Widok
A ja lubię rozmawiać z Halewiczem. Jako jedyna osoba z Was wszystkich ma jakiekolwiek pojęcie o życiu- o gospodarce, inwestycjach, psychologii, polityce, przepisach prawnych... i wielu innych ciekawych zagadnieniach. Bardzo cenię sobie ludzi z wszechstronną wiedzą i choć nie na każdy temat jestem z nim zgodna, warto wymienić z nim kilka zdań. Człowiek mądry powinien przede wszystkim nauczyć się słuchać i wyciągać jak najwięcej informacji z każdego obszaru, a krytykę zacząć przede wszystkim od siebie. Teksty typu "halewicz to stary nudziarz nikt go tu nie lubi to stara pierdoła" dobre są dla nastolatków i niestety zdradzają Wasz poziom intelektualny. A to, że Halewicz ma dużo czasu, by udzielać się na forum... no cóż, tylko mu pozazdrościć, że od pracy ma ludzi.
hahhaha człowiek intelektualnie i emocjonalnie dojrzały nie uzurpuje sobie prawa do nieomylności, dopuszcza myśl że nie wszystko widział i przeżył i nawet jeżeli nie zna z autopsji jakiegoś przypadku to nie oznacza to że dana sytuacja/historia jest zmyślona a jesli zna przypadki podobne nie przyjmuje za pewnik że wszystkie są takie same, człowiek stabilny psychicznie nie ma potrzeby obrażania innych przy użyciu licznych epitetów (np frustratka , kłamczucha) ... mogłabym dalej ale już mi się nie chce ;).
jak wszystkich zaczepia to mu się potem od wszystkich obrywa... proste.
jak wszystkich zaczepia to mu się potem od wszystkich obrywa... proste.
Niulko, nie przeczytałaś całej (obfitej) korespondencji, albo nie odnosisz się do całej. OK, teksty "jesteś głupi" "a ty brzydka" są gimnazjalne, ale bynajmniej nie stanowią osi rozmowy. Przeczytaj ten wątek (cały; długi, ale warto):
http://forum.trojmiasto.pl/Alimenty-rozwod-moj-komentarz-do-watku-Ile-placicie-alimentow-na-jedno-dziecko-t253885,1,30.html
a potem zastanów się, czy na miejscu Mei czułabyś że argumenty Halewicza, zwłaszcza ten o kłamstwie, są racjonalne i uzasadnione. Jakbyś się czuła gdybyś napisała to co Mea i uzyskała taką a nie inną odpowiedź?
Poza tym jedna wątpliwość: Halewicz zarzucał Mei frustrację tylko w tych wątkach, w których ona też się wypowiadała. Więc: albo nie czytasz wypowiedzi Mei po raz pierwszy, albo czytasz w wątkach TYLKO wypowiedzi Halewicza co dość drastycznie ogranicza obiektywną wartość Twojej oceny, albo Halewicz gdzieś (na innym forum lub w prywatnej korespondencji POSKARŻYŁ się na tę frustratkę (to by było wyśmienite). Albo... :)
http://forum.trojmiasto.pl/Alimenty-rozwod-moj-komentarz-do-watku-Ile-placicie-alimentow-na-jedno-dziecko-t253885,1,30.html
a potem zastanów się, czy na miejscu Mei czułabyś że argumenty Halewicza, zwłaszcza ten o kłamstwie, są racjonalne i uzasadnione. Jakbyś się czuła gdybyś napisała to co Mea i uzyskała taką a nie inną odpowiedź?
Poza tym jedna wątpliwość: Halewicz zarzucał Mei frustrację tylko w tych wątkach, w których ona też się wypowiadała. Więc: albo nie czytasz wypowiedzi Mei po raz pierwszy, albo czytasz w wątkach TYLKO wypowiedzi Halewicza co dość drastycznie ogranicza obiektywną wartość Twojej oceny, albo Halewicz gdzieś (na innym forum lub w prywatnej korespondencji POSKARŻYŁ się na tę frustratkę (to by było wyśmienite). Albo... :)
Wszak oto odczuwam poniekąd obawę,
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
Że też Wy macie czas na produkowanie takich wypowiedzi, czytanie ich i analizowanie... Pracujące, samotne matki, zawalone pracą na 2 etaty i obowiązkami domowymi mają czas na zajmowanie się pierdołami... prawda, Pani Nieomylna?
