Widok
Kryspin, nie wiem z jakiej planety ty się wziąłeś, ale skoro jeździsz po Pszennej 60km/h to wybacz ale masz n****ne we łbie, nie zarzucaj mi proszę, że ciebie obrażam, ale nie zaslugujesz aby inaczej się do ciebie zwracać skoro dla ciebie normalne jest jazda po płytach betonowych z taką prędkoscia, ludzie błagam wlaczcie wyobraźnię, to nie boli!!!
miedzy 22 a 6 60km/h w terenie zabudowanym
Pszenna ulica NIE JeST obszarem zabudowanym tu max 90km/h
Teren zabudowany oznaczamy znakiem D42/D43
poponuje oddac prawojazdy sasiedzie bo przez twoj brak wiedzy ktos zginie z twojej winy - i to zle sie moze dla ciebie zakonczyc
a i uwaga malo tego dla ludzi o mocnych ..a nie wazne niech sie gryza
Pszenna ulica NIE JeST obszarem zabudowanym tu max 90km/h
Teren zabudowany oznaczamy znakiem D42/D43
poponuje oddac prawojazdy sasiedzie bo przez twoj brak wiedzy ktos zginie z twojej winy - i to zle sie moze dla ciebie zakonczyc
a i uwaga malo tego dla ludzi o mocnych ..a nie wazne niech sie gryza
Mieszka przy ulicy Pszennej na Osiedlu Rodzinnym. Trzeba mu zwrocic uwage. Skoro na krakowskich rejestracjach, to pewnie ma sluzbowy i nie musi o niego dbac.
Takich ludzi jest wiecej, jakis tydzien temu jakas pani probowala mnie wyprzedzic na Pszennej. Ja jechalem okolo 30 km/h. Nie dala rady tego zrobic, bo tam po prostu jest wąsko i nie chcac jechac po dziurach ani poboczu, to ja jade prawie srodkiem jesli nic nie jedzie z na przeciwka i staram sie te dziury jakos omijac - szkoda mi samochodu. Ale najdziwniejsze jest to, ze jechala z dwojka malych dzieci (!) i skrecila od razu na poczatku osiedla rodzinnego, czyli zyskalaby na tym durnym manewrze okolo 2 sekund mysle! Kawalek dalej szla jakas Pani z wozkiem. Dziwi mnie, ze ludzie chca tak zasuwac po tej drodze. Brakuje po prostu wyobrazni.
Macie jakies pomysly, zeby te droge zrobic bezpieczniejsza?
Ja poki co poprosilem o remont dwoch uszkodzonych fragmentow i maja to niby zrobic w przyszlym tygodniu (polamane plyty kolo osiedla rodzinnego, oraz podmoczone i wybrzuszone plyty w polowie prostej na Pszennej). Dodatkowo poprosilem policje zeby spojrzala jak niebezpiecznie jest na tej drodze kolo godziny 17 - 18, kiedy jest juz ciemno i ludzie wracaja z autobusu piechota oraz samochody jezdza dosc czesto, mijanie z samochodami jest w odleglosci parunastu centymetrow. Chcialbym zeby wydali mi opinie, ze ta droga jest niebezpieczna. Wtedy mozna sprobowac napisac pismo do Zukowa o zrobienie chodnika, ale wczesniej trzeba zebrac podpisy mieszkancow tej czesci Banina. Moze takie pismo udaloby sie zostawic w Centrum Feniks i mozna by bylo wtedy tam skladac podpisy?
Takich ludzi jest wiecej, jakis tydzien temu jakas pani probowala mnie wyprzedzic na Pszennej. Ja jechalem okolo 30 km/h. Nie dala rady tego zrobic, bo tam po prostu jest wąsko i nie chcac jechac po dziurach ani poboczu, to ja jade prawie srodkiem jesli nic nie jedzie z na przeciwka i staram sie te dziury jakos omijac - szkoda mi samochodu. Ale najdziwniejsze jest to, ze jechala z dwojka malych dzieci (!) i skrecila od razu na poczatku osiedla rodzinnego, czyli zyskalaby na tym durnym manewrze okolo 2 sekund mysle! Kawalek dalej szla jakas Pani z wozkiem. Dziwi mnie, ze ludzie chca tak zasuwac po tej drodze. Brakuje po prostu wyobrazni.
Macie jakies pomysly, zeby te droge zrobic bezpieczniejsza?
