Widok
Filcharmonik
E...u kogo Es-dur jest piata??? Bo jak Beethoven, to to trzecia. @v@ A zreszta i tak wole "Ode do radosci"...
Adj.naszej dyskusji. Znasz to powiedzenie, ze co dla jednych dobre, dla innych zabojcze. Ludzie sa rozni i kazdy ma swoje przeznaczenie. Jedni uwazaja za szczyt szczescia zalozenie szczesliwej rodziny i dochowanie sie wnukow; inni nie czuja sie do tego powolani, pragnac sie rozwijac duchowo. Zwaz, ze w kazdej religii i filozofii najwieksi mistrzowie zyja w czystosci i "wyzszych uczuciach", a to oni najbardziej zmieniaja ten swiat na lepsze.
Adj.naszej dyskusji. Znasz to powiedzenie, ze co dla jednych dobre, dla innych zabojcze. Ludzie sa rozni i kazdy ma swoje przeznaczenie. Jedni uwazaja za szczyt szczescia zalozenie szczesliwej rodziny i dochowanie sie wnukow; inni nie czuja sie do tego powolani, pragnac sie rozwijac duchowo. Zwaz, ze w kazdej religii i filozofii najwieksi mistrzowie zyja w czystosci i "wyzszych uczuciach", a to oni najbardziej zmieniaja ten swiat na lepsze.
7sk Hip Hop
To co dirt chamber pewnie się podoba ???
Ja uwielbiam Afrike bambate, za electro hip-hop. PLANET ROCK.
Ogólnie to prędzej wolę skrecze niż słowa (Polskich Ziomali ; )) nie trawię, a z liryką w zagranicznych kawałkach ciężko). Sam rytm swojego czasu był dla mnie zawolny, no wiesz nie to tempo, jak się kiedyś Hard Core techno słuchało.
Ja uwielbiam Afrike bambate, za electro hip-hop. PLANET ROCK.
Ogólnie to prędzej wolę skrecze niż słowa (Polskich Ziomali ; )) nie trawię, a z liryką w zagranicznych kawałkach ciężko). Sam rytm swojego czasu był dla mnie zawolny, no wiesz nie to tempo, jak się kiedyś Hard Core techno słuchało.
pelnia (09.03.2001)
"pani srebrnej nocy"
W noc jasnš po gwiedzistej cieżce
powoli stšpa smutna dziewczyna
zaznaczył się szkarłat na jej białej szacie
jej aurę krople krwi zdobiš...
jej oczy jak by w dal wpatrzone
jeden tylko obraz chcš widzieć...
blond loki wietrem wzburzone
usta w niemym szepcie zastygły
srebrna poswiata w czerwień się zmienia
w ręku krwawe ostrze
nie czuje już nic... prócz...
i oddaje mu w ofierze...
serce w trumnie złożone
a on kwiat kładzie na grobie
chce je wskrzesić, nie chce, znów chce
czy uda mu się - tego już nie wiem
...
przebił mur gruby, by być jej rycerzem
rycerzem co bronić będzie swego skarbu
bronił... potem sztylet chwycił w rękę
a księżyc patrzył... nic nie mówił...
czy życie w niej przywróci, czy też nie
...a ona jak by obca...
czy ożywi w niej znów ... miłoć...
... a ona gdzies w sobie-
-nadal go skrycie kocha
W noc jasnš po gwiedzistej cieżce
powoli stšpa smutna dziewczyna
zaznaczył się szkarłat na jej białej szacie
jej aurę krople krwi zdobiš...
jej oczy jak by w dal wpatrzone
jeden tylko obraz chcš widzieć...
blond loki wietrem wzburzone
usta w niemym szepcie zastygły
srebrna poswiata w czerwień się zmienia
w ręku krwawe ostrze
nie czuje już nic... prócz...
i oddaje mu w ofierze...
serce w trumnie złożone
a on kwiat kładzie na grobie
chce je wskrzesić, nie chce, znów chce
czy uda mu się - tego już nie wiem
...
przebił mur gruby, by być jej rycerzem
rycerzem co bronić będzie swego skarbu
bronił... potem sztylet chwycił w rękę
a księżyc patrzył... nic nie mówił...
czy życie w niej przywróci, czy też nie
...a ona jak by obca...
czy ożywi w niej znów ... miłoć...
... a ona gdzies w sobie-
-nadal go skrycie kocha
OSTATNIA WIECZERZA
Michał Anioł: Dobry wieczór, Wasza Swiętobliwość.
Papież : Dobry wieczór, Michale Aniele. Chciałbym z tobą pogadać o
tym twoim nowym obrazie Ostatnia Wieczerza. Nie jestem nim
zachwycony.
Michał Anioł: O rany, kosztował mnie tyle pracy.
Papież : Wcale nie jestem nim zachwycony.
Michał Anioł: Nie podoba ci się galaretka. Dodaje troche koloru. Aha,
chodzi o kangura?
Papież : Jakiego kangura?
Michał Anioł: Żaden problem, zamaluję go.
Papież : Nie widziałem tam żadnego kangura.
Michał Anioł: Jest z tyłu. Nie ma sprawy, zamaluję go, zrobię z niego
apostoła. Zgoda?
Papież : Właśnie w tym problem.
Michał Anioł: Jaki?
Papież : Apostołowie;
Michał Anioł: Są za bardzo żydowscy? Judasza robiłem najbardziej
zydowskiego.
Papież : Nie o to chodzi. Jest ich tam dwudziestu ośmiu.
Michał Anioł: No to jeszcze jeden nie zaszkodzi, zrobię go z kangura.
Papież : Nie w tym rzecz.
Michał Anioł: No to zamaluję kangura. Mowiąc szczerze, nie byłem z
niego zadowolony.
Papież : Nie o to chodzi. Tam jest dwudziestu ośmiu apostołów!
Michał Anioł: Za wielu?
Papież : No jasne, że zbyt wielu!
Michał Anioł: Chciałem oddać nastrój prawdziwej ostatniej wieczerzy,
nie jakiejś tam ostatniej kolacyjki, ostatniego posiłku
czy finałowej przekąski. Chciałem, żeby to było, kurcze,
z wykopem...
