Widok
Moja bardzo znajoma fryzjerka nie ma tego typu doświadczeń.
Ale nie przyjmuje ludzi "z ulicy" i nie ma najniższych cen.
Może popracuj nad swoją klientelą?
A co do nawyków higienicznych: cieszę się, że od dawna nie jeżdzę komunikacją miejską a w mojej obecnej pracy spotykam ludzi bez wodowstrętu :)
Jednak z wcześniejszych doświadczeń: na moje oko jakieś 20-30% społeczeństwa (w aglomeracjach miejskich - nie miałem okazji sprawdzić poza nimi) ma z tym problem. I niestety nie dotyczy to wyłącznie staruszków czy patologii.
Ale nie przyjmuje ludzi "z ulicy" i nie ma najniższych cen.
Może popracuj nad swoją klientelą?
A co do nawyków higienicznych: cieszę się, że od dawna nie jeżdzę komunikacją miejską a w mojej obecnej pracy spotykam ludzi bez wodowstrętu :)
Jednak z wcześniejszych doświadczeń: na moje oko jakieś 20-30% społeczeństwa (w aglomeracjach miejskich - nie miałem okazji sprawdzić poza nimi) ma z tym problem. I niestety nie dotyczy to wyłącznie staruszków czy patologii.
O tak, Sadyl, masz rację, że korzystanie z komunikacji miejskiej, w szczególności latem, wymaga dużej wytrzymałości na smród niemytego ciała.
Pamiętam, jak z dwa/trzy lata temu nieopatrznie zdecydowałem się pojechać do znajomych na ogrodową bibkę i wiedząc, że zajdzie konieczność wypicia lampki wina, a chcąc zaoszczędzić (pozorna oszczędność) nie pojechałem taksówką, a wsiadłem do SKM-ki...lipiec, południe, ścisk w wagonie i smród niemytego ciała - musiałem wysiąść na najbliższej stacji, bo bym zwymiotował. Ostatecznie wziąłem taksówkę.
Nie jestem odporny na smród niemytego ciała - w szczególności u kobiet. Ble...
Pamiętam, jak z dwa/trzy lata temu nieopatrznie zdecydowałem się pojechać do znajomych na ogrodową bibkę i wiedząc, że zajdzie konieczność wypicia lampki wina, a chcąc zaoszczędzić (pozorna oszczędność) nie pojechałem taksówką, a wsiadłem do SKM-ki...lipiec, południe, ścisk w wagonie i smród niemytego ciała - musiałem wysiąść na najbliższej stacji, bo bym zwymiotował. Ostatecznie wziąłem taksówkę.
Nie jestem odporny na smród niemytego ciała - w szczególności u kobiet. Ble...
heheh,a po seksie?Przed?Czasami i kilka razy dziennie trzeba wziąć prysznić i cała tę pielegnacje,nie że boli,dotyczy to zwłaszcza kobiet, bo faceci mniej uzywają tych wszystkich balsamów i innych cudów.
Przecież kobiety uwielbiają dbać o siebie,a co dopiero nosić nie świeże ciuchy,my nawet jak ubierzemy coś a godzinę to już tego nie zakładamy,bo musi być wyprane,potem leży sterta ciuchów zbyt czystych by wyprać,ale z drugiej strony już tego nie ubierzemy więc i tak ląduje to do pralki.
Dobrze,że nie jestem zmuszona poruszać się komunikacją miejską,bardzo dobrze.
Jedyne co mnie naprawdę napawa wstrętem to nieogolone pachy u kobiet,brrrrrr. Kobieta powinna być wydepilowana i gładka jak pupa niemowlęcia i to codziennie,dla siebie no i nie wiadomo co się moze wydarzyć hehehe.
Przecież kobiety uwielbiają dbać o siebie,a co dopiero nosić nie świeże ciuchy,my nawet jak ubierzemy coś a godzinę to już tego nie zakładamy,bo musi być wyprane,potem leży sterta ciuchów zbyt czystych by wyprać,ale z drugiej strony już tego nie ubierzemy więc i tak ląduje to do pralki.
Dobrze,że nie jestem zmuszona poruszać się komunikacją miejską,bardzo dobrze.
