Widok
Do mam dzieci ktore przechodzily przez zapalenie krtani...
Niestety i nas do topadlo w Swieta. Zaczelo sie od niewinnego katarku a pozniej nagly atak kaszlu, dusznosci, synek nie mogl oddychac..wezwalismy pogotowie, pozniej szpital..podawanie sterydow, inhalacja z adrenaliny..koszmar...wrogowi tego nie zycze. Teraz jestesmy w domku. Przepisane leki. Juz jest lepiej ale trzese sie na sama mysl o tym ze atak moze sie pojawic znowu...a podobno jak juz raz dziecko mialo zapalenie krtani to bedzie sie nawracalo.. Dziewczyny, co robic w takiej sytuacji zamim przyjedzie pogotowie? Wiem ze pomaga chlodne powietrze. Lekarka nic nie przepisala w razie czego.. Warto tez przekazac innym mama ktore przez to nie przechodzily a moze sie kiedys pojawic u dziecka (czego oczywiscie nikomu nie zycze!) jak maja postepowac...
My mielismy to samo tuz przed swietami, ale nie az tak ostre, u nas wystraczyly inhalacje z soli fizjologicznej i syrop. Ale tez cora obudzila sie w nocy i zaczela sie dusic, dostala w szpitalu zastrzyk sterydowy. Trwalo to u nas kilka dni i przeszlo, kaszlala tylko kilka razy przez nastepne dwie noce, pozniej juz calkiem minelo. Nie miala zadnych innych objawow, bez goraczki itp. Slyszalam ze warto miec w domu zastrzyki sterydowe, w razie naglego ostrego ataku, wiec moze popros pediatre o recepte i naucz sie robic zastrzyki.
u nas pomagał Diphergan na noc koniecznie i w ciągu dnia też , a jak syna zaatakowało w nocy to wychodziłam z nim na balkon/stawalam przy otwartym oknie aby wdychał zimne powietrze wtedy w ciągu kilku minut atak przechodził a potem podawalam Diphergan .
U nas zap. krtani atakowało 2 razy w roku na jesien i zimę - w wieku 1,5-4 lata. Im byl starszy tym lagodniej przechodził.
Od lekarza zalecene też byly inhalacje z Pulmicort/Berodual.
U nas zap. krtani atakowało 2 razy w roku na jesien i zimę - w wieku 1,5-4 lata. Im byl starszy tym lagodniej przechodził.
Od lekarza zalecene też byly inhalacje z Pulmicort/Berodual.
Aniaa. a Wam jakie leki przepisano? to straszne jak dziecko sie dusi a rodzic nie wie jak pomóc :(.
taka ładna pogoda. nie wiem czy siedzieć w domu czy wyjść chociaż na chwię. Mały kaszle po przebudzeniu. Wyciągma fridą gęstą wydzielinę z noska.
przez ten szpital znienawidził lekarzy. dziś w przychodni jak tylko zobaczył biały fartuch zaczął panicznie krzyczeć i płakać.
taka ładna pogoda. nie wiem czy siedzieć w domu czy wyjść chociaż na chwię. Mały kaszle po przebudzeniu. Wyciągma fridą gęstą wydzielinę z noska.
przez ten szpital znienawidził lekarzy. dziś w przychodni jak tylko zobaczył biały fartuch zaczął panicznie krzyczeć i płakać.
U nas Diphergan i Pulmicort, byly caly czas w domu. Inhalator obowiazkowo. Fakt z wiekiem coraz lepiej, juz nam to nie grozi, ale koszmar to jeden z najwiekszych dla rodzicow i dziecka. Bo dziecko moze byc zupelnie zdrowe i nagle sie zaczac dusic w nocy. Kazdy katar to zagrozenie. Przy ostrej krtani nie pomoga ani syropki bez recepty ani otwarte okno. Trzeba dzialac szybko i podac Diphergan, a potem inhalacja. Wietrzenie w tym samym czasie.
Jesli same syropki pomogly to o ostrej krtani nie moglo byc mowy, po prostu jakies zapalenie gornych drog oddechowych. Kazde prawdziwe zapalenie krtani konczy sie w szpitalu (potem antybiotyk i sterydy), a uda sie szpitala uniknac, gdy juz wszystko mamy w domu i wiemy co robic.
