Widok

Depresja w ciąży ?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
zastanawiam się czy coś takiego istnieje. obecnie jestem w 15 tyg. ciąży, czuję się fatalnie. w ogóle ta ciąża mnie nie cieszy, nawet jak widziałam dziecko na usg nic nie poczułam, żadnej radości czy łez szczęścia, tak jakby to nie dotyczyło mnie. nie mieszczę się w ubrania i już mnie to doprowadza do szału. jak pomyślę o jakimkolwiek porodzie dostaję ataku paniki. czy w takiej sytuacji powinnam się zgłosic do psychiatry po jakies leki? dla mnie ta ciąża to jak jakieś ufo, nie jestem mega szczesliwa ze w niej jestem. a jak ktos się zapyta jak badania wyszły i jaka bedzie płec to mam ochote zabic. a najbardziej jak ktos mowi oooo już widac brzuszek :( nie cieszą mnie żadne ciuszki, wózki i inne pierdoły dziecięce. jestem obojętna, czt to jest normalne, też tak miałyście?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najlepiej idz do psychologa i z nim pogadaj .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
nie, ja tak nie miałam.

o ile z macierzyństwem i odczuciami z nim związanymi u mnie bywa różnie ;P o tyle czas ciąży wspominam jako najfajniejszy, najcudowniejszy i najbardziej magiczny czas w moim życiu :] mogłabym chodzić w ciąży cały czas ;) (ale bez porodu i wychowywania dzieci później ;))

ale podeszłam do tego trochę jak do ciekawostki biologicznej :] czytałam dokładnie co się dzieje z płodem/dzieckiem w każdym tygodniu :] żeby wiedzieć jak "przekształca" się moje dziecko :]

a co Twój mąż/partner na to? masz w nim oparcie?

myślę, że powinnaś porozmawiać np. z ginekologiem - bo to może być kwestia hormonów i może trzeba coś zbadać? np. u endokrynologa?

albo iść do psychologa i może poszukać jakiejś grupy wsparcia?

lub poszukać jakieś forum i się "wygadać" - mi to bardzo pomogło przy depresji poporodowej ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
A jak się czujesz fizycznie? masz mdłości, wymioty, zgagę itp? Bo ja miałam i to bardzo, nie miałam czasem siły zrobić sobie herbaty i w drugim miesiącu ciązy schudłam 5 kg i wtedy za bardzo nie potrafiłam tak do końca cieszyć się że jestem w ciąży, bo czasem czułam że chyba umrę.
Potem już było fajnie :) Co do porodu, to jak tylko o tym zaczynałam czytać to od razu miałam dreszcze ze strachu i aż płakałam. Teraz już jestem w sumie wyluzowana.
Myślę że to dla Ciebie nowość, musisz się uspokoić, wyciszyć.
No i też pytanie czy chciałaś tej ciąży, czy było to planowane, duże znaczenia ma też wsparcie partnera.
Powodzenia :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
fizycznie na początku czułam się fatalnie, ciągłe wymioty, osłabienie organizmu. teraz jest lepiej. ale to tylko fizyczne samopoczucie, psychicznie jest o wiele gorzej. ciąża planowana, 6 lat po ślubie. mąż chyba się cieszy, tak mi się wydaje. no a ja ... nie za bardzo. dla mnie to koniec mojego życia, nic już nie bedzie takie same i te obowiązki, praktycznie do konca zycia. na samą myśl ogarnia mnie panika. na całe szczescie bede rodzic w swissmedzie, jedyny pozytyw tej całej sytuacji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Musisz się chyba wygadać, porozmawiac z młodymi mamami. Nie myśl tak pesymistycznie, zobacz ten wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/Jak-to-naprawde-jest-byc-mama-t390664,1,16.html
aż się robi ciepło w sercu jak się czyta :)
Ja jestem 3 lata po ślubie i doszłam do wniosku że ciągle tylko ja, mąż i pies i zaczyna być czasem ciągle tak samo, a teraz będzie zupełnie inaczej! pomyśl że zmiany są fajne i potrzebne. Pogadaj z mężem, powiedz że Ci ciężko, pójdzie na spacer czy do restauracji, a potem sklepu z artykułami dla dzieci, może spojrzysz na to inaczej :)
Aha poszukaj sobie książki o macierzyństwie, fajna jest "ciężarówka w ciązy" chyba nie pomyliłam tytułu.
Warto żebyś poszła do szkoły rodzenia albo pomyślała o takiej mobilnej.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tak do 20 tyg. ciąży mogłam ciągle płakać, bez powodu. Później się wszystko ustabilizowało, myślę, że to hormony.
Najważniejsze to myśl pozytywnie, obawy są zrozumiałe ale jeżeli ciąża jest planowana to już wszystko wcześniej przemyślałaś. Teraz to już czas oczekiwania i myślenia o wielkiej przygodzie Twojego życia. Pamiętaj też, że nie jesteś sama, masz męża na którym możesz polegać, może z nim pogadaj, będzie Ci lżej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moze tak być depresja i placze w ciązy to wina hormonów niestety - kolezanka jest w 5 m-cu i tez tak ma jeszcze ...choć powodów nie ma do depresji ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też tak miałam, może, nie tak ostro, ale też najchętniej bym umarła. Ale ok 4-5 mieziąca hormony się zmieniają i jest już spoko, a od 6 miesiąca to rzeczywicie był już magiczny czas... :) Ale bądź co bądź do psychologa bym poszła :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wątpię, żeby to były hormony. zawsze miałam problem z emocjami do tego mam nerwicę lękową. jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży musiałam odstawić wszystkie leki i być może takie są konsekwencje. ciąża niby była planowana, ale i tak mnie zaskoczyła. Najgorszy jest ten ciągły lęk, nie wiem czy dam radę, coraz gorzej to znoszę. A jak próbuję z kimś o tym porozmawiać to słyszę, ze dasz radę, że jak urodzę to wszystko się zmieni i nie będę potrzebować żadnej pomocy bo instynkt macierzyński da mi siłę i kopa. i takie gadanie najbardzie mnie dołuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie wszystkie kobiety mają instynkt macierzyński ;) nie zawsze jest takie wielkie BUUUM jak Ci podadzą/pokażą dziecko po urodzeniu. BUUUUM - i kochasz dziecko miłością absolutną.
czasem trzeba się tego uczyć. przychodzi wolno lub wcale.

