Widok

Do mam dzieci z obniżonym napięciem mięśniowym

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Dziewczyny mam do Was pytanie- ile miały Wasze dzieciaczki gdy zaczęły siadać i siedzieć- przy obniżonym napięciu mięśniowym? A raczkować, chodzić?

Ile miesięcy trwała rehabilitacja? Czy Vojtą czy Bobath?

Z góry dziękuję za informacje.
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja zaczeła raczkować jak miała 11 m-cy teraz ma 13 i od 2 tygodni wstaje na nóżki:) o chodzeniu nie ma mowy

my co prawda jeździmy na ćwiczenia ale chyba nie sa żadna metodą tylko ogólno-rozwojowe, lekarka powiedziała że do 1,5 roku ma prawo nie chodzić
imageimage
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dzięki:) nasza mała nie raczkuje jeszcze (podnosi się do pozycji do raczkowania w łóżeczku i się "buja", nie robi tego w pokoju bo mamy parkiet i pewnie póki co jej zbyt ślisko), nie siada samodzielnie z pozycji leżącej bądź z boku i sama nie siedzi tak stabilnie by np. posadzona siedziała na macie. Natomiast pełza, zaczęła mówić (tata, gaga, dada, lala, itp.), potrafi wybrać konkretną zabawkę o którą proszę by pokazała, np. gdzie jest biedronka:)

Mała ma niby lekko obniżone napięcie mięśniowe, żadnych deficytów neurologicznych, ćwiczymy z nią 2 razy w tyg z rehabilitantem (od kwietnia).

Pytałam lekarza skąd to obniżone napięcie, nikt ponoć nie wie. Przeczytałam gdzieś, że może być to spowodowane ch. tarczycy matki w czasie ciąży. Ja miałam wyleczoną nadczynność, ale musiałam na koniec ciąży brać leki (minimalna dawka).
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja zaczęła siadać chyba jak miała 9 m-cy wcześniej raczej jej nie sadzałam:)
u nas Zosia urodziła się z hipotrofią i pewnie to jest powodem tego, że fizycznie jest słabsza, choć już nadgania:) no i ja w ciąży niby nie miałam problemów z tarczycą a jak po porodzie zrobiłam badania to się okazało, że za mała tarczyca i wole Hashimoto, wiec i może to była przyczyna...

w I i II trymestrze miałam badaną i było ok
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moje dziecko zaczęło siadać i raczkować, jak miało 10 miesięcy. Teraz ma skończone 12 i jeszcze nie chodzi, ale coraz częściej staje na nóżki.
Na rehabilitację w końcu nie chodziliśmy, bo po pierwszej wizycie w OWI w Gdańsku córka sama sporo nadrobiła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
około 12 miesięcy jak synek zaczal siadać z raczków a raczkować zaczął jak mial 10 miesiecy. a poszedł jak miał 18 miesiecy. Synek był rehabilitowany met. Bobath odkad skonczył 6 miesiecy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas tez NDT-Bobath
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kwiatek - u nas skończony 9 miesiąc (i kilka dni) - raczkowanie i od razu potem siadanie. Wcześniej oczywiście nie sadzałam dziecka ani nic, sam musiał wykumać co i jak :)

Rehabilitacja 50/50 Vojta/Bobath, ale Bobath mnie nadal nie przekonuje.. Po Vojcie od razu widziałam poprawę.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez małej nie sadzam, żadne obkładanie poduchami itp. Jedynie siedzi w krzesełku do karmienia, no i wózku, bo się podciąga by usiąść.

My próbowaliśmy Vojtą, jednak mimo ponoć szybkich efektów metoda ta mnie nie przekonuje.
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobrze, że są dwie metody - każdy znajdzie coś dla siebie :) Powodzenia w rehabilitacji :)
image image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie- dobrze, że są dwie;):):):) A Wy jeszcze ćwiczycie?
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, ale w sierpniu idziemy do lekarza rehabilitanta i możliwe, że już przestaniemy :)
image image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
To trzymamy kciuki:)
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój synek od poczatku był rehabilitowany tylko Bobathem a teraz już super pomyka. Chodzić też zaczał jeszcze w terminie:) więc myślę,że u was też bedzie ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Młody zaczął pełzać w wieku 9 miesięcy, stawał z podparciem gdy miał 11 miesięcy i wtedy zaczął też raczkowanie, pierwsze kroki postawił, gdy skończył 13 miesięcy.

