Widok
Obgryzanie paznokci u dzieci jest niepokojącym sygnałem. Nie musi oznaczać ono od razu nerwicy lecz jest znakiem, że dziecko nie radzi sobie z jakimiś emocjami. Warto zastanowić się, czy dziecko nie było ostatnimi czasy narażone na jakiś stres – długotrwałe rozstanie z rodzicem, znaczącą zmianę w otoczeniu?
Obgryzanie paznokci jest sposobem na poradzenie sobie z napięciem, które odczuwa Twoja córka. Wynika ono z braku umiejętności u małych dzieci, radzenia sobie z dużymi emocjami.
Prośby i upomnienia raczej nie rozwiążą problemu. W sytuacji, w której występuje to zachowanie, najlepiej jest odwrócić uwagę dziecka, zająć go czymś innym, rozmową, zabawą, a rączkę z buzi po prostu wyciągać, nie komentując tego zachowania. Jednocześnie szukaj przyczyny stresu u dziecka i spróbuj ją usunąć.
Obgryzanie paznokci jest sposobem na poradzenie sobie z napięciem, które odczuwa Twoja córka. Wynika ono z braku umiejętności u małych dzieci, radzenia sobie z dużymi emocjami.
Prośby i upomnienia raczej nie rozwiążą problemu. W sytuacji, w której występuje to zachowanie, najlepiej jest odwrócić uwagę dziecka, zająć go czymś innym, rozmową, zabawą, a rączkę z buzi po prostu wyciągać, nie komentując tego zachowania. Jednocześnie szukaj przyczyny stresu u dziecka i spróbuj ją usunąć.
przechodziłam przez to z moją córką. czy przeżywała wtedy stres hmmm.... wątpię miała codziennie ten sam schemat dnia, spokój. lakier gorzki nie działał. gdzieś tak po 3 urodzinach powiedziała że chce pomalować paznokcie jak mama. ja jej powiedziałam że nie da się bo obgryza powiedziała że nie będzie i faktycznie przestała. ze 3 razy jej pomalowałam moim lakierem i zapomniała i o obgryzaniu i o malowaniu.
jak zaczęła obgryzać to jej naprawdę króciutko obcinałam i dostała żyrafę z którą śpi do gryzienia - ucho jej gryzła. trochę trwało obgryzanie u nas. nawet jak poszła do przedszkola nie zaczęła ponownie obgryzać więc myślę że mamy to za sobą :)
jak zaczęła obgryzać to jej naprawdę króciutko obcinałam i dostała żyrafę z którą śpi do gryzienia - ucho jej gryzła. trochę trwało obgryzanie u nas. nawet jak poszła do przedszkola nie zaczęła ponownie obgryzać więc myślę że mamy to za sobą :)
ja z Jasiem miałam ten sam problem :(
smarowałam gorzkim lakierem ale ... on MU SMAKOWAŁ !!!! ;/
ciągle go obserwowałam , odsuwałam rączkę od buzi, non stop...
mówiłam że jak będzie obgryzał to będą paluszki bolały . obcinałam paznokcie tak mega krótko by nic tam nie mógł złapać zębami :)
po jakimś czasie walki przeszło mu :)
powodzenia
smarowałam gorzkim lakierem ale ... on MU SMAKOWAŁ !!!! ;/
ciągle go obserwowałam , odsuwałam rączkę od buzi, non stop...
mówiłam że jak będzie obgryzał to będą paluszki bolały . obcinałam paznokcie tak mega krótko by nic tam nie mógł złapać zębami :)
po jakimś czasie walki przeszło mu :)
powodzenia
Mojego meza bratanica tez w tym wieku obgryzala paznokcie.Kiedys przy wizycie powiedzieli przyniej co robi,a moj maz w zartach powiedzial,ze jak bedzie tak robic to obgryzie jej paluszki.Tak to wziela do siebie,ze jak mama jej o tym przypominala to zaraz przestawala to robic.A jak do nas przyjezdzali to zawsze mowila ,ze nie gryzie,choc troche mijalo sie to z prawda.Ale o dziwo poskutkowalo i juz nie gryzie.A moj maz to ulubiony jej wujek.Nie bylo to zbyt pedagogiczne ale w naszym wypatku sie udalo.