Widok

Jak oduczyc dziecko zasypiania na rekach??

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Juz powoli nie daje rady, moja mala szczegolnie wieczorem nie moze sama zasnac tylko i wylacznie na moich rekach. Wczoraj ja nosilam jakies 30 min i jak tylko chcialam ja polozyc to byl znowu wrzask. Ja zmeczona, ona jeszcze bardziej:( Wiem ze to moja wina ale ona od poczatku byla bardzo absorbujacym dzieckiem a ja mialam problemy z pokarmmm wiec karmilam ja godzinami i ona zasypiala przy mojej piersi. teraz je ladnie ale wieczorem za nic nie chce sama zasypiac. Ostatnie karminie jest kolo 20.00 i kolo 21.00-21.30 zasypia.
Moze macie jakies sprawdzone metody?
Probowalam ja wziasc na "przetrzymanie" ale nie znioslam jej krzyku i skonczylo sie na rekach. Narazie wazy ciut ponad 6kg ale co to bedzie pozniej. Bede miala bicepsy jak Pudzian:)
Pomozcie!!!

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
moim zdaniem nie ma innej metody jak przetrzymanie.ona ma nawyk zasypiania na rekach , i po prostu musi sie odzwyczaic. ,mysle,ze dla Was obu bedzie najlepiej jak najszybciej to zmienic. po karmieniu poloz ja do lozeczka , usiadz obok , no i czekaj , moze dotyk Twojej reki , gladzenie policzka czy masowanie brzuszka czy nozki zadziala. Moja synek jakis czas zasypial lezac na boczku i musialam masowac mu udko i pupke, to go uspokajalo i zasypial.
powodzenia
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5
Ja usypiałam Miśkę na rękach do ok 10 miesiąca, bo tak najlepiej zasypiała.
Teraz się kładziemy razem i przytulamy i zasypia spokojnie. Może tak spróbuj?
4 miesięczne dziecko jest jeszcze malutkie i potrzebuje Twojej bliskości i poczucia bezpieczeństwa zęby spokojnie spać.
imageimage
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
U nas tez był taki czas że synek zasypiał na rękach, a w dzień po prostu spał na rękach,nie było opcji,zeby go odłożyć, ale pewnego dnia,chyba już był na tyle duży że przestało być mu wygodnie i już nie chciał,pozwalał się już odłożyć i zasypiał sam, także jak Ci się nie uda oduczyć tymi znanymi metodami, to miej nadzieję,że to mija:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Sprobujemy waszych metod, moze ktoras poskutkuje bo nie chce miec rak jak Pudzian :)

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
NIestety ja też nie znam innej metody niż na przetrzymanie - powiem tylko, że moja mała nie chciała żeby ją głaskać bo to ja rozbudzało. Musieliśmy ja zostawiać w pokoju i wrzask i trwało to długo bo dwa tygodnie, ale w końcu się nauczyła. Była jednak starsza - miała 8 miesięcy.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 8
Nie ma co przesadzac dziecko 4 miesieczne nie wazy 100 kg tylko 5 kgliub wiecej jak tez taz usypialam i zyje i niestetyu bylam i jestem samotna mama .Sproboj ja polozyc na poduszce i bujac na kolanach to mniej meczace.Wszystko jest do przezycia kwestia wyrwalosci.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 7
Mama, no jasne ze sie da , tylko po co? uwazam, ze to po prostu zly nawyk i dziecku sie krzywda nie bedzie dziala jesli nauczy sie zasypiac lezac w lozeczku .....
image


