Widok
Ile płacicie opiekunce do dziecka?
Jesienią kończy mi się urlop macierzyński i mam zamiar wrócić do pracy. Dziecko jest już zapisane do prywatnego żłobka (bo na państwowy nie ma szans) ale ostatnio zaczęłam się zastanawiać jaka jest różnica w cenie między prywatnym żłobkiem a opiekunką. Jeśli ktoś zdecydował się na opiekunkę to proszę o informację ile mniej więcej Was to wychodzi. Pozdrawiam
Sorry ale to są jakieś żarty. Ja rozumiem, że każdy powinien godnie zarabiać i w ogóle. Ale niania rocznego dziecka nie musi mieć dwóch fakultetów, znać języka itp. Sama zarabiam niewiele więcej po ciężkich studiach na wymagającym stanowisku. Też byłam nianią swego czasu i oczywiście to duża odpowiedzialność ale bez przesady. Ale tak małe dziecko często 2h w ciągu dnia śpi...No kurcze
Powiem szczerze, że ja w sumie rozumiem opiekunki. Oczywiście wolałabym zapłacić jak najmniej, ale prawda jest taka, że opiekunka musi sobie opłacić zus. Ewentualnie trzeba znaleźć kogoś kto może pracować bez tych opłat, ale jednocześnie ja bym nie chciała emerytki lub kogoś z niepełnosprawnością, kto nie nadąży za dzieckiem. Do tego fajnie jakby to była osoba chociaż z doświadczeniem nad opieka własnych dzieci.
Co nazywasz żartem? Zakres godzin wymagany w ogłoszeniu przekracza pełen etat. Płaca minimalna to w tej chwili 2600zł brutto i tyle minimalnie powinna otrzymać opiekunka do dziecka, gdyż to ona samodzielnie będzie odprowadzała podatek od swoich przychodów. Do tego należy jeszcze doliczyć koszty ZUS jeżeli założymy że opiekunką nie będzie osoba na emeryturze, rencie,itd. Nie będę zgadywał jaki kierunek studiów kończyłaś ale z całą pewnością matematyka nie była na najwyższym poziomie. Jeszcze bardziej kłuje w oczy perspektywa z której spoglądasz na rynek pracy. Dlaczego uważasz że zarobki innych powinny być oceniane przez pryzmat Twoich zarobków?! Zgadzam się że jako osoba z wyższym wykształceniem powinnaś zarabiać więcej (znacznie?) niż pracownik o niższych kwalifikacjach, ale dlaczego to Twoje wynagrodzenie ma być wyznacznikiem. Może właśnie zarobki opiekunki powinny się kształtować na poziomie 3500zł na rękę i w związku z tym to Ty powinnaś zarabiać relatywnie więcej. Czy tak trudno zrozumieć że głównym czynnikiem determinującym wysokość zarobkowania są koszty utrzymania. Ponieważ w naszym kraju sięgnęły się one na unijnego poziomu trudno oczekiwać aby ktoś chciał pracować za 2 tys.
Taaa... O ile będzie ten podatek i ZUS odprowadzać...Moje dzieci są już starsze, chodzą do szkoły. Gdy jednak dobrych kilka lat temu szukałam opiekunki, wszystkie Panie ( młodsze, starsze) natychmiastowo ucinały kontakt gdy chciałam podpisania umowy ( mogę się tylko domyślać, że chodziło o podatki i ZUS). W końcu trafiła się Pani emerytka. Nie tłumaczcie więc wymagań płacowych Pań opiekunek koniecznością opłacenia składek i podatków, bo te panie w większości tego nie robią i chcą pracować na czarno...
Pracowałam jako niania 3,5 roku temu w Gdańsku. Pracodawca (bo po znajomości) chciał płacić grosze, a mianowicie dniówki i podczas rozmowy sugerował ok.50 zł na dzień. Jestem nie najlepsza z matmy, ale twierdził, że potrzebuje kogoś do 14-miesięcznego chłopca na ok.5 godz.dziennie pn-pt (teraz najlepsze!!) od 7.30-15.30........... Ładne 5 godzin........ Finalnie umówiłam się na stawkę godzinową, ale naprawdę dramatycznie niską bo 10 zł za godzinę na rękę!! Dodatkowo "podrzucał mi" starszego synka (6 lat) praktycznie codziennie na godzinę.... albo dłużej jak musiał coś załatwić lub dziecko zachorowało. W wakacje umówił się, żebym obu chłopców ogarniała (płacił wówczas 10 zł/h za obu synków) No i oczywiście pracowałam od 7.30-.... nawet do 17.oo/17.30 Co więcej z dnia na dzień dostawałam wolne i nigdy nie wiedziałam, do której pracuje. Dodatkowo ojciec dzieci potrafił zjawiać się nagle (np o 14.oo) i wówczas dziękował mi za pomoc nad opieką w danym dniu. Z dnia na dzień "dostawałam wolne"np. kilka dni przed świętami. Oczywiście bez wcześniejszych ustaleń otrzymywałam informację o wolnym... a jak dziecko zachorowało to nawet cały miesiąc nie pracowałam..... Byłam na telefon.......... Naprawdę rewelacyjna fucha......... Biorą młode dziewczyny, a finansowo traktują jak emerytki.....
No to ładnie im promocje zrobiłaś... trzeba było jeszcze robić zakupy, pranie i sprzątanie gratis, i jeszcze frytki do tego ....
Kiedyś znajoma zapytała mnie o polecenie niani, więc poleciłam poprzednią swoją i to był mój błąd. Znajoma nie jest biedna, raczej wprost przeciwnie, ale niani zaproponowała pracę na czarno, dwójkę małych dzieci do opieki i jeszcze się pytała o sprzątanie ...i to uwaga, za zawrotne 5 pln za godzinę! Niania była tak zbulwersowana że od razu do mnie zadzwoniła żeby poinformować jaką to intratną propozycję odrzuciła, a ja do tej pory nie wiem czy a znajoma jest chytra czy głupia O_O
Kiedyś znajoma zapytała mnie o polecenie niani, więc poleciłam poprzednią swoją i to był mój błąd. Znajoma nie jest biedna, raczej wprost przeciwnie, ale niani zaproponowała pracę na czarno, dwójkę małych dzieci do opieki i jeszcze się pytała o sprzątanie ...i to uwaga, za zawrotne 5 pln za godzinę! Niania była tak zbulwersowana że od razu do mnie zadzwoniła żeby poinformować jaką to intratną propozycję odrzuciła, a ja do tej pory nie wiem czy a znajoma jest chytra czy głupia O_O
Stawki są takie jakie sami ustalicie, ja nie miałam problemu z zatrudnieniem niani na umowę o pracę a nazywa się to umowa aktywizacyjna, i dzięki bogu miałam taką umowę bo jak niania trafiła nagle do szpitala to chociaż miała ubezpieczenie i chorobowe z ZUS płatne, tak że opłaciło się. Przedszkole jest fajne o ile ma się stabilne godziny pracy, czasami niania to jedyna opcja i jest to raczej usługa luksusowa (opieka 1:1) niż standard więc odpowiednio kosztuje