Rehabilitowany był od 3. do 13. miesiąca życia metodą raczej niesprecyzowaną (ani to Vojta ani - Bobath), zawierającą elementy obu, bardziej z naciskiem na rozwój ogólny i sprawność ruchową. Rehabilitowaliśmy się w szpitalu dziecięcym i w OWI.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nasz synek był rehabilitowany tak od 3 miesiąca i w wieku 6-7 miesięcy zaczą siadać, ok 8 zacząl raczkować i od razu stawał na 2 nózkach. Poszedł mając tak ok 10 miesięcy. Teraz ma 1,5 roku i smiga tak, ze czasem trudno go złapać.
Rehabilitacja 4 razy dziennie Vojtą. Bobath'a nie polecam.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie, a ja Pati nie polecam Vojty:) można by wiele pisać o jednej i drugiej metodzie:)
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rehabilitacja od 5 miesiąca, głównie Bobath, niektóre ćwiczenia Vojty.

Raczkowanie, siadanie i wstawanie gdzieś w 9 miesiącu, chodzenie w 15.

Dalej widać u małego obnizone napięcie, ma dwa lata i cztery miesiące. Biega i jest ruchliwy, nie widać niesprawności, ale słabo trzyma postawę i ma mało skoordynowane ruchy czasem... Podobno jeszcze wszystko może się wyrównać i i tak jest super. Mam nadzieję...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Na pewno sie wyrówna:) nie ma innej możliwości:) trzymamy kciuki:)
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciekawa jestem jak to będzie z moją Alą, bo ona wcześniak też z obniżonym napięciem mięśniowym. Rehabilitujemy od 3go miesiąca życia Bobathem. Jakoś Vojta mnie też nie przekonuje.
Póki co Ala szaleje na macie:) Nie siada sama, ale to jeszcze ma czas, ponoć fizjoterapeuci za siadanie uważają, gdy dziecko samo z pozycji leżącej się dźwignie i usiądzie, obstawiają to na 8my miesiąc.
Ala siada jedynie w foteliku do karmienia, bo się podciąga, chociaż ja karmię ją na w pół leżąco.
imageimage
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasz maly zaczal raczkowac jak mial 12 mcy,a chodzic jak 17.Pamietam jak czekalam na ten jego pierwszy krok.a teraz ma 2 lata i pomyka jak rowiesnicy.Tak szybko nadgonil.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gabryś miał lekko obniżone napięcie mięśniowe.

Siadać zaczął szybko - ok 6m-ca :P ale raczkować zaczął dopiero ok 9-10m-ca :P miał rok jak robił kroczki przy czymś :P a pierwsze samodzielne kroki(bez trzymania) zrobił równo w dniu swoich 14m-cy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Raczkowanie w 8 miesiącu. Zaraz potem samodzielne siadanie. Jak mały miał roczek zaczął chodzić. Ćwiczyliśmy Vojtą od 3 do 6 miesiąca. Na początku próbowaliśmy Bobathami w OWI, ale po pewnym czasie bez efektów i wątpliwymi kompetencjami rehabilitantów zostaliśmy tam jedynie pod opieką logopedy i psychologa.
Nie raz słyszę od mam dzieci rehabilitowanych Bobathami, ze w wieku 1,5 - 2 lata widzą u nich wciąż jakieś nieprawidłowości. Nie spotkałam się jeszcze z tym, aby dziecko ćwiczone Vojtą po kilku (nie mówiąc o kilkunastu) miesiącach nie nadgoniło rówieśników. Ale każdy wie co najlepsze dla jego dziecka. A osoby, które nie ćwiczyły Vojtą (nie licząc kilku prób) proponuję, aby nie straszyły innych rodziców zasłyszanymi ciekawostkami o tej metodzie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mój Synek za kilka dni kończy 9 miesięcy i jeszcze nie siada, ani nie raczkuje- pełza, ani nie próbuje się podnosić. Podnosi główkę podpierając się na łokciach i jak się postara to się przewróci z pleców na brzuch i odwrotnie, także jeszcze duuuużo pracy przed nami. Jest rehabilitowany od czwartego miesiąca prywatnie i w OWI (w którym to mamy ostatnio przerwę bo nie ma rehabilitantki i nie wiadomo kiedy kogoś przyjmą, a jak przyjmą to wcale nie jest oczywiste czy się załapie...) Czy któraś z Was korzystała może z jakiegoś innego miejsca rehabilitacji, które można polecić??
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majka zaczela raczkowowac jak miała 8 m-cy, chodzic w 15 m-cy, raczkowala bardzo dlugo. Jak miała 9.5 m-ca dostalusmy zgode od fizoterapeuty na posadzenie ja nieco na sile bo wogole nie chciała, a chciała stawac i chodzic przy meblach ale ze wzgledu na jej spore obnizone napiecie i bardzo słabe plecki wazne było zeby jak najdłuzej reczkowala i wzmacniała plecki. Wiec wszytko sie ulozylo dobrzez.
Majka jest rehabilitowana odkad miała 1,5 m-ca, teraz widzimy sie juz raz w tyg, a w czesniej 3-4 razy na tydz plus cwieczenia w domu.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiedzmaa, tak jak pisałam wcześniej, korzystaliśmy z Poradni Rehabilitacyjnej przy szpitalu dziecięcym Polanki.
Problem jedynie w tym, że terminy są tam tak odległe, że trudno wyczuć, kiedy jest szansa się załapać. Ale może ze względu na to, że dziecko wymaga w zasadzie natychmiastowej i intensywnej interwencji przyjęli by Was szybciej, może bez kolejki?
W każdym razie polecam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam pytanie, kto dobrze zdiagnozuje obnizone napięcie mięśniowe? Czy należy iść z dzieciaczkiem do neurologa i on stawia diagnozę i ewentualnie kieruje na rehabilitacje? Podpowiedzcie proszę. Jakieś namiary na dobrego neurologa w Gdańsku?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas neurolog nie zauważyła obniżonego napięcia, dopiero rehabilitant. Potem drugi neurolog już potwierdziła lekko obniżone napięcie mięśniowe.

