Widok
Przy plastrach przez pierwsze mc było ok.,niestety za dużo wody zatrzymywały u mnie w organiźmie i po 12 mc miałam 2-4 kg na plusie i cellulit jak w 9 mc ciąży,po przejściu na pigułki wszystko wróciło do normy w przeciągu 2 mc,gdyby nie to pewnie dalej bym stosowało bo żadnych innych skutków ubocznych nie zaobserwowałam.A jeszcze bolące piersi przed mc ale to do przeżycia,ale pewnie każdy organizm inaczej reaguje i może inne kobiety przy plastrach nie mają tego typu problemów.
ja odpowiem - bo moj mąż tez się zdecydował - z tego co wiem można w Warszawie, Toruniu i Gdyni. Nie chcę tu robić reklamy - ale jak poszukasz w google to znajdziesz stronę na której wszystkiego się dowiesz - my jestesmy zadowoleni - mamy juz troje dzieci i więcej nie chcemy na pewno. Mąż dosłownie wyskoczył z pracy na chwilę na ten zabieg - z pol godziny to trwało - tylko trzeba pamiętac potem o badaniu nasienia-czy się zabieg udał
mozna zrobic legalnie w Polsce! moj maz sam zaproponowal, ale tez nie rozumiem dlaczego nie mozna tego facetowi podsunac, skoro my mozemy cale zycie faszerowac sie tabletkami czy innymi hormonalnymi wspomagaczami
i nie kumam tych minusow pod moja wypowiedzia, zazdroscicie mi?
teoretycznie jest to zabieg odwracalny, mozna tez pobrac sperme wczesniej gdybysmy jednak zdecydowali na kolejne dziecko
to jest bardzo popularne na zachodzie, w USA, tylko w Polsce za kazdym razem kiedy z kims rozmawiam/pisze, to pojawia sie wielkie oburzenie - jak tak mozna okaleczac faceta?
to jest drobny zabieg, trwa 15 minut, facet po tym dochodzi do sieie kilka dni i naprawde to nic strasznego
i nie kumam tych minusow pod moja wypowiedzia, zazdroscicie mi?
teoretycznie jest to zabieg odwracalny, mozna tez pobrac sperme wczesniej gdybysmy jednak zdecydowali na kolejne dziecko
to jest bardzo popularne na zachodzie, w USA, tylko w Polsce za kazdym razem kiedy z kims rozmawiam/pisze, to pojawia sie wielkie oburzenie - jak tak mozna okaleczac faceta?
to jest drobny zabieg, trwa 15 minut, facet po tym dochodzi do sieie kilka dni i naprawde to nic strasznego
Tez nie rozumiem podejscia niektórych osob do wazektomii - potrafię pojąć negatywne opinie jesli ktoś z przyczyn religijnych stosuje npr i wazektomię uwaza na grzech, potrafię pojąć ze ktos nie jest pewien czy nie bedzie chcial jeszcze miec dzieci i to nie dla niego wyjscie ale nie rozumiem oburzonych kolezanek, ktore faszerują się hormonami, czy ich facetów bojących się o uszczerbek w męskości (???). Jakie"okaleczanie"? - a kobieta jak znosi ciążę, poród - to organizmu nie obciąża?i potem jeszcze ładuje w siebie hormony. Wazektomia to pikuś w porównaniu z ciążą i porodem - więc jeśli jestesmy pewni ze nie chcemy więcej dzieci to dlaczego moj mąż miałby wymagać ode mnie abym truła się pigułkami? trochę egoizmu - kobiety
Podchodząc do tematu zdrowotnie najlepszą dla zdrowia obydwojga jest NPR i prezerwatywy.
Nigdy nie zaryzykowałabym wkładki, najbardziej obawiałabym się przebicia macicy (zdarza się, co prawda rzadko, ale jednak) oraz mięśniaków na macicy, ryzyko "przesunięcia" się wkładki przez co może stać się nieskuteczna, a tego się nie poczuje, sprawdzic można dopiero podczas wizyty.
Co do Mireny (wkładki hormonalnej) to wielu ginów zaleca ją raczej dla kobiet w wieku ok 40stki, no ale wiadomo ona jest droga, więc liczy wię przede wszyskim sprzedaż, znam przypadki zakładania jej 20-letniej kobiecie, nieródce w dodatku (wtedy zabieg odbywa się w narkozie).
Pigułki są ok tylko dla kobiet, które wymagają uregulowania gospodarki hormonalnej i są po dokładnych badaniach (niestety mało lekarzy je robi dobierając tabsy metodą prób i błędów).
Warto rozważyć metody zalecane dla mężczyzn, wazektomia nie jest nielegalna jak się powszechnie uważa.
Nigdy nie zaryzykowałabym wkładki, najbardziej obawiałabym się przebicia macicy (zdarza się, co prawda rzadko, ale jednak) oraz mięśniaków na macicy, ryzyko "przesunięcia" się wkładki przez co może stać się nieskuteczna, a tego się nie poczuje, sprawdzic można dopiero podczas wizyty.
Co do Mireny (wkładki hormonalnej) to wielu ginów zaleca ją raczej dla kobiet w wieku ok 40stki, no ale wiadomo ona jest droga, więc liczy wię przede wszyskim sprzedaż, znam przypadki zakładania jej 20-letniej kobiecie, nieródce w dodatku (wtedy zabieg odbywa się w narkozie).
Pigułki są ok tylko dla kobiet, które wymagają uregulowania gospodarki hormonalnej i są po dokładnych badaniach (niestety mało lekarzy je robi dobierając tabsy metodą prób i błędów).
Warto rozważyć metody zalecane dla mężczyzn, wazektomia nie jest nielegalna jak się powszechnie uważa.
Które informacje? Te o przemieszczaniu się?
Z lektur medycznych np:
http://www.ginekolpol.com/fulltxt.php?ICID=934666
Polecam jeszcze zajrzeć do:
Sikora-Szczęśniak D, Sikora W, Rojewski R, Szczęśniak G. Leczenie operacyjne kobiet z
powodu powikłań po stosowaniu wewnątrzmacicznych wkładek antykoncepcyjnych. Gin Prakt.
2004, 12, 6-11.
Z lektur medycznych np:
http://www.ginekolpol.com/fulltxt.php?ICID=934666
Polecam jeszcze zajrzeć do:
Sikora-Szczęśniak D, Sikora W, Rojewski R, Szczęśniak G. Leczenie operacyjne kobiet z
powodu powikłań po stosowaniu wewnątrzmacicznych wkładek antykoncepcyjnych. Gin Prakt.
2004, 12, 6-11.
Tak ,najlepiej to się wypowiadać na dany temat jak się go zna tylko w teori.Ja stosuję antykoncepcję hormonalna od ponad kilkunastu lat ,jestem zdrowa ,badam sie regularnie(cytologia raz do roku,usg piersi i inne) w ciąże zaszłam bez problemu po odstawieniu w 2 lub 3 cyklu.Nie planuję kolejnych ciąży dlatego chcę założyć sobie spiralę więc pytam dziewczyn ,które miały z nią do czynienia a nie widziały w książkach i necie.
Tak ,najlepiej to się wypowiadać na dany temat jak się go zna tylko w teori.
==
Nie rozbawiaj mnie :D Ginekolog, który też tylko czyta i leczy, a nie doświadczy na "własnej skórze" wkładki też wg Twojej "teorii" guzik wie :D
Poza tym stawiasz wyżej netowe forum gdzie może wypowiadać się każdy nawet 50 letni facet jako "Ania" nad fachową medyczną literaturę to powodzenia i racjonalnych decyzji życzę.
==
Nie rozbawiaj mnie :D Ginekolog, który też tylko czyta i leczy, a nie doświadczy na "własnej skórze" wkładki też wg Twojej "teorii" guzik wie :D
Poza tym stawiasz wyżej netowe forum gdzie może wypowiadać się każdy nawet 50 letni facet jako "Ania" nad fachową medyczną literaturę to powodzenia i racjonalnych decyzji życzę.
http://www.wazektomia.com/ można poczytać wazektomi a polskie prawo . Zabieg można wykonać choćby w Gdyni, ale w Warszawie sa szybsze terminy . Z tego co wiem :)
Całkiem spory "odesetek", a jak duży tego "zwykła zjadaczka chleba" bez dostępu do fachowej literatury nie wie, lekarz też jej nie powie bo i po co?
Niemniej ryzyko jest i warto mieć tego świadomość, a nie po fakcie mówić; skąd mogłam wiedzieć, przecież takie rzeczy się nie zdarzały, dopiero mi się przytrafiło.
