Widok
Idą Ś...,ups, pardon, nadchodzą... Magic Moments
Parę dni temu wyjąłem ze skrzynki pocztowej katalog internetowej firmy odzieżowej. Z okładki uśmiecha się do mnie śliczna dziewczyna i ze złożonych dłoni wydmuchuje w moim kierunku skrzące się płatki i iskierki, układające się w skrzący się napis "Idą Ś...", nie, pardon, chwileczkę, niech przetrę okulary, to nie "Idą Święta" jednak, lecz ... "Magic Moments". Aha, to nadchodzą Magic Moments ? Znowu Magic Moments ? Przecież dopiero co, przed miesiącem przeżywaliśmy national magic moments. Zresztą cały rok był wypełniony Magic Moments.
Ale tak na marginesie, jak się popatrzy w oczy tej ślicznotki, to rzeczywiście w głowie mogą roić się rozmaite myśli o magic moments. Ale chwileczkę, wróćmy do kalendarza, co ze Świętami ? Święta odwołane ? Coś chyba słyszałem, mówili ludzie, że Empik je odwołuje czy jakoś tak. I podobno pani Czubaszek je miała odwołać też.
Sami Państwo tego chcieliście, jak dowodzą niektóre wątki na forum. Masz co ci się chciało, Grzegorzu Dyndało.
Ale tak na marginesie, jak się popatrzy w oczy tej ślicznotki, to rzeczywiście w głowie mogą roić się rozmaite myśli o magic moments. Ale chwileczkę, wróćmy do kalendarza, co ze Świętami ? Święta odwołane ? Coś chyba słyszałem, mówili ludzie, że Empik je odwołuje czy jakoś tak. I podobno pani Czubaszek je miała odwołać też.
Sami Państwo tego chcieliście, jak dowodzą niektóre wątki na forum. Masz co ci się chciało, Grzegorzu Dyndało.
W zasadzie wszystkie wdr, bo nie przypominam sobie, abyś napisał jakikolwiek sensowny komentarz, przekazał głębszą myśl, poważną, refleksyjną, dotkniętą czymś więcej niż tylko głupawym i prześmiewczym charakterem, podszytą złośliwością i kąśliwością tudzież końskimi zalotami w dziale towarzyskim.
Dyskutować nie potrafisz, trollujesz większość wątków, próbujesz "podgryzać" adwersarza...w zasadzie powinienem olać te Twoje wstawki ale...wiesz co? Nie tym razem:)
Dyskutować nie potrafisz, trollujesz większość wątków, próbujesz "podgryzać" adwersarza...w zasadzie powinienem olać te Twoje wstawki ale...wiesz co? Nie tym razem:)
@wdr - klasycznie zaprezentowałeś nieuczciwy chwyt erystyczny, tzw. metodę ironicznej niekompetencji, czyli zagrałeś głupa (zasada nr 31 wg. klasyfikacji Schopenhauera).
A czego chciałbyś posłuchać? Ewentualnie możesz doczytać, jak już, ale nie bardzo wiem, co byś chciał posłuchać, czy doczytać, zatem doprecyzuj.
A czego chciałbyś posłuchać? Ewentualnie możesz doczytać, jak już, ale nie bardzo wiem, co byś chciał posłuchać, czy doczytać, zatem doprecyzuj.
Hal do twojej każdej wypowiedzi pasuje po kilka chwytów erystycznych, zaczynając od tego że nie jesteś w temacie wątku :] , oczywiście że ironicznie , bo przecież gdyby brać twoje wypowiedzi na poważnie to można by zwariować ;P
Ad. "co byś chciał posłuchać, czy doczytać, zatem doprecyzuj"
napisałeś wcześniej "..w zasadzie powinienem olać te Twoje wstawki ale...wiesz co? Nie tym razem:)" myślałem że to wstęp nie zakończenie :P
P.S.
Pogadamy wieczorem jak będziesz chciał , teraz wybacz mam ważniejsze obowiązki i nie mogę ciebie niańczyć ;)
Ad. "co byś chciał posłuchać, czy doczytać, zatem doprecyzuj"
napisałeś wcześniej "..w zasadzie powinienem olać te Twoje wstawki ale...wiesz co? Nie tym razem:)" myślałem że to wstęp nie zakończenie :P
P.S.
