Widok
Góry z 4 latkiem. Wózek? Nosidło???Jak?
Wybieramy się w góry, córa będzie miała prawie 4 lata.
Wózka nie mamy juz dawno, nosidła też nie uzywaliśmy.
Zastanawiam się czy jakoś ją w coś :) zapakować by móc pochodzić trochę dłużej po dolinach, itp. Wózek wydaje mi się dziwną sprawą dla 4 latka...są nosidła dla takich dużych dzieci?
Moze są inne rozwiązania?
Będę wdzięczna za wskazówki.
Wózka nie mamy juz dawno, nosidła też nie uzywaliśmy.
Zastanawiam się czy jakoś ją w coś :) zapakować by móc pochodzić trochę dłużej po dolinach, itp. Wózek wydaje mi się dziwną sprawą dla 4 latka...są nosidła dla takich dużych dzieci?
Moze są inne rozwiązania?
Będę wdzięczna za wskazówki.
Nosidła są do 22 kg, np. http://allegro.pl/nosidelko-nosidlo-turystyczne-hippo-i3226271233.html
jak moja córcia miała 2,5 roku byliśmy w Szczyrku i zapomnieliśmy wózka:/ chodziła sama ile dała radę, częściowo "na barana", robiliśmy wtedy trasy na 3-4-5 godzin max (wychodziliśmy po śniadaniu, na dzienne spanie na 14-15tą wracaliśmy do pensjonatu)
teraz ma 4,5 roku niecałe i właśnie wróciliśmy z Karpacza, sama chodziła i też częściowo na taty plecach (ma 22kg i ja nie dałabym rady jej nosić), też robiliśmy takie trasy do 5 godz.,
u nas najważniejsze żeby w miare często robić przerwy (z przekąską:),
jak troszklę odpocznie i się posili to śmiga dalej
I miała więcej siły ode mnie:))
teraz ma 4,5 roku niecałe i właśnie wróciliśmy z Karpacza, sama chodziła i też częściowo na taty plecach (ma 22kg i ja nie dałabym rady jej nosić), też robiliśmy takie trasy do 5 godz.,
u nas najważniejsze żeby w miare często robić przerwy (z przekąską:),
jak troszklę odpocznie i się posili to śmiga dalej
I miała więcej siły ode mnie:))
byliśmy jak starsza miała niecałe 3 lata, młodsza 10 mies
wzięliśmy podwójny wózek, bo Zuzia nigdy nie chciała sama chodzić, ale
w ogóle się nie przydał, wysłaliśmy go kurierem do domu :P była tak zajarana wakacjami, nowymi widokami, trasami, że w ogóle w niego nie wsiadła, a dla młodszej mieliśmy chustę :) jak szliśmy nad Morskie Oko i na Kasprowy Wierch to wypożyczyliśmy dla starszej nosidło (chyba 10 czy 20 zł za dobę, a liczyli do następnego dnia do zamknięcia sklepu, więc wzięliśmy rano i w sumie mieliśmy na dwa dni;)) ale i tak w nie nie weszła :P szła twardo szlakiem :) z powrotem już nie chcieliśmy męczyć, więc z MO bryczką a z KW kolejką linową zjechaliśmy :)
wzięliśmy podwójny wózek, bo Zuzia nigdy nie chciała sama chodzić, ale
w ogóle się nie przydał, wysłaliśmy go kurierem do domu :P była tak zajarana wakacjami, nowymi widokami, trasami, że w ogóle w niego nie wsiadła, a dla młodszej mieliśmy chustę :) jak szliśmy nad Morskie Oko i na Kasprowy Wierch to wypożyczyliśmy dla starszej nosidło (chyba 10 czy 20 zł za dobę, a liczyli do następnego dnia do zamknięcia sklepu, więc wzięliśmy rano i w sumie mieliśmy na dwa dni;)) ale i tak w nie nie weszła :P szła twardo szlakiem :) z powrotem już nie chcieliśmy męczyć, więc z MO bryczką a z KW kolejką linową zjechaliśmy :)