Widok

Jak zostać koniem Kaliguli

Dlaczego przedstawiciele UE tak ochoczo występują przeciwo "nacjonalistom" i "populistom" ?

Przyczyna jest prosta - różnica interesów. Nacjonaliści są niebezpieczni, bo podkreślają suwerenność narodową, a populiści podważają rolę komspopolitycznej elity lwicowo-liberalnej. Polityka ma przecież dwa wymiary - narodowy i demokratyczny, a oba te wymiary eurobiurokratom wadzą.

Tymczasem elity unijne mają ambicje imperialne - chcą konkurować na scenie geopolitycznej z USA i Chinami A dążenia nacjonalistyczne i populistyczne podważają pozycje tych elit i ich cele imperialne. Dążenie do tych celów wzmacniane jest przez polityków niemieckich także pragnących realizować swoje cele imperialne, o októrych nie mogą mówić otwartym tekstem, więc Komisja Europejska jest dodkonałym narzędziem, za pośrednictwem którego mogą realizować swoje ambicje.

Tak więc trudno wyobrazić sobie, że Unia i jej kosmopolitycznie nastawieni wielbiciele będą się przejmowali standardami demokratycznymi czy traktatami chroniącymi narodową suwerenność przed ingerencją eurobiurokratów.
Dla wielu polityków lew-iib w Europie, pozycja w UE to spełnienie geopolitycznych marzeń. Nic więc dziwnego, że, nawiązując do histoii Rzymu, Tusk wolał wybrać rolę konia Kaliguli na brukselskim dworze, niż posadę prowincjonalnego królika w Macedonii czy Syrii.
Tym tendencjom imperialnym sprzyjają rozmaite głosy głoszące chwałę polityki imperialnej. Stąd się zapewne bierze popularność izraelskiego historyka Yuvala Harari'ego, który w książce "Sapiens" przychylnie ocenia rolę imperiów w histori i w nich upatruje źródło dynamiki rozwojowej.
Paradoksalnie, Polska może liczyć na zrozumienie tych elit pod warunkiem, że uda się Polsce zdynamizować działania zmierzające do realizacji projektu Trójmorza, bo one także zmierzają w stronę budowy międzynarodowej struktury imperialnej i mogą budzić zaciekawienie i liczyć na przychylność Brukseli, jako że przyczyniają się do stabilizacji politycznej na wschodniej flance UE.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 5

Dlaczego przedstawiciele UE tak ochoczo występują przeciwo "nacjonalistom" i "populistom" ?
Czasami - jak poranne wytyczne sie spóźniają - to myli mi się kogo ja lubię a kogo nie.
Potem przychodzi olśnienie. Nienawidzę wszystkich - prawaków, lewaków i centraków.

Przyczyna jest prosta - różnica interesów. Nacjonaliści są niebezpieczni, bo podkreślają suwerenność narodową, a populiści podważają rolę komspopolitycznej elity lwicowo-liberalnej. Polityka ma przecież dwa wymiary - narodowy i demokratyczny, a oba te wymiary eurobiurokratom wadzą.
Ja tam uważam, że wszystko powinno być tak jak za czasów mojego idola - towarzysza Józefa. Demokracji się zachciało durnym prawakom, lewakom i centrakom.

Tymczasem elity unijne mają ambicje imperialne - chcą konkurować na scenie geopolitycznej z USA i Chinami.
Chciałbym kiedyś polecieć do Chin. Tam są tacy mali chłopcy, z sexi małymi rączkami. Ach ślinka mi cieknie.

A dążenia nacjonalistyczne i populistyczne podważają pozycje tych elit i ich cele imperialne.
Zawsze chciałem coś osiągnąć a po 60 latach pracy mam 850 zł emerytury. Co jest ze mną nie tak?

Dążenie do tych celów wzmacniane jest przez polityków niemieckich także pragnących realizować swoje cele imperialne, o októrych nie mogą mówić otwartym tekstem, więc Komisja Europejska jest dodkonałym narzędziem, za pośrednictwem którego mogą realizować swoje ambicje.
A co do cholery z moimi ambicjami? To wasza wina, że nie zrobiłem kariery wy zdradzieckie mordy!

Tak więc trudno wyobrazić sobie, że Unia i jej kosmopolitycznie nastawieni wielbiciele będą się przejmowali standardami demokratycznymi czy traktatami chroniącymi narodową suwerenność przed ingerencją eurobiurokratów.
Wspominałem już o moim idolu Józefie? On by wam pokazał!

Dla wielu polityków lew-iib w Europie, pozycja w UE to spełnienie geopolitycznych marzeń.
Nie nawidzę wasz wszystkich - prawaków, lawaków i centraków!

