Widok
Druga ciąża po cesarce PYTANIE
Jak to jest w Polsce z drugą ciążą po cesarce, ile musi upłynąć czasu żeby było wskazanie do porodu naturalnego. Pytam dlatego bo moja kuzynka mieszka na Słowacji i 16.11.11 urodziła drugie dziecko (córeczkę) przez CC, ponieważ lekarze powiedzieli jej że nie może rodzić SN, gdyż za mało czasu upłynęło od poprzedniej ciąży, dodam że jej synek 29.09.11 skończył 2 latka. Oni po prostu od razu robili CC. Zastanawia mnie to bo sama miałam w styczniu cesarkę i powoli nasuwają się myśli o drugim dziecku ;)
Chyba najlepiej lekarza spytać a nie forumowiczów.A jeśli np.w Irlandii nie zrobiliby cesarki w przypadku Twojej kuzynki to co?Trochę śmieszny argument że na Słowacji "nie można" rodzić tak szybko naturalnie. W Polsce takiego zakazu nie ma i myślę, że w żadnym innym kraju,to raczej tylko uwarunkowania medyczne.
Mi kazali odczekać dwa lata. Trafiłam na porodówkę jak starszak miał 3 lata i 3 miesiące. Miałam rodzić naturalnie, ale z braku postępu porodu miałam znowu cc. Lekarz powiedział mi, że gdyby pierwsza ciąża nie była cc to dłużej męczyliby mnie oksytocyną :). Pewnie to jest bardzo indywidualna sprawa, a ja niestety jestem beztalenciem porodowym.
Michał, nie było żadnych uwarunkowań medycznych do CC, dziewczyna przyjechała do szpitala i od razu wzięli ją pod nóż, gdy powiedziała kiedy miała pierwsza ciążę. A jeśli chodzi o kraj to pisałam tylko gdzie to miało miejsce i mógłby być to każdy inny kraj, chciałam wiedzieć jak to jest odnośnie Polski.
Widzę wyraźnie co napisałaś,nie musisz się tak denerwować.Jak mam nie pisać ironicznie skoro piszesz tak bezmyślnie?O wskazaniach lub przeciwwskazaniach medycznych decyduje lekarz.Potem wychodzą takie właśnie głupoty jak ludzie zamiast iść do lekarza pytają innych albo zakładają wątki na forum i na podstawie takich opini tworzą własne,często nieprawdziwe i potem krytykują lekarz za podejmowanie decyzji, które im się nie podobają.
Bezmyślnie to Ty piszesz. Zakładając wątek napisałam jak było na Słowacji (nie było wcześniej badania czy jest wskazanie do CC tylko pierwsze pytanie lekarza, kiedy był pierwszy poród i po odpowiedzi było skierowanie na CC) i jak się ma to do Polski czyli każda kobieta może napisać jak było w jej przypadku. Nie pytam co lekarz powinien zrobić a to jest wielka różnica. Jak widać na załączonym obrazku faceci (są wyjątki) myślą bardzo "prosto"
Zależy to trochę od konkretnego szpitala i położnika. Jeśli jest do dwóch lat różnicy między porodami, to raczej każdy "potnie", dla niektórych ta granica noże być później. Ja słyszałam od doświadczonych położników, że po cesarce to lepiej przez co najmniej półtora roku w kolejną ciążę nie zachodzić.
