Widok
Jaki macie peirscionek, z czym i z czego??
Czesc dziewczyny, chcialam sie zorientowac co powinnam a co nie powinnam przyjac od mojego chlopaka, wiem ze planuje oswiadczyny, ale wiem tez ze nie chce zgodzic sie na jkis pierscionek za 300 zlotych.Czy np wiecie za ile macie swoj pierscinek mniej wiecej???
P.S. Powalajaca cena - jeden z pierscionkow Cartiera z bialego zlota z brylantami kosztuje 32 000 euro!!!!
P.S. Powalajaca cena - jeden z pierscionkow Cartiera z bialego zlota z brylantami kosztuje 32 000 euro!!!!
No ale czemu sie wszyscy czepiaja zaraz jak najeci?
Otoz wytlumacze czemu ma to PEWNE znaczenie.Moja kolezanaka dostala pierscionek, przyjela naturalnie go i sie cieszyla...do czasu jak uslyszala jak jej ukochany rozmawia przez telefon w innym pokoju i sie nasmiewa z niej do sowjego kolegi ze ona taki jak to okreslil 'zwyczajny' pierscionek przyjela.....I jak jej sie przykro zrobilo, ona z milosci, a on patrzyl na oszczednosci, nie uszanowal jej w jakis sposob, wiem ze jest to juz sprawa ze on ma byc moze podly charakter, jednak nasuwa mi sie obawa,ze jak sie cenimy, tak nas beda traktowac, jak poprzeczka bedzie wysoka to sie facetowi wydaje ze cos 'zdobywa'..
Nie sie ktoras nie zgodzi.Wiem, ze to przykre ale prawdziwe.Tak wiec nie wiem co zrobic zeby nie przechlowac,ale tez zeby nie przyjac czegos za co potem bedzie mi wstyd przed sama soba.Bo 'zwyczajny' pierscionek to ja sobie moge kupic sama, mezczyzny nie potrzebuje.
Otoz wytlumacze czemu ma to PEWNE znaczenie.Moja kolezanaka dostala pierscionek, przyjela naturalnie go i sie cieszyla...do czasu jak uslyszala jak jej ukochany rozmawia przez telefon w innym pokoju i sie nasmiewa z niej do sowjego kolegi ze ona taki jak to okreslil 'zwyczajny' pierscionek przyjela.....I jak jej sie przykro zrobilo, ona z milosci, a on patrzyl na oszczednosci, nie uszanowal jej w jakis sposob, wiem ze jest to juz sprawa ze on ma byc moze podly charakter, jednak nasuwa mi sie obawa,ze jak sie cenimy, tak nas beda traktowac, jak poprzeczka bedzie wysoka to sie facetowi wydaje ze cos 'zdobywa'..
Nie sie ktoras nie zgodzi.Wiem, ze to przykre ale prawdziwe.Tak wiec nie wiem co zrobic zeby nie przechlowac,ale tez zeby nie przyjac czegos za co potem bedzie mi wstyd przed sama soba.Bo 'zwyczajny' pierscionek to ja sobie moge kupic sama, mezczyzny nie potrzebuje.
Bezwzgledna_modliszka napisał(a):
> jak
> poprzeczka bedzie wysoka to sie facetowi wydaje ze cos
> 'zdobywa'..
albo że cię kupuje ... straszny materializm ...
poza tym ja wiem za jakiego mężczyznę wychodzę, wiem, ze jest mi oddany i kocha mnie, a nie naśmiewa się ze mnie z kumplami ... jakas chora sytuacja, aż nieprawdopodomna ...
> jak
> poprzeczka bedzie wysoka to sie facetowi wydaje ze cos
> 'zdobywa'..
albo że cię kupuje ... straszny materializm ...
poza tym ja wiem za jakiego mężczyznę wychodzę, wiem, ze jest mi oddany i kocha mnie, a nie naśmiewa się ze mnie z kumplami ... jakas chora sytuacja, aż nieprawdopodomna ...
papilio1@op.pl
Bezwzgledna_modliszka napisał(a):
> No ale czemu sie wszyscy czepiaja zaraz jak najeci?
> Otoz wytlumacze czemu ma to PEWNE znaczenie.Moja kolezanaka
> dostala pierscionek, przyjela naturalnie go i sie cieszyla...do
> czasu jak uslyszala jak jej ukochany rozmawia przez telefon w
> innym pokoju i sie nasmiewa z niej do sowjego kolegi ze ona
> taki jak to okreslil 'zwyczajny' pierscionek przyjela.....I jak
> jej sie przykro zrobilo, ona z milosci, a on patrzyl na
> oszczednosci, nie uszanowal jej w jakis sposob, wiem ze jest to
> juz sprawa ze on ma byc moze podly charakter, jednak nasuwa mi
> sie obawa,ze jak sie cenimy, tak nas beda traktowac, jak
> poprzeczka bedzie wysoka to sie facetowi wydaje ze cos
> 'zdobywa'..
> Nie sie ktoras nie zgodzi.Wiem, ze to przykre ale prawdziwe.Tak
> wiec nie wiem co zrobic zeby nie przechlowac,ale tez zeby nie
> przyjac czegos za co potem bedzie mi wstyd przed sama soba.Bo
> 'zwyczajny' pierscionek to ja sobie moge kupic sama, mezczyzny
> nie potrzebuje.
W tym przypadku to nie z pierścionkiem jest coś nie w porządku tylko raczej z facetem....
Akurat wiem ile kosztował ten który sama noszę, bo razem go kupowaliśmy, nawet się dokładałam :D bo mój przyszły zapomniał że ma limit na karcie, heh.
Wcale się nie czuję źle z tego powodu, przeciwnie, mamy co wspominać i z czego się śmiać, a pierścionek jest i tak najpiękniejszy.
> No ale czemu sie wszyscy czepiaja zaraz jak najeci?
> Otoz wytlumacze czemu ma to PEWNE znaczenie.Moja kolezanaka
> dostala pierscionek, przyjela naturalnie go i sie cieszyla...do
> czasu jak uslyszala jak jej ukochany rozmawia przez telefon w
> innym pokoju i sie nasmiewa z niej do sowjego kolegi ze ona
> taki jak to okreslil 'zwyczajny' pierscionek przyjela.....I jak
> jej sie przykro zrobilo, ona z milosci, a on patrzyl na
> oszczednosci, nie uszanowal jej w jakis sposob, wiem ze jest to
> juz sprawa ze on ma byc moze podly charakter, jednak nasuwa mi
> sie obawa,ze jak sie cenimy, tak nas beda traktowac, jak
> poprzeczka bedzie wysoka to sie facetowi wydaje ze cos
> 'zdobywa'..
> Nie sie ktoras nie zgodzi.Wiem, ze to przykre ale prawdziwe.Tak
> wiec nie wiem co zrobic zeby nie przechlowac,ale tez zeby nie
> przyjac czegos za co potem bedzie mi wstyd przed sama soba.Bo
> 'zwyczajny' pierscionek to ja sobie moge kupic sama, mezczyzny
> nie potrzebuje.
W tym przypadku to nie z pierścionkiem jest coś nie w porządku tylko raczej z facetem....
Akurat wiem ile kosztował ten który sama noszę, bo razem go kupowaliśmy, nawet się dokładałam :D bo mój przyszły zapomniał że ma limit na karcie, heh.
Wcale się nie czuję źle z tego powodu, przeciwnie, mamy co wspominać i z czego się śmiać, a pierścionek jest i tak najpiękniejszy.
Nie gadajcie dziewczyny ze nie umiecie na oko odroznic cyrkonii od brylantu, przeciez jak sie partzy to kazdy z nich inaczej odblyskuje,, cyrkonia jest taka mniej przejrzysta.Brylant ma za to odblask bardzo silny, to na oko widac.Poza tym jak sie kupuje pierscionek z brylantem to sie dostaje certfikat, o i tyle po glupim gadaniu, ze sie niby nie wie co sie odstaje.Moze ktos mi powie jescze ze nie odroznia srebra od bialego zlota.....
o Boże, to ja na prawdę zołza jestem, skoro ode mnie zależy ocena głupoty wątku :)
hahahhaha,
ale za to proponuję założyć spis najbardziej śmiechowych wątków
moje porpozycje:
- koronkowe kozaczki (o gustach sięnie dyskutuje)
- solarium w ciąży (a jakbym zakryła brzyuszek)
- marynarz (a sio do piekła)
- marka szampana do toastu za parę młodą (Dorato i ruskim nie wypada)
- pierdzionek z brylantem (na pierwszy rzut oka widac różnicę)
o pierdzionku na ostatnim miejscu bo to jawna prowokacja :)))) a te powyższe na serio spędzały sen z powiek zestresowanych panien młodych :)))
a wasze propozycje?
hahahhaha,
ale za to proponuję założyć spis najbardziej śmiechowych wątków
moje porpozycje:
- koronkowe kozaczki (o gustach sięnie dyskutuje)
- solarium w ciąży (a jakbym zakryła brzyuszek)
- marynarz (a sio do piekła)
- marka szampana do toastu za parę młodą (Dorato i ruskim nie wypada)
- pierdzionek z brylantem (na pierwszy rzut oka widac różnicę)
o pierdzionku na ostatnim miejscu bo to jawna prowokacja :)))) a te powyższe na serio spędzały sen z powiek zestresowanych panien młodych :)))
a wasze propozycje?
papilio1@op.pl
Bezwzgledna_modliszka napisał(a):
> No wiec czemu nie odpowiecie z czym macie swoje pierscionki,
> czy nie moge sie dowiedziec na co sie zdecydowali wasi faceci?
ja jeszcze nie dostała żadnego pierścionka ... bo jeszcze się nie zaręczyliśmy ... ale dla nas ważniejszy jest sam gest nioż cena ...
> No wiec czemu nie odpowiecie z czym macie swoje pierscionki,
> czy nie moge sie dowiedziec na co sie zdecydowali wasi faceci?
ja jeszcze nie dostała żadnego pierścionka ... bo jeszcze się nie zaręczyliśmy ... ale dla nas ważniejszy jest sam gest nioż cena ...
papilio1@op.pl
Bezwzgledna_modliszka napisał(a):
> Czesc dziewczyny, chcialam sie zorientowac co powinnam a co nie
> powinnam przyjac od mojego chlopaka, wiem ze planuje
> oswiadczyny, ale wiem tez ze nie chce zgodzic sie na jkis
> pierscionek za 300 zlotych.
on nie chce sie zgodzic na pierscionek za 300 zl i chce ci kupic cos drogiego, czy ty nie chcesz takiego dostac, bo tak to napisalas, ze to mozna odebrac dwojako...
a dla mnie to tez obojetnie jaki to jest pierscionek, bo liczy sie gest, nawet tego pierscionka nie musialabym dostac...

> Czesc dziewczyny, chcialam sie zorientowac co powinnam a co nie
> powinnam przyjac od mojego chlopaka, wiem ze planuje
> oswiadczyny, ale wiem tez ze nie chce zgodzic sie na jkis
> pierscionek za 300 zlotych.
on nie chce sie zgodzic na pierscionek za 300 zl i chce ci kupic cos drogiego, czy ty nie chcesz takiego dostac, bo tak to napisalas, ze to mozna odebrac dwojako...
a dla mnie to tez obojetnie jaki to jest pierscionek, bo liczy sie gest, nawet tego pierscionka nie musialabym dostac...


aj...nie wierze w to,z e wszytski tutaj naprawde nie przykladacie wagi do pierscionka i do tego czy kosztowal duzo czy nie!!
bosz, przeciez kobiety od dawien dawna kochaly i kochaja brylanty i w ogole drogie, fajowe prezenty
to chyba normalne
i nie ma sie czemu dziwic
a Wy jakies ja nie wiem..zaraz powiecie, ze materialistka sie znalazla!
milosc miloscia..prezent jest przeciez wyrazem milosci
skoro stac nas na to, zeby zaplacic za cos wiecej to chyba normalne, ze to robimy, i przynosi nam to radosc
skoro moge pozwolic sobie na zegarek za 1000 pln na przyklad, to dlaczego mam tego nie zrobic
skoro moj narzeczony moze mi kupic pierscionek za...jakas tam sume to dlaczego nie?
faceci sa od robienia prezentow..no i od kilku innych rzeczy jeszcze tez:)powiedzmy.
Ale tak powaznie , nie przesadzajcie z tym, ze tylko milosc milosc i milosc!
fajny pierscionek- lubie !;)
bosz, przeciez kobiety od dawien dawna kochaly i kochaja brylanty i w ogole drogie, fajowe prezenty
to chyba normalne
i nie ma sie czemu dziwic
a Wy jakies ja nie wiem..zaraz powiecie, ze materialistka sie znalazla!
milosc miloscia..prezent jest przeciez wyrazem milosci
skoro stac nas na to, zeby zaplacic za cos wiecej to chyba normalne, ze to robimy, i przynosi nam to radosc
skoro moge pozwolic sobie na zegarek za 1000 pln na przyklad, to dlaczego mam tego nie zrobic
skoro moj narzeczony moze mi kupic pierscionek za...jakas tam sume to dlaczego nie?
faceci sa od robienia prezentow..no i od kilku innych rzeczy jeszcze tez:)powiedzmy.
Ale tak powaznie , nie przesadzajcie z tym, ze tylko milosc milosc i milosc!
fajny pierscionek- lubie !;)
a ja w życiu nie miałam brylantów w ręce, widziałam na wystawie tylko i co? mam je kochać? bo jestem kobietą ????
gardzę materializmem, ale nie uważam, że jeśli dziewczyna cieszy się z drogiego pierścionka jest materialistką ... czasem po prostu fajnie mieć jakiś kosztowny drobiazg ...
gardzę materializmem, ale nie uważam, że jeśli dziewczyna cieszy się z drogiego pierścionka jest materialistką ... czasem po prostu fajnie mieć jakiś kosztowny drobiazg ...
papilio1@op.pl
Nie zgadzam się, że odrazu widać różnicę między cyrkonią a brylantem...
Jak zobaczyłam mój pierścionek, to byłam pewna,że jest z cyrkonią, bo oczko było dużo większe niż takie jakie pokazywałam mojemu M. (chciałam tylko malutkie brylantowe ziarenko)...jak zobaczyłam pierścionek byłam tak szczęśliwa, że pomyślałam, że to oczko dużo ładniej wygląda, niż takie brylantowe ziarenka, i byłam strasznie szczęśliwa...
Zdębiałam, jak po powrocie z naszej zaręczynowej wyprawy dostałam do pierścionka certyfikat...okazało się, że to nie cyrkonia...ale to już nie miało znaczenia dla mojej odpowiedzi...
Pozdrawiam wszystkie materialistki...
Jak zobaczyłam mój pierścionek, to byłam pewna,że jest z cyrkonią, bo oczko było dużo większe niż takie jakie pokazywałam mojemu M. (chciałam tylko malutkie brylantowe ziarenko)...jak zobaczyłam pierścionek byłam tak szczęśliwa, że pomyślałam, że to oczko dużo ładniej wygląda, niż takie brylantowe ziarenka, i byłam strasznie szczęśliwa...
Zdębiałam, jak po powrocie z naszej zaręczynowej wyprawy dostałam do pierścionka certyfikat...okazało się, że to nie cyrkonia...ale to już nie miało znaczenia dla mojej odpowiedzi...
Pozdrawiam wszystkie materialistki...
jak by mi moj chcial kupic pierscionek z ailes tam tys euro to powiedzialabym zebye kupil mi mieszkanie... i tak go kocham bez wzgledu za ile jest pierscionek, to raczej jest symbol, a nie oznaka zze cenimy sie tak czy tak.. sznujesz sie to inni tez beda Ciebie szanowac i odnosci sie z odpowiednim, naleznym szacunkiem... KASA TO NIE WSZYSTKO, DZIS JA MASZ A JUTRO???
A ja zastanawiam się, czemu budzi to takie oburzenie. 90% wątków dotyczy tylko i wyłącznie materialnej strony ślubu. Jako osoba, która obserwuje forum parę ładnych lat widzę, że dopiero teraz zaczęły częściej pojawiać się wpisy luźno dotyczące związku i miłości... Reszta to pieniądze, pieniądze, jeszcze raz pieniądze. Na tej podstawie można zbudować sobie pewne zdanie o pannach młodych z tego forum. Czym się rożni modliszka? Tym, że jawnie pisze, że materialistycznie podchodzi do małżeństwa a właściwie zaręczyn? Ona przynajmniej nie jest hipokrytką;p
NIedawno pomagałam wybrać koledze pierścionek dla jego dziewczyny. 500 zł. 0,05 ct, białe złoto z żółtym - bardzo ładny. Nawet za 500 zł można mieć cos ładnego.
Modliszko, nie powinnas myśleć, że jak dostaniesz tańszy, to to oznacza, że on się będzie nabijał, albo, że mniej Ciebie ceni. Najważniejsze jest to, czy Cię kocha. Jeśli nie tego jesteś pewna, to sie dopiero wtedy zastanawiaj, czy przyjąć pierścionek, czy nie.
Modliszko, nie powinnas myśleć, że jak dostaniesz tańszy, to to oznacza, że on się będzie nabijał, albo, że mniej Ciebie ceni. Najważniejsze jest to, czy Cię kocha. Jeśli nie tego jesteś pewna, to sie dopiero wtedy zastanawiaj, czy przyjąć pierścionek, czy nie.
o matko dopiero teraz sobie uświadomiłam, że skoro ja się zgodziłam wyjść za Miśka bez pierścionka, to On mnie uważa za ostatnią frajerkę, a ja mu jeszcze obiadki gotuję oślica :(
zrobię mu awanturę dziś wieczorem !!
zrobię mu awanturę dziś wieczorem !!
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Bezwzgledna_modliszka napisał(a):
> skoro ktos zada kontrowersyjne pytanie to juz od
> razu go bierzecie za kogos innego.
ty nie znasz pojęcia "kontrowersyjne pytanie" bo to na pewno nie jest kontrowersyjne pytanie ... to po prostu durne pytanie ... poszukaj sobie forum dla snobów to może otrzymasz zadowalająca cię odpowiedź :)
serdecznie pozdrawiam :)
> skoro ktos zada kontrowersyjne pytanie to juz od
> razu go bierzecie za kogos innego.
ty nie znasz pojęcia "kontrowersyjne pytanie" bo to na pewno nie jest kontrowersyjne pytanie ... to po prostu durne pytanie ... poszukaj sobie forum dla snobów to może otrzymasz zadowalająca cię odpowiedź :)
serdecznie pozdrawiam :)
papilio1@op.pl
tokio napisał(a):
> Kasieńka napisał(a):
>
>
> > No ja taka pewna nie jestem, czy dziewczę nie trafiło właśnie
> > na właściwe forum;p
>
> oo, no to ja źle trafiłam i nie zauwazyłam :)
mówi się trudno:P
Btw - znalazłaś już tego labradora czy golden retrivera? Pięknie się taki pies prezentuje na spacerze - a tyle kundelków czeka w schroniskach:(
> Kasieńka napisał(a):
>
>
> > No ja taka pewna nie jestem, czy dziewczę nie trafiło właśnie
> > na właściwe forum;p
>
> oo, no to ja źle trafiłam i nie zauwazyłam :)
mówi się trudno:P
Btw - znalazłaś już tego labradora czy golden retrivera? Pięknie się taki pies prezentuje na spacerze - a tyle kundelków czeka w schroniskach:(
aaa zalamujecie mnie z tym podejsciem do autorki topiku!
autorko topiku: schowaj sie, ukryj, przepadnij , bo lubisz drogie prezenty i lubisz jak facet na Ciebie wydaje pieniadze:)
przyjmij pierscionek plastikowy i ciesz sie miloscia!!
A na koniec takie fajne powiedzonko:
bez pieniedzy kazdy romans traci blask...
ale najwyrazniej wiekszosc tutaj forumek juz nie romansuje, tylko zyje w dojrzalej milosci:)
pozdro.
autorko topiku: schowaj sie, ukryj, przepadnij , bo lubisz drogie prezenty i lubisz jak facet na Ciebie wydaje pieniadze:)
przyjmij pierscionek plastikowy i ciesz sie miloscia!!
A na koniec takie fajne powiedzonko:
bez pieniedzy kazdy romans traci blask...
ale najwyrazniej wiekszosc tutaj forumek juz nie romansuje, tylko zyje w dojrzalej milosci:)
pozdro.
hehehe :)
Nic innego, tylko współczuć autorce wątku.... a jej przyszłemu narzeczonemu współczuję jeszcze bardziej, bo jak kupi jej pierścionek zbyt tani, to pewnie modliszka wymieni tego faceta na jakiegoś bardziej dzianego...
No, ale nie ma tego złego... bo jak modliszka go zostawi z powodu taniego pierścionka, to może chociaż chłopakowi się poszczęści i trafi na dziewczynę, która nie będzie patrzyła na to ile ma w portfelu...
Pozdrawiam :)
Nic innego, tylko współczuć autorce wątku.... a jej przyszłemu narzeczonemu współczuję jeszcze bardziej, bo jak kupi jej pierścionek zbyt tani, to pewnie modliszka wymieni tego faceta na jakiegoś bardziej dzianego...
No, ale nie ma tego złego... bo jak modliszka go zostawi z powodu taniego pierścionka, to może chociaż chłopakowi się poszczęści i trafi na dziewczynę, która nie będzie patrzyła na to ile ma w portfelu...
Pozdrawiam :)
Ej, czy tajac ten watek, poczulam straszny niesmak. Modliszka, jesli sie kochacie z twoim chlopakiem, to co ma za znaczneie jaki pierscionek Ci da, a jesli jemu na tobie zalezy, to powinien sam postarac sie zeby cos ladnego dostac.
oczywiscie zawsze mio jest dostac cos piekneg i blyszczacego ja dostalam przepiekny z 12 brylantami i szfirem, jest piekny, ale jak rzez przypadek zobaczylam u jubilera ile takie cos kosztuje, to wrecz bylam zla na narzeczonego. Bo za takie pieniadze moznaby kupic wazniejsze rzeczy, czy chocby na mieszkanie i wesele zaoszczedzic. Kurcze w konuc ten pierscionek to nie jest najwazniejsza rzecz na swiecie, warto sie zastanowic, czy konieczne jest wydawanie tak duzych funcuszy
oczywiscie zawsze mio jest dostac cos piekneg i blyszczacego ja dostalam przepiekny z 12 brylantami i szfirem, jest piekny, ale jak rzez przypadek zobaczylam u jubilera ile takie cos kosztuje, to wrecz bylam zla na narzeczonego. Bo za takie pieniadze moznaby kupic wazniejsze rzeczy, czy chocby na mieszkanie i wesele zaoszczedzic. Kurcze w konuc ten pierscionek to nie jest najwazniejsza rzecz na swiecie, warto sie zastanowic, czy konieczne jest wydawanie tak duzych funcuszy
nie, az tyle, to nieeeeee, i dobrze:-)
brylanty nie sa duze, sa dookola szafiru, to tez nie jest tak, ze wszystkie brylanty takie same, to zalezy od ilosci karatow, kosztowal 4500PLN. a swoja droga, to ja nie wiem, czy bym rozpoznala brylanty od cyrkonii, ale dostalam certyfikat autentycznosci, wiec wierze, ze moje to szlachetne :-)
brylanty nie sa duze, sa dookola szafiru, to tez nie jest tak, ze wszystkie brylanty takie same, to zalezy od ilosci karatow, kosztowal 4500PLN. a swoja droga, to ja nie wiem, czy bym rozpoznala brylanty od cyrkonii, ale dostalam certyfikat autentycznosci, wiec wierze, ze moje to szlachetne :-)
No juz wrocilam z lunchu i nie jestem sprzataczka, jak tu ktos zlosliwie napisal i nie mam 17 lat.
A tak na marginesie po co obrazac sprzataczki, tylko swiadczy to o kulturze tej osoby, ktora obraza.
Mozna sie burzyc lub nie,ale jak tu kilka dziewczyn slusznie zauwazylo to my, kobiety patrzymy, oceniamy, porownujemy.
Niech mi ktoras z was powie, ze nigdy nie oceniala sama w duchu pierscionka kolezanki, albo ze sie was nie pytaja, czy z brylantem, czy z czyms innym, i nie powiecie mi moze ze jest wam srednio jak mowicie ze z cyrkonia albo krysztalem gorskim-przez co nie chce powiedziec ze te kamienie sa badziewiaste czy cos.Po prostu nie na zareczyny.I nie patrze na pieniadze,ale w ten jeden raz w zyciu, kiedy czlowiek sie zarecza mezczyzna powinien dac nam odczuc, ze nam ufa i kocha( bo przeciez zareczyny mozna zerwac, co sie ludziom zdarza i potem taka ex narzeczona odchodzi z pierscionkiem za 10 000 pln!?) a jak odejdzie z pierscieniem za 350 pln to malo ryzykuje gosciu.Jesli facet kupuje cos taniego pytanie jest dlaczego? Ok srednio mlodzi mezczyzni zarabiaja powiedzmy 2800 pln netto.Jakby wzial maly kredyt, taki po 200 pln miesiecznie co sie stanie?Nic.Ale moze dla niego gra jest nie warta swieczki....??
A tak na marginesie po co obrazac sprzataczki, tylko swiadczy to o kulturze tej osoby, ktora obraza.
Mozna sie burzyc lub nie,ale jak tu kilka dziewczyn slusznie zauwazylo to my, kobiety patrzymy, oceniamy, porownujemy.
Niech mi ktoras z was powie, ze nigdy nie oceniala sama w duchu pierscionka kolezanki, albo ze sie was nie pytaja, czy z brylantem, czy z czyms innym, i nie powiecie mi moze ze jest wam srednio jak mowicie ze z cyrkonia albo krysztalem gorskim-przez co nie chce powiedziec ze te kamienie sa badziewiaste czy cos.Po prostu nie na zareczyny.I nie patrze na pieniadze,ale w ten jeden raz w zyciu, kiedy czlowiek sie zarecza mezczyzna powinien dac nam odczuc, ze nam ufa i kocha( bo przeciez zareczyny mozna zerwac, co sie ludziom zdarza i potem taka ex narzeczona odchodzi z pierscionkiem za 10 000 pln!?) a jak odejdzie z pierscieniem za 350 pln to malo ryzykuje gosciu.Jesli facet kupuje cos taniego pytanie jest dlaczego? Ok srednio mlodzi mezczyzni zarabiaja powiedzmy 2800 pln netto.Jakby wzial maly kredyt, taki po 200 pln miesiecznie co sie stanie?Nic.Ale moze dla niego gra jest nie warta swieczki....??
mas zrację modliszko, ja zawsze oceniam pierścionki innych kobiet, co więcej, prosze je by pierścionek zdjeły, sprawdzam próbę złota i zadgryzam kamień, by sprawdzić czy to aby nie szkiełko i nie pęknie ... jeśli ta próba wyjdzi epomyślnie, a kolezanka jest mi bliższa prosze o pokazanie certyfikatu kamienia .... jeśli okaże się, że to drogie cacko idę do mojego mężczyzny i robbię mu dziką awanturę, że Kryśka ma a ja nie ... zawsze pomaga, mam juz pierścionków w brylantów całą szafę ... ale co rusz zaręczają się koeljne koleżanki, i co rusz któraś ma droższy pierścionek niż ja ... więc biedaczek idzie i kupuje ... trzeba mieć priorytety ... a co?
papilio1@op.pl
moja siostra się zaręczyła w jakiś spartańskich warunkach i nie było przy tej okazji pierścionka więc dostała scyzoryk z "Muratora" i też żyje :) pierścionek wybierali potem razem. wybrała raczej taki w normalnej cenie , nie było to 32tyś euro .
mój zaręczynowy nie mam pojęcia ile kosztował i generalnie guzik mnie to obchodzi.
A jeszcze podsumowując - to jednak chyba jest prowokacja - ale przynajmniej sobie odpisałam na kolejny kretyński wątek. nie tyle może kretyński co dość płytki.
Pozdrawiam,
mój zaręczynowy nie mam pojęcia ile kosztował i generalnie guzik mnie to obchodzi.
A jeszcze podsumowując - to jednak chyba jest prowokacja - ale przynajmniej sobie odpisałam na kolejny kretyński wątek. nie tyle może kretyński co dość płytki.
Pozdrawiam,
Nie wiem czemu odnioslam wrazenie, ze moj watek zdenerwowal dziewczyny, tylko te, ktore maja wymarzone pierscionki jakos sie nie czepiaja...no i walsnie dlaczego kloca sie te , ktore obdarowano czyms, co nie kosztowalo wiecej niz 500 pln?
Wkurzacie sie, bo was cos gryzie?
Ja wlasnie nie chce dolaczyc do tej grupy dlategos ie pytam, jaki pierscionek jest ze tak sie wyraze ' powodem do dumy'.Mowiac inaczej, wiemy ze facet sie wykazal.......
P.s.Prosze sie nie czepiac zwrotow.
Wkurzacie sie, bo was cos gryzie?
Ja wlasnie nie chce dolaczyc do tej grupy dlategos ie pytam, jaki pierscionek jest ze tak sie wyraze ' powodem do dumy'.Mowiac inaczej, wiemy ze facet sie wykazal.......
P.s.Prosze sie nie czepiac zwrotow.
No to zapytam z innej strony, gdyby przed wami wasz narzeczony, ew. obecny juz maz mial inna narzeczona i dowiedzialybyscie sie ze ona dostala od niego cos o wiele bardziej wartosciowego i unikatowego, jak wtedy byscie sie czuly. Ah, pewnie nicm, wogole byscie sie cieszyly ze wasz narzeczony mial takie wielkie serce wobec bylej......tak tak i byscie mu buziaczka daly i powiedzialy ?
''Ciesze sie ze na mnie nie wyrzucales pieniedzy, ja sie pierscioneczkiem z trawki uplecionym zadowole......Kochanie trzeba kupic nowa lodowke i naprawic spluczke, lepiej zrobiles ze zaoszczedziles''
Juz to widze!!!
OK ALE TAMAT ZBOCZYL Z DROGI, JA NIE CHCE WAS OCENIAC I NIE CHCIALAM ZEBYSCIE MNIE OCENIALY, CHCIALAM POZNAC NA CO STAC NASZYCH POLSKICH FACETOW.
''Ciesze sie ze na mnie nie wyrzucales pieniedzy, ja sie pierscioneczkiem z trawki uplecionym zadowole......Kochanie trzeba kupic nowa lodowke i naprawic spluczke, lepiej zrobiles ze zaoszczedziles''
Juz to widze!!!
OK ALE TAMAT ZBOCZYL Z DROGI, JA NIE CHCE WAS OCENIAC I NIE CHCIALAM ZEBYSCIE MNIE OCENIALY, CHCIALAM POZNAC NA CO STAC NASZYCH POLSKICH FACETOW.
Jeśli Ci to w czyms pomoże to ja mam pierścionek z żóltego zlota z 1 karatowym diamentem. Nie kosztował 500 zł, a i tak twoj post mnie zdenerwowal...
I szczerze powiem, ze nawet o takim nie marzylam. Nigdy bym nie sadzila , ze moglabym nosic na palcu takie cacko.
Jesli bylby to pierscionek z cyrkonia tez bym sie cieszyla. Bo takiego sie spodziewalam. I wcale nie jest gorszy - najwaznijesze ze ukochany facet mi go dal i ze ukochany facet chce spedzic ze mna cale zycie.
I szczerze powiem, ze nawet o takim nie marzylam. Nigdy bym nie sadzila , ze moglabym nosic na palcu takie cacko.
Jesli bylby to pierscionek z cyrkonia tez bym sie cieszyla. Bo takiego sie spodziewalam. I wcale nie jest gorszy - najwaznijesze ze ukochany facet mi go dal i ze ukochany facet chce spedzic ze mna cale zycie.
hahaha... nie wiem ile koszowal moj pierscionek nawet mnie to nie interesuje... i czy wazna jest cena, jest taki jaki chcialam- I WAZNE ZE OD OSOBY KTORA KOCHAM... 500 czy 15000 nie ma znaczenia z takim to nawet po ulicach bym nie chodzila bo podobno wszyscy znaja sia nakyczkachi bizuteri.. wiec po co ryzykowac?? BO MIEC CZYM SIE CHWALI- PROZNOSC...
A ja dostałam śliczny złoty pierścionek z z cyrkonią Nie kosztował Bóg wie ile ale i tak dużo jak na studencką kieszeń mojego N.
Być może w przyszłości (jak będziemy już pracowali i dużo zarabiali;)) to dostanę jakiś brylant ale moj pierścionek zaręczynowy zawsze będzie dla mnie ślczny i jedyny w swoim rodzaju Nie kasa się liczy tylko miłość Poza tym dla jednych 500 zł to tanio a dla innych to suma którą muszą zbierać przez dłuższy czas... Pozdrawiam wszystkie materialistki
- Szczęśliwa narzeczona z cyrkonią:)
Być może w przyszłości (jak będziemy już pracowali i dużo zarabiali;)) to dostanę jakiś brylant ale moj pierścionek zaręczynowy zawsze będzie dla mnie ślczny i jedyny w swoim rodzaju Nie kasa się liczy tylko miłość Poza tym dla jednych 500 zł to tanio a dla innych to suma którą muszą zbierać przez dłuższy czas... Pozdrawiam wszystkie materialistki
- Szczęśliwa narzeczona z cyrkonią:)
Mój pierścionek jest zloty z cyrkoniami i bardzo się z niego cieszę, bo dostałam go od faceta, którego bardzo kocham i to dla mnie jest najważniejsze. Na 18stkę dostałam od rodziców piękny pierścionek z brylancikiem, ale nie uważam, że pierścionek z cyrkoniami jest gorszy. Wydaje mi się, że najważniejsze jest to co do siebie czujemy a nie za ile kupił mi pierścionek…..
Pozdrawiam
Pozdrawiam
zastanawiam się bezwzględna modliszko jak zamierzasz przeprowadzić akcję czy:
- zamierzasz uświadomić potencjalnego narzeczonego, że bez pierścionka za ... zł. to nawet niech nie przychodzi,
- zamierzasz powiedzieć swojemu potencjalnemu narzeczonemu żeby wymienił pierścionek na droższy bo ten co dostałaś to badziewie
??
nie wyobrażam sobie tego zupełnie
- zamierzasz uświadomić potencjalnego narzeczonego, że bez pierścionka za ... zł. to nawet niech nie przychodzi,
- zamierzasz powiedzieć swojemu potencjalnemu narzeczonemu żeby wymienił pierścionek na droższy bo ten co dostałaś to badziewie
??
nie wyobrażam sobie tego zupełnie
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Salambo napisał(a):
> zastanawiam się bezwzględna modliszko jak zamierzasz
> przeprowadzić akcję czy:
> - zamierzasz uświadomić potencjalnego narzeczonego, że bez
> pierścionka za ... zł. to nawet niech nie przychodzi,
> - zamierzasz powiedzieć swojemu potencjalnemu narzeczonemu żeby
> wymienił pierścionek na droższy bo ten co dostałaś to badziewie
- po otrzymaniu pierścionka trzymasz chłopa w niepewności na jednym kolanie ... organoleptycznie poczynasz wnikliwą analizę otrzymanego produktu (koleś nadal klęczy, zaczyna się pocić) ... przeglądasz internet w celu porównania cech szlifu diamentów (koleś przerzucił się na drugie kolanko, spanikowany rozgląda się nerwowo, traci pewnośc siebie) ... robisz fotkę pierścionka i wysyłasz MMSem do koleżanek, (ręce kolesia drgają, uśmiech zamienia się w grymas strachu i zmieszania) po otrzymaniu ochów i achów w SMSie zwrotnym łaskawie zadzasz się przyjąć prezent (tymczasem koleś ma zawał, nie zniósł chwili napięcia)
morał: lepszy diament w garści, niż ... (wymyślcie coś, straciłam wenę ) :PP
> zastanawiam się bezwzględna modliszko jak zamierzasz
> przeprowadzić akcję czy:
> - zamierzasz uświadomić potencjalnego narzeczonego, że bez
> pierścionka za ... zł. to nawet niech nie przychodzi,
> - zamierzasz powiedzieć swojemu potencjalnemu narzeczonemu żeby
> wymienił pierścionek na droższy bo ten co dostałaś to badziewie
- po otrzymaniu pierścionka trzymasz chłopa w niepewności na jednym kolanie ... organoleptycznie poczynasz wnikliwą analizę otrzymanego produktu (koleś nadal klęczy, zaczyna się pocić) ... przeglądasz internet w celu porównania cech szlifu diamentów (koleś przerzucił się na drugie kolanko, spanikowany rozgląda się nerwowo, traci pewnośc siebie) ... robisz fotkę pierścionka i wysyłasz MMSem do koleżanek, (ręce kolesia drgają, uśmiech zamienia się w grymas strachu i zmieszania) po otrzymaniu ochów i achów w SMSie zwrotnym łaskawie zadzasz się przyjąć prezent (tymczasem koleś ma zawał, nie zniósł chwili napięcia)
morał: lepszy diament w garści, niż ... (wymyślcie coś, straciłam wenę ) :PP
papilio1@op.pl
Tokio, ja to widzę trochę inaczej... dziewczyna dostaje pierścionek, z kieszeni wyciąga szkło powiększające - i śledzi refleksy...
a tak już na serio... jeśli chłopak ma sporo kasy, którą wydaje namiętne, otrzymując pierścionek za 100 pln, może poczuć się niedowartościowana... wiem, też że czasem chłopcy lubią sprawdzać, zależy jej na mnie czy na mojej kasie - właśnie w taki głupi sposób... (wczułam się jak mogłam)
a tak już na serio... jeśli chłopak ma sporo kasy, którą wydaje namiętne, otrzymując pierścionek za 100 pln, może poczuć się niedowartościowana... wiem, też że czasem chłopcy lubią sprawdzać, zależy jej na mnie czy na mojej kasie - właśnie w taki głupi sposób... (wczułam się jak mogłam)
Mój chłopak gdy mi sie oświadczył nie pracował uczył się... Więc jak mogę wymagać że dostane brylnty.. Dostałam złoty pierścionek z cyrkoniami a ta największa cyrkonia jest w kształcie serduszka... Może dla innych koszt jaki wydał Mój narzeczony na pierścionek to mało ale wiem że dla niego to było dużo i trochę musiał na niego oszczędzać.... Pieniądze rzecz nabyta jak mówia... A miłość ???? - musi być szczeria i wtedy nic sie nie liczy...
Ja tez mam złoty z cyrkoniami i jest najpiękniejszy na świecie, bo od kogoś kogo kocham i spędze z nim reszte zycia. I co z tego ze kosztował "tylko" (a może aż) 300zł?? Dla mnie jest piękny :) Mamy ważniejsze wydatki, koszty ślubu, wesela, potem dla dziecka trzeba kupić jakąś wyprawke, szczerze to ochrzaniłabym pewnie Patryka gdyby mi kupił jakiś drogi pierścionek za tysiąc czy kilka tysięcy złotych... Po co mi taki?? Ja go nie nosze na pokaz, dla mnie pierścionek to tylko dodatek, pewien symbol...





to ja ci odpowiem na pytanie ja mam biale zloto z brylantem, pol karata, wybieralam sama bo moj tak chcial. ile kosztowal nie wiem ale zeby nie bylo nieporozumien jak poszlismy do sklepu to on powiedzial pani jaki przedzial cenowy go interesuje a ja jaki ksztalt. mi sie podobaja prostokatne. a te pierscionki sa bardzo ladne. tu w anglii jest zwyczaj (nie wiem czy go wszyscy przestrzegaja) ze sie na pierscionek wydaje 2 pensje miesieczne. moze zeby panom ulatwic zycie.
No wlasnie, o to chodzi....2 pensje miesieczne, to juz chociaz swiadczy za pierscionek ma jakas wartosc, ciekaw kto w Polsce tyle by wydal i pragne przy tym dodac,ze zalezy jaka kto ma pensje, ale niezaleznie od jej wysokosci pozbywa sie facet 2ch pensji, czy jest to 2 razy po 1000 pln czy 2 razy po 4000 pln......Zareczynowy pierscionek powienien byc unikatowy, takie jest moje zdanie.
tak, masz milion procent racji .... mój mężczyzna nie musi się zastanawiac czy ja chcę z nim spędzić życie, bo o tym WIE ... bo dla nas licza się gesty i słowa a nie materializm ... my już jeteśmy RODZINĄ, kochamy się, chcemy być razem na dobre i na złe, będziemy mieli NASZE upragnione, wyczekiwane dziecko, mieszkanko, które będzie NASZE wspólne, ślub, który będzie skromnym, duchowym przezyciem niż pokazówką dla gości, tak ... masz rację on juz nie musi pytać czy chcę czy nie .... i jestem szczęśliwa, że nie musi żyć w niepewności, że moja zgoda zależy od wartości pierdzionka ...
papilio1@op.pl
DZIEWCZYNO!!!!!!!!! Chciałaś wiedzieć, jaki pierścionek nosi się z dumą i WSZYSTKIE forumki odpisały Ci, że KAŻDY!!!
No nie mogę no!! Nic nie dociera! Nie zdarzyło mi się jeszcze zirytować na tym forum, ale Tobie się udało.
Dwie pensje??? To taki wyznacznik?? A jak wyda 1,5 , to nie przyjmiesz??
Odrzucisz zaręczyny, jak da CI pierścionek za 300 zł i poszukasz bogatszego faceta??
Zastanów,się na czym Ci bardziej zależy, na człowieku, za którego chcesz (albo i nie chcesz) wyjśc, czy na pierścionku za kilka tysięcy!!
Chociaż.. Po co ja się produkuję, i tak nic do Ciebie nie dociera.
Współczuję Twojemu chłopakowi.
No nie mogę no!! Nic nie dociera! Nie zdarzyło mi się jeszcze zirytować na tym forum, ale Tobie się udało.
Dwie pensje??? To taki wyznacznik?? A jak wyda 1,5 , to nie przyjmiesz??
Odrzucisz zaręczyny, jak da CI pierścionek za 300 zł i poszukasz bogatszego faceta??
Zastanów,się na czym Ci bardziej zależy, na człowieku, za którego chcesz (albo i nie chcesz) wyjśc, czy na pierścionku za kilka tysięcy!!
Chociaż.. Po co ja się produkuję, i tak nic do Ciebie nie dociera.
Współczuję Twojemu chłopakowi.
Przeciez to nie ja napisalam o 2ch pensjach tylko niejaka 'walerka' ktora mieszka w Anglii.
I nie chodzi o to ze odrzuce pierscionek za mniej niz 4000 pln, bo nie chodzi mi o to zeby potem on nie mogl ze mna na zadne wakacje poleciec, ale milo by bylo gdyby sie wykazal.
Z reguly zas faceci ktorzy za bardzo oszcedzaja, zwlaszcza na kobiecie 'swojego zycia' pozniej odnajduja nowa milosc po 40, ale to juz nie ta sama co w wieku 20 paru lat....
A swoja droga jesli ktos nie chce niech nie odpisuje....
Ale prawda jest ze i tak zawsze i wszedzie nie uniknie sie porownan z kims innym, dla mnie nie wazne co ma inna dziewczyna, ja wiem co ja bym chciala miec....
I nie chodzi o to ze odrzuce pierscionek za mniej niz 4000 pln, bo nie chodzi mi o to zeby potem on nie mogl ze mna na zadne wakacje poleciec, ale milo by bylo gdyby sie wykazal.
Z reguly zas faceci ktorzy za bardzo oszcedzaja, zwlaszcza na kobiecie 'swojego zycia' pozniej odnajduja nowa milosc po 40, ale to juz nie ta sama co w wieku 20 paru lat....
A swoja droga jesli ktos nie chce niech nie odpisuje....
Ale prawda jest ze i tak zawsze i wszedzie nie uniknie sie porownan z kims innym, dla mnie nie wazne co ma inna dziewczyna, ja wiem co ja bym chciala miec....
ale co zrobisz, jak dostaniesz cyrkonie?? no co zrobisz jak będzie pierścionek za 300 zł? będziesz wiedziałą, że on cię "nie szanuje", po 40-tce znajdzie sobie nową pradziwą miłosć" i jesteś dla niego warta te "marne" 300 zł ... co wtedy zrobisz?
przełkniesz gorzką pigułkę i wyjdziesz za niego? czy rzucisz go w cholere i poszukasz sobie bogatego, który cię kupi świecidełkami ???
przełkniesz gorzką pigułkę i wyjdziesz za niego? czy rzucisz go w cholere i poszukasz sobie bogatego, który cię kupi świecidełkami ???
papilio1@op.pl
"walsnie dlaczego kloca sie te , ktore obdarowano czyms, co nie kosztowalo wiecej niz 500 pln?
Wkurzacie sie, bo was cos gryzie?"
NIE ZGODZE SIE!!!! watek zdenerwowal tez mnie, i to bardzo, a dostalam wcale nie tani pierscionek z brylantmai, ale na litosc boska, co to za milosc, ktora sie przelicza na karaty w brylantach!!!
Wkurzacie sie, bo was cos gryzie?"
NIE ZGODZE SIE!!!! watek zdenerwowal tez mnie, i to bardzo, a dostalam wcale nie tani pierscionek z brylantmai, ale na litosc boska, co to za milosc, ktora sie przelicza na karaty w brylantach!!!
Nie zaniemowilam, tylko nie siedze caly czas na forum, bo pracuje nad czyms.
Duzo zalezy od tego jak ten pierscionek bedzie wygladal, bo moza za 300 pln zrobic ladna bizuterie ale mozna tez i odpukac zwykle rzemioslo.
Nie wiem dlaczego tak sie laski irytuja, jak jest temat ktora sukienke wybrac, ktora lepsza, ktora bardziej markowa labo w ktorej mniej widac faldy to nikt nie jest prozny i powierzchowny.....
Czasem warto spojrzec w lustro zanim sie ocenia innych.
Czekam na inne froumki, ktore wiedza o co mi chodzi.
Duzo zalezy od tego jak ten pierscionek bedzie wygladal, bo moza za 300 pln zrobic ladna bizuterie ale mozna tez i odpukac zwykle rzemioslo.
Nie wiem dlaczego tak sie laski irytuja, jak jest temat ktora sukienke wybrac, ktora lepsza, ktora bardziej markowa labo w ktorej mniej widac faldy to nikt nie jest prozny i powierzchowny.....
Czasem warto spojrzec w lustro zanim sie ocenia innych.
Czekam na inne froumki, ktore wiedza o co mi chodzi.
Hmmmm, no ja jestem tak po srodku, tzn. nie wiem ile moj kosztowal, nie jest to az takie wazne, jest za to bardzo piekny - ma kamien w ksztalcie lezki i jest to szmaragd, od razu widac, bo jest taki zielony, po prostu wymarzony.Oprawiony w zolte zloto.
Nie wiem ile jest wart, no ale musze powiedziec, ze jest mi milo ze to nie cyrkonia, czesciowa zgadzam sie wiec z zalozycielka watku.
Jest MILEJ dostac cos wyszukanego.
Nie wiem ile jest wart, no ale musze powiedziec, ze jest mi milo ze to nie cyrkonia, czesciowa zgadzam sie wiec z zalozycielka watku.
Jest MILEJ dostac cos wyszukanego.
Dziekuje dwom powyzszym dziewczynom za kulturalna, niezlosliwa odpowiedz:)))))
Chcialm sie zwyczajnie, anonimowo zorientowac co 'nosi' sie obecnie na palcu, itp, a niestety przez niektore (sfrustrowane??Zjadliwe??Nietolerancyjne??) formuki zostalam obrzygana......
Jaki poziom takim symbolem zareczyn sie zadowala.......
Chcialm sie zwyczajnie, anonimowo zorientowac co 'nosi' sie obecnie na palcu, itp, a niestety przez niektore (sfrustrowane??Zjadliwe??Nietolerancyjne??) formuki zostalam obrzygana......
Jaki poziom takim symbolem zareczyn sie zadowala.......
Ja akurat bizuteri wogóle nie nosze wiec chaiałam żeby pierścionek zaręczynowy i obrączka były z dobrego żródła w moim przypadku baaardzo podobaja mi sie własnie oferty firmy Apart piekne......ale wiadomo gdybym dostała pierscionek z cyrkonia to był by dla mnie tak samo piekny jak ten mój z innym kamieniem :) po tylu latach oczekiwania na ten wymarzony pierścionek juz pod koniec mówiłam mojemu K. ze nawet drucik w kształcie kółka mnie by uszczęśliwił :D
Wiesz co Nie dość, że nie rozumiesz o co chodzi w miłości to jeszcze innych obrażasz Formułując swój post z góry uznałaś że pierścionki za 300zł są beznadziejne Może mam się czuć gorsza, być narzeczoną drugiej kategorii bo nie mam brylantu na palcu?? Nie koszt prezentow sie liczy ale czy były dawane z sercem Nie uczyli Cię tego jak byłaś dzieckiem??
Za faceta nie wzięłam sobie bogatego biznesmana tylko zwykłego studenta (bez super bogatych rodziców) Zgodnie z Twoim rozumowaniem powinnam poczekać z zaręczynami aż moj N. zacznie dobrze zarabiać i kupi mi pierścień z brylantem? Dziwna jesteś....
Tak wogole to znam przypadki ze chlopak dawal pierscien z brylantem a za pol roku zareczyny byly zrywane....
Za faceta nie wzięłam sobie bogatego biznesmana tylko zwykłego studenta (bez super bogatych rodziców) Zgodnie z Twoim rozumowaniem powinnam poczekać z zaręczynami aż moj N. zacznie dobrze zarabiać i kupi mi pierścień z brylantem? Dziwna jesteś....
Tak wogole to znam przypadki ze chlopak dawal pierscien z brylantem a za pol roku zareczyny byly zrywane....
W ktorym miejscu obrazam kogos???
Cytuje:
''Czesc dziewczyny, chcialam sie zorientowac co powinnam a co nie powinnam przyjac od mojego chlopaka, wiem ze planuje oswiadczyny, ale wiem tez ze nie chce zgodzic sie na jakis pierscionek za 300 zlotych.Czy np wiecie za ile macie swoj pierscinek mniej wiecej???''
Czy powiedzialam ze za 300 zlotych jest do dupy,albo nie wiem ze osoba ktora go przyjmuje jest taka albo inna?
Napisalam, ze wg mnie zareczynowy powinien byc troche inny niz pierscionki ktore czesto sie nosi i tyle.
Dodatkowo, moj skonczyl studia i jak sie poznalismy jeszcze studiowal i ja tez.A i nie ma wcale bogatych rodzicow.......
Cytuje:
''Czesc dziewczyny, chcialam sie zorientowac co powinnam a co nie powinnam przyjac od mojego chlopaka, wiem ze planuje oswiadczyny, ale wiem tez ze nie chce zgodzic sie na jakis pierscionek za 300 zlotych.Czy np wiecie za ile macie swoj pierscinek mniej wiecej???''
Czy powiedzialam ze za 300 zlotych jest do dupy,albo nie wiem ze osoba ktora go przyjmuje jest taka albo inna?
Napisalam, ze wg mnie zareczynowy powinien byc troche inny niz pierscionki ktore czesto sie nosi i tyle.
Dodatkowo, moj skonczyl studia i jak sie poznalismy jeszcze studiowal i ja tez.A i nie ma wcale bogatych rodzicow.......
wszystko zalezy od mozliwosci...
w stanach jak facet nie przyjdzie z pierscionkiem kosztujacym rownowartosc trzech pensji to ryzykuje fochem... ;))
wydaje mi sie, ze im wiecej facet ma pieniedzy, tym wiecej sie od niego oczekuje, bo po prostu moze. jesli dziewczyna wie, ze tych pieniedzy jest niewiele, to glupota byloby oczekiwanie pierscionka od Cartier'a.
pytanie bylo w sumie ok, tylko zle postawione, bo tu nie da sie okreslic jednoznacznie gdzie jest granica cenowa ponizej ktorej nalezy faceta zbesztac... wazne wydaje sie byc to, zeby facet zakupil taki pierscionek czy oswiadczyl sie w sposob, jaki sam uwaza za wyjatkowy, i zeby go za wyjatkowy uwazal. a czy to pierscionek czy wyjazd w ramach oswiadczyn czy cokolowiek innego to juz kwestia gustu danej pary.
w moim przypadku mielismy niezla beke z moim chlopakiem kiedy zapytal czy chce pierscionek warty 3 jego pensje. ma to szczescie, ze duzo zarabia wiec po pierwsze powiedzialam mu, ze chyba upadl na glowe, a po drugie ze jesli cos takiego cche kupic, to ja poprosze od razu polise ubezpieczeniowa i skrytke w banku, i niech nie oczekuje, ze ten pierscionek bym nosila. poszlismy razem i mierzylam pierscionki, ktore on pokazal, ze mu sie podobaly. raczej nie patrzylismy na ceny, ale ten, ktory nam sie najbardziej podobal akurat okazal sie tanszy niz nam sie wydawalo.
bylo tak pewnie dlatego, ze ja od razu zaznaczylam, ze nie chce typowego "zareczynowego" czyli brylant w "koszyczku". Mam z bialego zlota, z duzym akwamarynem (to odmiana berylu, tak jak szmaragd, taki jasno blekitny) i z malymi brylancikami na samej obraczce pierscionka tak jak na pierwszym zdjeciu wklejonym przez modliszke. wszystkie moje kolezanki sie nim zachwycaja, ja go uwielbiam i nie zamienilabym na nic innego, bo jest wlasnie inny. A kosztowal 900 CHF (kupowany w Genewie) po 20% obnizce :)))
w stanach jak facet nie przyjdzie z pierscionkiem kosztujacym rownowartosc trzech pensji to ryzykuje fochem... ;))
wydaje mi sie, ze im wiecej facet ma pieniedzy, tym wiecej sie od niego oczekuje, bo po prostu moze. jesli dziewczyna wie, ze tych pieniedzy jest niewiele, to glupota byloby oczekiwanie pierscionka od Cartier'a.
pytanie bylo w sumie ok, tylko zle postawione, bo tu nie da sie okreslic jednoznacznie gdzie jest granica cenowa ponizej ktorej nalezy faceta zbesztac... wazne wydaje sie byc to, zeby facet zakupil taki pierscionek czy oswiadczyl sie w sposob, jaki sam uwaza za wyjatkowy, i zeby go za wyjatkowy uwazal. a czy to pierscionek czy wyjazd w ramach oswiadczyn czy cokolowiek innego to juz kwestia gustu danej pary.
w moim przypadku mielismy niezla beke z moim chlopakiem kiedy zapytal czy chce pierscionek warty 3 jego pensje. ma to szczescie, ze duzo zarabia wiec po pierwsze powiedzialam mu, ze chyba upadl na glowe, a po drugie ze jesli cos takiego cche kupic, to ja poprosze od razu polise ubezpieczeniowa i skrytke w banku, i niech nie oczekuje, ze ten pierscionek bym nosila. poszlismy razem i mierzylam pierscionki, ktore on pokazal, ze mu sie podobaly. raczej nie patrzylismy na ceny, ale ten, ktory nam sie najbardziej podobal akurat okazal sie tanszy niz nam sie wydawalo.
bylo tak pewnie dlatego, ze ja od razu zaznaczylam, ze nie chce typowego "zareczynowego" czyli brylant w "koszyczku". Mam z bialego zlota, z duzym akwamarynem (to odmiana berylu, tak jak szmaragd, taki jasno blekitny) i z malymi brylancikami na samej obraczce pierscionka tak jak na pierwszym zdjeciu wklejonym przez modliszke. wszystkie moje kolezanki sie nim zachwycaja, ja go uwielbiam i nie zamienilabym na nic innego, bo jest wlasnie inny. A kosztowal 900 CHF (kupowany w Genewie) po 20% obnizce :)))
taki jest zwyczaj w angli i tyle czy go ktos przestrzega nie wiem, innym jest ze zareczynowy pierscionek jest z brylantem. moze pierwszy wpis nie zostal sczesliwie sformulowany jezeli chodzilo ci o to co sie teraz nosi ale tez nie widze powodu do takich zlosliwosci ale pewnie tak jest jak jest za duzo bab w jednym miejscu. moze po prostu moze kazda powiedziec jaki ma ten pierscionek i tyle. Mysle ze nikt by nie wyrzucil narzeczonego jezeli pierscionek nie bylby wystarczajaco drogi. a tak na marginesie to kazda z nas wydaje grube pieniadze na wesele - 20tys? moze wiecej. mozna sie zapytac po co tak samo jak z tym pierscionkiem - warto? ktos powiedzial ze nie wydalby takiej sumy na perscionek a 3 tys na sukienke jest ok. dziewczyny badzcie konsekwntne. kazdy ma inne priorytety, nie lepsze ani gorsze - inne. pewnie zaraz mnie zjecie :-)
zgadzam sie z walerka.
pytanie moze niefortunnie postawione, ale to nie uzasadnia ujadania, jakie sie pojawilo.
widzialam tez wpis o innych "bezsensownych" watkach, gdzie podano przyklad wyboru wina musujacego do toastow. wypowiedzialam sie w nim, bo to dla mnie wazny temat. zdaje sobie sprawe, ze w Polsce to duzo mniej wazna kwestia niz np we Francji, Wloszech czy Hiszpanii, gdzie tradycja zwiazana z winem musujacym jest bogata i zupelnie inna niz w Polsce. ale zeby od razu klasyfkowac kwestie wyboru szampana jako glupia... konsekwencja by nakazywala, by kazda kwestie zwiazana ze slubem uwazac za blaha, glupia itp.
a tak, temat jak kazdy inny, odpowiedni na przerwe w pracy ;)
pytanie moze niefortunnie postawione, ale to nie uzasadnia ujadania, jakie sie pojawilo.
widzialam tez wpis o innych "bezsensownych" watkach, gdzie podano przyklad wyboru wina musujacego do toastow. wypowiedzialam sie w nim, bo to dla mnie wazny temat. zdaje sobie sprawe, ze w Polsce to duzo mniej wazna kwestia niz np we Francji, Wloszech czy Hiszpanii, gdzie tradycja zwiazana z winem musujacym jest bogata i zupelnie inna niz w Polsce. ale zeby od razu klasyfkowac kwestie wyboru szampana jako glupia... konsekwencja by nakazywala, by kazda kwestie zwiazana ze slubem uwazac za blaha, glupia itp.
a tak, temat jak kazdy inny, odpowiedni na przerwe w pracy ;)
To ja po prostu odpowiem na post zamiast wdawac sie w zawistne dyskusje...
Ja mam platynowy z 1.5 karatowym brylantem i 2 brylantowymi "bagietkami" po bokach. Jest to najpiekniejszy pierscionek jaki kiedykowiek widzialam. Moj E sam go sobie wymyslil i kazal zrobic na zamowienie... Ja mieszkam w Irlandii i tu sa podobne zwyczaje jak w UK. I niekt sie nie zastanawia czy to materialistyczne podejscie czy nie. Po prostu ma byc brylant i ma byc za conajmniej 2 pensje. W Polsce po prostu brak ucywilizowanych zasad w tym temacie stad pewnie taka zawisc lasek ktore dostaly tanie piersionki...
Walerka, tez lubie prostokatne....
Ja mam platynowy z 1.5 karatowym brylantem i 2 brylantowymi "bagietkami" po bokach. Jest to najpiekniejszy pierscionek jaki kiedykowiek widzialam. Moj E sam go sobie wymyslil i kazal zrobic na zamowienie... Ja mieszkam w Irlandii i tu sa podobne zwyczaje jak w UK. I niekt sie nie zastanawia czy to materialistyczne podejscie czy nie. Po prostu ma byc brylant i ma byc za conajmniej 2 pensje. W Polsce po prostu brak ucywilizowanych zasad w tym temacie stad pewnie taka zawisc lasek ktore dostaly tanie piersionki...
Walerka, tez lubie prostokatne....
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
leneczka napisał(a):
> Modliszko, kiedy byl watek, w ktorym dziewczyny wklejaly swoje
> pierscionki - oto on:
>
> http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=11&i=390444&t=300552
>
> Sama ocen, co teraz nosi sie na palcu:)
Dziekuje, obejrzalam, niektore sa bardzo ladne, ale tez trzeba przyznac, ze jest dla tamtych dziewczyn co sie wypowiadaly powodem do dumy.
Objechano mnie tu bardzo ze chce sie zorientowac, oczywiscie znalazly sie tez wywazone w slowach osoby:)))I tym dziekuje!
Chcialam dowiedziec sie jakie macie pierscionki, jakich firm za to te, ktore nic nie maja musialy sie doslownie wyrzygac, wylac swoje zale, tylko co ja jestem winna ze te co nie maja pierscionka (i pewnie juz go nie dostana) nie moga sie wypowiedziec w watku????
> Modliszko, kiedy byl watek, w ktorym dziewczyny wklejaly swoje
> pierscionki - oto on:
>
> http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=11&i=390444&t=300552
>
> Sama ocen, co teraz nosi sie na palcu:)
Dziekuje, obejrzalam, niektore sa bardzo ladne, ale tez trzeba przyznac, ze jest dla tamtych dziewczyn co sie wypowiadaly powodem do dumy.
Objechano mnie tu bardzo ze chce sie zorientowac, oczywiscie znalazly sie tez wywazone w slowach osoby:)))I tym dziekuje!
Chcialam dowiedziec sie jakie macie pierscionki, jakich firm za to te, ktore nic nie maja musialy sie doslownie wyrzygac, wylac swoje zale, tylko co ja jestem winna ze te co nie maja pierscionka (i pewnie juz go nie dostana) nie moga sie wypowiedziec w watku????
mój pierścionek zaręczynowy waży mniej niż 2 gramy :) gdy go wybieraliśmy i zamawialiśmy - gram kosztował około 95zł :)
pierścionek jest z żółtego złota, z szafirami i cyrkoniami :)
chociaż na początku chciałam mieć srebrny pierścionek zaręczynowy - po dłuuuuuuugich poszukiwaniach zgodziłam się na tradycyjne złoto :)
i jestem bardzo zadowolona :)
nie zamieniłabym go na żaden inny - ani na brylanty, platynę itp. :)
pierścionek jest z żółtego złota, z szafirami i cyrkoniami :)
chociaż na początku chciałam mieć srebrny pierścionek zaręczynowy - po dłuuuuuuugich poszukiwaniach zgodziłam się na tradycyjne złoto :)
i jestem bardzo zadowolona :)
nie zamieniłabym go na żaden inny - ani na brylanty, platynę itp. :)
wyjdę na ignorantkę, bo nie odróżniam kamieni... a kiedy mój luby klęknął przede mną to tak mi się oczy zaszkliły, że ledwo pośród kwiatów dojrzałam pierścionek (tokio bardzo podoba mi się określenie pierdzionek) pojęcia zielonego nie maiałm, że to brylat dopóki moja koleżanka na to nie zwróciła uwagi - mój narzeczony nie dawał mi żadnych certyfikatów, nie mówił, że to brylant, bo i po co?
a narzeczony Twojej koleżanki to zwykły cham i tyle!
a narzeczony Twojej koleżanki to zwykły cham i tyle!
Taka definicja jest zareczyn w Weselniku podana ze slownika.
Zaręczyny "wzajemne przyrzeczenie zawarcia małżeństwa składane sobie przez narzeczonych, połączone często z zamianą pierścionków lub darowaniem pierścionka narzeczonej; uroczystość, przyjęcie z tej okazji"
Słownik Języka Polskiego (PWN, Warszawa 1982)
nie, tutaj jest błąd w definicji!
powinno być tak:
Zaręczyny: Darowanie pierścionka, którego koszt powinien wynosić w najmniejszej kwocie 5000 zl, połączone czasem z przyrzeczeniem zawarcia małżeństwa, co jest mniej istotne; odwiedzanie wszystkich koleżanek oraz wysyłanie zdjęć owej zdobyczy z tej okazji
powinno być tak:
Zaręczyny: Darowanie pierścionka, którego koszt powinien wynosić w najmniejszej kwocie 5000 zl, połączone czasem z przyrzeczeniem zawarcia małżeństwa, co jest mniej istotne; odwiedzanie wszystkich koleżanek oraz wysyłanie zdjęć owej zdobyczy z tej okazji
kabel napisał(a):
> nie, tutaj jest błąd w definicji!
>
> powinno być tak:
>
> Zaręczyny: Darowanie pierścionka, którego koszt powinien
> wynosić w najmniejszej kwocie 5000 zl, połączone czasem z
> przyrzeczeniem zawarcia małżeństwa, co jest mniej istotne;
> odwiedzanie wszystkich koleżanek oraz wysyłanie zdjęć owej
> zdobyczy z tej okazji
fajna definicja podoba mi się :)
> nie, tutaj jest błąd w definicji!
>
> powinno być tak:
>
> Zaręczyny: Darowanie pierścionka, którego koszt powinien
> wynosić w najmniejszej kwocie 5000 zl, połączone czasem z
> przyrzeczeniem zawarcia małżeństwa, co jest mniej istotne;
> odwiedzanie wszystkich koleżanek oraz wysyłanie zdjęć owej
> zdobyczy z tej okazji
fajna definicja podoba mi się :)
Bezwzgledna_modliszka napisał(a):
>
> Taka definicja jest zareczyn w Weselniku podana ze slownika.
>
>
>
> Zaręczyny "wzajemne przyrzeczenie zawarcia małżeństwa składane
> sobie przez narzeczonych, połączone często z zamianą
> pierścionków lub darowaniem pierścionka narzeczonej;
> uroczystość, przyjęcie z tej okazji"
> Słownik Języka Polskiego (PWN, Warszawa 1982)
no i pokaż gdzie tam jest napisane, że jeśli facet ceni i szanuje kobietę to jej kupuje brylanty, a jak kupi tańszy, to oznacza, ze nie jest jej godzien .... ???
>
> Taka definicja jest zareczyn w Weselniku podana ze slownika.
>
>
>
> Zaręczyny "wzajemne przyrzeczenie zawarcia małżeństwa składane
> sobie przez narzeczonych, połączone często z zamianą
> pierścionków lub darowaniem pierścionka narzeczonej;
> uroczystość, przyjęcie z tej okazji"
> Słownik Języka Polskiego (PWN, Warszawa 1982)
no i pokaż gdzie tam jest napisane, że jeśli facet ceni i szanuje kobietę to jej kupuje brylanty, a jak kupi tańszy, to oznacza, ze nie jest jej godzien .... ???
papilio1@op.pl
a ja mam pierscionek z diamentem wielkości ziarnka piasku:) czasem Ł. sie pyta czy jeszcze go nie zgubiłam- hehe
niewielkie stypendium (czuje się wyróżniona, że na pierścionek odłożył;) ), piękne uczucie, oświadczyny na Mariackiej i bezgraniczne zaufanie
pierścionek to tylko dodatek! Co za różnica za ile??
niewielkie stypendium (czuje się wyróżniona, że na pierścionek odłożył;) ), piękne uczucie, oświadczyny na Mariackiej i bezgraniczne zaufanie
pierścionek to tylko dodatek! Co za różnica za ile??
I to jest pikne i o to dziewczyny powinny w zyciu '' walczyc ''.Oczywiscie w przenosni.
Aha i dodam tylko ze jak facet ma przyslowiowego 'weza w kieszeni' ( dla nie wtajemniczonych jest skapy i obliczony jak Scrooge z Opowiesci Wigilijnej ) to naprawde wspaniale zycie czeka was, czas spojrzec na to z gory, wyjsc poza milosc, troszke wyrachowania jeszcze nikomu nie zaszkodzilo.Mowie troszke.Zalosne sa zarty ze bede oceniala pierscien i kazala facetowi kleczec, itp, dla mnie nie musi byc z brylantem, ale niech na litosc boska bedzie z jakieos kamienia co ma skale twardosci wyzsza niz 7.
Aha i dodam tylko ze jak facet ma przyslowiowego 'weza w kieszeni' ( dla nie wtajemniczonych jest skapy i obliczony jak Scrooge z Opowiesci Wigilijnej ) to naprawde wspaniale zycie czeka was, czas spojrzec na to z gory, wyjsc poza milosc, troszke wyrachowania jeszcze nikomu nie zaszkodzilo.Mowie troszke.Zalosne sa zarty ze bede oceniala pierscien i kazala facetowi kleczec, itp, dla mnie nie musi byc z brylantem, ale niech na litosc boska bedzie z jakieos kamienia co ma skale twardosci wyzsza niz 7.
wlasnie niestety powiedziala, o to jej chodzi i to jest smutne
tokio: "no i pokaż gdzie tam jest napisane, że jeśli facet ceni i szanuje kobietę to jej kupuje brylanty, a jak kupi tańszy, to oznacza, ze nie jest jej godzien .... ???"
odp. modliszki: "TO SIE SAMO PRZEZ SIEBIE ROZUMIE.
NIE TRZEBA DAWAC ZADNEGO DOWODU, CZAS POKAZE.
Potem w zyciu codziennym to juz tylko garnki i dzieci zostana.
Czemu ja tak nie chce?Bo wiem ze mozna lepiej."
tokio: "no i pokaż gdzie tam jest napisane, że jeśli facet ceni i szanuje kobietę to jej kupuje brylanty, a jak kupi tańszy, to oznacza, ze nie jest jej godzien .... ???"
odp. modliszki: "TO SIE SAMO PRZEZ SIEBIE ROZUMIE.
NIE TRZEBA DAWAC ZADNEGO DOWODU, CZAS POKAZE.
Potem w zyciu codziennym to juz tylko garnki i dzieci zostana.
Czemu ja tak nie chce?Bo wiem ze mozna lepiej."
Widze ze na przyklad niejaki/a kabel nie skupia sie na tym co czyta, chyba jasne jest ze nie chodzi mi o pierscionek sensu stricto, ale o to po tym co dostane bede mogla wyciagnac pewne wnioski i bede mogla przypuszczac czego oczekiwac.
Tu nie chodzi o pierscionek zeby byl nie wiem jak drogi, ale jego cena i wartosc i wykonanie, zwlaszcza wykonanie da mi poglad ile znacze dla mojego faceta.......
Mozecie tu krzyczec, drwic, ale i tak wiemy wszystkie dobrze co mam na mysli...
Takze chcialbym dostac drogi i piekny, nie zeby sie nim chwalic, chelpic i Bog wie jeszcze co, ale chcialabym taki dostac, bo bede sie czula ze mu bardzo zalezy.........
Tu nie chodzi o pierscionek zeby byl nie wiem jak drogi, ale jego cena i wartosc i wykonanie, zwlaszcza wykonanie da mi poglad ile znacze dla mojego faceta.......
Mozecie tu krzyczec, drwic, ale i tak wiemy wszystkie dobrze co mam na mysli...
Takze chcialbym dostac drogi i piekny, nie zeby sie nim chwalic, chelpic i Bog wie jeszcze co, ale chcialabym taki dostac, bo bede sie czula ze mu bardzo zalezy.........
ale chory wątek; mój pierścionek zaręczynowy był bardzo skromny może kosztował z 200 zł i co z tego??????? a mam najcudowniejszego męża na świecie; gratuluje podejścia, że pierścionek jest wymiernikiem faceta i powodzenia życzę tym co tak uważają i życzę tego by wasz mąż był taki extra jak ten pierścionek
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
nie no tu modliszka troszke sie zapedzila..hehe
z checi posiadania..trzeba jej wybaczyc..
to troche tak jak jedna moja kolezanka, ktora oszczedzala kilka miesiecy, zeby kupic sobie torebke vittona..
mierzmy sily na zamiary..
skoro nie stac, to kupuje sie to na co stac
nie lubie takiego przeginania.
Ale tez nie lubie takiego piania do milosci..na zasadzie, ze pierscionek moze byc nawet z gumy do zucia..to troche przesada..
trzeba umiec wyposrodkowac.
Ale rozumiem tez, ze niektore dziewczyny wcale nie maja takiej checi posiadania drogich podarunkow. Ja nie mam absolutnie nic przecwiko:)
Ale to tylko moje zdanie.
z checi posiadania..trzeba jej wybaczyc..
to troche tak jak jedna moja kolezanka, ktora oszczedzala kilka miesiecy, zeby kupic sobie torebke vittona..
mierzmy sily na zamiary..
skoro nie stac, to kupuje sie to na co stac
nie lubie takiego przeginania.
Ale tez nie lubie takiego piania do milosci..na zasadzie, ze pierscionek moze byc nawet z gumy do zucia..to troche przesada..
trzeba umiec wyposrodkowac.
Ale rozumiem tez, ze niektore dziewczyny wcale nie maja takiej checi posiadania drogich podarunkow. Ja nie mam absolutnie nic przecwiko:)
Ale to tylko moje zdanie.
ja też lubie ładnie i modnie sie ubrac i miec fajne rzeczy ale jesli na cos mnie nie stac to poprostu sobie odpuszczam....kieys byłam inna mysiałm mieć firmowe rzeczy...a teraz jak patrze na to z perspektywy czasu...wstyd mi za sibie jaka byłam głupia :P niektórzy ludzie żyja "ponad stan" i jak to moja kolażanka raz trafnie ujeła niektórych motto życiowe to "z***** sie a postaw sie.... " :D hahahaha
No czy ja gdzies powiedzialam ze pierscionek musi byc firmowy?Choc wszak trudno o nie firmowy pierscien z wartosciowym kamieniem.....
A swoja droga jest przesad ze pierscien zareczynowy powinien miec tylko 1 oczko, 1 kamien, bo jak jest ich wiecej to zanosi sie na niepowodzenie w zwiazku, bo liczba 1 symbolizuje jednosc, jednosc sama w sobie, 1 partnera, 1 milosc itd.
A swoja droga jest przesad ze pierscien zareczynowy powinien miec tylko 1 oczko, 1 kamien, bo jak jest ich wiecej to zanosi sie na niepowodzenie w zwiazku, bo liczba 1 symbolizuje jednosc, jednosc sama w sobie, 1 partnera, 1 milosc itd.
oj kabel, nie czepiaj sie bez sensu, przesad jak kazdy inny, tak jak ten, ze perly to lzy i nie wiem co tam jeszcze jest wsrod zabobonow slubnych.
kabel napisał(a):
> no na pewno za szczęście w związku jest odpowiedzialna ilość
> kamieni w pierścionku, bez dwóch zdań - jak zdradzi to wiadomo
> dlaczego
kabel napisał(a):
> no na pewno za szczęście w związku jest odpowiedzialna ilość
> kamieni w pierścionku, bez dwóch zdań - jak zdradzi to wiadomo
> dlaczego
Ja też nie rozumiem tego poruszenia. Sukienki dziewczyny kupują nawet za 5 tysięcy (Madonna), a zakładają je tylko raz, a pierścionek nosi się całe zycie.
Ja dostałam pierścionek za jakieś max 350 zł. Podobał mi się, ale widziałam ładniejsze, oczywiście nieco droższe. Mój mąż zna mnie i wie, że nie chciałabym nosić zbyt drogiej biżuterii, ale po cichu liczyłam na to że mnie mile zaskoczy i mimo wszytsko kupi coś ciut droższego. Oczywiscie te fakty nie miały zadnego wpływu na nasze decyzje o ślubie czy na naszą miłość. A jednak, gdyby go było stac, kupiłby coś droższego. Wydał tyle ile wydał, bo nie było go stać. Nie było go stać bo niewiele zarabia, a już fakt małych zarobków niestety okazuje sie, ze jest sporym problemem, bo ma się poczucie, że nie do konca można na faceta liczyć. I z takim uczuciem się borykam. Mimo to jesteśmy razem, bo się kochamy, a ja nie jestem materialistką (gdybym była, nie doszłoby do slubu)
Ja dostałam pierścionek za jakieś max 350 zł. Podobał mi się, ale widziałam ładniejsze, oczywiście nieco droższe. Mój mąż zna mnie i wie, że nie chciałabym nosić zbyt drogiej biżuterii, ale po cichu liczyłam na to że mnie mile zaskoczy i mimo wszytsko kupi coś ciut droższego. Oczywiscie te fakty nie miały zadnego wpływu na nasze decyzje o ślubie czy na naszą miłość. A jednak, gdyby go było stac, kupiłby coś droższego. Wydał tyle ile wydał, bo nie było go stać. Nie było go stać bo niewiele zarabia, a już fakt małych zarobków niestety okazuje sie, ze jest sporym problemem, bo ma się poczucie, że nie do konca można na faceta liczyć. I z takim uczuciem się borykam. Mimo to jesteśmy razem, bo się kochamy, a ja nie jestem materialistką (gdybym była, nie doszłoby do slubu)
No wlasnie milo jest poczuc sie jakos tak wyjatkowo i jak slusznie kolezanka zauwazyla to suknia jest na 1 raz i potem dziewczyny sprzedaja ja za 1/3 ceny, a taki klejnot to na cale zycie i o kazdej porze dnia i nocy.......
A z iloscia kamieni to taki przesad jak z czyms starym, niebieskim, pozyczonym i nowym i jak inne przesady.Pytam sie tylko czy ktos zna....
A z iloscia kamieni to taki przesad jak z czyms starym, niebieskim, pozyczonym i nowym i jak inne przesady.Pytam sie tylko czy ktos zna....
Ach dziewczynki dziewczynki kiedy wy dorośniecie, mamusia nie mówiła Wam że nie wszystko złoto co się świeci?
Dążenie do estetyki, piękna nie jest złe, jeśli nie jest głównym celem, jeśli nie przyćmiewa wszystkiego. Ten wątek niestety świadczy o tym, że co nieco Wam umknęło.
Po latach spojrzycie na ten pierścionek i co? Pomyślicie ile jest wart? Czy ile warta była osoba, która Wam go wręczyła?
Dążenie do estetyki, piękna nie jest złe, jeśli nie jest głównym celem, jeśli nie przyćmiewa wszystkiego. Ten wątek niestety świadczy o tym, że co nieco Wam umknęło.
Po latach spojrzycie na ten pierścionek i co? Pomyślicie ile jest wart? Czy ile warta była osoba, która Wam go wręczyła?
Igrazka, nieudana jest jedynie Twoja nieumiejętność czytania ze zrozumieniem etc.. odnosiłam odpowiedz do poprzedniej "Ja też nie rozumiem tego poruszenia. Sukienki dziewczyny kupują nawet za 5 tysięcy (Madonna),"
Modliszko: białe złoto, 2 diamenty oraz tanzanity - ale pierscionek na szczescie nie decyduje o mojej wartosci ani o milosci
Modliszko: białe złoto, 2 diamenty oraz tanzanity - ale pierscionek na szczescie nie decyduje o mojej wartosci ani o milosci
Jedynie potwierdzasz Igraszko to,co napisalam wczesniej.
"Czesc dziewczyny, chcialam sie zorientowac co powinnam a co nie powinnam przyjac od mojego chlopaka, wiem ze planuje oswiadczyny, ale wiem tez ze nie chce zgodzic sie na jkis pierscionek za 300 zlotych."
do nieba BARDZO daleko w takim sposobie myslenia, Modliszko
"Czesc dziewczyny, chcialam sie zorientowac co powinnam a co nie powinnam przyjac od mojego chlopaka, wiem ze planuje oswiadczyny, ale wiem tez ze nie chce zgodzic sie na jkis pierscionek za 300 zlotych."
do nieba BARDZO daleko w takim sposobie myslenia, Modliszko
A taka definicja na stronie sklepu YES :
PIERŚCIONEK ZARĘCZYNOWY
Idealnym pierścionkiem zaręczynowym jest jednokamieniowy pierścionek z brylantem. Klasyczny wzór takiego pierścionka to tzw. chaton, o prostej, czystej formie, z jednym kamieniem o dowolnej masie, osadzonym w delikatnym koszyczku. Tradycja ofiarowywania ukochanej pierścionka zaręczynowego wywodzi się z XV wieku, kiedy to w 1477 roku austriacki Arcyksiążę Maksymilian podarował swojej narzeczonej Marii Burgundzkiej pierścionek z diamentem, który miał być symbolem jego uczuć
Podkreslam zdanie :
Idealnym pierścionkiem zaręczynowym jest jednokamieniowy pierścionek z brylantem - i tu wlasnie jest napisane ze ma 1 kamien.....!!!
PIERŚCIONEK ZARĘCZYNOWY
Idealnym pierścionkiem zaręczynowym jest jednokamieniowy pierścionek z brylantem. Klasyczny wzór takiego pierścionka to tzw. chaton, o prostej, czystej formie, z jednym kamieniem o dowolnej masie, osadzonym w delikatnym koszyczku. Tradycja ofiarowywania ukochanej pierścionka zaręczynowego wywodzi się z XV wieku, kiedy to w 1477 roku austriacki Arcyksiążę Maksymilian podarował swojej narzeczonej Marii Burgundzkiej pierścionek z diamentem, który miał być symbolem jego uczuć
Podkreslam zdanie :
Idealnym pierścionkiem zaręczynowym jest jednokamieniowy pierścionek z brylantem - i tu wlasnie jest napisane ze ma 1 kamien.....!!!
A tak na marginesie to juz jednego po jakims czasie po oswidczynach zostawilam-po jakims roku,bo i tak jeszcze na planowanie slubu bylo za wczesnie, ale z innego powodu.Mimo wszystko pierscionek byl mizerny, srebrny i z cyrkoniami, az sie za niego sama wstydzilam, ze taki wybral.No ale fakt moj byly byl wtedy studentem.
nie wierze, ze mozna podchodzic do zareczyn w taki sposob.....
z wielu powodow moj K. kupowal pierscionek w obecnosci mojej mamy (oczywiscie bez mojej wiedzy) i do dzisiaj jestem jej za to wdzieczna. W przeciwnym razie k. wydalby cale swoje oszczednosci na "blaszke". Musiala mu wytlumaczyc, ze: "Kaska Cie rozniesie jak sie dowie ile wydales" :) Mam delikatny pierscionek z diamencikami i ciesze sie, ze nie wydal na niego fortuny. Bylabym wsciekla gdyby sie okazalo, ze cale oszczednosci przeznaczyl na kawalek metalu, ktory jest SYMBOLEM!!!! a nie wyznacznikiem milosci......
...niektore dziewczyny sa bardzo plytkie....
no chyba, ze chca ten pierscien na zabezpieczenie przyszlosci haha :D w razie czego sprzeda jak kasy zabraknie na waciki ;)
z wielu powodow moj K. kupowal pierscionek w obecnosci mojej mamy (oczywiscie bez mojej wiedzy) i do dzisiaj jestem jej za to wdzieczna. W przeciwnym razie k. wydalby cale swoje oszczednosci na "blaszke". Musiala mu wytlumaczyc, ze: "Kaska Cie rozniesie jak sie dowie ile wydales" :) Mam delikatny pierscionek z diamencikami i ciesze sie, ze nie wydal na niego fortuny. Bylabym wsciekla gdyby sie okazalo, ze cale oszczednosci przeznaczyl na kawalek metalu, ktory jest SYMBOLEM!!!! a nie wyznacznikiem milosci......
...niektore dziewczyny sa bardzo plytkie....
no chyba, ze chca ten pierscien na zabezpieczenie przyszlosci haha :D w razie czego sprzeda jak kasy zabraknie na waciki ;)
Kiedyś kilka lat temu był tu już wątek o pierścionkach i pamiętam,że dużo dziewczyn się bardzo chwaliło, jakie cuda mają, a wręcz gdzieś wyczytałam,że pierścionek zaręczynowy jest miarą miłości, chyba w jakiejś ślubnej gazecie i tam były przedziały cenowe w zależnosci od uczucia, żałuję,że nie mogę podać źródła;).
Oczywiście według tego to mój mnie nie kocha, bo dostałam złoty pierścionek z taką fajną piramidką z cyrkonii;) Ale...zabrał mnie na zaręczyny do Egiptu. To były walentynki i moje urodziny.Wtedy dostałam pierścionek, który szczerze mówiąc nie wiem ile jest wart cenowo, pewnie nie dużo. Ja jednak jestem do niego bardzo przywiązana, bo był ofiarowany z serca. Rok później kupił mi pierścionek z szafirem i diamencikami ale ja go prawie w ogóle nie noszę. Jest piękny ale dla mnie i tak najpiękniejszy, bo ma symboliczne znaczenie jest ten delikatny pierścionek, który mam na palcu już 4 lata i nigdy nie ściągam i nie zamienię na inny.
Wiem,że moja siostra ma pierścionek za 3000, no i niech sobie ma, jakoś jej nie zazdroszczę z tego powodu
Oczywiście według tego to mój mnie nie kocha, bo dostałam złoty pierścionek z taką fajną piramidką z cyrkonii;) Ale...zabrał mnie na zaręczyny do Egiptu. To były walentynki i moje urodziny.Wtedy dostałam pierścionek, który szczerze mówiąc nie wiem ile jest wart cenowo, pewnie nie dużo. Ja jednak jestem do niego bardzo przywiązana, bo był ofiarowany z serca. Rok później kupił mi pierścionek z szafirem i diamencikami ale ja go prawie w ogóle nie noszę. Jest piękny ale dla mnie i tak najpiękniejszy, bo ma symboliczne znaczenie jest ten delikatny pierścionek, który mam na palcu już 4 lata i nigdy nie ściągam i nie zamienię na inny.
Wiem,że moja siostra ma pierścionek za 3000, no i niech sobie ma, jakoś jej nie zazdroszczę z tego powodu
Hej, modliszko,ale fajna zabawa,tyle osób i Ty jedna i Twój szalony watek ;) gratuluje, nieźe wzburzenie wywołałaś. Pytanie- czy Ty się przypadkiem aby nie naczytałaś zbyt wielu powieści XIXwiecznych? i czasopism ślubnych ? W głowie się Ci nie zakręciło?? tyle przesądów, przymusów, komplikacji... Ja myślę, że taka na przykład Emma Bovary to się mogła o pierścionek na pierwszym wżyciu balu obrażać, ale my...Minimum dwie pensje... no, no... a życie sobie, chyba na razie za dobrze Ci było?? gdyby mój ukochany wydał tyle na pierścionek, to byśmy już chyba bez światła siedzieli i żyli plonami ziemi... bardzo jesteś nieżyciowa dziewczynko, bardzo!
Czarna21 - odpisze, ale nie widze gdzie zadalas pytanie....
Co do tego ze kobietom zalezy, chocby troszke na czyms wyszukanym nie mam watpliwosci, ale czemu tak to skrzetnie ukrywaja????
Nie zamierzam chodzic z jakims P********kiem na palcu, co mi moze jeszcze bedzie sie obkrecal i spadal.
Moj porzedni narzeczony sie nie wykazal i sie rozpadlo ale nie ze wzgledu pierscionka.....
Co do tego ze kobietom zalezy, chocby troszke na czyms wyszukanym nie mam watpliwosci, ale czemu tak to skrzetnie ukrywaja????
Nie zamierzam chodzic z jakims P********kiem na palcu, co mi moze jeszcze bedzie sie obkrecal i spadal.
Moj porzedni narzeczony sie nie wykazal i sie rozpadlo ale nie ze wzgledu pierscionka.....
modliszka piszesz o jednym kamieniu, a na tych zdjęciach co je troszkę wcześniej wkeiłaś to ten pierścionek ma ciut więcej niż jeden kamień - o co chodzi?
dziewczynko każdy z nas (na całe szczęście) ma inny gust! mój pierścionek jest dla mnie najcudniejszy - oddaje całą mnie, idealnie do mnie pasuje i wiem, że mój mężczyzna włożył w znalezienie go dużo SERCA (nie koniecznie pieniędzy)! gdybym miała na palcu wielkiego brylanta, to pewnie widziałby mnie z nim jedynie w wielkie święta (z różnych powodów).
Gdybym miała czytać co pisza na stronach salonów sukien ślubnych, to pewnie poszłabym do ślubu w sukni, która totalnie mi się nie podoba, a podróż poślubną spędzilibyśmy w "bajkowym miejscu", w którym bym się męczyła tylko dlatego, że nie wypada zgodzić się na cos innego!
dziewczynko każdy z nas (na całe szczęście) ma inny gust! mój pierścionek jest dla mnie najcudniejszy - oddaje całą mnie, idealnie do mnie pasuje i wiem, że mój mężczyzna włożył w znalezienie go dużo SERCA (nie koniecznie pieniędzy)! gdybym miała na palcu wielkiego brylanta, to pewnie widziałby mnie z nim jedynie w wielkie święta (z różnych powodów).
Gdybym miała czytać co pisza na stronach salonów sukien ślubnych, to pewnie poszłabym do ślubu w sukni, która totalnie mi się nie podoba, a podróż poślubną spędzilibyśmy w "bajkowym miejscu", w którym bym się męczyła tylko dlatego, że nie wypada zgodzić się na cos innego!
Napisalam wyzej przeciez ze jest taki przesad,ale mnie nie obchodzi i podobaja mi sie te co wkleilam.ale sie pytalam czy ktos o nim slyszal......
A jak sie facet nie wysilil, to co mu zalezy, faceci to zdobywcy,tylko czasami budzi sie on w nich w wieku pozniejszym.
Znacie powiedzenie : Latwo przyszlo, latwo poszlo .....?
Nie musze nic dodawac.
A jak sie facet nie wysilil, to co mu zalezy, faceci to zdobywcy,tylko czasami budzi sie on w nich w wieku pozniejszym.
Znacie powiedzenie : Latwo przyszlo, latwo poszlo .....?
Nie musze nic dodawac.
Ja nie wiem co sie tak wszyscy poprzyczepiali do tych rscionków. Wszystkie sie chwala gdzie maja wesele jaka sukienke jaką dekoracje a nie można sie pochwalić pierscionkiem. Uważam że dla obu stron sporu jak ważny jest pierscionek przydałoby sie trochę dystanu. Ps nosiłabyś wszedzie ten pierscionek za kilkanascie lub kilkadziesiat lub kilkadziesiat tysięcy? Jak tak to uwazaj zeby go nie zgubić i aby ci ktoś nie ukradł a przy okazji palca nie uciął to nie jest złośliwe ale prawdziwe
natali napisała:
Wszystkie sie chwala gdzie maja wesele jaka sukienke
jaką dekoracje a nie można sie pochwalić pierscionkiem.
pewnie dlatego że o weselu i dekoracjach podejmuje się wspólne decyzje z narzeczonym, i są one dostosowane do możliwości finansowych, sukienkę w wielu przypadkach kupujemy sobie same,
a w przypadku pierścionka modliszki to Ona się nie chwali, tylko wymaga spełnienia przez narzeczonego pewnego pułapu, który jak widać nie jest niski i to jest kwestia sporna
taki smaczny temat, że nie mogłam się powstrzymać żeby go nie podbić :D
Wszystkie sie chwala gdzie maja wesele jaka sukienke
jaką dekoracje a nie można sie pochwalić pierscionkiem.
pewnie dlatego że o weselu i dekoracjach podejmuje się wspólne decyzje z narzeczonym, i są one dostosowane do możliwości finansowych, sukienkę w wielu przypadkach kupujemy sobie same,
a w przypadku pierścionka modliszki to Ona się nie chwali, tylko wymaga spełnienia przez narzeczonego pewnego pułapu, który jak widać nie jest niski i to jest kwestia sporna
taki smaczny temat, że nie mogłam się powstrzymać żeby go nie podbić :D
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Cytuje natali:
''Ps nosiłabyś wszedzie ten pierscionek za kilkanascie lub kilkadziesiat lub kilkadziesiat tysięcy? Jak tak to uwazaj zeby go nie zgubić i aby ci ktoś nie ukradł a przy okazji palca nie uciął to nie jest złośliwe ale prawdziwe ''
Przeciez gdyby to byljuz dosc drogi pierscionek (czytaj powyzej okolo 2500 PLN) to pewnie bym go ubezpieczyla.
Poza tym to zamierzam ( zamierzalabym )go nosic wszedzie, bo od tgeo wlasnie jest.Oczywoscie musialby miec dobrany rozmiar.
No a jesli juz by doszlo do tego ze ktos chce mi go odebrac sila, to chyba na glowe nie upadlam zeby bronic na tyle pierscionka, aby mi musieli palec odcinac.....Za duzo filmow.....
''Ps nosiłabyś wszedzie ten pierscionek za kilkanascie lub kilkadziesiat lub kilkadziesiat tysięcy? Jak tak to uwazaj zeby go nie zgubić i aby ci ktoś nie ukradł a przy okazji palca nie uciął to nie jest złośliwe ale prawdziwe ''
Przeciez gdyby to byljuz dosc drogi pierscionek (czytaj powyzej okolo 2500 PLN) to pewnie bym go ubezpieczyla.
Poza tym to zamierzam ( zamierzalabym )go nosic wszedzie, bo od tgeo wlasnie jest.Oczywoscie musialby miec dobrany rozmiar.
No a jesli juz by doszlo do tego ze ktos chce mi go odebrac sila, to chyba na glowe nie upadlam zeby bronic na tyle pierscionka, aby mi musieli palec odcinac.....Za duzo filmow.....
oj, dziewczynki, niezależnie od tego, że ten wpis być może jest prowokacją, jednak podoba mi się jako temat teoretycznych rozważań.
Wracając uparcie do sukni, w wątku o zarabianiu większość nawet nie dochodziła z pensją do 1500 zł, a teraz się okazuje, ze suknie same sobie kupujecie?? i że to co innego niż wymagać od faceta drogiego pierścionka?? To taki sam snobizm jak dla mnie. Zarówno pierścionek warty 2500 jak i suknie podobnej bądź większej wartości. W moim odczuciu jeśli ktoś uparcie dowodzi w tym wątku, ze najwazniejsza jest miłość a nie pierścionek, a potem robi wesele za 30-40 tys i kupuje kiecke za 5 tys - to jest zwyczajnie niekonsekwentny.
Wracając uparcie do sukni, w wątku o zarabianiu większość nawet nie dochodziła z pensją do 1500 zł, a teraz się okazuje, ze suknie same sobie kupujecie?? i że to co innego niż wymagać od faceta drogiego pierścionka?? To taki sam snobizm jak dla mnie. Zarówno pierścionek warty 2500 jak i suknie podobnej bądź większej wartości. W moim odczuciu jeśli ktoś uparcie dowodzi w tym wątku, ze najwazniejsza jest miłość a nie pierścionek, a potem robi wesele za 30-40 tys i kupuje kiecke za 5 tys - to jest zwyczajnie niekonsekwentny.
