Widok
Moim zdaniem jeden fotograf wystarczy słuchaj będzie rodzina, znajomi dużo z nich będzie miało aparat zawsze będziesz miała nowe fotki w innym ujęciu a pozatym kasa nie szkoda ci? U brata na weselu od samych znajomych i rodziny jest ponad 1000 zdięć wiekszość się powtarza, będziesz miała w czym wybrać naprawde. Ale to jest moje zdanie a sama zrobisz jak będziesz uważała Pozdrawiam :)
Co do fotografów to nigdy nie wzięła bym jednego, a już na pewno nie liczyła bym na rodzinę. Co prawda dopiero przygotowuje się do decyzji, ale byłam już na ślubie nie raz i widziałam nie jedno !!!
Ostatnio byłam na ślubie gdzie fotografowała para fotografów. Byli to jakiś chłopak i dziewczyna. Nie wiem z jakiej firmy, ale przygotowali parze piękny album, a zdjęcia dla bezpieczeństwa kopiowali w laptopie chyba na płyty, albo jakiś dysk. Nie dość, że zdjęcia z różnych ujęć to jeszcze jeden pomagał drugiemu w odganianiu „rodzinnych” fotografów po kilku głębszych. Zamiast plecy fotografującej rodzinki mieli fajne zdjęcia np. z oczepin.
Co do cen to wydaje mi się że warto poszukać i nie ograniczać się tylko do tych biegających i polecających się po forach. Jeśli ktoś jest tak słaby, że musi sam się polecać no to chyba kiepsko z nim. Fotograf powyżej dwóch tysięcy to dla mnie przesada. Szczególnie, że za pewne ich ścieżka edukacyjna mocno mija się z fotografią … więc co to za fotografowie i za co te pieniądze ?
To samo tyczy się kamerzystów, wizażystek czy fryzjerek. Dopiero czekają mnie przygotowania, ale już dosyć nasłuchałam się opowieści koleżanek co mnie czeka … :(
Ostatnio byłam na ślubie gdzie fotografowała para fotografów. Byli to jakiś chłopak i dziewczyna. Nie wiem z jakiej firmy, ale przygotowali parze piękny album, a zdjęcia dla bezpieczeństwa kopiowali w laptopie chyba na płyty, albo jakiś dysk. Nie dość, że zdjęcia z różnych ujęć to jeszcze jeden pomagał drugiemu w odganianiu „rodzinnych” fotografów po kilku głębszych. Zamiast plecy fotografującej rodzinki mieli fajne zdjęcia np. z oczepin.
Co do cen to wydaje mi się że warto poszukać i nie ograniczać się tylko do tych biegających i polecających się po forach. Jeśli ktoś jest tak słaby, że musi sam się polecać no to chyba kiepsko z nim. Fotograf powyżej dwóch tysięcy to dla mnie przesada. Szczególnie, że za pewne ich ścieżka edukacyjna mocno mija się z fotografią … więc co to za fotografowie i za co te pieniądze ?
To samo tyczy się kamerzystów, wizażystek czy fryzjerek. Dopiero czekają mnie przygotowania, ale już dosyć nasłuchałam się opowieści koleżanek co mnie czeka … :(
hm ja miałam jednego i uważam że wystarczy, od rodzinki zebrałam ponad tysiąc zdjęć i naprawde miałam z czego wybierać, dużo zdjęć jest bardzo dobrych, są na nich różne ujęcia, miny i osoby także ja akurat osobiście nie brałabym drugiego fotografa, ale myślę, że też dobrze wiedzieć czy rodzinka zamierza zabrać aparaty i robić fotki, moi byli w tym względzie prawdziwymi paparatzi co bardzo mnie zaskoczyło bo jak pisałam każdy robił inne zdjecia i naprawdę mamy super pamiątki :)
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Karolinka. Masz naprawdę wielkie szczęście i naprawdę masz się z czego cieszyć. Ja widziałam w albumach znajomych i na żywo podczas zabawy co się działo. W albumie i to nie jednego fotografa: jedni byli z Trójmiasta, ktoś z Torunia, a ktoś z Płocka i niestety ale coraz częściej bohaterami zdjęć nie byli młodzi, a plecy wbiegających prawie pijanych gości. Można powiedzieć, że fotografowie słabi i dali się zepchnąć, tylko że jak zaczną dyskutować to już po zdjęciach bo czasem to chwila i koniec. Pamiątka uciekła. Dlatego u mnie będzie nakaz: nikt nie będzie biegał z aparatem ani po kościele, ani podczas „zabawy oczepinowej”. Jeden niech odgania jeśli jest taka potrzeba, a drugi robi zdjęcia. Wolę liczyć na ludzi wynajętych do tego. I wtedy dwóch niż jeden. Z pewnych profilów nie jestem zadowolona jak wychodzę, a tak może się uda i będzie z tego lepszego :D
Z filmu to szczerze powiedziawszy zdjęć nie będzie. Można by długo tłumaczyć czemu, ale wystarczy może informacja, że czas naświetlania pojedynczego zdjęcia w filmie to zazwyczaj 1/50 czy 1/60 sekundy, czyli dość długo, bo w fotografii używa się np. ok. 1/160 - przez to w filmie pojedyncze klatki są poruszone, ale całość filmu wygląda płynnie.