Papież : Tylko dwunastu apostołów uczestniczyło w ostatniej
wieczerzy.
Michał Anioł: Może niektórzy przyszli z...
Papież : Tylko dwunastu w sumie.
Michał Anioł: Może wpadli ich przyjaciele?
Papież : Posłuchaj. Tylko dwunastu apostołów i Pan uczestniczyło w
Ostatniej Wieczerzy. W Biblii wyraźnie jest to napisane.
Michał Anioł: Żadnych przyjaciół?
Papież : Żadnych
Michał Anioł: Kelnerzy?
Papież : Nie.
Michał Anioł: Kabaret!
Papiez : Nie!
Michal Aniol: Lubię sceny z dużym rozmachem. Mogę kilku zamalować,
ale...
Papiez : Było tylko dwunastu apostołów.
Michal Aniol: Mam! Mam. Nazwiemy obraz Przedostatnia Wieczerza.
Papiez : Co?
Michal Aniol: Musiała być i taka. Skoro była ostatnia, musiała być i
przedostatnia. Tak więc to będzie ta przednajwiększa
wieczerza. Biblia chyba nic nie mówi, ilu ludzi tam było,
prawda?
Papiez : Nie, ale...
Michal Aniol: Właśnie!
Papiez : Słuchaj, Ostatnia Wieczerza to ważne wydarzenie w historii
naszego Pana, a przednajwiększa taka nie była. Nawet jeśli
był na niej zaklinacz węży i zespół rockandrollowy.
Zamówiłem u ciebie Ostatnią Wieczerzę. Z dwunastoma
apostołami i jednym Chrystusem.
Michal Aniol: Jednym???
Papiez : Tak. Jednym. Co cię opetało, że namalowałeś tam aż trzech
Chrystusów?
Michal Aniol: Robi wrażenie, koleś.
Papiez : Wrażenie?
Michal Aniol: Jasne! Wspaniale wygląda! Jeden gruby idealnie równoważy
dwóch szczupłych.
Papiez : Był tylko jeden Odkupiciel!
Michal Aniol: Wiem o tym. Wszyscy wiemy, ale co z moją licencją artysty ?
Papiez : Chcę jednego Mesjasza!
Michal Aniol: Powiem ci, czego ty chcesz, koleś. Chcesz jakiegoś
cholernego fotografa, ot co! Ja jestem artystą, do
ciężkiej cholery!
Papiez : Zaraz ci powiem, czego chcę. Chcę Ostatniej Wieczerzy z
jednym Chrystusem, dwunastoma apostołami, bez kangurów,
bez numerów na trampolinie, do południa w czwartek, albo
ci nie zapłacę!
Michal Aniol: Cholerny faszysta!
Papiez : Jestem cholernym Papieżem. I może nie znam się na sztuce,
ale wiem co lubię!
Papież : Dobry wieczór, Michale Aniele. Chciałbym z tobą pogadać o
tym twoim nowym obrazie Ostatnia Wieczerza. Nie jestem nim
zachwycony.
Michał Anioł: O rany, kosztował mnie tyle pracy.
Papież : Wcale nie jestem nim zachwycony.
Michał Anioł: Nie podoba ci się galaretka. Dodaje troche koloru. Aha,
chodzi o kangura?
Papież : Jakiego kangura?
Michał Anioł: Żaden problem, zamaluję go.
Papież : Nie widziałem tam żadnego kangura.
Michał Anioł: Jest z tyłu. Nie ma sprawy, zamaluję go, zrobię z niego
apostoła. Zgoda?
Papież : Właśnie w tym problem.
Michał Anioł: Jaki?
Papież : Apostołowie;
Michał Anioł: Są za bardzo żydowscy? Judasza robiłem najbardziej
zydowskiego.
Papież : Nie o to chodzi. Jest ich tam dwudziestu ośmiu.
Michał Anioł: No to jeszcze jeden nie zaszkodzi, zrobię go z kangura.
Papież : Nie w tym rzecz.
Michał Anioł: No to zamaluję kangura. Mowiąc szczerze, nie byłem z
niego zadowolony.
Papież : Nie o to chodzi. Tam jest dwudziestu ośmiu apostołów!
Michał Anioł: Za wielu?
Papież : No jasne, że zbyt wielu!
Michał Anioł: Chciałem oddać nastrój prawdziwej ostatniej wieczerzy,
nie jakiejś tam ostatniej kolacyjki, ostatniego posiłku
czy finałowej przekąski. Chciałem, żeby to było, kurcze,
z wykopem...
Papież : Tylko dwunastu apostołów uczestniczyło w ostatniej
wieczerzy.
Michał Anioł: Może niektórzy przyszli z...
Papież : Tylko dwunastu w sumie.
Michał Anioł: Może wpadli ich przyjaciele?
Papież : Posłuchaj. Tylko dwunastu apostołów i Pan uczestniczyło w
Ostatniej Wieczerzy. W Biblii wyraźnie jest to napisane.
Michał Anioł: Żadnych przyjaciół?
Papież : Żadnych
Michał Anioł: Kelnerzy?
Papież : Nie.
Michał Anioł: Kabaret!
Papiez : Nie!
Michal Aniol: Lubię sceny z dużym rozmachem. Mogę kilku zamalować,
ale...
Papiez : Było tylko dwunastu apostołów.
Michal Aniol: Mam! Mam. Nazwiemy obraz Przedostatnia Wieczerza.
Papiez : Co?
Michal Aniol: Musiała być i taka. Skoro była ostatnia, musiała być i
przedostatnia. Tak więc to będzie ta przednajwiększa
wieczerza. Biblia chyba nic nie mówi, ilu ludzi tam było,
prawda?
Papiez : Nie, ale...
Michal Aniol: Właśnie!
Papiez : Słuchaj, Ostatnia Wieczerza to ważne wydarzenie w historii
naszego Pana, a przednajwiększa taka nie była. Nawet jeśli
był na niej zaklinacz węży i zespół rockandrollowy.
Zamówiłem u ciebie Ostatnią Wieczerzę. Z dwunastoma
apostołami i jednym Chrystusem.
Michal Aniol: Jednym???
Papiez : Tak. Jednym. Co cię opetało, że namalowałeś tam aż trzech
Chrystusów?
