Widok
Tylko pytanie co liczymy... bo jeśli ktoś chce policzyć absolutnie wszystko to musi dodać każdy litr benzyny zużyty na jazdę po coś tam... każdą złotówkę na znaczki pocztowe (u mnie na dzień dzisiejszy jest to już ok. 80zł.) i wszystkie inne rzeczy, które nam się chowają przy kosztach lokalu, ubrań itp.
gwiazdeczkaania napisał(a):
> Wydaje mi się, że to i tak stosunkowo mało, biorąc pod uwagę,
> że połowa za suknie zapłaciła ponad 3 tyś :D No chyba, że ktoś
> tego nie liczy.
>
Nie każdy kupuje suknię za 3 tysiące. U nas za 3 tysiące zostałam ubrana i ja, i narzeczony...
> Wydaje mi się, że to i tak stosunkowo mało, biorąc pod uwagę,
> że połowa za suknie zapłaciła ponad 3 tyś :D No chyba, że ktoś
> tego nie liczy.
>
Nie każdy kupuje suknię za 3 tysiące. U nas za 3 tysiące zostałam ubrana i ja, i narzeczony...














