z pestek winogron, też działa dobrze na sierść, ma jakieś tam kwasy omega, których nie mają inne oleje - hodowczyni mi doradziła. Sama też tego oleju używam, bo jest smaczny i mniej śmierdzi przy smażeniu ;)
Mój pies jest wiecznie głodny, więc zapycham ją warzywami, owocami: jabłka, ogórki, pomidory, ogórki kiszone, rzodkiewki, sałata - zjada wszystko ze smakiem - nie ma rozwolnienia.
W zooekspress zbiera się punkty za zakupy i czasem biorę, jak jest w ofercie punktowej, Rumen tabs - niby dobrze działa na układ trawienny - traktuję to jako nagrody-cukiereczki.
Mam labka z chorymi stawami i póki co daje radę. Zgadzam się też z tym, że mi moja małpa prawie nie linieje. Wszyscy skarżą się na linienie labów, a moja ma 4 lata i liniała mi dopiero 2 razy. Sierść ma grubą i bardzo lśniącą, ludzie się czasem pytają czym ją nacieram ;)
Do karmy wlewam czasem łyżkę oleju z pestek winogron, też działa dobrze na sierść, ma jakieś tam kwasy omega, których nie mają inne oleje - hodowczyni mi doradziła. Sama też tego oleju używam, bo jest smaczny i mniej śmierdzi przy smażeniu ;)
Mój pies jest wiecznie głodny, więc zapycham ją warzywami, owocami: jabłka, ogórki, pomidory, ogórki kiszone, rzodkiewki, sałata - zjada wszystko ze smakiem - nie ma rozwolnienia.
W zooekspress zbiera się punkty za zakupy i czasem biorę, jak jest w ofercie punktowej, Rumen tabs - niby dobrze działa na układ trawienny - traktuję to jako nagrody-cukiereczki.
Moja sucz, która ma ponad 1,5 roku okropnie się drapie po karmach z biedronki i Tesco. Ona dostaje mieszane, pół suchego pół mokrego albo tylko suche albo tylko mokre. Teraz na próbę kupiłam z Rossmanna trio dinner. Często kupuję karmę Butcher, kiedyś kupowałam z Intermarche wg też nie zła.
moja nie jest wybredna, jak zupa zostanie to i to zje. Mało kiedy ma rewolucje żołądkowo- jelitowe.
moja nie jest wybredna, jak zupa zostanie to i to zje. Mało kiedy ma rewolucje żołądkowo- jelitowe.
Agusia: do karmy co kilka dni możesz dodać surowe żółtko. Albo tak jak pisze Ajeczka olej z pestek winogron, tran płynny lub oliwę z oliwek.
Co jakiś czas jogurt naturlany bez cukru, twaróg półtłusty.
Jak warzywa to takie zmiksowane - inaczej pies ich nie przyswoi tylko przez niego przelecą.
Żadnego ludzkiego jedzenia, wędlin, winogron - jest to trujące.
Co jakiś czas jogurt naturlany bez cukru, twaróg półtłusty.
Jak warzywa to takie zmiksowane - inaczej pies ich nie przyswoi tylko przez niego przelecą.
Żadnego ludzkiego jedzenia, wędlin, winogron - jest to trujące.
zależy od weta, ale wielu z nich prowadząc praktykę handluje karmami, a więc doradzi ci to co akurat sprzedaje :P
mój jest wielki, i generalnie lubi najbardziej royala (wiem, wiem, znam opinie) ale jest to jedyna karma dla ras dużych i olbrzymich z tak dużymi granulkami, i wydaje mi się, że właśnie tylko dlatego lubi ją najbardziej
kiedyś jakiś hodowca polecał mi brita także czasem biorę i może być, kupuję też czasem purinę, miałam raz niby bardzo dobrą Koebers (50% mięsa), ale sucha jak wióry i bardzo małe granule, nie sprawdziła się u nas w ogóle, fitmina nie chciał za bardzo jeść mimo tej niby super mazi na granulkach
wiem, że się nie powinno ale ja dokarmiam mojego normalnym jedzeniem, każdy ma prawo na odrobinę przyjemności w życiu :P
gotuję mu wątróbkę, podroby albo dostaje kości z obiadu (prócz kurczakowych) jak można odmówić temu żebrzącemu spojrzeniu ?
mój jest wielki, i generalnie lubi najbardziej royala (wiem, wiem, znam opinie) ale jest to jedyna karma dla ras dużych i olbrzymich z tak dużymi granulkami, i wydaje mi się, że właśnie tylko dlatego lubi ją najbardziej
kiedyś jakiś hodowca polecał mi brita także czasem biorę i może być, kupuję też czasem purinę, miałam raz niby bardzo dobrą Koebers (50% mięsa), ale sucha jak wióry i bardzo małe granule, nie sprawdziła się u nas w ogóle, fitmina nie chciał za bardzo jeść mimo tej niby super mazi na granulkach
wiem, że się nie powinno ale ja dokarmiam mojego normalnym jedzeniem, każdy ma prawo na odrobinę przyjemności w życiu :P
gotuję mu wątróbkę, podroby albo dostaje kości z obiadu (prócz kurczakowych) jak można odmówić temu żebrzącemu spojrzeniu ?