Pogadamy wieczorem jak będziesz chciał , teraz wybacz mam ważniejsze obowiązki i nie mogę ciebie niańczyć ;)
Zetjota chciałby "przewrotu majowego" lub coś politycznie pokrewnego z elementami rewolucji wydarzeń węgierskich i dwojakim użyciem latarni ulicznych, tak do oświetlania, jak i wieszania - oczywiście drani i łobuzów, choć jak mawiał Pietrzak, jak zabraknie drani i łobuzów, to się dobierze z uczciwych. Taką mam ocenę oczekiwań Zetjoty.
Ech Zetjoto nieskończenie nieskończony...Magic Moments, czyli z angielska "magiczne chwile", to przecież nic innego jak określenie magicznego czasu Narodzenia Pańskiego, choć może słowo "magia" nie powinno być użyte w kontekście wiary chrześcijańskiej, to w tym enumeratywnym przypadku jak najbardziej.
Czepiasz się potwornie, posłuchałeś pewnego kazania pewnego księdza i na kanwie jego słów kreujesz teraz problem. Czy nie szkoda Tobie klawiatury na poruszanie tak miałkiego tematu?
Czepiasz się potwornie, posłuchałeś pewnego kazania pewnego księdza i na kanwie jego słów kreujesz teraz problem. Czy nie szkoda Tobie klawiatury na poruszanie tak miałkiego tematu?
Polacy nie gęsi, swój język mają...
drażnią mnie takie anglicyzmy, co to znaczy "magic moments"..? równie dobrze mogłoby być napisane po francusku "les moments magiques" albo to samo tylko w stu innych językach... ale przecież angielski jest bardziej "trendy i fancy" ... w ogóle nie szanujemy własnego języka, zapożyczamy skąd tylko się da... tak, mam o to ból tyłka bo skoro sami nie szanujemy własnego języka i kultury to kto ma to robić?
Tak, święta wiążą się z magicznymi chwilami...skoro to katalog odzieżowy to koncepcja mogła być taka, że przeżyjesz magiczne chwile jak dostaniesz coś z katalogu... mimo wszystko użycie języka polskiego byłoby bardziej niż wskazane bo do cholery jasnej jesteśmy w Polsce...
drażnią mnie takie anglicyzmy, co to znaczy "magic moments"..? równie dobrze mogłoby być napisane po francusku "les moments magiques" albo to samo tylko w stu innych językach... ale przecież angielski jest bardziej "trendy i fancy" ... w ogóle nie szanujemy własnego języka, zapożyczamy skąd tylko się da... tak, mam o to ból tyłka bo skoro sami nie szanujemy własnego języka i kultury to kto ma to robić?
Tak, święta wiążą się z magicznymi chwilami...skoro to katalog odzieżowy to koncepcja mogła być taka, że przeżyjesz magiczne chwile jak dostaniesz coś z katalogu... mimo wszystko użycie języka polskiego byłoby bardziej niż wskazane bo do cholery jasnej jesteśmy w Polsce...
Zetjot witam cie
przeczytaj swoja pierwsza wypowiedz---z której ja wywnioskowałam z,e forma przekazu baaaardzo ci sie podoba!:)
pomyslałes---skoro napisałes--bo chyba najpierw człowiekmysli,choc chwilke przed napisaniem!---
a wiec musaiłes pomyslec -co napisałes--ze to ładne ,ponetne ..magic moments byłoby,,,
po czym twarde zasady których starasz sie trzymac--czyli twoje oprogramowanie zabezpieczajace----dało ci impuls---przeciez to ..tamto i owamto--stop takim myslom!
a tak w głebi swej meskiej duszy miałbys ochote na gwiazdki i aniołki
o co chodzi wiec????
za bardzo neca i nie daja tego co pokazuja....?
z ciebie taki samczyk jak kazdy inny...
smiesza mnie te wasze woalki
przeczytaj swoja pierwsza wypowiedz---z której ja wywnioskowałam z,e forma przekazu baaaardzo ci sie podoba!:)
pomyslałes---skoro napisałes--bo chyba najpierw człowiekmysli,choc chwilke przed napisaniem!---
a wiec musaiłes pomyslec -co napisałes--ze to ładne ,ponetne ..magic moments byłoby,,,
po czym twarde zasady których starasz sie trzymac--czyli twoje oprogramowanie zabezpieczajace----dało ci impuls---przeciez to ..tamto i owamto--stop takim myslom!