gruba napisał(a):
> oj, dziewczynki, niezależnie od tego, że ten wpis być może
> jest prowokacją, jednak podoba mi się jako temat teoretycznych
> rozważań.
> Wracając uparcie do sukni, w wątku o zarabianiu większość nawet
> nie dochodziła z pensją do 1500 zł, a teraz się okazuje, ze
> suknie same sobie kupujecie?? i że to co innego niż wymagać od
> faceta drogiego pierścionka?? To taki sam snobizm jak dla mnie.
> Zarówno pierścionek warty 2500 jak i suknie podobnej bądź
> większej wartości. W moim odczuciu jeśli ktoś uparcie dowodzi w
> tym wątku, ze najwazniejsza jest miłość a nie pierścionek, a
> potem robi wesele za 30-40 tys i kupuje kiecke za 5 tys - to
> jest zwyczajnie niekonsekwentny.
czyli jestem konsekwentna!!! :D ;) i nie jestem snobką :) :P
* mój pierścionek nie kosztował 2500zł, nawet nie kosztował 500zł :)
* mam niskie zarobki
* za sukienkę zapłaciłam ok 180zł :P
* i nie robiłam wesela :) (ani za 5.000zł ani za 50.000 zł - wcale nie robiłam)
> oj, dziewczynki, niezależnie od tego, że ten wpis być może
> jest prowokacją, jednak podoba mi się jako temat teoretycznych
> rozważań.
> Wracając uparcie do sukni, w wątku o zarabianiu większość nawet
> nie dochodziła z pensją do 1500 zł, a teraz się okazuje, ze
> suknie same sobie kupujecie?? i że to co innego niż wymagać od
> faceta drogiego pierścionka?? To taki sam snobizm jak dla mnie.
> Zarówno pierścionek warty 2500 jak i suknie podobnej bądź
> większej wartości. W moim odczuciu jeśli ktoś uparcie dowodzi w
> tym wątku, ze najwazniejsza jest miłość a nie pierścionek, a
> potem robi wesele za 30-40 tys i kupuje kiecke za 5 tys - to
> jest zwyczajnie niekonsekwentny.
czyli jestem konsekwentna!!! :D ;) i nie jestem snobką :) :P
* mój pierścionek nie kosztował 2500zł, nawet nie kosztował 500zł :)
* mam niskie zarobki
* za sukienkę zapłaciłam ok 180zł :P
* i nie robiłam wesela :) (ani za 5.000zł ani za 50.000 zł - wcale nie robiłam)
No i swietnie, popieram takie podejście.
A jesli chodzi o być czy mieć, to w/g mnie nie jest to niestety zagadnienie z cyklu czarne albo białe. Osobiście jestem bardzo za tym aby "być", ale lubię też pewien komfort życia, który zapewnić mi może podejście "mieć". Wobec tego popieram opcję być i mieć (byleby nie "mieć za wszelką cenę" )
A jesli chodzi o być czy mieć, to w/g mnie nie jest to niestety zagadnienie z cyklu czarne albo białe. Osobiście jestem bardzo za tym aby "być", ale lubię też pewien komfort życia, który zapewnić mi może podejście "mieć". Wobec tego popieram opcję być i mieć (byleby nie "mieć za wszelką cenę" )
ja osobiście dowodzę, że nie pierścionek jest wyznacznikiem tego ile jestem warta dla mojego mężczyzny, czy też jak bardzo On mnie kocha, co uparcie usiłuje stwierdzić modliszka,
jeżeli kogoś stać na taki wydatek to proszę bardzo, mi też się podobają pierścionki za kilka tysięcy, ale nie uważam (jak modliszka) że jak takiego nie dostanę to znaczy że mój mężczyzna mnie szanuje i nie stara się o mnie wystarczająco mocno
i o to tylko chodzi, bo jeżeli ma ktoś ochotę to może dawać lub przyjmować pierścionki za 32 tys euro, ale niech na miłość Boską jego cena nie będzie wyznacznikiem czegokolwiek
jeżeli kogoś stać na taki wydatek to proszę bardzo, mi też się podobają pierścionki za kilka tysięcy, ale nie uważam (jak modliszka) że jak takiego nie dostanę to znaczy że mój mężczyzna mnie szanuje i nie stara się o mnie wystarczająco mocno
i o to tylko chodzi, bo jeżeli ma ktoś ochotę to może dawać lub przyjmować pierścionki za 32 tys euro, ale niech na miłość Boską jego cena nie będzie wyznacznikiem czegokolwiek
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
jak dla mnie - tutaj rozchodzi się o wychowanie, podejście do życia itp. :)
jedni wolą być
inni - wolą mieć
osobiście na pierścionek z brylantami zgodziłabym się tylko wtedy, gdy nie miałabym wyboru... :P tzn. gdyby mój Mężuś oświadczył - albo przyjmiesz ten brylantowy pierścionek albo się nie zaręczamy :P
chociaż - znając swoją buntowniczą naturę możliwe, że wtedy sama bym go pogoniła za ten szantaż :)
i te 2 wzory pierścionków, które wrzuciła Modliszka absolutnie mi się nie podobają :)
może dlatego, że nie potrzebuję suuuper hiper drogiej biżuterii żeby znać zarówno własną wartość jaki i siłę uczuć mojego męża :)
jedni wolą być
inni - wolą mieć
osobiście na pierścionek z brylantami zgodziłabym się tylko wtedy, gdy nie miałabym wyboru... :P tzn. gdyby mój Mężuś oświadczył - albo przyjmiesz ten brylantowy pierścionek albo się nie zaręczamy :P
chociaż - znając swoją buntowniczą naturę możliwe, że wtedy sama bym go pogoniła za ten szantaż :)
i te 2 wzory pierścionków, które wrzuciła Modliszka absolutnie mi się nie podobają :)
może dlatego, że nie potrzebuję suuuper hiper drogiej biżuterii żeby znać zarówno własną wartość jaki i siłę uczuć mojego męża :)
rzadko piszę tak otwarcie :)
modliszka...bezwzględna na dodatek... (jesli to nie prowokacja-
to znaczy, że jesteś bezwzględnie najgłupszą osobą jaką widziałam na tym forum :)
ja bym ustawiła wątki w kolejnosci rozawalania mnie:
1.marynarz=grzech
2,kozaczki
3.pierdzionek
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
modliszka...bezwzględna na dodatek... (jesli to nie prowokacja-
to znaczy, że jesteś bezwzględnie najgłupszą osobą jaką widziałam na tym forum :)
ja bym ustawiła wątki w kolejnosci rozawalania mnie:
1.marynarz=grzech
2,kozaczki
3.pierdzionek
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
mi się też nie podobają te pierścionki co wkleiła Bezwzględna Modliszka - kompletnie nie mój gust mimo że pewnie są z drogimi brylantami czy coś, ja tam wole użą biżuterię ale z cyrkoniami - na brylantach i tak się nie znam i pewnie ludzie którzy by widzieli taki pierścionek na moim palcu pewnie też by nawet nie wiedzieli że to brylant... no chyba że bym to miała gdzieś napisane albo wygrawerowane na pierścionku i cena byłaby doczepiona do niego- tak by pewnie zrobiła nasza Bezwzględna Modliszka żeby ludzie wiedzieli że nosi pierścionek za kilkadziesiąt tys. :) hahaha .... żałosna dziewczyna.....
odbiegam od tematu, ale pierscionki sygnowane przez tiffany's czy cartier sa naprawde wyjatkowe, a szczegolnie tych pierwszych nie da sie z niczym pomylic... a fakt, ze kosztuja tyle ile kosztuja, no coz, cena odzwierciedla wlasnie to, ze sa produktem luksusowym. jesli mozna sobie na nie pozwolic, to czemu nie?
niestety wiele dziewczat ma aspiracje nie majac srodkow i tu czesto pojawia sie problem podrobek - ilosc np torebek niby gucci czy louis vuitton, okularow, paskow etc jaka widzi sie w polsce jest porazajaca. i nikt mi nie powie, ze babki w polsce nie marza o luksusie. ale jak mowilam, to zupelnie nie na temat w tym watku ;)
niestety wiele dziewczat ma aspiracje nie majac srodkow i tu czesto pojawia sie problem podrobek - ilosc np torebek niby gucci czy louis vuitton, okularow, paskow etc jaka widzi sie w polsce jest porazajaca. i nikt mi nie powie, ze babki w polsce nie marza o luksusie. ale jak mowilam, to zupelnie nie na temat w tym watku ;)
No ale dziewczyny, uparciuchy!!!Czy wam sie nigdy nie zdazylo byc swiadkiem lub doswiadczyc na wlasnej skorze, ze jak sie facet musi nastarc to potem bardziej mu zalezy...?
Ze co przychodzi latwo, nie zal porzucic.Ja wlasnie nie chce mu ulatwiac zycia pod TYM wzgledem, zeby sie czul, ze skoro tyle na mnie wydal - przepraszam za to okreslenie, nie schlebia mi ile by wydal, ale tu chodzi o zwykle myslenie w podswiadomosci-skoro tyle na mnie wydal, to jestem wazna, nie mozna mnie utracic.
Czemu mezczyznom nie podobaja sie Fiaty 126p albo stare Polonezy, czemu mysla o nowym modelu Mercedesa, Audi, Porsche, itp?
Bo jest to piekne, drogie i niedoscignione dla wiekszosci z nich.
Dlaczego wtykaja oczy w pieknie ubrane i zadbane kobiety?Przeciez wiele z nich by sie nimi nie zainteresowalo. Wlasnie, zeby taka zdobyc nie mozna przyjsc z niczym i poprosic o reke, trzeba zawalczyc!
I o to mi chodzi, ze chcialam wiedziec, kiedy moj do mnie przyjdzie z pierscionkiem, czy to co mi ofiaruje on SPRAWI ze ON bedzie zawsze myslal ze sie musial wysilic.......
Ze co przychodzi latwo, nie zal porzucic.Ja wlasnie nie chce mu ulatwiac zycia pod TYM wzgledem, zeby sie czul, ze skoro tyle na mnie wydal - przepraszam za to okreslenie, nie schlebia mi ile by wydal, ale tu chodzi o zwykle myslenie w podswiadomosci-skoro tyle na mnie wydal, to jestem wazna, nie mozna mnie utracic.
Czemu mezczyznom nie podobaja sie Fiaty 126p albo stare Polonezy, czemu mysla o nowym modelu Mercedesa, Audi, Porsche, itp?
Bo jest to piekne, drogie i niedoscignione dla wiekszosci z nich.
Dlaczego wtykaja oczy w pieknie ubrane i zadbane kobiety?Przeciez wiele z nich by sie nimi nie zainteresowalo. Wlasnie, zeby taka zdobyc nie mozna przyjsc z niczym i poprosic o reke, trzeba zawalczyc!
I o to mi chodzi, ze chcialam wiedziec, kiedy moj do mnie przyjdzie z pierscionkiem, czy to co mi ofiaruje on SPRAWI ze ON bedzie zawsze myslal ze sie musial wysilic.......
Nie moge uwierzyc, jak odkreca sie kota ogonem, porownuje sie mnie do materialistki!
Przeciez nie napisalam nigdzie ze ' Drogi pierscionek chce miec po to zeby sie nim chwalic, chelpic, olsniewac blaskiem i wycinac diamentem otwory w szybach '
Chcialabym taki otrzymac, bo po pierwsze : czulabym, ze facet chcial jak najbardziej mi dogodzic
Bo po drugie: dobrze mu to zrobi jak bedzie cale zycie pamietal, ze jestem z tych kobiet, ktore slowkiem 'kocham na wieki' sie nie zadowola.
Notabene 90% mezczyzn przyznaje ze zdradzilo przynajmniej raz w zyciu ktoras ze swoich partnerek, tak wiec ' kocham nad zycie' moze mowic kazdego dnia bo to nie kosztuje, a dorgiego podarunku zareczynowego nie da tej, z ktora jest tylko przelotnie ( zytaj nawet na kilka lat).
Oczywiscie nie zapewnia i nie daje to gwarantu trwalosci zwiazku.
Pozdrwiam uparte marzycielki.
Przeciez nie napisalam nigdzie ze ' Drogi pierscionek chce miec po to zeby sie nim chwalic, chelpic, olsniewac blaskiem i wycinac diamentem otwory w szybach '
Chcialabym taki otrzymac, bo po pierwsze : czulabym, ze facet chcial jak najbardziej mi dogodzic
Bo po drugie: dobrze mu to zrobi jak bedzie cale zycie pamietal, ze jestem z tych kobiet, ktore slowkiem 'kocham na wieki' sie nie zadowola.
Notabene 90% mezczyzn przyznaje ze zdradzilo przynajmniej raz w zyciu ktoras ze swoich partnerek, tak wiec ' kocham nad zycie' moze mowic kazdego dnia bo to nie kosztuje, a dorgiego podarunku zareczynowego nie da tej, z ktora jest tylko przelotnie ( zytaj nawet na kilka lat).
Oczywiscie nie zapewnia i nie daje to gwarantu trwalosci zwiazku.
Pozdrwiam uparte marzycielki.
Gdybym była Twoim facetem to po przeczytaniu tego watku kopnełabym Cie w tyłek i poszukałabym NORMALNEJ laski, która zna znaczenie takich pojęć jak:
szacunek
zaufanie
miłość
sprawne szare komórki
jakos tak pasuje mi do Ciebie haslo reklamowe: "do czech....do czech to ja mam za darmo..."
PS: lepiej poproś narzeczonego żeby ci kupił drugą półkulę......
do pary pierwszej ;) jakąs lepszą jakościowo
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
szacunek
zaufanie
miłość
sprawne szare komórki
jakos tak pasuje mi do Ciebie haslo reklamowe: "do czech....do czech to ja mam za darmo..."
PS: lepiej poproś narzeczonego żeby ci kupił drugą półkulę......
do pary pierwszej ;) jakąs lepszą jakościowo
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
no tak, ale wyobraź sobie teraz gdyby Twój facet był bogaty do obrzydzenia- nie wyszłabyś za niego wtedy wiedząc że kupił Ci cholernie drogi pierścionek? czy wymagałabyś droższego? tylko że dla niego co by Ci nie kupił byłoby nie drogie bo przecież "s**** kasą (przepraszam za brzydkie określenie) i nie żal by mu było Ciebie zostawić mimo że takie drogie cuda kupował Tobie.
Po pierwsze : sytuacja ma miejsce naprawde
Po drugie : nicka sobie dalam takiego, bo czulam ze bedzie piekielko, wiec dolalam oliwy do ognia
Po trzecie : Czemu zaraz ktos musi mnie obrazac. Napisalam wyzej ze fakt iz pierscionek bylby drogi nie stanowi gwarantu co bedzie w przyszlosci.
ACZKOLWIEK mysle ze po takim facecie mozna sie spodziewac wiecej w przyszlosci.W kazdej dziedzinie zycia.
Po czwarte : lubie dyskutowac, lubie wymieniac kontrowersyjne opinie.
Po piate : reklamy 'do czech......' nie znam, bo mieszkam od pewnego czasu poza Polska.Ale jestem Trojmieszczanka.
Po drugie : nicka sobie dalam takiego, bo czulam ze bedzie piekielko, wiec dolalam oliwy do ognia
Po trzecie : Czemu zaraz ktos musi mnie obrazac. Napisalam wyzej ze fakt iz pierscionek bylby drogi nie stanowi gwarantu co bedzie w przyszlosci.
ACZKOLWIEK mysle ze po takim facecie mozna sie spodziewac wiecej w przyszlosci.W kazdej dziedzinie zycia.
Po czwarte : lubie dyskutowac, lubie wymieniac kontrowersyjne opinie.
Po piate : reklamy 'do czech......' nie znam, bo mieszkam od pewnego czasu poza Polska.Ale jestem Trojmieszczanka.
MOdliszko, jeśli Twój facet dużo zarabia i zna Cię choć troszkę i wie, jak wielkie znaczenie ma dla Ciebie pierścionek zaręczynowy, to chyba nie da Ci drutu.
Jeśli nie wie, to może powinnaś mu uświadomić, czego od niego oczekujesz?
Po co masz się później rozczarowac i mu to wypminać przez lata? Albo z nim porozmawiaj, albo przyjmij to, co Ci da i uciesz się niezależnie od tego, co to będzie.
Ale prośba.
Jak już da Ci pierścionek zaręczynowy, to koniecznie napisa, co dostałaś, bo chyba wszystkie jesteśmy tego baardzo ciekawe :)
Jeśli nie wie, to może powinnaś mu uświadomić, czego od niego oczekujesz?
Po co masz się później rozczarowac i mu to wypminać przez lata? Albo z nim porozmawiaj, albo przyjmij to, co Ci da i uciesz się niezależnie od tego, co to będzie.
Ale prośba.
Jak już da Ci pierścionek zaręczynowy, to koniecznie napisa, co dostałaś, bo chyba wszystkie jesteśmy tego baardzo ciekawe :)
pewnie dlatego że My jej nie rozumiemy ;)
powtarzam że nie mam nic przeciwko chęci posiadania pięknego, drogiego pierścionka, ale mam wiele przeciw temu co taki pierścionek ma oznaczać,
i nie jest to kwestia źle postawionego pytania, ponieważ w swoich postach modliszka dobitnie mówi w jakich kategoriach traktuje taki pierścionek
i to by było chyba na tyle z mojej strony
oczywiście też czekam z niecierpliwością na pierścionek modliszki i przy okazji na własny ;)
powtarzam że nie mam nic przeciwko chęci posiadania pięknego, drogiego pierścionka, ale mam wiele przeciw temu co taki pierścionek ma oznaczać,
i nie jest to kwestia źle postawionego pytania, ponieważ w swoich postach modliszka dobitnie mówi w jakich kategoriach traktuje taki pierścionek
i to by było chyba na tyle z mojej strony
oczywiście też czekam z niecierpliwością na pierścionek modliszki i przy okazji na własny ;)
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Kurcze ze sie tyle niedowiarkow znalazlo. Pracy zadnej nie pisze.Juz moja obronilam w zeszlym roku.W dodatku jej nie pisalam, tylko liczylam ( jestem inzynierem). Wiec zadne osady, ze robie wywiad czy jeszcze nie wiem co, moze ktos napisze ze jestem z jakiejs firmy, o moze z Cartiera i robie reklame!??
Te pierscionki sa swietne, nie tylko ze wzgledu na kamien, ale na calosciowe wykonanie.Ale sa i inne firmy, ktore tworza male dziela.
Ale jak widac tutaj nie ma entuzjastow piekna.
Te pierscionki sa swietne, nie tylko ze wzgledu na kamien, ale na calosciowe wykonanie.Ale sa i inne firmy, ktore tworza male dziela.
Ale jak widac tutaj nie ma entuzjastow piekna.
Kasia_06 wklejam ten kawalek mojej wypowiedzi, bo jak widac umknela ci polowa tekstu.Kursy czytania ze zrozumieniem i szybkiego czytania chyba nie sa az takie drogie, zeby nie moc sie zapisacTak wiec promemoria:
''Ze co przychodzi latwo, nie zal porzucic.Ja wlasnie nie chce mu ulatwiac zycia pod TYM wzgledem, zeby sie czul, ze skoro tyle na mnie wydal - przepraszam za to okreslenie, nie schlebia mi ile by wydal, ale tu chodzi o zwykle myslenie w podswiadomosci-skoro tyle na mnie wydal, to jestem wazna, nie mozna mnie utracic.
Czemu mezczyznom nie podobaja sie Fiaty 126p albo stare Polonezy, czemu mysla o nowym modelu Mercedesa, Audi, Porsche, itp?
Bo jest to piekne, drogie i niedoscignione dla wiekszosci z nich.
Dlaczego wtykaja oczy w pieknie ubrane i zadbane kobiety?Przeciez wiele z nich by sie nimi nie zainteresowalo. Wlasnie, zeby taka zdobyc nie mozna przyjsc z niczym i poprosic o reke, trzeba zawalczyc!
I o to mi chodzi, ze chcialam wiedziec, kiedy moj do mnie przyjdzie z pierscionkiem, czy to co mi ofiaruje on SPRAWI ze ON bedzie zawsze myslal ze sie musial wysilic....... ''
W mysl twojego rozumowania, bardzo obosiecznego, niektore z forumek tu zgromadzonych, ktore NIE MAJA pierscionka wogole lub maja skromniutki - co robia ?
Chcesz cos dopisac? To ja ci powiem - oddaja sie i oddaja swoja reke ''za darmo''....
Zanim cos walniesz pomysl chwilke, bo obrazilas czesc dziewczyn, jak sie troche zastanowic nad tym co napisalas.....
''Ze co przychodzi latwo, nie zal porzucic.Ja wlasnie nie chce mu ulatwiac zycia pod TYM wzgledem, zeby sie czul, ze skoro tyle na mnie wydal - przepraszam za to okreslenie, nie schlebia mi ile by wydal, ale tu chodzi o zwykle myslenie w podswiadomosci-skoro tyle na mnie wydal, to jestem wazna, nie mozna mnie utracic.
Czemu mezczyznom nie podobaja sie Fiaty 126p albo stare Polonezy, czemu mysla o nowym modelu Mercedesa, Audi, Porsche, itp?
Bo jest to piekne, drogie i niedoscignione dla wiekszosci z nich.
Dlaczego wtykaja oczy w pieknie ubrane i zadbane kobiety?Przeciez wiele z nich by sie nimi nie zainteresowalo. Wlasnie, zeby taka zdobyc nie mozna przyjsc z niczym i poprosic o reke, trzeba zawalczyc!
I o to mi chodzi, ze chcialam wiedziec, kiedy moj do mnie przyjdzie z pierscionkiem, czy to co mi ofiaruje on SPRAWI ze ON bedzie zawsze myslal ze sie musial wysilic....... ''
W mysl twojego rozumowania, bardzo obosiecznego, niektore z forumek tu zgromadzonych, ktore NIE MAJA pierscionka wogole lub maja skromniutki - co robia ?
Chcesz cos dopisac? To ja ci powiem - oddaja sie i oddaja swoja reke ''za darmo''....
Zanim cos walniesz pomysl chwilke, bo obrazilas czesc dziewczyn, jak sie troche zastanowic nad tym co napisalas.....
kochana prawda w oczy kole.... widze,ze podniosl sie ton wypowiedzi ;)
z czytaniem nie mam problemu...wrecz przeciwnie - udalo mi sie dostrzec prawdziwe znaczenie Twojej wypowiedzi ukryte miedzy wierszami... tak kochana, oddajemy siebie i swoja reke naszym przyszlym mezom, ale jestem przekonana, ze te z nas, ktore nawet nie maja pierscionka oddaja sie w imie wyzszych wartosci...
uwazaj modliszko bo sie sparzysz.... bardzo dobrze znany jest mi zwiazek, ktory byl oparty na Twoich "zasadach". dziewczyna byla bardzo wymagajaca. Facet obdarowywal ja coraz to drozszymi swiecidelkami....i pierscionek zareczynowy tez juz czekal w pudeleczku. Koles nie mial zadnego problemu z przeznaczaniem na nia calych swoich oszczednosci. Pewnego pieknego dnia poznal "znajoma znajomego" i znajomosc ta zaczela sie rozwijac.... "znajoma" uswiadomila mu, ze sa w zyciu wyzsze wartosci, ze istnieje cos takiego jak milosc bezwarunkowa. Dzisiaj planuja swoj slub a temtej pozostaly swiecidelka na pamiatke....
oj i jak Ty bedziesz przyrzekac "w bogactwie i w biedzie"....
z czytaniem nie mam problemu...wrecz przeciwnie - udalo mi sie dostrzec prawdziwe znaczenie Twojej wypowiedzi ukryte miedzy wierszami... tak kochana, oddajemy siebie i swoja reke naszym przyszlym mezom, ale jestem przekonana, ze te z nas, ktore nawet nie maja pierscionka oddaja sie w imie wyzszych wartosci...
uwazaj modliszko bo sie sparzysz.... bardzo dobrze znany jest mi zwiazek, ktory byl oparty na Twoich "zasadach". dziewczyna byla bardzo wymagajaca. Facet obdarowywal ja coraz to drozszymi swiecidelkami....i pierscionek zareczynowy tez juz czekal w pudeleczku. Koles nie mial zadnego problemu z przeznaczaniem na nia calych swoich oszczednosci. Pewnego pieknego dnia poznal "znajoma znajomego" i znajomosc ta zaczela sie rozwijac.... "znajoma" uswiadomila mu, ze sa w zyciu wyzsze wartosci, ze istnieje cos takiego jak milosc bezwarunkowa. Dzisiaj planuja swoj slub a temtej pozostaly swiecidelka na pamiatke....
oj i jak Ty bedziesz przyrzekac "w bogactwie i w biedzie"....
w sumie to jest pewien procent facetów, którzy muszą się nauczyć szacunku do kobiety i często właśnie kobieta musi uświadomić pewne sprawy, może w różny sposób, pierścionek stanowi jeden z nich ale nie powinno się generalizować,że wszyscy faceci jak kupią tańszy to znaczy,że nie szanują kobiety. Mój mąż jest najcudowniejszym człowiekiem, nieba by mi przychylił, wstaje w nocy do dziecka, przewija małego, zwłaszcza po porodzie to wiedzą te co nie miały pomocy ze strony faceta jak to jest potrzebne. Czasem facet siedzi w pracy, w nocy udaje że nie słyszy, a matka ledwo żywa wstaje i jest z tym wszystkim sama. Mój stara się przede wszystkim żeby mi było dobrze. Zależy mu bardzo na mnie o kazuje to na kazdym kroku. Zawsze bardzo o mnie zabiegał. Nie zmieniło się to po ślubie.Dostałam pierścionek z cyrkonią.Gdybym patrzyła na pierścionek jako wyzacznik naszego przyszłego związku...... Są faceci i faceci, faceci aniołki i faceci świnki. Może twój jest typem,którego trzeba czegoś nauczyć, dać do zrozumienia skoro tak się upierasz, pewnie masz podstawy ku temu. Najlepiej na twoim miejscu poszłabym z nim do sklepu i pokazała,które ci się podobają. Wtedy będzie wiedział jaki i w jakiej cenie cię interesują. No i też jestem ciekawa jaki dostaniesz;) To lepsze niż książka przygodowa;)No i powodzenia!
Kasia_06
Nic mi sie nie podnosi, ja zwyczajnie mam odmienny punkt widzenia.
Zwiazki nie rozpadaja sie tylko bo ktos poznal kogos innego, kto mniej wymaga, do nowosci zawsze ciagnie.
Wolalabym zebys nie mowila do mnie per 'kochana', bo mi to nie odpowiada.
Moim zdaniem nie rozumiesz tego co che powiedziec do konca, mozna dostawac duzo od swojego mezczyzny, pytanie co daje sie w zamian i jaka sie jest osoba, moze tamta dziewczyna nie spelniala wszystkich wymogow, tak to nazwijmy.
Nic mi sie nie podnosi, ja zwyczajnie mam odmienny punkt widzenia.
Zwiazki nie rozpadaja sie tylko bo ktos poznal kogos innego, kto mniej wymaga, do nowosci zawsze ciagnie.
Wolalabym zebys nie mowila do mnie per 'kochana', bo mi to nie odpowiada.
Moim zdaniem nie rozumiesz tego co che powiedziec do konca, mozna dostawac duzo od swojego mezczyzny, pytanie co daje sie w zamian i jaka sie jest osoba, moze tamta dziewczyna nie spelniala wszystkich wymogow, tak to nazwijmy.
Kasia_06 napisala :
''tak kochana, oddajemy siebie i swoja reke naszym przyszlym mezom, ale jestem przekonana, ze te z nas, ktore nawet nie maja pierscionka oddaja sie w imie wyzszych wartosci...''
Moja babcia, ktora juz niestety nie zyje od kilku miesiecy by Ci cos powiedziala o wyzszych wartosciach.Wiem ze to zabrzmi dziwnie, ale ona miala racje mowiac milosc mija.
Miala wczesniej narzeczonego, byl dosc bogaty, robil jej prezenty, dostala rower, dostawala czekladki, perfumy, a w czasach powojennych nie bylo to latwe, zwlaszcza ze mieszkali w malym miescie.Rozstala sie z nim, zakochala sie w moim dziadku, ktory byl raczej biedny, nie robil jej preznetow z tego co wiem, ale byl cholernie romantyczny, pisal mase listow, itp.
Coz sie stalo po latach.....
Moja babcia, bardzo ladna kobieta, brunetka, byla kilkakrotnie zdradzana przez swojego romantycznego meza. Oddala mu serce i poswiecila zycie dla niego, dla dzieci.....A on ja zdradzal.
Nie raz po jego smierci wpominala mi o swoim 1szym narzeczonym, ktorego odrzucila...
Widzisz, moja babcia poswiecila sie dla szlachetnej milosci, w imie wyzszych wartosci....
I tyle dostala - brak szacunku i wiernosci.....
Moze mogla jednak sprobowac z tamtym, ktory nie tylko slowem ja zapewnial.
Teraz juz nic, bo oni troje nie zyja.Ich czas minal, moj nie!
''tak kochana, oddajemy siebie i swoja reke naszym przyszlym mezom, ale jestem przekonana, ze te z nas, ktore nawet nie maja pierscionka oddaja sie w imie wyzszych wartosci...''
Moja babcia, ktora juz niestety nie zyje od kilku miesiecy by Ci cos powiedziala o wyzszych wartosciach.Wiem ze to zabrzmi dziwnie, ale ona miala racje mowiac milosc mija.
Miala wczesniej narzeczonego, byl dosc bogaty, robil jej prezenty, dostala rower, dostawala czekladki, perfumy, a w czasach powojennych nie bylo to latwe, zwlaszcza ze mieszkali w malym miescie.Rozstala sie z nim, zakochala sie w moim dziadku, ktory byl raczej biedny, nie robil jej preznetow z tego co wiem, ale byl cholernie romantyczny, pisal mase listow, itp.
Coz sie stalo po latach.....
Moja babcia, bardzo ladna kobieta, brunetka, byla kilkakrotnie zdradzana przez swojego romantycznego meza. Oddala mu serce i poswiecila zycie dla niego, dla dzieci.....A on ja zdradzal.
Nie raz po jego smierci wpominala mi o swoim 1szym narzeczonym, ktorego odrzucila...
Widzisz, moja babcia poswiecila sie dla szlachetnej milosci, w imie wyzszych wartosci....
I tyle dostala - brak szacunku i wiernosci.....
Moze mogla jednak sprobowac z tamtym, ktory nie tylko slowem ja zapewnial.
Teraz juz nic, bo oni troje nie zyja.Ich czas minal, moj nie!
No ale w tym calym poscie chcialm sie zorientowac czym inne dziewczyny zostaly obdarowane, innymi slowy - jakie sa standardy.....
Np jakby mi przyniosl z piaskiem pustyni albo tygrysim oczkiem to bym go uswiadomila, bo takie pierscionki mozna pod Grunwaldem kupic na straganach za 20 pln....
Potem on wynajmie drogie auto do kosciola a ja co, z takim czyms co maja gimnazjalistki mialabym chodzic.Otoz to - pierscionek nie musi byc bardzo drogi ale musi byc pozadny i ladnie wykonany i choc troche odpowiedni do uryczstosci.Tyle.
Np jakby mi przyniosl z piaskiem pustyni albo tygrysim oczkiem to bym go uswiadomila, bo takie pierscionki mozna pod Grunwaldem kupic na straganach za 20 pln....
Potem on wynajmie drogie auto do kosciola a ja co, z takim czyms co maja gimnazjalistki mialabym chodzic.Otoz to - pierscionek nie musi byc bardzo drogi ale musi byc pozadny i ladnie wykonany i choc troche odpowiedni do uryczstosci.Tyle.
No ale ten caly post sprawil, ze wiele z nas ma Cie za okropna materialistke... Standardy...? Tak - w filmach, u jubilerow i na palcach niektorych dziewczyn sa to pierscionki z jednym oczkiem. Cena? Nie wydaje mi sie aby tutaj mozna bylo mowic o standardach a na cenie opieral sie ten watek.
I nie mysle zeby Twoj facet kupil Ci pierscionek za 20zl...juz Cie pewnie troche zna skoro mowa o zareczynach....
I nie mysle zeby Twoj facet kupil Ci pierscionek za 20zl...juz Cie pewnie troche zna skoro mowa o zareczynach....
2 tysiące wydane na pierścionek przez Twojego faceta może mieć dokładnie taką samą wartość jak ten zakupiony za 200 złotych. Mieszkacie za granicą i pewnie łatwiej odłożyć taką sumę pieniędzy niż osobą żyjącym w Pl. Nie rozumiem tylko czemu nagminnie twierdzisz, że ktoś kogoś zdradzi, albo że się za darmo komuś oddało.
I nie wiem skąd Ty wytrzasnęłaś te statystyki, że 90% facetów zdradza...
Prawdziwą wartość faceta poznasz nie po cenie pierścionka, ale po tym jak się zachowuje w stosunku do Ciebie... na ile jest w stanie się poświęcić (nie ile wydać na Ciebie)...
a tak poza tym ta rozmowa jest jałowa...
I nie wiem skąd Ty wytrzasnęłaś te statystyki, że 90% facetów zdradza...
Prawdziwą wartość faceta poznasz nie po cenie pierścionka, ale po tym jak się zachowuje w stosunku do Ciebie... na ile jest w stanie się poświęcić (nie ile wydać na Ciebie)...
a tak poza tym ta rozmowa jest jałowa...
no dziewczyny ale ta modliszka ma problem. Zauważyliście na pewno że to jej pierwszy wątek i chyba Was/Nas wkręca. Bo takich głupot co ona napisała to dawno nie czytałam, tak jak ostatnio Nina123(też pierwszy raz pisała) o złapaniu faceta na dziecko "czy też byłyście takie perfidne". To stwierdzenie też mnie rozwaliło, bo chyba każda nowa forumkowiczka nie zaczyna od takich tematów i takich stwierdzeń. Więc modliszko skończ już z tym prowokowaniem bo chyba idziesz na ilość odpowiedzi.
jezu rozwalił mnie teksc ze oddają sie za DARMO panny co maja tanie pierscionki...
ale mam pytanie z innej beczki, wciaz tylko jak on Tobie sie ma oddac itp
a co ty zrobisz dla NIEGO???
jak pokażesz -udowodnisz, ze nie jestes tanią lalą co leci na swiecidełka??? kupisz mu opony od Cartiera czy bokserki ze słoniem?
no bo skoro on musi cos udowadniac to dlaczego Ty nie??
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
ale mam pytanie z innej beczki, wciaz tylko jak on Tobie sie ma oddac itp
a co ty zrobisz dla NIEGO???
jak pokażesz -udowodnisz, ze nie jestes tanią lalą co leci na swiecidełka??? kupisz mu opony od Cartiera czy bokserki ze słoniem?
no bo skoro on musi cos udowadniac to dlaczego Ty nie??
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
W odpowiedzi na zdanie forumki 'demolka' informuje, ze pracuje, nawet wczesniej zaczelam niz moj facet, bo on jeszcze konczyl pisac prace. Teraz pracujemy oboje, jak ze tu zaczelam nowa prace od nowa to na razie zarabiam o 30 % mniej niz on, ale pracujemy w innych sektorach, bo ja jestem inzynierem a on nie.
Tak wiec nie leze brzuchem do gory.
Facet niezaleznie od tego ile zarabia jego kobieta i czy zarabia wogole to powinien sie starac, to nie ma zwiazku....Takie rzeczy powinny byc ponad wszystko.
Dodatkowo nie wiem kto tu mysli ze jak sie zyje za granica, to latwiej jest odlozyc.Przeciez tu zycie jest nieco drozsze, wynajem mieszkania nas kosztuje 600 euro miesiecznie, bilet miesieczny 30 euro.Myslicie ze pierscionki sa w cenie takiej jak w Polsce?
Wszystko jest proprcjonanlnie drogie.
Tak wiec nie leze brzuchem do gory.
Facet niezaleznie od tego ile zarabia jego kobieta i czy zarabia wogole to powinien sie starac, to nie ma zwiazku....Takie rzeczy powinny byc ponad wszystko.
Dodatkowo nie wiem kto tu mysli ze jak sie zyje za granica, to latwiej jest odlozyc.Przeciez tu zycie jest nieco drozsze, wynajem mieszkania nas kosztuje 600 euro miesiecznie, bilet miesieczny 30 euro.Myslicie ze pierscionki sa w cenie takiej jak w Polsce?
Wszystko jest proprcjonanlnie drogie.
"TAK, oczywiscie ze tak, gdyby przejawial swoje oddanie na wiele innych sposobow." i
I tu jest pies pogrzebany!! Ty chyba nie dostajesz od mężczyzny innych dowodów miłości?? skoro tak bardzo zależy Ci na pierścionku....no ale w jednym masz rację... jeśli stawiasz na mega wypasiony ślub-największy kościół, tony kwiatów, porsche do ślubu, suknia za 10 tys, to i pierścionek musi być odpowiedni.... tylko chyba większość z nas ma inne priorytety... nie sztuka mieć fajny ślub, sztuka mieć dobre i trwałe małżeństwo.....
NIE ROZUMIEM, CO MASZ NA MYSLI PISZAC 'FARMAZONY'....
Wedlug Ciebie za granica jest taniej, drozej, inaczej niz napisalam, a moze myslisz ze jak sie zyje w innym kraju to da sie zyc za tylko ta czesc pensji jak w Polsce, a reszte mozna odlozyc?
Jak sie chce normalnie zyc, podrozowac, kupowac rzeczy, chodzic do restauracji to nie wiem jak mozna cos odlozyc.Zarabiam wiecej niz w Polsce i moj facet tez, ale tez placimy wiecej za wszystko!Chyba to logiczne.
Wedlug Ciebie za granica jest taniej, drozej, inaczej niz napisalam, a moze myslisz ze jak sie zyje w innym kraju to da sie zyc za tylko ta czesc pensji jak w Polsce, a reszte mozna odlozyc?
Jak sie chce normalnie zyc, podrozowac, kupowac rzeczy, chodzic do restauracji to nie wiem jak mozna cos odlozyc.Zarabiam wiecej niz w Polsce i moj facet tez, ale tez placimy wiecej za wszystko!Chyba to logiczne.
spodnie H&M w UK kosztują około 15 Funtów - maxymalnie 80zł wychodzi
i nas około 120 :)
jest taniej
to samo z butami i bielizną
klapa do sedesu w argosie za jakies 3-8 funtow, z drutem kolczastym około 5 funtów - w polsce 150zł w castoramie :)
mozna by wymieniac bez konca
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
i nas około 120 :)
jest taniej
to samo z butami i bielizną
klapa do sedesu w argosie za jakies 3-8 funtow, z drutem kolczastym około 5 funtów - w polsce 150zł w castoramie :)
mozna by wymieniac bez konca
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
w odpowiedzi na te wszystkie glupoty - szczerze zycze autorce watku zeby znalazla taka milosc, aby wystarczyl jej pierscionek z nakretki od sruby czy kuleczko z kapsla od tymbarka. jak kiedys uznasz ze to byloby dla ciebie wystarczajacym "dowodem" milosci (cudzyslow bo milosc nie potrzebuje dowodow...) to wtedy znaczy ze jestes naprawde (za)kochana
po 1 - uważam że ten facet który przez tel. naśmiewał sie z twojej koleżanki ma nierówno pod sufitem
po2 - ja bym przyjeła każdy pierścionek od mojedo kotunia
po3 - jak już przyszło co do czego i razem wybieraliśmy pierścionek znalazłam śliczny!!! Gdy zapytaliśmy o cenę i usłyszałam 300zł samo z ust mi wypadło "JA TAKIEGO NIE BĘDĘ NOSIŁA! SZUKAMY DALEJ!" Narzeczony tylko sie zaśmiał:) Jest kochany i wie jaka jestem.
Teraz mam śliczny pierścioneczek z białego złota i 20stoma drobnymi diamencikami ułożonymi w ślimaczek. Miłe jest gdy wiem że jest prześliczny i że z dumą mogę sie nim chwalić. Nie boję się przyznać że czuje radość gdy żadna z noich znajomych nie ma ładniejszego pierścionka
po 4- wszystko też zależy od tego ile twój chłopak może przeznaczyć na pierścionek Miesiąc przed zareczynami mój kupił auto za ponat 20tys pomyślałam że mój pierscionek jest wazniejszy niż auto i jeżeli może tyle wudać na 4kółka to i na mnie może przeznaczyć wiecej.
po2 - ja bym przyjeła każdy pierścionek od mojedo kotunia
po3 - jak już przyszło co do czego i razem wybieraliśmy pierścionek znalazłam śliczny!!! Gdy zapytaliśmy o cenę i usłyszałam 300zł samo z ust mi wypadło "JA TAKIEGO NIE BĘDĘ NOSIŁA! SZUKAMY DALEJ!" Narzeczony tylko sie zaśmiał:) Jest kochany i wie jaka jestem.
Teraz mam śliczny pierścioneczek z białego złota i 20stoma drobnymi diamencikami ułożonymi w ślimaczek. Miłe jest gdy wiem że jest prześliczny i że z dumą mogę sie nim chwalić. Nie boję się przyznać że czuje radość gdy żadna z noich znajomych nie ma ładniejszego pierścionka
po 4- wszystko też zależy od tego ile twój chłopak może przeznaczyć na pierścionek Miesiąc przed zareczynami mój kupił auto za ponat 20tys pomyślałam że mój pierscionek jest wazniejszy niż auto i jeżeli może tyle wudać na 4kółka to i na mnie może przeznaczyć wiecej.
biedna dziewczynko z mózgiem z waty cukrowej...
na ciuchach z dezajnerskich sklepów róznica tego ze tam jest taniej jest jeszcze bardziej widoczna... pozatym biorąc stosunek cen do zarobków to juz kompetnia taniocha tam
zaczynam sie zastanawiac czy wogoole byłas za granicą i nie mieszkasz przypadkiem w pciumiu mniejszym i nie prowadzisz babci małej przydomowej szklarni z ogórkami
(chociaz uwazam ze zaden zawód i praca nie hańbi)
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
na ciuchach z dezajnerskich sklepów róznica tego ze tam jest taniej jest jeszcze bardziej widoczna... pozatym biorąc stosunek cen do zarobków to juz kompetnia taniocha tam
zaczynam sie zastanawiac czy wogoole byłas za granicą i nie mieszkasz przypadkiem w pciumiu mniejszym i nie prowadzisz babci małej przydomowej szklarni z ogórkami
(chociaz uwazam ze zaden zawód i praca nie hańbi)
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
Pani chaberek tak sie rzuca, jakby musiala cos na sile udownodnic.
Dyskusja zmienila bieg, ale jedno musze powiedziec, o ile ubrania sa tansze, o tyle lekarstwa, bilety, kino, ubezpieczenie samochodu, oplaty za prad, gaz sa drozsze.
Mieszkam w miescie, w ktorym jest przykladowo 9 sklepow Zary ( jak sie okazalo po sprawdzeniu w internecie, bo ja zawyczaj odwiedzam 3 z nich i o reszcie nie wiedzialm), tak wiec pomysl, ze w Gdansku jest o ile sie orientuje 1 Zara, niech Ci to da do myslenia, w jak duzym miescie mieszkam, i nie jest to moj 1szy raz za granica.
Poza tym place i zarabiam w euro, tylko frajerzy gniezdza sie na Wyspach.
Wyzysk - jak czytalam, niebezpieczenstwo atakow terrorystycznych i paskudna pogoda........
Dyskusja zmienila bieg, ale jedno musze powiedziec, o ile ubrania sa tansze, o tyle lekarstwa, bilety, kino, ubezpieczenie samochodu, oplaty za prad, gaz sa drozsze.
Mieszkam w miescie, w ktorym jest przykladowo 9 sklepow Zary ( jak sie okazalo po sprawdzeniu w internecie, bo ja zawyczaj odwiedzam 3 z nich i o reszcie nie wiedzialm), tak wiec pomysl, ze w Gdansku jest o ile sie orientuje 1 Zara, niech Ci to da do myslenia, w jak duzym miescie mieszkam, i nie jest to moj 1szy raz za granica.
Poza tym place i zarabiam w euro, tylko frajerzy gniezdza sie na Wyspach.
Wyzysk - jak czytalam, niebezpieczenstwo atakow terrorystycznych i paskudna pogoda........
nie rzucam sie..
tylko tak mysle ze moze napisze prace z socjologii o syndromie wiesniaka w wielkim miescie :)))
mysle ze sporo znajdzie sie przykładów prowincjonalnych osobowośći uwa zajacych ze staja sie kims lepszym czy wiecej wartym tylko dlatego ze pobyli troche w cywilizacji. No a słoma z butów w każdym słowie odstaje... i ciuszki ZARY która nie jest jakims mega dezajnerskim sklepem moim zdaniem - tego nei przykrywa, nawet te 5 czy 7 sklepów...
hiehie
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
tylko tak mysle ze moze napisze prace z socjologii o syndromie wiesniaka w wielkim miescie :)))
mysle ze sporo znajdzie sie przykładów prowincjonalnych osobowośći uwa zajacych ze staja sie kims lepszym czy wiecej wartym tylko dlatego ze pobyli troche w cywilizacji. No a słoma z butów w każdym słowie odstaje... i ciuszki ZARY która nie jest jakims mega dezajnerskim sklepem moim zdaniem - tego nei przykrywa, nawet te 5 czy 7 sklepów...
hiehie
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
Dla twojego info moj mąż jest na wysokim stołku i jeździ po swiecie- i jakos naprawde nie ma takich lotów jak Ty (możliwe ze to dla niego codziennosc - to co uważasz za jakis szał )
na wyspach jest i bywamy, bo mamy sentyment do całości kultury celtyckiej a w szczególnosci kultury irlandii, no ale pasja to dla Ciebie pewnie niezrozumiałe słowo. polecam www.google.pl
Hong Kong nam nie pasił bo za gorąco :)
pozatym gwarantuje Ci ze wiekszosc forumek ma pewnie polewke z tej Twojej "swiatowości" bo maja na koncie pewnie znacznie wiećej i na wyższym poziomie...
pozdrawiam i koncze juz sie udzielac w tym jakże smutnym watku,
nie naucze sie chyba nigdy języka "barbie"
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
na wyspach jest i bywamy, bo mamy sentyment do całości kultury celtyckiej a w szczególnosci kultury irlandii, no ale pasja to dla Ciebie pewnie niezrozumiałe słowo. polecam www.google.pl
Hong Kong nam nie pasił bo za gorąco :)
pozatym gwarantuje Ci ze wiekszosc forumek ma pewnie polewke z tej Twojej "swiatowości" bo maja na koncie pewnie znacznie wiećej i na wyższym poziomie...
pozdrawiam i koncze juz sie udzielac w tym jakże smutnym watku,
nie naucze sie chyba nigdy języka "barbie"
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
Modliszka, najpierw odpowiem na Twoje pytanie - mam pierścionek ze złota żółtego łączonego z białym, z siedmioma kamieniami, trzy diamenciki malutkie i cztery rubiny. nie był bardzo drogi, kosztował ok. 400 zł, ale wiem, że mój Narzeczony przez jakiś czas szukał odpowiedniego pierścionka i ten spełnia wszystkie moje "pragnienia", tzn. nie ma jednego kamienia, tylko rządek kamieni, poza tym chciałam białe złoto (On wybrał łączone co nie chciał, żeby pierśionek był całkiem "wbrew tradycji" ;), a rubiny są dlatego, że mój ulubiony kolor to czerwony i bordowy.
poza tym, Narzeczony jest dośc romantyczny, na początku czytał o kamieniach i diamenty maja oznaczac trwałośc, a rubiny miłośc i namiętośc (sorry za brak c z kreseczką, klawiatura mi siada;)). do pierścionka w dniu zaręczyn dostałam wielkie róże - siedem w kolorach kamieni i białe wino wytrawne na chwile trudne i czerwone wino słodkie na chwile piekne w naszym wspólnym zyciu :)
było mi miło, że sie postarał, że szukał pierścionka, że tak wszystko pieknie zorganizował. cena nie miała dla mnie najmniejszego znaczenia (zresztą dla niego w tamtym czasie w ogóle wydatek zaręczynowy był trudna sprawą, takie były okolizności)
natomiast odnośnie Twojego przebijająego z Twych postów podejścia Dziewczyny już sporo napisały, główna myśl, której chyba nie możesz zrozumiec to to, że miłości sie nie kupuje...
ja napiszę jeszcze coś - po pierwsze pytałaś, czy potrafiłybyśmy odmówic, gdybyśmy dostały takie cacko, jak te, których zdjęcia wklejałaś - ja potrafilabym, jeśli ten mężczyzna nie przekonałby mnie wczesniej w zupełnie inny niż finansowy sposób o swojej miłości i oddaniu. zaręczyny to dla mnie nie kwestia przyjęcia pierścionka, tylko podjecia decyzji o wspólnym życiu, a podstawy tej decyzji są bardzo odmienną sprawą od ceny pierścionka...
i jeszcze jedno - piszesz, ze jak facet kupi tani pierścionek to ma podejście "łatwo przyszło, łatwo poszło" - o ile zdobył narzeczoną tylko pierścionkiem, to może i ma takie podejście. jeśli starał się zdobyc jej miłośc i udowodnic jej swoja w inny sposób niż finansowy, to nie będzie dla niego "łatwe".moim zdaniem - wbrew pozorom to właśnie zdobywanie uczuc pieniędzmi jest - niezależnie od ich ilości - najłatwiejsze i najmniej warte...
pozdrawiam!
poza tym, Narzeczony jest dośc romantyczny, na początku czytał o kamieniach i diamenty maja oznaczac trwałośc, a rubiny miłośc i namiętośc (sorry za brak c z kreseczką, klawiatura mi siada;)). do pierścionka w dniu zaręczyn dostałam wielkie róże - siedem w kolorach kamieni i białe wino wytrawne na chwile trudne i czerwone wino słodkie na chwile piekne w naszym wspólnym zyciu :)
było mi miło, że sie postarał, że szukał pierścionka, że tak wszystko pieknie zorganizował. cena nie miała dla mnie najmniejszego znaczenia (zresztą dla niego w tamtym czasie w ogóle wydatek zaręczynowy był trudna sprawą, takie były okolizności)
natomiast odnośnie Twojego przebijająego z Twych postów podejścia Dziewczyny już sporo napisały, główna myśl, której chyba nie możesz zrozumiec to to, że miłości sie nie kupuje...
ja napiszę jeszcze coś - po pierwsze pytałaś, czy potrafiłybyśmy odmówic, gdybyśmy dostały takie cacko, jak te, których zdjęcia wklejałaś - ja potrafilabym, jeśli ten mężczyzna nie przekonałby mnie wczesniej w zupełnie inny niż finansowy sposób o swojej miłości i oddaniu. zaręczyny to dla mnie nie kwestia przyjęcia pierścionka, tylko podjecia decyzji o wspólnym życiu, a podstawy tej decyzji są bardzo odmienną sprawą od ceny pierścionka...
i jeszcze jedno - piszesz, ze jak facet kupi tani pierścionek to ma podejście "łatwo przyszło, łatwo poszło" - o ile zdobył narzeczoną tylko pierścionkiem, to może i ma takie podejście. jeśli starał się zdobyc jej miłośc i udowodnic jej swoja w inny sposób niż finansowy, to nie będzie dla niego "łatwe".moim zdaniem - wbrew pozorom to właśnie zdobywanie uczuc pieniędzmi jest - niezależnie od ich ilości - najłatwiejsze i najmniej warte...
pozdrawiam!
Kochane, takich jak modliszka jest więcej, oj!! Znam kogoś, kto twierdził, że cytuję: " jak podróż poślubna, to tylko Nowa Zelandia, EWENTUALNIE Ameryka Południowa" ( wylądował w Egipcie, wycieczka Last minute), że jak kanapa to TYLKO KLER, bo robią dla Niemców i są najlepsi.... i jeszcze,że nie rozumie ludzi, którzy mają serwisy obiadowe niedopasowane do koloru mebli kuchennych :)
Chyba trzeba po prostu stwierdzić fakt, że tacy smutni smutni ludzie istnieją... a może się z nich po prostu śmiać? jak widzicie, do modliszki nic nie dociera :) a nie wiedziałam, tak na marginesie, że teraz trendyjazzycool jest ilość sklepów Zary w mieście, eheheheh
Chyba trzeba po prostu stwierdzić fakt, że tacy smutni smutni ludzie istnieją... a może się z nich po prostu śmiać? jak widzicie, do modliszki nic nie dociera :) a nie wiedziałam, tak na marginesie, że teraz trendyjazzycool jest ilość sklepów Zary w mieście, eheheheh
smutno? mi nie ... żyją jak chcą, sa z tym szczęśliwi ... nie zaznali nigdy prawdziwej miłości, więc nie wiedzą co tracą ... myślą, że pierścionek i ilość Euro na koncie to wyznacznik szcześcia ... i ???? sa szczęśliwi ....
jesli ktoś nie ma innych problemów niż czy przyjąć pierścionek za 300 czy 3000zł ? to na prawdę gratuluję ...
jesli ktoś nie ma innych problemów niż czy przyjąć pierścionek za 300 czy 3000zł ? to na prawdę gratuluję ...
papilio1@op.pl
W dużej mierze zgadzam sie z Tobą tokio, tylko myślę, że takie związki takich ludzi są jak budowane na piasku. W pewnym momencie może im czegoś w życiu zabraknąć, czegoś czego nie kupią za pieniądze i wtedy będą nieszczęśliwi.
Dlatego w sumie mi też szkoda modliszki. Ale niestety sama tez spotkałam sie z podobnym materializmem na zachodzie jaki prezentuje modliszka...
Dlatego w sumie mi też szkoda modliszki. Ale niestety sama tez spotkałam sie z podobnym materializmem na zachodzie jaki prezentuje modliszka...
modliszka-co z tego ze jestes w jakims wielkim miescie zarabiasz euro i chodzisz na lunch jak jestes taka okrutno w stosunku do innych ludzi.pieniadze to nie wszystko co z tego ze jest kasa fajna praca i cudowny piercionek na palcu a milosci nie ma.kiedy jest milosc to wszystko mozna osiagnac.nie rozumie dlacego jestes taka bezwzgledna????daj sobie na luz i ciesz sie z tego co masz.pozdrawiam

