Widok
Tylko pytanie co liczymy... bo jeśli ktoś chce policzyć absolutnie wszystko to musi dodać każdy litr benzyny zużyty na jazdę po coś tam... każdą złotówkę na znaczki pocztowe (u mnie na dzień dzisiejszy jest to już ok. 80zł.) i wszystkie inne rzeczy, które nam się chowają przy kosztach lokalu, ubrań itp.
gwiazdeczkaania napisał(a):
> Wydaje mi się, że to i tak stosunkowo mało, biorąc pod uwagę,
> że połowa za suknie zapłaciła ponad 3 tyś :D No chyba, że ktoś
> tego nie liczy.
>
Nie każdy kupuje suknię za 3 tysiące. U nas za 3 tysiące zostałam ubrana i ja, i narzeczony...
> Wydaje mi się, że to i tak stosunkowo mało, biorąc pod uwagę,
> że połowa za suknie zapłaciła ponad 3 tyś :D No chyba, że ktoś
> tego nie liczy.
>
Nie każdy kupuje suknię za 3 tysiące. U nas za 3 tysiące zostałam ubrana i ja, i narzeczony...
licząc wszystko - od wstążek na auto, paliwo, zawiadomienia, cukierki dla dzieciaków i całą resztę (dosłownie wszystko wszystko!), wesele na 120 osób wyszło nas niecały rok temu w okolicach prawie 28.000. Więc patrząc na koszty większości z Was, wyszło nam wcale nie tak drogo :) Tyle, że masę rzeczy robiliśmy sami i po kosztach (np. wystarczyła mi śliczna sukienka kupiona od innej dziewczyny za 350 zł :), a zaproszenia drukowaliśmy sami :) )
mam nadzieje ze nie zasmiece watku bo to wlasciwie tez w temacie... moge sie zapytac ile wam sie zwrocio? chodzi tylko o gotowke ktora dostaliscie w kopertach... wiem ze to indywidualna kwestia kazdej z was i nie ma reguly ale moze uda mi sie wyciagnac jakas srednia:) jakbyscie mogly podac stosunek ile wydalyscie a ile sie zwrocilo...
Mi rodzice nie placa absolutnie za nic, nawet 50gr, podobnie z rodzicami mojego narzeczonego - placimy za wszystko sami, a mimo, ze bedzie nas to kosztowac kilka wyrzeczen, robimy wesele i tyle. Dlatego wlasnie lepiej jest czasami zaczac planowac wczesniej (ale bez przesady w postaci 2 lat, na przyklad) i miec koszty rozlozone w czasie (w jednym miesiacu tamto, w drugm siamto) anizeli zalowac, ze wesele jest drogie i kombinowac, ile osob i kogo zaprosic, zeby sie zwrocilo...
wiecie co w zyyyciu bym nie wzieła kredytu na wesele. Nikt by mnie nie namowił. Bo dziwnie zaczynac zycie z kredytem u boku:) chodz niektorzy tak robia a czy to zle??? NIE bo ja jego spłacac nie bede:)
rozumiem ze nie wszystkich sta ale ja czekałam na ta chwile 2 lata i odkładałam chodz mam 21lat. to wiedziałam co chce od zycia:)
wiec nie potępiam kredytow pozyczek itp Kazdy jest indywidualny i chwała za to:)
rozumiem ze nie wszystkich sta ale ja czekałam na ta chwile 2 lata i odkładałam chodz mam 21lat. to wiedziałam co chce od zycia:)
wiec nie potępiam kredytow pozyczek itp Kazdy jest indywidualny i chwała za to:)
My również sami się finansujemy, oboje pracujemy i nie chcieliśmy brac pieniędzy od Rodziców.
Teraz przynajmniej sami o wszystkim decydujemy!
Jak ślub brała siostra mojego Narzeczonego (wesele finansowane przez rodziców Państwa Młodych), to wyglądało to w ten sposób, że matka Narzeczonego (przyszła teściowa) sama zrobiła listę gosci na wesele Jego siostry!
Zamiast przyjaciół i zanjomych Państwa Młodych przy stołach siedziały jakieś stare ciotki, widziane może raz w życiu przez Młodych, za to uwielbiane przez tesciową!