a tak w głebi swej meskiej duszy miałbys ochote na gwiazdki i aniołki
o co chodzi wiec????
za bardzo neca i nie daja tego co pokazuja....?
z ciebie taki samczyk jak kazdy inny...
smiesza mnie te wasze woalki
przeszkadza i to bardzo, jeżeli chodzi o centra handlowe (bo tak właśnie je nazywam) to zwykle mówię nazwą w sensie "idę do manhattanu" a jeśli chodzi o nazwę własną "galeria bałtycka" to mówię skrótem "gb" i omijam szerokim łukiem słowo "galeria" w odniesieniu do zbiorowiska sklepów. Staram się używać polskiej nomenklatury, chyba, że nie ma odpowiednika.
W naszym ojczystym języku jest mnóstwo słów, którymi możemy określić daną sytuację czy przedmioty.
A jednak używamy wielu anglicyzmów czy amerykanizmów.Mało kto, nie używa słowa weekend mając na myśli ostatnie dni tygodnia, używamy słowa menager zamiast kierownik, czy używamy słowa sorry zamiast przepraszam. Na wielkich oknach sklepowych ( nie wszystkich na szczęście) zamiast Wyprzedaż--- mamy Sale!
Nic na to nie poradzimy, że na okładkach kolorowych gazet zamiast widoczku na gwiazdę betlejemską, mamy piękną panią z napisem magic moment, czy w reklamach telewizyjnych oglądamy otyłego krasnala z butelką coca-coli w ręku,zwanego św.Mikołajem.
A jednak używamy wielu anglicyzmów czy amerykanizmów.Mało kto, nie używa słowa weekend mając na myśli ostatnie dni tygodnia, używamy słowa menager zamiast kierownik, czy używamy słowa sorry zamiast przepraszam. Na wielkich oknach sklepowych ( nie wszystkich na szczęście) zamiast Wyprzedaż--- mamy Sale!
Nic na to nie poradzimy, że na okładkach kolorowych gazet zamiast widoczku na gwiazdę betlejemską, mamy piękną panią z napisem magic moment, czy w reklamach telewizyjnych oglądamy otyłego krasnala z butelką coca-coli w ręku,zwanego św.Mikołajem.
Heh, no nie da się, jak powiedzieć że jadę nad jezioro w ten weekend? Jadę nad jezioro w ostatnie trzy dni tygodnia? To już nie brzmi....;)
Czasem te amerykanizmy są potrzebne, kultura życia jest inna i język jest inny. To, że wielu Polaków jest tradycjonalistami, nie uchroni kraju przed zalewem takich właśnie zjawisk. Trzeba to zaakceptować i ewentualnie powspominać czasy, kiedy Mikołaj wyglądał jak stary dziad z laską, któremu źle z oczu patrzyło ;)
Czasem te amerykanizmy są potrzebne, kultura życia jest inna i język jest inny. To, że wielu Polaków jest tradycjonalistami, nie uchroni kraju przed zalewem takich właśnie zjawisk. Trzeba to zaakceptować i ewentualnie powspominać czasy, kiedy Mikołaj wyglądał jak stary dziad z laską, któremu źle z oczu patrzyło ;)
@pontianac
okruchy.pl podają tak: "świętówka, dwudzionek, przedświątek, dwudniówka, wylotka (?), zefirówka, naturzanka, doboświątek, niedziałek, czasopęd, pokrzepiówka, świątecznik, ozoniak, przyśnięcie, przyświątka, wykapka (?), wydech (?), przewietrze, wywczaśnik, wytchniówka, odświeżka, saturniak (?), wyskok, wypoczka"
okruchy.pl podają tak: "świętówka, dwudzionek, przedświątek, dwudniówka, wylotka (?), zefirówka, naturzanka, doboświątek, niedziałek, czasopęd, pokrzepiówka, świątecznik, ozoniak, przyśnięcie, przyświątka, wykapka (?), wydech (?), przewietrze, wywczaśnik, wytchniówka, odświeżka, saturniak (?), wyskok, wypoczka"
podoba mi sie dwudniówka i dobrodzionki--bede uzywac:)
i propagowac!
