Widok
Gdzie sie podzialy tamte rozmowy...??
kilkanasie tygodni prawie tu nie zagladlam, z prostej przyczyny braku czasu, weszlam z nadzieja ze bede mogla przeczytac rozne ciekawe dyskusjie na bardziej lub mniej interesuace tematy, do ktorych z mila checia sie przylacze... jednak, heh coz za rozczarowanie... gdzie ta zacietosc rozmow, prawdziwych rozmow o problemach, przyjemnosciach, rzeczach ponad czasowych... a nie tylko "gadki szmatki". Czyzbym po raz kolejny raz w zyciu sie rozczarowala?
goraco wszystkich pozdrawiam w te zimne dni:)
goraco wszystkich pozdrawiam w te zimne dni:)
Wszedlem na ta strone calkiem przypadkowo i z wielkim zdziwieniem, jestem mile zaskoczony tematyka tego serwisu. To chyba swiadczy o tym ze w Trojmiescie naprawde mieszkaja normalni ludzie. Mam juz dosyc postow z ONET lub Gazety Wyborczej. Tam pesymisci i krzykacze a tutaj takie niewinne ale za to jak bardzo ludzkie problemy. Samotnosc i brak kontaktu z ludzmi to chyba jest najwieksza kara jaka nam idzie placic za postep cywilizacji. Kiedys takiego problemu nie bylo a teraz wszyscy jestesmy nieufni i podejrzliwi w stosunku do innych. Na ironie losu jeden z najwkieszych wynalazkow nowozytnych "INTERNET" pomaga nam zmienic ten stan rzeczy. Pozdrawiam....
WIek XXI pozornie ułatwił kontakty między ludżmi. Pozornie, bo jako osoba (jak w tej chwili) inkognito mogę "rozmawiać" z Wami, dzielic sie moimi problemami, smutkami i radościami(- a co najwazniejsze, nikt nie bedzie moich problemow kojarzyl ze mną jako czlowiekiem.) . Ale i też niestety tylko pozornie "wykrzykuje" te emocje z siebie. Tak naprawde dużo z nas zamyka sie w "czterech scianach monitora", probując miło spędzic kolejny dzień po pracy, szkole itp... A tak naprawde brakuje w tym obecnosci , jeszcze raz obecnosci drugiego czlowieka. Internet stwarza nam mozliwosc "pogadania", "podrywania" , "zapoznawania" drugiego czlowieka, ale w wiekszosci przypadkow konczy sie to tylko na internecie... :-(
Dzisiaj czesto odczuwam uczucie osamotnienia, i net niestety nie pomaga rozwiazac mi tego problemu. MOże nie potrafie wykozrzystywać jego możliwosci? .... Nie wiem...
Dziękuję, i pozdrawiam
Dzisiaj czesto odczuwam uczucie osamotnienia, i net niestety nie pomaga rozwiazac mi tego problemu. MOże nie potrafie wykozrzystywać jego możliwosci? .... Nie wiem...
Dziękuję, i pozdrawiam
Święta racja... internet nie zastąpi kontaktu z żywym człowiekiem, choć jakąś namiastką, czasem bardzo czarowną, jest bez wątpienia.
A więc internet tak, ale nie znaczy to, że nie masz widziec świata zza ekranu komputera. Siedzisz pewnie za długo przy komputerze zamiast po prostu pójść na spacer, umówić się na kawę,herbatę, piwko (co kto lubi) ze znajomymi i w miłej atmoseferze zacieśniać więzi na żywo.
Świat jest piękny, pomimo problemów i smutków jakie mamy. Spacer nad morzem, po Parku Oliwskim, Starówce Gdańskiej itp itd nie będę wymieniać wszytskich pięlnych miejsc... Kontakt z przyrodą i ludźmi na żywo - polecam!!! I pozdrawiam :)
A więc internet tak, ale nie znaczy to, że nie masz widziec świata zza ekranu komputera. Siedzisz pewnie za długo przy komputerze zamiast po prostu pójść na spacer, umówić się na kawę,herbatę, piwko (co kto lubi) ze znajomymi i w miłej atmoseferze zacieśniać więzi na żywo.
Świat jest piękny, pomimo problemów i smutków jakie mamy. Spacer nad morzem, po Parku Oliwskim, Starówce Gdańskiej itp itd nie będę wymieniać wszytskich pięlnych miejsc... Kontakt z przyrodą i ludźmi na żywo - polecam!!! I pozdrawiam :)