Masakra!
Wracając do tematu-wesele w przyszłym roku na 70osób (bez poprawin) mamy zamiar zmieścic się w 20 tys zł, ale patrząc na galopujące ceny sama nie wiem czy to się nam uda...
Sama sala 9 tys, kiecka z rynku wtórnego, auto-Mercedes Taty, zaproszenia, winietki, dekoracja koscioła i auta we własnym zakresie...
Może się uda...???
Teraz przynajmniej sami o wszystkim decydujemy!
Jak ślub brała siostra mojego Narzeczonego (wesele finansowane przez rodziców Państwa Młodych), to wyglądało to w ten sposób, że matka Narzeczonego (przyszła teściowa) sama zrobiła listę gosci na wesele Jego siostry!
Zamiast przyjaciół i zanjomych Państwa Młodych przy stołach siedziały jakieś stare ciotki, widziane może raz w życiu przez Młodych, za to uwielbiane przez tesciową!
Masakra!
Wracając do tematu-wesele w przyszłym roku na 70osób (bez poprawin) mamy zamiar zmieścic się w 20 tys zł, ale patrząc na galopujące ceny sama nie wiem czy to się nam uda...
Sama sala 9 tys, kiecka z rynku wtórnego, auto-Mercedes Taty, zaproszenia, winietki, dekoracja koscioła i auta we własnym zakresie...
Może się uda...???
a nam w 100% ślub sfinansowali rodzice podali liste gości których chcieli mieć na weselu reszte sami już decydowliśmy i kochani rodzice w nic nam się nie wtrącali, powiedzieli ze to jest nasz dzień i mamy wszystko sobie załatwic tak jak my chcemy, a w jednej kwesti nie chcieliśmy kamerzysty i tu rodzice się uparli że ma być więc ulegliśmy ale teraz im za to dziękujemy mamy super zdjęcia i film:)
My we wlasnym zakresie rowniez mamy dekoracje (drugi zawod), zaproszenia, winietki... Wszystko malym kosztem - dekoracja bedzie w tematyce morskiej, a poki co muszelki i piasek na plazy darmowe sa;) Poza tym, na dodatki do dekoracji mam przeznaczone "caaale" 150zl i spokojnie sie w tym wyrobie. Udalo mi sie, dzieki praktyce w zawodzie poniekad;) , wyszarpac znizke w hotelu, wiec to tez robi roznice...
Nie robimy poprawin, bo to dla mnie pochlej - party z dojadaniem resztek (a tak sie konczy w wiekszosci przypadkow), fotografami sa nasi 2 znajomi, kamerzysty nie chcemy.
Makijaz we wlasnym zakresie, wlosy ze znizka bo bukuje 3 osoby (ja, mama, swiadkowa), a byc moze i wiecej...
Nie robimy poprawin, bo to dla mnie pochlej - party z dojadaniem resztek (a tak sie konczy w wiekszosci przypadkow), fotografami sa nasi 2 znajomi, kamerzysty nie chcemy.
Makijaz we wlasnym zakresie, wlosy ze znizka bo bukuje 3 osoby (ja, mama, swiadkowa), a byc moze i wiecej...
my za sama sale zaplacilismy juz 18 tys wesele na 90 os.
a gdzie orkiestra 3000 kamerzysta 2000 fotograf 1200 ciasta ok 800 alkohol 2000 napoje 700 moja suknia i dodatki 2200 garnitury 700zl kosciol i muzyka 1000 fryzura 250 makijaz 250 obraczki 1200 kwiaty 250 wiejski stol 500 samochod 550 to za takich najwazniejszych a jest cala masa drobiazgow o ktorych sie nie pamieta a ktore tez sie tu liczą.
a gdzie orkiestra 3000 kamerzysta 2000 fotograf 1200 ciasta ok 800 alkohol 2000 napoje 700 moja suknia i dodatki 2200 garnitury 700zl kosciol i muzyka 1000 fryzura 250 makijaz 250 obraczki 1200 kwiaty 250 wiejski stol 500 samochod 550 to za takich najwazniejszych a jest cala masa drobiazgow o ktorych sie nie pamieta a ktore tez sie tu liczą.
