Gdzie kupie tanio fotelik samochodowy?

Do takiej ceny, nowy i bezpieczny fotelik będzie ciężko znaleźć.
Chicco key 1 ( koszt około 400zł ) 3 gwiazdki w testach.
maxi cosi priori cena chyba podobna do chicco i również 3 gwiazdki w testach.
Chyba nic innego nie znajdziesz w takiej cenie, co przeszło testy pozytywnie

mozna znalezc w takiej cenie bezpieczny fotelik, my kupilismy w mama i ja za niecale trzysta zlotych , firmy nie pamietam ale fotelik jest świetny.

aleksandra, bezpieczny bo .... ? Na jakiej podstawie ktoś powiedział, że jest on bezpieczny.
Bo z tego co mi wiadomo, fotelik który przeszedł testy i można go nazwać bezpiecznym najtaniej kosztuje około 400zł i jest to maxi cosi priori i chicco key 1
Inne być może "bezpieczne" ale na bakier z testami

Kasiu a od kiedy tylko testy są wyznacznikiem bezpiecznego fotelika?


to ze jest testowany jeszcze wcale nie znaczy ze bezpieczny.

moje oba foteliki co prawda byly testowane ale nie byly w czołówce.

dzieci jezdza w nich juz od dluzszego czasu, wszelkie ostre hamowania autem , zwlaszcza teraz w zimie i inne sytuacje niebezpieczne na drodze , oba foteliki przeszly super.


nigdy nie masz gwarancji ze taki maxi cosi w wypadku zachowa sie ok., to zalezy od wielu czynnikow.

Ja polecam zobaczyć tutaj: https://foteliksamochodowy.shop/pl/c/Wszystkie-Foteliki/304

hej
tu znajdziesz testy fotelików jeśli chodzi o ich bezpieczeństwo i jakość:
http://fotelik.info/pl/testy/
możesz wybrać jaki zakres wagowy Cię interesuje.
Nie ma tu wszystkich fotelików, ale są wiodące marki.
Jeśli allegro, to radziłabym kupować w sklepie wystawiającym paragon (nigdy nie wiadomo co działo się z fotelikiem, który ktoś anonimowo sprzedaje...)

aleksandra27, no właśnie testy są jedynym sensownym wyznacznikiem na który możemy się powołać, a nie fakt, że fotelik nie rozpadł się przy hamowaniu

oczywiscie i masz racje ale znane sa przeciez przypadki gdzie dziecko siedzialo w atestowanym foteliku, byl wypadek i fotelik zwyczajnie sie wypial z zapiecia a samochod szybko nie jechal wiec chyba trzeba tez zachowac zdrowy rozsadek.

W Tygrysku lub Skrzacie są dobre ceny :)

aleksandra, ostre hamowanie to niestety nie jest wyznacznik bezpiecznego fotelika.
Uważam, żeby właśnie wyznacznikiem bezpiecznego fotelika są testy, bo to właśnie one nie rozpadły się przy uderzeniu. O fotelikach które nie przeszły testów nic nie wiemy.
Nigdy nie mamy pewności co się stanie przy wypadku, bo tu moim zdaniem wyznacznikiem jest także auto w którym fotelik jest zamontowany, ale jeżeli mamy nazwać fotelik bezpiecznym musimy na czymś się oprzeć.
Po to są robione testy, żeby sprawdzić, czy fotelik nie rozsypie się przy uderzeniu.
A najbezpieczniej jest kupić fotelik montowany tyłem do kierunku jazdy, ale one trochę już kosztują.

Myślę, że takich przypadków jest o wiele mniej niż tych z udziałem fotelików nie mających żadnych testów. Niestety nie masz żadnej gwarancji jak zachowa się fotelik w razie wypadku, a mówiąc że nie wypina się przy hamowaniu no cóż pozostawię to bez komentarza. W przypadku fotelików, które takie testy przeszły rodzic ma przynajmniej jakąś pewność jak taki fotelik się zachowa. Nigdy nie mogę zrozumieć rodziców, którzy oszczędzają na bezpieczeństwie dziecka i nie mówię tu od razu o kupnie fotelika za setki złotych ale przynajmniej takiego, który ma testy bezpieczeństwa. Uważam, że to najważniejszy zakup dla dziecka i powinien być zrobiony z głową i odpowiedzialnym podejściem rodzica.