Co do dwóch fotografów na ślub - osobiście polecam, ale tylko w wypadku, gdy to sprawdzony i dograny duet - nigdy nie bierzcie dwóch fotografów z różnych firm, bo będą zabijać się o kadry, zamiast współpracować.
Co do dwóch fotografów na ślub - osobiście polecam, ale tylko w wypadku, gdy to sprawdzony i dograny duet - nigdy nie bierzcie dwóch fotografów z różnych firm, bo będą zabijać się o kadry, zamiast współpracować.
Sama jestem za dwoma. Rodzina to chce się pobawić, a nie być wyciągana do zdjęć. Po za tym w obecnym czasie to już ludzie zwykli nie biegają z lustrzankami tylko z małą torebeczką i telefonem. No i raczej lepiej żeby nie wchodzili za bardzo osobom, którym się płaci za dobre zdjęcia przed nos. Myślę, że jeden może zrobić dobre zdjęcia ale gdyby ten jeden miał kogoś jako drugiego to zdjęcia byłyby jeszcze lepsze. Jak ktoś ma jednego to przecież nie ma jak porównać, choć może być zadowolony.Jak ktoś ma dwóch to widzi,że zdjęcia są różnorodniejsze. W końcu ten dzień się nie powtórzy.
Polecam dwóch fotografów! ;)
Tak jak ktoś wyżej napisał tacy są mniej widoczni, nie muszą "biegać" by wszędzie zdążyć, dzielą się obowiązkami :) Np ja tak pracuję z narzeczonym, on skupia się na parze młodej podczas przysięgi, obrączkowania, a ja na rodzicach płaczących itp... czyli na tym czego młodzi nie są w stanie zobaczyć w dniu ślubu, a jeden fotograf by nie miał czasu się odwracać by nie przegapić ciekawych reakcji młodych....
Zapraszam do nas :) Zapraszam fotograficznie ;)
http://martynairafal.pl/
Tak jak ktoś wyżej napisał tacy są mniej widoczni, nie muszą "biegać" by wszędzie zdążyć, dzielą się obowiązkami :) Np ja tak pracuję z narzeczonym, on skupia się na parze młodej podczas przysięgi, obrączkowania, a ja na rodzicach płaczących itp... czyli na tym czego młodzi nie są w stanie zobaczyć w dniu ślubu, a jeden fotograf by nie miał czasu się odwracać by nie przegapić ciekawych reakcji młodych....
Zapraszam do nas :) Zapraszam fotograficznie ;)
http://martynairafal.pl/
Będziemy mieć dwóch fotografów, bo koszt jest niewiele większy, a łatwiej im będzie uchwycić każdy moment. Kamerzysty nie chcę, bo źle się czuję przed kamerą i nie lubię oglądać i słyszeć siebie na filmach. Poza tym za kilkanaście lat nie zapewne nie będzie nawet możliwości ani chęci obejrzeć płyty z nagraniem z wesela. Ile razy oglądaliście kasety VHS z wesela rodziców?
Jesteśmy parą fotografów i myślimy, że warto :)
zapraszamy na nasz profil - https://www.facebook.com/Chwila-Moment-Fotografia-100746160404637/photos/
Pozdrawiamy
Iwona i Maciej
zapraszamy na nasz profil - https://www.facebook.com/Chwila-Moment-Fotografia-100746160404637/photos/
Pozdrawiamy
Iwona i Maciej
My w kościele mieliśmy jednego fotografa, a dwoje robiło nam zdjęcia na sesji plenerowej i to rozwiązanie super się sprawdziło. Uchwycone zostały WSZYSTKIE najważniejsze momenty i emocje. Obawiałam się, że dwoje fotografów w kościele będzie nawzajem przeszkadzać sobie w pracy i będzie "bieganina". Nie żałujemy tej decyzji :) Mamy przecudne zdjęcia.