My jak narazie 2500zl FOTOGRAF, 2900zl DJ, suknia Pronovias NIEVE 2890zl, buty 1000zl, Dwor Oliwski ok.40 osob x 360zl = 14.400zl...pozatym na garniutur liczymy ok.2500zl, pozostaly ,,osprzęt garniturowy" ok.700zl............reszty juz jakos nie chce mi sie liczyc ;-)
[URL="http://www.whenismywedding.com/"]
[/URL]

Jeśli chodzi o kredyt to musimy go wziąć ale nie dlatego że nie stać nas na wesele, tylko dlatego że absolutnie, ale to absolutnie nie umiemy oszczędzać. Wydajemy wszystko na podróże i sprzęt. Kiedy jednak mamy raty do spłaty to nie ma problemu - zawsze mamy na nie pieniądze. Resztę oczywiście wydamy.


[b]Lista 2009 - http://buninka.dobrynet.pl/sluby2009.php[/b]


[b]Lista 2009 - http://buninka.dobrynet.pl/sluby2009.php[/b]
Pod tym względem jesteśmy okropni. Jeśli nie mamy kasy np. jedno z nas nie ma pracy i budżet miesięczny wynosi 1500zł to spokojnie się utrzymamy. Ale jeśli z kasą jest ok i oboje mamy pracę to za 1500 wyżyć nie możemy. Wydamy wszystko i jeszcze debetów narobimy.


[b]Lista 2009 - http://buninka.dobrynet.pl/sluby2009.php[/b]


[b]Lista 2009 - http://buninka.dobrynet.pl/sluby2009.php[/b]
Nie wiem czy się orientujesz, ale w Dworze Oliwskim jest dużo opłat ukrytych i dodatkowych (np. za alkohol), więc liczenie 360 zł od osoby może być zaniżone:(
te opłaty, które pamiętam to:
1. alkohol trzeba zakupić u nich, a butelka wódki Bols 0,7 kosztuje 110 zł lub druga opcja możesz zamówić open bar czyli też 110 zł od osoby,
2. napoje jak Fanta, Sprite, Coca-Cola dodatkowe 16 lub 18 zł/osobę
3. kieliszek szampana na przyjęcie Pary Młodej dodatkowe 16 lub 18 zł/osobę
4. na koniec płaci się dodatkowe 10% wartości imprezy - jest to cena za wynajem sali na wyłączność i obsługę kelnerską.
Więc po najniższych kosztach jak my liczyliśmy, włącznie z alkoholem, cena na osobę wynosi 504 zł, a nie 360. A jeśli podpisałaś z nimi tak korzystną umowę, że będziecie płacili za to wszystko "tylko" 360 zł to moje GRATULACJE!! :)
te opłaty, które pamiętam to:
1. alkohol trzeba zakupić u nich, a butelka wódki Bols 0,7 kosztuje 110 zł lub druga opcja możesz zamówić open bar czyli też 110 zł od osoby,
2. napoje jak Fanta, Sprite, Coca-Cola dodatkowe 16 lub 18 zł/osobę
3. kieliszek szampana na przyjęcie Pary Młodej dodatkowe 16 lub 18 zł/osobę
4. na koniec płaci się dodatkowe 10% wartości imprezy - jest to cena za wynajem sali na wyłączność i obsługę kelnerską.
Więc po najniższych kosztach jak my liczyliśmy, włącznie z alkoholem, cena na osobę wynosi 504 zł, a nie 360. A jeśli podpisałaś z nimi tak korzystną umowę, że będziecie płacili za to wszystko "tylko" 360 zł to moje GRATULACJE!! :)
majac na mysli "zwrocilo" chcialam powiedziec ze rownowartosc tego co wydalismy otrzymalismy w prezentach. Nawet nam sie nie snilo i gdybym miala zrobic wesele dla pieniadzy to bylo by to bez sensu bo to przyjecie dla rodziny i przyjaciol a nie impreza na ktorej mozna zarobic. Cieszymy sie ze goscie byli zadowoleni. Czas tak szybko plynie a jeszcze przed kilkoma miesiacami prosilam Was o rady w organizacji:)
Ok. Po prostu jest kilka osob, ktore mysla o tym "zwracaniu" dosc intensywnie, a dla mnie takie obsesyjne dumanie "kogo zaprosic?ale czy to sie zwroci?a moze lepiej kogos innego, dadza wiecej???" mija sie z celem wesela.