Wogole nie wiem czy ktos zrozumial, co chiclam napisac w odpowiedzi do forumki CHABERKA, ktorej staralam sie wyjasnic, ze owszem za granica jest taniej jesli chodzi o ceny ubran, Chaberek podala jako przyklad H&M a ja podalam jako przyklad Zare, obie te firmy w Polsce zadzja wiecej za sowje nazwijmy to kolekcje niz za granica.
Nie zamierzalam w zaden sposob reklamowac Zary, po prostu ta firme podalam jako przyklad bo akurat jest mi znane ile te rzeczy kosztuja w Hiszpanii, u firmy matki, ile w kraju gdzie ja mieszkam ( zaznacze dla tepych ze to nie Hiszpania ) a ile w Polsce.
Poniewaz forumka chaberek stwierdzila, ze mieszkam w dziurze, odpowiedzialam jej w sposob posredni, ze tu gdzie mieszkam, to nie dziura, a ze akurat mowilam o Zarze, jako przykladzie firmy ktora zdziera kase w polsce to podalam ile jest ich sklepow w moim miescie.
Kazdy kto czyta i analizuje co jest napisane, pomysli sobie, hm, skoro w Gdansku ( ktory uwazam za bardzo ladne i stylowe miasto, ale urodzilam sie w Gdyni i mieszkalam wiekszosc zycia), skoro w Gdansku jest 1 sklep, to chyba tam gdzie mieszkam ja, gdzie sklepow Zary jest 9 nie moze byc dziura...Proste.Mozna mierzyc wielkosc miasta w ten sposob czy nie?
Nie obnosze sie z tym gdzie mieszkam, bo nie ma z czym sie obnosic i dlatego nie podaje gdzie.
Kto chce wymyslac bzdury i odkrecac to co jest, na szczescie, napisane,niech lepiej popracuje nad kultura.
Ja bym welonu nie chciala od takiej dwulicowej osoby.....
Nie zamierzalam w zaden sposob reklamowac Zary, po prostu ta firme podalam jako przyklad bo akurat jest mi znane ile te rzeczy kosztuja w Hiszpanii, u firmy matki, ile w kraju gdzie ja mieszkam ( zaznacze dla tepych ze to nie Hiszpania ) a ile w Polsce.
Poniewaz forumka chaberek stwierdzila, ze mieszkam w dziurze, odpowiedzialam jej w sposob posredni, ze tu gdzie mieszkam, to nie dziura, a ze akurat mowilam o Zarze, jako przykladzie firmy ktora zdziera kase w polsce to podalam ile jest ich sklepow w moim miescie.
Kazdy kto czyta i analizuje co jest napisane, pomysli sobie, hm, skoro w Gdansku ( ktory uwazam za bardzo ladne i stylowe miasto, ale urodzilam sie w Gdyni i mieszkalam wiekszosc zycia), skoro w Gdansku jest 1 sklep, to chyba tam gdzie mieszkam ja, gdzie sklepow Zary jest 9 nie moze byc dziura...Proste.Mozna mierzyc wielkosc miasta w ten sposob czy nie?
Nie obnosze sie z tym gdzie mieszkam, bo nie ma z czym sie obnosic i dlatego nie podaje gdzie.
Kto chce wymyslac bzdury i odkrecac to co jest, na szczescie, napisane,niech lepiej popracuje nad kultura.
Ja bym welonu nie chciala od takiej dwulicowej osoby.....
tak
obraź sie i nie chcij welonu... LOL
napewno moja firma przez to upadnie
to, ze jestem usługodawcą nie znaczy, ze bede kazdemu w tyłek wchodzic i przytakiwac każdemu debilizmowi
wiem, ciężko zrozumiec...
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
obraź sie i nie chcij welonu... LOL
napewno moja firma przez to upadnie
to, ze jestem usługodawcą nie znaczy, ze bede kazdemu w tyłek wchodzic i przytakiwac każdemu debilizmowi
wiem, ciężko zrozumiec...
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
i po co ty to piszesz? hahahahaha, tak się składa, ze każda z nas srozumiała twój wywód do Chaberka ...
zrozum jednak beznadziejność swojej sytuacji .... przez ponad 300 postów tak skutecznie pokazywałaś nam swoją próżność, niemożnośc zrozumienia najprostszych, przyziemnych spraw, płytkie podejście do zycia i niezrozumienie bezinteresownej miłosci, że co byś nie napisała będzie to doskonałą podstawą by z ciebie drwić ....
bez przeproszenia ...
zrozum jednak beznadziejność swojej sytuacji .... przez ponad 300 postów tak skutecznie pokazywałaś nam swoją próżność, niemożnośc zrozumienia najprostszych, przyziemnych spraw, płytkie podejście do zycia i niezrozumienie bezinteresownej miłosci, że co byś nie napisała będzie to doskonałą podstawą by z ciebie drwić ....
bez przeproszenia ...
papilio1@op.pl
o tak tokio :)
racja! :)
ale sądze ze bez 1 pólkuli nadal bezie ciezko jej cokolwiek zrozumiec,
dobrze chociaż ze ma swoją jakąs logike "do czech"
link do reklamy specjalnie dla bezwzględnej
http://www.youtube.com/watch?v=81tS0v5LsvU
a to czy sie bede udzielac czy nie to moja wolna wola :) mysle ze mogę sobie zmieniac zdanie :)
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
racja! :)
ale sądze ze bez 1 pólkuli nadal bezie ciezko jej cokolwiek zrozumiec,
dobrze chociaż ze ma swoją jakąs logike "do czech"
link do reklamy specjalnie dla bezwzględnej
http://www.youtube.com/watch?v=81tS0v5LsvU
a to czy sie bede udzielac czy nie to moja wolna wola :) mysle ze mogę sobie zmieniac zdanie :)
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
Fajnie mi sie ta dyskusje prowadzi,bo widze jak mozna byc bezpodstawnie zawistnym i zlosliwym, ktorej z dziewczyn zrobilam cos zlego, zadnej.
Nawet nie obrzucam epitetami co niektorych, mimo ze one tak robia.
Siedza na tym forum takie zmije, kloca sie, zeby dyskutowac,nie potrafia dyskutowac z kultura,musza zawsze pojachac z jakims dziecinnym porownaniem, skad tyle zawisci??Skad?
I Wy piszecie o milosci? Maluczcy ludzie...
Musicie zrownac z ziemia, niezaleznie czy racje macie czy tez nie.Bo tak jest lepiej, bo czujecie sie pewniej??
Zagladalam na to forum czasem i tylko utwierdzilam sie w przekonaniu, ze sa tu osoby, i mowie tu o grupie, ktora nie muie odpowiedziec, wypowiedziec sie, ale za to lubuje sie w drwinach, kpinach......
No ale przeciez nic wam sie nie dzieje, widocznie takie charktery, jedna druga popiera, sztab kumoszek.....
Bylo kilka dziewczyn z kultura, wypowiedzialy sie i juz tu nie wracaja, ale sa tez i te, ktore wracja, pisza tu jakaz to zalosna dyskusja i potem dalej same w niej uczestnicza.....ale po co, uczestnicza bo lubia obrazac, ublizac i musza upuscic troche krwi.....
Kolejny bedzie maz?????
Nawet nie obrzucam epitetami co niektorych, mimo ze one tak robia.
Siedza na tym forum takie zmije, kloca sie, zeby dyskutowac,nie potrafia dyskutowac z kultura,musza zawsze pojachac z jakims dziecinnym porownaniem, skad tyle zawisci??Skad?
I Wy piszecie o milosci? Maluczcy ludzie...
Musicie zrownac z ziemia, niezaleznie czy racje macie czy tez nie.Bo tak jest lepiej, bo czujecie sie pewniej??
Zagladalam na to forum czasem i tylko utwierdzilam sie w przekonaniu, ze sa tu osoby, i mowie tu o grupie, ktora nie muie odpowiedziec, wypowiedziec sie, ale za to lubuje sie w drwinach, kpinach......
No ale przeciez nic wam sie nie dzieje, widocznie takie charktery, jedna druga popiera, sztab kumoszek.....
Bylo kilka dziewczyn z kultura, wypowiedzialy sie i juz tu nie wracaja, ale sa tez i te, ktore wracja, pisza tu jakaz to zalosna dyskusja i potem dalej same w niej uczestnicza.....ale po co, uczestnicza bo lubia obrazac, ublizac i musza upuscic troche krwi.....
Kolejny bedzie maz?????
ojejeje
spoko mąz ci kupi Jaguara i przejdzie ci dołek...
ja ZAWSZE jestem żmiją i wredną biczą jak widze głupotę nieskażoną nawet cieniem pomyślunku :)
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
spoko mąz ci kupi Jaguara i przejdzie ci dołek...
ja ZAWSZE jestem żmiją i wredną biczą jak widze głupotę nieskażoną nawet cieniem pomyślunku :)
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY.
a ja se na przykład tę żmiję wypraszam ... bo ja etatowa zołza jestem i sie nie dam wyzywac od żmij ... a jakos czuję, że to poniekąd o mnie ta wypowiedź ... a co do męża? no cóż, czytam mu co poniektóre perełki ... nie wierzy mi czasem że ty to tak na serio ....
modliszko, a ty nadal nic nie rozumiesz ... i tu jest pies pogrzebany ...
modliszko, a ty nadal nic nie rozumiesz ... i tu jest pies pogrzebany ...
papilio1@op.pl
Tez tak mysle, ale jak pokwapilabys sie i przejrzala cala dyskusje, byc moze to zrobilas, to rzuciloby ci sie w oczy kto inicjowal obrazanie, bez zadnych przyczyn, chyba wylacznie z braku tolerancji........
I nie tylko ja jestem obrazana i nie tylko w tym watku.
Taka wlasnie bezkarnosc internetu, ale juz niedlugo.
Do zaiteresowanej chalupniczki :
Od 1 pazdziernika 2007 niedlugo mija rok, mozna sie zmienic bardziej niz wskazuje foto tak na marginesie.
I nie tylko ja jestem obrazana i nie tylko w tym watku.
Taka wlasnie bezkarnosc internetu, ale juz niedlugo.
Do zaiteresowanej chalupniczki :
Od 1 pazdziernika 2007 niedlugo mija rok, mozna sie zmienic bardziej niz wskazuje foto tak na marginesie.