image
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4
moja Blanka waży już 6 kg i jak cały dzień się ją nosi to plecki dają się we znaki .....też muszę się zabrać za oduczenie zasypiania na rękach...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Wiecie co ... mój synek wieczorem też zasypiał na rękach, z mojej winy bo tak go nauczyłam. Po prostu po jedzonku go sobie bujałam, głaskałam rączkę i on był spokojny bo był do mnie przytulony a ja szczęśliwa patrzyłam jak moje maleństwo śpi w moich ramionach. Niestety pewnego dnia naciągnęłam sobie mięsień w ramieniu i nie było mowy o noszeniu. Dałam mleczko synkowi jak co wieczór i zmuszona położyłam go do łóżeczka. Zgasiłam światło, zostawiłam tylko lampkę i wyszłam z pokoju. Wróciłam po 2 min a on ... spał :) i od tamtego dnia zasypia sam, powoli udaje mu się też w ciągu dnia, chociaż woli w bujaczku. A miał 3.5 miesiąca jak zaczął zasypiać sam. Na każde dziecko zadziała coś innego. Musisz próbować :)
image
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4
Witaj.
ja spróbowałam tej metody gdy teściowa nauczyła mojego synka lulania na rękach. Fakt skuteczna do momętu do póki nie urusł nie przytył i nie zmienił predyspozycji na noszenie bo wtedy sie przytula jak malpka i tak zasypia ma teraz 10 mc ok 10 kg i coraz wieksze problemy ze spaniem. Czasem zasypia w 2min a czasem godzine po czym po 10 min potrafi obudzic sie z placzem i powturka z rozrywki. Kocham mojego synka ale nie sadziłam ,że usypianie może być aż taką udrenką. nie wiem jak go odzwyczajić od tego zwłaszcza ,że zamierzamy wyprowadzić się od teściów ja na stałe wracam do pracy a mąż nie jet w stanie sobie poradzić:/ co gorsza zrobił się z małego straszny histeryk. Dla tego mówie wam czym wcześniej oduczycie dzieciątko nawyków które mogą sprawiać problemy w przyszłości tym lepiej dla was i dzidziusia.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
tylko nie stosuj metody na przetrzymanie u tak małego dziecka, bo tylko powoduje to spustoszenie w mózgu (wydzielają się negatywnie działające hormony). Więcej o tym przeczytasz w książce Mądrzy rodzice. A dlaczego nie usypiasz jej przy piersi??
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Probuje usypiac przy piersi ale jak juz sie naje to wypluwa piers i kreci glowka. czasami zasnie przy piersi jak jest bardzo zmeczona ale rzadko...Moze sprobuje zostawic ja przy swiatelku i moze jakies kolysanki wlacze. Ale serce mi sie kroi jak zaczyna coraz glosnij i glonij krzyczec bo to juz nie jest placz. Najwyzej jeszcze ja troche ponosze...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spróbuj tak jak ktoraś z dziewczyn wyżej pisała na kolanach. Ja mojego synka do 10 m-ca usypiałam na rękach, gdy zaczął robić się cięższy bujałam go na poduszce na kolanach. Któregoś dnia nie chciał już abym go tak usypiała (wyrywał się), położył się na poduszce i przytulony do mnie sam zasypiał. Chyba był już za duży i zrobiło mu się niewygodnie na kolanach.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziekuje mamki, wiedzialam ,ze mozna na Was liczyc.

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj sanszajn :)
Moze spróbuj naszego sposobu, zaczęłam karmić małego na leżąco ale żadko zasypiał przy piersi. Kiedy odrzuca główkę i nie chce już jeść dostaje smoka. Lezy sobie spokojnie na boczku i zamyka oczka. Teraz zaczyna tez sam zasypiac w łóżeczku. Skojarzył sobie leżenie na boczku ze spaniem wiec po jedzonku odkladam go i wychodzę. Czesto zamyka oczka i zaraz śpi ale jak sie odkręca to czekam spokojnie, aż zacznie marudzić i znowu na boczek i tak do skutku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
dziekuje Aniami, sprobujemy.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja tak jak Aniami, gdy zaczelam Malego karmic na lezaco to zaczal zasypiac sam w lozeczku, nawet sie domaga lezenia do zasniecia. Wczesniej zasypial tylko na rekach. Az bylam zdziwiona jak szybko sie przestawil. Jak odkladam do lozeczka to klade sie w lozku obok, mowie, ze jestem, upewniam Go, ze nie poszlam i tak czekam az zasnie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
U na córcia usypiała tylko przy piersi,potem na rękach,w wózku aż w końcu musiałam ją nauczyc spac w łóżeczku.Kładłam do łóżeczka siadałam obok wkładałam ręce i lekko kołysałam poduszką jednocześnie nucąc kołysanki.
Pierwsze kilka dni był płacz ale z każdym dniem coraz krócej. Bardzo długo tak zasypiała bo to niestety też potem przeszło w nawyk.Pamiętam jak już zaczynała troszkę mówic to brała róg poduszki i mówiła bu,bu:)))

W wieku 2 latek nauczyła się dopiero zasypiac przy czytaniu bajeczek.