Michal Aniol: Robi wrażenie, koleś.
Papiez : Wrażenie?
Michal Aniol: Jasne! Wspaniale wygląda! Jeden gruby idealnie równoważy
dwóch szczupłych.
Papiez : Był tylko jeden Odkupiciel!
Michal Aniol: Wiem o tym. Wszyscy wiemy, ale co z moją licencją artysty ?
Papiez : Chcę jednego Mesjasza!
Michal Aniol: Powiem ci, czego ty chcesz, koleś. Chcesz jakiegoś
cholernego fotografa, ot co! Ja jestem artystą, do
ciężkiej cholery!
Papiez : Zaraz ci powiem, czego chcę. Chcę Ostatniej Wieczerzy z
jednym Chrystusem, dwunastoma apostołami, bez kangurów,
bez numerów na trampolinie, do południa w czwartek, albo
ci nie zapłacę!
Michal Aniol: Cholerny faszysta!
Papiez : Jestem cholernym Papieżem. I może nie znam się na sztuce,
ale wiem co lubię!
SKLEP MIESNY
Translated by Tomasz Beksiński
Występują:
Klient - (chyba Michael Palin)
Sprzedawca - (chyba Eric Idle, może John Cleese)
KLIENT : Dzień dobry. Poproszę kurczaczka.
SPRZEDAWCA: Co mi tu szklisz ty sieroto obrzygana!
KLIENT : Co proszę?
SPRZEDAWCA: Oto kurczaczek dla Pana.
KLIENT : Dziękuję, ile płacę za kilogram, dobry człowieku?
SPRZEDAWCA: Za kilogram mięczaku zaśliniony, cioto pedalska!
KLIENT : Słucham?
SPRZEDAWCA: Pół funta za kilogram. Proszę, jaki śliczny kurczaczek!
KLIENT : Chciałbym też trochę nadzienia...
SPRZEDAWCA: Sam się nadziej ty larwo poroniona!
KLIENT : Co?
SPRZEDAWCA: Proszę oto nadzienie
KLIENT : Dziękuję!
SPRZEDAWCA: "Dziękuję" powiedziała stara ciota dłubiąc w nosie.
KLIENT : Co proszę?
SPRZEDAWCA: Jest Pan tu zawsze mile widziany!
KLIENT : Przepraszam....
SPRZEDAWCA: Co znowu fiutku poderżnięty!
KLIENT : Odnoszę wrażenie, że raz mnie Pan obraża, a raz jest dla mnie miły
SPRZEDAWCA: Przykro mi to słyszeć!
KLIENT : Nie ma sprawy!
SPRZEDAWCA: Lepiej byś nie podskakiwał zasyfiony dupku żołędny!
Koniec
Występują:
Klient - (chyba Michael Palin)
Sprzedawca - (chyba Eric Idle, może John Cleese)
KLIENT : Dzień dobry. Poproszę kurczaczka.
SPRZEDAWCA: Co mi tu szklisz ty sieroto obrzygana!
KLIENT : Co proszę?
SPRZEDAWCA: Oto kurczaczek dla Pana.
KLIENT : Dziękuję, ile płacę za kilogram, dobry człowieku?
SPRZEDAWCA: Za kilogram mięczaku zaśliniony, cioto pedalska!
KLIENT : Słucham?
SPRZEDAWCA: Pół funta za kilogram. Proszę, jaki śliczny kurczaczek!
KLIENT : Chciałbym też trochę nadzienia...
SPRZEDAWCA: Sam się nadziej ty larwo poroniona!
KLIENT : Co?
SPRZEDAWCA: Proszę oto nadzienie
KLIENT : Dziękuję!
SPRZEDAWCA: "Dziękuję" powiedziała stara ciota dłubiąc w nosie.
KLIENT : Co proszę?
SPRZEDAWCA: Jest Pan tu zawsze mile widziany!
KLIENT : Przepraszam....
SPRZEDAWCA: Co znowu fiutku poderżnięty!
KLIENT : Odnoszę wrażenie, że raz mnie Pan obraża, a raz jest dla mnie miły
SPRZEDAWCA: Przykro mi to słyszeć!
KLIENT : Nie ma sprawy!
SPRZEDAWCA: Lepiej byś nie podskakiwał zasyfiony dupku żołędny!
Koniec
u2 first time
THE FIRST TIME (U2 - Zooropa)
I have a lover,
A lover like no other
She got soul, soul, soul, sweet soul
And she teach me how to sing
Shows me colours when there's none to see
Gives me hope when I can't believe that
For the first time I feel love
I have a brother,
When I'm a brother in need
I spend my whole time running
He spends his running after me
When I feel myself goin' down
I just call and he comes around
But for the first time I feel love
My father is a rich man
He wears a rich man's cloak
Gave me the keys to his kingdom (coming)
Gave me a cup of gold
He said "I have many mansions
And there are many rooms to see"
But I left by the back door
And I threw away the key...
For the first time
For the first time
For the first time
I feel love
I have a lover,
A lover like no other
She got soul, soul, soul, sweet soul
And she teach me how to sing
Shows me colours when there's none to see
Gives me hope when I can't believe that
For the first time I feel love
I have a brother,
When I'm a brother in need
I spend my whole time running
He spends his running after me
When I feel myself goin' down
I just call and he comes around
But for the first time I feel love
My father is a rich man
He wears a rich man's cloak
Gave me the keys to his kingdom (coming)
Gave me a cup of gold
He said "I have many mansions
And there are many rooms to see"
But I left by the back door
And I threw away the key...
For the first time
For the first time
For the first time
I feel love
Esclarmonde
w kazdej religii i filozofii najwieksi mistrzowie zyja w czystosci re: hmmm...moze i mozna TO nazwac czystoscia...
i "wyzszych uczuciach", a to oni najbardziej zmieniaja ten swiat na lepsze.
re ale takze: Hitler , Lenin, Stalin, Robespier
A moze wiesz, jakiej gomadki dochowal sie Bach?
Nie przekonalas mnie
i "wyzszych uczuciach", a to oni najbardziej zmieniaja ten swiat na lepsze.
re ale takze: Hitler , Lenin, Stalin, Robespier
A moze wiesz, jakiej gomadki dochowal sie Bach?
