Widok

Do mam dzieci z 2006 roku

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Czy posylacie dzieci do zerowki czy do pierwszej klasy?Ja mam wielki dylemat,niby synek na testach wypadl dobrze ale boje sie ze emocjonalnie sobie nie poradzi.Jak jest u Was?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zdecydowanie do zerówki
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mojego chyba zostawie w zerówce daje sobie rade ale niechcem aby pozniej pojawily sie klopoty bo mentalnie to dziecko mlodsze od rowiesnikow
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja córka także zostaje z zerówce
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój też zostaje w zerówce ale u niego to koniecznosć bo jest z końca roku, kilka dni później a byłby 2007 więc naprawdę odstaje od rówieśników emocjonalnie i motorycznie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moj tez zostaje w zerówce testy wyszły dobże te co miał w pazdzierniku-w kwietniu znów maja ,ale nawet jak bedzie okej i tak go zostawiam w zerówce ma czas na nauke niech sie pobawi jeszcze!!! w sumie cała jego grupa zostaje w zerowce!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
syn w testach wypadł w czołówce grupy, a i tak daję go do zerówki - uczę w szkole i wiem że niestety do klas 6 latków trafia b. dużo dzieci, które jako 7 latkowie miałyby większą szansę na sukces. Ta różnica roku jest kolosalna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mówicie o testach robionych w przedszkolu? Bo moja córka 2006r chodziła do niepublicznego przedszkola wiec musiała siłą rzeczy pojsc do zerówki, teraz po opinii z października wychodzi że jest w czołówce klasy - więc posyłanie jej drugi raz do zerówki to chyba nieporozumnienie. Wsciekla jestem, ze nie dostałysmy sie do przedszkola panstwowego mimo kilku prob, do tej zle przygotowanej reformy. Na szczescie córka sobie radzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moje dziecko chodzi do szkolnej zerowki jako 5 latek ale zostawiam jeszcze raz w zerowce jako 6latka.nie ma co pchac i zabieraz im zabawe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a nie denerwuje Ci sie dziecko ze ma juz swoich kolegów, oni idą dalej itp? Bo moja to by sie chyba zapłakała. Oczywiście gdyby był mus to co innego a tak, mam mega metlik w głowie. W kwietniu chyba maja być takie mega dokładne opinie o dzieciach, umowie sie potem na rozmowe z nauczycielem, wtedy podejme decyzje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bez przesady, 5-6 latkowie nie nawiązują aż tak wielkich przyjaźni, przecież nawiązują łatwo nowe
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie w rodzinie i u znajomych tez był ten sam dylemat i w sumie wiekszosc daje do zerówki, tylko jedna kolezanka daje synka do pierwszej klasy...
a ja tam jestem tego zdania ze dziecko nawet jesli sie nadaje do pierwszej klasy to niech ma cos z dzieciństwa, w pierwszej klasie juz wiecj nauki dzieci maja i wiekszy rygor, w zerówce az tyle tego nie ma.
pozatym po co maja pojsc wczesniej...wczesniej skończyc nauke i pojsc do pracy...jeszcze w zyciu sie napracuja :) skoro macie wybor to nie ma co zabierac dzieciom dziecinstwa-to tylko moje zdanie i tak wiadomo kazdy zrobi jak uwaza :)
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moj jako 4- latek chodził do grupy 5-latków , jako 5-latek chodził z 6-latkami i jako 6-latek poszedł do zerówki , teraz jest w 1 klasie jako 7-latek ...pomimo iz program 1 klasy miał opanowany jak miał niecałe 6-lat jakoś bardzo na nudę nie narzekał i chętnie szedł do zerówki a teraz do 1 klasy :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewnie jaki to przyjaźnie 5 latków;) tym bardziej,że nieliczni pójdą do pierwszej klasy wiem to z wywiadu,to tylko szkoły nie są zachwycone bo pozatrudniali nauczycieli a teraz wszyscy deklarują,ze dzieciaki zostają...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ja się wypowiem jako mama która posłała 6 latka do zerówki. Jestem zachwycona i szczerze Wam powiem nie wiem o co było tyle trąbienia. Nikt mojej córce dzieciństwa nie zabrał a wręcz przeciwnie - zauważyłam ogromny skok do przody w jej rozwoju. Program nauczania jest inny - lżejszy niż ten które mają 7 latki w pierwszej klasie. Dopiero gdzieś tam po drodze on się wyruwnuje - i tak na prawdę to 7 latkowie mają gorzej. Bo mają większy materiał do opanowania.