Aśka, 35 i 37 godz. nieźle :/ mi o 12:30 odeszły wody o 14 byłam w szpitalu ale do 18 bez żadnej akcji od 18 oxy, 19:30 wielkie i częste skurcze a przed 22 pełne rozwarcie ale mały nie mógł wyjść (nie miałam partych), nastąpiła dysproporcja główkowo-miednicza więc na stół. Po 22 na stół a o 23 mały był już z nami :)
u nas równiez jest wskazanie do cc jesli upłynęło mniej lub 2 lata od porzedniego
potem zalezy to głównie od stanu blizny
ja rodziłam 1 rok i 9 miesięcy po pierwszej cc
chciałam naturalnie, lekarze niechetnie ale wyrazili zgode jeżeli blizna bedzie ok
niestety usg wykazało, ze blizna jest zbyt cienka (2mm) i miałam drugie cc
potem zalezy to głównie od stanu blizny
ja rodziłam 1 rok i 9 miesięcy po pierwszej cc
chciałam naturalnie, lekarze niechetnie ale wyrazili zgode jeżeli blizna bedzie ok
niestety usg wykazało, ze blizna jest zbyt cienka (2mm) i miałam drugie cc
ja miałam dwie cesarki na klinicznej;pierwsza z powodu braku postępu porodu (2h skurczy partych),stwierdzili,że mam zwężoną miednicę i nie dam rady naturalnie.Mój gin doradził odczekać z drugą ciążą rok,więc dokładnie po roku zaszłam w kolejną ciążę.Czyli 21 m-cy po pierwszej cc,miałam od mojego lekarza skierowanie na cc "z powodu stanu po cięciu"; a jak zjawiłam się na Klinicznej to lekarz na izbie próbował mnie zmusić do porodu naturalnego,bo stwierdził że czas od tamtej operacji jest nieważny i moja zwężona miednica też! więc zażyczyłam sobie usg w celu ustalenia szerokości blizny i wielkości dziecka;to zrobił duże oczy i wykonał cięcie. no ale ja chciałam mieć drugą cesarkę. Czyli jak chcesz sn po cc to polecam Kliniczną :-)
Petra, ja miałam tez cc z takiego samego powodu jak Ty ponad 2 h...partych...brak postepu, zawezona miednica, za duze dziecko....czy to nie jest juz wskazanie do kolejnego cc??? przeciez miednica mi sie raczej nie poszerzy...drugi raz tych cyrków nie chce przechodzić i nie wyobrazam sobie, żeby zmuszano mnie do sn
ja za pierwszym razem bardzo chciałam rodzić sn i nawet po tych 2h parcia błagałam lekarkę,żeby mi pozwoliła dalej próbować,ale obie z położną nalegały na cięcie. Za drugim razem nie miałam ochoty wcale próbować, mój lekarz (pracujący na Klinicznej) bez problemu wypisał skierowanie,a w szpitalu ustalili mi termin cięcia. I dopiero ten koleś na izbie się przyczepił, że czemu ja chcę cesarkę,że nie ma powodów,że może drugie dziecko okaże się mniejsze, żebym przyjechała ze skurczami,że cesarka też boli (jakbym nie wiedziała!:-) no ale skoro przyjechałam urodzić,to nie dałam się spławić; wymierzył mi miednicę,spytał swojej przełożonej i z wielką łachą stwierdził,że ostatecznie będzie ciął.
wiem,że w Polsce są wytyczne Pol.Tow.Gin.że jeśli się pierwszy poród zakończył się cc to za drugim razem kobieta może nie wyrazić zgody na próbę porodu sn (oczywiście,jeśli chce cięcie); to czy możliwy będzie sn po cc,zależy na pewno od przyczyn pierwszej cesarki i nie tyle od czasu jaki upłynął,co grubości blizny na macicy (chociaż mi nikt do końca jakoś specjalnie tej blizny nie oceniał),i wg wytycznych musi to być poród bardziej "kontrolowany" czyli pod monitorem,stała opieka położnej,żadnej oksy itp. ja nie chciałam ryzykować
wiem,że w Polsce są wytyczne Pol.Tow.Gin.że jeśli się pierwszy poród zakończył się cc to za drugim razem kobieta może nie wyrazić zgody na próbę porodu sn (oczywiście,jeśli chce cięcie); to czy możliwy będzie sn po cc,zależy na pewno od przyczyn pierwszej cesarki i nie tyle od czasu jaki upłynął,co grubości blizny na macicy (chociaż mi nikt do końca jakoś specjalnie tej blizny nie oceniał),i wg wytycznych musi to być poród bardziej "kontrolowany" czyli pod monitorem,stała opieka położnej,żadnej oksy itp. ja nie chciałam ryzykować
spokojnie mozna rodzic SN jak sie chce, ja nie chcialam i w czerwcu mialam ustalony termin zabiegu na wrzesien...