a łikend niech spada ,zreszta sam juz odchodzi....:/
-----
jestem zła na angielski bo nie zaliczyłam wejsciowki:p
Ex --pochwalam cie za ten wpis z łamanców i szeleszczaków polskich:):)
przysłuzyłes sie ojczyznie!
chwała ci za to:)
pp
i propagowac!
a łikend niech spada ,zreszta sam juz odchodzi....:/
-----
jestem zła na angielski bo nie zaliczyłam wejsciowki:p
Ex --pochwalam cie za ten wpis z łamanców i szeleszczaków polskich:):)
przysłuzyłes sie ojczyznie!
chwała ci za to:)
pp
Ja tak naprawdę nie czuję atmosfery Bożonarodzeniowej prawie w ogole.
Od początku listopada w reklamach telewizyjnych, pojawiają się oferty produktów na Święta, a Mikołaj suszył sobie brodę suszarką do włosów...super.
W sklepach mnóstwo ozdób świątecznych, rubasznych Mikołajów zachęcających do kupna.Czysty marketing.
W bajkach dla dzieci Święta przedstawione w bardzo świecki sposób.
Niewiedziałam czy śmiać się, czy płakać, gdy zobaczyłam zapowiedź świątecznego odcinka bajki o małpce George'u.
W bajce przedstawiona była choinka i leciała piosenka: Małpie święta! małpie święta!...
W moim dzieciństwie było inaczej, no i żałuję, że moje dzieci nie będą miały takich wspomnień.
Od początku listopada w reklamach telewizyjnych, pojawiają się oferty produktów na Święta, a Mikołaj suszył sobie brodę suszarką do włosów...super.
W sklepach mnóstwo ozdób świątecznych, rubasznych Mikołajów zachęcających do kupna.Czysty marketing.
W bajkach dla dzieci Święta przedstawione w bardzo świecki sposób.
Niewiedziałam czy śmiać się, czy płakać, gdy zobaczyłam zapowiedź świątecznego odcinka bajki o małpce George'u.
W bajce przedstawiona była choinka i leciała piosenka: Małpie święta! małpie święta!...
W moim dzieciństwie było inaczej, no i żałuję, że moje dzieci nie będą miały takich wspomnień.
rudolf-
tesknilismy za zachodem i ameryka
a teraz mamy tego za wiele-
nie wszystko jest złe---po prostu przesyt i pilnowac trzeba polskich tradycji
ale tez nie wszystkie polskie tradycje sa ..jakby to ujac na czasie--
kto np robi -"Kutie"?
u mnie tego nikt nie bedzie jadł
a utwory ----silent night ---uwazam ,ze muzyka lepiej pasuje do angielskiego niz do "cicha noc
cho ja
--ja uwielbiam na równi z "przybiezeli do Betlejem".bo sa polskie koledy i utwory,które tylko po polsku mozna zaspiewac!:)
angielski jest miekki i płynny trudno jest czasem dobrac odpowiednie polskie "miekkosci" nie wychodzac z dobrego,dosłownego
tłumaczenia i zeby nie zmienic credo przesłania
tak sadze
tesknilismy za zachodem i ameryka
a teraz mamy tego za wiele-
nie wszystko jest złe---po prostu przesyt i pilnowac trzeba polskich tradycji
ale tez nie wszystkie polskie tradycje sa ..jakby to ujac na czasie--
kto np robi -"Kutie"?
u mnie tego nikt nie bedzie jadł
a utwory ----silent night ---uwazam ,ze muzyka lepiej pasuje do angielskiego niz do "cicha noc
cho ja
--ja uwielbiam na równi z "przybiezeli do Betlejem".bo sa polskie koledy i utwory,które tylko po polsku mozna zaspiewac!:)
angielski jest miekki i płynny trudno jest czasem dobrac odpowiednie polskie "miekkosci" nie wychodzac z dobrego,dosłownego
tłumaczenia i zeby nie zmienic credo przesłania
tak sadze
Zetjoto, nie wiem skąd/na jakiej podstawie stawiasz taką śmiałą tezę, że nikt nie potrafi śpiewać, a tym bardziej nie rozumiem na jakieś podstawie twierdzisz, że każdy powinien umieć grać, tańczyć, śpiewać czy rysować? Sądzisz po swoich talentach?
p.s. a co wiesz o językach? Mam nadzieję, że nie mówisz głosami... ^^
p.s. a co wiesz o językach? Mam nadzieję, że nie mówisz głosami... ^^
"Pierze, szyje, gotuje" , a co z "siedzi na kasie w Biedronce",czy "rozwija linię i wciela doktrynę partii na forach". Koniecznie dodać te ekstensje.