Ja poki co poprosilem o remont dwoch uszkodzonych fragmentow i maja to niby zrobic w przyszlym tygodniu (polamane plyty kolo osiedla rodzinnego, oraz podmoczone i wybrzuszone plyty w polowie prostej na Pszennej). Dodatkowo poprosilem policje zeby spojrzala jak niebezpiecznie jest na tej drodze kolo godziny 17 - 18, kiedy jest juz ciemno i ludzie wracaja z autobusu piechota oraz samochody jezdza dosc czesto, mijanie z samochodami jest w odleglosci parunastu centymetrow. Chcialbym zeby wydali mi opinie, ze ta droga jest niebezpieczna. Wtedy mozna sprobowac napisac pismo do Zukowa o zrobienie chodnika, ale wczesniej trzeba zebrac podpisy mieszkancow tej czesci Banina. Moze takie pismo udaloby sie zostawic w Centrum Feniks i mozna by bylo wtedy tam skladac podpisy?
Michał, aby więcej takich ludzi jak Ty :) Mam nadzieję, że policja w końcu pokaże się na ul. Pszennej , bo jest tam bardzo niebezpiecznie stan dróg stanem dróg to jedno, ale najgorsza jest świadomość,że co niektórzy kierowcy nie mają wyobraźni i stwarzają niebezpieczne sytuacje. w sprawie pisma możesz liczyć na mój podpis
eh .. ul.Pszenna - temat rzeka. Ostatnio miałam tą nieprzyjemność przejechać się tą drogą. Masakra współczuję wszystkim korzystającym z tej drogi codziennie. Jechałam nią gdy było już ciemno nie znam dziur na pamięć więc jechałam dość wolno, oczywiście znalazł się jakiś mieszkaniec który musiał mnie wyprzedzić. Przerażające - ludzie jak Wy nie dbacie o auta - pewnie służbowe...to można zniszczyć... ta nasza mentalność eh :( Wydaje mi się jednak, że jak już kiedyś położą płyty na całej długości Pszennej... pewnie co kilkadziesiąt metrów postawią próg - tak jak to jest m.in. na Kolejowej.... a wyścig odbywać się będzie od progu do progu. To co się dzieje w godzinach porannych właśnie na tej ulicy to jest straaaszne.
nie wiem czy o tej samej pszennej rozmawiamy :D
obszar zabudowany zaczyna się przed pszenną praktycznie z każdej strony
znak o ktorym pierdzielisz w kazdym swoim przyglupim poscie znajdziesz jadac zarowno od strony Zukowa jak i Rebiechowa, dodatkowo przy wjezdzie w pszenna od strony Miszewa rowniez znajdujesz sie na terenie zabudowanym, ten znak ma to do siebie, że obowiazuje do odwołania, wiec pszenna wlicza siee w teren zabudowany.
polecam rowniez czytanie ze zrozumieniem i przestudiowanie kodeksu drogowego pod katem tego czym jest strefa zamieszkania o ktorej bylo w tytule posta.
niektorym prawko nalezaloby odbierac za same zdolnosci umyslowe...
obszar zabudowany zaczyna się przed pszenną praktycznie z każdej strony
znak o ktorym pierdzielisz w kazdym swoim przyglupim poscie znajdziesz jadac zarowno od strony Zukowa jak i Rebiechowa, dodatkowo przy wjezdzie w pszenna od strony Miszewa rowniez znajdujesz sie na terenie zabudowanym, ten znak ma to do siebie, że obowiazuje do odwołania, wiec pszenna wlicza siee w teren zabudowany.
polecam rowniez czytanie ze zrozumieniem i przestudiowanie kodeksu drogowego pod katem tego czym jest strefa zamieszkania o ktorej bylo w tytule posta.
niektorym prawko nalezaloby odbierac za same zdolnosci umyslowe...
kolega to wiesz z toba bruderszaft pil ja nie mam zamiaru zadawac sie z przyglupimi ludzmi, ktorzy nie maja pojecia o czym pisza i jeszcze zaciekle bronia swoich tez
jak to juz bylo
wjezdzasz w teren zabudowany juz w gdansku na nowatorow
z drugiej strony na od strony pepowa rowniez masz znak
i w miszewie przed dabrowa tez stoi jak wol
trzeba byc serio przyglupem, aby pisac ze osiedlowa droga gdzie dzieci biegaja mozna leciec 90 na godzine...
proponuje z barana w sciane i potem bedziesz sie produkowal na forum, bo moze sie cos poprawi.
jak to juz bylo
wjezdzasz w teren zabudowany juz w gdansku na nowatorow
z drugiej strony na od strony pepowa rowniez masz znak
i w miszewie przed dabrowa tez stoi jak wol
trzeba byc serio przyglupem, aby pisac ze osiedlowa droga gdzie dzieci biegaja mozna leciec 90 na godzine...
proponuje z barana w sciane i potem bedziesz sie produkowal na forum, bo moze sie cos poprawi.
