Widok
myślę, że lekarz sobie poradzi - jak materiał będzie mu przeszkadzał, to go sobie odsunie
nie stresuj się, nie analizuj niepotrzebnie, to tylko badanie
:))
nie stresuj się, nie analizuj niepotrzebnie, to tylko badanie
:))
"Dobre rodzicielstwo to w dużej części umiejętność radzenia sobie z własną bezradnością. (..) Trzeba rozstać się z wyobrażonym i wymarzonym dzieckiem po to, by spotkać się z tym, które ma się we własnym domu." A. Stein
Ja do ginekologa ubieram się tak jak chodze na codzień.
A że jak ide na fotel to mi widać wszystko, to co to za różnica skoro i tak będzie widzieć podczas badania.
A wogóle, byłam u kilku ginekologów i jakoś nigdy żaden nie patrzył jak ide w samej koszulce która nie zakrywała miejsc intymnych, pośladków...
I tak to zobaczy, więc jeśli chodzi o mnie to bezsensu było by specjalnie zakładać dłuższe bluzki czy spódniczki, zwłaszcza że takich ciuszków nie lubie.
A że jak ide na fotel to mi widać wszystko, to co to za różnica skoro i tak będzie widzieć podczas badania.
A wogóle, byłam u kilku ginekologów i jakoś nigdy żaden nie patrzył jak ide w samej koszulce która nie zakrywała miejsc intymnych, pośladków...
I tak to zobaczy, więc jeśli chodzi o mnie to bezsensu było by specjalnie zakładać dłuższe bluzki czy spódniczki, zwłaszcza że takich ciuszków nie lubie.
Ale się uśmiałam
Nie wierzę że takie macie problemy.matko, w co się ubieram?w to co mam w szafie...co to za różnica?a te co mówią że to nie będą robić pokazu dla ginekologa to dziwne że wogóle tak pomyslalyście więc to chyba świadczy o czymś.ważniejsza chyba jest i właściwie tylko i wyłącznie higiena!co za różnica że wyjdziesz w tunice jak rozłożysz nogi to będzie nie za świeżo?to chyba gorsze niż czy wejdziesz na fotel w bluzce czy tunice.ja nie mogę, osłabłam.zresztą często wizytę mam jako jeden z punktów na liście dnia więc nie mam czasu rano rozkminiac co ubrać bo będę szła do lekarza...najważniejsze to być czystym i dlatego chodzę do gabinetu gdzie jest toaleta dla pacjentek w poczekalni z bidetem i ręcznikami jednorazowymi, mydłami itp i można się spokojnie ogarnąć.i to chyba jest najważniejsze a nie co ubrać...
Ale się uśmiałam
Oczywiście tylko ja wyszłam na prostaka a dziewczyny co ironicznie mówią o tym wątku i malowaniu paznokci to nie.cóż, takie życie forumowego prostaka. Chodzi o to że autorka wątku niech zada sobie pytanie po co idzie do LEKARZA ginekologa i jak zda sobie sprawę że to LEKARZ I BADANIE to chyba łatwo jest rozwiać jej wątpliwości na temat długości bluzki...to chyba tylko ludzie którzy bardzo zwracają uwagę na swoją osobę i na siebie będą mieli problemy w tych kategoriach.to jakbym miała się zastanawiać który kolczyk na języku wybrać do dentysty..
jak ktoś chodzi do ginekologa raz na 5 lat to faktycznie ma prawo być zestresowany i się przejmowac takimi sprawami jak ubiór czy uczesanie tam na dole. Ale jak ktoś jest u niego co 2-3 tygodnie to już przestaje zwracać uwagę na takie rzeczy.
Z resztą jak sie lekarzowi pokazuje całą swoją okazałość to 5 sekundowy przelot przez gabinet z gołymi pośladkami nie powinien już robić ;)
Jak ja sobie przelatuję to lekarz w tym czasie czymś innym sie zajmuje, albo sobie coś pisze, albo sobie grzebie w tych swoich narzędziach, nie patrzy wcale na te pośladki i bynajmniej żadnego pokazu mu tam nie urządzam :P
Chociaż jak ktoś rzeczywiście ma się czuć niekomfortowo "paradując z gołym tyłkiem" to niech spódnicę założy albo tunikę i sprawa załatwiona i nad czym tu debatować.
Z resztą jak sie lekarzowi pokazuje całą swoją okazałość to 5 sekundowy przelot przez gabinet z gołymi pośladkami nie powinien już robić ;)
Jak ja sobie przelatuję to lekarz w tym czasie czymś innym sie zajmuje, albo sobie coś pisze, albo sobie grzebie w tych swoich narzędziach, nie patrzy wcale na te pośladki i bynajmniej żadnego pokazu mu tam nie urządzam :P
Chociaż jak ktoś rzeczywiście ma się czuć niekomfortowo "paradując z gołym tyłkiem" to niech spódnicę założy albo tunikę i sprawa załatwiona i nad czym tu debatować.
Jednym nie robi roznicy czy od razu widac im tyłek jak ida na fotel przez caly gabinet, innym robi. Ja czuje sie lepiej jak mam cos dluzszego i juz, nie widze w tym nic dziwnego. Nie chodzi o to co lekarz sobie mysli ale o wlasny komfort. To ze lekarz i tak zobaczy przy badaniu to nie znaczy ze mam od razu wchodzic do gabinetu wpół goła bo przeciez i tak zobaczy wiec i wywiad mozna zrobic na golasa;)