Jesli same syropki pomogly to o ostrej krtani nie moglo byc mowy, po prostu jakies zapalenie gornych drog oddechowych. Kazde prawdziwe zapalenie krtani konczy sie w szpitalu (potem antybiotyk i sterydy), a uda sie szpitala uniknac, gdy juz wszystko mamy w domu i wiemy co robic.
taaa zapalenie krtani to cos strasznego u takiego malucha, wiem cos o tym, nas tez zabrała karetka z domu za pierwszym razem. Jeśli chodzi o to chłodne powietrze, ja tez w środku nocy stawałam przy otwartym oknie (oczywiście opatulony był, miał wdychac tylko zimne powietrze zeby obrzęk się zmniejszył) ale z tym uważajcie dziewczyny bo u nas skończyło się zpaleniem gardła i krtani, dostał pierwszy raz w życiu antybiotyk. Lepiej działa para ( moja opinia) naparowac maksymalnie łazienkę i wejśc z dzieckiem. Teraz 1 miesiąc temu znowu zapalenie kratni, ale ja już się ubezpieczyłam, kupiłam inhalator, w domu mam pulmicort. Inhalowałam go 2 razy dziennie przez 2 dni i jak ręką odjał.Niestety również spotkałam się z opinią, że jeśli dziecko ma tendencję do łapania tego wirusa to niestety lubi wracać.teraz walczymy z ospą.....to jest dopiero masakra....
wierzę Ci, to wygląda strasznie zwłaszcza jak dzieciak zrywa się ze snu i ma "oczy na wierzchu" i ten przerażliwy dzwięk....ale przynajmniej wiesz już co robic ja za drugim razem byłam już spkojniejsza....zaopatrz się w inhalator może....bo najgorsze jest to że cały dzień wszystko jest ok , nie ma oznak choroby, a zaczyna się w nocy takim atakiem...
My co prawda nie dokładnie z powodu zapalenia krtani ale trzy razy lądowaliśmy w szpitalu. Synek jakiś czas temu zaraził się wirusem RSV który powoduje skurcz oskrzeli i duszność. Dwa razy musieliśmy zostać w szpitalu (kroplówka ze strydów, inhalacje (beroduar, pulmikort), leki wziewne (flixotide). Za trzecim razem skończyło się "tylko" zastrzykiem sterydowym i pojechaliśmy do domu.
Nam pediatra na Polankach tłumaczyła, że w momencie duszności zrobic inhalacje z Berodaru np) i do lekarza.
Sama nie próbowalabym sobie radzić z takimi objawami.
Dodam tylko, że za drugim razem synek miał taki właśnie kaszel krtaniowy, to tak charakterystyczny objaw, że nie da się go pomylić z niczym innym :(
Nam pediatra na Polankach tłumaczyła, że w momencie duszności zrobic inhalacje z Berodaru np) i do lekarza.
Sama nie próbowalabym sobie radzić z takimi objawami.
Dodam tylko, że za drugim razem synek miał taki właśnie kaszel krtaniowy, to tak charakterystyczny objaw, że nie da się go pomylić z niczym innym :(
no moje dziecko nie ma jeszcze 3 lat a ja już przez to przechodziłam chyba z 8 razy. Byliśmy u wszystkich lekarzy alergologów laryngolowgów itd i stwierdzili ze jest podatny na wirusa i tyle.
Generalnie ja mam inhalator jak ma atak dusznosci lub kaszel jak szczekanie pieska to wietrzenie po pierwsze, nawilżacz po drugie a po trzecie inhalacje ja mam zawsze pulmicort w domu więc z tego robie, ale można zrobić ze zwykłej soli fizjologicznej i tez pomoże.
Niestety na to nie ma super leku :( u nas inhalacje inhalacje i jeszcze raz inhalacje
Generalnie ja mam inhalator jak ma atak dusznosci lub kaszel jak szczekanie pieska to wietrzenie po pierwsze, nawilżacz po drugie a po trzecie inhalacje ja mam zawsze pulmicort w domu więc z tego robie, ale można zrobić ze zwykłej soli fizjologicznej i tez pomoże.