Przez przypadek przeczytalam...
Ciekawe ile jeszcze was takich jest....Plujecie tu ile wlezie na mnie, a same potem nawet glosno sie zastanawiacie w innym poscie.......
Ciekawe ile z was mysli teraz po cichu jaki macie ten swoj pierscionek, a jednak MA to znaczenie.
Zaklamanie widac wasz chleb powszedni.
rece opadaja dziewczyny przestancie
a co do piercionka modliszka ja oswiadczyny przyjelam bez piercionka i kiedy go dostalam to nie musze sie zastanawiac z czego go mam bo wiem:)tak zapewne wie wiekszosc z nas.
a z zreszta jakie to ma znaczenie zakretka srebro zloto brylanty diamenty za 100 zlotych czy za pare tysiaczkow.to tylko symbol a milosc masz w sercu i to jest najwzniejsze
a co do piercionka modliszka ja oswiadczyny przyjelam bez piercionka i kiedy go dostalam to nie musze sie zastanawiac z czego go mam bo wiem:)tak zapewne wie wiekszosc z nas.
a z zreszta jakie to ma znaczenie zakretka srebro zloto brylanty diamenty za 100 zlotych czy za pare tysiaczkow.to tylko symbol a milosc masz w sercu i to jest najwzniejsze

no nie chcialam się tu mieszać, ale widać że modliszka rozumie wszystko po swojemu.
Moja wypowiedź z innego wątku jest wyrwana totalnie z kontekstu i była napisana w tonie prześmiewczym, nie życzę sobie by była używana jako wykazanie zakłamania.
Nie plułam tu i nikogo nie obrażam tekstami o zakłamaniu.
Brzydko baaaardzo brzydko....
[/url]
[/url]
Moja wypowiedź z innego wątku jest wyrwana totalnie z kontekstu i była napisana w tonie prześmiewczym, nie życzę sobie by była używana jako wykazanie zakłamania.
Nie plułam tu i nikogo nie obrażam tekstami o zakłamaniu.
Brzydko baaaardzo brzydko....