Rozumiem, ze mialas na mysli, ze to, co wydalibyscie na ewentualne pierdoly do mieszkania wrocilo do Was w postaci prezentow. No i ok.
Rozumiem, ze mialas na mysli, ze to, co wydalibyscie na ewentualne pierdoly do mieszkania wrocilo do Was w postaci prezentow. No i ok.
neko 82- rozumiem ze pijesz do mnie!! skad ci sie wzielo "obsesyjne myslenie"?! napisalam do dziewczyn ktore maja ochote o tym napisac z czystej ciekawosci, jezeli ty nie masz to dziekuje!! przeciez nikt nie stoi nad toba z siekiera zebys mi tu natychmiast dala odp co do zlotowki!! grzecznie zapytalam a ty bezczelnie jedziesz na mnie, malo tego, NA DZIEWCZYNY KTORE MI ODPOWIADAJA!!
a na pewno nie robie wesela dla kasy! tylko jakas psychicznie chora osoba musialaby na to wpasc!
pewnie nie bede w takim razie brala koscielnego tylko cywilny.... i co roku tak sobie bede " zarabiala"!! ja piernicze... paranoja...
a na pewno nie robie wesela dla kasy! tylko jakas psychicznie chora osoba musialaby na to wpasc!
pewnie nie bede w takim razie brala koscielnego tylko cywilny.... i co roku tak sobie bede " zarabiala"!! ja piernicze... paranoja...
W sumie to jeszcze nie jestem w stanie określić jaki będzie koszt, ale chcemy się zmieścić w kwocie 25 tyś. Wesele mamy na 50 osób zaplanowane.
Wcześniej była mowa o tym, że ktoś płaci sam za wesele, a niektórzy z pomocą rodziców. My też jesteśmy wspomagani przez rodziców z obojga stron, bo by nas nie było stać na finansowanie samemu wesela. Z tym, że rodzice nie ingerują w sprawy takie jak np. goście. Tzn. chcemy zaprosić ich znajomych, ale dlatego, że również ich znamy zarówna ja jak i mój narzeczony. Sprawy takie jak fotograf, kamerzysta, samochód itd załatwiamy sami.
Wcześniej była mowa o tym, że ktoś płaci sam za wesele, a niektórzy z pomocą rodziców. My też jesteśmy wspomagani przez rodziców z obojga stron, bo by nas nie było stać na finansowanie samemu wesela. Z tym, że rodzice nie ingerują w sprawy takie jak np. goście. Tzn. chcemy zaprosić ich znajomych, ale dlatego, że również ich znamy zarówna ja jak i mój narzeczony. Sprawy takie jak fotograf, kamerzysta, samochód itd załatwiamy sami.
2 lata temu na 60 os. z poprawinami wydaliśmy na wszystko łącznie z ubiorem, kosmetyczką itp. 22 tys., a wiele rzeczy było super luks hi hi :)
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
A ja myślę, że to możliwe... nawet teraz można znaleźć lokal, gdzie najprostsze menu jest za 80-90zł. Skoro to było 4 lata temu to ceny były jeszcze niższe... Więc "na upartego" nawet w lokalu takie wesele jest możliwe. Obrączki u jubilera też można kupić za 400-500zł. (dwie)... itd.