Odnośnie metody Vojty to mówiąc, że jej nie polecam nie opieram sie jedynie na opinii usłyszanej:) próbowaliśmy Vojtą, ale .......... córeczka jest bardzo spokojna, nie płacze praktycznie wcale. Po Vojcie nie mogłam jej uspokoić, cała aż się "zanosiła" od płaczu. Potem próbowałam też sama. Widząc jednak reakcję małej odpuściłam i skierowaliśmy swoje kroki do najlepszej w pomorskim terapeutki metodą NDT-Bobath. Jej zdaniem, innych rehabilitantów oraz lekarza mała nie wymagała Vojty. Wystarczą Bobathy- może dłużej czekamy na spektakularne efekty np. raczkowanie, ale najważniejsze, że córeczka z uśmiechem ćwiczy:) jest zadowolona, gdy jedziemy na ćwiczenia;) Oczywiście podkreślam, że to nasza opinia. Zaznaczam, że nie twierdzę, iż Vojta nie przynosi efektów- owszem nawet szybko, ale nie każdy rodzic i nie każde dziecko po prostu tą metodę akceptują. Wychodzę z założenia, że nic na siłę.
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
A odnośnie kilku prób (o których wspomniała Marta+Greg)- po takim wstępie jaki mieliśmy, nie zdecydowaliśmy się kontynuować Vojty.

Polecam ośrodek rehabilitacji WYSPA (Gdańsk-Zaspa). Oprócz tego OWI w Gdańsku.
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas gdy Młody miał 1,5 miesiąca, neurolog nic nie zauważyła (chociaż pediatrę już coś niepokoiło), dopiero mając jakieś trzy miesiące-rehabilitantka i potem potwierdziła to neurolog z OWI.
KWIATEK, a mogłabyś powiedzieć coś więcej na temat tego ośrodka WYSPA, jakieś namiary?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nam neurolog nie zdiagnozowała obniżonego napięcia gdy mała miała skończone 3 miesiące. Dopiero jak miała ponad4.

Wyspa mieści się na Pilotów
http://www.fizjoterapiadzieci.pl/index.php?show=4

Centrum Terapii Rozwojowej

Chodzimy do p.Dagmary:) Polecam:):):) Naprawdę warto:)
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze chciałam przestrzec przed zbyt wczesnym "odpuszczeniem".

Odkąd Stach zaczął raczkować gdzieś do niemal dwóch lat świetnie się usprawnił i usztywnił, dogonił rówieśników w rozwoju ruchowym, my uspokoiliśmy się i oprócz kontroli u lekarza robiliśmy niewiele.

Po drugich urodzinach, gdy znów mocno urósł i zaczął cały dzień spędzać stojąc i siedząc, zwłaszcza po zimie z niewieloma możliwościami do zabaw ruchowych, znów zaczęła być zauważalna wiotkość...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
u nas też neurolog to bardziej stwierdziła jakieś asymetrie, skośnogłowie i inne pierdoły niż problem z samym napięciem mięśniowym. wszystko tak naprawdę uświadomiła nam rehabilitantka. powagę problemu w szczególności!