Nie tak dawno w UK lansowano nową wkładkę "dla nieródek", "ochy i achy" rozbrzmiewały na forach, niektóre Polki nawet ściągały ją z zagranicy.
Krótko po wprowadzeniu na rynek okazało się, że niesie zbyt duże ryzyko uszkodzenia macicy i prędko została wycofana.
Sama mam znajomą, stosującą wkładkę jeszcze w czasach PRLu i wszystko było ok no i co z tego?
Niemniej ryzyko jest i warto mieć tego świadomość, a nie po fakcie mówić; skąd mogłam wiedzieć, przecież takie rzeczy się nie zdarzały, dopiero mi się przytrafiło.
Nie tak dawno w UK lansowano nową wkładkę "dla nieródek", "ochy i achy" rozbrzmiewały na forach, niektóre Polki nawet ściągały ją z zagranicy.
Krótko po wprowadzeniu na rynek okazało się, że niesie zbyt duże ryzyko uszkodzenia macicy i prędko została wycofana.
Sama mam znajomą, stosującą wkładkę jeszcze w czasach PRLu i wszystko było ok no i co z tego?
Tez nie rozumiem podejscia niektórych osob do wazektomii
==
Ja też nie rozumiem
- potrafię pojąć negatywne opinie jesli ktoś z przyczyn religijnych stosuje npr i wazektomię uwaza na grzech
==
A tak na marginesie: NPR stosuje wielu ateistów, a ja go polecam nie z pobudek "religijnych", ale zdrowotnych.
nie rozumiem oburzonych kolezanek, ktore faszerują się hormonami, czy ich facetów bojących się o uszczerbek w męskości (???). Jakie"okaleczanie"? - a kobieta jak znosi ciążę, poród - to organizmu nie obciąża?i potem jeszcze ładuje w siebie hormony. Wazektomia to pikuś w porównaniu z ciążą i porodem - więc jeśli jestesmy pewni ze nie chcemy więcej dzieci to dlaczego moj mąż miałby wymagać ode mnie abym truła się pigułkami? trochę egoizmu - kobiety
==
No właśnie na tym polega współczesny feminizm. To jakaś karykatura.
Prawda jest taka, że w społeczeństwie utarło się, że antykoncepcja "to kobieca rzecz", poza tym kiedyś prowadzono ankiete wśród mężczyzn na temat męskiej pigułki anty i większość odpowiedziała, że nie zaryzykowałaby jej ze względu na .... potencjalne skutki uboczne :D
==
Ja też nie rozumiem
- potrafię pojąć negatywne opinie jesli ktoś z przyczyn religijnych stosuje npr i wazektomię uwaza na grzech
==
A tak na marginesie: NPR stosuje wielu ateistów, a ja go polecam nie z pobudek "religijnych", ale zdrowotnych.
nie rozumiem oburzonych kolezanek, ktore faszerują się hormonami, czy ich facetów bojących się o uszczerbek w męskości (???). Jakie"okaleczanie"? - a kobieta jak znosi ciążę, poród - to organizmu nie obciąża?i potem jeszcze ładuje w siebie hormony. Wazektomia to pikuś w porównaniu z ciążą i porodem - więc jeśli jestesmy pewni ze nie chcemy więcej dzieci to dlaczego moj mąż miałby wymagać ode mnie abym truła się pigułkami? trochę egoizmu - kobiety
==
No właśnie na tym polega współczesny feminizm. To jakaś karykatura.
Prawda jest taka, że w społeczeństwie utarło się, że antykoncepcja "to kobieca rzecz", poza tym kiedyś prowadzono ankiete wśród mężczyzn na temat męskiej pigułki anty i większość odpowiedziała, że nie zaryzykowałaby jej ze względu na .... potencjalne skutki uboczne :D
Ja nie napisałam że metoda wazektomi jest metodą złą ale to przede wszystkim partner powinien podjąć tą decyzję a nie ja. Ja nie czuję sie źle z powodu, że "truję" się antykoncepcją to mój organizm i to ja w przyszłości będę najwyżej zbierała tego skutki a nie któraś z Was więc bez obawy o moje zdrowie :P Egoistyczna nie zamierzam być bo nie lubię takiego zachowania wśród ludzi ale co kto lubi...