Nie każdy ma fotografa i kamerzystę... Ciasta też mogą być pieczone przez znajomych... Na wszystkim da się tak naprawdę zaoszczędzić, ale może Agnieszka wyjawi nam tajemnicę swojego weselnego budżetu ;)
Agata jezeli pisalas o mnie to:) mialam sale wynajeta do polnocy za ktora nie placilam bo placi sie tylko po 21 za obsluge tylko 300zl zabawa w sumie przedluzyla sie do 2 w nocy:)
Ciasta upiekla nam ciocia za tort placilam 100:)
posiłek 50 zl na osobe bo wesele mialo byc tylko do polnocy czyli 1 posilek cieply odpadl a i tak duzo jedzenia bylo i zostalo:)
Moja suknia 300 meza garnitur 600 plus alkohol ktory k upowal mi kolzenak na swoj sklep a ze nie mialam duzo gosci to i malo alkoholu bylo:)
A poprawiny na drugi dzien u mnie w domu:) jedzenie z poprzedniego dnia wiec bylo co jesc:)
no to chyba wyjasnilam troche:) aaa a Wesele robilam w Domu Nauczyciela:)
A a muzyke puszczal moj brat z dobrego sprzetu:) moj tatko ma niezla kolekcje plyt i bylo super a co najsmieszniejsze w sali obok bylo wesele na 100 osob hehe i przychodzili sie do nas bawic bo lepsza muza:)
Ciasta upiekla nam ciocia za tort placilam 100:)
posiłek 50 zl na osobe bo wesele mialo byc tylko do polnocy czyli 1 posilek cieply odpadl a i tak duzo jedzenia bylo i zostalo:)
Moja suknia 300 meza garnitur 600 plus alkohol ktory k upowal mi kolzenak na swoj sklep a ze nie mialam duzo gosci to i malo alkoholu bylo:)
A poprawiny na drugi dzien u mnie w domu:) jedzenie z poprzedniego dnia wiec bylo co jesc:)
no to chyba wyjasnilam troche:) aaa a Wesele robilam w Domu Nauczyciela:)
A a muzyke puszczal moj brat z dobrego sprzetu:) moj tatko ma niezla kolekcje plyt i bylo super a co najsmieszniejsze w sali obok bylo wesele na 100 osob hehe i przychodzili sie do nas bawic bo lepsza muza:)
ahaaa no dzieki za wytłumaczenie :) bo jakoś nam to sie nie miesciło w głowach a jedna forumka agas sie zbulwersowała że jesteśmy ciekawe jak te koszta wyglądały , ale widać ty jestes dorosła poważna osobą i potrafisz normaknie odpowiedziec na pytanie przecież po to jest to forum :) i za to ci dziekuje :)
No czyli po części wyszło tak jak myślałam - dużo po kosztach itd. I bardzo dobrze, bo to dowód na to, że tanio też można zorganizować świetne wesele!!! :)
;) Jak to mówią... diabeł tkwi w szczegółach :]
Zgadzam sie zupelnie, my robimy to samo. Proponujemy hotel w ktorym jest wesele, a jesli to za drogo, pomozemy szukac czegos tanszego. Mamy 70% gosci przyjezdnych i zeby oplacic im nocleg musliebysmy miec do dyspozycji okolo 4000zl zakladajac hotel za 200zl/doba w sezonie w okolicach starego miasta (pokoj w "naszym" hotelu wynosi 400zl ze znizka). Gosci rozumieja. Placimy za wszystko sami, nie ma opcji pomocy od rodziny, tak wiec pokazowy nie bedzie. Zreszta Anglicy nawet sie tego nie spodziewaja, bo tu takich luksusow sie nie zapewnia.
wypada rezerwować i opłacać noclegi, czy nie... my opłacamy, bo na każdym weselu, gdzie byliśmy mieliśmy też opłacone - to w wypadku jak jechalismy gdzieś w polskę
dla gości przyjezdnych wynajmujemy i opłacamy nocleg, dla 3miasta autokar na powrót Reda - Gdynia do centrum i tam już muszą sami kombinować :)
dla gości przyjezdnych wynajmujemy i opłacamy nocleg, dla 3miasta autokar na powrót Reda - Gdynia do centrum i tam już muszą sami kombinować :)
my nie placimy a szczerze mowiac jak ktos mi powie ze nie przyjezdza bo nie ma zaplaconego noclegu to jego strata, ja na pewno nie dam sie szantazowac. a my w zaproszeniach zaznaczylismy ze wazna dla nas jest obecnosc gosci a nie prezenty wiec po prostu niech ludzie nie kupuja nam drogich prezentow apieniadze wydadza na nocleg. nigdy nie bylo tak ze sie placilo za gosci nocleg tylko rozmieszczalo po rodzinie i w taki sposob zapewnia nocleg
My płacimy za noclegi dla gości, bo nie wyobrażam sobie innej opcji, szczerze powiem ze jakbym miala jechac na czyjeś wesele w Polske to jakbym nie miala zapewnionego noclegu to bym po prostu nie pojechała, nawet jakbym w zaproszeniu miala napisane ze mam nie wydawac na prezent tylko na nocleg. przecież dla gościa przyjść z "pustymi rękoma" nie wypada i i tak cos kupi bądź da kase, wiec taki wydatek prezent + nocleg to juz przesada. pozdrawiam
ja nie jestem zwolennikiem płacnia za nocleg, bo jak sie potem dogadają na weselu ze jednym postawiliście spanie a innym nie to bedzie a dlaczego za niego płacisz a za mnie nie, bo ja tez mam daleko np 50 km do domu.
