Widok
ale rodzina za wszelką cenę?
dla mnie lubienie samej siebie, życie w zgodzie z sobą - jeśli uda mi się to osiągnąć to innym będzie się żyło lepiej ze mną...
miłość szczera, prawdziwa, nie gasnąca, odwzajemniona
spokój
umiejętność cieszenia się małymi rzeczami - brania szczęścia w każdej postaci i przekazywania go innym
dla mnie lubienie samej siebie, życie w zgodzie z sobą - jeśli uda mi się to osiągnąć to innym będzie się żyło lepiej ze mną...
miłość szczera, prawdziwa, nie gasnąca, odwzajemniona
spokój
umiejętność cieszenia się małymi rzeczami - brania szczęścia w każdej postaci i przekazywania go innym
Dykta, wątek ma na celu pokazanie co jest dla kogo najważniejsze, nie pouczanie innych. Nie rób z siebie bardziej wartościowego człowieka, dlatego że najważniejszym celem jest dla ciebie dziecko. To bardzo dobrze że tak jest, ale równie dobre są inne cele dla innych osób. Więc nie próbuj wywoływać swoimi tekstami poczucia winy w innych. Ciekawe, pewnie gdyby to napisał facet, to nie byłabyś tak święcie oburzona.
Dla mnie najważniejsze jest zachowanie swojej tożsamości, w takim sensie, aby nie zatracić siebie za cenę dogodzenia innym i zadowolenia ich.
Dla mnie najważniejsze jest zachowanie swojej tożsamości, w takim sensie, aby nie zatracić siebie za cenę dogodzenia innym i zadowolenia ich.
Wyrażanie opinii, a ocenianie innych (nie wprost) właśnie takim ironicznym pytaniem to zupałnie inna sprawa. Forumka powyżej napisała, że owszem dziecko i mąż to obowiązek, to po co ty o to samo pytasz? Czyż nie po to aby wzbudzić poczucie winy? A racja miałam nie "gdybać". Ty więc nie "dyktuj" innym jakie mają mieć priorytety.
Rozum to jak chcesz. Pani powyżej napisała, że NAJWAŻNIEJSZE dla niej jest to, że ma czas dla siebie itd., a dziecko i męża traktuje jako obowiązek (notabene- szczerze im współczuję, nie chciałabym mieć takiej matki ani partnerki, która traktuje mnie jako "obowiązek", jakieś zło konieczne). Fajnie, niech ma swoje życie poukładane po swojemu, dajmy temu spokój.
Problem jest inny. To jest forum- nigdzie nie przeczytałam, że nie wolno tu krytykować innych. Nie wiem, jaki masz problem. Nie robię tego w sposób powszechnie uważany za obraźliwy, a że posługuję się ironią- to już moja sprawa. Po prostu uzewnętrzniam swoje zdanie. To, do czego mam konstytucyjnie zagwarantowane prawo. Więc nie ziej świętym oburzeniem.
Problem jest inny. To jest forum- nigdzie nie przeczytałam, że nie wolno tu krytykować innych. Nie wiem, jaki masz problem. Nie robię tego w sposób powszechnie uważany za obraźliwy, a że posługuję się ironią- to już moja sprawa. Po prostu uzewnętrzniam swoje zdanie. To, do czego mam konstytucyjnie zagwarantowane prawo. Więc nie ziej świętym oburzeniem.
Dykta czy ty faktycznie się jakiejś dykty napiłaś czy jak??? każdy ma prawo do wyrażania własnej opinii ale nie oceniania innych na podstawie kilku zdań. Dla mnie osobiście priorytetem w życiu jest samorozwój osobisty pasje i praca ,później rodzina.I mam do tego prawo.Nie dla każdego w życiu priorytetem są dzieci itp...
Bubinka hehehehehe !!!
Dykta co się dziwisz,że tak piszą jak dzieci nie mają! Mam na myśli sun nails i buninke,bo jak dziecko może być priorytetem skoro się go nie ma?Dużo Wam jeszcze brakuje,jak będziecie miały dzieci skończa się te wasze głupie komentarze.
Tak,tak Waszym priorytetem jest samorealizacjia,ale pewnie tylko zawodowa,bo kobieta która dzieci nie ma nigdy nie będzie miała pojęcia co to znaczy realizacja przy dziecku,dużo tracicie ale za to macie duuuużo czasu na pitolenie na forum,jakie to jesteście szczęśliwe bez dzieci,jejuuu ile macie spokoju,co?