To chyba o obywatela "czeciejerpe" chodzi, no nie ?
Czeciaerpe - lokalna filia zmodernizowanego koła gospodyń globalnej wioski, z szamanem Halewiczem na czele. A nie lepiej było pozostać przy tam-tam'ach ? Ekologicznie, tanio ...
To chyba o obywatela "czeciejerpe" chodzi, no nie ?
Czeciaerpe - lokalna filia zmodernizowanego koła gospodyń globalnej wioski, z szamanem Halewiczem na czele. A nie lepiej było pozostać przy tam-tam'ach ? Ekologicznie, tanio ...
A tu coś na temat, ale na odwyrtkę jakby i z grubej rury, kanalizacyjnej chyba.
Oto kolejny przyczynek do cyklu o rozwoju kretynizmu. Nie ma dnia ni godziny, żeby jakiś kolejny kretyn nie spróbował przebić poprzedniego. Była pani Czubaszek i sieć Empik, teraz jest inny zbiorowy świr firmowy, ze swoim paranoicznym produktem i przekazem:
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/226522-skandal-wulgarne-antychrzescijanskie-koszulki-w-sklepach-house-petycja
Oto kolejny przyczynek do cyklu o rozwoju kretynizmu. Nie ma dnia ni godziny, żeby jakiś kolejny kretyn nie spróbował przebić poprzedniego. Była pani Czubaszek i sieć Empik, teraz jest inny zbiorowy świr firmowy, ze swoim paranoicznym produktem i przekazem:
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/226522-skandal-wulgarne-antychrzescijanskie-koszulki-w-sklepach-house-petycja
siedzisz jeszcze w komunie ,czy co?
juz ci pisałam kiedys ,ze owszem wielu zgodzi sie z toba ,jest zle ,głupio,niesprawiedliwie
ciagle tworzysz posty o tym
a jak ktos inny napisze to krytykujesz ze specjalnie to podsyca
a co tu?
masz w koncu jakis konstruktywny pomysł na zycie--normalne
-jak nie pozwolic???!
juz ci pisałam kiedys ,ze owszem wielu zgodzi sie z toba ,jest zle ,głupio,niesprawiedliwie
ciagle tworzysz posty o tym
a jak ktos inny napisze to krytykujesz ze specjalnie to podsyca
a co tu?
masz w koncu jakis konstruktywny pomysł na zycie--normalne
-jak nie pozwolic???!
@ isztar
Ja wprawdzie nie jestem fachowcem od politologii czy filozofii politycznej, ale czytając rozmaite teksty widzę zbieżność z autorami. Mogę zacytować, trudno niech mi wzrok wysiądzie, oto cytaty z prof.Zbigniewa Stawrowskiego, książka "Budowanie na piasku":
" Jeśli u zarania III RP wydawało się nam, że "jesteśmy wreszcie we własnym domu", to od pewnego czasu poczucie to staje się dla wielu z nas coraz bardziej iluzoryczne."
Koniec cytatu o poczuciu iluzji. Ale trzeba zacytować i diagnozę przyczyn, choćby pokrótce:
"Mówiąć wprost, to brak sprawiedliwego rozliczenia komunistycznej przeszłości okazał się grzechem pierworodnym i główną przyczyną postępującego rozkładu moralnych standardów życia politycznego i spolecznego w Polsce."
Dalej sporo szczegółów wskazujących na tego typu procesy gnilne.
Specjaliści stawiają bezwzględne, miażdżace diagnozy a ja się z nimi zgadzam, bo też jestem specjalistą-praktykiem w tej materii.