uważam, że powinnaś poszukać pomocy - jeśli źle się z tym czujesz. i to lepiej teraz, niż po porodzie(sama zmagałam się z depresją poporodową, bez pomocy lekarza i wiem jakie to straszne).
jeśli masz nerwice lękową, to pewnie byłaś pod opieką specjalisty? porozmawiaj z nim o swoich odczuciach, lekach - pewnie będzie mógł pomóc. może właśnie wskaże jakieś grupy wsparcia?

życzę powodzenia i trzymam kciuki :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba nie do końca ciąża planowana ,w tej sytuacji kiedy bierzesz leki to trzeba było iść do lekarza ustawić odpowiednie dawki zanim zajdzie się w ciąże i stopniowo je zmniejszać ,teraz się nie dziwie że masz stany depresyjne ,nie wolno odstawiać takich leków nagle organizm wariuje a to odpija się na psychice ,o tym problemie musisz pogadać z lekarzem bo nie ma wyjścia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moje drogie podczas ciąży i w czasie karmienia piersią możliwe jest stosowanie farmakoterapii depresji. Przy bardzo nasilonych objawach, szczególnie gdy kobieta przeszła już epizody depresyjne, towarzyszą jej silne lęki czy myśli i zachowania samobójcze takie leczenie jest oczywiście wskazane. Całą kuracją kieruje oczywiście lekarz specjalista, informując kobietę o działaniu leków, potencjalnych działaniach niepożądanych, ale także o skutkach jakie wiążą się z brakiem wprowadzenia takiej kuracji. Oczywiście psychoterapia, muzyko- czy fototerapia również jest wskazania i potrzebna. Kobieta przede wszystkim powinna mieć wsparcie najbliższych i czuć się bezpiecznie. Farmakoterapię należy przejść ze wsparciem, gdyż często ten początkowy okres wprowadzania leków jest bardzo ciężki. Po prostu należy poszukać kogoś kto was zrozumie, wesprze i pomoże.

Trzymam za Was kciuki!

Pozdrawiam

psycho-farmaceuta mgr farm. Karolina Wójciak

psycho-farmaceuta@gmail.com
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Jaki fotelik samochodowy polecacie? (98 odpowiedzi)

Witam. Chodzi mi o taki fotelik dla rocznego dziecka. Chcialabym aby posluzyl nam jak najdlużej....

księgowa?? czy warto? (45 odpowiedzi)

post dotyczył będzie pracy.. a właściwie jej zmiany...obecnie pracuję jako powiedzmy pracownik...

Obniżenie /wypadanie macicy (1244 odpowiedzi)

Dziewczyny, które macie obniżenie /wypadanie macicy jak sobie radzicie? Ćwiczycie czy operujecie...

do góry