Widok

Jak to jest być żoną ginekologa....

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Hej drogie Panie, być może Panowie czy też "bohaterki" mojego wątku.

Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, aż w sumie do wczoraj. Od kilku tygodni niestety biegam trochę po lekarzach ginekologach.... tu wizyta jedna, druga.. USG piersi, ginekologiczne itp. i trafiam na "Panów" ...

Dlatego też zastanawiam się, co czuje, myśli żona takiego doktora jak on praktycznie dziennie obcuje z roznegliżowaną kobietą :) jak myślicie ??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6
Ja też dostałam nr prywatny od mojego gina,który prowadził moją ciążę z info ,że mogę dzwonić o każdej porze dnia i nocy ale nie skorzystałam chociaż chodziłam do niego tylko prywatnie.Co do przemęczenia i rozkajarzenia lekarzy to nie od nocnych pogaduszek z pacjentkami tylko od nadmiaru dyżurów,byłam raz na takiej wizycie gdzie gin był półprzytomny,dowiedziałam się ,że włąśnie jest po 24 h dyżurze i od razu po zjechał do gabinetu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w ciąży miałam dwóch lekarzy. Pierwszy kazał dzwonić o każdej porze dnia i nocy, jeśli nie odbiera pisać SMS i dzwonić nadal. Zawsze oddzwaniał albo odpisywał jeśli nie mógł odebrać. Znał swoje pacjentki i był zawsze pomocny.
Drugi lekarz dawał swojego maila w razie gdyby coś się działo, kiedyś mu wysłałam swoje wyniki, bardzo złe, odpisał po kilku tygodniach. Dostałam także jego numer telefonu aby dzwonić albo właśnie pisać gdyby nie odbierał, nigdy nie odbierał, nie oddzwaniał ani nie odpisywał, a próby kontaktu były w ciągu dnia w środku dnia, o normalnej porze. Obydwaj panowie to prywatna praktyka lekarska, z ta różnica ze ten pierwszy pan był nastawiony pro pacjentki a drugi pan pro szmal. Tyle w tym temacie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A to ze mogłam korzystać z jego numeru telefonu to nie znaczylo ze dzwoniłam w nocy. Kilka razy się zdarzyło, ale o zwykłych porach, raz napisałam smsa w niedziele rano, po prostu oddzwonił kiedy mógł rozmawiać ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja powiem: taka praca, taką sobie wybrał, nikt takiego lekarza nie zmuszał do wybrania zawodu.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Żona chyba też wie kogo za mężą bierze... więc chyba ma tego świadomość czyż nie?
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 4
Dokładnie ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4
Ja miałam na początku tej ciąży krwiaka który zagrażał maluchowi. Lekarka mówiła,że w razie krwawienia lub krwotoku natychmiast do szpitala. A co by innego miała poradzić jak bym zadzwoniła przez telefon? Skurcze w nocy i tel. do lekarza to co powie? Magnez,no-spa lub szpital bo chyba po nocy nikt nie ściąga lekarza do gabinetu?

Wydaje mi się że jeśli lekarz danej pacjentce mówi,że może dzwonić nawet w nocy to ma ku temu powód. Tylko w przypadku ciąż i kobiet które tego potrzebują. Jeśli by nie chciał to może mieć tel. służbowy i wyłączać go w godzinach w których jest niedostępny to nie musi być tylko prywatny nr.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dot wypowiedzi ams. A przeczytałaś ze zrozumieniem zadane pytanie? czy ono dotyczyło wyboru zawodu przez ginekologa? Nie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jest duże prawdopodobieństwo, że żona też wiedziała za kogo wychodzi za mąż i raczej wiedziała, że ginekolog do uszu nie zagląda :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dlatego żona, jeśli sam lekarz się na to godzi podając ten numer, pretensji mieć nie powinna. A tutaj to chyba tak naprawdę specjalizacja nie ma znaczenia, dlatego że inni lekarze także bywają w całodobowym kontakcie z pacjentami i ginekologia to nie jest żaden wybryk ;)