Dla mnie tez ocena w testach to podstawa - a co do wypinania sie fotelikow to niestety ale w czesci przypadkow jest to wina zlego zamontowania (czyli rodzicow, opiekunow itp). W stanach, a ostatnio u nas (w warszawie) sa prowadzone spotkania gdzie rodzice przyjezdzaja z fotelikiem a osoby znajace temat sprawdzaja czy jest on dobrze zamontowany (pierwsze wyniki w stanach pokazaly ze ponad polowa fotelikow byla zle zapieta: nie dociagniete pasy itd).
Nie kupilabym fotelika bez testow albo ze slaba ocena.

"oczywiscie i masz racje ale znane sa przeciez przypadki gdzie dziecko siedzialo w atestowanym foteliku, byl wypadek i fotelik zwyczajnie sie wypial z zapiecia a samochod szybko nie jechal wiec chyba trzeba tez zachowac zdrowy rozsadek."


Jeżeli fotelik się wypiął, oznacza złe zamontowanie go w aucie.
Znane są przypadki, że fotelik rozpadł się, że pasy się w nim pourywały, ale to są właśnie foteliki które nie przeszły testów.

ja mam taki

http://www.youtube.com/watch?v=OVeAvI2JYjw

nazwa jak najbardziej adekwatna ;-)

Hmm.. nie wszystkie foteliki przechodzą te testy. Pewnie nie są tanie :) Ale oczywiście warto kupić fotelik z atestem... (bo to podstawa - budowa fotelika musi spełniać wszystkie wymagane prawem ustalenia - to wymaganie minimum)
Myśmy w mamie i ja kupili w promocji fotelik nieco poniżej 300. Właśnie chyba w takiej wadze. Nie pamięam może do nieco większej wagi... To było Coneco ( ale nie pamiętam typu niestety a ie jestem w domu by sprawdzić)To chyba najnższa cena za znośny fotelik. Te cenowo poniżej wyglądają naprawdę marnie.. Nawet nie patrzyłam czy mają atesty. Wiec nie polecam zakupów na allegro - chyba, że sprawdzisz typy w dowolnym sklepie i potem upatrzony na allegro :) Te nieco wyżej wyglądały podobnie.. Chyba, że aprawdę droższe. Ale wtedy to pnie się naprawdę wysoko...
Poprzedni mieliśmy maxi cosi - właśnie przez te testy. Nie był tani. Teraz po zastanowieiu się i sprawdzeniu rekomendacji w necie/forów/zastanowieniu stwierdziliśmy, że nie będziemy znowu wywalac góry kasy za czyjś marketing... Bo to, że nie podszedł do testów nie znaczy, że jest gorszy - po prostu nie wiadomo..A chyba też nie jesteś przy forsie..
Na razie fotelik sprawdza się super :) Ale wypadku nie mieliśmy więc nie był sprawdzany w ekstremalnych warunkach.. Ale przy gwałtownych hamowaniach i.tp. super. Maluchowi wygodnie, łatwo się zapina. Trudno dziecku rozpiąć samemu.
Nie mówcie mi, że oszczędzam na dziecku - to główne hasło by porządnie wydoić rodziców.. Trzeba kierować się rozsądkiem no i zawartością kieszeni. Jak kogoś stać to niech kupuje choćby taki co ma w testach same piątki. Normalnych ludzi po prostu na to nie stać. Niestety...

No właśnie dla mnie jeśli mówisz o rozsądku i kupujesz fotelik bez testów zaprzeczasz sama sobie. Napisałam powyżej, ze nie sztuka wydać kilkaset złotych ale wybrać taki fotelik aby przynajmniej miał testy bezpieczeństwa. Atest to zupełnie coś innego i nie zawsze równa się z bezpieczeństwem.

A ja uważam, że do kupna fotelika drugiego, mamy około roku, bo do minimum roku dziecko powinno jeździć tyłem.
Dobry fotelik z testami to koszt około 900zł ja co miesiac odkładałam po parę złotych, żeby móc kupić fotelik który przeszedł testy powyżej 3 gwiazdek.
Na czymś musiałam się oprzeć, więc zaufałam testom.
Nie uważam, że płacę za marketing, zapłaciłam za bezpieczny fotelik.
Wcale nie za markę, bo nie ma fotelika który jest tak znany jak maxi cosi

Oczywiście wiele firm nie jest w ogóle branych pod uwagę w testach, bo nie mają tyle funduszy na marketing, żeby ktoś zauważył ich istnienie i wydał kolejne pieniądze na ich testowanie. Ale przez to po prostu NIE WIEMY jakie są.
Chętnie zaryzykuję, dam szansę nieznanemu producentowi i sama przetestuję krzesło czy taboret :-) Co do fotelika samochodowego, nie pozwolę sobie (dziecku) na takie ryzyko.

