Widok
FB posiłki w szpitalach - hit!
https://www.facebook.com/szpitalnyposilek?fref=ts
Zdjęcia najlepszych i najgorszych posiłków w polskich szpitalach. Niestety, ostatnio prym wiodą szpitale pomorskie. Na przykład taki SYF podają na Zaspie:
"Praktyczny, suchy, stary ale najważniejsze że tani jak barszcz i szybki w przyrządzeniu 'schabowy' podany z ziemniakami ubitymi 5 godzin przed podaniem."
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
Zdjęcia najlepszych i najgorszych posiłków w polskich szpitalach. Niestety, ostatnio prym wiodą szpitale pomorskie. Na przykład taki SYF podają na Zaspie:
"Praktyczny, suchy, stary ale najważniejsze że tani jak barszcz i szybki w przyrządzeniu 'schabowy' podany z ziemniakami ubitymi 5 godzin przed podaniem."
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.
zdarzyło mi się złożyć skargę i co? nico łapówki nigdy nie dałam
Jak pójdziesz do knajpy gdzie cię żle nakarmią to tam nie wrócisz i właściciel musi coś zmienić aby nie ogłosić plajty, do szpitala z wyboru raczej nie trafiasz, a nawet jeśli masz luksus tego wyboru to skupiasz się na opiece lekarskiej, więc jeśli taki dyrektor jest świadom, że ma świetny zespół lekarzy to kuchnia go nie obchodzi.
Jak pójdziesz do knajpy gdzie cię żle nakarmią to tam nie wrócisz i właściciel musi coś zmienić aby nie ogłosić plajty, do szpitala z wyboru raczej nie trafiasz, a nawet jeśli masz luksus tego wyboru to skupiasz się na opiece lekarskiej, więc jeśli taki dyrektor jest świadom, że ma świetny zespół lekarzy to kuchnia go nie obchodzi.
Ponury zgadzam się z tobą.
Jednak będąc kilka dni na z dzieckiem w szpitalu. Dzieckiem bardzo chorym i w ciężkim stanie, które oczywiście dostawało swójw ikt, ale będąc nie przytomne nie jadło, potem było na dietce... i i tak jadło mało. Na jedzenie szpitalne uwagi nie zwracałam.
Wychodząc z młodą z szpitala. Poszłam do Pani Ordynator i pokoju lekarzy i pielęgniarek przede wszystkim podziękować za serducho jakie okazali i Dziecku i Mnie (bo o mnie i mim strachu również nie zapomnieli) Dopiero w ankiecie opisałam bezsensowne (pomielona w maszynce mielonka np.) i skąpe posiłki, niedopasowane w ogóle do diety narzuconej przez chorobę.
Dziękować poszłam bez koniaku i koperty....
Jednak będąc kilka dni na z dzieckiem w szpitalu. Dzieckiem bardzo chorym i w ciężkim stanie, które oczywiście dostawało swójw ikt, ale będąc nie przytomne nie jadło, potem było na dietce... i i tak jadło mało. Na jedzenie szpitalne uwagi nie zwracałam.
Wychodząc z młodą z szpitala. Poszłam do Pani Ordynator i pokoju lekarzy i pielęgniarek przede wszystkim podziękować za serducho jakie okazali i Dziecku i Mnie (bo o mnie i mim strachu również nie zapomnieli) Dopiero w ankiecie opisałam bezsensowne (pomielona w maszynce mielonka np.) i skąpe posiłki, niedopasowane w ogóle do diety narzuconej przez chorobę.
Dziękować poszłam bez koniaku i koperty....