pierwsze cc bylo emergency, drugie planowe i duzo lepiej znioslam psych i fiz.planowe cc, ale ciaza byla nistety problemowa i nie pozwolono by mi rodzic SN.
ps. generalnie jak sie mialo probe oxy i nic nie dala za pierwszym razem, za drugim tez raczej nie, mozna zawsze zaczac, a trakcie bedzie decyzja ze cc, pierwszy porod 40h, drugi 2 minuty, bo tyle okreslaja, ale przygotowania duzo b.skomplikowane niestety...
pierwsze cc bylo emergency, drugie planowe i duzo lepiej znioslam psych i fiz.planowe cc, ale ciaza byla nistety problemowa i nie pozwolono by mi rodzic SN.
ps. generalnie jak sie mialo probe oxy i nic nie dala za pierwszym razem, za drugim tez raczej nie, mozna zawsze zaczac, a trakcie bedzie decyzja ze cc, pierwszy porod 40h, drugi 2 minuty, bo tyle okreslaja, ale przygotowania duzo b.skomplikowane niestety...
aśku wiem co czujesz :-) ja za drugim razem byłam pewna,że będzie cc,więc wolałam też dla własnej wygody i bezpieczeństwa mieć ustalony termin (choć dla maleństwa to może nie jest najlepsze rozwiązanie). A tak na spokojnie starszak zostawiony u babci (pierwsze takie długie rozstanie,bardzo przeżywałam:-) spakowana,z mężem pojechałam sobie urodzić (i gdyby nie te cyrki na izbie byłoby idealnie :-) chociaż ból po operacji to masakra (gorzej niż za pierwszym razem)
U mnie było wręcz odwrotnie! bardziej mnie bolało po pierwszej cesarce, niż po drugiej:) po cc w 2008r. przez pierwsze 3-4 dni ledwo chodziłam, a w 2010r. drugie cc - już po 6 godzinach normalnie chodziłam i robiłam wszystko przy dziecku (w niedzielę po południu miałam cc, a we wtorek rano wyszłam ze szpitala) owszem był jakiś tam dyskomfort, ale bardziej boli mnie brzuch podczas miesiączki:/
mamo miłoszka,mamy dzieci w tym samym wieku :-) ja najgorzej wspominam pierwszą noc po cięciu,obkurczanie się macicy bardziej bolało niż bóle parte przy pierwszym porodzie,ale po kilku godzinach dostałam jakiś mocny przeciwbólowy i już było OK.
mój gin nie wspomniał o zakazie kolejnej ciąży,ale fakt,że nie zapytałam :-) ja twierdzę,że zaplanowanych dzieci już więcej mieć nie będziemy, chcę sobie zostawić furtkę na ewentualną wpadkę :-) (chociaż mojemu M bardzo marzy się córeczka)
mój gin nie wspomniał o zakazie kolejnej ciąży,ale fakt,że nie zapytałam :-) ja twierdzę,że zaplanowanych dzieci już więcej mieć nie będziemy, chcę sobie zostawić furtkę na ewentualną wpadkę :-) (chociaż mojemu M bardzo marzy się córeczka)
petra, My też nie planujemy trzeciej dzidzi, ale mi się cały czas marzy córa:))) mamy dwóch wspaniałych chłopaków, ale jak widzę córy moich koleżanek, to aż mnie ściska z zazdrości :) chociaż z jednej strony, może to i dobrze że mamy chłopaków, bo ja mam charakter chłopczycy, a do dziewczynki, to trzeba bardziej delikatnie i kobieco;/ ale z wpadki, to bym się cieszyła, oczywiście tak gdzieś za 2-3 lata:) no chyba, że miałabym gwarancję, że jak teraz będzie dziewucha, to już zaraz robię! hihihi:)
A propo trzeciej ciąży, to mój ginek powiedział, że on już się wypisuje z kolejnej cesarki:) oczywiście, żartował sobie:)))
A propo trzeciej ciąży, to mój ginek powiedział, że on już się wypisuje z kolejnej cesarki:) oczywiście, żartował sobie:)))