Jeszcze raz napiszę nie mam problemu z antykoncepcją i jej przyjmowaniem nie rozpatruję tego przez pryzmat zmuszania mnie przez męża do czegokolwiek to tylko moja decyzja podjęta świadomie i nie mam żadnej traumy z tym związanej :)
Jeszcze raz napiszę nie mam problemu z antykoncepcją i jej przyjmowaniem nie rozpatruję tego przez pryzmat zmuszania mnie przez męża do czegokolwiek to tylko moja decyzja podjęta świadomie i nie mam żadnej traumy z tym związanej :)
a kto za WAS podjal decyzje o braniu hormonow? Ty sama? czy z "pomoca" meza? Jaka jest inna opcja poza gumami czy wkladka? Praktycznie nie ma zadnej! (dla mnie NPR to nie antykoncepcja, jak sama nazwa wskazuje;) wiec dyskusja opiera sie na tym ze istnieje szereg rozwiazan dla kobiety - wkladka z hormonami/bez/tabletki/plastry/ringsy/zastrzyki(chyba sa juz w polsce?)/implant
i jedyne dla faceta - ktorego to facet nie powinien sie podjac, bo przeciez nie mozemy mu kazac:)
i jedyne dla faceta - ktorego to facet nie powinien sie podjac, bo przeciez nie mozemy mu kazac:)
...a kobieta jak znosi ciążę, poród - to organizmu nie obciąża?i potem jeszcze ładuje w siebie hormony. Wazektomia to pikuś w porównaniu z ciążą i porodem...
Dla twojej wiadomości obie ciąże minęły mi świetnie bez żadnego uszczerbku na zdrowiu i psychice :D Dziwne nie? :D Nie wiem skąd w śród kobiet opinie, że ciąża i poród musi być obciążeniem? Chyba to też zależy od kobiety a tutaj w tej dyskusji wszystkich wrzuca sie do jednego worka.
Rozbawiło mnie zdanie, ze wazektomia to pikuś w porównaniu z ciążą i porodem a która z Was to sprawdzała, że wysnuwa takie teorie? :D Żeby to porównać ze sobą to trzeba to najpierw przejść z z tego co wiem to podwiązanie jajowodów jest w Polsce zakazane.
Dla twojej wiadomości obie ciąże minęły mi świetnie bez żadnego uszczerbku na zdrowiu i psychice :D Dziwne nie? :D Nie wiem skąd w śród kobiet opinie, że ciąża i poród musi być obciążeniem? Chyba to też zależy od kobiety a tutaj w tej dyskusji wszystkich wrzuca sie do jednego worka.
Rozbawiło mnie zdanie, ze wazektomia to pikuś w porównaniu z ciążą i porodem a która z Was to sprawdzała, że wysnuwa takie teorie? :D Żeby to porównać ze sobą to trzeba to najpierw przejść z z tego co wiem to podwiązanie jajowodów jest w Polsce zakazane.
15 minutowy zabieg w porownaniu do 15 godzinnych porodow (akurat takiego nie mialam, ale przeciez sa takie), 2 centymetrowa blizna na jajkach w porownaniu do blizny przez caly brzuch, obkurczaniei sie macicy, gojenie rany...
cala reszta"przyjemnosci" ciazowych -zgaga, skurcze, hustawka nastrojow, opuchniete nogi, ociezalosc, problemy z ubraniem butow - to wszystko to jest pikus przy doslownie 15 minutach pozbawiania meskosci:)
zaraz pewnie napiszesz, ze przez twoje 9 miesiecy nie mialas zadnej dolegliwosci a porod trwal 10 minut i wcale go nie czulas:)
jesli tak to nie mamy o czym dyskutowac
cala reszta"przyjemnosci" ciazowych -zgaga, skurcze, hustawka nastrojow, opuchniete nogi, ociezalosc, problemy z ubraniem butow - to wszystko to jest pikus przy doslownie 15 minutach pozbawiania meskosci:)
zaraz pewnie napiszesz, ze przez twoje 9 miesiecy nie mialas zadnej dolegliwosci a porod trwal 10 minut i wcale go nie czulas:)
jesli tak to nie mamy o czym dyskutowac
Nie nie napiszę że trwał 10 minut ;) Jeden 10,5 godziny ,drugi 45 minut od momentu zjawienia się w szpitalu.
