Widok
My jeszcze żadnych :-) Ale znajomi w zeszłym roku bardzo różne.. Od powiesći i typowych "czytatedeł", przez piękne albumy z fotografiami, encyklopedie zdowia, o rozwoju dziecka, ksiązki o teamtyce religijnej, ksiązki kucharskie i o robieniu drinków do Kamasutry oczywiście :-)
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20090918640113.html
za 4 tyg bede cos mogla napisac, bo poprosilismy o ksiazki zamiast kwiatow.
Ja rok emu dalam w prezencie zamiast kwiatka filozoficzna "Swiat Zofii"a w tym roku ksiazke dot. robienia nalewek z wszelakiej roslinnosci (panstwo mlodzi interesuja sie tematyka, sami robia roznorakie wina, wiedzialam ze takiej pozycji nie maja).
Kolezanka podarowala "Język niemowlat".
Ja rok emu dalam w prezencie zamiast kwiatka filozoficzna "Swiat Zofii"a w tym roku ksiazke dot. robienia nalewek z wszelakiej roslinnosci (panstwo mlodzi interesuja sie tematyka, sami robia roznorakie wina, wiedzialam ze takiej pozycji nie maja).
Kolezanka podarowala "Język niemowlat".
a przepraszam zapomniałam, dostaliśmy super Książkę Kucharską od mojej babci :)
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
my też mieliśmy książki zamiast kwiatów i dostaliśmy kilka pięknych albumów z fotografiami, kilka czytadeł, kolekcję "cała Polska czyta dzieciom" - przeczytałam większość ;), 2 fajne przewodniki, reszta to w większości takie poradniki jak żyć, jak się kochać itp - szczerze? nawet do nich nie zajrzałam. Ogromnym rozczarowaniem było dla mnie, że goście nie wpisali się do tych książek. Dawali osobno kopertę z życzeniami, a osobno książkę, a to szło na 2 różne kupki...
[/url][/url]
surin: do wszystkich. Na zaproszeniach z obiadem, na zaproszeniach bez obiadu i na zawiadomieniach - w sumie było tego niewiele, bo do znajomych wysyłaliśmy zawiadomienie w formie jpg mailem, oraz była stronka z zawiadomieniem i mapką jak dojechać do kościoła. Wszędzie gdzieś z boczku był ten tekst. I jak widać dało się go zauważyć ;)
[/url][/url]
my mamy i na zawiadomieniach i na zaproszeniach.
"W zastepstwie kwiatów milą pamiatka udzialu w naszej uroczystosci bedzie ksiazka z osobista dedykacja"
Nasza prosba spotyka sie z pozytywnym odbiorem.
tekscik zgapilismy od znajomych, ktorzy brali slub rok temu. Na ok 300 osob obecnych na slubie otrzymali 5 wiazanek kwiatow.
"W zastepstwie kwiatów milą pamiatka udzialu w naszej uroczystosci bedzie ksiazka z osobista dedykacja"
Nasza prosba spotyka sie z pozytywnym odbiorem.
tekscik zgapilismy od znajomych, ktorzy brali slub rok temu. Na ok 300 osob obecnych na slubie otrzymali 5 wiazanek kwiatow.
Nie podoba mi się ten tekst "w zastępstwie kwiatów", to już lepiej po prostu "zamiast kwiatów". Zastępstwo dotyczy raczej ludzi i pełnionych przez nich funkcji. Ale to taka drobna uwaga, żeby nie popełniać błędów w zaproszeniach. My nie napisaliśmy nic o książkach, więc pewnie ich nie dostaniemy, a szkoda, bo to rzeczywiście fajny pomysł.
My również prosiliśmy o ksiazki i dostaliśmy mnóstwo kucharskich (w tym 3 identyczne a mieliśmy tylko 60 gości), znalazła się jedna ksiazka którą już miałam wczesniej w swojej kolekcji, jedna religijna, o dziecku, cuda świata, kilka albumów, powieści, historyczna, poradniki np:"dlaczego meżczyźni nigdy nie pamiętają a kobiety nigdy nie zapominają"-trafiona idealne :)
Ja na ślubie mojej przyjaciółki dałam jej Małego Księcia (kupiłam wydanie specjalne na abcksiegarnia.pl, udało mi się nawet dostać rabat), dorzuciłam do tego jeszcze kupon na dużego lotka. Zdarzały się osoby, które dawały kwiaty, ale były to nieliczne przypadki, na 150 osób dostali może dziesięć wiązanek. Książki kucharskie czy poradniki odnośnie dzieci chyba jednak nie nadają się na prezent przy takiej uroczystości, jest to pójście po najmniejszej linii oporu.