To ja może wyjaśnię dlaczego koleżanka modliszka ma taki pogląd na życie. Pogląd ten pochodzi z Bliskiego Wschodu. W kulturze arabskiej jest tak, że gdy Arab bierze sobie żonę (nie poślubia, tylko bierze) którąś z kolei na przykład (może mieć ich cztery) to każdej z nich powinien kupować prezenty. Żony powinny być obdarowywane sprawiedliwie po równo (jak któraś nabroi prezentu nie dostaje, ale przeważnie są grzeczne) Zazwyczaj takimi prezentami są klejnoty, niekiedy wyglądające jak ubranie (tak że cartier się chowa) Żony noszą te skarby cały czas na sobie, ponieważ w kulturze arabskiej majątkiem żony jest tylko to co ma na sobie (i nikt nie poważy jej tego ściągnąć) Czasem się zdarzy że mąż jest z żony niezadowolony i wygania ją z domu na zawsze. Wtedy taka kobieta choć we wstydzie ale za to w miarę dostatnio radzi sobie sama (bo do domu rodzinnego wrócić nie może) Może koleżanka modliszka (skoro taka światowa, i zna różne kultury) postanowiła wziąc przykład z Arabek? Zawsze lepiej być porzuconą i bogatą niż porzuconą i biedną! ;)


