Odpowiadasz na:

Znam takie miejsce, gdzie rosną czubajki czerwieniejące. Te kanie, o których pisałem niedawno to były właśnie te czubajki. W czwartek było ich tam 12. Dzisiaj tylko 3. Wszak minęły 2 dni zaledwie.... rozwiń

Znam takie miejsce, gdzie rosną czubajki czerwieniejące. Te kanie, o których pisałem niedawno to były właśnie te czubajki. W czwartek było ich tam 12. Dzisiaj tylko 3. Wszak minęły 2 dni zaledwie. Dwie małe zostawiłem. Niech dorodnieją sobie spokojnie.
A jedząc to, co inni odrzucają można odkryć miłość nieznaną. Mianowicie nóżki kani i czubajek. Nigdy nie jadłem tak smacznych frytek jak dzisiaj. To były podsmażone nóżki czubajki. Fajne takie, włókniste. Coś jak cowboy przeżuwający suszoną wołowinę się poczułem.

https://www.youtube.com/watch?v=4EF4-sqtD7c

zobacz wątek
6 lat temu
~the raven

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry