Widok
@ Evela - bardzo dobre pytanie
wg mnie wlasciciel mieszkania, co jasno mozna wywiesc z przepisów prawa i obowiązków włascicela
- najemca zobowiazany jest tylko do drobnych napraw
- wlascicel do wszystkich pozostalych wiec niech odklada srodki na remonty czesci wpolnej
- najemca korzysta tylko czasowo z nieruchomosci i moze ja zuzywac wg normalnych zasad eksploatacji, nie musi jej odtwarzac
- wlascicel jest trwale zwiazany z nieruchomoscia, on ma sie troszczyc o odtwarzanie jej substancji
oczywiscie, najemca moze przyjac na sebie placenie FR, ale jezeli strony nie ustalily tego, to wedlug mnie obowiazek ten spoczywa na wlascicelu
powinien go sobie wkalkulowac w kwote czynszu
wg mnie wlasciciel mieszkania, co jasno mozna wywiesc z przepisów prawa i obowiązków włascicela
- najemca zobowiazany jest tylko do drobnych napraw
- wlascicel do wszystkich pozostalych wiec niech odklada srodki na remonty czesci wpolnej
- najemca korzysta tylko czasowo z nieruchomosci i moze ja zuzywac wg normalnych zasad eksploatacji, nie musi jej odtwarzac
- wlascicel jest trwale zwiazany z nieruchomoscia, on ma sie troszczyc o odtwarzanie jej substancji
oczywiscie, najemca moze przyjac na sebie placenie FR, ale jezeli strony nie ustalily tego, to wedlug mnie obowiazek ten spoczywa na wlascicelu
powinien go sobie wkalkulowac w kwote czynszu
Dziewczyny mimo iż też wynajmuje mieszkanie i pewnie, że mój FR chciałabym wcisnąć na barki najemcy.
Niestety z punktu widzenia mojego drugiego czyli pośrednika uważam, że wynajmujący powinien pokrywać FR sam dlatego, iż np: po remoncie elewacji, dachu, klatki schodowej zyskuje na tym wartość nieruchomości czyli dobro właściciela.
Jeżeli dzięki FR wzrośnie wartość nieruchomości właściciel może podnieść cenę czynszu najemcy. Takie jest moje zdanie.
W życiu bywa różnie. Wynajmuje jeszcze lokal usługowy i tam najemca bez dyskusji płaci FR i nigdy nie miałam z tą kwestią problemu.
Przy mieszkaniu spotkałam się z taką odmową i płacę FR sama jak już wcześniej wspominałam.
Niestety z punktu widzenia mojego drugiego czyli pośrednika uważam, że wynajmujący powinien pokrywać FR sam dlatego, iż np: po remoncie elewacji, dachu, klatki schodowej zyskuje na tym wartość nieruchomości czyli dobro właściciela.
Jeżeli dzięki FR wzrośnie wartość nieruchomości właściciel może podnieść cenę czynszu najemcy. Takie jest moje zdanie.
W życiu bywa różnie. Wynajmuje jeszcze lokal usługowy i tam najemca bez dyskusji płaci FR i nigdy nie miałam z tą kwestią problemu.
Przy mieszkaniu spotkałam się z taką odmową i płacę FR sama jak już wcześniej wspominałam.
Obawiam się, że jeśli czynsz opłaca się w spółdzielni, to wszystko idzie razem, na jedno konto. Inaczej bywa w małych, "prywatnych" wspólnotach mieszkaniowych, gdzie łatwiej się dogadać z "zarządem".
Według mnie FR powinien opłacać właściciel. Jego mieszkanie, on powinien interesować się remontami zlecanymi i wykonywanymi przez spółdzielnie, bo te remonty są przypisane do jego mieszkania i temu mieszkaniu będą służyć już po wyprowadzce lokatora.
Tylko rzadko kto zwraca na to uwagę przy podpisywaniu umów.
Jest to wpisane w "czynsz" i tyle.
A warto omówić tą kwestię.
Według mnie FR powinien opłacać właściciel. Jego mieszkanie, on powinien interesować się remontami zlecanymi i wykonywanymi przez spółdzielnie, bo te remonty są przypisane do jego mieszkania i temu mieszkaniu będą służyć już po wyprowadzce lokatora.