Jedyne co mnie naprawdę napawa wstrętem to nieogolone pachy u kobiet,brrrrrr. Kobieta powinna być wydepilowana i gładka jak pupa niemowlęcia i to codziennie,dla siebie no i nie wiadomo co się moze wydarzyć hehehe.
może wsiadają do auta i myją się w domu minimalizując załapanie grzybicy czy tez innej ciekawej choroby;),włosy pod pachami co maja wspólnego z higiena?z moda i estetyka to i owszem zapewne są faceci którym się to podoba ,nie ze jestem na NIE w tej kwestii mycia , bo na zapachy jestem wrażliwy, ale nie przesadzajcie,zaraz nieogolony facet to tez będzie brudas śmierdziel i niechluj
weź mnie Hal nie rozp... tatuaży;)wiesz jakie mam poglądy ,facet to facet ,krzaków nie lubię pod pachami żeby była jasność,tylko to nie jest oznaka czystości a estetyki , zreszta juz przesadzacie z tym goleniem jak widze te babki wyskubane na brwiach wymalowane czymś tam az mi ich szkoda ze sie tak oszpecaja:/ kiedy to ja jechałem autobusem albo kolejka hmm?
Mój brat tak ma I to jest jego duży problem. Nie działajã żadne preparaty, nawet etiaxil poległ. On jest spocony minutę po wyjściu z kãpieli. Fakt że myje się 4 razy dziennie ale nie zawsze jest taka możliwość jak gdzieś na dłużej wychodzi. też kiedyś myślałam że śmierdzã osoby które o siebie nie dbajã ale czasem to jest coś nie tak z ich organizmem I co można z tym zrobić? Zaperfumować? Nie ma skutecznego sposobu
@Kocio:
Przy nadmiernej potliwości warto sobie zrobić porządne badania. Może to być symptom jakiegoś zaburzenia pracy organizmu (o podłożu np. hormonalnym albo neurologicznym).
Często jednak wystarcza schudnąć i ew. zmienić dietę.
Dosyć skutecznym środkiem farmakologicznym jest Bellergot - to taki lek uspokajający a zmniejszona potliwość jest jego działaniem ubocznym.
Niestety - nie każdy może go stosować, gdyż zaburza sprawność psychofizyczną.
Przy nadmiernej potliwości warto sobie zrobić porządne badania. Może to być symptom jakiegoś zaburzenia pracy organizmu (o podłożu np. hormonalnym albo neurologicznym).
Często jednak wystarcza schudnąć i ew. zmienić dietę.
Dosyć skutecznym środkiem farmakologicznym jest Bellergot - to taki lek uspokajający a zmniejszona potliwość jest jego działaniem ubocznym.
Niestety - nie każdy może go stosować, gdyż zaburza sprawność psychofizyczną.
@olaoleńka:
Moda na golenie całego ciała jest stosunkowo świeża - może z 20-30 lat.
Całe wieki wcześniej kobiety się nie goliły i jakoś cywilizacja przetrwała a wręcz się rozwijała. To golenie to jakis medialny chory trend i ślepe małpowanie Amerykanów. Szczęście, ze nie wszyscy mu ulegają.
A już facet wygolony do zera na całym ciele to dla mnie zupełna dewiacja.
No ale nie mnie oceniać estetykę facetów.
A jak to kilka osób napisało powyżej - nie należy łączyć nieogolenia z brakiem higieny, bo to dwie różne bajki.
Fakt, że ogolone ciało mniej zatrzymuje pot.
Dlatego też ja sam golę się pod pachami - średnio raz w miesiącu, kiedy długość kłaków przekracza 1-1,5 cm.
A w upalne lato to i czasami zgalam futro z cycków. Ale to też wyłącznie po to, aby na koszulce nie było śladu wilgotnego "orła" na piersiach :)
Moda na golenie całego ciała jest stosunkowo świeża - może z 20-30 lat.
Całe wieki wcześniej kobiety się nie goliły i jakoś cywilizacja przetrwała a wręcz się rozwijała. To golenie to jakis medialny chory trend i ślepe małpowanie Amerykanów. Szczęście, ze nie wszyscy mu ulegają.
A już facet wygolony do zera na całym ciele to dla mnie zupełna dewiacja.
No ale nie mnie oceniać estetykę facetów.
