Widok
Jak śpią wasze 2-latki...
Dziewczyny moja córcia w Czerwcu skończy 2 latka. Odkąd przynieśliśmy ją ze szpitala śpi sama w swoim pokoju w swoim łóżeczku i nigdy nie było z tym żadnego problemu.
Od kilku dni jednak nie chce spać w łóżeczku lub chce pod warunkiem że ktoś z nas jest przy niej.
Próbowała wyjść z łóżeczka więc wyjęliśmy jej szczebelki i teraz 5-6 rano mała przychodzi do naszej sypialni i kładzie się z nami w łóżku.
Pytanie do was. Czy wasze dzieciaki też tak mają. Nie wiem czy to przeczekać czy może tłumaczyć że ma spać w swoim łóżeczku.
Od kilku dni jednak nie chce spać w łóżeczku lub chce pod warunkiem że ktoś z nas jest przy niej.
Próbowała wyjść z łóżeczka więc wyjęliśmy jej szczebelki i teraz 5-6 rano mała przychodzi do naszej sypialni i kładzie się z nami w łóżku.
Pytanie do was. Czy wasze dzieciaki też tak mają. Nie wiem czy to przeczekać czy może tłumaczyć że ma spać w swoim łóżeczku.
dzieci szybko przyzwyczajają się do dobrego, w sumie, kto nie :)
Jak córka była mała to często zasypiała u nas, rano jak się budziła to braliśmy ją do siebie żeby jeszcze usnęła i my mogliśmy sie wyspać, w rezultacie ma 5 lat, nie chce zasypiać u siebie, zasypia u nas, potem jest przenoszona, stara baba! ;)
jak śpi całą noc to jest okej, jak się przebudzi, wstanie siku to od razu ląduje u nas.
Z Młodszym póki co jest dużo łatwiej bo sam ładnie spał w łóżeczku, ma 20 miesięcy, położony w łóżeczku wypija mleko, woła, żeby zabrać butelkę i zasypia sam, w nocy się niestety budzi i niestety staruszek nadal pije mleko w nocy, ale wypija i śpi dalej, rano jak się obudzi to już go wyciągamy bo on zwyczajnie u nas nie zaśnie więc nie ma mowy na dłuzsze spanie ;)
póki co nie wymieniamy mu łóżeczka, nie wyciągamy szczebelek bo w swoim się jeszcze mieści, a jest mi dużo wygodniej że nie wychodzi i nie przychodzi ;)
Jak córka była mała to często zasypiała u nas, rano jak się budziła to braliśmy ją do siebie żeby jeszcze usnęła i my mogliśmy sie wyspać, w rezultacie ma 5 lat, nie chce zasypiać u siebie, zasypia u nas, potem jest przenoszona, stara baba! ;)
jak śpi całą noc to jest okej, jak się przebudzi, wstanie siku to od razu ląduje u nas.
Z Młodszym póki co jest dużo łatwiej bo sam ładnie spał w łóżeczku, ma 20 miesięcy, położony w łóżeczku wypija mleko, woła, żeby zabrać butelkę i zasypia sam, w nocy się niestety budzi i niestety staruszek nadal pije mleko w nocy, ale wypija i śpi dalej, rano jak się obudzi to już go wyciągamy bo on zwyczajnie u nas nie zaśnie więc nie ma mowy na dłuzsze spanie ;)
póki co nie wymieniamy mu łóżeczka, nie wyciągamy szczebelek bo w swoim się jeszcze mieści, a jest mi dużo wygodniej że nie wychodzi i nie przychodzi ;)
Nasz synek ma 2 latka i też wychodził górą z łóżeczka i nie chciał spać, więc ma szczebelki wyjęte. Wychodzi teraz bez przerwy wieczorem , kładę go po kilka-kilkanaście razy do łóżeczka. Ostatnio nie odzywam się do niego i po prostu go kładę. Zobaczymy jak to długo potrwa. Nie dam mu spać u nas bo będzie potem bardzo ciężko:) Zasypia między 21-22, w dzień śpi godz lub dwie.
Moja córeczka ma rok i 7 miesięcy, też od urodzenia śpi sama, w pokoju z bratem. Od miesiąca ma normalne łóżko i tylko raz do nas w nocy przyszła, przytuliłam ją i zasnęła u nas i zaraz ją zanioslam do niej. To się póki co nie powtórzyło. Jest nam łatwiej, bo córa widzi, że synek też zasypia sam. może paradoksalnie normalne łóżko by jej pomogło? że raka duża dziewczynka i ma swoje łóżeczko etc?
może coś jej się śni lub boi się być sama, 2 - letnie dziecko ma większą jak miała 3 lata wystarczała bajka przeczytana i kołysanka. obecnie (5 lat) jak jest zmęczona to ubiera piżamkę i idzie spać do siebie sama. Nie uważam w tym nic dziwnego, że czasem chce spać z nami, ale mamy duże łóżko i jak raz na dwa tygodnie się z nami prześpi to nie umieramy :)
oststnio nie dopisałam bo pisałam z telefonu, moja też 2 skończy w czerwcu i ze spaniem jest do bani, obecnie jesteśmy na etapie że ktoś z nas na zmianę z nią spi bo już nie mamy siły na walkę albo na przyjmowanie jej o 4 nad ranem na rowerze,
ja niestety mam bardzo mocny sen i jak z nią spię to rano budzi mnie silne uderzenie w głowę, na której mam już zawinięte 2 koce a w łóżku już jest pełno zabawek co wskazuje, że Ania od dłuższego czasu się bawi sama i właśnie się zirytowała, że się nie bawię razem z nią w związku z tym sprzedaje mi fangę czymś twardym...
kurczę, ja mam wrażenie, że już się nigdy nie wyśpię jak człowiek
ja niestety mam bardzo mocny sen i jak z nią spię to rano budzi mnie silne uderzenie w głowę, na której mam już zawinięte 2 koce a w łóżku już jest pełno zabawek co wskazuje, że Ania od dłuższego czasu się bawi sama i właśnie się zirytowała, że się nie bawię razem z nią w związku z tym sprzedaje mi fangę czymś twardym...
kurczę, ja mam wrażenie, że już się nigdy nie wyśpię jak człowiek