Tylko rzadko kto zwraca na to uwagę przy podpisywaniu umów.
Jest to wpisane w "czynsz" i tyle.
A warto omówić tą kwestię.
to jest dobre pytanie. moge podac dla przykladu ze cos w rodzaju czynszu w UK placi zawsze wlasciciel mieszkania a w to wchodzi fundusz remontowy, utrzymanie trawnikow, mycie okien z zewnatrz (w uk sie otwieraja okna na zewnatrz wiec samemu sie nie da), oplata za firme zarzadzajaco budynkiem i pare innych rzeczy.
jak wynajmowałam swoje mieszkanie to oczywiście, że najemcy płacili FR. Żadna łacha, z FR naprawia się klatki, które najemcy też niejednokrotnie dewastują, ociepla się blok i to oni sobie d*pę grzeją a nie ja jako właściciel, wymienia winde, którą to oni dojeżdżają do mieszkania... itd.
Wiele lat temu kiedy to ja byłam wynajmującym też opłacałam FR i nie było to dla mnie dziwne.
Wiele lat temu kiedy to ja byłam wynajmującym też opłacałam FR i nie było to dla mnie dziwne.
Aż poszłam poszukać ile mnie kosztuje fundusz remontowy....
odpis na fr nieruchomości - 57,43
odpis na fr nieruchomości stanow.mienie sp 4,50
Razem 61,93 .
W wspólnotach mieszkaniowych te kwoty mogą być wyższe.
Moja mama mieszka w takowej i ma 5000 zł długu na FR gdyż robiono
ocieplanie bloku i wzięto kredyt na ten cel
odpis na fr nieruchomości - 57,43
odpis na fr nieruchomości stanow.mienie sp 4,50
Razem 61,93 .
W wspólnotach mieszkaniowych te kwoty mogą być wyższe.
Moja mama mieszka w takowej i ma 5000 zł długu na FR gdyż robiono
ocieplanie bloku i wzięto kredyt na ten cel
Jadźka - polecam Ci przeczytac dokladnie kodeks cywilny, moze zrozumiesz na czym polega umowa najmu
...
do wszystki, którzy nie rozumieją konstrukcji najmu
porównajcie najem mieszkania z najmem samochodu
Wynajmuję samochód w wypożyczalni...
czyli dostaję sprawną maszynę do korzystania zgodnie z jej przeznaczeniem
1) ponoszę koszt wynajmu (w przypadku mieszkania - czynsz dla właściciela)
2) ponoszę opłaty za wyjeżdżoną benzynę (w przypadku mieszkania - opłaty za media)
3) ponoszę koszty drobnych napraw, np. konieczność wymiany żarówki w samochodzie (w przypadku mieszkania - wszelkie drobne naprawy)
4) ponoszę koszty niektórych napraw poważniejszych - a dokładnie napraw szkód, które spowodowałem i które przekraczają normalną eksploatację
nie ponoszę natomiast:
1) kosztów napraw poważnych, typu zepsuty silnik jeżeli nie są przeze mnie zawinione
2) napraw eksploatacyjnych, typu wymiana tarcz i klocków hamulcowych, wymiana oleju, filtru
3) nie ponoszę innych opłat związanych z działaniem samochodu: kosztów przeglądu, ubezpieczenia oc
przekładając to na nieruchomość:
- nie ponoszę kosztów poważnych napraw za szkody, za które nie zawiniłem np. wybitego okna przez nieznajomych sprawców, przeciekającego dachu, czy przemarzających fundamentów - JA podpisuję umowę na najem mieszkania w określonym standardzie a włascicel, któy wynajmuje mi to mieszkanie musi dbać o to, że mieszkanie ciągle spełniało ten standard - tutaj mieści się FUNDUSZ REMONTOWY, nie ważne że korzystam z windy, czy klatki schodowej - ja płacę za ten luksus w co miesiecznym czynszu dla wlasciciela, jako najemca nie jestem wlascicielem, wiec nie mam obowiazkow dbania o to zeby ten luksus byl zachowany (to brożka własciciela)
- nie ponoszę kosztów napraw wynikających ze zwykłej eksploatacji (np. odświeżenie ścian, wymiana startych blatów, naprawa wyrobionych zawiasów w szafach itd)
- nie ponoszę kosztów podatku od nieruchomości
...