Nie przekonalas mnie
f...l...A...k
NIE DOSC ZE NIE ROZUMIESZ TO JESTES NIE SLOWNY, PRZECIEZ DOPIERO CO STWIERDZILES ZE SZKODA CI NA MNIE SLINY I SLOW...CO W TWOIM PRZYPADKU NA TO SAMO WYCHODZI, A TU ZNOW COS OD CIEBIE...KOCHANIE WZROSZYLES MNIE DO LEZ.NIE POTRZEBUJE NICZYJEJ AKCEPTACJI, PRZED GRATKA BYLEM ZUPELNIE SAM 20 LAT I ZYJE.KIEDYS LGALEM JAK PIES, DO CHWILI GDY POJOLEM ZE PRAWDA MOZE BYC STOKROC BARDZIEJ ZABOJCZA.NIE BAJERUJE WIEC I NIE BAWIE SIE W POZERSTWO BO DOSWIADCZYLEM W ZYCIU TYLE , ZE MOGE SOBIE POZWOLIC NA SZCZEROSC I PRZYJAC ZE SMIECHEM KONSEKWENCJE. W TEJ RZECZYWISTOSCI POTRAFIE PORADZIC SOBIE Z KAZDA TRUDNOSCIA I TO DAJE MI SILE GDY MUSZE WSTAC OD KLAWIATURY I ZNOW ZATANCZYC Z ULICAMI. NIE ROZUMIESZ TEZ ZE NIE TRAKTOJE CIE JAK WROGA, KONFRONTACJA Z TOBA DALA MI WIELE RADOSCI I NA NOWO OZYWILA. WYCHOWANIE? TO FIKCJIA, FALSZ, Z TEGO TEZ WYROSLEM, STAC MNIE NA SZCZEROSC, UDAWANIE MECZY I DEPRYMUJE. PODOBNO CZLOWIEK JEST DOBRY Z NATURY, WIERZE W TO, COKOLWIEK ZROBIE ZWIEKSZY SUME DOBRA JAKA POZOSTAWIE PO SOBIE. WIERZE SOBIA.
Alchemik
niebieskie wybierane sa w poniedzialki i srody, ale dzis nic jeszcze nie przyszlo. Jesli w srode nie dotrze to bedzie 1-wsza przesylka do mnie ktora zaginela. A moze ktos widzial ze jakis nie-kupon wkladasz i wyciagnal? Poczekam cierpliwie do srody. Przesylka do ciebie juz jest bedzie polecona, wybacz niezbyt estetycznie w srodku zakamuflowalam ale mam nadzieje ze nikt sie nie polasi niepowolany. Pozdrowienia,
Esclarmonde
Nia insynuuje.To byl myslowy skrot.Ale moge rozwinac:
Trzeba miec odwage i wyjatkowa pewnosc siebie, aby homosexualizm nazwac zyciem w czystosci i to dla wyzszych celow.
A z faktu, ze kilku kochajacych inaczej okrzyknie sie nosicielami wyzszych wartosci, nie wynika nic.Dokladnie nic.
Chetnie dowiem sie, gdzie, i kiedy, i kto sposrod nich popchnal (do przodu) cywilizacje.
Bo normalnymi jest zadrukowana encyklopedia.
Oczkuje przykladow.
Pozdrawiam
Trzeba miec odwage i wyjatkowa pewnosc siebie, aby homosexualizm nazwac zyciem w czystosci i to dla wyzszych celow.
A z faktu, ze kilku kochajacych inaczej okrzyknie sie nosicielami wyzszych wartosci, nie wynika nic.Dokladnie nic.
Chetnie dowiem sie, gdzie, i kiedy, i kto sposrod nich popchnal (do przodu) cywilizacje.
Bo normalnymi jest zadrukowana encyklopedia.
Oczkuje przykladow.
Pozdrawiam
FIK Na milosc bosko!!!
Jak mnie tu dawno nie bylo !!
Niech to kurczaki kopną !!!
Moze nie cale stado, ale jeden moze i to najwyzej w kostke.
Ja wiem, ze to bylo dawno temu, az cale 3 dni temu i przez ten czas można się zmienić.
Ale szlachetny panie (bo takie odnosze wrazenie. Jesli błędne sorry)
Tego to ja całkiem nie rozumiem.
Jaśniej: Twojego wstrętu do osób o przeciwnej orientacji seksualnej.
Ja rozumiem, że tym sam jesteś tzw "nromalnym" człowiekiem.
Ale co Ci do przeszkadza ? Są różne formy miłości i nie każdy rodzi się tym kim by chciał.
A twoja wypowiedź świadczy po prostu o nietolerancji. Pewnie wcale Cię to nie rusza, bo tolerancja. Po co komu tolerancja w świecie gdzie istnieją tylko piękne blond kobiety o wielkich biustach, długich nogach i dyplomach Harvardu, oraz wspaniali super przystojni mężczyźni. I wszyscy do pary.
Nie zaprzeczam, że masz prawo być do pary jeśli taka twoja wola.
Masz prawo wyrazić swoje "oburzenie" tym, że ktoś nie jest. W końcu to Hyde Park. Sama definicja wskazuje można mówić co się chce.
Ale posuwanie się do inwektyw i obelg. To już przekracza granice dobrego smaku. I nie tylko.
Obraża tylko ten czyje argumenty są słabe.
Z przemocą słowną jest jak z fizyczną to "ostateczny argument logiczny" Jeżeli nie masz nic rozsądnego do powiedzenia zazwyczaj lejesz oponenta w pysk.
Reasumując, możesz sobie swoje dobre rady i argumenty, że człowiek jest po to, żeby być do pary, zachować dla swojej prześwietnej osoby. Nie obrażaj tych, którzy ci się niepodobają, bo nie pasują do Twojej wizji świata.
Ludzie nawet wbrew własnym oczekiwaniom są gatunkiem bardzo zróżnicowanym i Murzyn czy Homoseksualista wciąż pozostaje człowiekiem.
A ludzie nie lubią, żeby ich wyzywać od kalek czy podludzi.
Był taki jeden co mówił o podludziach. Nazywał się Fryderyk Nietzche i jak doświadczenie II wojny światowej pokazuje nie był godnym wzrocem do naśladowania.