ćwiczyliśmy tylko Vojtą, efekty były wręcz natychmiastowe. siadanie, raczkowanie tak jak rówieśnicy. ale to była ciężka praca nasza i malucha przede wszystkim.

nasza rehabilitantka ćwiczyła i zna obie te metody. zdecydowanie poleca Vojtę. u nas Bobath by się nie sprawdziła, mały nie wyszedłby z tych problemów taką "zabawą".
najlepiej jak rehabilitant sam oceni jaki jest stopień problemu i wybierze która z tych metod będzie lepsza, może połączenie obywdu!

naczytałam się opowieści o Vojcie ale nie było tak strasznie. z maluszkami się łatwiej pracuje niż ze starszymi dziećmi. a niestety nasłuchałam się też duuuużo o dzieciach ćwiczonych Bobathem co potem w wieku 1,5 roku i więcej musiały zaczynać ćwiczyć Vojtą, żeby nie zostać kalekami. nie wyobrażam sobie tego, jaka to trauma dla dziecka i rodzica.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiek1 też wiele złego nasłuchałam się o Vojcie, nawet bardzo złego, że może prowadzić do problemów emocjonalnych u dziecka. To pewnie podobne "gadanie", jak to, że dziecko zostałoby kaleką gdyby nadal ćwiczyło Bobathami. Także lepiej zdać się na rehabilitanta, a przede wszystkim własną intuicję i zobaczyć, co preferuje dziecko

Jest jedna podstawowa różnica z Vojtą i BObath- Bobarth stymuluje, integruje, "zachęca" całe ciało do aktywności, stymuluje dziecko do działania. Vojta ma na celu wyćwiczenie odruchu rdzeniowego u dziecka- czyli odruchu, a nie samodzielnego działania np. w kierunku ustalonego wzorca ruchu.

Nam też znana terapeutka Vojty powiedziała, że Bobath nie pomoże- a bardzo szybko zaczęła się sztywno trzymać na rękach i obracać:) teraz czekamy na kolejne etapy.

Wątek dotyczył obniżonego napięcia i myślę, że nasze dyskusje Bobath czy Vojta zostawmy rehabilitantom:)
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój synek jest rehabilitowany od 3-4 m.ż. trafiliśmy do OWI, do bardzo dobrej rehabilitantki (zajęcia 1 x tygodniiowo), ćwiczenia w domu i przez miesiąc prywatnie. poza tym byliśmy w szpitalu rehabilitacyjnym w dzierżążnie przez 3 tygodnie - polecam! były tam ćwiczenia, hydroterapia i masaże.
pełzał kiedy miał 6,5m-ca, zaczął raczkować i siadać, kiedy miał 9 m-cy i kilka dni później wstawać trzymając się szczebelków w łóżeczku. teraz (ma dokładnie roczek) dość odważnie chodzi trzymając się mebli, ale jeszcze się sam nie puszcza.
nigdy nie sadzałam go kiedy nie potrafił sam usiąść, teraz też go nie oprowadzam za rączki, bo nie wolno.
nigdy nie ćwiczył Vojtą, bo w OWI stosują Bobath.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba nie ma dziecka co preferowałoby Vojtę :-) więc jednak zdać się lepiej na rehabilitantów.

akurat z tym kalectwem to nie są jakieś wyssane z palca plotki tylko z życia wzięte sytuacje. wiadomo, że nie oznaczałoby to upośledzenia do końca życia ale na pewno ciężki start przez pierwsze lata. co dla takiego szukającego wrażeń 2-3 latka byłoby masakrą!

to, że w OWI stosują raczej tylko Bobathy jest akurat uzasadnione.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ja nie wypowiem się na temat obniżonego napięcia bo owego nie mieliśmy
Pola miała asymetrię i lekkie zwiększone napięcie z rączce :) jest wcześniakiem
ćwiczymy w trzech ośrodkach Bobath i Vojtą
i nie wiem czy moja Pola jest z kosmosu ale nie płacze nie histeryzuje nie ma żadnej traumy a efekty są takie ze mimo wcześniactwa już łapiemy pierwsze kroki :)

nie namawiam nikogo kazde dziecko jest inne ale przy naprawde bardzo silnych napięciach brakach itp to jednak polecam Vojte
w domu ćwiczyliśmy przy Elmo i Polinka wręcz na to czekała a ćwiczyłam z nią 4 razy dziennie

Oplecam również baseny i wirówki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Terapia wodą w ogóle jest bardzo skuteczna moim zdaniem.