Nie miałam CC urodziłam SN bez nacinania krocza, macica sie obkurczała ale ból był do wytrzymania, skurcze też do wytrzymania ( mam duży próg bólu ) reszty problemów o których mowa rzeczywiście nie miałam czy to źle lub jestem wyjątkiem? Nie sądzę. Wiem jedno że wiele kobiet robi z siebie cierpiętnice w czasie ciąży i porodu. W końcu każda dojrzała kobieta świadomie wie co ją czeka lub może czekać
A dyskutować ze mną nie musisz wyraziłam swoje zdanie, mogę prawda?
Nie miałam CC urodziłam SN bez nacinania krocza, macica sie obkurczała ale ból był do wytrzymania, skurcze też do wytrzymania ( mam duży próg bólu ) reszty problemów o których mowa rzeczywiście nie miałam czy to źle lub jestem wyjątkiem? Nie sądzę. Wiem jedno że wiele kobiet robi z siebie cierpiętnice w czasie ciąży i porodu. W końcu każda dojrzała kobieta świadomie wie co ją czeka lub może czekać
A dyskutować ze mną nie musisz wyraziłam swoje zdanie, mogę prawda?
Jak zwykle ktoś pyta się o coś to pojawia się mnóstwo matek Teres które martwią sie o zdrowie innych osób i rozmowa czy dyskusja robi się nie przyjemna. Za wszelką cenę chcą wrzucić swoje trzy grosze. Dawanie sobie łapek w dół to już w ogóle świetne zajęcie dla niektórych ;)
Pytanie było jaką metodę stosujecie i autorka pyta o to jak sprawdza sie wkładka a tutaj zaraz wielkie wypracowania że to złe, że nie bezpieczne, itd.
Gdyby było niebezpieczne z pewnością byłoby wycofane z obrotu. A skutki uboczne są i przy innych metodach antykoncepcji.
Jak już ktoś wyżej napisał najmniej inwazyjne jest stosowanie prezerwatyw i NPR ale i najmniej skuteczne.
Zaufajcie swoim lekarzom a nie "koleżankom" z forum ;)
Pytanie było jaką metodę stosujecie i autorka pyta o to jak sprawdza sie wkładka a tutaj zaraz wielkie wypracowania że to złe, że nie bezpieczne, itd.
Gdyby było niebezpieczne z pewnością byłoby wycofane z obrotu. A skutki uboczne są i przy innych metodach antykoncepcji.
Jak już ktoś wyżej napisał najmniej inwazyjne jest stosowanie prezerwatyw i NPR ale i najmniej skuteczne.
Zaufajcie swoim lekarzom a nie "koleżankom" z forum ;)
Dziwi mnie takie podejscie ze uwazacie ze antykoncepcja jest tylko sprawa kobiety i same podejmujecie decyzje. Wcinacie te tabsy ktora nie sa obojetne dla zdrowia, a maz sie o nic nie martwi tak? I boicie sie mu zasugerowac wazektomie lub wrecz oburzacie ze moglybyscie cos takiego zaporponowac? Jak dla mnie antykoncepcja dotyczy obojga partnerow, ja nie chce brac tabsow, moj maz tez nie chce bym brala, wiec uzywamy prezerwatyw ale gdy stwierdzimy ze nie chcemy wiecej dzieci to przedyskutujemy co dalej, wazektomie tez wezmiemy pod uwage. Z jakiej racji to kobieta ma sie meczyc cale zycie z tymi hormonami?
moj mąż był przy wszystkich moich porodach - nawet nie takich najgorszych porównując z relacjami koleżanek- i to on twierdzi ze wazektomia to pikuś :) A co do ciąży - ja wszystkie przeleżałam od 4/5 miesiąca plackiem w szpitalu - robiąc za inkubator - podłączona do kroplówek i niemogąca nawet usiąść na łóżku całymi tygodniami - dziwne nie? no i jaki z tego wniosek? ciąże bywają różne - dla mnie moje były ogromnym obciążeniem - dla Ciebie -nie -nie wrzucam wszystkich do jednego worka - na szczęście jeśli chodzi o antykoncepcję każdy ma wolny wybór - przedstawiam tylko swoje zdanie - i tyle
ja tam nie dopuszczam do siebie myśli o drugiej ciąży ;) a że nie ufam żadnej metodzie w 100% (no chyba, że szklance wody "zamiast" ;)) - to stosuję 3 jednocześnie ;) podstawą są tabletki antybocianowe :]
z miłą chęcią bym poddała się zabiegowi operacyjnemu, żeby mieć spokój raz na zawsze... ale wiadomo jak to u nas w kraju...
z miłą chęcią bym poddała się zabiegowi operacyjnemu, żeby mieć spokój raz na zawsze... ale wiadomo jak to u nas w kraju...