Ale za to jakie to życie puste,tak..tak tam gdzie nie brzmi dzięcięcy śmiech jest po prostu pusto.
Dykta co się dziwisz,że tak piszą jak dzieci nie mają! Mam na myśli sun nails i buninke,bo jak dziecko może być priorytetem skoro się go nie ma?Dużo Wam jeszcze brakuje,jak będziecie miały dzieci skończa się te wasze głupie komentarze.
Tak,tak Waszym priorytetem jest samorealizacjia,ale pewnie tylko zawodowa,bo kobieta która dzieci nie ma nigdy nie będzie miała pojęcia co to znaczy realizacja przy dziecku,dużo tracicie ale za to macie duuuużo czasu na pitolenie na forum,jakie to jesteście szczęśliwe bez dzieci,jejuuu ile macie spokoju,co?
Ale za to jakie to życie puste,tak..tak tam gdzie nie brzmi dzięcięcy śmiech jest po prostu pusto.
:-) masz rację jak zwykle Olu jesteś NIE do pobicia...och jakie życie musi być okropnie puste... siedzę i płaczę nad sobą i swoim pustym życiem..zastanawiając się nad tym jak puste są moje priorytety ,ale wiesz jakoś dobrze mi z tym..więc faktycznie jaką muszę mieć spaczoną psychikę by tak sądzić.Ale w dalszym ciągu...czuję się świetnie...i nie zazdroszę . Druga kwestia istoty tej jakże ważnej sprawy to fakt iż nie masz racji.
Może mam dzieci. Może możesz mi tylko współczuć...i użalać się nademną jaką to jestem wyrodną matką..też nad tym ubolewam:-(ale dziekuję za wsparcie.
Może mam dzieci. Może możesz mi tylko współczuć...i użalać się nademną jaką to jestem wyrodną matką..też nad tym ubolewam:-(ale dziekuję za wsparcie.
:-) uśmiecham się do twojej złośliwej zirytowanej natury i życzę miłego ,słonecznego dnia:-) Olu ,bardzo dobrze ,że ty mając dzieci masz czas na forum:-) gratuluje wolnego czasu,super że jesteś na bieżąco...wogóle super ,że jesteś..dzieki takim ludziom żyje forum
uwielbiam cię czytać.Mimo tej kontrowersji jaką siejesz.
uwielbiam cię czytać.Mimo tej kontrowersji jaką siejesz.
Sun przecież ja wiem,że nie masz dzieci...sama się tym chwaliłaś....
No wiesz,trzeba sobie tak życie ułożyć,by na wszystko znaleźć czas...mi go nie brakuje,dziecko mnie nie ogranicza,mam czas dla dziecka,na pracę i by wyskoczyć z dziewczynami na drinka czy saune..
cieszę się,ze podtrzymuję napięcie na forum,co by nudno nie było:)
dobra,dobra...po prostu nie możecie się wypowiadać nt dzieci jak ich nie macie,Sun trochę się znamy-więc zdradzę Ci coś...przed urodzeniem dziecka miałam takie poglądy jak Ty,naprawdę się wszystko zmienia,kiedyś priorytetem było zarabianie kasy,praca,praca,rozwijanie firmy,ciągle w biegu,dziś priorytetem jest Niko,reszta zeszła na drugi plan,już nie mam takiego ciśnienia jak kiedyś...kiedys priorytetem było znaleźć jak najwięcej ofert,popodpisywać kiorzystne umowy itd,a dziś priorytetem jest zrobienie dziecku śniadania czy tarzanie się z nim po dywanie:)
Więc tak to się zmienia...i jak już będziesz mamą to dotychczasowe Twoje priorytety zejdą na drugi plan,zobaczysz.Ja też się zarzekała,że nie,że tak nie będzie...a jednak...co oczywiście nie sprawia,że jestem nieszczęśliwa.
No wiesz,trzeba sobie tak życie ułożyć,by na wszystko znaleźć czas...mi go nie brakuje,dziecko mnie nie ogranicza,mam czas dla dziecka,na pracę i by wyskoczyć z dziewczynami na drinka czy saune..
cieszę się,ze podtrzymuję napięcie na forum,co by nudno nie było:)
dobra,dobra...po prostu nie możecie się wypowiadać nt dzieci jak ich nie macie,Sun trochę się znamy-więc zdradzę Ci coś...przed urodzeniem dziecka miałam takie poglądy jak Ty,naprawdę się wszystko zmienia,kiedyś priorytetem było zarabianie kasy,praca,praca,rozwijanie firmy,ciągle w biegu,dziś priorytetem jest Niko,reszta zeszła na drugi plan,już nie mam takiego ciśnienia jak kiedyś...kiedys priorytetem było znaleźć jak najwięcej ofert,popodpisywać kiorzystne umowy itd,a dziś priorytetem jest zrobienie dziecku śniadania czy tarzanie się z nim po dywanie:)
Więc tak to się zmienia...i jak już będziesz mamą to dotychczasowe Twoje priorytety zejdą na drugi plan,zobaczysz.Ja też się zarzekała,że nie,że tak nie będzie...a jednak...co oczywiście nie sprawia,że jestem nieszczęśliwa.