My zaliczyliśmy kilka tygodni hydroterapii połączonej ze stymulacją ruchową i efekty były widoczne niemal natychmiast. To wtedy Młody robił największe postępy - być może przypadek, ale chyba jednak coś w tym jest. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jest jest i to bardzo :) tak samo jak dogoterapia hipoterapia

Pozwole sobie wkleić dzisiejszą sesję Tak na witominie wygląda Hydroterapia czasami jesteśmy w dużo większej wannie ale działa na tej samej zasadzie po takich 10/15.20 minutach idzie się na ćwiczenia
ja gorąco polecam
a radość Poli ... bezcenna

image

Uploaded with ImageShack.us
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O, jakbym widziała Młodego. Też reagował pozytywnie, tylko był wtedy sporo mniejszy. :)
I sprzęt też wszędzie podobny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pola 1 raz w wirówce była mająć niespena 4msc więc byla kurczaczkiem leko dobijającym do 3kg :)znacznie ciężej mi było bo nie było mowy o krzesełku tylko trzymałam ją chodz wtedy stymulowała się i rozluźniała cała bo przekładałam ją sobie z plecków na brzuszek i odwrotnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj mieliśmy kolejną wizytę (po dłuższejj przerwie) na Polanki. Pani doktor stwierdziła, ze poprawa jest ogromna, wszystko jest na dobrej drodze, będziemy znów chodzić na rehabilitację, ale to tak "ogólnorozwojowo".

Kamień z serca (kamiennego ponoć, hehe).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Świetne wiadomości. :)

I niech Ci za bardzo serce nie miękkie. Twardym trzeba być... ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oli Pola jest w ogóle niesamowita:) I to naprawdę ogromna Wasza praca- wspólna;) że mimo wcześniactwa mała stawia już pierwsze kroczki! Dzielna Pola;)
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agatha - jaką mieliście przerwę w ćwiczeniach? Pytam, bo w przyszłym miesiącu idziemy na kontrolę do lekarza rehabilitanta do OWI i jest duża szansa, że nie będzie wskazań do dalszych ćwiczeń. Nie wiem, czy mam odpuszczać, czy jednak przeć na dalszą rehabilitację?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Półtroraroczną. Lekarze twierdzili, ze skoro maluch "nadgonił" i sam intensywnie się rusza, to ćwiczenia z rehabilitantem byłyby niepotrzebne, a nawet mogłyby mieć jakieś złe następstwa psychologiczne...

Tylko kilka razy do roku bywaliśmy na róznych kontrolach, ćwiczyliśmy poprzez zabawę i trochę masowaliśmy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kiedy i kto zdiagnozował u Waszych dzieci osłabione napięcie?

U nas w czwartym miesiącu - moja mama, siostra i ja ;)
Nasz pediatra nic nie widziała, tak samo kilku pediatrów badających Stacha gdy był dwa tygodnie w szpitalu w 3 miesiącu.

Malutki trafił do dr Prajs - ona od razu zauważyła osłabione napięcie, tak samo neurolog, dr Raif.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas - w czwartym tygodniu życia podczas pobytu w szpitalu: najpierw rehabilitanci, potem potwierdziła dr Prajs.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu mi na witominie powiedziała dr Dzięgiel dla mnie nr 1 ...
że na wet po wypisie prosi o kontrole gdy coś zaniepokoji natychmiast a tak co pół roku na początku i stopniowo wydłuzac czas
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zauważyłam u małej w 3 miesiącu wyginanie w rogala i mostki. Przy wizycie z powodu dolegliwości brzuszkowych na Polanki dr zasugerowała obniżone napięcie bo mała nie trzymała głowy przy podciągnięciu za rączki (tzw. próba trakcji). Neurolog nic nie zauważyła. Po miesiącu mała nadal nie trzymała się sztywno na rękach, nie obracała się i rehabilitantka stwierdziła obniżone napięcie i inny neurolog również.
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja z mety skierowanie dostałam z racji wcześniactwa
dla niektórych to standard a dla wielu niestety nie ...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas drugi miesiąc - nie było naszej pediatry (urlop) i "obca" zasugerowała, że coś jest nie tak. Dwa tygodnie później nasze pediatra wypisała nam skierowanie do OWI, bo zauważyła, że synek jak leży na brzuchu, to źle trzyma ręce.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kwiatek my też chodzimy do pani Dagmary w WYSPIE :) świetna babka! W OWI nie mamy chwilowo zajęć, bo nie ma rehabilitanta, ale mi powiedzieli, żebym zadzwoniła po 15tym lipca, bo kogoś mają przyjąć na zastępstwo.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas obniżone napięcie i asymetria została późno stwierdzona - mała miała 7 miesięcy :( wcześniej miałam wątpliwości ale słuchałam rodziny że Patrycja ma jeszcze czas, że jest malutka, czego ja od niej chce. No i niepotrzebnie słuchałam :(
Zaczeliśmy ćwiczyć, już od pierwszych zajęć widać było poprawę, potem mieliśmy miesięczną przerwę - wyjazd rehabilitantki. Teraz od miesiąca Patrycja pełza, probuje siadać, czasem przyjmuje pozycję do raczkingu, ale się nie buja, także trochę to potrwa :( najlepiej jej się pełza,mamy panele więc ma dobry poślizg, nawet na golasa pełza :P
Ćwiczymy Bobathem
image
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas w 2 miesiącu pediatra stwierdziła. Ćwiczyliśmy od 3 do 6 miesiąca.