Winogrona7 - Koebers ponoć fajna, ale wiele osób skarżyło się że ich psy robią wielkie qupska po niej:/
Co do weta to masz racje:)
Co do gotowania podrobów to jak najbardzie można. Ja robie czasem taki psi obiadek: podroby, ryż, marchewa.
Albo daje surowe lub zalewam wrzątkiem i jak ostygnie podaje.
Co do kości to wiem że dla psów są tylko cielęce.
Co do weta to masz racje:)
Co do gotowania podrobów to jak najbardzie można. Ja robie czasem taki psi obiadek: podroby, ryż, marchewa.
Albo daje surowe lub zalewam wrzątkiem i jak ostygnie podaje.
Co do kości to wiem że dla psów są tylko cielęce.
Na szczęście tylko 2 razy dorwała się kapci. Butów naszych nie ruszy,ta sucz ma mocne zęby tylko kauczuk, mamy kości zapachowe, kupiłam kongo aby przysmaki wkładać i raz wzięła w pysk i zabrałam jak zobaczyłam ją w akcji.. A butelki zgniata w kilka sekund, szaleje jak zobaczy butelkę. A piłeczki tenisowe na 15 min :D
AgusiaGda, do zbilansowanej karmy nie trzeba nic dodawac.
Nie wiem czy Twoj psiak jest duzy, jesli raczej sredni czy mały- zazwyczaj na adulta przechodzi się po 1-szym roku zycia.
Pamietaj tez, ze nowa karmę wprowadza się stopniowo. No i oczywiscie przy suchej karmie Twoj psiak bedzie pił wiecej wody.
Jak już wspomniałyscie wyzej- NIE wolno psom podawac czekolady, winogron, rodzynki tez są zabronione. no i cebula, czosnek, straczkowe.
(i oczywiscie leków ludzkich przeciwzapalnych i przeciwgorączkowych nie wolno podawac !)
Nie wiem czy Twoj psiak jest duzy, jesli raczej sredni czy mały- zazwyczaj na adulta przechodzi się po 1-szym roku zycia.
Pamietaj tez, ze nowa karmę wprowadza się stopniowo. No i oczywiscie przy suchej karmie Twoj psiak bedzie pił wiecej wody.
Jak już wspomniałyscie wyzej- NIE wolno psom podawac czekolady, winogron, rodzynki tez są zabronione. no i cebula, czosnek, straczkowe.
(i oczywiscie leków ludzkich przeciwzapalnych i przeciwgorączkowych nie wolno podawac !)
Furia - jest to taki w sumie średni(?) pies :P no 14kg wagi, do kolan :P
to jeszcze podpytam o 2 rzeczy :)))
Czy któryś "forumowy" pies ma chorobę lokomocyjną? Jeśli tak - co podajecie i jak?
Tamte nasze dwie sunie nie miały takich problemów. Ta kilka razy ubarwiła nam samochód... :/
Co podajecie psom w Sylwestra? (tym panikującym na dźwięk huku petard)
to jeszcze podpytam o 2 rzeczy :)))
Czy któryś "forumowy" pies ma chorobę lokomocyjną? Jeśli tak - co podajecie i jak?
Tamte nasze dwie sunie nie miały takich problemów. Ta kilka razy ubarwiła nam samochód... :/
Co podajecie psom w Sylwestra? (tym panikującym na dźwięk huku petard)
Nasz owczarek niemiecki w okresie letnim jest na suchym,zimą mu gotujemy ryż z warzywami i mięsem gdyż jest on na dworze,ale spokojnie bude ma ocieplaną i nie jest na łańcuchu.
York wcina royala bo wchodowli polecili i tym ją karmili,więc nie zmienialam,różne są opinie nt royala.
A koty jedzą whiskas,kitiket itd ale to znajduchy i powsinogi ,wcinają wszystko,myszy chyba też.
York wcina royala bo wchodowli polecili i tym ją karmili,więc nie zmienialam,różne są opinie nt royala.
A koty jedzą whiskas,kitiket itd ale to znajduchy i powsinogi ,wcinają wszystko,myszy chyba też.
Agusia - a może Twój pies boi się jeżdzić autem? nie musi mieć wclae choroby lokomocyjnej. Kuli się? trzęsie? może zabierać go na krótkie przejadżki, a potem pochwalić jak nie nabrudzi.
Co do panikowania podczas Sylwestra to nie mamy z tym problemu, mój to typowy molos - niczego się nie boi:)
Ale czytałam że te tabsy na uspokojenie wcale takie dobre nie są, bo pies jest otępiały ale nadal słyszy te chuki, i nie może uciekać.