Niestety na to nie ma super leku :( u nas inhalacje inhalacje i jeszcze raz inhalacje
A my znowu zapalenie krtani...synek kaszle szczekajac...bylismy na pogotowniu. Przepisali nam pukmicord. Mamy inhalowac jak bedzie atak i podac przez dwie noce diphergan. Majowka a my w domu siedzimy bo lekarka powiedziala ze jak jest chora krtan to nie mozna na slonce. Inhalowac tez mamy ale synek po szpitalu jak tylko widzi jak wykladamy inhalator to sie trzesie i placze...i jak inhalowac dziecko ktore sie boi i wyrywa?? :(
Nasza lekarz zawsze każe nam rano zrobić inhalację z Mucosolvanu, a potem co godzinę robić 5 minutowe inhalacje z soli fizjol., do tego dwa razy dziennie syrop Diphergan lub Clemastinum i wieczorem inhalacja z Pulmicortu. U nas nawracające zapalenie krtani okazało się refluksem. Odkąd młody został z tego wyleczony, jest spokój z krtanią od jakiś 2 lat.
Szpital to ostateczność, zawsze coś dodatkowego można złapać.
Przede wszystkim chora krtań potrzebuje dogrzania, więc między atakami podawać trzeba dobrze ciepłe płyny, szyję owijamy szalikiem i nawilżamy inhalacjami. Do nawilżania, pomiędzy inhalacjami z lekami wziewnymi , wystarczy sól fizjologiczna.
W razie ataku kaszlu! zimą na balkon lub w otwarte okno. Trzeba szybko obkurczyć naczynia krwionośne. Małymi łykami coś zimnego do picia...
kaszel się uspokaja, wraca prawidłowy oddech i wtedy dajemy leki przeciwkaszlowe...u maluchów najczęściej diphergan, ale można też podać leki antyhistaminowe jak fenistil, zyrtec w kroplach (pomagają również w nocnym, cieknącycm i zatykającym katarku u maluchów).
Powodzenia
Przede wszystkim chora krtań potrzebuje dogrzania, więc między atakami podawać trzeba dobrze ciepłe płyny, szyję owijamy szalikiem i nawilżamy inhalacjami. Do nawilżania, pomiędzy inhalacjami z lekami wziewnymi , wystarczy sól fizjologiczna.
W razie ataku kaszlu! zimą na balkon lub w otwarte okno. Trzeba szybko obkurczyć naczynia krwionośne. Małymi łykami coś zimnego do picia...
kaszel się uspokaja, wraca prawidłowy oddech i wtedy dajemy leki przeciwkaszlowe...u maluchów najczęściej diphergan, ale można też podać leki antyhistaminowe jak fenistil, zyrtec w kroplach (pomagają również w nocnym, cieknącycm i zatykającym katarku u maluchów).
Powodzenia
herbata rumiankowa (przeciwzapalna), sambucol (przeciwwirusowy), rutinoscorbin (w szpitalu kazali dziecku 6-miesięcznemu zgniatać, uszczelnia naczynia krwionośne z tego co pamiętam), inhalacje z soli, wychodzenie na dwór, wietrzenie mieszkania,
jak się zaczyna akcja to możesz otworzyć zamrażarkę i chłodzić dziecko przy niej, albo wyjść na dwór;
nosek przeczyszczać często (są te butelki teraz, dzięki którym pod ciśnieniem oczyszczasz dziecku nos, to jest bardzo skuteczne)
mi w szpitalu dali adrenalinę przy wypisywaniu, to był mój amulet, na wypadek nagłego dużego ataku, nigdy nie musiałam go użyć, ale dzięki niej się mniej bałam, bo mój syn miał pierwszy okropny atak...
inhalator musisz mieć, jak dziecko ma problemy z krtanią, wiele lekarstw tak się podaje, nawet zwykłą sól fizjologiczną;
jak się zaczyna akcja to możesz otworzyć zamrażarkę i chłodzić dziecko przy niej, albo wyjść na dwór;
nosek przeczyszczać często (są te butelki teraz, dzięki którym pod ciśnieniem oczyszczasz dziecku nos, to jest bardzo skuteczne)
mi w szpitalu dali adrenalinę przy wypisywaniu, to był mój amulet, na wypadek nagłego dużego ataku, nigdy nie musiałam go użyć, ale dzięki niej się mniej bałam, bo mój syn miał pierwszy okropny atak...
inhalator musisz mieć, jak dziecko ma problemy z krtanią, wiele lekarstw tak się podaje, nawet zwykłą sól fizjologiczną;
U nas przy ostrym ataku krtani córci 2,5l. podaliśmy szybko tabletkę encorton (rozkruszoną na łyżeczce i wymieszaną z wodą), a następnie inhalacje z Pulmicortu (ponieważ nie chciała wdychać), następnie pogotowie (ponieważ mamy blisko pojechaliśmy żeby nie czekać na karetkę), dostaliśmy skierowanie na oddział laryngologiczny, ale obrzęk ustąpił, więc pani doktor przepisała antybiotyk i wysłała do domu. Straszne przeżycie. Ponieważ przechodziliśmy już to z synem to mieliśmy steryd w domu, choć trzeba przyznać, że panika robi swoje. Zaznaczę tylko, że działo się to w czerwcu i chodził nawilżacz, a teraz czuwam każdej nocy.
