Widok
słyszałam o tym, ale mnie ogólnie to napawa niesmakiem (może jakaś staroświecka jestem). Rybki maja mi się doczepiać do naskórka i go wcinać ze smakiem ... bleeee. odraż manie to. Zdecydowanie jestem zwolenniczką "zwykłego" pellingu. Jednakże nie neguję kogoś, kto chciałby zrobić sobie "rybkowe" złuszczanie naskórka.
O gustach sie nie dyskutuje :)
Pozdrawiam wszystkich dbających o siebie
O gustach sie nie dyskutuje :)
Pozdrawiam wszystkich dbających o siebie
Agacia ja tez mialam takie podejscie do tego jak Ty, dopoki nie sprobowalam.Przyszlo mi to z bardzo wielkim trudem, ale sie przelamalam. Wczesniej bylam w Sopocie na rybim peelingu na stopy,a w sobote bylam na otwarciu Aqua Fish Spa w Gdansku. Maja oni tam duze akwarium, ze mozna wejsc calemu na taki zabieg i musze Ci powiedziec ze naprawe swietna sprawa zwlaszcza jesli ktos ma problemy skorne. Uczucie rewelacyjne. Troszke laskotalo na poczatku, jak 400 rybek dorwalo sie do mnie, ale jest to kwestia przyzwyczajenia. z duzego akwarium, korzystala rowniez Pani ktora miala problemy luszczycowe siedziala tam 30 min i po jednym zabiegu na rekach widziala juz mala roznice. Takze oczywiscie polecam:)