do wszystki, którzy nie rozumieją konstrukcji najmu
porównajcie najem mieszkania z najmem samochodu
Wynajmuję samochód w wypożyczalni...
czyli dostaję sprawną maszynę do korzystania zgodnie z jej przeznaczeniem
1) ponoszę koszt wynajmu (w przypadku mieszkania - czynsz dla właściciela)
2) ponoszę opłaty za wyjeżdżoną benzynę (w przypadku mieszkania - opłaty za media)
3) ponoszę koszty drobnych napraw, np. konieczność wymiany żarówki w samochodzie (w przypadku mieszkania - wszelkie drobne naprawy)
4) ponoszę koszty niektórych napraw poważniejszych - a dokładnie napraw szkód, które spowodowałem i które przekraczają normalną eksploatację
nie ponoszę natomiast:
1) kosztów napraw poważnych, typu zepsuty silnik jeżeli nie są przeze mnie zawinione
2) napraw eksploatacyjnych, typu wymiana tarcz i klocków hamulcowych, wymiana oleju, filtru
3) nie ponoszę innych opłat związanych z działaniem samochodu: kosztów przeglądu, ubezpieczenia oc
przekładając to na nieruchomość:
- nie ponoszę kosztów poważnych napraw za szkody, za które nie zawiniłem np. wybitego okna przez nieznajomych sprawców, przeciekającego dachu, czy przemarzających fundamentów - JA podpisuję umowę na najem mieszkania w określonym standardzie a włascicel, któy wynajmuje mi to mieszkanie musi dbać o to, że mieszkanie ciągle spełniało ten standard - tutaj mieści się FUNDUSZ REMONTOWY, nie ważne że korzystam z windy, czy klatki schodowej - ja płacę za ten luksus w co miesiecznym czynszu dla wlasciciela, jako najemca nie jestem wlascicielem, wiec nie mam obowiazkow dbania o to zeby ten luksus byl zachowany (to brożka własciciela)
- nie ponoszę kosztów napraw wynikających ze zwykłej eksploatacji (np. odświeżenie ścian, wymiana startych blatów, naprawa wyrobionych zawiasów w szafach itd)
- nie ponoszę kosztów podatku od nieruchomości
oj Jadźka, Jadżka dziecko Ty Boże...
każda umowa polega na tym, co strony sobie w niej napiszą...
a co jeżeli strony nie uregulują pewnych kwestii??
Np. cała umowa najmu to sformułowanie: X wynajmuje Y lokal A na okres 3 miesięcy za cenę 1500 zł
Może być taka umowa?
i skąd wiadomo kto ma placić media, koszty napraw, FR itd?
więc droga Jadziu - w mojej skromnej opinii - jezeli jasno nie umówiłaś się, co do tego kto ma płacić FR albo jedna ze stron nie bierze tego na siebie i dochodzi do sporu - to w swietle przepisów prawa, konstrukcji najmu itd. oplata FR spoczywa na wlascicielu
...
ktos napisal, ze najemca nie musi placic za odsniezanie - nie zastanawialem się jeszcze nad tym... ale może również to prawda
każda umowa polega na tym, co strony sobie w niej napiszą...
a co jeżeli strony nie uregulują pewnych kwestii??
Np. cała umowa najmu to sformułowanie: X wynajmuje Y lokal A na okres 3 miesięcy za cenę 1500 zł
Może być taka umowa?
i skąd wiadomo kto ma placić media, koszty napraw, FR itd?
więc droga Jadziu - w mojej skromnej opinii - jezeli jasno nie umówiłaś się, co do tego kto ma płacić FR albo jedna ze stron nie bierze tego na siebie i dochodzi do sporu - to w swietle przepisów prawa, konstrukcji najmu itd. oplata FR spoczywa na wlascicielu
...
ktos napisal, ze najemca nie musi placic za odsniezanie - nie zastanawialem się jeszcze nad tym... ale może również to prawda
wg przepisow KC - to nie tak w ogole jak piszesz..... wybrales sobie po 2 slowa z calej strony artykulu.....