Bardziej chodziło chyba o to czym konkretnie się zajmuje na co dzień, gdzie zagląda i co bada ;) ;) ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
zakładam, że żony ginekologów to raczej inteligentne kobiety na poziomie, z dużym prawdopodobieństwem takze lekarki, więc pewnie nie mają z tym żadnego dylematu i traktuja to jak zwyczajny zawód. tak jak żony panów pracujących w oczyszczalni scieków, sortowni śmieci, ubojni świń, czy panów będących chirurgami plastycznymi specjalizującymi się w biustach...hehe, ci to sie dopiero namacają i naoglądają.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3
Mój maz nie daje numeru telefonu pacjentkom, ale niestety jego numer zostal podany na pewnym forum w internecie i panie nie maja oporow aby dzwonic, ja rowniez uwazam ze jezeli cos niepokojacego sie dzieje to zawsze mozna zarejestrowac sie na wizyte lub pojsc di izb przyjec.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
To Twój mąż jest wyjątkiem. Uwierz mi, że większość ginekologów daje numer komórkowy i wygłasza komunikat "proszę dzwonić o każdej porze". Co to ma niby oznaczać dla pacjentki? No chyba nie to, że w razie czego nie ma dzwonić. Spora część ginekologów podaje też własne numery telefonów w internecie.
Poza tym ktoś numer Twojego męża podał w sieci. Skoro nie daje pacjentkom, to kto to był? Znajomy, rodzina? Skoro Wam się to nie podoba (i macie do tego prawo, mi też by się nie podobało) można zmienić numer. Mąż może też wyraźnie swoje pacjentki uprzedzić, żeby nie dzwoniły do niego bo nie przez przypadek nie podaje swojego prywatnego numeru. A do kontaktów służy jedynie stacjonarny w określonych godzinach - zakładam, że jak ma prywatną praktykę, to w jakiś sposób jest możliwe zapisanie się na wizytę. Można to zrobić grzecznie i kulturalnie. Niektórym paniom nie zależy na kontakcie "nawet w nocy", co widać nawet na tym forum i pewnie zaakceptowałyby taki stan rzeczy.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
To mało słyszałaś..Znam takiego co już jest po 2 rozwodach i niedawno trzeci raz się ożenił....
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gdzieś czytałem już podobny temat. Tam ktoś napisał, że straszne jest jak młody ginekolog musiałby badać starsza panią. Co to za uczucie. ale młodą to już fajnie co nie. Moim zdaniem na pewno są plusy i minusy. Ale te sprawy i tak nie wyglądają zawsze na apetyczny i myślę, że ginekolog raczej ma dystans do takich spraw.

W szczególności gdy na studiach profanowali już narządy od osób zmarłych więc na pewno zdązyło mu się to obrzydzić
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
Znam rozwiedzionych ginekologów i żonatych zdradzających swoje żony ( czasem na dyżurach w szpitalu z personelem żeńskim)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Czyli jednak nadal mają ochotę na kobiety ;-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie mam doświadczenia w tej materii ale wiek pacjentki chyba nie ma tu większego znaczenia - to tak jak u dentysty ;>

Najgorzej jest pewnie wtedy, jak przyjdzie jakaś brudna śmierdząca świnia - że tak pół żartem napiszę :D
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Mój mąż też jest lekarzem, co prawda nie ginekologiem, ale wykonuje zmniejszanie żołądka i pacjentki potrafią o 2 w nocy napisać smsa z informację że "oddały stolec" albo że tylko postękały, ale stolca nie oddały...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czytalam ze naukowcy z Niemiec i Szwecji udowodnili ze mezczyzna decydujacy sie na specjalizacje ginekologa ma 4 krotnie wieksze pradopodobienstwo na patogie rodzinne. Mowa tutaj o uprzedmiotowieniu waginy i pojawianiu sie dewiacji. Pomyslcie na logike jakim trzeba byc zwyrolem aby powiedziec bedac studentem: "mamo juz wiem co chce robic w przyszlosci! Ogladac waginy min 8h dziennie".
Kobiety nie powinny chodzic do mezczyzn ginekologow tylko do kobiet bo my jestesmy lepsze w tej dziedzinie. W medycynie powinni wprowadzic parytety bo nadal w polsce nie ma rownouprawnienia! A Wy gdzie byliscie jak byly wybory ?! Zjednoczona lewica ponizej 5%?! Skandal!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 13

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Gdzie kupię duże kartony? (20 odpowiedzi)

Tak jak w temacie, gdzie można kupić duże kartony, nawet takie 150x150x150? Castorama? Praktiker...?

Pediatra przychodnia morena (8 odpowiedzi)

Możecie polecić jakiegoś pediatre z przychodni Morena? Długo się czeka na wizytę w gabinecie...

tanie meble kuchenne?Jakie (73 odpowiedzi)

Dostaliśmy po 8 latach czekania mieszkanie z miasta 3pokoje,kuchnia. W kuchni mamy tylko...

do góry