[b]Lista 2009 - http://buninka.dobrynet.pl/sluby2009.php[/b]


[b]Lista 2009 - http://buninka.dobrynet.pl/sluby2009.php[/b]
Buninka - kolejna zlosliwa istotka, ktora trudni sie obrzucaniem blotem.
Jak tam woda w butelkach po wodce rozdawana na bramach pod kosciolem w ramach oszustwa wg pomyslu twojego malzonka?
Czytalam ten post, buninka - skapiec do potegi, jakbys drogi pierscionek dostala to bys go sprzedala a pieniadze ulokowala w banku, zeby sie mnozyly.......i mnozyly i mnozyly, woda w butelkach zamiast wodki, uuuuu La La !!!!!!!!
Jak tam woda w butelkach po wodce rozdawana na bramach pod kosciolem w ramach oszustwa wg pomyslu twojego malzonka?
Czytalam ten post, buninka - skapiec do potegi, jakbys drogi pierscionek dostala to bys go sprzedala a pieniadze ulokowala w banku, zeby sie mnozyly.......i mnozyly i mnozyly, woda w butelkach zamiast wodki, uuuuu La La !!!!!!!!
a ty dalej swoje ... dziewczyno odpuśc z tym pierścionkiem, przedwczoraj wątek spadł już dawno na 3 strone a ty go znów podniosłaś i te swoje mądrości wygłaszasz, a potem się obrażasz, że beka z ciebie po całości ... odpuść ... i żyj ... z pierścionkiem czy bez ... życzę ci szczęścia i prawdziwej miłości ... bo to najważniejsze w życiu
papilio1@op.pl
Widać jestem tu bardzo popularną istotką, skoro śledzi się każdy mój post! Tylko się cieszyć z takiego zainteresowania!
Rany, żadnego poczucia humoru ta dziewczyna nie ma. Normalnie żałuję że się odezwałam.
Wyobraź sobie modliszko, że ja też bardzo zwracam uwagę na finanse i ludzie z mojego otoczenia często nazywają mnie skąpą materialistką (woda dla meneli i inne takie) ale trzeba wiedzieć w którym momencie materializm jest jak najbardziej pożądany (konkretne ale realne wymagania stawiane męzowi co do pracy i płacy), a w którym jest śmieszny. Jeśli jesteś tak dobrze sytuowaną osobą jak piszesz, to dziwne, że w ogóle zwracasz uwagę na wartość pierścionka zaręczynowego. Jeśli podoba ci się jakiś dlaczego sobie go po prostu nie kupisz? A może ty po prostu jesteś marzycielką i uważasz że jesteś bogata? A może jeszcze gorzej - jesteś biedną łowczynią posagów??? Ha ha ha! Mój ojciec zadał się po śmierci mojej mamy z taką kreaturą. Znam ten typ. Trzeba przyznać, takie kobiety nie ugną się przed niczym ... ale bardzo szybko można je zdemaskować i wygnać niczym Jagnę z "Chłopów".


[b]Lista 2009 - http://buninka.dobrynet.pl/sluby2009.php[/b]
Rany, żadnego poczucia humoru ta dziewczyna nie ma. Normalnie żałuję że się odezwałam.
Wyobraź sobie modliszko, że ja też bardzo zwracam uwagę na finanse i ludzie z mojego otoczenia często nazywają mnie skąpą materialistką (woda dla meneli i inne takie) ale trzeba wiedzieć w którym momencie materializm jest jak najbardziej pożądany (konkretne ale realne wymagania stawiane męzowi co do pracy i płacy), a w którym jest śmieszny. Jeśli jesteś tak dobrze sytuowaną osobą jak piszesz, to dziwne, że w ogóle zwracasz uwagę na wartość pierścionka zaręczynowego. Jeśli podoba ci się jakiś dlaczego sobie go po prostu nie kupisz? A może ty po prostu jesteś marzycielką i uważasz że jesteś bogata? A może jeszcze gorzej - jesteś biedną łowczynią posagów??? Ha ha ha! Mój ojciec zadał się po śmierci mojej mamy z taką kreaturą. Znam ten typ. Trzeba przyznać, takie kobiety nie ugną się przed niczym ... ale bardzo szybko można je zdemaskować i wygnać niczym Jagnę z "Chłopów".


[b]Lista 2009 - http://buninka.dobrynet.pl/sluby2009.php[/b]
Przepraszam juz nie mam sily szukac kto i co dokladnie powiedzial, w kazdym razie napisalam ze nie wszystkie dziewczyny zachowuja sie tak, jak to okreslilam powyzej.
Nie przypuszczalam ze moja rozterka sprawi takie zamieszanie, nawet myslalam ze malo kto odpisze.
Nie jestem 'dobrze usytuowana' jak pisze buninka, ciekawe w ktorym zdaniu tak stwierdzilam......ze jestem.
Sama sobie pierscionka nie kupie, bo to zalosne, w koncu to facet sie oswiadcza czy ja kupuje i go zmuszam do oswiadczyn???
Nie przypuszczalam ze moja rozterka sprawi takie zamieszanie, nawet myslalam ze malo kto odpisze.
Nie jestem 'dobrze usytuowana' jak pisze buninka, ciekawe w ktorym zdaniu tak stwierdzilam......ze jestem.
Sama sobie pierscionka nie kupie, bo to zalosne, w koncu to facet sie oswiadcza czy ja kupuje i go zmuszam do oswiadczyn???
ja-dwisiu ja za to przeczytałam twój post i myślę że NIC DODAT NIC UJĄĆ a bezwzględna modliszka chyba nie ma na Twój post żadnych argumentów, dlatego nie odpisuje, mogę dodać jeszcze jedno biedy ten jej przyszły mąż, bo wiadomo że nikt kto kocha nie stawia warunków i daleko mu do materializmu. Przecież nie kocha się za coś tylko pomimo wszystko.
Jeszcze dodam, że mój kochany zrobił mój pierścionek zaręczynowy z kwiatków polnych (zasuszyłam go i trzymam na pamiątkę). Później pojechaliśmy wybrać taki pierścionek jaki sobie wymarzyłam.
Jeszcze dodam, że mój kochany zrobił mój pierścionek zaręczynowy z kwiatków polnych (zasuszyłam go i trzymam na pamiątkę). Później pojechaliśmy wybrać taki pierścionek jaki sobie wymarzyłam.
ja-dwisia: pięknie napisane. Zgadzam sie w 100%
Skoro się już tu wcześniej odezwałam to odpowiem na pytanie modliszki. Pierścionek mam ze złota - tradycyjnie. Wiem, że moje Szczęście latał za nim po różnych salonach, bo ja lubię drobną i dyskretną biżuterię, a wybierał sam. Oczko białe, nie wiem czy brylant czy cyrkonia, pierścionek jest na tyle elegancki, że mógłby być bardzo drogi, a jednocześnie na tyle drobny, że może jest tani. Nie interesuje mnie w ogóle jego wartość materialna. Nie zdziwiłabym się gdyby był drogi, mój mąż lubi dobre rzeczy i nie oszczędza na ważnych dla niego zakupach. Choć szczerze: wolałabym, żeby nie był drogi. Jestem osobą bardzo praktyczną i wolałabym te pieniądze spożytkować w inny sposób, niż wydawać na świecidełka.
[/url]
[/url]
Skoro się już tu wcześniej odezwałam to odpowiem na pytanie modliszki. Pierścionek mam ze złota - tradycyjnie. Wiem, że moje Szczęście latał za nim po różnych salonach, bo ja lubię drobną i dyskretną biżuterię, a wybierał sam. Oczko białe, nie wiem czy brylant czy cyrkonia, pierścionek jest na tyle elegancki, że mógłby być bardzo drogi, a jednocześnie na tyle drobny, że może jest tani. Nie interesuje mnie w ogóle jego wartość materialna. Nie zdziwiłabym się gdyby był drogi, mój mąż lubi dobre rzeczy i nie oszczędza na ważnych dla niego zakupach. Choć szczerze: wolałabym, żeby nie był drogi. Jestem osobą bardzo praktyczną i wolałabym te pieniądze spożytkować w inny sposób, niż wydawać na świecidełka.


Do DIMY,
hmmm
napisals kilkanascie postow wyzej o podrozy poslubnych, nowa zelandia i am.pld.
akurat pisalas o mnie. przykro mi zrobilo sie, bo nie wiedze zw.z tym watkiem, ale jest dlugi, a polowe omijam...
niektorzy naprawde zwiedzaja swiat i jezdza w dalekie zakatki. nie chce dawac relacji z mojej podrozy poslubnej, bo niestety sa osoby, ktore myla materializm z checia poznania swiata.
kazdy wybiera to , co chce. a jak bedzie wysoka ochota zobaczenia choc troche zdjec ze mna w tle to moge umiescic razem z relacja i kosztorysem.
hmmm
napisals kilkanascie postow wyzej o podrozy poslubnych, nowa zelandia i am.pld.
akurat pisalas o mnie. przykro mi zrobilo sie, bo nie wiedze zw.z tym watkiem, ale jest dlugi, a polowe omijam...
niektorzy naprawde zwiedzaja swiat i jezdza w dalekie zakatki. nie chce dawac relacji z mojej podrozy poslubnej, bo niestety sa osoby, ktore myla materializm z checia poznania swiata.
kazdy wybiera to , co chce. a jak bedzie wysoka ochota zobaczenia choc troche zdjec ze mna w tle to moge umiescic razem z relacja i kosztorysem.
izulucha: ooo to my chętnie! zimą, jak pogoda nie dopisuje mój mąż organizuje spotkania z ludźmi którzy mają ciekawą podróż do opowiedzenia. Słuchaczami jest zwykle grono znajomych, ale na ostatnie spotkanie (w świetlicy na zaspie) przyszło ok 10 nieznanych nam osób. Do dyspozycji opowiadającego jest laptop z rzutnikiem, w razie potrzeby mikrofon, wieża - jeśli posiadasz muzykę z danego zakątka świata. Interesuje nas wszystko co NIE jest związane z turystyką zorganizowaną.
Może jeszcze jakaś forumka ma ciekawe wspomnienia z podróży i chciałaby się swoimi opowieściami podzielić?
Chętnie posłuchamy ajka(małpa)poczta.gdynia.pl :)
Przepraszam że nnt, ale warto wszędzie wyłapywać takie perełki ;)
[/url]
[/url]
Może jeszcze jakaś forumka ma ciekawe wspomnienia z podróży i chciałaby się swoimi opowieściami podzielić?
Chętnie posłuchamy ajka(małpa)poczta.gdynia.pl :)
Przepraszam że nnt, ale warto wszędzie wyłapywać takie perełki ;)


