Widok

In vitro a chrzest...

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Czy mogę prosić o wypowiedź dziewczyny, które stanęły przed takim dylematem? Miałyście problemy z organizacją sakramentu w swoich parafiach?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 11
Ale o co Ci chodzi? Nie rozumiem pytania...
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 3
Przeciez ksiadz sie nie pyta jak dziecko zostalo poczete... No chyba ze cos sie w tym temacie zmienilo ;)
popieram tę opinię 22 nie zgadzam się z tą opinią 2
A jeśli chcę, żeby wiedział bo nie chcę nic zatajać?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 23
Przecież to jest mały człowiek. Jakie znaczenie ma teraz, w jaki sposób został poczęty? Czy - dajmy na to - ksiądz nie ochrzciłby dziecka z gwałtu, bo nie zostało poczęte w miłości i małżeństwie? To irracjonalne jak dla mnie.
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 3
Dlatego właśnie pytałam dziewczyny, które mają doświadczenie w tej materii. Dla mnie to też irracjonalne, ale naszły mnie takie przemyślenia, że może być problem...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 13
Ale czy słyszałaś, że ktoś miał taki problem, czy tylko przypuszczasz?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5
Jeden ksiądz nie będzie mieć problemu a drugi może odmówić w tej sytuacji chrztu,twoja decyzja.Ja bym nie informowała ,jak wyżej dziecko to dziecko i wg . mnie nie ma znaczenia metoda poczęcia skoro dziecko jest kochane i było wyczekane a jak na razie Kościół ma z tym problem i nie akceptuje tej metody poczęcia.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 3
Ja słyszałam tylko w programie tv o in vitro wypowiedź jednej z matek ,której dziecku ksiądz odmówił chrztu , jak cała sytuacja się nadal potoczyła nie wiem.Skoro niektórzy księżą odmawiają chrztu dzieciom ze związków pozamałżeńskich to wydaję mi się ,że tu też może pojawić się problem,wszystko chyba zależy od księdza.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Tylko przypuszczam, ale myślę że prawdopodobieństwo jest spore :/
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 7
To idź do innego księdza jak Ci odmówi, ja teraz też chrzczę dziecko i też mam wyjątkową sytuację, mi nie robił żadnych problemów, jak sam powiedział, ważne że chcemy przyjąć dany sakrament i sam nie rozumie księży, który robią problemy
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jak Ci zależy, żeby to był problem, to tak też bedzie. Nie wymyślaj, chyba, że szukasz pretekstu, żeby dziecka nie ochrzcić...
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 3
a pozycja podczas poczęcia też może mieć wpływ na udzielenie sakramentu? Pewnie przy misjonarskiej nie będzie problemu z chrztem :)
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 7
Żenujące są niektóre wypowiedzi...
Adminie powyższa dyskusja może zostać zdjęta.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 19
Skoro postąpiłaś niezgodnie z nauką kościoła i poczęłaś dziecko dzięki in vitro,to po co chcesz je chrzcić? Albo się przyjmuje wszystko co nakazuje kościół i religia,albo się wybiera to,co jest dla kogoś wygodne.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 28
Tanzania po co się obruszasz skoro sama założyłaś wątek powinnaś się liczyć z różnymi wypowiedziami, widać ,że sama masz chyba problem z tematem in vitro.Rozmawiałam kiedyś ze znajomą mieszkającą w Niemczech i powiedziała ,że tam księża rzymsko-katoliccy jakoś nie mają z tym problemu i nawet nie pytają jaką metodą dziecko zostało poczęte,bo to dla nich kwestia kultury osobistej ,to jest tylko i wyłącznie twoja sprawa i nie masz obowiązku informowania o tym kogokolwiek a jeżeli już bardzo chcesz to niestety musisz sie liczyć z tym ,że mieszkamy w Polsce i tu ksiądz może ci niestety odmówić chrztu i będziesz musiała iśc gdzie indziej .
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dziewczyno, ciesz się, że masz zapewne długo wyczekiwane Dzieciątko. Nie szukaj problemów tam, gdzie ich nie ma.
popieram tę opinię 25 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja się nie obruszam... Po prostu jasno napisałam, że proszę o zdanie osoby które stanęły przed takim dylematem a nie wszystkowiedzące forumowe kwoki.
Dziękuję za uwagę.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 25
Trzy razy przechodziłam "procedurę" chrztu w przypadku moich dzieci i to w różnych parafiach. Nigdzie nie pytano o formę poczęcia :) i nie widzę sensu, by o tym mówić.
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 3
Chyba wolę być forumową kwoką, niż kwoką - dewotką, która w swej "świętości" zapomniała, że kościół nie uznaje in vitro. Mądry Polak po szkodzie.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 10
Tanzania, tu nie ma żadnego dylematu. Jeśli wierzysz w Boga, chcesz po katolicku wychowac dziecko to nic nie stoi ku temu na przeszkodzie, chyba ze ty sama. Biblia mówi, ze wszystkie dzieci pochodzą od Boga i ze mamy im pomagać przychodzić do Niego. Kosciol - księża to ludzie nie wszystko co mówią, ustalają jest madre, ważne jest Pismo, Dekalog to główną podstawa naszej wiary. Na twoim miejscu bym od samego poczatku nie piętnowała dziecka, wiesz jacy są ludzie - " a bo to ta co ma dziecko z probówki" i może to pójść dalej za dzieckiem. Oczywiście dziecko może wiedziec jak zostało poczęte, ale nie odbieraj mu prawa do decydowania czy i komu to zechce powiedzieć. Pamiętaj dziecko nie jest nasza własnością jest odrębnym małym człowiekiem.
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 3
Dorota, bardzo mądrze piszesz. Tanzania - ja co prawda przed takim problemem nie stanęłam, ale na Twoim miejscu nie poruszałabym tego tematu w rozmowie z księdzem, bo po co? Chcesz ochrzcić dziecko, którego chciałaś, urodziłaś i kochasz - tego się trzymaj.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3
Dziękuję Dorota i Mikronezja za rzeczowe wypowiedzi.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 8
Tanzania, ja niedługo również będę Chrzcić dziecko poczęte in vitro. Przez przystąpieniem do procedury dużo czytałam i wiem że kościół nie odrzuca dzieci poczętych tą metodą. Oznacza to więc ze formalnie nikt nie powinien odmówić Tobie Chrztu dziecka pod warunkiem, że chcesz wychowywać je w wierze katolickiej.