Ja szanuje wiare chrzescijanska (choc sama nie jestem chrzescijanka), ale argument o Kosciele, który potepia homoseksualizm, jest na wyrost.
Co z tego, że potępia. To tylko jeden z głosów w dyskusji i to nie ten najważniejszy.
Z buddyjskim pozdrowieniem i nadzieją na większą tolerancje i mniejszą agresję wobec bliźnich
Niech to kurczaki kopną !!!
Moze nie cale stado, ale jeden moze i to najwyzej w kostke.
Ja wiem, ze to bylo dawno temu, az cale 3 dni temu i przez ten czas można się zmienić.
Ale szlachetny panie (bo takie odnosze wrazenie. Jesli błędne sorry)
Tego to ja całkiem nie rozumiem.
Jaśniej: Twojego wstrętu do osób o przeciwnej orientacji seksualnej.
Ja rozumiem, że tym sam jesteś tzw "nromalnym" człowiekiem.
Ale co Ci do przeszkadza ? Są różne formy miłości i nie każdy rodzi się tym kim by chciał.
A twoja wypowiedź świadczy po prostu o nietolerancji. Pewnie wcale Cię to nie rusza, bo tolerancja. Po co komu tolerancja w świecie gdzie istnieją tylko piękne blond kobiety o wielkich biustach, długich nogach i dyplomach Harvardu, oraz wspaniali super przystojni mężczyźni. I wszyscy do pary.
Nie zaprzeczam, że masz prawo być do pary jeśli taka twoja wola.
Masz prawo wyrazić swoje "oburzenie" tym, że ktoś nie jest. W końcu to Hyde Park. Sama definicja wskazuje można mówić co się chce.
Ale posuwanie się do inwektyw i obelg. To już przekracza granice dobrego smaku. I nie tylko.
Obraża tylko ten czyje argumenty są słabe.
Z przemocą słowną jest jak z fizyczną to "ostateczny argument logiczny" Jeżeli nie masz nic rozsądnego do powiedzenia zazwyczaj lejesz oponenta w pysk.
Reasumując, możesz sobie swoje dobre rady i argumenty, że człowiek jest po to, żeby być do pary, zachować dla swojej prześwietnej osoby. Nie obrażaj tych, którzy ci się niepodobają, bo nie pasują do Twojej wizji świata.
Ludzie nawet wbrew własnym oczekiwaniom są gatunkiem bardzo zróżnicowanym i Murzyn czy Homoseksualista wciąż pozostaje człowiekiem.
A ludzie nie lubią, żeby ich wyzywać od kalek czy podludzi.
Był taki jeden co mówił o podludziach. Nazywał się Fryderyk Nietzche i jak doświadczenie II wojny światowej pokazuje nie był godnym wzrocem do naśladowania.
Ja szanuje wiare chrzescijanska (choc sama nie jestem chrzescijanka), ale argument o Kosciele, który potepia homoseksualizm, jest na wyrost.
Co z tego, że potępia. To tylko jeden z głosów w dyskusji i to nie ten najważniejszy.
Z buddyjskim pozdrowieniem i nadzieją na większą tolerancje i mniejszą agresję wobec bliźnich
kleriko
całkiem nie rozumiem.
Twojego wstrętu do osób o przeciwnej orientacji seksualnej.
NICZEGO TAKIEGO NIE DEKLAROWALEM,
Ja rozumiem, że tym sam jesteś tzw "nromalnym" człowiekiem.
JASNE : NORMA TO JEST COS TAK ZWANEGO.
A MUTANT JEST NORMA, BO TO NOWOCZESNE, A NOWOCZESNOSC JES POZA DYSKUSJA, WIEC MASZ RACJE, CBDO.
NIE LEPIEJ, BEZ JAKIELKOWIEK ARGUMENTACJI NAPISAC: "JA MAM RACJE BEZ WZGLEDU NA ARGUMENTY"?
Ale co Ci do przeszkadza ? Są różne formy miłości i nie każdy rodzi się tym kim by chciał.
TO SAMO, CO GDYBY KTOS W MOIM GOSCINNYM POKOJU URZADZIL SOBIE WC. ROZUMIESZ?
JESLI NIE, TO NIE FATYGUJ SIE NA ODPOWIEDZ.
Twojego wstrętu do osób o przeciwnej orientacji seksualnej.
NICZEGO TAKIEGO NIE DEKLAROWALEM,
Ja rozumiem, że tym sam jesteś tzw "nromalnym" człowiekiem.
JASNE : NORMA TO JEST COS TAK ZWANEGO.
A MUTANT JEST NORMA, BO TO NOWOCZESNE, A NOWOCZESNOSC JES POZA DYSKUSJA, WIEC MASZ RACJE, CBDO.
NIE LEPIEJ, BEZ JAKIELKOWIEK ARGUMENTACJI NAPISAC: "JA MAM RACJE BEZ WZGLEDU NA ARGUMENTY"?
Ale co Ci do przeszkadza ? Są różne formy miłości i nie każdy rodzi się tym kim by chciał.
TO SAMO, CO GDYBY KTOS W MOIM GOSCINNYM POKOJU URZADZIL SOBIE WC. ROZUMIESZ?
JESLI NIE, TO NIE FATYGUJ SIE NA ODPOWIEDZ.
Kerilka
Nie zaprzeczam, że masz prawo być do pary jeśli taka twoja wola.
A OD KIEDY TY STANOWISZ PRAWO? DLA MNIE? PRAWO DO WLASNYCH POGLADOW I
CZYSTEGO SRODOWISKA(ja tak rozumiem EKO, wolno mi? czy nie dasz mi tego prawa?)
JEST MI DANE PRZEZ BOGA, LUB, JAK PEWNIE WOLISZ, NATURE.
GDY CHODZI O PRAWO STANOWIONE, TO JA PLACE PODATKI (DUZE) A TY NIE PLACAC PROBUJESZ ZDOBYC PRAWO, ABY JE DZIELIC.(JESTES STUDENTKA?), jesli nie, to sorki.
SADZISZ, ZE TO UCZCIWE? W DODATKU NIE CHCESZ LICZTC SIE Z MOIM ZDANIEM, ODNOSNIE TEGO PODZIELU.