Nikt nie mówił, że rehabilitacja to przyjemność. W OWI, ćwicząc Bobathami, nie maskują jedynie wady i dążą do wykonywania przez dziecko określonych czynności w danym czasie np. przewracanie na brzuch w 5 miesiącu, dlatego często gdy dziecko zaczyna chodzić po pewnym czasie uwidaczniają się ukryte nieprawidłowości. Nie wyobrażam sobie rehab. 1,5rocznego lub starszego dziecka. Wiadomo, że jak ćw. Vojtą to nie było uśmiechu na twarzy, ani u nas ani u maluszka. Ale nikt nie powiedział, że rehabilitacja to przyjemność. Dla mnie ważne było szybko i skutecznie pomóc dziecku.

Co do płaczu to w OWI nie raz słyszałam histerię za ścianą przy cwiczeniu Bobathami, więc widocznie wszystko zależy od dziecka. Ale wiadomo, że przy Vojcie płacz jest znacznie większy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
maskują miało być:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas osłabione napięcie stwierdzono w 3 miesiącu. Mały nie podnosił główki. Od razu rehabilitacja w OWI w Gdańku.

Mały zaczął raczkować jakieś dwa tygodnie temu a teraz siadać, zaczyna też już powoli wstawać. Także nie jest źle.

Jak rozmawiałam z rehabilitantką skąd osłabione napięcie to mówiła, ze teraz b.dużo dzieci się z tym rodzi a sprzyjają temu m.in. cukrzyca ciążowa, niektóre leki zażywane w ciąży a w szczególności no spa, znieczulenie podczas porodu. Ale nie wiem na ile to prawda.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mami80- my też z powodu nieobecności rehabilitantki w OWI mamy dzwonić koło 15-tego, ciekawe co dalej, bo na rejestracji powiedzieli mi, że jak kogoś przyjmą, to wcale nie znaczy, wszyscy się "załapią"...

A powiedzcie mi, bo ja chyba jestem trochę mało rozgarnięta w tych sprawach, ale gdzie można "znaleźć" jakąś hydroterapię dla dziecka, bo jak pytałam się rehabilitantki to nie potrafiła mi nic powiedzieć, żadnych namiarów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na Polanki mają też wanienki - każda nasza wizyta wyglądała tak, że najpierw był relaks w bąbelkach, a potem 20-30 minut z rehabilitantką.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My właśnie na Polanki zaliczyliśmy hydroterapię. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A powiedzcie mi, jak tam na Polanki można się dostać na tą hydroterapię??
A może jest gdzieś jeszcze?

Z góry dzięki za odpowiedzi!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trzeba najpierw dostać się do dr Prajs na wizytę, ona kieruje na rehabilitację.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Agatha,
a powiedz mi jeszcze w jaki sposób można się zgłosić- zarejestrować(?) do tej doktor, zapewne długo się czeka...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tego co podsłuchałam, to nie ma terminów na ten rok, trzeba dzwonić dopiero w przyszłym...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaaa
i gratuluję wszystkim dzieciaczkom postępów, oby tak dalej!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja polecam pobyt w dzierżążnie - ćwiczenia i inne zabiegi są codziennie, efekty są szybciej widoczne. tylko tam trzeba spędzić około 3 tygodnie.

mój synek od urodzenia, leżąc na brzuszku wysoko unosił główkę, lekarze codziennie go oglądali w szpitalu (przez pierwsze 5 dni życia) i cieszyli się, że mam takiego silnego synka. po 2 tygodniach poszliśmy na I wizytę do naszej pediatry i od razu ją zaniepokoiła ta główka - dała skierowania do neurologa i do OWI.