Da mnie większym problemem jest moja osobista spowiedź z in vitro.....bo nie żałuję swojej decyzji. Wiem, ze to była jedyna droga, nie czuje że popełniłam "grzech śmiertelny" a więc w takim ujęciu nie widzę sensu spowiadania się z tego. Dużo jest rozterek moralnych jeśli poddaje się temu osoba wierząca i rozumiem Twoje obawy.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ale spowiedź powinna też obejmować grzechy lekkie. Owszem te lżejsze dają możliwość przystąpienia do sakramentów, ale jeśli człowiek decyduje się na spowiedź, to powinien wyznać grzechy wszystkie, o których pamięta. Tak przynajmniej mnie uczono. W jak podejdzie do tego osoba w konfesjonale? to już tylko kwestia jej wiary i jej sumienia.
Żeby było jasne, nie jestem przeciwnikiem in vitro. Bardzo się cieszę, że moje dzieci pojawiły się na świecie bez wspomagania. Ale jakby było inaczej, nie wiem, jak bym się zachowała, czy sama nie pomyslałabym o in vitro. Po prostu tego nie wiem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 8
Gorzej, jeśli uważam że w procedura in vitro w ogóle nie powinna być podciągana pod jakikolwiek grzech. No chyba że ktoś świadomie i z premedytacją uśmierca zarodki. Ale nie chodzi tu na forum chyba o to co kto uważa za słuszne - bo od razu wychodzi z tego debata moralna.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie chcesz niczego ukrywać.. zatem po prostu wyspowiadaj się z in vitro w INNYM kościele. A potem, z czystym sumieniem, organizuj chrzest w swoim.
Takie to trudne? ;>
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 2
Nieważne jak zostało poczęte dziecko.To jest DZIECKO. Autorko, nie wszyscy księża są niewyrozumiali. Zapewniam Cię, że niejeden ludek poczęty poza organizmem matki, został ochrzczony.Nie przejmuj się tym jak zostało poczęte, tylko ciesz się swoją latoroślą, bo ono jest największym darem.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jak to nie ma znaczenia, jak dziecko zostało poczęte! ?? Ma znaczenie! ! Księża chrzczą TYLKO dzieci poczęte w pozycji misjonarskiej i jeszcze trzeba to udowodnić, najlepiej nagranym filmem lub zrobionym w trakcie zdjęciem :D
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 5
To ze dziecko jest z in vitro, nie dyskryminuje,ze moze byc wychowane w wierze katolickiej i jak najbardziej moze byc ochrzczone.
Moja znajoma miala ten sam problem i ochrzcila dziecko u dominikanow
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dziewczyny chodzi o to ze przed chrztem należało by sie wyspowiadać a jak wiemy decyzja o in vitro w kościele katolickim to grzech śmiertelny....wiec ksiądz moze nawet nie dac rozgrzeszenia :-( niestety...
Mam znajoma ktora miała ten problem :-( ichyba w trzeciej parafii ksiądz zgodził sie ochrzcić dziecko. W poprzednich dwoch nawet rozgrzeszenia nie dostała :-( Ale było to 6 lat temu. Ja osobiscie rowniez bym tego nie zatajała przed księdzem wiedząc ze teoretycznie popełniłam wielki grzech..., szukała bym tego ktory mnie zrozumie i moja "grzeszna" decyzje bo wierze że tacy sa!