Jak już ktoś wyżej napisał najmniej inwazyjne jest stosowanie prezerwatyw i NPR ale i najmniej skuteczne.
==
Nie przesadzaj. NPR łączony z prezerwatywami jest bardzo skuteczny.
Nawet sam NPR (nie myl z tzw. kalendarzykiem małżeńskim - tamten już dawno w muzeum stoi :D).
Wiele osób stosuje tylko prezerwatywy i dziwne stada dzieci nie mają, są bezdzietni lub mają tylko 1 dziecko, współżyjąc codziennie.
Wokół NPRu narosło wiele mitów, jednak mnóstwo kobiet z gruntu ekologii interesuje się tą metodą. Są specjalne komputery cyklu np.
http://www.cyclotest.de/Skutecznosc.235+M544f671c0ee.0.html
http://www.ladycomp.pl/Index_Pearl__a__26
Są jeszcze urządzenia (Persona, Donna, Afrodyta) wspomagające obserwacje rejestrując zmiany poziomów hormonów, które kontrolują cykl menstruacyjny lutenizującego i estrogenów.
Niektóre z tych urządzeń są bardzo drogie i nie każda kobieta może sobie na nie pozwolić.
Żadna metoda nie daje 100% pewności, jeśli ktoś podejmuje współżycie musi liczyć się z konsekwencjami ciąży, która obarcza obydwoje, a nie tylko kobietę, dlatego decyzję o wyborze zabezpieczenia podejmuje się wspólnie, żeby nie było potem ze strony mężczyzny: "Jak się źle zabezpieczyłaś to teraz coś z tym zrób ja się nie wtrącam". Wygodne co?
==
Nie przesadzaj. NPR łączony z prezerwatywami jest bardzo skuteczny.
Nawet sam NPR (nie myl z tzw. kalendarzykiem małżeńskim - tamten już dawno w muzeum stoi :D).
Wiele osób stosuje tylko prezerwatywy i dziwne stada dzieci nie mają, są bezdzietni lub mają tylko 1 dziecko, współżyjąc codziennie.
Wokół NPRu narosło wiele mitów, jednak mnóstwo kobiet z gruntu ekologii interesuje się tą metodą. Są specjalne komputery cyklu np.
http://www.cyclotest.de/Skutecznosc.235+M544f671c0ee.0.html
http://www.ladycomp.pl/Index_Pearl__a__26
Są jeszcze urządzenia (Persona, Donna, Afrodyta) wspomagające obserwacje rejestrując zmiany poziomów hormonów, które kontrolują cykl menstruacyjny lutenizującego i estrogenów.
Niektóre z tych urządzeń są bardzo drogie i nie każda kobieta może sobie na nie pozwolić.
Żadna metoda nie daje 100% pewności, jeśli ktoś podejmuje współżycie musi liczyć się z konsekwencjami ciąży, która obarcza obydwoje, a nie tylko kobietę, dlatego decyzję o wyborze zabezpieczenia podejmuje się wspólnie, żeby nie było potem ze strony mężczyzny: "Jak się źle zabezpieczyłaś to teraz coś z tym zrób ja się nie wtrącam". Wygodne co?
Mój maż akurat nie miałby nic przeciw trzeciemu dziecku to ja raczej nie zamierzam już mieć potomstwa. Mąż mi zaufał i wierzy w to, że wybrałam najlepsza dla siebie metodę i się w to najnormalniej w świecie nie wtrąca. A już to czy będą to plastry czy spirala czy tabletki jest nie ważne to zostawiam dla mojego ginekologa. Oczywiście, że żadna metoda nie daje 100% pewności ale tak jak napisałam wyżej każdy ma prawo wybrać taką jaką chce i taką jaka mu najbardziej odpowiada nawet jeśli połowa forum twierdzi, że jest niebezpieczna.