Zgdzam sie z opinią że jeśli się ktoś wybiera na wesele to powinien się liczyć z faktem że będzie musiał sm zapłacić za nocleg - miło jesli para młoda załatwi że goście weselni bedą mieli tanszy nocleg w hotelu w kórym było wesele ale absolutnie nie powinni za nikogo płacić, taka impreza to stanowczo za duży koszt żeby jeszcze noclegi opłacać, a już nie wspomnę o dawaniu prezencików gościom - co było poruszone na jakimś innym forum.
Zgdzam sie z opinią że jeśli się ktoś wybiera na wesele to powinien się liczyć z faktem że będzie musiał sm zapłacić za nocleg - miło jesli para młoda załatwi że goście weselni bedą mieli tanszy nocleg w hotelu w kórym było wesele ale absolutnie nie powinni za nikogo płacić, taka impreza to stanowczo za duży koszt żeby jeszcze noclegi opłacać, a już nie wspomnę o dawaniu prezencików gościom - co było poruszone na jakimś innym forum.
Co do noclegu, byłam niedawno na weselu, gdzie część gości miała opłacony nocleg, część została wręcz zmuszona do wracania do domu. Nie wszyscy śpiący w hotelu byli spoza miasta, więc nie do końca wiem na czym polegała ta loteria :). Dodatkowo próbowano mieszać w pokojach osoby, które się wcale nie znały co w ogóle uważam za porażkę. A za osobę za nocleg płacili 35 zł tylko...
Dziekuje Ci Roksana...przynajmniej umiesz czytac ze zrozumieniem ;)
Surin.Wesele robimy dla nas bo tego chcemy i to bardzo...i chcemy zeby nasza rodzina byla tego swiadkiem i bardzo wazne jest dla nas to zeby sie dobrze bawili...ale 35 tys jak zauważyłas to duuuuzo kasy...a chyba logiczne jest to ze na kazdym weselu dostaje sie jakies pieniadze prawda ? Wiec wiem ze w jakiejs czesci sie to zwroci.
P.S a ja bym nie chciala takich gości na swoim weselu ;]
Surin.Wesele robimy dla nas bo tego chcemy i to bardzo...i chcemy zeby nasza rodzina byla tego swiadkiem i bardzo wazne jest dla nas to zeby sie dobrze bawili...ale 35 tys jak zauważyłas to duuuuzo kasy...a chyba logiczne jest to ze na kazdym weselu dostaje sie jakies pieniadze prawda ? Wiec wiem ze w jakiejs czesci sie to zwroci.
P.S a ja bym nie chciala takich gości na swoim weselu ;]
Wesele kosztuje bardzo dużo, szczególnie jeśli organizuje się je dla wiekszej ilości osob. Mam wrażenie,że wiele osób organizuje wesele na zasadzie postaw sie a zastaw się. Chcą zaplanować jak najbardziej bogatą imprezę a nie o to w tym tutaj chodzi.... My meiliśmy dość skromne wesele i dzieki temu zmieściliśmy się z kwotą i nie musieliśmy na nie pożyczać pieniędzy. Po co robić sobie dodatkowe długi na samym początku wspólnego życia.
Jedyna sensowna opcja to poszukanie sobie karty kredytowej
https://konto-w-banku.pl
I potem spłacenie jej pieniędzmi z prezentów weselnych. Dzieki temu będzie to darmowa pozyczka.