A jak to kilka osób napisało powyżej - nie należy łączyć nieogolenia z brakiem higieny, bo to dwie różne bajki.
Fakt, że ogolone ciało mniej zatrzymuje pot.
Dlatego też ja sam golę się pod pachami - średnio raz w miesiącu, kiedy długość kłaków przekracza 1-1,5 cm.
A w upalne lato to i czasami zgalam futro z cycków. Ale to też wyłącznie po to, aby na koszulce nie było śladu wilgotnego "orła" na piersiach :)
"A np...basen. Kobiety, młode dziewczyny zakładają stroje - i z boków wszystko wyłazi....fujjjj. Przecież, nie trzeba się na zero..."
z pod stanika?;) ,tzw.młodzieżowo" pęknięty jeż" ma tez swoich zwolenników :]od razu przypominają mi się czasy pierwszych erotyków z satelity osiedlowej na RTL 20 kilka lat temu, był to standard w fryzurze
z pod stanika?;) ,tzw.młodzieżowo" pęknięty jeż" ma tez swoich zwolenników :]od razu przypominają mi się czasy pierwszych erotyków z satelity osiedlowej na RTL 20 kilka lat temu, był to standard w fryzurze
Sadyl to nie moda,depilacja to obowiązek kazdej kobiety i jaka przyjemność móc mieć gładziutkie nóżki,bikini i pachy.
Ja nie neguję Twoich poglądów,fakt współne golenie może być cacy,jednak pozostanę przy tym ze kosmetyczka zrobi to lepiej,a i efekt na dłużej.
Idzie lato więc wszystkie piękne kobiety,mam nadzieję wydepilowane wskakiwać w bikini i jazda na plażę:)
Sadyl kiedyś dam Ci pomacać moją opaloną,ogoloną nóżkę,chcesz?
Zaraz zmienisz zdanie nt depilacji hehehe.
Ja nie neguję Twoich poglądów,fakt współne golenie może być cacy,jednak pozostanę przy tym ze kosmetyczka zrobi to lepiej,a i efekt na dłużej.
Idzie lato więc wszystkie piękne kobiety,mam nadzieję wydepilowane wskakiwać w bikini i jazda na plażę:)
Sadyl kiedyś dam Ci pomacać moją opaloną,ogoloną nóżkę,chcesz?
Zaraz zmienisz zdanie nt depilacji hehehe.
Depilacja nóg to jak najbardziej moda.
O ile depilację pod pachami i w miejscach intymnych da się jeszcze podciągnąć pod higienę (choć to na dobrą sprawę też moda), tak depilacja nóg nie ma w tym zakresie żadnego znaczenia.
A kiedy myślę o facetach depilujących klaty, chce mi się płakać ;)
O ile depilację pod pachami i w miejscach intymnych da się jeszcze podciągnąć pod higienę (choć to na dobrą sprawę też moda), tak depilacja nóg nie ma w tym zakresie żadnego znaczenia.
A kiedy myślę o facetach depilujących klaty, chce mi się płakać ;)
Wszak oto odczuwam poniekąd obawę,
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
@olaoleńka:
Jestem dużym chłopcem i już w życiu się namacałem, także nóżek :)
I to i ogolonych i nieogolonych.
Nie twierdzę i nie twierdziłem, że ogolone nóżki są "gorsze".
Twierdziłem tylko, że zarost (NIE KAŻDY) może być atrakcyjny (ale NIE u KAŻDEJ).
Nie mam natomiast nic przeciwko, abyś namacalnie mnie przekonała, że jednak gołe nóżki są bardziej :)
Jestem dużym chłopcem i już w życiu się namacałem, także nóżek :)
I to i ogolonych i nieogolonych.
Nie twierdzę i nie twierdziłem, że ogolone nóżki są "gorsze".
Twierdziłem tylko, że zarost (NIE KAŻDY) może być atrakcyjny (ale NIE u KAŻDEJ).
Nie mam natomiast nic przeciwko, abyś namacalnie mnie przekonała, że jednak gołe nóżki są bardziej :)
> kosmetyczka zrobi to lepiej,
Kosmetyczka być może tak. Ale z pewnością zrobię to z większą wprawą niż większość kobiet jest w stanie zrobić to sama (mam na myśli golenie oczywiście).