Wyraznie jest opisane CO i do kogo nalezy i wcale nie ma czegos takiego jak DROBNA NAPRAWA......
jedynie co do normalnego zuzycia masz racje .....przykladem jest np tutaj szarzenie farb, scieranie sie podłóg ( nie dziury po szpilkach itd ) . Nie nalezy do normalnosci złąmanie łóżka albo tez zabrudzenie wc i brodzika ze sie nei da doczyscic........
Jezeli chodzi o sprzet typu rtv itd...to najmeca go przyjmuej w stanie jakim przyjal....i np jak pralka PADNIE.... i serwis przyjedzie i powie -ze pan zle uzytkowal...np przesadzal z wsadem...to kto placi ? wlasciciel? kwestia wpisu w umowe - jezeli najemca przyjal to najemca odpowiada...... inaczej moglby spalic sprzet i powiedziec ze ma to gdzies.
Wyraznie jest opisane CO i do kogo nalezy i wcale nie ma czegos takiego jak DROBNA NAPRAWA......
jedynie co do normalnego zuzycia masz racje .....przykladem jest np tutaj szarzenie farb, scieranie sie podłóg ( nie dziury po szpilkach itd ) . Nie nalezy do normalnosci złąmanie łóżka albo tez zabrudzenie wc i brodzika ze sie nei da doczyscic........
Jezeli chodzi o sprzet typu rtv itd...to najmeca go przyjmuej w stanie jakim przyjal....i np jak pralka PADNIE.... i serwis przyjedzie i powie -ze pan zle uzytkowal...np przesadzal z wsadem...to kto placi ? wlasciciel? kwestia wpisu w umowe - jezeli najemca przyjal to najemca odpowiada...... inaczej moglby spalic sprzet i powiedziec ze ma to gdzies.
u nas najemcy płacą czynsz (razem z funduszem) razem z opłatą za wynajem nam na konto - jest podana jedna kwota dla właściciela plus osobna opłata za media. Prawdę mówiąc mamy problem z głowy bo my sobie wliczamy FR do kosztu wynajmu mieszkania.
A co do umowy to obowiązują przepisy prawa i jeśli umowa jest z nimi niezgodna (pomimo iż najemca-właściciel się tak dogadali) to ostatecznie będzie ona uważana za nieważną i tyle - nie można egzekwować takiej umowy.
A co do umowy to obowiązują przepisy prawa i jeśli umowa jest z nimi niezgodna (pomimo iż najemca-właściciel się tak dogadali) to ostatecznie będzie ona uważana za nieważną i tyle - nie można egzekwować takiej umowy.
@ niezalogowana SARA
i tak jest najbezpieczniej dla wynajmujących:
niech wszystko co chcą skalkulują w czynszu najmu (niech sobie w to wliczą co im się podoba: fundusz remontowy, podatek od nieruchomości itd. - o strukturze czynszu nikogo nie muszą informować, interesuje ich kwota X i basta
najemca płaci kwotę X i za media, które zużyje - i tyle jego miesiecznych opłat
-> dokładnie jak z wynajmem samochodu
-> -> płacę za używanie auta i benzynę - za nic więcej (nie obchodzą mnie żadne koszty ponoszone przez właściciela samochodu: koszt ubezpieczenia, przeglądu serwisów, napraw eksploatacyjnych - oczywiście pośrednio ponoszę to koszty płacąc opłatę za najem)
-> ->
i tak jest najbezpieczniej dla wynajmujących:
niech wszystko co chcą skalkulują w czynszu najmu (niech sobie w to wliczą co im się podoba: fundusz remontowy, podatek od nieruchomości itd. - o strukturze czynszu nikogo nie muszą informować, interesuje ich kwota X i basta
najemca płaci kwotę X i za media, które zużyje - i tyle jego miesiecznych opłat
-> dokładnie jak z wynajmem samochodu
-> -> płacę za używanie auta i benzynę - za nic więcej (nie obchodzą mnie żadne koszty ponoszone przez właściciela samochodu: koszt ubezpieczenia, przeglądu serwisów, napraw eksploatacyjnych - oczywiście pośrednio ponoszę to koszty płacąc opłatę za najem)
-> ->
Najem
Przepisy ogólne
Art. 659.
§ 1. Przez umowę najmu wynajmujący zobowiązuje się oddać najemcy rzecz do używania przez czas oznaczony lub nie oznaczony, a najemca zobowiązuje się płacić wynajmującemu umówiony czynsz.
