Widok
Świetnie, że znaleźliście projekt, który Wam odpowiada! Prosta konstrukcja z użytkowym poddaszem i zadaszeniem na samochód brzmi bardzo praktycznie. Jeśli szukacie jeszcze innych inspiracji lub chcielibyście porównać inne opcje, warto zerknąć na https://www.projektydomowzbali.pl/. Mają szeroki wybór gotowych projektów domów, które mogą wpasować się w Wasze potrzeby. Może znajdziecie tam coś, co jeszcze bardziej Was zainteresuje! Powodzenia z pozwoleniem na budowę!
My znaleźliśmy gotowy projekt, prosta konstrukcja, garaż dwuspadowy, z użytkowym poddaszem i zadaszeniem na samochód. https://www.pro-arte.pl/projekty-domow/1755/nicea-ogrzewanie-pompa-ciepla. Aktualnie jesteśmy na etapie czekania na pozwolenie na budowę.
U nas podobnie. Rodzina 2+2 z planem 2+3 mamy dzialke 1350m2 robimy podpiwniczona parterówkę ze strychem, kat dachu 22'. Projekt bazowy mekintosze 12 i mamy 136m2 na pargerze plus garaz ok 40 i cale podpiwniczenie. Strych odzygotowany na drugie mieszkanie. Tam jest dość miejsca, a nie wchodzi w powierzchnie użytkowa, a wiec mniejsze koszta za smieci, podatek itd. Od siebie polecam również ten blog projektanta wnętrz z Krakowa:
https://marengo-architektura.com/blogs/
Można znaleźć tutaj wiele inspiracji na temat wyboru projektu i zaprojektowania wnętrza.
https://marengo-architektura.com/blogs/
Można znaleźć tutaj wiele inspiracji na temat wyboru projektu i zaprojektowania wnętrza.
Dla mnie projekt zrobił http://dobroto.pl/co-zawieraja-nowoczesne-projekty-domow/ małe koszty.
to projekty domów do których się przymierzam, poleca ktoś?
https://www.domdlaciebie.com.pl/domy-jednorodzinne,400.html
https://www.domdlaciebie.com.pl/domy-jednorodzinne,400.html
Tutaj są fajne projekty domów: https://projektowanie-wnetrz-online.pl/aranzacje/dom
Ja mam projekt z firmy MGprojekt i jak chcesz sobie zobaczyć jaki to wejdź na stronę http://www.mgprojekt.com.pl/konkurs-fotograficzny i tam masz zdjęcia z realizacji projektu bursztyn. Jeśli miał by ktoś ochotę to proszę o oddanie głosu, może uda mi się wygrać nagrodę :)
No to ja Was szczerze podziwiam! W naszym przypadku nie wyobrazam sobie tego, bo my niestety z tych nie bardzo potrafiacych oszczedzac, pewnie 20 lat bysmy ten dom budowali. A jak trzeba splacic rate kredytu to trzeba i juz.
Choc oczywiscie tez panujemy budowe systemem gospodarczym, co sie da to samemu i tylko czesiowo zlecac firmom.
karinkak, ja bym pomogla, ale u nas termin rozpoczecia na dobre jeszcze nieznany.
Choc oczywiscie tez panujemy budowe systemem gospodarczym, co sie da to samemu i tylko czesiowo zlecac firmom.
karinkak, ja bym pomogla, ale u nas termin rozpoczecia na dobre jeszcze nieznany.
