Widok
Help
to wątek troche nie na temat.Otóż chodzi o chrzciny.Siostra mojego narzeczonego chce abym byłą chrzestną jej dziecka.Niebyło by w tym nic dziwnego tylko ze ona chyba robi mi na złość-chce zebym nią była ze wzglądu na kasę!!wogóle się z nią nie trzymam a tu nagle z tym wyszła.Ja mam teraz przygotowania do ślubu (tuż tuż) i nie mam czasu jeszcze się przygotowaniami do chrzcin:(chciałabym to przełożyc na po ślubie tylko jak to jej powiedziec zeby nie urazić:(pomżcie dziewczyny co mam w takiej sytuacji zrobic??
jak nie chcesz to odmów
A co do Chrzestnej - nie ma zadnych obowiazków - musi mieć zaswiadczenie od swojego ksiedza w parafii z echrzestną moz ebyc, spowiedż, prezent i tyle - na prezent wcale nie mussisz dawac dużo kasy ......
A co do Chrzestnej - nie ma zadnych obowiazków - musi mieć zaswiadczenie od swojego ksiedza w parafii z echrzestną moz ebyc, spowiedż, prezent i tyle - na prezent wcale nie mussisz dawac dużo kasy ......
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

ja ciebei absolutnie rozumiem i wierze ze rowneiz cos takiego jak chrzest mozna komus zrobic na zlosc - ludzie sa rozni, przerozni i czasem wlasnie tacy
to co mnei najbardziej w takich zwyczajach wkurza to to ze to tak bardzo nieelegancko jest odmowic - nie odmawia sie bycia rodzicem chrzestnym, nei odmawia sie bycia swiadkiem etc.
kurcze, na matke chrzestna powinno sie wybrac osobe co do ktorej ma sie pelne zaufanei i zyczliwosc - taka osobe ktora zawsze sama z siebie - z glebi serca - bedzie pamietala o urodzinach swojego chrzesniaka, ktorej nigdy nie zabraknie w waznych dla niego momentach w zyciu
a nie osobe majetna - traktowane jako jedyne kryterium
ja na przyklad mam chrzestnych ktorzy maja mnie w glebokim powazaniu (choc moi rodzice wybrali ich w owczesnych czasach swiadomie, bynajmniej nei na zlosc czy jak)
w kwestii chrzestnego to ja nawet nie wiem jak on ma na imie
dlatego tak bardzo zazdroszcze chrzestnej mojemu narzeczonemu czy chociazby mojej siostrze - w tym wypadku "wybor' okazal sie byc jak najbardziej "trafiony" - ci ludzie stanowia kwintesencje tego czym powinien (wg mnie) byc rodzic chrzestny
zaznacze iz chrzestna mojej siostry nei jest osoba majetna, w recz przeciwnie raczej
ale jak tylko moze - i na tyle na ile moze - stara sie zawsze cos milego mojej siostrze podrzucic
to co mnei najbardziej w takich zwyczajach wkurza to to ze to tak bardzo nieelegancko jest odmowic - nie odmawia sie bycia rodzicem chrzestnym, nei odmawia sie bycia swiadkiem etc.
kurcze, na matke chrzestna powinno sie wybrac osobe co do ktorej ma sie pelne zaufanei i zyczliwosc - taka osobe ktora zawsze sama z siebie - z glebi serca - bedzie pamietala o urodzinach swojego chrzesniaka, ktorej nigdy nie zabraknie w waznych dla niego momentach w zyciu
a nie osobe majetna - traktowane jako jedyne kryterium
ja na przyklad mam chrzestnych ktorzy maja mnie w glebokim powazaniu (choc moi rodzice wybrali ich w owczesnych czasach swiadomie, bynajmniej nei na zlosc czy jak)
w kwestii chrzestnego to ja nawet nie wiem jak on ma na imie
dlatego tak bardzo zazdroszcze chrzestnej mojemu narzeczonemu czy chociazby mojej siostrze - w tym wypadku "wybor' okazal sie byc jak najbardziej "trafiony" - ci ludzie stanowia kwintesencje tego czym powinien (wg mnie) byc rodzic chrzestny
zaznacze iz chrzestna mojej siostry nei jest osoba majetna, w recz przeciwnie raczej
ale jak tylko moze - i na tyle na ile moze - stara sie zawsze cos milego mojej siostrze podrzucic