JESLI MASZ SIEBIE ZA OSOBE UCZCIWA, ZAROB, UZBIERAJ, WYKWESTUJ PIENIADZE, KTORE POZNIEJ LEKKA REKA PRZEZNACZYSZ NA DOWOLNY CEL.
ALE BEZ MOICH PODATKOW I BEZ "DARMOWEJ TV" W STYLU OWSIAK.
ZAROB TE PIENIADZE (NA POMOC I WSPARCIE). PRZEKONASZ SIE. ZE ZAROBIONE WYDAJE SIE INACZEJ, NIZ CUDZE.
A OD KIEDY TY STANOWISZ PRAWO? DLA MNIE? PRAWO DO WLASNYCH POGLADOW I
CZYSTEGO SRODOWISKA(ja tak rozumiem EKO, wolno mi? czy nie dasz mi tego prawa?)
JEST MI DANE PRZEZ BOGA, LUB, JAK PEWNIE WOLISZ, NATURE.
GDY CHODZI O PRAWO STANOWIONE, TO JA PLACE PODATKI (DUZE) A TY NIE PLACAC PROBUJESZ ZDOBYC PRAWO, ABY JE DZIELIC.(JESTES STUDENTKA?), jesli nie, to sorki.
SADZISZ, ZE TO UCZCIWE? W DODATKU NIE CHCESZ LICZTC SIE Z MOIM ZDANIEM, ODNOSNIE TEGO PODZIELU.
JESLI MASZ SIEBIE ZA OSOBE UCZCIWA, ZAROB, UZBIERAJ, WYKWESTUJ PIENIADZE, KTORE POZNIEJ LEKKA REKA PRZEZNACZYSZ NA DOWOLNY CEL.
ALE BEZ MOICH PODATKOW I BEZ "DARMOWEJ TV" W STYLU OWSIAK.
ZAROB TE PIENIADZE (NA POMOC I WSPARCIE). PRZEKONASZ SIE. ZE ZAROBIONE WYDAJE SIE INACZEJ, NIZ CUDZE.
Kerilka
Po co komu tolerancja w świecie gdzie istnieją tylko piękne blond kobiety o wielkich biustach, długich nogach i dyplomach Harvardu, oraz wspaniali super przystojni mężczyźni. I wszyscy do pary
ROZUMIEM, ZE UWAZASZ, ZE ABY "NRMALNIE" ZYC, (DO PARY), RODZAC "NORMALNIE""NORMALNE" DZIECI, TRZEBA MIEC DYLOM HARVARDU...etc?
TO ZABOBON, ZAPEWNIAM CIE.
ROZUMIEM, ZE UWAZASZ, ZE ABY "NRMALNIE" ZYC, (DO PARY), RODZAC "NORMALNIE""NORMALNE" DZIECI, TRZEBA MIEC DYLOM HARVARDU...etc?
TO ZABOBON, ZAPEWNIAM CIE.
Kerilka
masz prawo być do pary jeśli taka twoja wola.
Masz prawo wyrazić swoje "oburzenie" tym, że ktoś nie jest. W końcu to Hyde Park. Sama definicja wskazuje można mówić co się chce.
(PISALEM JUZ, ZE JAKI KTOS JEST "DLA SIEBIE", CO ROBI, KIEDY ZAMKNIE ZA SOBA DRZWI WLASNEGO MIESZKANIA, JEGO SWIETE PRAWO. NIC MI DO TEGO.)
ALE!! PRZY OKAZJI:
A JAK NIE W HP, TO JUZ MI NIE WOLNO. BO ......BO CO?
BO WY , OSWIECENI, PRZEGLOSOWALISCIE DEMOKRATYCZNIE, CO JES MORALNE I POPRAWNE, A CO NIE. I TO W WARUNKACH ZAPEWNIONYCH ZA PIENIADZE Z MOICH PODATKOW!!!
COZ ZA PYCHA!!!!!!!
CZY PRZECWICZYLISCIE CO Z TEGO BEDZIE W SKALI HISTORII NA CHOCBY JEDNYM POKOLENIU ?LUDZKOSCI?
LENIN PRZECWICZYL 3 POKOLENIA, ZANIM , WIECZNIE ZYWY, RUNAL.
NAIWNOSC? CZY TOTALNA, NIEODPOWIEDZIALNA GLUPOTA?
Masz prawo wyrazić swoje "oburzenie" tym, że ktoś nie jest. W końcu to Hyde Park. Sama definicja wskazuje można mówić co się chce.
(PISALEM JUZ, ZE JAKI KTOS JEST "DLA SIEBIE", CO ROBI, KIEDY ZAMKNIE ZA SOBA DRZWI WLASNEGO MIESZKANIA, JEGO SWIETE PRAWO. NIC MI DO TEGO.)
ALE!! PRZY OKAZJI:
A JAK NIE W HP, TO JUZ MI NIE WOLNO. BO ......BO CO?
BO WY , OSWIECENI, PRZEGLOSOWALISCIE DEMOKRATYCZNIE, CO JES MORALNE I POPRAWNE, A CO NIE. I TO W WARUNKACH ZAPEWNIONYCH ZA PIENIADZE Z MOICH PODATKOW!!!
COZ ZA PYCHA!!!!!!!
CZY PRZECWICZYLISCIE CO Z TEGO BEDZIE W SKALI HISTORII NA CHOCBY JEDNYM POKOLENIU ?LUDZKOSCI?
LENIN PRZECWICZYL 3 POKOLENIA, ZANIM , WIECZNIE ZYWY, RUNAL.
NAIWNOSC? CZY TOTALNA, NIEODPOWIEDZIALNA GLUPOTA?
KERILKA
Ale posuwanie się do inwektyw i obelg. To już przekracza granice dobrego smaku. I nie tylko.
Obraża tylko ten czyje argumenty są słabe.
Z przemocą słowną jest jak z fizyczną to "ostateczny argument logiczny" Jeżeli nie masz nic rozsądnego do powiedzenia zazwyczaj lejesz oponenta w pysk.
PROSZE O PRZYKLADY Z MOJEJ WYPOWIEDZI I O PODANIE DEFINICJI "ROZSADKU", KTORA SIE POSLUGUJESZ.