§ 1. Wynajmujący powinien wydać najemcy rzecz w stanie przydatnym do umówionego użytku i utrzymywać ją w takim stanie przez czas trwania najmu.
§ 2. Drobne nakłady połączone ze zwykłym używaniem rzeczy obciążają najemcę.
§ 3. Jeżeli rzecz najęta uległa zniszczeniu z powodu okoliczności, za które wynajmujący odpowiedzialności nie ponosi, wynajmujący nie ma obowiązku przywrócenia stanu poprzedniego.
Art. 663.
Jeżeli w czasie trwania najmu rzecz wymaga napraw, które obciążają wynajmującego, a bez których rzecz nie jest przydatna do umówionego użytku, najemca może wyznaczyć wynajmującemu odpowiedni termin do wykonania napraw. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu najemca może dokonać koniecznych napraw na koszt wynajmującego.
Art. 666.
§ 1. Najemca powinien przez czas trwania najmu używać rzeczy najętej w sposób w umowie określony, a gdy umowa nie określa sposobu używania - w sposób odpowiadający właściwościom i przeznaczeniu rzeczy.
§ 2. Jeżeli w czasie trwania najmu okaże się potrzeba napraw, które obciążają wynajmującego, najemca powinien zawiadomić go o tym niezwłocznie.
Art. 667.
§ 2. Jeżeli najemca używa rzeczy w sposób sprzeczny z umową lub z przeznaczeniem rzeczy i mimo upomnienia nie przestaje jej używać w taki sposób albo gdy rzecz zaniedbuje do tego stopnia, że zostaje ona narażona na utratę lub uszkodzenie, wynajmujący może wypowiedzieć najem bez zachowania terminów wypowiedzenia.
Art. 668.
Art. 675.
§ 1. Po zakończeniu najmu najemca obowiązany jest zwrócić rzecz w stanie nie pogorszonym; jednakże nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy będące następstwem prawidłowego używania.
...
z powyższego:
1) obowiązki wynajmującego:
- oddanie rzeczy do umówionego używania
- utrzymywanie rzeczy w stanie zdatnym do umówionego użytku przez cały okres najmu
- wykonywanie napraw, które są konieczne żeby rzecz była przydatna do umówionego użytku
2) obowiązki najemcy:
- zapłata czynszu
- DROBNE nakłady powiązane ze ZWYKŁYM używaniem rzeczy
- używanie rzeczy w sposób zgodny z umową, odpowiadający właściwości i przeznaczeniu rzeczy
- zakaz zaniedbywania rzeczy narażającego ją na utratę lub zniszczenie
- niezwłoczne informowanie wynajmującego o potrzebie napraw
- zwrot rzeczy w stanie NIE POGORSZONYM - "jednakże nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy będące następstwem prawidłowego używania"
więc...
Fundusz Remontowy ma na celu z tego co się orientuję:
a) odtwarzanie zużywanej rzeczy (czyli remont) - a to chyba jest obowiązek właścicela BO najemca "jednakże nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy będące następstwem prawidłowego używania"
b) ulepszanie rzeczy (np. remont dachu, ocieplanie) - to z kolei nie jest niczyim obowiązkiem, to jest INTERES właściciela (wynajmującego)
...
co do przykładów napraw podanych w poście powyżej:
życie jest skomplikowane i rodzi multum sytuacji:
- zgodzę sie, że dziury po szpilkach w parkiecie to nie jest normalne używanie rzeczy i obciąża najemce
- zapsuta pralka... jeżeli Pan Zenek z serwisu orzeknie, że zepsuła się bo najemca próbował wyprać psa, kota albo cegłę, czyli używał jej niezgodnie z przeznaczeniem, to o ile wierzymy w kompetencje Pana Zenka i nie potrzebujemy biegłego sadowego, to wydatek ten obciąża najemce ALE jeżeli Pan Józek - inny specjalista - powie, że pralka była używana właściwie, nie była przeładowana a zepsuła się bo to jakaś guaniana chińszczyzna albo po wykonaniu iluś tysięcy prań każda pralka umiera, to wtedy zapewnienie sprawności pralki spowyczwa na wynajmujących
- zafarbowany brodzik lub kibel również jest dyskusyjny - jeżeli ktoś w kiblu albo brodziku rozcieńczał farby, czyli uzywał neizgodnie z przeznaczeniem to wyrządził szkodę za którą powinien zapłacić ALE jezeli brodzik lub kibel to jakaś guaniana chińszczyzna i przy normalnym użytkowaniu pojawiają się jakieś odbarwienia, to nie widze powodu dla ktorego najemca mialby wynajmującemu sponsorowac nowy sprzet
- kwestia sprzetow elektronicznych - tak samo - jezeli byly uzywane normalnie i sie przepalily? to oznacza, ze wada lezala w produkcie, od tego sa gwarancje producenta... chyba, ze ktos uzywal nei umiejetnie, nie zgodnie z instrukcja i zasadami uzytkowania, wtedy popsul - niech placi
Przepisy ogólne
Art. 659.