Zycze powodzenia!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5
Ja się przed chrztem mojego dziecka nie spowiadałam, nie miałam takiej potrzeby,ksiądz nawet tego nie wymagał.Grzech śmiertelny,grzeszna decyzja?Trąci stosami,dziewczyno weź coś na uspokojenie i zajmij się sobą i swoimi grzechami.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 6
To że ktoś chce w pełni przeżyć chrzest swojego dziecka, tzn. pójść do spowiedzi, komunii, nie upoważnia nikogo do krytykowania takiej postawy. Fakt jest taki, że kościół in vitro uważa za grzech i tyle. Możemy sie z tym zgadzać albo nie. Każdy ma wolna wolę ale nie jest tak, że każdy człowiek indywidualnie decyduje, czy coś grzechem jest czy nie.
Kiedyś coś takiego usłyszałam, chyba w dowcipie: "Przed konfesjonałem: Nikogo nie zabiłem, więcej grzechów nie pamiętam". :)
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja nikogo nie krytykuję ,że chce iść do spowiedzi i chce jak ty to nazwałaś "w pełni przeżyć chrzest swojego dziecka" ,przeraziło mnie tylko określenie grzechu śmiertelnego kojarzące się z widmem piekła i gotującej się smoły a to wszystko z powodu nowo powstałego i narodzonego życia, a żyjemy w 21 wieku .
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Dla mnie to oczywiste, że jak już ktoś bierze naukę KK (w tym spowiedź) na poważnie, to uznaje też "grzechy śmiertelne" zdefiniowane przez KK. Owszem, mamy XXI i dziwię się, że ludziom jeszcze chce się bawić w życie zgodnie z KK, ale szanuję takich ludzi bardziej, niż "nowoczesnych" pseudokatolików.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5
Wlasnie to w 'kosciele' uwielbiam najbardziej... jeden ksiadz Ci cos wybacza a inny nie....
A moze to wszystko zalezy od humoru ksiedza ? Jak się wyspal i ma dobry humor to wszystkim daje rozgrzeszenie a jak ma zly humor to daje ciezkie pokuty albo nie daje ich w ogole...
Zawsze mi sie wydawalo, ze skoro cos jest jedna instytucja to albo cos uznaje albo czegos nie uznaje...