Ja wprawdzie nie jestem fachowcem od politologii czy filozofii politycznej, ale czytając rozmaite teksty widzę zbieżność z autorami. Mogę zacytować, trudno niech mi wzrok wysiądzie, oto cytaty z prof.Zbigniewa Stawrowskiego, książka "Budowanie na piasku":
" Jeśli u zarania III RP wydawało się nam, że "jesteśmy wreszcie we własnym domu", to od pewnego czasu poczucie to staje się dla wielu z nas coraz bardziej iluzoryczne."
Koniec cytatu o poczuciu iluzji. Ale trzeba zacytować i diagnozę przyczyn, choćby pokrótce:
"Mówiąć wprost, to brak sprawiedliwego rozliczenia komunistycznej przeszłości okazał się grzechem pierworodnym i główną przyczyną postępującego rozkładu moralnych standardów życia politycznego i spolecznego w Polsce."
Dalej sporo szczegółów wskazujących na tego typu procesy gnilne.
Specjaliści stawiają bezwzględne, miażdżace diagnozy a ja się z nimi zgadzam, bo też jestem specjalistą-praktykiem w tej materii.
@ isztar
A przed chwilą znalazłem potwierdzenie poprzedniego komentarza. Usunięto mój watek na temat tematu "Treści zakazane". Tak jak uprzednio zablokowano nowy wątek, który jest w salonie24:
http://zetjot.salon24.pl/622140,polacy-znowu-nic-sie-nie-stalo
Jak to się nazywa ? C..,c..., c... czy jakoś tak.
A przed chwilą znalazłem potwierdzenie poprzedniego komentarza. Usunięto mój watek na temat tematu "Treści zakazane". Tak jak uprzednio zablokowano nowy wątek, który jest w salonie24:
http://zetjot.salon24.pl/622140,polacy-znowu-nic-sie-nie-stalo
Jak to się nazywa ? C..,c..., c... czy jakoś tak.
napisz do administratorów i wyjasnia o co chodzi
co zrobiłes nie tak
i prosze ,skoro trzymac chcesz fason -to trzymaj go -ja chetnie kogos popodziwiam
jestes ekspertem poliglota..to pokaz nam wszystkim jak powinno byc
jak powinno sie pisac ,wysławiac do drugiego człowieka
jak -----szanowac jego poglady???
ja sie z checia zawstydze ,,
i cieszyc sie bede z tego powodu niezmiernie,ze w koncu ktos--kto pokaze ..
jak, z czym i gdzie
jak to nasze zycie powinno wygladac
jka wyprostowac konkretna sytuacje
jak razem to zmianiac
do diaska...bo gadania mamy dosc
sa jak wspomiałes czubaszki...sanyszyny
i wszyscy tylko peplaja,marudza i krytykuja ...mało co sie zmienia
ty tez--ciagle wyszukujesz
przedstaw, albo razem z reszta chłopa na tym forum -wymyslcie cos rewolucyjnego
i jak sam podkreslasz wscibiaja sie w wten chaos pastacie nadajce chyba na niskich wibracjach
i co z tym zrobic??
dla mnie podstawowa rzecz---praca nad soba
indywidualnie
petycje,listy,udział w roznych zebraniach ,naradach,"bycie" w radach itd
inaczej to strzepienie jezyka
co zrobiłes nie tak
i prosze ,skoro trzymac chcesz fason -to trzymaj go -ja chetnie kogos popodziwiam
jestes ekspertem poliglota..to pokaz nam wszystkim jak powinno byc
jak powinno sie pisac ,wysławiac do drugiego człowieka
jak -----szanowac jego poglady???
ja sie z checia zawstydze ,,
i cieszyc sie bede z tego powodu niezmiernie,ze w koncu ktos--kto pokaze ..
jak, z czym i gdzie
jak to nasze zycie powinno wygladac
jka wyprostowac konkretna sytuacje
jak razem to zmianiac
do diaska...bo gadania mamy dosc
sa jak wspomiałes czubaszki...sanyszyny
i wszyscy tylko peplaja,marudza i krytykuja ...mało co sie zmienia
ty tez--ciagle wyszukujesz
przedstaw, albo razem z reszta chłopa na tym forum -wymyslcie cos rewolucyjnego
i jak sam podkreslasz wscibiaja sie w wten chaos pastacie nadajce chyba na niskich wibracjach
i co z tym zrobic??