My też z tych szczęściarzy, że jak narazie wszytsko bez kredytu zrobilismy. Kupilismy dzialkę, ostawilismy dom, w srodku sa tynki, wylewski, wszystkie instalacje, dom jest ocieplony, zrobiona kostka. chcemy teraz wziąć drobny kredyt i zrobić w środku, część rzeczy mamy ju zkupionych - tj j wyposazenie lazienki, kafle do domu i do lazienki itp, cale wykonczenie bedziemy robic sami. Nasza budowa trwa juz ponad 3 lata, jeszcze pewnie z rok potrwa, ale plus jest taki, że każda pitolka jest dopilnowana, wszelkie błedy od razu byly poprawiane...
oj ja też zazdroszczę jak ktoś ma takie umiejętnosci żeby sobie samemu ale nie każdy dałby radę.U nas by nie przeszło samemu bo obydwoje nie mamy o tym pojęcia, ani nikogo do pomocy. Mój mąż typ naukowca, więc wiecie bardziej do prac umysłowych stworzony i to wychodzi nawet przy drobiazgach w domu do zrobienia:)
My dostaliśmy działkę od teściowej.
Za to budujemy dom sami od podstaw, bez kredytu. Wszystko robi mąż, czasami z kolegami czy kuzynami. 4 lata temu wybudowalismy sobie mały domek gospodarczy (ok 30m2) na działce, w nim mieszkamy- po to, aby nie płacić za wynajem i całe oszczędności inwestować w dom. Obecnie mamy dwie pensje, bo pracuję od pół roku, ale przez 3,5 roku mąż sam utrzymywał naszą rodzinę+budowę domu z 1, wcale nie tak wysokiej pensji. Dom budujemy etapami z drobnych pożyczek (na większe inwestycje pożyczyliśmy pieniądze od rodziny, gdy je oddaliśmy, pożyczyliśmy znowu itp) i z oszczędności.
Obecnie mamy stan surowy zamknięty, mamy większość instalacji, teraz robimy tynki, za ok 2 tygodnie wylewki i za ok. miesiąc ocieplenie poddasza. Mamy ocieplony domek, pokryty siatką z klejem, dach już też jest pokryty. Na późną jesień chcemy się wprowadzić ;) Na gołe tynki, betonowe podłogi, bez nowych mebli- i dalej będziemy dziubać :)
Ale za to za 2-3 lata będziemy mieli wykończony dom i ŻADNEGO kredytu na głowie. Nie jest łatwo, naprawdę bardzo się poświęcamy tej budowie, ale myślę, że warto się pomęczyć dla wolności od kredytowego węzła na szyi...
Za to budujemy dom sami od podstaw, bez kredytu. Wszystko robi mąż, czasami z kolegami czy kuzynami. 4 lata temu wybudowalismy sobie mały domek gospodarczy (ok 30m2) na działce, w nim mieszkamy- po to, aby nie płacić za wynajem i całe oszczędności inwestować w dom. Obecnie mamy dwie pensje, bo pracuję od pół roku, ale przez 3,5 roku mąż sam utrzymywał naszą rodzinę+budowę domu z 1, wcale nie tak wysokiej pensji. Dom budujemy etapami z drobnych pożyczek (na większe inwestycje pożyczyliśmy pieniądze od rodziny, gdy je oddaliśmy, pożyczyliśmy znowu itp) i z oszczędności.
Obecnie mamy stan surowy zamknięty, mamy większość instalacji, teraz robimy tynki, za ok 2 tygodnie wylewki i za ok. miesiąc ocieplenie poddasza. Mamy ocieplony domek, pokryty siatką z klejem, dach już też jest pokryty. Na późną jesień chcemy się wprowadzić ;) Na gołe tynki, betonowe podłogi, bez nowych mebli- i dalej będziemy dziubać :)
Ale za to za 2-3 lata będziemy mieli wykończony dom i ŻADNEGO kredytu na głowie. Nie jest łatwo, naprawdę bardzo się poświęcamy tej budowie, ale myślę, że warto się pomęczyć dla wolności od kredytowego węzła na szyi...