Olu gdzie się chwaliłam?,nie przypominam sobie..zresztą o czym ty piszesz??próbujesz mi coś uświadomić czy mnie pouczyć -jak to fajnie być mamą i ,że jak kiesyś nią zostanę to będzie fajnie,,,???:-) Kochana ja już jestem za stara na takie pogawędki...wiem co to znaczy ciąża mieć dziecko które jest priorytetem i stracić dziecko więc proszę Cię nie pisz rzeczy o których nie masz pojęcia..bo powtarzam ,nie masz racji.
a swoją drogą, wiesz..ja już trochę lat przeżyłam i wbrew pozorom uwierz mi bądź nie ,ale nie dla każdego dzieci w pewnym wieku są w życiu priorytetem ,dla mnie JUŻ NIE SĄ i mam do tego prawo.Kiedyś były ,ale ja przecież nikomu nie muszę się tłumaczyć z mojego życia. Olu ,nie znasz mnie nie wiesz o mnie nic tak naprawdę.Wię proszę nie pisz...
tu chodzi w tym wątku o czystą tolerancję,nie dla każdej kobiety w życiu priorytetem jest dziecko.I uważam ,że skoro ktoś o tym pisze,powinno być to uszanowane. Druga kwestia to taka ,że naprawdę ciesz się ,że możesz mieć dzieci. Bo wiele kobiet mimo najszczerszych chęci nie może...i nie ma,nie rozumiem dlaczego,jeżeli ktoś napisze ,że dla niego priorytet to zwierzątko to odrazu jest poniżany i wyśmiewany? Nie każdy może mieć dzieci, nie dla każdego jest to priorytetem.Tyle w temacie z mojej strony. A skoro wątekbrzmi "Jakie są priorytety dla was ważne w zyciu", a nie "Dla kogo priorytetem jest posiadanie dziecka"-wydaje mi się ,że może tu wypowiedzieć się każdy,również osoba dla ktorej rodzina nie jest najważniejszym priorytetem.Tu jest po prostu wieczny brak tolerancji i tyle. Niech tak osoba która dzieci może mieć się cieszy,i dziekuję Bogu ,że nie jest inaczej.
a swoją drogą, wiesz..ja już trochę lat przeżyłam i wbrew pozorom uwierz mi bądź nie ,ale nie dla każdego dzieci w pewnym wieku są w życiu priorytetem ,dla mnie JUŻ NIE SĄ i mam do tego prawo.Kiedyś były ,ale ja przecież nikomu nie muszę się tłumaczyć z mojego życia. Olu ,nie znasz mnie nie wiesz o mnie nic tak naprawdę.Wię proszę nie pisz...
tu chodzi w tym wątku o czystą tolerancję,nie dla każdej kobiety w życiu priorytetem jest dziecko.I uważam ,że skoro ktoś o tym pisze,powinno być to uszanowane. Druga kwestia to taka ,że naprawdę ciesz się ,że możesz mieć dzieci. Bo wiele kobiet mimo najszczerszych chęci nie może...i nie ma,nie rozumiem dlaczego,jeżeli ktoś napisze ,że dla niego priorytet to zwierzątko to odrazu jest poniżany i wyśmiewany? Nie każdy może mieć dzieci, nie dla każdego jest to priorytetem.Tyle w temacie z mojej strony. A skoro wątekbrzmi "Jakie są priorytety dla was ważne w zyciu", a nie "Dla kogo priorytetem jest posiadanie dziecka"-wydaje mi się ,że może tu wypowiedzieć się każdy,również osoba dla ktorej rodzina nie jest najważniejszym priorytetem.Tu jest po prostu wieczny brak tolerancji i tyle. Niech tak osoba która dzieci może mieć się cieszy,i dziekuję Bogu ,że nie jest inaczej.