No niestety nie masz racji. Jadąc np Lipową w stronę Pępowa teren zabudowany kończy się tuż za Algidą. Kawałek dalej jest ograniczenie do 70 km/h.
Sprawdź stan faktyczny zanim zaczeniesz kogoś wyzywać od przygłupów, bo wystawiasz sam sobie nienajlepsze świadectwo. A najlepiej skieruj pismo do gminy, żeby ustawiła nowe znaki. Więcej będzie z tego pożytku, niż z pieniactwa na forum.
Sprawdź stan faktyczny zanim zaczeniesz kogoś wyzywać od przygłupów, bo wystawiasz sam sobie nienajlepsze świadectwo. A najlepiej skieruj pismo do gminy, żeby ustawiła nowe znaki. Więcej będzie z tego pożytku, niż z pieniactwa na forum.
jak dla mnie znaki i ich brak nie zmieniają stanu faktycznego , że formalnie są to tereny zabudowane w dodatku drogi po których porusza się spora ilość dzieci i pieszych wracających do domu często gęsto nie po tej stronie pobocza co trzeba i w dodatku po bardzo słabo lub zupełnie nieoświetlonych drogach .... reasumując przejeżdżanie z takimi prędkościami ( i mowa tu nawet o 60 km/h) jest po prostu świadectwem logicznego myślenia , a jak zdarzy się wypadek to będzie ja nie chciałem , uważałem oraz bo, i, ale, ponieważ.
"Stan faktyczny" nie jest podstawą do działania policji. Spowoduj, żeby stanął tam odpowiedni znak, to będzie można dalej prowadzić dyskusję.
Oczywiście zgadzam się z Tobą co do sytuacji, że ejst ciemno, chodzą dzieci itp, ale nie zmienia to faktu, że każdy, nieważne jak go nazwać, może sobie tam jechać 90 km/h i policja może mu nagwizdać.
Oczywiście zgadzam się z Tobą co do sytuacji, że ejst ciemno, chodzą dzieci itp, ale nie zmienia to faktu, że każdy, nieważne jak go nazwać, może sobie tam jechać 90 km/h i policja może mu nagwizdać.
ja nigdzie nie napisałam , że jest, natomiast ,nie pozbawia możliwości użycia swojego rozumu, bardziej mi chodziło o to , że ten kto korzysta z tego "przywileju" niech się nie dziwi , że później go na tego typu forach nazywają w różny sposób oraz , że od samego początku ma zgryzy z sąsiadami.
A pomijając ten fakt trzeba dodać, że znaki oznaczają maksymalną a nie minimalną prędkość dozwoloną i w prawie jest coś takiego jak "powodowanie sytuacji mogących zagrażać życiu" i żaden znak z tego nie wybroni, a dotyczy to również jazdy pojazdami mechanicznymi.
A pomijając ten fakt trzeba dodać, że znaki oznaczają maksymalną a nie minimalną prędkość dozwoloną i w prawie jest coś takiego jak "powodowanie sytuacji mogących zagrażać życiu" i żaden znak z tego nie wybroni, a dotyczy to również jazdy pojazdami mechanicznymi.
Piętnować takich cwaniakó zwłaszcza w firmowych furach. Robic zdjęcia rejestracji i zgłaszać do firmy , w której pracuje taki pajac.
Kiedyś na Pszennej ( latem) babsko jechało na maxa nie patrząc ,że ludzie z wózkami spaceruja ,że jest plac zabaw, tuman kurzu i nic nie widać. Pojechałem za babą i powiedziałem co myśle.
Kolejne chamidło mieszka przy ul. Poziomki, zaero szacunku do ludzi zapier.la po Księżycowej i za nic ma przechoidniów, potrafi przejechać kałuże i ochlapać matki z dziećmi i innych.
Wiemy gdzie mieszkją to piętnować w necie i pisać o nich trzeba!
Kiedyś na Pszennej ( latem) babsko jechało na maxa nie patrząc ,że ludzie z wózkami spaceruja ,że jest plac zabaw, tuman kurzu i nic nie widać. Pojechałem za babą i powiedziałem co myśle.
Kolejne chamidło mieszka przy ul. Poziomki, zaero szacunku do ludzi zapier.la po Księżycowej i za nic ma przechoidniów, potrafi przejechać kałuże i ochlapać matki z dziećmi i innych.
Wiemy gdzie mieszkją to piętnować w necie i pisać o nich trzeba!