Metody "na przetrzymanie" nie uważam za dobrej i nigdy nie stosowałam.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak narazie probujemy po karmieniu sie wyciszyc. Klade ja na lozko moje i leze obok, nuce kolysanki i glaszcze po rasi. Potem jak juz marudzi to klade na kolana i lekko kolysze potem do lozeczka i dalej nuce. Udalo sie 2 razy z zasnela:) Ale troche marudzi jeszcze, moze w koncu sie uda ze sama zasnie. Na boku nie lubi spac, spi na wznak tylko glowke ma przekrecona na jeden lub drugi bok.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no moja też póki co zasypia tylko na rękach a waży już 6,5 kg....narazie nie mam sumienia ją tego oduczyć... serce mi się łamie jak słucham jej płaczu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja Niunia jak była malunia to tez pięknie zasypiała na boczku ale jak tylko nauczyła się przwracać na brzuszek a potem wstawac w łóżeczku to skończyło się dobre:] teraz wypije spokojnie butlę na leżąco, czasem jak jest mocno zmęczona to przy niej odpadnie, ale niestety częściej nie odpada a wtedy na równe nogi i krzyczy, krzyczy, krzyczy żeby zwrocić na siebie uwagę i wtedy jej krzyk przechodzi w płacz i mama wymięka... Wchodzi do pokoiku bierze niunie na kolanka 5 minut i dzidziuś śpi, a ma już 9 miesięcy. Cwaniarka tak sobie mamuśkę wyszkoliła ;] a co tam, czas tak szybko leci, niunia zaraz urośnie i nie będzie chciała do mamusi na kolanka:]
Tak więc nie ma sie co łamać, dzieciaczki szybko rosną i to co przeminęło już nie wróci :]
pozdrawiam
mamuśka
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4
Ta rada to moim zdaniem z deszczu pod rynne jesli chcesz dobrze dla dziecka na przyszlosc i dla siebie. Bo wszystko sie odbija na dzieciach w przyszlosci. Samodzielnosc dzieci od malego sie uczy bo potem sa przy mamusi spodnicy rozpieszone.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5
Jestem nianią. Trafiłam do rodziny, gdzie 14- miesięczne dziecko jest usypiane na rękach u rodziców. Mam straszny problem, bo teraz rodzice są w pracy, a dziecko nie chce usypiać u mnie na rękach, bo pewnie nie jestem mamą. O samodzielnym zasypianiu w łóżeczku nie ma mowy. Dziecko bardzo płacze, nie rozumie, co się dzieje, ja tracę cierpliwość. Uważam, że rodzice dla własnego i dziecka dobra, powinni uczyć malucha zasypiać w łóżeczku zanim pojawi się się obca osoba- niania, co i tak jest dla dziecka stresem samym w sobie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

ja nosze w chuście Luna Dream, nie na rękach. ręce wolne, można coś robić
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
Moja waży 8 kg i ją noszę do zaśnięcia... Trzeba zacząć oduczac bo mi ręce odpadają
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Wiem, że minęło już wiele lat od tej rozmowy ale chce coś od siebie napisać. Wiem że dziecko rośnie jest coraz cięższe i wszyscy to mówią jak to powinno dziecko samo zasypiać. Ludzie dla mnie nie ważne czy w wózku, na rękach czy na piersi. Ważne żeby usunęło i spało ile potrzebuje. A nie budziło się chwilę po zasnieciu z płaczem i musisz znowu usypiac i tak kilka razy w czasie jednej drzemki, nie wspominając już o nocy. Więc uwierzcie mi że są gorszę problemy jak uspic tylko wlasnie jak odłożyć czy np dalej nie ruszać wózkiem a najważniejsze jak sprawić żeby choć troche czasem po spało po zasnieciu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

cholestaza-szukam lekarza (7 odpowiedzi)

witam.poszukuję dobrego lekarza w trójmieście który zna się na cholestazie i poprowadziłby moją...

Co jest ze mną nie tak że nie mogę znaleźć pracy.... (26 odpowiedzi)

Poszukuje pracy juz rowny rok, mam 26 lat, w miedzyczasie dorabiam troche sprzataniem..pracowalam...

Jakki bidon dla 3-latki, z którego nie kapie? (13 odpowiedzi)

Dziewczyny macie jakieś sprawdzone bidony, z których nie kapie. Obecnie mam Canpola ze słomką,...

do góry