a druga kwestia to taka ,że znam fultum kobiet ,małżeństw które mimo ,że są grubo po trzyciestce świadomie na dzieci się nie decydują,i uważasz ,że takich trzeba potępiać??to ich wybór ,każdy człowiek jest panem własnego losu,i tak naprawdę osoba która nie znajduje się na miejscu tych osób -w ich sytuacji, nie może mieć nawet bladego spojrzenia- pojecia co czują te osoby jakie mają cele..Nie zawsze tak jak napisałaś w pierszym swoim tutaj poście to dla wygody..różne są sytuacje w zyciu ,różne priorytety,każdego to indywidualna sprawa...I niestety a może stety coraz wiecej kobiet nie decyduje się na dzieci..,ale niestety polska to kraj bez tolerancji...polak nie potrafi postawic się w roli sytuacji drugiego polaka i wszystko obserwuje i ocenia z własnej perspektywy...bo ON ma i nie kuma jak druga osoba może nie mieć i nie chcieć mieć bo przecież nie ma nic piekniejszego niż maciezyństwo. I nie rozumie ,że nie dla każdego w życiu prioryteytem jest to macieżyństwo i nie każdy tak to czuje jak Ty...I nie masz gwarancji ,że każdy nawet będąc matką poczuje tak jak Ty. Więc może lepiej niech ma inne priorytety.I dajmy temu spokój.Po co próbować stawiać się w czyjejś sytuacji skoro nam to za cholerę nie wychodzi.Bo mamy tylko Swój punkt widzenia. I każdy jak mysli inaczej to już jest beee.
Nie zrozumiałaś mnie Sun..
Kiedyś też bym nie napisała,że moim priorytetem jest dziecko,nawet teraz nie napiszę,bo priorytetem jest raczej wychowanie go,nie sama chęć posiadania dziecka.
Priorytety zmieniają się z wiekiem,dziś najważniejszym moim priorytetem jest wychować dziecko,zapewnić mu byt i przyszłość.
Przed urodzeniem dziecka,priorytetem było skończyć szkołę,znaleźć pracę,etc...
Nie no oczywiście,ja nie neguję priorytetów innych,niech sobie tam mają jakie mają,chcialam tylko zaznaczyć,że jak się już ma dziecko priorytety się po prostu zmieniają i tyle.
Dobra spadam,głowa mi dziś pęka...a jutro cięzki dzień.
Dobranoc
Kiedyś też bym nie napisała,że moim priorytetem jest dziecko,nawet teraz nie napiszę,bo priorytetem jest raczej wychowanie go,nie sama chęć posiadania dziecka.
Priorytety zmieniają się z wiekiem,dziś najważniejszym moim priorytetem jest wychować dziecko,zapewnić mu byt i przyszłość.
Przed urodzeniem dziecka,priorytetem było skończyć szkołę,znaleźć pracę,etc...
Nie no oczywiście,ja nie neguję priorytetów innych,niech sobie tam mają jakie mają,chcialam tylko zaznaczyć,że jak się już ma dziecko priorytety się po prostu zmieniają i tyle.
Dobra spadam,głowa mi dziś pęka...a jutro cięzki dzień.
Dobranoc
Zrozumiałam Cię .Zgadza się Olu ,ale to nie znaczy ,że trzeba potępiać innych o czym świadczą wasze poprzednie posty. Gdy ma się dziecko jest to automatyczne i logiczne ,że priorytetem jest Ono...zdziwiłabym się gdybyś napisała ,że nie. Ale po co ta ironia w tonie do osób między innymi mnie ,którzy tych priorytetów nie mają.Bo albo nie mogą albo nie jest im to do szczęścia potzrebne.A może wiedzą jak to jest..i co znaczy wychować nie tylko mieć.Kij zawsze ma dwa końce.I jak się o danej osobie nie ma pewności co się pisze lepiej powstrzymać sie od komentarzy
dobranoc
dobranoc
W naszym prześwietnym kraju, jeśli odstajesz od ogólnie przyjętej, akceptowanej społecznej normy jesteś od razu wyklęta, ponieważ racja Matki Polki jest zawsze mojsza.
Nie jest ważna tolerancja, wolność słowa - ważna jest ta forma, z której wyjść Ci nie wolno - bo jeśli masz odmienne zdanie to nie jesteś pełnowartościową kobietą, ba nawet człowiekiem.
Zupełnie jakby macierzyństwo definiowało kobiecość...Dużo jeszcze musi się zmienić w naszym kraju, zebyśmy otworzyli horyzonty, obawiam się, że nawet kilka pokoleń musi wymrzeć, aby to się wreszcie zmieniło.