U mnie dziecko dostało pierwszy atak 2 miesiące temu ,bardzo miał ostry atak lezelismy w szpitalu,przepisami pulmicort i w razie ataku trzeba było podawać.Po miesiącu się powtórzył atak ,podawałam pulmicort i pogotowie wezwała dostał zastrzyk i przeszlo.Pani doktor powiedziała że lody może jeść ale tylko w chłodne dni..Czy sterydy może przepisać lekarz rodzinny czy laryngolog lub alergolog ?
witam wlasnie moj 5-cio miesieczny synek ma podawany nebud berodual i sol fizjologiczna .pediatra u ktorej bylam prywatnie powiedziala mi ze to pseudokrup pierwszy raz sie ztym spotykam chociaz to moje 4 dziecko inne dzieci nie mialy z tym problemu ale po dwoch dobach juz duuuza poprawa do tego mam czopki jakby wziewy nie pomagaly oczywiscie dziecko musi miec cieplo nawet 22 stopnie w nocy a do kapania 23 i tez tak sie sprawdzilo maly nie chcial mi spac w nocy jak mielismy 18 stopni byl caly zimny oczywiscie my sie gotujemy a maly pod kolderka przesypia po 5,6 godzin budzi sie tylko na mleko a i w czasie choroby zakaz podawania zupek ze sloiczka do pisia same mleko woda lu co najlepsze kompot z jablek i jablka prazone na szczescie obylo sie bez szpitala musialam monitorowac goraczke i tez jej nie bylo bo jakby sie pojawila to na oddzial pediatrii pozdrawiam was mile panie i piszcie warto czasami poczytac zapomnialabym jak ktos pali to zero fajek przy dziecku i w jego otoczeniu bo dzidzi moze sie strasznie pogorszyc
przy zapaleniu krtani stosuje sie inhalacje sterydowe i nawilzanie gardła i krtani. Ja z moim dwulatkiem po raz kolejny w tym samym czasie zimą równiez przezywałam stres krtaniowych nocnych dusznosci. Przez miesiąc sterydywedle zalecen a poprawa średnia. W koncu powiedziałąm dosc ,mój dwuletni synek byl blady,stracil apetyt,postanowilam dzialac sama. Podałam mu olej z czarnuszki na czczo do napoju z rana po pół łyzeczki. Po trzech dniach dziecko ku mojemu zdziwieniu wyzdrowiało,odstawiłam sterydy,zyrtek,oraz inne inhalacje.Minęły już dwa miesiące i nie ma juz sladu po chorobie,dziecko zdrowe i szczęsliwe,polecam
Ja jestem weteranka w tej dziedzinie. Mam trójkę dzieci pierwsze średnio 7 razy w roku ataki krtani drugie podobnie a trzecie raz. Były szpitale przychodnie itp. Wiecie co najbardziej się sprawdza. Berodual kilka kropel z kilkoma soli. Oklepac dziecko i zrobić nebbut ale jak jest atak taki ze nie macie wątpliwości że krtan to żeby szybciej ustąpiło to ja nawet dwie fiolki po 0.5 a jak dziecko spało to jeszcze ampulke soli i oczywiście dziecko ubrane ciepło lub przykryte grzejnik zakręcony i otwarte okno. W skrajnym przypadku podawała tabletkę encortonu rozgnieciona z paroma kroplami soku malinowego.
Encorton jest bardzo skuteczny ale przy dłuższym stosowaniu tzn jedna tabletka zbyt wiele nie zmieni dopiero po 2/3 dobach stosowania widać efekt. Zaobserwowałam to u swoich dzieci. Obecnie dwoje ma krtań. Jedno już kończy drugie zaczęło️ encorton lekarz powinien rozpisać w tabelce na kilka dni i nigdy nie odstawia się go nagle tylko stopniowo.