z moich obserwacji wynika, że u wielu dzieci z mojego otoczenia nie zdiagnozowano niskiego napięcia, niestety.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
No właśnie mnie ciekawi jak to jest w życiu dorosłym - znacie kogoś kto jako dziecko miał zdiagnozowane obniżone napięcie (nie wiem nawet czy w naszych czasach w ogóle na to zwracano uwagę) ? Czy to wpływa na rozwój fizyczny, umiejętności sportowe nastolatka, czy dwudziestolatka ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nam rehabilitantka z Owi powiedziala,że z niskiego napięcia sie nie wyrasta,że ono zawsze bedzie obnizone i trzeba o tym pamietać. Dziecko ze slabym napięciem bedzie miec tendencje do "ze tak powiem flaczenia" dlatego póżniej jak już nawet skonczy się rehabilitacja, trzeba pamietac aby zapewnić dziecku dużo ruchy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój synek ma juz prawie dwa latka mimo,ze chodzi, biega i wszedzie sie wdrapuje to jednak widać pewne objawy np. jak dłużej siedzi bardziej sie garbi tak jakby sie skladał, poza tym brzuszek się "rozlewa" . Myślę sobie,że w przyszlości to może byc nieco mniej widoczne aczkolwiek co nieco pozostanie widoczne....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bez tego drugiego "widoczne" mialo być:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Prawdopodobnie sama miałam obniżone napięcie. Nigdy nie byłam rehabilitowana, bo nikt tego nie rozpoznał. Dopiero wiele lat później mama usłyszała o osłabionym napięciu i stwierdziła, że musiałam to mieć.

Jestem sportową łamaga, ale na pierwszy rzut oka tego nie widać ;)
Niedawno zauważyłam, że zaczęłam mocno się garbić, zaczęłam ćwiczyć, bo źle to wygląda.

Całe dzieciństwo łatwo się męczyłam, pamiętam, jak płakałam, że mnie bolą nogi i dalej nie idę. Teraz lekarze mnie ostrzegają przed łatwym męczeniem Stacha i każą brać na ręce, do wózka, a dla mojej rodziny było to niezrozumiałe.

Myślę jednak, że da się zrehabilitować. Ja sobie wyćwiczyłam nogi. Np. lubię chodzić, w drugiej połowie podstawówki już byłam nie do zamęczenia na wszelkich wycieczkach, reszta dzieciaków jęczała z tyłu, a ja szłam zawsze z przewodnikiem ;) I tak jest do teraz - nogi mam silne i wytrzymałe. Szkoda, ze nigdy porządnie nie ćwiczyłam górnej połowy ciała.

Myślę, że musimy się nastawić, że naszym dzieciakom wiele sprawności będzie przychodzić trudniej, będziemy musiały je wspierać i szukać sposobów, zeby nie rezygnowały.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam pytanie. jakie sa objawy obnizonego napiecia miesniowego. nie mam dostepu do lekarza na dzien dzisiejszy, mam podejzenie ze jej to dotyczy tyle ze nie wiem czy po prostu jest troche wolniejsza w rozwoju bo dzieci sie roznie rozwijaja czy to cos co wymaga interwencji i cwiczen.

ogolnie glowke trzyma, na brzuchu podnosi glowe ladnie ale lezac na brzuchu przechylona jest na jedna strone, tak samo na plecach ma tendencje do przechylania glowy na jedna strone. nie ma jeszcze calkowitej kontroli nad swoja glowa ale zawsze jej leci na jedna strone, tak jakby jedna strona byla slabsza. nie wiem jaka jest roznica miedzy napieciem a asymetria ale rozumieme ze obie sie rehabilituje. zauwazylam ze wygina glowe na bok i do tylu jak zasypia. rowneiz ma zacisnieta piastke po tej slabszej stronie i czesto podkurcza paluszki u stop. ale ostatnio nauczyla sie podnosic glowke i ladnie trzyma glowe jak sie ja podnosi z pozycji lezacej. bawi sie swoimi raczkami i zaczyna lapac przedmioty.

mieszkam w Uk wiec musze przejsc walke z moim lekarzem zeby dostac skierowanie.
image

image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie mam już w domu "Pierwszego roku życia dziecka", ale Stacha zdiagnozowałam według tej ksiązki. Tam dokładnie było opisane, w którym miesiącu jak długo dziecko powinno jak trzymać głowę, a jak ręce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no niestety nie mam dostepu do tej ksiazki. moze ktos wie co powinna robic 16tyg dziecko
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może na jakimś portalu typu "Chomik" znajdziesz te książkę? Po tam jest dość dużo do poczytania, zawsze były chyba trzy rubryki w stylu "dziecko powinno umieć, jeśli nie nie martw się, ale idź do lekarza", "dziecko zwykle umie" "dziecko nawet może już umieć".