Jeśli chodzi o mentalność dziecka. Ja się martwiłam również, że w tej kwestii córka sobie nie poradzi, bo ona taka dziecinka jest. No cóż;) Zdecydowanie nie doceniłam swojej córki.

Szkoła daje ogromne możliwości jeśli chodzi o zajęcia wyrównawcze dla dzieci "słabszych". Jest genialna opieka pedagoga, który czuwa nad rozwojem maluchów. Przynajmniej w mojej szkole, sale są świetnie wyposażone, świetlice są podzielone dla dzieci 6 letnich, 7 letnich i klas wyższych.

W zasadzie mogłabym mówić same dobre rzeczy:) Także, jeżeli martwicie się o dzieciństwo najmłodszych - to powaga - ale młoda uczestniczy teraz w różnych fajnych wydarzeniach szkoły i ma więcej frajdy niż w przedszkolu.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Tinker Bell ale niestety szkoła szkole nie równa. W jednej będzie super opieka pedagogiczna i inne które opisałaś w innej gorzej i ta druga może dziecko skutecznie zniechęcić do dalszej nauki niestety :(
image
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dlatego ja zanim puściłam dziecko do szkoły sprawdziłam, wszystkie okoliczne. Pod lupę brałam 4.
Wcześniej nie ma co powtarzać głupich sloganów....
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tinker, do której szkoły puściłaś córkę? Jesteśmy z jednej okolicy, dlatego się zastanawiam, jak to u nas wygląda ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas tez o tyle dobrze, ze szkoła tym młodszym dzieciom zapewnia 2 nauczycieli, dzieci nie chodza do wspolnej swietlicy, córka nie chce ze szkoły wychodzić.
Jeśli chodzi o przyjażnie to zawiązują się, nawet w tak młodym wieku, poza tym część dzieci to przyjaciele z podwórka, punktu opieki itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@sl. Moja córka chodzi do szkoły nr 39 na obłużu. I z ręką na sercu polecam. Brałam jeszcze pod uwagę dwie szkoły na górnym i tą na cechowej. Ta na cechowej jest również super, ale ciężko było się dostać.

W szkole Oliwii wszystkie klasy dla I klasistów są bardzo ładne. Mają osobną salę komputerową, osobną salę do zabaw. Jest specjalny plac zabaw na podwórku.
Za 39 przemawiał też basen:)

W marcu i maju zeszłego roku były dni otwarte, można było wszystko zobaczyć. Ale myślę, że spokojnie można się z p. dyr umówić i pójść na spotkanie i sobie szkołę obejrzeć i porozmawiać o projektach, które szkoła wdraża.

Dlatego jestem zdziwiona postawą rodziców i hasłami nie zabierajmy dzieciństwa - o kurka;) Nie wiedziałam, że dzieci do ciężkich robót wysyłamy. Oczywiście trzeba usiąść z dzieckiem i pomóc mu odrobić lekcje - dwie strony w zeszycie ćwiczeń, czy też pomóc w przeczytaniu 3 zdań w książce - faktycznie;) Lepiej niech posiedzą przed bajką w kąciku TV;)

Jeśli testy wyszły pozytywnie to taki dzieciaczek z pewnością spokojnie się przystosuje.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Problem z usypianiem dziecka- może ktoś miał podobny? (37 odpowiedzi)

Czy któraś z Was miała taki problem: Od kilku tygodni mam problem z kładzeniem małej spać...

Gdzie kupię duże kartony? (19 odpowiedzi)

Tak jak w temacie, gdzie można kupić duże kartony, nawet takie 150x150x150? Castorama? Praktiker...?

chce mi się wyć....matka szuka pracy...taaaa (64 odpowiedzi)

muszę się wygadać...może to poniekąd jakaś moja terapia ... mam dwoje dzieci...mlodsze dwa...

do góry