Kazdy powinien postępować wg wlasnego sumienia,przynajmniej w niekotrych przypadkach. Ot Tyle.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
święta racja. Tak samo uważam od dawna.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dwójkę dzieci chrzciłam i nikt mnie nie pytał, jak dziecko zostało poczęte. To chyba nie powinno księdza obchodzić, bo chrzci dziecko, a ewentualny grzech (wg KK, bo oczywiście wg mnie i wielu normalnie myślącch ludzi to nic złego) popełnili jego rodzice. Nie można za to karać dziecka. Możesz to powiedzieć księdzu w czasie spowiedzi, jeśli bierzesz tę sprawę grzechu na poważnie, ale to nie musi być ten sam ksiądz ani nawet ten sam kościół.

Jest tylko ryzyko, że np akurat w trakcie chrztu Waszego dziecka będzie kazanie albo czytany jakiś dziwny list biskupów na temat "ochrony życia" czy jakichś innych okołoprokreacyjnych kwestii i możecie być zmuszeni tego słuchać, wiedząc, że Wasze dziecko nie zostało poczęte tak, jakby sobie biskupi życzyli.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
To czy rodzice w chwili grzechu maja grzech , nie ma znaczenia dla waznosci chrztu!!!!!! To kazdy kaplan wam powie.
A spowiedz z zatajaniem grzechow jest niewazna, wiec bez sensu do niej przystepowac. Za to odpowiadasz przed Bogiem, a nie przed spowiednikiem.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Przepraszam, a po co Ci taka wiara, która zamiast wspierać frustruje? Myślisz, jak okantować księdza? Ale po co? Przecież to chodzi o Ciebie, Twoją wiarę i Twoje życie. Zrobiłaś in vitro... znaczy uważasz, że jest ważne i potrzebne. Kościół katolicki tak nie uważa.Robi z Ciebie grzesznicę. Dlaczego się na to godzisz? Czujesz się grzesznicą? Dlaczego nie poszukasz innej doktryny chrześcijańskiej, z którą się w pełni zgadzasz. I jakie znaczenie ma tu zdanie księdza? Nie rozumiem tego. Ktoś bardzo ładnie napisał: "nie uważam tego za grzech", czy to nie jest początek do rozmyślań na temat czy nadal Ci po drodze z katolicyzmem? Bo tam to jest grzech i to śmiertelny z tego co wiem, czyli na równi z morderstwem i cudzołóstwem.
A w kwestii praktycznej; ksiądz nie może odmówić chrztu ani dziecka z in vitro, ani z "nieprawego łoża" itp..itd...Mówił o tym ostatnio papież Franciszek. Jeśli odmówi masz prawo wnieść skargę do wyższej instancji.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jak widac dla nie ktorych niewierzących chrzest w kosciele to postawa "jestem trendy"
Chrzest jest wazny dla dziecka, gdy chrztu udzieli ksiadz. Pytanie, czy rodzice wobec takiej postawy zyciowej, beda dziecko wychowywac w weirzez katolickiej- watpliwe, tym bardziej jesli juz na etapie chrztu popelniaja grzech smiertelny.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
wg. nauki kosciola to rodzice sie dopuszczaja grzechu a czowiek kazdy jest przez Boga chcialny ten z gwaltu, niechcianej ciazy chcianej z milosci z wpadki czy z in vitro
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Zwrot podatku 2025 (30 odpowiedzi)

Hej.aczy już wysyłają zwroty w Gdyni? ktoś dostał?

DORADŹCIE JAKIE FIRANY/ZASŁONY DO SALONU :) (38 odpowiedzi)

Dziewczyny kompletnie nie mam pomysłu na firany czy też zasłony do naszego salonu. Mieszkamy już...

Od 1go do 1go... czy Wam udaje się cokolwiek oszczedzić? (226 odpowiedzi)

Cześć, mam takie nocne przemyślenia na temat szeroko rozumianych finansów domowych... Oboje mamy...

do góry