Najlepiej z samego rana wybiegać psa - tylko z dala od petard, żeby się nie p********zył. Jak to niemozliwe żeby spuścić psa to moża go wziąść na mega długą linke, są takie na allegro np. 8 m i tak poszaleć z psem. Można też wybawic psa w domu. Chodzi o to żeby pies był przyjemnie zmęczony i chciało mu się spać a nie histeryzować :)
Co do panikowania podczas Sylwestra to nie mamy z tym problemu, mój to typowy molos - niczego się nie boi:)
Ale czytałam że te tabsy na uspokojenie wcale takie dobre nie są, bo pies jest otępiały ale nadal słyszy te chuki, i nie może uciekać.
Najlepiej z samego rana wybiegać psa - tylko z dala od petard, żeby się nie p********zył. Jak to niemozliwe żeby spuścić psa to moża go wziąść na mega długą linke, są takie na allegro np. 8 m i tak poszaleć z psem. Można też wybawic psa w domu. Chodzi o to żeby pies był przyjemnie zmęczony i chciało mu się spać a nie histeryzować :)
Novia dobrze mówi :)
Ja też nie polecam środków uspokajających. Jeśli już to od weterynarza.
Moja była ostrzelana z pistoletu hukowego jako szczeniak na szkoleniu ratowniczym, więc nie mam problemu z Sylwestrem. Moim zdaniem takie coś powinni robić na każdym podstawowym szkoleniu, nei tylko specjalistycznym...
Leku na chorobę lokomocyjną też nie znam.
Ja też nie polecam środków uspokajających. Jeśli już to od weterynarza.
Moja była ostrzelana z pistoletu hukowego jako szczeniak na szkoleniu ratowniczym, więc nie mam problemu z Sylwestrem. Moim zdaniem takie coś powinni robić na każdym podstawowym szkoleniu, nei tylko specjalistycznym...
Leku na chorobę lokomocyjną też nie znam.
Kurza stopa, mój pies szczeka na fajerwerki i je "przestrasza", więc się na szczęście nie boi :)
Karmię go Boschem (kupuję w sklepie na Przymorzu paczki kilogramowe za dychę), raczej średnia półka, ale dobrze na nią reaguje, lepiej niż na niektóre bardzo drogie. Do tego dogotowuję mu czasami makaron z mięsem i jarzynami.
Karmię go Boschem (kupuję w sklepie na Przymorzu paczki kilogramowe za dychę), raczej średnia półka, ale dobrze na nią reaguje, lepiej niż na niektóre bardzo drogie. Do tego dogotowuję mu czasami makaron z mięsem i jarzynami.
mój ma chorobę lokomocyjną :( nie boi się jeździć autem, chętnie wsiada no ale niestety..testowaliśmy różne leki w końcu pani wet. dobrała nam super i teraz jeździmy ponad 500 km bez przygód.
To lek na receptę Metoclopramidum - nasz dostaje pół tabletki bo mały psiak, maltańczyk.
huku się nie boi, fajerwerki lubi i chętnie stałby przy nich i patrzył :)
To lek na receptę Metoclopramidum - nasz dostaje pół tabletki bo mały psiak, maltańczyk.
huku się nie boi, fajerwerki lubi i chętnie stałby przy nich i patrzył :)
Agusia, mysle ze mozesz powoli myslec o adulcie.
Moja suczka zle znosi podróż- dostaje Cerenię.
Na Sylwestra - najlepiej już 3 dni przed zacząc podawać lek zwierzecy- np serene, stress out , silentine. nie ogłupiają, lekko wyciszają.
bardzo często w dzien wystrzału ludzie biegną do lekarza po leki- wtedy niestety sprzedają małe niebieskie tabletki o nazwie Sedalin- z acepromazyną, ktora zupełnie nie ma dzialania przeciwlekowego, powoduje ze bedzie zmłócony , ale nadal wrażliwy na dzwieki.
W skrajnych przypadkach lękowych podaje się leki benzodiazepinowe- oczywiście na receptę.
Paradoksalnie ludzkie leki ziolowe potrafią pobudzić zwierzę, a nie uspokoić :)
Moja suczka zle znosi podróż- dostaje Cerenię.
Na Sylwestra - najlepiej już 3 dni przed zacząc podawać lek zwierzecy- np serene, stress out , silentine. nie ogłupiają, lekko wyciszają.
bardzo często w dzien wystrzału ludzie biegną do lekarza po leki- wtedy niestety sprzedają małe niebieskie tabletki o nazwie Sedalin- z acepromazyną, ktora zupełnie nie ma dzialania przeciwlekowego, powoduje ze bedzie zmłócony , ale nadal wrażliwy na dzwieki.
W skrajnych przypadkach lękowych podaje się leki benzodiazepinowe- oczywiście na receptę.
Paradoksalnie ludzkie leki ziolowe potrafią pobudzić zwierzę, a nie uspokoić :)
Zamawiam http://zycienaobcasach.pl/odpowiednie-zywienie-psa/ moje psiaki bardzo ją lubią.