Naprawdę mi Was żal, biedne kobiety... i nie mówię tego złośliwie..... zwyczajnie mi Was szkoda.
Naprawdę mi Was żal, biedne kobiety... i nie mówię tego złośliwie..... zwyczajnie mi Was szkoda.
ach! miłośniczki trzech kropek co słowo i grafomana Coelho, co w romantycznych uniesieniach jad sączą na lewo i na prawo:)
Zauważyłem, że to wstawianie trzykropków często-gęsto dotyczy Pań mocno w życiu niespełnionych i "poszukujących" wrażeń:)
Dla mnie forum to przyjemne i ciekawe hobby - dla nich, miejsce do wylewania swoich frustracji; vide zabawne ataki na mnie, potem umizgi, potem podkulanie ogonka, aby następnie znowu z lekka powarczeć. Istny cyrk na kółkach ale jakże zabawny:)))
Zauważyłem, że to wstawianie trzykropków często-gęsto dotyczy Pań mocno w życiu niespełnionych i "poszukujących" wrażeń:)
Dla mnie forum to przyjemne i ciekawe hobby - dla nich, miejsce do wylewania swoich frustracji; vide zabawne ataki na mnie, potem umizgi, potem podkulanie ogonka, aby następnie znowu z lekka powarczeć. Istny cyrk na kółkach ale jakże zabawny:)))
Nie uważam, bym była życiowo niespełniona i poszukująca wrażeń. Kropki oznaczają, iż czasem brakuje mi słów, zatem swoje interpretacje możesz sobie wsadzić.... :) Wybacz, ale będę stawiać te kropki, kiedy uznam to za stosowne, a jeśli nie podobają Ci się, możesz nie czytać moich wypowiedzi. Jak to kiedyś powiedział pewien forumowicz "wolny Hydepark", prawda, Hal? :)
Wynik testu. Nie znam się na tym, ale moja obserwacja jest taka: w przypadku zmiennego ip (neostrada) takiego jak moje, po każdym resecie routera (który mogę wykonać kiedy tylko chcę) dostaję nowy adres, ale dwie jego pierwsze liczby wyświetlane tu są takie same, różna jest tylko ostatnia. W kontekście tego wiekopomnego odkrycia pooglądałam sobie dyskusję i smutno mi się zrobiło.
Wszak oto odczuwam poniekąd obawę,
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
Tak, Neo ma zmienne IP - to był odwieczny problem Hub`ów, kanałów IRC, itd.. Parę lat temu na hub`y DC++ wchodził niejaki Krówka, ubliżał, naprzykrzał się - dostawał kick`a, wracał, bo miał neo i zmienne IP. Raz już tak poprzeginał, że wyciąłem cały zakres neo na trójmiasto i nikt przez niego z neo nie mógł wejść. Zrobiła się awantura i w końcu paru ludków zrobiło mu małego DDoS`a - zniknął na dobry miesiąc:) Potem się pojawił ale był już grzeczny. Pewnie rodzice musieli mu kupić nowego kompa, bo poprzedni dostał czkawki po ddos`ie.
stvoriczko juz wiem co zobaczyłaś w tych ip, play ma dynamiczne ip przydzielane losowo.łączący w jednym czasie inni użytkownicy play online będą mieli ip z tego samego zakresu co ja (czyli faktycznie pierwsza cyferka może byc taka sama, druga też a trzecia zawsze będzie różna) przynajmniej ja tak to rozumiem. jak będę chciała ubliżać halewiczowi to z pewnością opatrzę wypowiedź swoim nickiem.