§ 1. Przez umowę najmu wynajmujący zobowiązuje się oddać najemcy rzecz do używania przez czas oznaczony lub nie oznaczony, a najemca zobowiązuje się płacić wynajmującemu umówiony czynsz.
§ 1. Wynajmujący powinien wydać najemcy rzecz w stanie przydatnym do umówionego użytku i utrzymywać ją w takim stanie przez czas trwania najmu.
§ 2. Drobne nakłady połączone ze zwykłym używaniem rzeczy obciążają najemcę.
§ 3. Jeżeli rzecz najęta uległa zniszczeniu z powodu okoliczności, za które wynajmujący odpowiedzialności nie ponosi, wynajmujący nie ma obowiązku przywrócenia stanu poprzedniego.
Art. 663.
Jeżeli w czasie trwania najmu rzecz wymaga napraw, które obciążają wynajmującego, a bez których rzecz nie jest przydatna do umówionego użytku, najemca może wyznaczyć wynajmującemu odpowiedni termin do wykonania napraw. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu najemca może dokonać koniecznych napraw na koszt wynajmującego.
Art. 666.
§ 1. Najemca powinien przez czas trwania najmu używać rzeczy najętej w sposób w umowie określony, a gdy umowa nie określa sposobu używania - w sposób odpowiadający właściwościom i przeznaczeniu rzeczy.
§ 2. Jeżeli w czasie trwania najmu okaże się potrzeba napraw, które obciążają wynajmującego, najemca powinien zawiadomić go o tym niezwłocznie.
Art. 667.
§ 2. Jeżeli najemca używa rzeczy w sposób sprzeczny z umową lub z przeznaczeniem rzeczy i mimo upomnienia nie przestaje jej używać w taki sposób albo gdy rzecz zaniedbuje do tego stopnia, że zostaje ona narażona na utratę lub uszkodzenie, wynajmujący może wypowiedzieć najem bez zachowania terminów wypowiedzenia.
Art. 668.
Art. 675.
§ 1. Po zakończeniu najmu najemca obowiązany jest zwrócić rzecz w stanie nie pogorszonym; jednakże nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy będące następstwem prawidłowego używania.
...
z powyższego:
1) obowiązki wynajmującego:
- oddanie rzeczy do umówionego używania
- utrzymywanie rzeczy w stanie zdatnym do umówionego użytku przez cały okres najmu
- wykonywanie napraw, które są konieczne żeby rzecz była przydatna do umówionego użytku
2) obowiązki najemcy:
- zapłata czynszu
- DROBNE nakłady powiązane ze ZWYKŁYM używaniem rzeczy
- używanie rzeczy w sposób zgodny z umową, odpowiadający właściwości i przeznaczeniu rzeczy
- zakaz zaniedbywania rzeczy narażającego ją na utratę lub zniszczenie
- niezwłoczne informowanie wynajmującego o potrzebie napraw
- zwrot rzeczy w stanie NIE POGORSZONYM - "jednakże nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy będące następstwem prawidłowego używania"
więc...