To jest tłumaczenie amerykańskiej książki, chyba najpopularniejszej na świecie, powinnaś móc ją dostać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mogę w poniedziałek spisać, na razie nie mam czasu :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki bardzo, bylabym wdzieczna, sprobuje zobaczyc czy ja gdzies tu dostane
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerko, tak jak piszesz, to dla mnie jest bardzo normalne, wlasnie to , ze leci na jedna strone itp...z glowka i odchylanie do tylu na ten wiek lekarzem nie jest, ale z Blanka przyszlismy z to, ze w 3 miesiacu, podnosila mi sie do siadania, a kazdy mowil nie rob, nie wolno, ale jak zatrzymac dziecko ktore samo sie na lokciach podnosilo...
choc rozumiem niepokoj...
watek jest wbrew pozorom optymistyczny, bo jednakciezka praca dziecka plus rodzicow robi bardzo duzo i tak trzymac...
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli dziecko preferuje jedną strone głowki badz leżac na wznak na lini klatka piersiowa nieco ponizej sutka widac ewidentnie że skraca sobie stronę to znak że moze byc asymetria dzieci układaja sie w rogalika chodz nie wszytkie ewidentnie
Jeśli chodzi o zaciskanie rączek i silne obciaganie paluszków to wzmozone napiecie miesniowe o ile dziecku 2/3 miesiecznemu to jeszcze wolno tak im dalej jest to niepokojace i racziłabym się wybrac do fizjoterapełty im szybciej tylm lepiej maluszki dzielnie znosza rehabilitacje napewno znacznie lepiej niż dzieci starsze które się zreguły buntuja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki bardzo. na pewno sie wybiore w Polsce i tu tez sprobuje. u nas widac ewidentnie ze julka ma jedna strone slabsza i to na ta strone leci i sie wigina. wole panikowac i dowiedziec sie ze przesadzam niz zaniedbac. tak jak mowisz im szybciej rehabilitacja tym lepiej
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pola: ONM I asymetria zdiagnozowane w 2 mies. życia przez moją siostrę-rehabilitantkę. Potem rajd po lekarzach, USG, skierowania itp. Rozpoczecie ćwiczeń (NDT Bobath) w 3 mies. na Polankach, w OWI i Wyspie oraz gruntowna zmiana pielęgnacji. Raczkowanie i siadanie - w 7 mies., chodzenie - w 11. Od tego momentu ćwiczenia grupowe w OWi i dużo ruchu. Obecnie (2 latka) widoczny jest wypukly brzuszek i przodopochylenie miednicy- nad tym pracujemy. Wskazana hipoterapia, ale mieliśmy kilka niedanych podejść. Pola bała się konia, a i ja sama miałam zastrzeżenia.... Muszę gdzie indziej - ktoś coś poleci?
"rz" - to długa historia

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja córka zaczela chodzić jak miala 2.5 roku. stwierdzi e napięcie w 3 ms życia i od tego czasu rehabilitacja. dodam ze logopeda i psycholog nie wodza odchyleń
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój synek ma obecnie 1,5 roku i na razie tylko pełza, wiec o wstawaniu ani mowy, choć zdarzy mu się podciągnąć na kolanka, ale spędza na nich tylko chwilkę i zaraz wraca na brzuch. Rehabilitujemy go od 2 miesiąca życia Bobathem. Stwierdzone onm w centrali a wnm w kończynach. Bardzo czekam na jego pierwsze kroki, ale spodziewam się, że też raczej do 2 urodzin ich nie będzie. ~anna ile razy w tygodniu rehabilitujesz córeczkę, jaką metodą? Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

jak żyć po śmierci jedynego dziecka ? (23 odpowiedzi)

22 lipca 2016 straciłam mojego jedynego ukochanego Syna ...miał zaledwie 25 lat... Poszedł spać i...

Co jedzą wasze 1,5 roczne dzieci? (37 odpowiedzi)

Ciekawi mnie co jedzą wasze 1,5 roczne dzieci, mój synuś je tylko to co mu smakuje i co zna,...

Ile wydajecie dziennie na jedzenie? (86 odpowiedzi)

U mnie sam obiad wychodzi 30-40 zł. Dziennie wydaję 70-100zł. Zastanawiam się,czy nie przesadzam...

do góry