Obraża tylko ten czyje argumenty są słabe.
Z przemocą słowną jest jak z fizyczną to "ostateczny argument logiczny" Jeżeli nie masz nic rozsądnego do powiedzenia zazwyczaj lejesz oponenta w pysk.
PROSZE O PRZYKLADY Z MOJEJ WYPOWIEDZI I O PODANIE DEFINICJI "ROZSADKU", KTORA SIE POSLUGUJESZ.
KERILKA
Nie obrażaj tych, którzy ci się niepodobają, bo nie pasują do Twojej wizji świata.
JA NIE OBRAZAM NIKOGO.
JEZELI DLA KOGOS JEST OBRAZA, ZE ZYJE, TO MAM SIE ZABIC? JEZELI DLA KOGOS JEST OBRAZA, ZE MAM JAKIES POGLADY, TO MAM JE ZMIENIC?
CO, NIBY, ZOSTALOBY ZE MNIE BEZ CIALA I POGLADOW:
NOTA BENE:
JA ZOSTALEM O POGLADY Z A P Y T A N Y ! ! !
JA NIE OBRAZAM NIKOGO.
JEZELI DLA KOGOS JEST OBRAZA, ZE ZYJE, TO MAM SIE ZABIC? JEZELI DLA KOGOS JEST OBRAZA, ZE MAM JAKIES POGLADY, TO MAM JE ZMIENIC?
CO, NIBY, ZOSTALOBY ZE MNIE BEZ CIALA I POGLADOW:
NOTA BENE:
JA ZOSTALEM O POGLADY Z A P Y T A N Y ! ! !
Kerilka
A ludzie nie lubią, żeby ich wyzywać od kalek czy podludzi.
Był taki jeden co mówił o podludziach. Nazywał się Fryderyk Nietzche i jak doświadczenie II wojny światowej pokazuje nie był godnym wzrocem do naśladowania.
CZLOWIEK , DLA KTOREGO NORMA MORALNA JEST NIEROZMNAZANIE SIE, JEST GATUNKIEM, DO KTOREGO JA NIE NALEZE, I JEST MI DOSC WSZYSTKO JEDNO, KTOREGO Z NAS NAZWIESZ CZLOWIEKIEM.
PO MNIE ZOSTANA DO MNIE PODOBNI, KTORZY, MIMO WYNATURZEN, TAKICH , JAK HOMO, CZY POGLADOW, KTORE HOMO SPRZYJAJA, BEDA BUDOWAC CYWILZACJE. PO HOMO ZOTANA GROBY.
JEDYNY GATUNEK SWIADOMIE DAZACY DO SAMOZAGLADY. ROZSADNE I LOGICZNE.
A MOJE NIEROZSADNE I NIEHUMANITARNE.
NO I SKAD SIE WZIAL HUMANIZM?
Z HOMO!! JAK SAMA NAZWA WSKAZUJE.
ALE, NA TYM POZIOMIE, NIE BEDZIESZ PEWNIE DYSKUTOWAC?...
Był taki jeden co mówił o podludziach. Nazywał się Fryderyk Nietzche i jak doświadczenie II wojny światowej pokazuje nie był godnym wzrocem do naśladowania.
CZLOWIEK , DLA KTOREGO NORMA MORALNA JEST NIEROZMNAZANIE SIE, JEST GATUNKIEM, DO KTOREGO JA NIE NALEZE, I JEST MI DOSC WSZYSTKO JEDNO, KTOREGO Z NAS NAZWIESZ CZLOWIEKIEM.
PO MNIE ZOSTANA DO MNIE PODOBNI, KTORZY, MIMO WYNATURZEN, TAKICH , JAK HOMO, CZY POGLADOW, KTORE HOMO SPRZYJAJA, BEDA BUDOWAC CYWILZACJE. PO HOMO ZOTANA GROBY.
JEDYNY GATUNEK SWIADOMIE DAZACY DO SAMOZAGLADY. ROZSADNE I LOGICZNE.
A MOJE NIEROZSADNE I NIEHUMANITARNE.
NO I SKAD SIE WZIAL HUMANIZM?
Z HOMO!! JAK SAMA NAZWA WSKAZUJE.
ALE, NA TYM POZIOMIE, NIE BEDZIESZ PEWNIE DYSKUTOWAC?...
Kerilka
Ja szanuje wiare chrzescijanska (choc sama nie jestem chrzescijanka), ale argument o Kosciele, który potepia homoseksualizm, jest na wyrost.
Co z tego, że potępia. To tylko jeden z głosów w dyskusji i to nie ten najważniejszy.
TO POTEPIA, CZY NIE.
MOJE SLOWA"kosciol katolicki nie darzy homosiow specjalna estyma"
NA CZYM NIBY TEN SZACUNEK MIALBY POLEGAC?
POZWALASZ NAM CHODZIC DO KOSCIOLA?
NIE WIERZE, ...WIELBIL CIE BEDE NA WIEKI ZA TEN SZACUNEK.
SKAD W TOBIE TA MADROSC, KTORA POZWOLILA CI OCENIC, ZE TEN GLOS WCALE NIE JEST NAJWAZNIEJSZY?
CZYZBYS WIEDZIALA LEPIEJ OD KOSCIOLA, CO DLA NIEGO JEST NAJWAZNIEJSZE?
TO MOZE BYSMY CIE DEMOKRATYCZNIE, A JAKZE, WYBRALI NA PAPIEZA, POSTEPOWEGO, A JAK....
Co z tego, że potępia. To tylko jeden z głosów w dyskusji i to nie ten najważniejszy.
TO POTEPIA, CZY NIE.
MOJE SLOWA"kosciol katolicki nie darzy homosiow specjalna estyma"
NA CZYM NIBY TEN SZACUNEK MIALBY POLEGAC?
POZWALASZ NAM CHODZIC DO KOSCIOLA?
NIE WIERZE, ...WIELBIL CIE BEDE NA WIEKI ZA TEN SZACUNEK.
SKAD W TOBIE TA MADROSC, KTORA POZWOLILA CI OCENIC, ZE TEN GLOS WCALE NIE JEST NAJWAZNIEJSZY?