W końcu - praktykuję to kilka razy w tygodniu od prawie 30 lat :)
>a i efekt na dłużej.
Nad trwałością efektu nigdy się nie zastanawiałem, bo i po co? :]
Kosmetyczka być może tak. Ale z pewnością zrobię to z większą wprawą niż większość kobiet jest w stanie zrobić to sama (mam na myśli golenie oczywiście).
W końcu - praktykuję to kilka razy w tygodniu od prawie 30 lat :)
>a i efekt na dłużej.
Nad trwałością efektu nigdy się nie zastanawiałem, bo i po co? :]
Się rozczuliłem czytając rozmowy Polaków o wychowaniu w higienie. Oto fragment książki F. Schulza, podróżnika przemierzającego nasz cudny kraj w połowie XVIII wieku ;)
Czy coś się zmieniło od tamtego czasu? ;))
" W innych krajach jest to szkodliwym, ale nie w Polsce gdzie dzieci zupełnie mają swobodę na świeżym powietrzu, z rękami nogami i całym ciałem czynić, co chcą, gdzie chłopcy w trzecim i czwartym roku na koniach jeżdżą, w czwartym i piątym sami się nimi puszczają, a w dziesiątym i dwunastym najdziksze konie dosiadają i po mistrzowsku nimi władną. A że pierwsze wychowanie otrzymują w kraju po większej części, gdzie świeżego powietrza, przestrzeni i wszelkich zdrowie i czynność utrzymujących zajęć jest pod dostatkiem, że tych latach nikt ani myśli kazać im siedzieć i nad nauką ślęczeć, naturalna rzecz, iż się w nich lepsza krew wyrabia niżeli ją w spadku po ojcu i matce otrzymali i że potem rozkwitają tak świeżo i dzielnie jak zwykle polska młodzież. Tym tylko sposobem wytłumaczyć sobie mogę, w jaki sposób społeczność tak rozpasana, tak nieregularne życie wiodąca, tak zatopiona we wszelkiego rodzaju używaniu i nadużywaniu, może takie mnóstwo pięknych i zdrowych wychować dzieci."
Czy coś się zmieniło od tamtego czasu? ;))
" W innych krajach jest to szkodliwym, ale nie w Polsce gdzie dzieci zupełnie mają swobodę na świeżym powietrzu, z rękami nogami i całym ciałem czynić, co chcą, gdzie chłopcy w trzecim i czwartym roku na koniach jeżdżą, w czwartym i piątym sami się nimi puszczają, a w dziesiątym i dwunastym najdziksze konie dosiadają i po mistrzowsku nimi władną. A że pierwsze wychowanie otrzymują w kraju po większej części, gdzie świeżego powietrza, przestrzeni i wszelkich zdrowie i czynność utrzymujących zajęć jest pod dostatkiem, że tych latach nikt ani myśli kazać im siedzieć i nad nauką ślęczeć, naturalna rzecz, iż się w nich lepsza krew wyrabia niżeli ją w spadku po ojcu i matce otrzymali i że potem rozkwitają tak świeżo i dzielnie jak zwykle polska młodzież. Tym tylko sposobem wytłumaczyć sobie mogę, w jaki sposób społeczność tak rozpasana, tak nieregularne życie wiodąca, tak zatopiona we wszelkiego rodzaju używaniu i nadużywaniu, może takie mnóstwo pięknych i zdrowych wychować dzieci."
Przetrzymywanie włosów nic nie da, robiłam już to wiele razy np myłam tylko raz na tydzień i nic to nie dało, wręcz przeciwnie - można nabyć się łupieżu albo skóra głowy ci się pogorszy. Osobiście myje co dwa dni lub codziennie. Trzeba myć tyle ile włosy i skóra tego potrzebuje. Jeśli myjesz codziennie to warto robić to delikatnym szamponem i tylko raz na tydz umyć mega mocnym albo robić peeling skóry głowy.
Warto jest też dobrac odpowiednio szampon https://bymagdalene.com.pl/jak-wybrac-idealny-szampon-dla-swoich-wlosow/ Ma to duże znaczenie w pielęgnacji :)
Warto jest też dobrac odpowiednio szampon https://bymagdalene.com.pl/jak-wybrac-idealny-szampon-dla-swoich-wlosow/ Ma to duże znaczenie w pielęgnacji :)