Ja ma pierścionek z moich marzeń - zawsze taki chciałam i taki dostałam.
A co byście zrobiły jakbyście dostały pierścionek kompletnie nie trafiony w wasz gust? NIe iwem czy byscie sie tak cieszyły z kapsla po tymbarku :)
Jest taka książka pt" Przedślubnik" i tam opisana jest historia babki, która dostała pierścionek ze swoich koszmarów i mąż nie mógł zrozumieć dlaczego ona go nie chce nosić. Na którąś tam rocznicę ślubu mąż przetopił pierścionek zgodnie z gustem swojej żony i sprawił jej tym największą radość.
Licza się uczucia - bezwzględnie. Ale czy nosiłybyście z dumą na palcu coś co kompletnie wam się nie podoba? Ja jak patrzę na swój pierścionek to aż się sama do siebie uśmiecham, ale jakbym zamiast swojego pierścionka miała coś z zółtego złota to chyba teraz leżałoby w szyfladzie.
A co byście zrobiły jakbyście dostały pierścionek kompletnie nie trafiony w wasz gust? NIe iwem czy byscie sie tak cieszyły z kapsla po tymbarku :)
Jest taka książka pt" Przedślubnik" i tam opisana jest historia babki, która dostała pierścionek ze swoich koszmarów i mąż nie mógł zrozumieć dlaczego ona go nie chce nosić. Na którąś tam rocznicę ślubu mąż przetopił pierścionek zgodnie z gustem swojej żony i sprawił jej tym największą radość.
Licza się uczucia - bezwzględnie. Ale czy nosiłybyście z dumą na palcu coś co kompletnie wam się nie podoba? Ja jak patrzę na swój pierścionek to aż się sama do siebie uśmiecham, ale jakbym zamiast swojego pierścionka miała coś z zółtego złota to chyba teraz leżałoby w szyfladzie.
Nie dałam rady przeczytać wszystkiego ...strasznie dajecie się dziewczyny prowokować.
Pytanie było jaki i z czym jest pierścionek - mój jest z białego złota z brylancikiem. Kosztował 450 zeta - wiem, bo musiałam zmniejszyć pierścionek a to tego niezbędny był paragon.
Mój brat dla odmiany jak kupował pierścionek dla swojej narzeczonej to nie patrzył na cenę tylko wybrał to co mu się podobało i to co myśłał że psodoba się jej. Ostatecznie skończyło się na 8 stówkach i brat się cieszył że tak mało.
Zrozumcie, że są ludzie których stać na kupowanie pierścionka nawet za 10 tysi i nikt nie ma w tym problemu. Branie kredytu tylko po to żeby obdarować ukochaną czymś cennym jest bez sesnu - ale są i tacy dla których to nie problem.
I nie wierzę w to że te co tak pisza o pierścionkach z tymbarka nie ciceszłyby się z wielkiego błyszczącego kamienia gdyby tylko przeciętnych ludzi było na to stać. Na sukienke ślubną, którą zakłąda się raz średnio wydaje się 2 tyś i to jest ok, a wydanie takiej samej kwoty na pierścionek który nosi się całe życie jest nie na miejscu, jest złe i generalnie bez sensu bo liczy sie miłość.
Pytanie było jaki i z czym jest pierścionek - mój jest z białego złota z brylancikiem. Kosztował 450 zeta - wiem, bo musiałam zmniejszyć pierścionek a to tego niezbędny był paragon.
Mój brat dla odmiany jak kupował pierścionek dla swojej narzeczonej to nie patrzył na cenę tylko wybrał to co mu się podobało i to co myśłał że psodoba się jej. Ostatecznie skończyło się na 8 stówkach i brat się cieszył że tak mało.
Zrozumcie, że są ludzie których stać na kupowanie pierścionka nawet za 10 tysi i nikt nie ma w tym problemu. Branie kredytu tylko po to żeby obdarować ukochaną czymś cennym jest bez sesnu - ale są i tacy dla których to nie problem.
I nie wierzę w to że te co tak pisza o pierścionkach z tymbarka nie ciceszłyby się z wielkiego błyszczącego kamienia gdyby tylko przeciętnych ludzi było na to stać. Na sukienke ślubną, którą zakłąda się raz średnio wydaje się 2 tyś i to jest ok, a wydanie takiej samej kwoty na pierścionek który nosi się całe życie jest nie na miejscu, jest złe i generalnie bez sensu bo liczy sie miłość.
Do izuluchy,
nie, nie, absolutnie nie pisałam o Tobie!! pisałam o kimś z życia ;) i u nich to akurat jest samochwalstwo, a chęć zwiedzania świata podzielam, nawet bardzo!! Tam bardziej chodziło o to, że Ci, którzy się wybiorą w bliższe miejsce( np takie Bieszczady, jak my), nie mają w ogóle o czym z nimi rozmawiać.... Sorrki, że tak wyszło!!
nie, nie, absolutnie nie pisałam o Tobie!! pisałam o kimś z życia ;) i u nich to akurat jest samochwalstwo, a chęć zwiedzania świata podzielam, nawet bardzo!! Tam bardziej chodziło o to, że Ci, którzy się wybiorą w bliższe miejsce( np takie Bieszczady, jak my), nie mają w ogóle o czym z nimi rozmawiać.... Sorrki, że tak wyszło!!
Do ja-dwisia :
Odszukalam twoj post, milo ze taki przemyslalny i nie obrazliwy.
Mialas piekne zareczyny, pelne symboli.
Nie chce wcale powiedziec, ze tak jak mialas Ty jest zle, mam odmienne zdanie na temat podejscia facetow do wydatkow na kobiety.
Duzo osob stara sie tu udowodnic mi, ze jestem w bledzie, ze sie myle, ale czemu nie moge pozostac w przekonaniu w takim w jakim chce ?
Kto nie sprawdzil na wlsnej skorze ile to wszystko jest warte, warte w sensie ponadmaterialnym, nie powinien mi wmawiac, ze ja robie zle, bo jeszcze nie czas, nie zweryfikowalyscie swoich facetow az tak dlugo,zeby wiedziec co byly warte ich slowa, moze myle sie ja, moze wy, wiem jednak ze lepeij to swiadczy gdy mezczyzna sam decyduje co ma byc i jak ( mimo ze ja jestem osoba bardzo niezalezna).
Odszukalam twoj post, milo ze taki przemyslalny i nie obrazliwy.
Mialas piekne zareczyny, pelne symboli.
Nie chce wcale powiedziec, ze tak jak mialas Ty jest zle, mam odmienne zdanie na temat podejscia facetow do wydatkow na kobiety.
Duzo osob stara sie tu udowodnic mi, ze jestem w bledzie, ze sie myle, ale czemu nie moge pozostac w przekonaniu w takim w jakim chce ?
Kto nie sprawdzil na wlsnej skorze ile to wszystko jest warte, warte w sensie ponadmaterialnym, nie powinien mi wmawiac, ze ja robie zle, bo jeszcze nie czas, nie zweryfikowalyscie swoich facetow az tak dlugo,zeby wiedziec co byly warte ich slowa, moze myle sie ja, moze wy, wiem jednak ze lepeij to swiadczy gdy mezczyzna sam decyduje co ma byc i jak ( mimo ze ja jestem osoba bardzo niezalezna).
Ja właśnie weryfikuję od jakiegośą czasu. Wyszłam za mąż z miłości, choc miałam wcześniej sygnały, że kwestie finansowe u mojego męża leżą i kwiczą. Wierzyłam i nadal wierzę, że miłość jest najważniejsza. Niestety ona z czasem słabnie, zmienia swoją postać, formę, nie jest przez całe życie tak jak na początku znajomości. I mimo że nadal się bardzo kochamy, to po kilku latach kwestie finansowe, na które kiedyś przymykałam oko w imię miłości, teraz spędzają mi sen z powiek i są jednym z powodów przez które ta miłość słabnie. Bo kiedy czuje że wszytsko jest na mojej głowie, że nie mogę liczyc na rzeczywiste wsparcie , to odechciewa mi się miłych gestów i całej tej miłości. Za to zawsze mogę liczyć na przytulenie i zrozumienie - tylko co z tego, kiedy nie mam poczucia bezpieczenstwa.
Dziewczyny krytykujące modliszkę, są teraz romantycznie zakręcone, choć jestem pewna że prawie żadna z nich nie wychodzi za faceta powiedzmy bezrobotnego, bądz pracujacego dorywczo bez perspektyw na stałą pracę.
Myślenie modliszki o pierścionku jest dla mnie jedynie pewnym symbolem myślenia realnie o zyciu zamiast kierowania się romantycznymi uniesieniami i motylami w żołądku. Dlaczego ją obrażacie??
Ja też uważam że problem jej jest dosyć dziwny i można go zinterpretować na jej niekorzyść, ale wczytujac się w jej posty, widać że wcale nie jest głupia. Zaś te które ją z zacietrzewieniem obrażają za materializm są zwyczajnie mało doświadczone i prawdopodobnie fałszywe, bo jak pisałam wyżej, może i wyszłyby za mąż gdyby na palcu miały kapsel zamiast brylantów, ale na pewni nie przyjełyby oświadczyn gdyby facet nie miał chociażby perspektyw na zarabianie w przyszłości.
Dziewczyny krytykujące modliszkę, są teraz romantycznie zakręcone, choć jestem pewna że prawie żadna z nich nie wychodzi za faceta powiedzmy bezrobotnego, bądz pracujacego dorywczo bez perspektyw na stałą pracę.
Myślenie modliszki o pierścionku jest dla mnie jedynie pewnym symbolem myślenia realnie o zyciu zamiast kierowania się romantycznymi uniesieniami i motylami w żołądku. Dlaczego ją obrażacie??
Ja też uważam że problem jej jest dosyć dziwny i można go zinterpretować na jej niekorzyść, ale wczytujac się w jej posty, widać że wcale nie jest głupia. Zaś te które ją z zacietrzewieniem obrażają za materializm są zwyczajnie mało doświadczone i prawdopodobnie fałszywe, bo jak pisałam wyżej, może i wyszłyby za mąż gdyby na palcu miały kapsel zamiast brylantów, ale na pewni nie przyjełyby oświadczyn gdyby facet nie miał chociażby perspektyw na zarabianie w przyszłości.
No wreszcie ktos rozumie, ze za tym pierscionkiem zareczynowym kryje sie cos wiecej niz chec jego posiadania.....!
Az nie wierze ze ktos sie znalazl na tym forum, kto wczul sie w to co pisze.
Dopiero osoba, ktora poczula prawdziwe zycie, nie zycie z doskoku, lub zwiazek typu, miszkamy osobno, spotykamy sie codziennie..i tak od wilu lat.
Wiem od osob starszych ode mnie, ze trzeba troche wyrachowania w zyciu.
Wiem tez od mojej babci.
Jaki poczatek taki i koniec.....
Az nie wierze ze ktos sie znalazl na tym forum, kto wczul sie w to co pisze.
Dopiero osoba, ktora poczula prawdziwe zycie, nie zycie z doskoku, lub zwiazek typu, miszkamy osobno, spotykamy sie codziennie..i tak od wilu lat.
Wiem od osob starszych ode mnie, ze trzeba troche wyrachowania w zyciu.
Wiem tez od mojej babci.
Jaki poczatek taki i koniec.....
mnicha napisał(a):
> może i wyszłyby za mąż gdyby na palcu miały kapsel zamiast
> brylantów, ale na pewni nie przyjełyby oświadczyn gdyby facet
> nie miał chociażby perspektyw na zarabianie w przyszłości.
oczywiście że nie ... bezpieczeństwo to jedno ale spłycanie wartości człowieka do wartości pierścionka jaki ofiaruje ? tu mnie razi jej zachowanie, a nie chć poczucia bezpieczeństwa ... chyba niezbyt dokładnie się wczytałaś, ona napisała, ŻE FACET POWINIEN WZIĄĆ POŻYCZKĘ NA DROGI PIERŚCIONEK jeśli go nie stać ... wiec to jest najgłupsze co można zrobić ... akurat głupota pełną gębą ....
> może i wyszłyby za mąż gdyby na palcu miały kapsel zamiast
> brylantów, ale na pewni nie przyjełyby oświadczyn gdyby facet
> nie miał chociażby perspektyw na zarabianie w przyszłości.
oczywiście że nie ... bezpieczeństwo to jedno ale spłycanie wartości człowieka do wartości pierścionka jaki ofiaruje ? tu mnie razi jej zachowanie, a nie chć poczucia bezpieczeństwa ... chyba niezbyt dokładnie się wczytałaś, ona napisała, ŻE FACET POWINIEN WZIĄĆ POŻYCZKĘ NA DROGI PIERŚCIONEK jeśli go nie stać ... wiec to jest najgłupsze co można zrobić ... akurat głupota pełną gębą ....
papilio1@op.pl
jest wiele małżęństw pobierających się z rozsądku, dla kasy, albo z punktu widzenia na dobro interesów ... i żyją ... ale nie wiem, czy to o to w życiu chodzi ... trochę wyrachowania? jasne, dorzuciłabym do tego jeszcze trochę umiejętnoości rozpychana się łokciami i bezczelności ... to pomaga w zyciu, ale nie pomaga w szczęściu .... przynajmniej w moim poczuciu szczęścia
papilio1@op.pl
cytuję tokyo " oczywiście że nie ... bezpieczeństwo to jedno ale spłycanie wartości człowieka do wartości pierścionka jaki ofiaruje"
Zgadzam się, że nie można spłycać wartości człowieka, natomiast wydaje mi się, że modliszka na początku po prostu niezbyt precyzyjnie wyraziła o co jej chodzi, potem uzywając niefortunnych sormułowań próbowała to wyjasnić, czym na dzień dobry wzbudziła niechęć do siebie, a następnie dziewczyny zaślepione chęcią pokazania modliszce jaka to ona jest głupia, (bo myśli inaczej niż one) nawet nie zauważyły kilku jej wcale niegłupich uwag, tylko zapamiętale wywyzywały i pouczały, i popierały jedna drugą, bo w ilości siła. A pod jej wpisami, po głębszej analizie, kryje się wiele prawdy. A z postów wielu jakże romantycznie podchodzącuch do miłości a jednak agresywnych i atakujących tu dziewczyn wyziera straszna naiwność ,brak doświadczenia i niespójność poglądów. Dodatkowo plus dla modliszki za to, że nie obrażała nikogo kto mysli inaczej niż ona.
Zgadzam się, że nie można spłycać wartości człowieka, natomiast wydaje mi się, że modliszka na początku po prostu niezbyt precyzyjnie wyraziła o co jej chodzi, potem uzywając niefortunnych sormułowań próbowała to wyjasnić, czym na dzień dobry wzbudziła niechęć do siebie, a następnie dziewczyny zaślepione chęcią pokazania modliszce jaka to ona jest głupia, (bo myśli inaczej niż one) nawet nie zauważyły kilku jej wcale niegłupich uwag, tylko zapamiętale wywyzywały i pouczały, i popierały jedna drugą, bo w ilości siła. A pod jej wpisami, po głębszej analizie, kryje się wiele prawdy. A z postów wielu jakże romantycznie podchodzącuch do miłości a jednak agresywnych i atakujących tu dziewczyn wyziera straszna naiwność ,brak doświadczenia i niespójność poglądów. Dodatkowo plus dla modliszki za to, że nie obrażała nikogo kto mysli inaczej niż ona.
W odp. do Ilarii : wiem, ze mogloby sie zdarzyc ze go zgubie, jak kazda rzecz ktora sie nosi. ALE to juz jest tylko drugoplanowe.
Cel bylby osiagniety, a ze potem bym zgubila, trudno. Ale cale zycie mialabym ta swiadomosc, ze go dostalam, ze moj mezczyzna odmowi sobie wielu rzeczy, zrezygnuje z hobby na jakis czas, z wyjsc z kumplami,itd i bedzie oszzcedzal,zeby dac mi odczuc,ze jestem wszystkim.Tak zaraz mi ktos powie : ' Ja bez tego wiem ze moj facet swiata poza mna nie widzi'
Nie widzi dzisiaj, ale czy bedzie nie widzial tez za 15 lat?za 25 jak wasze dzieci wyleca z domow?
Musze wiedziec, co sie kryje w mozgu faceta, serce poznac latwo, mozg to tajemnica. Gest faceta daje znak na jaka przyszlosc mozna liczyc.
Podkreslam wedlug MNIE.
Dziekuje jednej forumce, ktora chyba lepiej potrafi wyjasnic to, co chce wyjsnic i co jest wg mnie 1szym krokiem zeby zobaczyc ajk naszego narzeczonego wychowal jego ojciec i dziadek.
Cel bylby osiagniety, a ze potem bym zgubila, trudno. Ale cale zycie mialabym ta swiadomosc, ze go dostalam, ze moj mezczyzna odmowi sobie wielu rzeczy, zrezygnuje z hobby na jakis czas, z wyjsc z kumplami,itd i bedzie oszzcedzal,zeby dac mi odczuc,ze jestem wszystkim.Tak zaraz mi ktos powie : ' Ja bez tego wiem ze moj facet swiata poza mna nie widzi'
Nie widzi dzisiaj, ale czy bedzie nie widzial tez za 15 lat?za 25 jak wasze dzieci wyleca z domow?
Musze wiedziec, co sie kryje w mozgu faceta, serce poznac latwo, mozg to tajemnica. Gest faceta daje znak na jaka przyszlosc mozna liczyc.
Podkreslam wedlug MNIE.
Dziekuje jednej forumce, ktora chyba lepiej potrafi wyjasnic to, co chce wyjsnic i co jest wg mnie 1szym krokiem zeby zobaczyc ajk naszego narzeczonego wychowal jego ojciec i dziadek.
tokyo, z mojego życia:
Slub wzięty tylko i wyłącznie z miłości, mam męża o bardzo dobrym sercu, muchy nie skrzywdzi, wszyscy go uwielbiają, bo jest dowcipny, bezproblemowy, nie można się z nim nudzić. Wierny jak pies, wyrozumiały, tolerancyjny, optymistyczny i radosny, delikatny, o nic się nie czepia, po prostu mnie kocha, a ja jego. Z pkt widzenia romantycznego - jestem z nim baaardzoo szczęśliwa, nie wyobrażam sobie przy moim boku faceta z innym charakterem.
Ale jest druga strona medalu, ja zarabiam na nasze życie (on tylko czasem dorobia), ja planuję wszystkie wydatki i się martwię, że może nie wystarczyć (on z natury niczym się nie martwi), ja musze się wykłocać jak nam ktoś np zgniłe truskawki sprzeda (bo on jest dla wszytskich milutki), muszę myśleć dosłownie o wszystkim, za siebie, za niego, za nas. Oczywiście na wszelkie moje sugestie on zabiera się do roboty, ale nigdy z własnej inicjatywy. On nie widzi potrzeby żeby zarabiać więcej. Jak narzekam, że mnie nigdzie nie zaprasza, to mnie zabiera np do kina, ale potem ja muszę mu kupić bilet miesięczny bo jemu zabrakło. Jak się go pytam, nie mogłeś powiedzieć, że jak wydasz na kino, to nie bedziesz miał na bilety?? Nie musieliśmy tam iść. To on na to, ale przecież chciałaś żebym Cię gdzieś zabrał. Zero racjonalnego myslenia.
Wiesz o czym marze?? . Zeby nie był dla wszytskich taki miły, tylko żeby czasem był stanowczy Zeby zawalczył o coś dla nas. Zeby mnie odciązył z całej odpowiedzialności finansowej. Zeby się własnie rozpychał łokciami i był trochę cwańszy i bardziej wyrachowany, bo wszyscy go tylko wykorzystują, a on w imię przyjażni się daje.
Właśnie takiego" rozpychania się łokciami" brakuje mi do szczęscia.
Slub wzięty tylko i wyłącznie z miłości, mam męża o bardzo dobrym sercu, muchy nie skrzywdzi, wszyscy go uwielbiają, bo jest dowcipny, bezproblemowy, nie można się z nim nudzić. Wierny jak pies, wyrozumiały, tolerancyjny, optymistyczny i radosny, delikatny, o nic się nie czepia, po prostu mnie kocha, a ja jego. Z pkt widzenia romantycznego - jestem z nim baaardzoo szczęśliwa, nie wyobrażam sobie przy moim boku faceta z innym charakterem.
Ale jest druga strona medalu, ja zarabiam na nasze życie (on tylko czasem dorobia), ja planuję wszystkie wydatki i się martwię, że może nie wystarczyć (on z natury niczym się nie martwi), ja musze się wykłocać jak nam ktoś np zgniłe truskawki sprzeda (bo on jest dla wszytskich milutki), muszę myśleć dosłownie o wszystkim, za siebie, za niego, za nas. Oczywiście na wszelkie moje sugestie on zabiera się do roboty, ale nigdy z własnej inicjatywy. On nie widzi potrzeby żeby zarabiać więcej. Jak narzekam, że mnie nigdzie nie zaprasza, to mnie zabiera np do kina, ale potem ja muszę mu kupić bilet miesięczny bo jemu zabrakło. Jak się go pytam, nie mogłeś powiedzieć, że jak wydasz na kino, to nie bedziesz miał na bilety?? Nie musieliśmy tam iść. To on na to, ale przecież chciałaś żebym Cię gdzieś zabrał. Zero racjonalnego myslenia.
Wiesz o czym marze?? . Zeby nie był dla wszytskich taki miły, tylko żeby czasem był stanowczy Zeby zawalczył o coś dla nas. Zeby mnie odciązył z całej odpowiedzialności finansowej. Zeby się własnie rozpychał łokciami i był trochę cwańszy i bardziej wyrachowany, bo wszyscy go tylko wykorzystują, a on w imię przyjażni się daje.
Właśnie takiego" rozpychania się łokciami" brakuje mi do szczęscia.
do dimy,
ok , nie ma problemu:-))))ps. bieszczady sa to najpiekniejsze gory w polsce i jeszcze dzikie. spedzilam 3 tygodnie na peiszych wedrowkach.
do ajeczki, bardzo chetnie, tylko , ze ja mieszkam w londynie, wiec moze mi byc ciezko przyejchac, ale jak bede wiedziala, ze bede w gdansku to dam znac.juz niedlugo w sierpniu lecimy do kanady, w gory skaliste...
ok , nie ma problemu:-))))ps. bieszczady sa to najpiekniejsze gory w polsce i jeszcze dzikie. spedzilam 3 tygodnie na peiszych wedrowkach.
do ajeczki, bardzo chetnie, tylko , ze ja mieszkam w londynie, wiec moze mi byc ciezko przyejchac, ale jak bede wiedziala, ze bede w gdansku to dam znac.juz niedlugo w sierpniu lecimy do kanady, w gory skaliste...
mój brat oświadczając się swojej obecnej żonie (po kilku dniach szukania pierścionka- a bylismy z biednej rodziny i brat na prawdę wykosztował sie na pierścionek) usłyszał: "nooo ładny"... strzeliło mnie wtedy!!!!!!!! dopiero po kilku latach przyznała się, że to doiero koleżanki (ze studiów) "wytłumaczyły jej: ze piersionek jest ładny i wtedy dopiero się do niego przekonała----ale do tej pory nie wiem czy do pierścionka czy do mojego brata .....smutne
o mamo ale się uśmiałam :)
ja dostałam pierścionek na zaręczyny i się dowiedziałam że kamień to brylant po 2 miesiącach od męża, bo kompletnie nie znam się na biżuterii i do tego wagi nie przykładam i ile kosztował usłyszałam po tygodniu pytania gratuluje załozycielce watku inteligencji bo chyba jej brak :)
ja dostałam pierścionek na zaręczyny i się dowiedziałam że kamień to brylant po 2 miesiącach od męża, bo kompletnie nie znam się na biżuterii i do tego wagi nie przykładam i ile kosztował usłyszałam po tygodniu pytania gratuluje załozycielce watku inteligencji bo chyba jej brak :)
przeczytałam pare pierwszych i ostatnich wypowiedzi....i jak misia1979 niezle sie usmiałam...
kurcze chyba zle zrobiłam ze przyjelam pierwscionek od mojego N....za tani był...musze złozyc reklamacje...bo wydał zaledwie jeda pensje...
ech...oczywscie zartuje dałby mi pierscionek z metalowego kołka od kapsla czy z gratisa do dzieciecej gazetki i tez szalalbym z radosci !!
kurcze chyba zle zrobiłam ze przyjelam pierwscionek od mojego N....za tani był...musze złozyc reklamacje...bo wydał zaledwie jeda pensje...
ech...oczywscie zartuje dałby mi pierscionek z metalowego kołka od kapsla czy z gratisa do dzieciecej gazetki i tez szalalbym z radosci !!
To ja po prostu odpowiem na post zamiast wdawac sie w zawistne dyskusje...
Ja mam platynowy z 1.5 karatowym brylantem i 2 brylantowymi "bagietkami" po bokach. Jest to najpiekniejszy pierscionek jaki kiedykowiek widzialam. Moj E sam go sobie wymyslil i kazal zrobic na zamowienie... Ja mieszkam w Irlandii i tu sa podobne zwyczaje jak w UK. I niekt sie nie zastanawia czy to materialistyczne podejscie czy nie. Po prostu ma byc brylant i ma byc za conajmniej 2 pensje. W Polsce po prostu brak ucywilizowanych zasad w tym temacie stad pewnie taka zawisc lasek ktore dostaly tanie piersionki...
Ja mam platynowy z 1.5 karatowym brylantem i 2 brylantowymi "bagietkami" po bokach. Jest to najpiekniejszy pierscionek jaki kiedykowiek widzialam. Moj E sam go sobie wymyslil i kazal zrobic na zamowienie... Ja mieszkam w Irlandii i tu sa podobne zwyczaje jak w UK. I niekt sie nie zastanawia czy to materialistyczne podejscie czy nie. Po prostu ma byc brylant i ma byc za conajmniej 2 pensje. W Polsce po prostu brak ucywilizowanych zasad w tym temacie stad pewnie taka zawisc lasek ktore dostaly tanie piersionki...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
taaaaa zawiść ...... autoreklama imponująca tez ......... i w Polsce brak ucywilizowanych zasad no to już mega dobre ........ i wszyscy w Irlandii i UK kupują pierdzionki za 2 pensje ....
a jakby Twojego narzeczonego nie stać było na kupno takiego pierścionka i kupiłby Ci taki za 200 zł to co bys go przyjęła bo za tani ? to jest tylko symbol ! liczy sie sam gest a nie wartość ! gdyby mojego męża nie stać było na kupno pierścionka z brylantem i kupiłby taki zwykły to co bym za niego wyszla ?
a jakby Twojego narzeczonego nie stać było na kupno takiego pierścionka i kupiłby Ci taki za 200 zł to co bys go przyjęła bo za tani ? to jest tylko symbol ! liczy sie sam gest a nie wartość ! gdyby mojego męża nie stać było na kupno pierścionka z brylantem i kupiłby taki zwykły to co bym za niego wyszla ?
i znowu chory klimat sie robi...;/ kazdy facet swojej kobiecie daje to na co jego stać.jednego stać na niewiadomo jakie wielkości brylantu,diamentu a jednego na coś mniej kosztownego. to nie jest najwazniejsze bo zapozyczyć się, a nie daj boże wziąść kredyt na pierscionek to też nie problem.co wg mnie jest chore. jeśli kogoś stać to fajnie nikt nikomu niczego nie zabroni:)ale nie ma też co dyskutowac,że ja mam taki a ty masz taki...ważne że jest.
[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]

[/url]

[/url]
MOJE DROGIE- ta dyskusja moze się ciagnąc latami-wiecie dlaczego? Bo nie ma równych szans- gdyby wszystkie miały z diamentami albo cyrkoniami to byłby swiety spokoj a tak...wiadomo jak jest. Mnie akurat piescionek Ostoli nie razi, bo z Jej opisu wygląda na to,ze mam podobny,ale kogoś kto ma skromnijszy moze sie poczuc urazony, rzuca sie zaraz i od nowa wszystko sie rozpoczyna.
Prawda jest taka,ze wszystkie nasze pierscionki sa najpiekniejsze , bo nasze:) I kasa ma tu niewiele do rzeczy, ale...przestancie pisac te bzdury o kapslach z tymbarka- na pewno az takie małowymgajace nie jestescie. Kupiłybyscie swojemu facetowi zegarek z kiosku za 3 zeta?? Troche rownowagi w tej wspaniołymyślnosci
Prawda jest taka,ze wszystkie nasze pierscionki sa najpiekniejsze , bo nasze:) I kasa ma tu niewiele do rzeczy, ale...przestancie pisac te bzdury o kapslach z tymbarka- na pewno az takie małowymgajace nie jestescie. Kupiłybyscie swojemu facetowi zegarek z kiosku za 3 zeta?? Troche rownowagi w tej wspaniołymyślnosci
Kaja, cale szczescie moj E nie musial brac kredytow i mam duzo szczescia ze go na niego bylo stac.
I nie uprawiam autoreklamy. Jestem na maxa zakochana, szczesliwa laska i mam najpiekniejszy pierscionek (dla mnie) na swiecie. Co w tym zlego?
I nie uprawiam autoreklamy. Jestem na maxa zakochana, szczesliwa laska i mam najpiekniejszy pierscionek (dla mnie) na swiecie. Co w tym zlego?
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
Dzieki panama. Dokladnie tez mi o to chodzilo.
Ja sie do konca nie zgadzam z autorka watku, ze jak sie oswiadczy pierscionkiem za 50 tys zl to tak latwo nie zerwie o tym podobne bzdury...
Nie wiem jak Wy ale ja nigdy nie bylam szczesliwsza w moim zyciu i chce sie swoim szczesciem chwalic. Uwielbiam jak ludzie mowia mi komplementy na temat mojego pierscionka. Jest NAJpiekniejscy na swiecie! Bo moj. Bo on NIEGO! Bo jest dla mnie symbolem ze spedzimy razem reszte zycia...
Ja sie do konca nie zgadzam z autorka watku, ze jak sie oswiadczy pierscionkiem za 50 tys zl to tak latwo nie zerwie o tym podobne bzdury...
Nie wiem jak Wy ale ja nigdy nie bylam szczesliwsza w moim zyciu i chce sie swoim szczesciem chwalic. Uwielbiam jak ludzie mowia mi komplementy na temat mojego pierscionka. Jest NAJpiekniejscy na swiecie! Bo moj. Bo on NIEGO! Bo jest dla mnie symbolem ze spedzimy razem reszte zycia...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
Dziewczyny, czy Wy w ogole czytacie te posty???
Ja sie zgadzam ze to symbol i nawet najkby moj E owiadczyl sie pierscionkiem z gumy do zucia to tez powiedzialabym TAK!
Ale cieszy mnie ze oswiadczyl sie brylantem. Co w tym zlego???? Co Was w tym razi????? Nie rozumiem Was!!!!!
Ja sie zgadzam ze to symbol i nawet najkby moj E owiadczyl sie pierscionkiem z gumy do zucia to tez powiedzialabym TAK!
Ale cieszy mnie ze oswiadczyl sie brylantem. Co w tym zlego???? Co Was w tym razi????? Nie rozumiem Was!!!!!
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
mnie nie razi Ostola że dostałaś pierścionek z brylantem bo ja rownież, gdyby był bez brylantu też by było super, gdyby kosztował 200 zł również ale zjeżyły mi się wlosy na glowie jak przeczytałam że w Polsce nie ma ucywilizowanych zasad w tej sprawie i każdy w Irlandi i UK kupuje pierścionek zaręczynowy za 2 pensje ....... chyba delikatnie mówiąc przesadziłaś !
misia, nie przesadzilam. Takie sa zasady i 95% lasek ma pierscionki z brylantem... Mniejszym czy wiekszym, ale z brylantem... I nikt na ten temat nie dyskutuje, nie ocenia, bo takie sa tu cywilizowane, jasno ustalone zasady. I tyle.
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
Koleżanka dostała pierścionek, który się jej nie podobał. Przyjeła go, są małżeństwem i dopiero po 3-letach przyznała się, że chciałaby inny. Ona nie lubi kamieni. Żadnych! Kochają się bardzo, są cudnym małżeństwem.
Nawet jeśli mój byłby brzydki, okropny itd, to i tak byłabym z niego dumna, bo jest symbolem NASZEJ Miłości . Bo M się postarał, a że miałby inny gust jubilerski, to coż....Ale jest ładniusi i kocham Go bardzo(to tak poza tematem).
Nawet jeśli mój byłby brzydki, okropny itd, to i tak byłabym z niego dumna, bo jest symbolem NASZEJ Miłości . Bo M się postarał, a że miałby inny gust jubilerski, to coż....Ale jest ładniusi i kocham Go bardzo(to tak poza tematem).
piszecie ze najwazniejsza jest milosc, milosc i tylko milosc, ze macie pirescionek za stowe albo dwie i ze same za niego zaplacilyscie-"bo akurat nie mial przy sobie portfela"
ja sie ciesze z moich brylantow i jeszcze bardziej z tego, ze J. musial kilka miesiecy na ten pierscionek pooszczedzac-ze mu zalezy, ze nie wydal kasy na pierdoly tylko na pierscionek dla mnie.
i te kilka miesiecy jego odkladania sa wazniejsze od ilosci karatow.
a to ze moj sie bardziej swieci niz moich kolezanke-no coz, to czysta proznosc:)
ja sie ciesze z moich brylantow i jeszcze bardziej z tego, ze J. musial kilka miesiecy na ten pierscionek pooszczedzac-ze mu zalezy, ze nie wydal kasy na pierdoly tylko na pierscionek dla mnie.
i te kilka miesiecy jego odkladania sa wazniejsze od ilosci karatow.
a to ze moj sie bardziej swieci niz moich kolezanke-no coz, to czysta proznosc:)
rudziaczek, a co jeśli ktoś nie ma z czego odłożyć?? Jeśli zarabia tyle, że ledwo starcza mu na życie?? znaczy że ten pierścionek za 100-200 zł jest jakiś inny?? gorszy?? Że chłopakowi nie zależy na dziewczynie??
Każdy kupuje taki na jaki go stać i tyle. W ogóle ten temat jest bez sensu.
Każdy kupuje taki na jaki go stać i tyle. W ogóle ten temat jest bez sensu.
[url=http://www.waszslub.pl]

jedne satysfakcjonuje pierscionek za 100zł inne wola drozszy. zawsze to co tanszy dostana negatywnie wypowiadaja sie o drozszych z lepszym kamieniem. taka polska mentalnosc-zazdrosc!
ja tam dostalam z brylantem bo taki chcialam, zreszta i tak z naszgo wspolnego konta kasa szla wiec czemu mam nie miec czegos co mi sie podoba.
ja tam dostalam z brylantem bo taki chcialam, zreszta i tak z naszgo wspolnego konta kasa szla wiec czemu mam nie miec czegos co mi sie podoba.
Ja pierwszy pierścionek zaręczynowy dostałam zrobiony ze spinacza biurowego :) potem ze zdziebełka trawy, z niteczki i był jeszcze z chysteczki higienicznej :) a na koniec złoty z białym złotem i brylancikami , wszystkie od tego damego narzeczonego, nigdy nie zrywalismy zaręczym , ale obdarowywał mnie tyloma słodkimi"pierscionkami". Wyszłabym za Niego gdybym dostała tylko ten ze spinacza, albo nawet jakbym wogóle nie dostała żadnego. Wiedziałam że chciał kupic bardzo drogi pieścionek(niechcący podsłuchałam), ale sie oburzyłam i tupałam nogami i powiedziałam ze nie chcę nosić 8 np. 8 tyś zł na palcu, to jakas bzdura kompletna, nie muszę sie dowartościowywać drogą bizuterią, sam wybrał dla mnie ten który mam, jest piękny to fakt, nie wiem ile kosztował, pewnie najtanszy nie był, ale jak już wspominałam, ten z trawy tez był ładny :)