CZYZBYS WIEDZIALA LEPIEJ OD KOSCIOLA, CO DLA NIEGO JEST NAJWAZNIEJSZE?
TO MOZE BYSMY CIE DEMOKRATYCZNIE, A JAKZE, WYBRALI NA PAPIEZA, POSTEPOWEGO, A JAK....
Oki, no to jedziemy :
Sorrow
Witaj :))
filcharmonik
Sam widzisz, ze Ci "nie do pary" nie sa w stanie sie rozmnozyc, nie wplynie to wiec w zaden sposob na
ewolucje, poniewaz rozmnazac beda sie zawsze tylko Ci "do pary", z tego wniosek, iz odstek tych "nie do
pary" pozostanie zawsze raczej na stalym poziomie. Jak widzimy ewolucja jakos ich nie wytepila, wbrew
temu, co piszesz. Ja nie nazwalabym tych osob epitetami, ktorymi Ty ich okreslasz. A czy nazwalbys per
"polczlowiek" kogos, kto ma np. chorobe genetyczna powodujaa niemoznosc posiadania dzieci ? Albo
kogos, kto jest bezplodny po operaji wyciecia narzadow z powodu np. nowotworu?
A skad to wziales:
"Oni sa niebezpieczni. oni usiluja udowodnic sobie i NAM, ze sa normalni, ...tylko inaczej. Oni sciagaja
takich, co sa "na krawedzi" na swoja strone. Czynia z nich sobie podobnymi polludzmi, czesto nieodwracalnie."
???? Ja mam przyjaciela, ktory dlugo toczyl wewnetrzna walke sam ze soba zanim przyznal sie sobie ze jest
homo. Widzisz, najtrudniej jest przyznac sie samemu sobie. Chyba nie miales zetkniecia z tym
srodowiskiem, skoro wypisujesz takie brednie. Moj przyjaciel nie wywyzsza sie, nie robi niczego z wymienionych przez Ciebie zarzutow. Moj stosunek do niego nie zmienil sie, kiedy dowiedzialam sie o jego sklonnosciach. Znamy sie od Ogolniaka, po 5 latach znajomosci ta sprawa wynikla. W moich oczach on sie nie zmienil, nadal jest wspaniala osoba, ktora szanuje za to, jaki jest i za to ZE JEST.
Jesli nie chcesz takich osob w swoim towarzystwie, to im powiedz. To takie trudne ? Spoleczenistwo sklada
sie z bardzo wielu roznych indywiduow i chcesz tego, czy nie, tak po prostu jest. Ten fakt 3eba
zaakceptowac.
Pozdrowka.
Wicherek
Kto mnie nauczyl liczyc ??? Hm... to zalezy na co ;)) A cyferkami to pewnie rodzice :))
Krabate
Hehe, a ja tam nie mam nic przeciwko niemu :)))
Ludziu
To ja przepraszam, juz sie poprawiam :))) Tzn. pogrubiam, pochylam i podkreslam
:)))
Moze byc ? ;)) Jestes Ludziem do przytulania ? Czy to jakas (z)aluzja ? ;)))
Alchemik
Acha !!! Ihihihi, to juz qmam wszystko, musialo mi to gdzies umknac :)))
Thx for reminding me :) Nie wiem, dlaczego mi uieklo, wybacz. Mam nadziej, ze sie juz odlamales :)
Witaj :))
filcharmonik
Sam widzisz, ze Ci "nie do pary" nie sa w stanie sie rozmnozyc, nie wplynie to wiec w zaden sposob na
ewolucje, poniewaz rozmnazac beda sie zawsze tylko Ci "do pary", z tego wniosek, iz odstek tych "nie do
pary" pozostanie zawsze raczej na stalym poziomie. Jak widzimy ewolucja jakos ich nie wytepila, wbrew
temu, co piszesz. Ja nie nazwalabym tych osob epitetami, ktorymi Ty ich okreslasz. A czy nazwalbys per
"polczlowiek" kogos, kto ma np. chorobe genetyczna powodujaa niemoznosc posiadania dzieci ? Albo
kogos, kto jest bezplodny po operaji wyciecia narzadow z powodu np. nowotworu?
A skad to wziales:
"Oni sa niebezpieczni. oni usiluja udowodnic sobie i NAM, ze sa normalni, ...tylko inaczej. Oni sciagaja
takich, co sa "na krawedzi" na swoja strone. Czynia z nich sobie podobnymi polludzmi, czesto nieodwracalnie."
???? Ja mam przyjaciela, ktory dlugo toczyl wewnetrzna walke sam ze soba zanim przyznal sie sobie ze jest
homo. Widzisz, najtrudniej jest przyznac sie samemu sobie. Chyba nie miales zetkniecia z tym
srodowiskiem, skoro wypisujesz takie brednie. Moj przyjaciel nie wywyzsza sie, nie robi niczego z wymienionych przez Ciebie zarzutow. Moj stosunek do niego nie zmienil sie, kiedy dowiedzialam sie o jego sklonnosciach. Znamy sie od Ogolniaka, po 5 latach znajomosci ta sprawa wynikla. W moich oczach on sie nie zmienil, nadal jest wspaniala osoba, ktora szanuje za to, jaki jest i za to ZE JEST.
Jesli nie chcesz takich osob w swoim towarzystwie, to im powiedz. To takie trudne ? Spoleczenistwo sklada
sie z bardzo wielu roznych indywiduow i chcesz tego, czy nie, tak po prostu jest. Ten fakt 3eba
zaakceptowac.
Pozdrowka.
Wicherek
Kto mnie nauczyl liczyc ??? Hm... to zalezy na co ;)) A cyferkami to pewnie rodzice :))
Krabate
Hehe, a ja tam nie mam nic przeciwko niemu :)))
Ludziu
To ja przepraszam, juz sie poprawiam :))) Tzn. pogrubiam, pochylam i podkreslam
:)))
Moze byc ? ;)) Jestes Ludziem do przytulania ? Czy to jakas (z)aluzja ? ;)))
Alchemik
Acha !!! Ihihihi, to juz qmam wszystko, musialo mi to gdzies umknac :)))
Thx for reminding me :) Nie wiem, dlaczego mi uieklo, wybacz. Mam nadziej, ze sie juz odlamales :)