Widok
Kupno działki + budowa domu, wyniosło mnie do stanu deweloperskiego 420 tys, tylko działkę kupiłem w lepszej cenie, bo teraz poszły znacznie do góry. Jak ktoś oczywiście popłynie i wystawi wielką chałupę albo zrobi w niej nie wiadomo co, to koszty oczywiście mogą wzrosnąć do 600 000 czy 900 000. Tylko potem takie domy przez 5 lat na otodom są, bo nikt ich sprzedać nie może.
Za taką cenę to można mieć 3 mieszkania w szeregowcu . Ja rozumiem Państwa argumenty że lepiej samemu coś wybudować itd.
Ale pomyślcie że kredyt na 600 000 czy 900 000 jakie to są raty. No chyba że zakładacie że młodzi ludzie dysponują taką gotówką :) Niestety jak wskazują raporty budowa różnego rodzaju szeregowców i bliźniaków będzie nabierać na sile. Co do deweloperów nie przesadzajmy nie wszyscy są tacy źli, ale to prawda większość to Janusze biznesu zero pojęcia i słoma z butów . Niedługo nastąpi mrożenie rynku kredytów a galopujący wzrost cen trochę zwolni - pozostaje mieć nadzieje że rożnego rodzaju amatorzy w deweloperce padną tak szybko jak poswatali.
Ale pomyślcie że kredyt na 600 000 czy 900 000 jakie to są raty. No chyba że zakładacie że młodzi ludzie dysponują taką gotówką :) Niestety jak wskazują raporty budowa różnego rodzaju szeregowców i bliźniaków będzie nabierać na sile. Co do deweloperów nie przesadzajmy nie wszyscy są tacy źli, ale to prawda większość to Janusze biznesu zero pojęcia i słoma z butów . Niedługo nastąpi mrożenie rynku kredytów a galopujący wzrost cen trochę zwolni - pozostaje mieć nadzieje że rożnego rodzaju amatorzy w deweloperce padną tak szybko jak poswatali.
A może z rynku wtórnego?
https://www.otodom.pl/oferta/dom-z-ogrodem-blisko-lasu-oferta-godna-polecenia-ID44Qtm.html
https://www.otodom.pl/oferta/dom-z-ogrodem-blisko-lasu-oferta-godna-polecenia-ID44Qtm.html
Widziałam, że jedne z budynków były ocieplane na stanie surowym otwartym. Według mojej wiedzy ocieplenie powinno być zrobione po tynkach, po ich wyschnięciu? Jeśli wszystkie etapy budowy są prowadzone w złej kolejności, to trochę słabo. Ale samodzielna budowa to też koszmar i nigdy nie wiadomo na jakich wykonawców trafimy, jeśli wcześniej nie budowaliśmy i nikogo nie znamy. Lub jeśli zmieniamy wykonawców, żeby w końcu trafić na takich, co nam w 100% odpowiadają, budowa będzie trwała latami. Najlepiej chyba kupić używany dom, ale nie do kapitalnego remontu.
Szeregi wygrywają tym, że deweloper może zaniżyć cenę ze względu na ilość mieszkań na działce. 1000 metrów to minimum na jakie można dzielić ziemie w gminie, a niektóre szeregowce są usytuowane tak, że 1000 m kw przypadają 4 lokale. Chociaż nie powiem, wolę wydać więcej i mieć 1000 metrów dla siebie. Niż kisić się na 250 metrach. Nie po to buduje się za miastem aby żyć w takim zagęszczeniu:D
Ja nie szukałem opinii w necie bo zawsze może się tu trafic ktoś z ich konkurencji i zacząć przekonywać że są ble. Po prostu podjechałem parę razy na budowę, popytałem robotników i tak jak wcześniej napisałem nie trafiłem na nic negatywnego. Tam gdzie ja chciałem kupić czyli Kazimierza Wielkiego, teren był suchy, nie było obaw o to czy podmokłe. Niestety nie udało mi się sprzedać mieszkania w Gdyni i dlatego nie zdążyłem z zakupem
Chciałem od nich kupić bliźniaka którego kończyli w Bojanie na Kazimierza Wielkiego ale niestety sprzedały się za szybko i nie zdążyłem sprzedać swojego mieszkania. Też ich sprawdzałem i nie natrafiłem na nic negatywnego. Oni budują typowe bliźniaki a nie czworaki o których pisał kolega poniżej. I z tego co widziałem to też nie zostawiają bałaganu po sobie. A co do dróg w Bojanie to gdzieś obok jest tna ten temat osobny wątek.
Doświadczenia nie, ale zbierałem trochę informacji na temat poczynań deweloperów w Bojanie, przede wszystkim ze względu na to, że po budowie zostawiają stan dróg w opłakanym stanie a i samo budowanie domów 4 lokalowych(tak takie też już powstają/powstały) w miejscowości gdzie nie ma do tego infrastruktury jest dla mnie pomyłką. Nie chodzi mi o to że jestem uprzedzony, tylko po prostu niektóre realizacje wyglądają jakby były po prostu zrobione dla maksymalnego zysku. Jedno z osiedli na ul. Wrzosowej nawet nie ma porządnie zrealizowanego frontu, drzwi wejściowe a przed nimi zaraz podjazdy - trochę to szpeci krajobraz. I nie mam tu pretensji do konsumentów, tylko bardziej Gminy, że nie kontroluje ładu przestrzennego, stanu dróg, i planowania wydajności chociażby infrastruktury wodociągowej. No i przy okazji nasłuchałem się o jakości budynków. Mam nadzieje jednak, że może ktoś kto mieszka, albo bezpośrednio interesowal się zakupem będzie mógł się podzielić doświadczeniami.
Każda zaoszczędzona złotówka , to złotówka więcej w kieszeni "dewelopera" . Wykonują minimum zgodne z projektem , najtańsze materiały, najtańsza robocizna. Miejsce budowy też w najmniej atrakcyjnych punktach. czyli najtańsze działki. Obejrzymy te "budowle " po 10 latach eksploatacji ;-) I wiem z praktyki, nie z opowiadań . ;-)