Widok
Zalezy jaka suknia, ale najlepiej w specjalnym pokrowcu. Ja jak kupowałam swoją suknię to dostałam do niej pokrowiec.
Lekkiego pogniecenia sukni nie da się uniknąć, ale njaważniejsze, żeby gorset nie był w żaden sposób zgięty, bo straci swój kształt. Ewentualnie duża walizka i tak ułożyć suknie, aby w jak najmniejszym stopniu ją pognieść.
Lekkiego pogniecenia sukni nie da się uniknąć, ale njaważniejsze, żeby gorset nie był w żaden sposób zgięty, bo straci swój kształt. Ewentualnie duża walizka i tak ułożyć suknie, aby w jak najmniejszym stopniu ją pognieść.
Tylko jeszcze trzeba zwrócić uwagę na to, jakie są przepisy danej linii lot. co do bagażu podręcznego. Bo np. WizzAir czy Ryanair każdy przedmiot traktują jako osobną sztukę, czyli nie byłoby możliwości zabrania sukni jako podręcznego + osobno torebki. Wszystko poza sukienką (pieniądze, dokumenty, co tam jeszcze potrzebne...) musiałoby być poupychane po kieszeniach albo wrzucone do torby osoby towarzyszącej.
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]
http://forum.trojmiasto.pl/Szkoda-ze-ten-dzien-tak-szybko-minal-t171212,1,11.html

[/url]
http://forum.trojmiasto.pl/Szkoda-ze-ten-dzien-tak-szybko-minal-t171212,1,11.html
A ja już nieraz widziałam jak w Wizzair przy bramce się ludzie gorączkowo przepakowywali (zwłaszcza kobiety), żeby upchnąć np. torebkę w siatce, bo inaczej ich nie chcieli na pokład wpuścić. Nawet w regulaminie to mają, czasem tylko się zdarza obsługa, która na to nie zwraca uwagi, ale kiedyś to nawet laptopy kazali na czas wsiadania do samolotu pochować z powrotem do toreb, żeby na pewno wnosić tylko 1 sztukę czegokolwiek...
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]
http://forum.trojmiasto.pl/Szkoda-ze-ten-dzien-tak-szybko-minal-t171212,1,11.html

[/url]
http://forum.trojmiasto.pl/Szkoda-ze-ten-dzien-tak-szybko-minal-t171212,1,11.html
Nie, no umówmy się, że większość sukien by się nie zmieściła, nawet dość ugnieciona, chyba żeby przy wyjściu stała jakaś dziewczyna, która też dopiero co wyszła za mąż i ma zrozumienie dla problemu ;-)
Ja moją do walizki zapakowałam... Tylko problem mały był z kołem, żeby je potem trochę rozprostować, bo po skręceniu, żeby się do walizki zmieściło, było skręcone aż za bardzo ;-)
Ja moją do walizki zapakowałam... Tylko problem mały był z kołem, żeby je potem trochę rozprostować, bo po skręceniu, żeby się do walizki zmieściło, było skręcone aż za bardzo ;-)
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]
http://forum.trojmiasto.pl/Szkoda-ze-ten-dzien-tak-szybko-minal-t171212,1,11.html

[/url]
http://forum.trojmiasto.pl/Szkoda-ze-ten-dzien-tak-szybko-minal-t171212,1,11.html
witam Was:)
Basieniak dziękuję za wątek!!! kochana jesteś:*** ja dopiero co na forum weszłam a tu patrze tyle się dzieje:) i specialnie dla mnie wątek stworzyłaś:)
ja latam wizzair najczęściej i do Pl na ślub też będę wizzair lecieć...tam dokładnie bagażu podręcznego nie sprawdzają, ja mam zawsze większą torbę niż są podane na stronce i nikt tego nie waży... i poza tym zawsze mam błyszczyk w torbie (przy czym powinien być pakowany osobno w torebki przezroczyste) to i tak zawsze przechodzi... ale przy mojej sukni to by musiała być naprawdę duża torba więc by na pewno nie przeszła... ale z tym bagażem nadawanym nie jest głupi pomysł duża usztywniana torba będę miała dwa tygodnie żeby się wyprostowała i jak coś dam ją do wyprasowania... bo jakbym miała nadać ją jako dodatkowy bagaż np. sportowy to oi oni się ze wszytskim tak samo obchodzą rzucają tym jak h*** (przepraszam za słownictwo ale tego nie da się inaczej wyrazić w stosuknku do tego co widziałam) więc na to samo by wyszło....
dzięki dziewczyny za rady:)
Basieniak dziękuję za wątek!!! kochana jesteś:*** ja dopiero co na forum weszłam a tu patrze tyle się dzieje:) i specialnie dla mnie wątek stworzyłaś:)
ja latam wizzair najczęściej i do Pl na ślub też będę wizzair lecieć...tam dokładnie bagażu podręcznego nie sprawdzają, ja mam zawsze większą torbę niż są podane na stronce i nikt tego nie waży... i poza tym zawsze mam błyszczyk w torbie (przy czym powinien być pakowany osobno w torebki przezroczyste) to i tak zawsze przechodzi... ale przy mojej sukni to by musiała być naprawdę duża torba więc by na pewno nie przeszła... ale z tym bagażem nadawanym nie jest głupi pomysł duża usztywniana torba będę miała dwa tygodnie żeby się wyprostowała i jak coś dam ją do wyprasowania... bo jakbym miała nadać ją jako dodatkowy bagaż np. sportowy to oi oni się ze wszytskim tak samo obchodzą rzucają tym jak h*** (przepraszam za słownictwo ale tego nie da się inaczej wyrazić w stosuknku do tego co widziałam) więc na to samo by wyszło....
dzięki dziewczyny za rady:)
moja suknia przyleciala w miniony weekend.
Zrobilam tak : suknie znajdujaca sie w pokrowcu przelozylam cienka bilulka aby sie nie pohaczyla i zlozylam. Wlozylam do wielkiej pierowej torby, i przywiozlam jako bagaz podreczny.
Mozesz tez wziac suknie poprostu w pokrowcu i poprosic stewardese ( szefowa) aby ci to przechowala "na prosto".
z moja suknia sie zupelnie nic nie stalo. Delikatnie zgniotla sie koncowka trenu ,ktora sie sama szybko rozprostowala
Zrobilam tak : suknie znajdujaca sie w pokrowcu przelozylam cienka bilulka aby sie nie pohaczyla i zlozylam. Wlozylam do wielkiej pierowej torby, i przywiozlam jako bagaz podreczny.
Mozesz tez wziac suknie poprostu w pokrowcu i poprosic stewardese ( szefowa) aby ci to przechowala "na prosto".
z moja suknia sie zupelnie nic nie stalo. Delikatnie zgniotla sie koncowka trenu ,ktora sie sama szybko rozprostowala
Asia myślałam też o tym.. tylko że oni też mają wszytsko tak załadowane jedno na drugim i się nie przejmują... ale może jakbym się dogadała... ale bym się chyba bardziej stresowała niż jakby była w samolocie bo w saolocie to jednak bardziej pewne że dotrze na miejsce.. a ja nigdy paczek nie wysyłałam w taki sposób i pewnie bardzo bym sie stresowała...