Fundusz Remontowy ma na celu z tego co się orientuję:
a) odtwarzanie zużywanej rzeczy (czyli remont) - a to chyba jest obowiązek właścicela BO najemca "jednakże nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy będące następstwem prawidłowego używania"
b) ulepszanie rzeczy (np. remont dachu, ocieplanie) - to z kolei nie jest niczyim obowiązkiem, to jest INTERES właściciela (wynajmującego)
...
co do przykładów napraw podanych w poście powyżej:
życie jest skomplikowane i rodzi multum sytuacji:
- zgodzę sie, że dziury po szpilkach w parkiecie to nie jest normalne używanie rzeczy i obciąża najemce
- zapsuta pralka... jeżeli Pan Zenek z serwisu orzeknie, że zepsuła się bo najemca próbował wyprać psa, kota albo cegłę, czyli używał jej niezgodnie z przeznaczeniem, to o ile wierzymy w kompetencje Pana Zenka i nie potrzebujemy biegłego sadowego, to wydatek ten obciąża najemce ALE jeżeli Pan Józek - inny specjalista - powie, że pralka była używana właściwie, nie była przeładowana a zepsuła się bo to jakaś guaniana chińszczyzna albo po wykonaniu iluś tysięcy prań każda pralka umiera, to wtedy zapewnienie sprawności pralki spowyczwa na wynajmujących
- zafarbowany brodzik lub kibel również jest dyskusyjny - jeżeli ktoś w kiblu albo brodziku rozcieńczał farby, czyli uzywał neizgodnie z przeznaczeniem to wyrządził szkodę za którą powinien zapłacić ALE jezeli brodzik lub kibel to jakaś guaniana chińszczyzna i przy normalnym użytkowaniu pojawiają się jakieś odbarwienia, to nie widze powodu dla ktorego najemca mialby wynajmującemu sponsorowac nowy sprzet
- kwestia sprzetow elektronicznych - tak samo - jezeli byly uzywane normalnie i sie przepalily? to oznacza, ze wada lezala w produkcie, od tego sa gwarancje producenta... chyba, ze ktos uzywal nei umiejetnie, nie zgodnie z instrukcja i zasadami uzytkowania, wtedy popsul - niech placi
i wlasnie dlatego wole dostac troche mniej za wynajem ale wiedziec ze najemca bedzie dbal o mieszkanie bo jak ktos chce to moze tak zniszczyc mieszkanie ze miesieczna kaucja tego nie pokryje. rowniez dlatego mamy zrobiona dokladna inwentaryzacje przed wprowadzeniem sie lokatorow, przez specjalistyczna firme ktore opisuje najmniejsza ryske na parkiecie i robi dokladne zdjecia. jak bedzie jakikolwiek problem do rozwiazania to zawsze mozna do tego wrocic plus jezeli mam racje to w sadzie jest to uwazane jako lepszy dowod niz zrobiony samemu.
Tak,ja rowniez wychodze z takiego zalozenia po zapoznaniu sie z przepisami prawa lokalowego .
Fundusz remontowy placi wlasciciel mieszkania poniewaz stanowi on mase odtworzeniowa lokalu, najemca placi za jego eksploatacje biezaca.Ale dobrze jest dla przejrzystosci omowic to z wlascicielem by nie bylo pozniej niedomowien.
Ja zajelam stanowisko w trakcie podpisywania umowy najmu,musze przyznac,ze wlasciciele byli zdziwieni,jednak moje uzasadnienie przemowilo do nich.
Nie place za fundusz remontowy.
Fundusz remontowy placi wlasciciel mieszkania poniewaz stanowi on mase odtworzeniowa lokalu, najemca placi za jego eksploatacje biezaca.Ale dobrze jest dla przejrzystosci omowic to z wlascicielem by nie bylo pozniej niedomowien.
Ja zajelam stanowisko w trakcie podpisywania umowy najmu,musze przyznac,ze wlasciciele byli zdziwieni,jednak moje uzasadnienie przemowilo do nich.
Nie place za fundusz remontowy.
Z tego co mi się wydaje, bez zapoznawania się z prawem lokalowym, fundusz remontowy nie dotyczy lokalu a całości zwanych potocznie dobrami wspólnymi ....np, klatka schodowa.....a więc jeżeli wynajmujesz mieszkanie i użytkujesz części wspólne to dlaczego nie miałabyś ponosić kosztów ich remontowania....na chłopski rozum, jak mieszka właściciel to on zużywa części wspólne i ponosi koszty ewentualnych remontów, jak komuś wynajmuje mieszkanie to automatycznie najemca zużywa te części wspólne, więc dlaczego nie miałby pokrywać kosztów ich remontu?