bo pracujemy w mieście i małe dzieci, dużo niewygód z tym zwiazanych, bo nic nie na miejscu plus finasowo jednak za ciężko nam. Przez kredyty niestety...Chyba i tak nie będzie nam się opłacało sprzedać bo wyjdziemy jeszcze z kredytem, a bez domu więc trzeba kombinować i jakoś dychać. Ale mnie ciągnie do miasta, jednak wiejsko sielsko to nie dla mnie. Ogród to raczej kolejna rzecz, która mi przeszkadza;) kolejna do roboty. Fakt, dzieciaki mają się gdzie bawić ale na osiedlach blokowiskach to są place zabaw, dużo dzieci sąsiadów itd...a tak to są odciete od rówieśników trochę. U sąsiadów teraz to niedobór dzieci-wszystkie gdzieś powyjeżdżały.
ja to bym właśnie na odwrót. Chciała sprzedać dom (w kredycie niestety mamy) i przenieść się do mieszkania w bloku i wrócic jednak do miasta ale też jak to się za to zabrać, nie takie to proste. Generalnie w drugą stronę jak chce sie sprzedać mieszkanie nie dom pewnie łatwiej bo kredyt miejszy. Nasz dom jak kupowalismy to daliśmy aż 2 miesiące na wyprowadzkę ale mieszkaliśmy wtedy z moimi rodzicami, więc to inna bajka.
Nasza dzialka jeszcze czeka na budowe na lepsze czasy ;-) Juz od 5-ciu lat. Oczywiscie kupujac mielismy nadzieje, ze to szybciej pojdzie, ale mozliwosci brak :-( W sumie dopiero zabralismy sie za jakies drobne przygotowania, a to uporzadkowanie drzewostanu, mapki, badania gruntu, przylacza (bo niestety byla nieuzbrojona), zakup projektu. W naszym przypadku wczesniej nie oznaczalo taniej tzn ceny utrzymuja sie na tym samym poziomie w okolicy.
Podnoszę wątek z zeszłego roku.... Wybudowałyście się już dziewczyny? Jak Wasze domy?
Mam za to pytanie z innej beczki - jak kupić ziemię? ;) hehehe... tzn jak to wiem ale ciekawa jestem jak to było w Waszym przypadku - kupowaliście wcześniej (co też znaczy taniej)? mieliście po kimś? mieszkamy w mieszkaniu na kredyt. Jeśli sprzedamy mieszkanie i spłacimy kredyt możemy wziąć nowy (o ile dostaniemy) i ewentualnie kupić ziemię i zaczać budowę. Ale gdzie wtedy mieszkać? Jak było u Was? Nie wierzę że u każdego tak pięknie że miał tyle kasy żeby kupic ziemię, wybudować się bez kredytu i jeszcze mieszkać na swoim mieszkaniu w między czasie. Podzielcie się :)
Mam za to pytanie z innej beczki - jak kupić ziemię? ;) hehehe... tzn jak to wiem ale ciekawa jestem jak to było w Waszym przypadku - kupowaliście wcześniej (co też znaczy taniej)? mieliście po kimś? mieszkamy w mieszkaniu na kredyt. Jeśli sprzedamy mieszkanie i spłacimy kredyt możemy wziąć nowy (o ile dostaniemy) i ewentualnie kupić ziemię i zaczać budowę. Ale gdzie wtedy mieszkać? Jak było u Was? Nie wierzę że u każdego tak pięknie że miał tyle kasy żeby kupic ziemię, wybudować się bez kredytu i jeszcze mieszkać na swoim mieszkaniu w między czasie. Podzielcie się :)
My mamy dom w zabudowie szeregowej,mieszkamy w nim od listopada 2010 roku. Cały dom ma łącznie 150 metrów. Na dole garaż, kotłownia z łazienką, garderoba. U góry salon, kuchnia z jadalnią i łazienka. Na samej górze dwa pokoje i łazienka. Nie wszystko jest jeszcze wykończone,nie ma balustrad, schody wciąż betonowe. Plus takiego domu lokalizacja, niewyski koszt ogrzewania, jest nawet mały ogródek z tyłu domu. Ale są też minusy, sąsiedzie za ścianą, brak większego ogrodu. Może kiedyś zbudujemy dom gdzieś na wsi, wolnostojący bez sąsiadów, żeby było więcej prywatności.