Nic więc dziwnego, że, nawiązując do histoii Rzymu, Tusk wolał wybrać rolę konia Kaliguli na brukselskim dworze, niż posadę prowincjonalnego królika w Macedonii czy Syrii.
Mój koń już nie działa dobrze. Całe szczęście mój nowy chłopak woli jak w związku pełnię rolę mamy. On jest tatą. Dobrze nam z tym.

Tym tendencjom imperialnym sprzyjają rozmaite głosy głoszące chwałę polityki imperialnej. Stąd się zapewne bierze popularność izraelskiego historyka Yuvala Harari'ego, który w książce "Sapiens" przychylnie ocenia rolę imperiów w histori i w nich upatruje źródło dynamiki rozwojowej.
Często cytuję fragmenty z różnych książęk. Czy w związku z tym nie powinienem być bogaty?

Paradoksalnie, Polska może liczyć na zrozumienie tych elit pod warunkiem, że uda się Polsce zdynamizować działania zmierzające do realizacji projektu Trójmorza, bo one także zmierzają w stronę budowy międzynarodowej struktury imperialnej i mogą budzić zaciekawienie i liczyć na przychylność Brukseli, jako że przyczyniają się do stabilizacji politycznej na wschodniej flance UE.
Jestem stary, bardzo mądry i mam ładne kolana. Lubię być mamą. Nie mam pieniędzy ale przeżywam orgazmy.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 6

@Prawda
Zwroc uwage, ze ludzi ktorzy w wielu roznych momentach przeszlosci, wykonywali tego typu robote, jaka Ty tutaj odwalasz, pozbywano sie, likwidujac ich, w pierwszej kolejnosci. Z jakich przyczyn, nietrudno sie domyslic, stawiajac sie w roli mocodawcy, ktory juz osiagnie przy pomocy swojego narzedzia (ktorym w tym wypadku jestes Ty), to co skrupulatnie zaplanowal. Moze warto przeanalizowac swoja sytuacje i wyciagnac racjonalne wnioski na spokojnie, szczegolnie w kontekscie tego co wielkimi krokami sie do nas zbliza.
Prosze nie traktuj tego jako forme ataku, raczej jest to (sam w sumie nie wiem czemu, chociaz w gruncie rzeczy wiem doskonale) wyraz troski o blizniego :-)
P.S. Podkreslam, zeby nie bylo watpliwosci, nie bede sie wdawal w dyskusje jacy ludzie, jaka robote, kiedy, etc, wiec mozesz sobie darowac ewentualne pytania. Nikt inny poza Toba, Twojego wlasnego interesu nie zalatwi.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2

Warto jednak mówić otwartym, precyzyjnym tekstem, nazywając rzeczy po imieniu. Mowa ezopowa podszyta strachem do niczego nie prowadzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

@ZJ:

Przekaz "mmm" jest jasny i zrozumiały* dla jego odbiorcy, czyli osobnika podpisującego się jako "Prawda", "P", lub jakkolwiek inaczej (choć i tak wszyscy kumają autora).
Nie jesteś docelowym odbiorcą tego przekazu, zatem się po prostu nie wcinaj ;)

---
* chyba, że odbiorca jest wyjątkowym kretynem, czego wszak wykluczyć nie można
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5

Jakiś ekskluzywny klub tu założyłeś, wespół zespół z tymi ubekami ?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

Jakiś ekskluzywny klub tu założyłeś, wespół zespół z tymi ubekami ?

Ja nienawidzę wszystkich - prawaków, lewaków i centraków.
Z moim chłopakiem bawimy się w naszym związku w mamę i tatę. Ja zawsze jestem mamą.
Moim marzeniem jest założenie ekskluzywnego klubu dla takich jak my. Chcielibyśmy spróbować naszych zabaw z badylakiem. On do naszego towarzystwa pasuje. Też nienawidzi wszystkich, nie ma dzieci -> jest więc duża szansa, że cudownie by się tu odnalazł. A poza tym też bardzo mało zarabia.
Kto wie, może moje marzenie sie spełni.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4

Inne tematy z forum Polityka

Czy aborcja powinna być w Polsce zakazana? - debata: prof. Senyszyn vs. pastor Bartosik (4 odpowiedzi)

Spór o aborcję trwa. Czym więc jest aborcja? Zabójstwem czy prawem do wyboru? Uśmierceniem...

Jak się czujecie nabici w Tuska? (3 odpowiedzi)

Kwoty wolnej nie będzie. O zamachu na media już się nawet Mentzen śmieje, że teraz przyszło PO...

do góry