Moim priorytetem jest 'żyj i pozwól żyć innym'.
Nie jest ważna tolerancja, wolność słowa - ważna jest ta forma, z której wyjść Ci nie wolno - bo jeśli masz odmienne zdanie to nie jesteś pełnowartościową kobietą, ba nawet człowiekiem.
Zupełnie jakby macierzyństwo definiowało kobiecość...Dużo jeszcze musi się zmienić w naszym kraju, zebyśmy otworzyli horyzonty, obawiam się, że nawet kilka pokoleń musi wymrzeć, aby to się wreszcie zmieniło.
Moim priorytetem jest 'żyj i pozwól żyć innym'.
każdy ma swoje.. :) można mieć odmienne zdanie..
prioretytem może być potrzeba bycia kochanym, dążenie do akceptacji.. bycie oryginalnym.. sukces, popularność.. dążenie do bycia szanowanym.. bycia potrzebnym.. to tylko przykłady.. ale jak pisałam wyzej.. każdy jest inny.. :) i myślę, że potrzeby są uzależnione od wieku i osobowości.. i nie powinna być najważniejsza pogon za "byciem".. tylko radość z tego jacy jesteśmy.. :) moimi prioretytami jest rodzina.. córa i mąż :) i spełnienie życiowe.. tak uogólniając..
prioretytem może być potrzeba bycia kochanym, dążenie do akceptacji.. bycie oryginalnym.. sukces, popularność.. dążenie do bycia szanowanym.. bycia potrzebnym.. to tylko przykłady.. ale jak pisałam wyzej.. każdy jest inny.. :) i myślę, że potrzeby są uzależnione od wieku i osobowości.. i nie powinna być najważniejsza pogon za "byciem".. tylko radość z tego jacy jesteśmy.. :) moimi prioretytami jest rodzina.. córa i mąż :) i spełnienie życiowe.. tak uogólniając..
Ale jesli ktos ma dziecko i pisze ze traktuje je tylko i wyłacznie jak obowiązek a priorytetem jest dla tej osoby czas dla siebie i ukochane zwierzatko to juz jest cos nie wporządku. Rozumiem, że każdy ma prawo miec własne priorytety, ale mam prawo wyrazic swoje zdanie. Dziecka nie powinno traktowac sie jak obowiązek, ale jak kawałek nieba i modlic sie o to, żeby go nigdy nie stracic.
Sun naprawdę bardzo Ci wspólczuje jesli swoje dziecko straciłas, ale powinnas dzięki temu zrozumiec oburzenie forumek po tamtej wypowiedzi.
Sun naprawdę bardzo Ci wspólczuje jesli swoje dziecko straciłas, ale powinnas dzięki temu zrozumiec oburzenie forumek po tamtej wypowiedzi.
dzieki ale nie potrzebuje współczucia. Ale uwierz mi ,ze właśnie nie rozumiem wypowiedzi tamtych forumek. Jeżeli ktoś jest zapatrzony tylko we własną sytuacje i widzi własny koniec nosa. To nie jest w stanie dostrzec innych (i właśnie niech sie modli ,bo życie potrafi być przewrotne)) .Gdzie dla innych może te są ważniejsze.Bo cóż może być ważniejszego Od dziecka.Dla was jest dziecko najważniejsze, ale to nie znaczy ,,że dla każdego musi..nawet gdyby to ocenić jako matkę wyrodną to co z tego? Nie nam oceniać człowieka.
I ja się tylko zapytam KTO daje ci czy wam prawo do oceniania kogokolwiek???? Bo wyrażanie zdania to zupełnie cos innego. A nawet gdyby to było coś nie tak, to chyba nie twoja sprawa?
Dla mnie ważniejsze jest zwierzątko od dziecka ,bo nie mam dziecka..ale zwierzątko zawsze było równie ważne.. i traktowane więc...punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Nie oznacza to ,że jest ktoś gorszą matką!
I ja się tylko zapytam KTO daje ci czy wam prawo do oceniania kogokolwiek???? Bo wyrażanie zdania to zupełnie cos innego. A nawet gdyby to było coś nie tak, to chyba nie twoja sprawa?
Dla mnie ważniejsze jest zwierzątko od dziecka ,bo nie mam dziecka..ale zwierzątko zawsze było równie ważne.. i traktowane więc...punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Nie oznacza to ,że jest ktoś gorszą matką!