też uważam,że lepiej odkładać pieniądze na lepszy fotelik, przecież nie kupujemy go z dnia na dzień, no zawsze można też spłacac ratalnie:)))

Po za tym fotelik kupuje się na kilka lat, pomijając ten z grupy 0-13kg także dzieląc cenę na ilość miesięcy kiedy to będzie użytkowany wychodzi śmieszna kwota, niektórzy na fajki więcej wydają ;)

hmm... autorka tego postu ma budget na 350 zł. Takiego po testach nie znajdzie za tą sumę.......
Rozumiem, ze macie droższe - nie ma sprawy ale jeżeli kogoś nie stać by wywalać z 700 albo i 2 tysiaki to nie zaczy, że jest gorszy no nie?
A ile wydajecie na kiecki, restauracje, i inne "uprzyjemniania " życia? Bo ja prawie nic - a z tej parafii można spokojnie zaoszczędzić i fakt wydać na lepszy fotelik.. A jak ktoś ma oszczędzać z żarcia ( n.p. kupować "mielonkę z indyka" o zawartości 50 % mięsa zamiast po prostu mieloego indyka i.t.p i dawać to dziecku by po paru miesiącach takiego ciułania kupić droższy fotelik to mi się wydaje, ze nie jest to najlepszy sposób..
atest - wymaganie minimum. Testy - super jeżeli możesz jakoś zaoszczędzić.
Jak popatrzymy na fora to zawsze "trzeba" kupic droższe. Warzywa - tylko ekologiczne bo zatruwasz maluszka. Ubranka - tylko z bawełny bo zafundujesz mu alergię. Mleko - tylko modyfikowane bo będzie go bolał brzuszek. Danonki - nie bo za słodkie. Najlepsze specjalne jogurty dla dzieci. Szczepionki tylko płatne bo "kłujesz" niepotrzebie malca i nastrzykujesz go rtęcią jak wybierasz bespłatną opcję, dodatkowe szczepionki bo jak nie zapłacisz to umrze wbólach od ewentualnych komplikacji i czyja to będzie wina TWOJA!
Ja ....lę ale as doją. I każda musi wybrać to co jej się wydaje najlepsze.
Ja nie oszczędzam na jedzeniu i staram się go karmić i poić w miarę zdrowo. Na szczepionki wykaszlałam kasę bez marudzenia.
Fotelik wybrałam uważnie po lekturze forów i opisów producenta.
Każda z nas musi wybierać.
Wszędzie chodzi o dobro i bezpieczeństwo naszego skarbu...

ale chyba nie mówimy tu osobach, które muszą oszczędzać na jedzeniu, bo wiadomo,że wtedy nasze "wywody" nie mają zadnego zastosowania.

Mówimy o osobach, które nie zastanawiają się za wiele nad wyborem fotelika z braku wiedzy o zagrożeniach i powadze sytuacji

jak firma nie ma na markteting to i nie ma pewnie na porzadne przetestowanie fotelika i porzadna konstrucje. nie zgodze sie ze np maxi cosi dostaje najlepsze oceny bo placa duzo za marketing, testy robia niezalezni eksperci i nie maja oni nic wspolnego z firmami produkujacymi foteliki. a wlasciwie to potem testuja samo rodzice bo wierz mi gdyby fotelik dostal dobre oceny a sie nie sprawdzal to bylaby afera i sadzenie sie o duze pieniadze za odszkodowanie, wiec zadna firma przy zdrowych zmyslach nie zrobi tego

Dokladnie jak pisze Walerka - testy sa niezależne i nie chodzi tu o markę; duzo znanych marek mialo wpadki i buble z fotelikami, ktore nie przechodzily testow. No i trzeba tez patrzec na ocene w tescie z bezpieczenstwa bo co z tego ze fotelik ma test jak ocena jest np.2 --> a takie sa normalnie w sprzedazy :/
My pierwszy fotelik wybralismy tanszy ale z taka sama ocena co maxi cosi. Na drugi odkladalismy pieniazki od dawna bo wiedzialam ze chce fotelik montowany dalej tylem (a one sa drozsze).