Wydaje mi się to trochę naciągane roztrząsanie kto za to płaci, bo zwykle fundusz remontowy to niewielki procent całego czynszu, a jak już właściciela się przekona, żeby nie płacić za to, to pewnie odbije sobie tę stratę na czymś innym.
Wydaje mi się to trochę naciągane roztrząsanie kto za to płaci, bo zwykle fundusz remontowy to niewielki procent całego czynszu, a jak już właściciela się przekona, żeby nie płacić za to, to pewnie odbije sobie tę stratę na czymś innym.
Ja w ogóle nie rozumiem problemu... Nie chcesz płacić FR, ok nie płacisz, ale wzrasta automatycznie opłata za najem. W ogłoszeniach jak i w rozmowach z potencjalnymi wynajmującymi zawsze pada kwota za najem i kwota czynszu i nikt nie rozkminia co dokładnie na ten czynsz się składa... Mi się przynajmniej nie zdarzyło. Albo się zgadasz na takie kwoty, albo nie... Wynajmujący się postawił i nie płaci kwoty za FR- to tak samo jak negocjacje niższej ceny najmu, wychodzi na to samo, różnica tylko taka, że najmującemu się wydaje, że ugrał coś więcej, bo mu się należało...
Pani Krystyno, chyba będę w stanie pomóc. :) Mój tato wynajmuje kilka mieszkań i od dłuższego czasu nie korzysta z agencji, a właśnie z takiego programu. Przerobił ich kilka, ale ostatecznie zdecydował się na RozliczWynajem. Jako, że pomagam ojcu prowadzić interesy, mogę podpowiedzieć, że jest to platforma, dzięki której możemy zapanować dosłownie nad wszystkim - od anonsu, przez umowę, na rozliczeniach z najemcą i fiskusem skończywszy, a do tego pod ręką mamy wszystkie dokumenty. W mojej ocenie jest to profesjonalne, a zarazem proste w obsłudze narzędzie, które zabezpiecza interesy obu stron - wynajmującego i najemcy. Jeśli chciałaby Pani dowiedzieć się więcej, polecam uwadze bardzo przejrzysty opis korzyści https://rozliczwynajem.pl/rozliczwynajem/help.xhtml oraz wersję demo na stronie. :)
tez wynajmuje 2 mieszkania
wszystko robie sama- od zamieszczanie ogloszenia w internecia po rozliczenie w US- z zawodu nie jestem ksiegowa.
co do funduszu remontowego- jest w czynszu i zawsze najemca placi.
Z tego co wiem w nowych blokach jest on bardzo niski i czasami wlasciciel zgadza sie, ze sam bedzie placic.
Ale raczej obciaza sie tym najemce.
wszystko robie sama- od zamieszczanie ogloszenia w internecia po rozliczenie w US- z zawodu nie jestem ksiegowa.
co do funduszu remontowego- jest w czynszu i zawsze najemca placi.
Z tego co wiem w nowych blokach jest on bardzo niski i czasami wlasciciel zgadza sie, ze sam bedzie placic.
Ale raczej obciaza sie tym najemce.
w takim przypadku musisz rozliczać się na zasadach ogólnych, czyli standardowych, w picie wypełniasz przychód 650x12 i koszty 650x12, i nie płacisz podatku bo nie ma od czego.
Jeśli rozliczasz się ryczałetm to płacisz 8,5% od dochodu, czyli nie ważne jakie masz koszty.
Domyślnie rozliczasz się na zasadach ogólnych, czyli jak nie skladasz w US wniosku odnośnie sposobu rozliczania się to musisz roliczać się na zasadach ogólnych.
Generalnie, bez względu na to czy podatke płącisz czy nie, to w zeznaniu podatkowym musisz to ująć, przy czym w zalezności od sposobu rozliczania się jest to inny druk.
Jeśli rozliczasz się ryczałetm to płacisz 8,5% od dochodu, czyli nie ważne jakie masz koszty.
Domyślnie rozliczasz się na zasadach ogólnych, czyli jak nie skladasz w US wniosku odnośnie sposobu rozliczania się to musisz roliczać się na zasadach ogólnych.
Generalnie, bez względu na to czy podatke płącisz czy nie, to w zeznaniu podatkowym musisz to ująć, przy czym w zalezności od sposobu rozliczania się jest to inny druk.