dla mnie podstawowa rzecz---praca nad soba
indywidualnie
petycje,listy,udział w roznych zebraniach ,naradach,"bycie" w radach itd
inaczej to strzepienie jezyka
Wszystko co trzeba jest dostępne, tak jak te cytaty, które przedstawiłem. Takich cytatów mogę serwować na pęczki. są ludzie, którzy wiedzą i są tacy, którym wiedzieć się nie chce.Diagnozy są, cele są, no i są wreszcie iluzje, bardzo miłe i wygodne.Trzeba się interesować. Ja za kogoś nie mogę się interesować i włączać mu do mózgu telepatycznie potrzebne informacje i aktywować do działania.
redagowałes i co z tego masz?
mamy wszyscy?poki co....
a co ma przywodca?
----blaszane centrum solidarnosci!
dziwisz sie,ze nie wiedza..kto?--ci co nie mieli mozliwosci poznac prawdy
i ci,jak ja i ty i wielu innych ,którzy tej prawdy do konca nie poznaja
moga sie tylko domyslac
myslisz ,ze mnie szlag nie trafia,ze tylu ludzi starało sie ---wierzyło a i zgineło
ze tylu ludzi walczyło o ten kraj
tyle ludnosci cywilnej umeczonej..
i co?
nadal nie ma prawdziwej wolnosci ..wolnej Polski??
jest za to taki rodzaj swobody,z której uciekaja młodzi
a reszta psioczy i macha reka
kto wierzy w zmiane??teraz po wielkim przekrecie?!
ja wiem o co ci chodzi..
i rozumiem ...
i jedno ma mteraz tylko w głowie--własny indywidualny rozwoj ...--to jest poczatek zmian
od siebie trzeba zaczynac -zawsze
mamy wszyscy?poki co....
a co ma przywodca?
----blaszane centrum solidarnosci!
dziwisz sie,ze nie wiedza..kto?--ci co nie mieli mozliwosci poznac prawdy
i ci,jak ja i ty i wielu innych ,którzy tej prawdy do konca nie poznaja
moga sie tylko domyslac
myslisz ,ze mnie szlag nie trafia,ze tylu ludzi starało sie ---wierzyło a i zgineło
ze tylu ludzi walczyło o ten kraj
tyle ludnosci cywilnej umeczonej..
i co?
nadal nie ma prawdziwej wolnosci ..wolnej Polski??
jest za to taki rodzaj swobody,z której uciekaja młodzi
a reszta psioczy i macha reka
kto wierzy w zmiane??teraz po wielkim przekrecie?!
ja wiem o co ci chodzi..
i rozumiem ...
i jedno ma mteraz tylko w głowie--własny indywidualny rozwoj ...--to jest poczatek zmian
od siebie trzeba zaczynac -zawsze
Mam to co najważniejsze - świadomość, a za świadomością idzie umiejętność dostrzegania tego co ważne i zdolność wyboru.
Wolność to nie rzecz, którą można mieć, wolność trzeba zdobywać bezustannie,a poza tym, wolność nie występuje w izolacji, lecz w połączeniu z pozostałymi relacjami - prawdą i miłością. Każda przestrzeń jest minimum 3-wymiarowa. Dlatego w Polsce nie ma wolności - bo te pozostałe wartości są ignorowane, więc masz co ci się chciało, Grzegorzu Dyndało.
Indywidualny rozwój to jedyna ścieżka ale też i iluzja, jeśli źle rozumiana - rozwój mozliwy jest przez rozwój relacji z innymi - prawda, miłość i wolność to relacje spoleczne.
Wolność to nie rzecz, którą można mieć, wolność trzeba zdobywać bezustannie,a poza tym, wolność nie występuje w izolacji, lecz w połączeniu z pozostałymi relacjami - prawdą i miłością. Każda przestrzeń jest minimum 3-wymiarowa. Dlatego w Polsce nie ma wolności - bo te pozostałe wartości są ignorowane, więc masz co ci się chciało, Grzegorzu Dyndało.
Indywidualny rozwój to jedyna ścieżka ale też i iluzja, jeśli źle rozumiana - rozwój mozliwy jest przez rozwój relacji z innymi - prawda, miłość i wolność to relacje spoleczne.