Ja nikogo nie oceniam stwierdziłam tylko,że DLA MNIE jest to dziwne i nie do pojęcia. Jesli miałabys dziecko w domu wybuchł by pożar i mogłabys uratowac dziecko albo zwierzątko to kogo bys wybrała? Większosc ludzi wybrałaby dziecko. Matka, która wyniosłaby z domu np pieska dla większosci będzie "matką wyrodną". Ja nikogo nie oceniam, ale jak już ktos wczesniej zauważył społeczenstwo jest przyzwyczajone do stereotypów i jakis tam okreslonych wartosci i jeśli ktos chce się przebic z czymś "nowym" to musi liczyc sie z krytyką.
jej ale tu jakieś spory.... Chwytacie się za słówka , starając się wywyższyć, poniżając rozmówcę. Jedna - drugą. Przestańcie być dla siebie takie wredne.
Temat....jakie sa wasze piorytety....bez sensu po co komu ta wiadomość? każdy ma swoje i czy jest sens drałować czy ktoś ma rację czy nie? To osobista sprawa....osobiście nie widzę potrzeby by pisać swoje gdyż one należą do mnie(i tylko do mnie , to ja w nie wierzę całym sercem) i po co mam się tu z kimś dzielić na ten temat? szukając jakiegoś wsparcia...? bez sensu :-P
Żyj swoim życiem, rób co najważniejsze a jak czujesz że coś z twoimi piorytetami nie tak ....zmien je!
Do nikogo konkretnego.... tak ogólnie ;-)
Pozdrawiam Kobietki! :)
Temat....jakie sa wasze piorytety....bez sensu po co komu ta wiadomość? każdy ma swoje i czy jest sens drałować czy ktoś ma rację czy nie? To osobista sprawa....osobiście nie widzę potrzeby by pisać swoje gdyż one należą do mnie(i tylko do mnie , to ja w nie wierzę całym sercem) i po co mam się tu z kimś dzielić na ten temat? szukając jakiegoś wsparcia...? bez sensu :-P
Żyj swoim życiem, rób co najważniejsze a jak czujesz że coś z twoimi piorytetami nie tak ....zmien je!
Do nikogo konkretnego.... tak ogólnie ;-)
Pozdrawiam Kobietki! :)
Sun nie rozumiem twojego podejścia do sprawy. Walczysz o swoje zdanie a chyba sama w to do końca nie wierzysz. Czasem ludzie chcą po prostu mieć inne zdanie od innych nie ważne czy mają rację czy nie, ważne by było inne....
A stawiając dziecko na tym samym miejscu co zwierze.....no proszę was!
Przekaz pytania był chyba dość jasny?
A stawiając dziecko na tym samym miejscu co zwierze.....no proszę was!
Przekaz pytania był chyba dość jasny?
Mi się to wydaje po prostu takie....bezduszne - W moim wyobrażeniu. bo już nie wiem czy ta odpowiedź była na temat...Nie wierzę że ktokolwiek poswiecil by dziecko z jakiejkolwiek przyczyny, moje czy nie moje nie ma znaczenia.
A ja chyba temat biorę zbyt dosłownie bo już mam okropne obrazy przed oczami :-P . Sun powiedz ze nie zostawiłabyś maleństwa....no powiedz ! ;-)
Nie wierzę że to miałaś na myśli! Na pewno jesteś swietna babką, a tu jest jakieś nieporozumienie. No dobrze z taką myślą idę sobie spokojnie spać ;-)))
Dobrej nocki!
A ja chyba temat biorę zbyt dosłownie bo już mam okropne obrazy przed oczami :-P . Sun powiedz ze nie zostawiłabyś maleństwa....no powiedz ! ;-)
Nie wierzę że to miałaś na myśli! Na pewno jesteś swietna babką, a tu jest jakieś nieporozumienie. No dobrze z taką myślą idę sobie spokojnie spać ;-)))
Dobrej nocki!
no cóz jej wybór i ma do tego prawo każdy ma do niego prawo :) my bysmy wybrały dziecko. Każdy ma swoje priorytety.
a czy ja gdzieś napisałaś że wybrałabym psa???nie sądze
napisałam ,że nie poświeciłabym nikogo. a rozumiem ,że ty byś psa zostawiła..i nie uważasz ,że to jest bezduszne??? ba nawet byś o nim nie pomyslała.
a czy ja gdzieś napisałaś że wybrałabym psa???nie sądze
napisałam ,że nie poświeciłabym nikogo. a rozumiem ,że ty byś psa zostawiła..i nie uważasz ,że to jest bezduszne??? ba nawet byś o nim nie pomyslała.