"hmm... autorka tego postu ma budget na 350 zł. Takiego po testach nie znajdzie za tą sumę....."

do Pratchettka i do autorki wątku, podaję przykład bo osobiście fotelika nie znam:

chicco Key-1 x-plus, rok 2011
cena: 349zł
ocena w testach:
Chicco Key 1 X-PLUS 9-18 kg 3 3 4 4 3

pozdrawiam

Kasia31, widzę że pisałaś o nim na samiutkim początku :)

I ja uważam, że jeżeli już miałabym kupować foteli tańszy do ceny 350zł to bym się skupiła na chicco key 1
Przeszedł testy, ma 3 w bezpieczeństwie, wiec lepiej wydać te 350zł na niego, niż na jakiś hipermarketowski tylko z atestem.

Ludzie mają różne sytuacje, mi sie udało kupić z wyższymi notami, ale jakbym miała kupować tańszy to chyba tylko wspomniany wyżej.

Jak Chicco jej się mięści w budżecie to chyba dobrze co? U góry było 400zł a to powyżej kotoś znalazł ten sam za 350. Więc to chyba najlepsza odpowiedź.

No i wypraszam sobie coneco to nie hipermarketowski fotelik. Bardzo dużo fotelików nie ma testów na stronie foteliki.pl... W tym i te droższe. To nie znaczy, że są "hipermarketowskie" . Takiego nikomu nie poleciłabym. Kupiłam mój w mamie i ja i normalnie kosztował wiecej tylko akurat mieli w promocji i dlatego wzięliśmy. Ale jak jest taki pewniejszy to może i ten bym teraz wybrała.... A może i nie z powodóe opisanych wyżej. Ale jak kupowalam to w naszych możliwościach nie mieścił się żaden z crash testami..

Zresztą po prostu chciałam pomóc ale chyba dam sobie spokój.

Dzięki dziewczyny za pomoc;)
Szczerze to jestem takiego samego zdania co aleksandra27 trzeba zachować zdrowy rozsądek.
Dużo zależy tak naprawdę od szczęścia, czasem dziecko przejeździ w foteliku z biedronki:) cały i zdrowy bez żadnej stłuczki a zdarzają się tak poważne wypadki że najlepszy fotelik nie pomoże:)
Oczywiściie jeżeli ktoś ma tyle kasy że nie ma na co wydawać(żart) to może sobie pozwolić na fotelik za tysiaka,
Ja należe do przeciętnych ani ze mnie bogaczka ale biedna też nie:) i myślę że fotelik za 350-400zł jest dla mnie ok, pozdrawiam dziewczyny;)

Jezusicku, zdrowy rozsądek przy absolutnym braku logiki? To niemożliwe.

Idac tym tropem, to jak sie ma szczescie, to nawet fotelik z biedronki nie jest potrzebny. Wlasciwie nawet pasow nie trzeba zapinac, bo jak sie bedzie mialo szczescie, to przeciez zadnego wypadku itak nie bedzie :/
Zadne z tych zabezpieczen nie zagwarantuja, ze na pewno nic sie nie stanie, ale chociaz zmniejsza ryzyko.

no nie wiem według mnie testy nie gwarantują zabezpieczen i wcale nie zmniejszaja ryzyka, tylko uspokajają rodziców ze są niby bezpieczniejsze od innych.

Ja kupiłam w pierwszym uśmiechu swój, mamy x-cara z x-landera takiego http://www.pierwszyusmiech.com.pl/product-pol-823-Fotelik-X-Car-Toddler-ISOFIX-Energy.html kosztował 399 zł.

Kupiłem http://robert-maskejka.pl/foteliki-samochodowe-dla-dzieci-recaro/ jest bardzo bezpieczny dla maluchów.

U nas wybór padł na fotelik sport turbofix z isofixem. Ma dwuczęściową wkładkę i szeroką regulację nachylenia co sprawia się przy dłuższych podróżach.

Poczytaj tutaj https://smartkidbelt.com/ o Smart Kid Belt. To pasy, które są alternatywą dla fotelika samochodowego i podkładki. Pasy są bardzo wygodne. Proste w montażu i transporcie. Odpowiednio zabezpieczają dziecko i zapewniają komfortową jazdę.

Bardzo polecam https://stmpro.pl/foteliki-samochodowe - wiele fotelików samochodowych posiada dodatkowe funkcje, takie jak uchwyty na kubki i kieszenie na drobiazgi, które czynią podróżowanie bardziej praktycznym i przyjemnym dla dziecka

Dla dzieci ważących od 15 do 36 kg, ten fotelik oferuje dodatkową ochronę boczną i regulowany zagłówek. System Isofix zapewnia łatwy i szybki montaż oraz dodatkową stabilność.